Recenzja Silent Hill f. Horror świetny i toporny

Recenzja Silent Hill f. Horror świetny i toporny

Pod względem klimatu i historii nowa odsłona kultowej serii z pewnością nie rozczarowuje, jednak pewne elementy rozgrywki najzwyczajniej w świecie potrafią sfrustrować.

Scenarzyści przygotowali naprawdę wciągającą opowieść. Główną bohaterką gry jest nastolatka Hinako Shimizu, która razem z rodziną żyje w małym, japońskim miasteczku. Akcja rozgrywa się w latach 60. ubiegłego wieku, co czyni Silent Hill f naprawdę wyjątkową odsłoną cyklu.

Fabuła porusza wiele ciężkich tematów, w tym chociażby przemoc domową i alkoholizm, ale stanowi też komentarz dotyczący przyjaźni nastoletnich dziewczyn w czasach twardego patriarchatu i przedmiotowego traktowania kobiet. Wątki feministyczne są tu silnie odczuwalne, ale – co ważne – bardzo naturalne. Nikt nie może zarzucić scenarzystom, że cokolwiek jest tutaj „na siłę”.

Jak w każdym Silent Hillu, z początku nie wiemy, co tak naprawdę się dzieje. Bohaterka spotyka się z przyjaciółmi, a miasto zostaje zaatakowane przez potwory i osnute gęstą mgłą. Od tego momentu stopniowo odkrywamy kolejne karty i tajemnice skrywane przez warstwę fabularną, która wciąga bez reszty.

Wykonanie scenek przerywnikowych oraz dialogi także budzi świetne wrażenia. Cały czas mamy odczucie, że coś jest nie w porządku. Postacie mówią i zachowują się nieco dziwnie, co pomaga budować charakterystyczny dla psychologicznych horrorów klimat. Warto jednak zaznaczyć, że najlepiej i najbardziej naturalnie wypada dubbing oryginalny, japoński, a angielski pozostawia nieco do życzenia.

Pod względem struktury Silent Hill f to klasyczny survival horror. Eksplorujemy liniowe lokacje – czy to tajemnicze labirynty świątyni, czy ulice miasteczka – i nieraz musimy wracać do miejsc, w których już wcześniej byliśmy. Nieraz natkniemy się na przeszkody, których pokonanie wymaga rozwiązania zagadek środowiskowych.

Poziom trudności można też, co ciekawe, ustawić dla zagadek – jednak trudno polecać to rozwiązanie. W praktyce niektóre łamigłówki okazują się niejasne i źle wytłumaczone własnie na łatwiejszym poziomie, choć z kolei inne są już bardzo proste.

Ważnym elementem gry jest też walka i tutaj dochodzimy do punktu kontrowersyjnego. Ten aspekt rozgrywki jest bowiem toporny i wykracza poza lekką niewygodę, której można oczekiwać od rasowego survival horroru. Często po prostu odczuwamy podczas potyczek frustrację.

To głównie kwestia tego, w jaki sposób bohaterka walczy. Jest nastolatką, więc nie zachowuje się jak potężna wojowniczka. Okładając potwory metalowymi rurkami czy kijami do baseballa widocznie się męczy i wkłada w to całą siłę. Kontekst jest oczywisty, jednak odczucia towarzyszące starciom nie są po prostu przyjemne.

Szczególnie broń obuchowa jest problematyczna, bowiem w jej przypadku trafieniom towarzyszy bardzo odczuwalne i nieprzyjemne chwilowe wstrzymanie animacji. Właśnie to w głównej mierze wpływa na toporność całego systemu – i całe szczęście, że jest to mniej odczuwalne w przypadku broni z ostrzami. Mamy tu też do czynienia z mechanikami uników i kontrataków, które też nie są w stu procentach płynne.

Projekt potworów, z którymi się mierzymy, jest świetny. Zresztą, Silent Hill f całościowo jest w świetny spokój niepokojące, chociaż nie ma tutaj tanich „straszaków”. To horror, który przede wszystkim budzi grozę, a nie sprawia, że podskakujemy w fotelu. Pomaga doskonała ścieżka dźwiękowa i naprawdę niezła oprawa graficzna.

