Kiedy wieki temu światło dzienne ujrzało Demon’s Souls czy – nieco później – pierwsze Dark Souls, nikt chyba nie zdawał sobie sprawy z tego, że te właśnie gry od From Software przyczynią się do powstania zupełnie nowego gatunku. Dziś każdy gracz kojarzy już słowo „soulslike”. Produkcji tego typu jest dziś dostępnych naprawdę sporo, ale które są najlepsze i którym warto poświęcić swój czas?
Oto pięć najciekawszych – moim skromnym zdaniem – gier soulslike.
Spis treści
1. Lies of P
Warto zacząć od świeżynki. Dzieło koreańskiego studia Neowiz zadebiutowało we wrześniu 2023 roku i bez dwóch zdań można zaliczyć je do czołówki gier, których twórcy inspirowali się dokonaniami studia From Software. Lies of P oferuje fantastyczny klimat i historię prowadzoną w nieco mniej minimalistycznym stylu niż inne gry reprezentujące ten sam gatunek.
Wiktoriańskie miasto Krat potrafi zachwycić i zachęca do zaglądania w każdy kąt w poszukiwaniu sekretów. Model walki jest niezwykle przyjemny, a tytuł ten wyróżnia fantastycznie przemyślany i oryginalny system konstruowania własnych broni z elementów znalezionych toporów, mieczy czy… parasolek. Świetny jest też design „marionetkowych” przeciwników. W tę grę po prostu trzeba zagrać.
2. The Surge 2
Wiele soulslike’ów proponuje zabawę w settingu fantasy, mniej lub bardziej mrocznego. Dlatego seria The Surge od studia Deck13 mocno się tutaj wyróżnia – oferując naprawdę interesującą otoczkę futurystyczną. Szczególnie warty uwagi jest sequel, rozwijający i usprawniający każdy element oryginału.
Powraca znany z pierwszej części intuicyjny system celowania w wybrane punkty na ciele czy zbroi wrogów, co pozwala – na przykład – odcinać elementy uzbrojenia. Ciekawą nowością są różne drony wspomagające nas w walce, a system leczenia, które ładuje się w trakcie potyczek, zachęca do agresywnego podejścia. Niezwykle przyjemna przygoda science-fiction.
3. Nioh 2
Tak jak w przypadku wspomnianego wyżej The Surge 2, mamy tu przykład sequela spod znaku „więcej i lepiej”. Nioh 2 to pozycja obowiązkowa dla miłośników samurajskich klimatów, ale i japońskich mitów – sporo tutaj bowiem elementów fantasy inspirowanych dalekowschodnim folklorem.
Zalety tej produkcji to przede wszystkim niezwykle dynamiczny, jak na gatunek soulslike, model walki. Plusem jest także ogromna liczba rodzajów broni, w tym łuków i muszkietów. Trzeba też nadmienić, że mało który przedstawiciel gatunku lepiej realizuje wykorzystywanie właśnie broni dystansowych – w Nioh 2 jest to po prostu bardzo przyjemne.
4. Thymesia
Ten średniobudżetowy soulslike zasługuję na uwagę, jeśli… macie mało czasu na granie. Thymesię można ukończyć w niecałe 10 godzin, co dla niektórych z pewnością będzie zaletą. Szczególnie, że cena gry jest odpowiednio dopasowana do długości przygody.
Czas przejścia nie jest oczywiście jedyną zaletą tej gry. Twórcom udało się wykreować świetny klimat mrocznego fantasy, system walki mocno zachęca do szybkiej i ofensywnej rozgrywki (głównie za sprawą ciekawego systemu ran wrogów, które mogą się regenerować), a walki z bossami dorównują tym znanym z wysokobudżetowych soulslike’ów. Warto dać temu mniej znanemu tytułowi szansę.
5. Star Wars Jedi: Ocalały
Na koniec coś nietypowego. Najnowszy Star Wars Jedi od studia Respawn nie jest bowiem typowym soulslikiem, ale bez wątpienia twórcy mocno inspirowali się tym gatunkiem projektując model walki.
Parowanie ciosów, system staminy, wymagające potyczki nawet z pojedynczymi wrogami – wszystko to zrealizowano doskonale. Jednocześnie, jest to propozycja dla tych, którzy chcą postawić pierwsze kroki w świecie gier inspirowanych w pewnym stopniu Soulsami. Mamy tutaj bowiem wybór poziomu trudności, co nie jest przecież normą w produkcjach tego rodzaju.
Oczywiście gier soulslike jest więcej – i kolejne przed nami. Tutaj postanowiliśmy przedstawić jednak zestawienie możliwie najbardziej różnorodne, by każdy znalazł w nim coś dla siebie. To jak, podejmiecie wyzwanie w którymś z wymienionych tytułów?