7 sierpnia na Steam zawitała nowa gra z kultowej serii Five Nights at Freddy’s i w niesamowicie krótkim czasie uzyskała przytłaczająco pozytywne oceny. Stworzenie tego dzieła przypisuje się producentowi Mega Cat Studios, który już pracuje nad wydaniem tego tytułu również na konsole.
W grze wcielamy się w postać głównego bohatera – Oswalda, znudzonego życiem chłopca, który pewnego dnia w starej pizzerii wchodzi do starego basenu z piłeczkami i zostaje przeniesiony w przeszłość. Prawdziwa akcja gry zaczyna się, gdy dowiaduje się, że są tam mordercze animatroniki, które polują na protagonistę. Może to brzmi głupio, ale fabuła wszystkich poprzednich tytułów z serii FNAF (a kilka już ich było!) również nie należała do najmądrzejszych. Pomimo tego gry i napisane na ich podstawie książki odniosły oszałamiający sukces nie tylko kasowy, ale i pop-kulturowy. Wróćmy jednak do gry – podczas niej przez pięć nocy musimy podróżować w czasie, unikać animatroników oraz uratować swojego ojca i przyjaciół. Wszystkie z naszych działań doprowadzają nas do jednego z wielu zakończeń gry.
Warto też dodać, że gra powstała na podstawie książki z serii Fazber Frights, o tym samym tytule. Co do grafiki – jak widać na screenie, jest ona pikselowa, co już mieliśmy możliwość oglądania w mini-gierkach w poprzednich tytułach serii, jest to jednakże nowość, bo cała rozgrywka ma taką oprawę graficzną. Sukces murowany, jak wszystkie części FNAF. To co, znów zaczynamy się bać?