Silent Hill f to mimo wszystko godna polecenia odsłona cyklu, chociaż trzeba mieć na uwadze, że system walki może rozczarować – dlatego najlepszym wyjściem jest poczekanie na spadek ceny, nawet jeśli inne elementy gry wynagradzają niedociągnięcia.

Ucz się. Twórz. Rywalizuj. Z Lenovo Legion i NVIDIA GeForce RTX 50

Ucz się. Twórz. Rywalizuj. Z Lenovo Legion i NVIDIA GeForce RTX 50

Wrzesień to czas powrotu do szkoły i na uczelnie, ale także moment, w którym warto pomyśleć o sprzęcie, który pozwoli połączyć naukę z pasją. Dlatego Lenovo Legion wraz z NVIDIA prezentują nową generację laptopów z kartami graficznymi GeForce RTX serii 50. To urządzenia, które odpowiadają na potrzeby dzisiejszych studentów i uczniów: przyspieszają pracę, wspierają projekty twórcze i zapewniają rozrywkę na najwyższym poziomie.

Nowa generacja technologii NVIDIA

Karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 50 to kolejny krok w rozwoju gamingu i kreatywności cyfrowej. Oparte na architekturze Blackwell wprowadzają przełomowe rozwiązania technologiczne. DLSS4 z Multi-Frame Generation pozwala generować dodatkowe klatki obrazu z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, co znacząco poprawia płynność animacji nawet przy najwyższych ustawieniach graficznych. Ray tracing nowej generacji odpowiada za realistyczne oświetlenie i odwzorowanie detali, które jeszcze niedawno były dostępne tylko w filmowych renderach. Z kolei Reflex 2 redukuje opóźnienia między naciśnięciem klawisza a akcją na ekranie, co ma kluczowe znaczenie w rozgrywkach e-sportowych.

Koniecznie należy wspomnieć również o technologii Max-Q, która zapewnia optymalną równowagę między mocą a efektywnością energetyczną. Dzięki niej laptopy z kartami RTX serii 50 zachowują smukłą konstrukcję i kulturę pracy, a jednocześnie oferują wydajność porównywalną z komputerami stacjonarnymi. Całość uzupełniają funkcje RTX AI, czyli zestaw narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję nie tylko w grach, ale również w pracy twórczej i naukowej – od renderingu grafiki, przez obróbkę wideo, aż po wsparcie streamingu.

Gaming Room – nagroda, która zmienia wszystko

Z myślą o tych, którzy chcą w pełni wykorzystać możliwości nowej generacji sprzętu, Lenovo Legion i NVIDIA przygotowały konkurs Gaming Room. To wyjątkowa akcja, w której główną nagrodą jest kompletne stanowisko do nauki, tworzenia i rywalizacji o wartości ponad 40 000 zł.

Centralnym punktem zestawu jest laptop Lenovo Legion Pro 7i wyposażony w kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 5090. To model, który pokazuje, jak daleko posunęła się ewolucja laptopów gamingowych. Dzięki procesorowi Intel® Core™ Ultra 9 275HX, ekranowi OLED 16” WQXGA o częstotliwości odświeżania 240 Hz aż 64 GB pamięci DDR5 i 2 TB szybkich dysków SSD urządzenie zapewnia moc, która jeszcze kilka lat temu była zarezerwowana wyłącznie dla komputerów stacjonarnych. Legion Pro 7i udowadnia, że mobilność i najwyższa wydajność mogą iść w parze.

Nagroda obejmuje również monitor Lenovo Legion R27q-30 z odświeżaniem 165 Hz, a także pełen zestaw akcesoriów: klawiaturę, mysz i słuchawki z serii Legion, kamerę Logitech Brio 4K, elektryczne biurko i fotel gamingowy. Całość uzupełniają dedykowane ledony NVIDIA i Legion, które nadają stanowisku unikalny charakter. To zestaw, który nie tylko spełnia marzenia graczy, ale również odpowiada na potrzeby osób uczących się i tworzących treści cyfrowe.

Laptopy Lenovo Legion z kartami NVIDIA GeForce RTX serii 50 to coś więcej niż narzędzia do gier. To urządzenia, które wspierają rozwój, pomagają realizować pasje i przygotowują do przyszłości, w której sztuczna inteligencja i nowe technologie stają się codziennością. Gaming Room dodatkowo daje szansę, by rozpocząć ten rok z pełnym zestawem marzeń – stanowiskiem, które przenosi naukę, twórczość i rywalizację na zupełnie nowy poziom.

