Mysz to obok klawiatury czy monitora najważniejsze dla gracza urządzenie peryferyjne. Dokonując jej zakupu warto zatem zwrócić uwagę na szereg parametrów, od których będzie zależała nasza precyzja w grach, a także komfort użytkowania. To zadanie należy do trudniejszych niż mogłoby się wydawać, a więc postanowiliśmy przygotować dla Was poradnik, który powinien je ułatwić.
Jakie są najważniejsze cechy myszki dla gracza?
Jeśli zamierzacie wybrać dla siebie nową mysz, podczas poszukiwania potencjalnych kandydatek powinniście zwrócić uwagę na cechy, które będą świadczyć o jakości ich wykonania, precyzji gwarantowanej w grach czy ergonomii użytkowania. Przede wszystkim weźcie pod uwagę to, w jaki czujnik wyposażono każdą z myszy. Inne ważne parametry to:
- rozdzielczość
- kształt
- ilość przycisków
- materiały użyte do wykonania
- rodzaj ślizgaczy
- oprogramowanie
- połączenie – przewodowe lub bezprzewodowe
Każdy z tych parametrów dokładnie w naszym poradniku opisaliśmy i wyjaśniliśmy kilka związanych z nimi mitów.
Rozdzielczość myszy, czyli słynne DPI
Być może zauważyliście, że bardzo często w specyfikacjach myszy DPI wymieniane jest na samej górze. Ale czym właściwie jest DPI?
DPI (dots per inch – kropki na cal) to sposób wyrażenia rozdzielczości myszy. W zasadzie jednak DPI jest skrótem myślowym, którym często zastępuje się wyrażenie CPI (counts per inch), które świadczy o liczbie „kroków” kursora przypadających na jeden cal ruchu myszy po podkładce. Innymi słowy: odległość pokonywaną przez kursor na ekranie przy przesunięciu myszy o jeden cal. Liczba tych kroków przekłada się 1:1 na piksele na ekranie, dopóki nie mają na nią wpływu ustawienia w oprogramowaniu. Wiele myszy może omijać ten wpływ za sprawą parametru „raw input”, o ile dana gra ten parametr obsługuje. Oznacza to, że niezależnie od ustawień w Windowsie, mysz w wybranej grze będzie się zachowywać tak samo po podłączeniu do każdego komputera.
Większa rozdzielczość myszy tylko częściowo przekłada się na większą precyzję. Co z tego, że na przykład dana mysz obsługuje 8200 DPI, jeśli już przy 2000 DPI ma problem z gwałtowniejszymi ruchami. Ważna jest tu wartość parametru IPS (inches per second – cale na sekundę), wskazującego maksymalną prędkość, przy której mysz zachowuje swoją precyzję. Otóż, w idealnej sytuacji, przy przemieszczeniu myszki z jednego punktu podkładki do drugiego, na przykład o 5 cali (na ustalonym poziomie DPI), zawsze powinniśmy pokonać ten sam dystans kamerą w grze, niezależnie od prędkości poruszania myszą. Jeśli będziemy mieli do czynienia z czujnikiem o niskiej jakości, tak nie będzie – przy wyższej prędkości pokonamy na ekranie mniejszy dystans, ponieważ mysz nie będzie w stanie odczytywać ruchu tak precyzyjnie.
Należy pamiętać również o tym, że ze wzrostem DPI zwiększa się prędkość kursora, ponieważ rozdzielczość naszego ekranu się nie zmienia – przy 300 DPI, gdy mysz pokonuje dystans jednego cala, przesuwamy kursor o 300 punktów na ekranie, a przy 3000 DPI na tym samym dystansie przesuwamy kursor o 3000 punktów. Skoro większa rozdzielczość ma wpływ na większą precyzję, najlepiej jest skorzystać z wysokiego DPI w myszy, i niższej czułości w Windowsie i grach, aby kursor nie poruszał się tak szybko. To DPI nie powinno być jednak przesadnie wysokie, ponieważ mimo wszystko precyzja ograniczana jest przez tak zwaną częstotliwość odświeżania. Określa ona, ile razy na sekundę komputer dostaje informację o przesunięciu myszy. Im większa częstotliwość tym lepiej. Na przykład, przy częstotliwości odświeżania na poziomie 125Hz mysz mówi komputerowi o swojej pozycji raz na 8 milisekund, a przy częstotliwości wynoszącej 1000Hz – raz na milisekundę.
Z tego wszystkiego można wyciągnąć jeden wniosek – nie warto zwracać uwagi na reklamy, w których producenci na pierwszy plan wysuwają wartość DPI i zaznaczają, że ma ono wartość aż 16000, bo w rzeczywistości nikt z Was nigdy nie skorzysta z DPI wyższego niż 6000. Byłoby to po prostu niepraktyczne, a nawet można powiedzieć, że nieprzyjemne.
Jaki czujnik – optyczny czy laserowy?
Rodzaj sensora to jeden z najważniejszych parametrów myszy. To właśnie od niego głównie zależy poziom jej precyzji. Pytanie tylko, jaki sensor wybrać?
Jak wiadomo, mechaniczne myszy, czyli te kulkowe, już dawno odeszły do lamusa, natomiast największą popularnością cieszą się gryzonie z czujnikami optycznymi i laserowymi. W podstawie myszy optycznej znajdziemy diodę bądź diody LED, które oświetlają powierzchnię pod nią. W myszach laserowych tę samą funkcję co diody LED pełni laser. Obydwa rodzaje urządzeń posiadają sensor, który odczytuje obraz podświetlany przez wspomniane elementy, a tym obrazem jest fragment naszej podkładki lub biurka. Na podstawie różnic występujących między poszczególnymi klatkami sensor może stwierdzić, jaki ruch mysz wykonała.
Myszy, które korzystają z lasera zamiast diody LED cechuje wyższa czułość. Dlatego to właśnie one są dla wielu graczy lepszym wyborem, zwłaszcza tych hardkorowych, mimo wyższej ceny. Co więcej, myszy laserowe działają niemal na każdej powierzchni, poza szkłem i innych przezroczystych powierzchni. Niemniej, istnieją od tej reguły wyjątki.
Jednym z takich wyjątków są myszy Logitech Performance MX, które wyposażono w technologię Darkfield Laser Tracking. Pozwala ona na korzystanie z nich na powierzchniach szklanych, ponieważ ich lasery są tak precyzyjne, że potrafią odbijać swoje wiązki od mikroskopijnych niedoskonałości szkła.
Oczywiście, to że myszy z czujnikami laserowymi są lepsze dla graczy wcale nie oznacza, że myszy z czujnikami optycznymi kompletnie się dla nich nie nadają. Ich poziom precyzji będzie bowiem w wielu grach więcej niż wystarczający.