Więcej o akcji i konkursie znajdziesz na: lenovogaming.pl/gamingroom

Link do laptopa  https://cutt.ly/Lenovo_Legion_Pro7i_gamingroom

Wielki finał turnieju z okazji 30-lecia Heroes of Might and Magic

Wielki finał turnieju z okazji 30-lecia Heroes of Might and Magic

Już 10 października o godz. 19:00 odbędzie się wielki finał międzynarodowego turnieju z okazji 30-lecia marki Heroes of Might and Magic. Wydarzenie organizowane jest przez Ubisoft we współpracy z H3gg oraz Lenovo Legion. Finał rozgrywek odbędzie się online i będzie transmitowany z komentarzem w języku angielskim na oficjalnych kanałach Ubisoftu na Twitchu, a także z polskim komentarzem na kanałach H3gg na Twitch, YouTube oraz Kick.

W decydującym pojedynku zmierzą się KesZu oraz Pupok, którzy wyłonieni zostali spośród 256 uczestników z całego świata. Zawodnicy rywalizowali w Heroes of Might and Magic III z dodatkiem Horn of the Abyss, grając na popularnym szablonie Jebus Cross. Każdy mecz rozgrywano w formule Best of 1, co dodatkowo podnosiło emocje i wymagało od zawodników perfekcyjnej strategii oraz umiejętności gry pod presją.

Półfinałowe starcia były transmitowane jednocześnie na kanale Ubisoftu na Twitchu oraz na kanałach H3gg na Twitchu, YouTube oraz Kicku. Realizacją formatu zajęła się ekipa H3gg, a liczba widzów każdego z półfinałów przekroczyła 1000 osób na wszystkich platformach.

Ten turniej to coś więcej niż tylko rywalizacja – to celebracja trzydziestu lat historii Heroes of Might and Magic i ogromnej społeczności, która wciąż żyje tą grą. Cieszymy się, że razem z Ubisoftem możemy pokazać światu, jak żywa i pasjonująca pozostaje scena Heroes III po tylu latach – mówi Tomasz “Żużel” Kaczmarek, organizator turnieju z ramienia H3gg.

Turniej z okazji 30-lecia marki podzielony został na dwa etapy. W fazie kwalifikacyjnej wystartowało 256 graczy z całego świata, rywalizujących w systemie pucharowym w pojedynkach Best of 1. Zmagania te wyłoniły szesnastu najlepszych zawodników, którzy uzyskali awans do fazy finałowej. Tam dołączyła do nich szesnastka graczy zaproszonych przed rozpoczęciem turnieju – czołówka światowego rankingu oraz najlepsi zawodnicy z oficjalnego lobby rozgrywek multiplayer w Heroes III. Spośród 32 finalistów rozlosowano pary w formule drabinki pucharowej, której zwieńczeniem będzie wielki finał już 10 października.

Dynamiczny szablon rozgrywki, krótki timer oraz formuła Best of 1 sprawiła, że od pierwszej rundy mieliśmy do czynienia ze znakomitym widowiskiem, pełnym emocji i niespodzianek. Szczególnie fazy decydujące przyciągnęły ogromną publiczność – liczba widzów przekraczająca nierzadko 1000 osób podczas transmisji przerosła nasze oczekiwania – mówi Michał “KesZu” Baranik, organizator turnieju z ramienia H3gg. Ten turniej ma dla mnie wyjątkowy smak – także dlatego, że sam wystąpię w wielkim finale. To największe osiągnięcie w mojej e-sportowej karierze, które cenię nawet bardziej niż czwarte miejsce zdobyte podczas Mistrzostw Polski w 2020 roku – dodaje Michał “KesZu” Baranik.

Obchody 30-lecia marki Heroes of Might and Magic Turniej Heroes III z okazji 30-lecia serii to zwieńczenie jubileuszowego wydarzenia organizowanego przez Ubisoft 9 października dla fanów serii. Z tej okazji wydawca organizuje specjalną transmisję podczas której planowane są m.in.: wywiady o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości marki, występy twórców z Archon Studio (autorzy gry planszowej Heroes) oraz Unfrozen Studio, pracujących nad Heroes of Might and Magic: Olden Era, prezentacja twórczości fanów (rysunki, cosplaye, rękodzieła, filmy) czy głosowania społecznościowe związane z wyborem utworów, które zostaną wykonane przez grupę Heroes Orchestra.

Polska reprezentacja zagra na FIFAe World Cup 2025!

Polska reprezentacja zagra na FIFAe World Cup 2025!

Polska reprezentacja w e-sporcie zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata FIFAe World Cup 2025, których sponsorem jest m.in. Lenovo. To ogromny sukces biało-czerwonych, którzy znaleźli się w gronie zaledwie jedenastu najlepszych drużyn globu, wyłonionych spośród aż 88 krajów biorących udział w eliminacjach.

Region europejski uznawany był za najsilniejszy w całych kwalifikacjach. O awans rywalizowało tu kilka topowych drużyn, a do turnieju głównego mogły dostać się tylko trzy reprezentacje. Polska kadra, występująca w składzie: Mikołaj „Ostrybuch” Ziętek, Miłosz „Zilo” Ziętek i Marcin „Asator” Kwieciński, stanęła na wysokości zadania i zajęła trzecie miejsce, ustępując jedynie Włochom i Turcji.

Biało-czerwoni rozpoczęli fazę grupową od mocnego akcentu, gromiąc Słowację 4:0 i 6:0. W kolejnych spotkaniach Polacy pokonali m.in. Ukrainę, Luksemburg, Mołdawię i Belgię, notując serię wysokich zwycięstw. Jedyną drużyną, która zdołała urwać im punkty, były Włochy, z którymi padł remis i porażka. Ostatecznie nasz zespół zakończył grupę z imponującym dorobkiem 31 punktów.

W ćwierćfinale Polska zmierzyła się z Kazachstanem i nie pozostawiła rywalom żadnych złudzeń, wygrywając 4:0 i 7:1. Półfinał przeciwko Francji przyniósł ogromne emocje, by po zwycięstwie 4:1 w pierwszym meczu i porażce 2:3 w drugim, biało-czerwoni awansowali dzięki lepszemu bilansowi dwumeczu (6:4). Spotkanie decydujące o awansie do finałów z Ukrainą miało jednostronny przebieg: Polacy wygrali 3:1 i 6:0, pieczętując historyczny awans.

Rozstawienie i finały w Rijadzie

W meczach o rozstawienie lepsi okazali się Włosi (0:3) i Turcy (1:2), co dało Polsce trzecią lokatę w Europie. Oznacza to jednak, że to właśnie te trzy drużyny: Włochy, Polska i Turcja pojadą w grudniu do Rijadu, aby zmierzyć się z najlepszymi reprezentacjami świata.

Na liście uczestników globalnego finału znalazły się m.in. Arabia Saudyjska, Brazylia, Chile, Indonezja, Japonia, Jordania, Meksyk, Maroko, Tajlandia, a także wspomniane drużyny europejskie.

Dzięki znakomitej postawie w eliminacjach polska reprezentacja stanie przed szansą na jeden z najważniejszych sukcesów w historii rodzimego e-sportu. Mistrzostwa Świata FIFAe World Cup 2025 rozegrane zostaną w pierwszej połowie grudnia w Rijadzie, a dzięki wsparciu sponsorów, takich jak Lenovo, wydarzenie zyska globalny rozgłos i najwyższą oprawę.

Turniej EA SPORTS FC26 już 10 października w Showroom Lenovo & Motorola!

Turniej EA SPORTS FC26 już 10 października w Showroom Lenovo & Motorola!

Gamingowe Piątki w warszawskim Showroomie Lenovo & Motorola na stałe wpisały się w kalendarz fanów elektronicznej rozrywki. Tym razem będzie to dla Was wydarzenie, które rozgrzeje emocje do czerwoności – turniej w EA SPORTS FC26, najnowszej odsłonie kultowej serii piłkarskiej!

Spotykamy się już 10 października 2025 roku w godz. 15:00–22:00 w samym sercu Warszawy, aby sprawdzić, kto zostanie mistrzem wirtualnych muraw.

Na uczestników turnieju czeka sportowa atmosfera, pełna emocji znanych z prawdziwych stadionów. Liczyć się będzie refleks, strategia i precyzja – wszystko to, co sprawia, że piłkarskie zmagania w EA SPORTS FC26 są tak wyjątkowe.

Nie zabraknie również atrakcyjnych nagród!

Do wygrania m.in.:

– słuchawki Lenovo Legion H600,

– słuchawki TWS Earbuds X9 Edition,

– plecak Lenovo Select Targus 16’’,

– mysz Lenovo 300 Compact.

Każdy uczestnik otrzyma także pamiątkowy medal i słuchawki Lenovo E310 True Wireless Stereo Earbuds.

Turniej zyska wyjątkowego kibica. Z nami będzie Krzy Krzysztof – muzyk, twórca internetowy i wesoły hypeman jednego z najpopularniejszych raperów w Polsce. Znany z ogromnej dawki energii i poczucia humoru, tym razem wspólnie z uczestnikami będzie przeżywał piłkarskie emocje. Poza sceną aktywnie wspiera lokalny sport, angażując się w rozwój klubu Mazur Radzymin i młodych piłkarzy.

To będzie wieczór pełen rywalizacji, zabawy i wyjątkowych nagród. Nie przegap okazji, by dołączyć do społeczności graczy w wyjątkowym miejscu, jakim jest Showroom Lenovo & Motorola.

– Zarejestruj się już teraz – liczba miejsc jest ograniczona! www.lenovogaming.pl/showroom

Nowy Skate budzi mieszane uczucia. Czekamy na dalszy rozwój gry

Nowy Skate budzi mieszane uczucia. Czekamy na dalszy rozwój gry

Skate powraca jako gra-usługa w formie produktu Free to Play. Czy twórcom udało się zaoferować wrażenia, które przypadną do gustu fanom oryginalnej trylogii? Niekoniecznie – chociaż tytuł ten może znaleźć swoich miłośników.

Największym problemem nowego Skate wydaje się być fakt, że nie jest skierowana do graczy, którzy spędzili setki godzin z oryginalnymi odsłonami tego cyklu. Oferuje bowiem inny styl rozgrywki, który nie przypomina gameplayu z Tony Hawk’s Pro Skater, jednak nie jest też tak przyziemny i realistyczny, jak zabawa w pierwszej, drugiej i trzeciej części serii Skate.

Mimo to, gracze niezaznajomieni z tą marką, mogą się tu nieźle bawić – przynajmniej jeśli chodzi o model jazdy, który nie jest aż tak szalony, jak ten kojarzony ze wspomnianej serii THPS. Tutaj nawet wykonanie podwójnego grindu na dwóch ławkach czy poręczach wymaga ćwiczeń.

Triki wykonujemy za pomocą analogów – najlepiej i najwygodniej w Skate gra się na kontrolerze. Cofając gałkę, a potem wychylając ją w konkretnym kierunku, manipulujemy deskorolką, gdy jesteśmy w powietrzu. W ten sposób popisujemy się kick-flipami i innymi sztuczkami.

Pierwsze wyzwania są dosyć proste, ale dobrze uczą podstaw i pomagają poznać fundamenty rozgrywki. Szkoda tylko, że początkowe misje… nie pozwalają nam cały czas grać, bo dużo czasu spędzamy na słuchaniu, co mówi do nas instruktorka. Skate to jednak gra, w której faktycznie non-stop chcemy jeździć, a tutaj co jakiś czas ktoś nam to po prostu przerywa.

Poza wyzwaniami z jazdą na czas i wykonywaniem trików stajemy też przed aktywnościami, które możemy tworzyć sami – ogranicza nas w zasadzie tylko własna wyobraźnia. Dostępna dzielnica miasta nie jest ogromna, ale wszędzie jest na co wskoczyć, zgrindować czy w jakiś sposób wykorzystać podczas deskorolkowych szaleństw.

System wspinania się, choć koślawy i nieco zabawny, pozwala na przykład dostać się na niektóre dachy budynków, gdzie czekają wyskocznie i zabawa na ekstremalnym poziomie. Wszystko to sprawia, że nowy Skate nie jest realistyczny, ale odnosimy wrażenie, że dostępny w grze świat jest stworzony pod deskorolkę.

Mamy do czynienia z grą Free to Play, więc są tu także – rzecz jasna – mikropłatności. System ten na szczęście dotyczy wyłącznie elementów kosmetycznych. Kupujemy nowe ubrania, malowania deski, naklejki i tym podobne. Niestety często kupić możemy tylko paczkę, zanim dowiemy się co jest w środku – to system przypominający niesławne loot boxy.

Największym problemem gry są serwery, które potrafią sprawić problemy. W weekendowe wieczory czasem wita nas ekran z informacją, że zostaliśmy wyrzuceni z gry – tak po prostu. Nowy Skate jest niestety grą „always online”, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Oprawa graficzna jest natomiast mocno… nijaka. Trochę stylizowana na kreskówkową, trochę realistyczna. Nie budzi większych emocji, podobnie zresztą jak oprawa audio. Gra o jeździe na desce prosi się wręcz o dynamiczny, świetny soundtrack, którego tutaj jednak zabrakło.

Ogólnie rzecz biorąc, nowemu Skate’owi warto dać szansę. Czy warto wydawać jakiekolwiek pieniądze w grze? Absolutnie nie. Ciekawi jednak jesteśmy rozwoju tego projektu (dostępnego obecnie w wersji Early Access) – być może przerodzi się ostatecznie w coś, co można będzie polecać bez mrugnięcia okiem. Podstawy, czyli system jazdy, są już naprawdę niezłe.

Turniej z okazji 30‑lecia Heroes 3!

Turniej z okazji 30‑lecia Heroes 3!

Właśnie rusza wyjątkowe wydarzenie – faza finałowa turnieju Heroes III z okazji 30‑lecia marki Heroes of Might and Magic. To inicjatywa organizacji H3.gg, a z okazji tak wspaniałej rocznicy partnerem turnieju został nawet Ubisoft! To prawdziwe święto fanów tej klasycznej strategii.

Do rywalizacji stanęło 32 zawodników – w tym 16 zaproszonych gości, wśród których znaleźli się profesjonalni gracze, popularni streamerzy oraz osoby zasłużone dla rozwoju sceny Heroes, a także 16 uczestników wyłonionych w drodze kwalifikacji. Warto podkreślić, że do otwartych eliminacji zgłosiło się aż 256 graczy z całego świata, co najlepiej świadczy o niesłabnącej popularności tej kultowej gry.

Turniej rozgrywany jest w formule Single Elimination na znanym i lubianym szablonie Jebus Cross, w systemie Bo1 (Best of One). Na zwycięzców czeka łączna pula nagród w wysokości 1800 euro, a całe wydarzenie zyskało dodatkowy prestiż dzięki wsparciu Lenovo Legion, która jako partner turnieju dostarcza nie tylko mocne zaplecze sprzętowe, ale też emocjonujące niespodzianki dla fanów. Wszystkie mecze transmitowane są na żywo z profesjonalnym komentarzem – na platformach Twitch, YouTube oraz KICK.

Dodatkowo, widzowie mogą wziąć udział w konkursie przewidywania wyników – wystarczy wejść na stronę h3.gg i obstawić zwycięzców kolejnych pojedynków. Osoba, która najlepiej wytypuje przebieg turnieju, otrzyma nagrodę specjalną od Lenovo Legion: gamingowe słuchawki Lenovo H300. To idealna okazja, by nie tylko śledzić emocjonujące starcia na najwyższym poziomie, ale też sprawdzić własną intuicję i zgarnąć coś dla siebie.

Informacje o turnieju znajdziecie na stronie https://gaming.lenovo.com/emea/threads/51024-Turniej-Heroes-3-z-okazji-30-lecia-marki-Heroes-of-Might-and-Magic – są tam zasady, terminy i szczegóły.

30 lat istnienia Heroes of Might and Magic to kamień milowy, który podkreśla, jak trwały wpływ ma ta seria na gaming. Tworzenie turnieju z tej okazji nie tylko celebruje przeszłość, ale buduje wspólnotę – graczy, którzy przez lata rozwijali swoje umiejętności, poznawali mapy, mody, strategie i dzielili się doświadczeniem.

Jubileuszowy Turniej Fortnite od Lenovo Gaming – 10. edycja nadchodzi!

Jubileuszowy Turniej Fortnite od Lenovo Gaming – 10. edycja nadchodzi!

Fani Fortnite mają powody do radości – jeden z najpopularniejszych turniejów społeczności Lenovo Gaming powraca już po raz dziesiąty! Jak zwykle nie zabraknie dobrej zabawy, emocjonujących rozgrywek i atrakcyjnych nagród, a całości towarzyszyć będzie transmisja na żywo z komentarzem znanych twórców.

Turniej odbędzie się w dniach 10-12 października 2025, a gospodarzem wydarzenia ponownie będzie ambasador Lenovo – hajtv, wspierany przez komentatora – Kamstar. Gramy w popularnym trybie „Zero Build”, co oznacza, że liczą się wyłącznie refleks, celność i spryt – bez budowania struktur.

Do rywalizacji może dołączyć maksymalnie 200 uczestników. Wystarczy, że do 9 października 2025 r. w komentarzu pod oficjalnym wątkiem turniejowym (https://cutt.ly/XfortniteLEGION) podacie swój nick z Fortnite – to gwarantuje miejsce w rozgrywkach. W przypadku większego zainteresowania przewidziano dodatkowe rundy eliminacyjne. Kody dostępowe będą rozsyłane przez organizatorów drogą prywatną.

Każdego dnia turnieju rozegrane zostaną trzy gry customowe. Pięciu najlepszych graczy z każdej rundy awansuje dalej, aż do wielkiego finału w niedzielę. W ostatnim dniu wszyscy finaliści spotkają się w decydującej bitwie, która wyłoni zwycięzcę jubileuszowej edycji.

Warto podkreślić, że w turnieju mogą wziąć udział osoby pełnoletnie, natomiast młodsi gracze w wieku od 13 do 17 lat mogą dołączyć po przesłaniu pisemnej zgody opiekuna prawnego na adres konkurs@lenovogaming.pl.

Do wygrania czekają atrakcyjne nagrody:

1. miejsce – konsola Lenovo Legion Go S (Steam OS)

2. i 3. miejsce – słuchawki gamingowe Lenovo Legion H600

To świetna okazja, by sprawdzić swoje umiejętności, stanąć do walki z graczami z całej Polski i zawalczyć o sprzęt Lenovo. Powodzenia!

Recenzja Lost Soul Aside. Za mało jakości, za wysoka cena

Recenzja Lost Soul Aside. Za mało jakości, za wysoka cena

Lost Soul Aside to gra, która zdecydowanie przerosła możliwości początkujących twórców. Oferuje świetny system walki, lecz inne elementy są już co najwyżej średnie – dlatego tak bardzo niezrozumiała jest proponowana przez wydawcę cena.

Gdyby tytuł studia UltiZero był wyceniony rozsądniej, można by polecać go fanom slasherów – typu Devil May Cry. Lost Soul Aside potrafi bowiem sprawić frajdę, jednak pod paroma względami w ogóle nie spełnia oczekiwań, a na dodatek boryka się z problemami technicznymi na PC.

Zacznijmy od krótkiego przybliżenia fabuły, choć ta nie jest w żadnym stopniu angażująca. Akcja rozgrywa się w świecie, który przypomina nieco uniwersum Final Fantasy 15 – gdzie elementy fantasy łączą się ze współczesnością. Siostra bohatera zostaje zaatakowana przez demoniczne siły, a jej dusza zabrana to innego wymiaru. Kaser wyrusza więc w podróż, by ocalić Louisę i innych poszkodowanych.

Niestety, gra nie oferuje żadnej dobrze napisanej postaci. O charyzmatycznym protagoniście możemy tylko pomarzyć. Dialogi także nie budzą żadnych emocji – w efekcie szybko zaczynamy po prostu przeklikiwać i przewijać wszelkie wstawki fabularne, by przejść do rozgrywki, która wypada już lepiej.

System walki jest dynamiczny i efektowny, przywodzi na myśl połączenie wspomnianego już Final Fantasy 15, a także 16 i gier typu Bayonetta czy Devil May Cry. Mamy tu sporo kombosów do wyboru, w miarę postępów odblokowujemy dodatkowe typy broni z zupełnie innymi zestawami ataków. Krótko mówiąc: mechanika naparzania demonów jest przyjemna i rozbudowana.

Twórcy zadbali o idealny stopień płynności walki. W każdej chwili możemy wykonać unik, a broń możemy wymienić na inną nawet w trakcie wykonywania serii ciosów. Chociaż w grze zabrakło idealnych animacji okładanych przez nas wrogów, to nie da się ukryć, że wyprowadzanie imponujących kombosów jest po prostu szalenie przyjemne, szczególnie podczas walk z trudniejszymi przeciwnikami.

Tak naprawdę to jednak koniec większych zalet Lost Soul Aside. Lokacje, które zwiedzamy, są mocno generyczne i niczym się nie wyróżniają. Wiele misji jest zauważalnie wydłużonych na siłę – co czujemy szczególnie, gdy gra każe nam walczyć na kolejnych arenach z takimi samymi grupami przeciwników pięć czy sześć razy z rzędu. Tempo przygody jest po prostu źle przemyślane.

Oprawa graficzna jest porządna, a niektóre widoki mogą się podobać – gdy obserwujemy je z daleka. Wspomniane animacje wrogów nie są jednak tak dobre, jak można by oczekiwać, a mimika bohaterów podczas cut-scenek jest mocno przeciętna, podobnie zresztą jak pozbawiony życia i emocji angielski dubbing.

Różnego rodzaju elementy platformowe, gdy musimy skakać, chwytać się krawędzi i wykonywać tego typu akrobacje, czasem potrafią sfrustrować, a powodem jest lekkie niedopracowanie techniczne. Bohater powinien się czasem czegoś złapać, ale po prostu tego nie robi, bo skoczyliśmy pół milimetra w złym kierunku. Na szczęście punkty kontrolne są rozmieszczone rozsądnie.

Warto też wspomnieć, że optymalizacja wersji PC pozostawia sporo do życzenia. Na komputerze przekraczającym rekomendowane wymagania można zanotować zauważalne spadki płynności, nawet na średnich ustawieniach graficznych.

Lost Soul Aside powinno być grą krótszą, tańszą i mniejszą. Wtedy można by skupić się na walce, a gorsze elementy tej produkcji nie rzucałyby się może tak bardzo w oczy. Niestety, wyszło inaczej. Po ponad 20 godzinach spędzonych z grą pamiętamy głównie nijakość świata i fabuły.

Konkurs z Czukiem ‒ wygraj konsolę Legion Go S!

Konkurs z Czukiem ‒ wygraj konsolę Legion Go S!

Lenovo wystartowało z nowym konkursem dla członków społeczności Legion Gaming Community. Tym razem nagrodą jest konsola Legion Go S – handheld, który zdobywa uznanie za design, wydajność i mobilność.

Udział w konkursie wymaga kilku prostych kroków. Po pierwsze – trzeba zalogować się na swoje konto w społeczności Legion Gaming na stronie https://gaming.lenovo.com/emea/forums/73-Spo%C5%82eczno%C5%9B%C4%87-Legion-Gaming. Następnie należy odnaleźć wątek konkursowy zatytułowany „Konkurs – wygraj konsolę Legion Go S!” (jest tu – nie musicie szukać – https://gaming.lenovo.com/emea/threads/51000-Konkurs-wygraj-konsolę-Legion-Go-S!?p=299007&viewfull=1#post299007) i w komentarzu pod tym filmem https://www.youtube.com/watch?v=l8Etpgpoxtg wpisać frazę „+1” oraz zaproponować pięć własnych pytań quizowych dotyczących gier.

Uwaga! Zgłoszenia przyjmowane są tylko w oficjalnym wątku konkursowym, w komentarzach spełniających wymagane warunki.

Nagrody!
Główną nagrodą jest konsola Legion Go S, którą otrzyma wybrany zwycięzca na podstawie losowania spośród poprawnie zgłoszonych uczestników. Konsola ta wyróżnia się możliwością grania z mocą mobilnego PC, wygodnymi kontrolerami i wysokiej jakości wykonaniem – idealna dla tych, którzy chcą gry wszędzie, nie tylko przy biurku.

Powodzenia!