Nie narzekamy na nadmiar dobrych strzelanek, szczególnie tych wysokobudżetowych. Na szczęście nadchodzące miesiące to gwarancja co najmniej kilku shooterów, które zapowiadają się naprawdę dobrze.

W tym artykule chcemy przybliżyć wam pokrótce kilka zbliżających się wielkimi krokami gier FPS, które mają szansę podbić serca fanów gatunku – i nie tylko. Nie zabraknie wśród nich także jednej produkcji znad Wisły, debiutującej już niedługo. Zresztą, od niej właśnie zacznijmy.

Spis treści

Metal Eden

Już w maju ukaże się nowy projekt warszawskiego studia Reikon Games. To cyberpunkowy, futurystyczny shooter, który nie ma wiele wspólnego z realizmem i kładzie nacisk na czysto zręcznościową rozgrywkę.

Pomimo otoczki science-fiction, twórcy ewidentnie inspirowali się nowymi odsłonami serii Doom. Przemierzamy kolejne pomieszczenia i areny, by stawiać czoła kolejnym grupom wrogów – często strzelając w biegu, nawet bez przycelowania. Pojawia się nawet system egzekucji wrogów w celu uzupełniania zdrowia bohaterki.

Na Steamie dostępne jest już demo, które uwydatnia tylko jeden problem – zbyt mocno odczuwalną akcelerację myszy. Z pewnością jednak jest to aspekt, który zostanie poprawiony przed premierą.

Doom: The Dark Ages

Coś dla fanów mrocznych klimatów fantasy. Tak jest, kolejny Doom od id Software przeniesie nas do średniowiecza – historia jest prequelem wydanej w 2016 gry, która była swego rodzaju restartem kultowej serii.

The Dark Ages wprowadzi oczywiście szereg nowych broni i przeciwników, ale także zupełnie nowe pomysły na rozgrywkę. W tym chociażby sterowanie ogromnym mechem czy latanie i walka na potężnym smoku.

Twórcy implementują też w nowym Doomie mechanikę… parowania ciosów i strzałów. Wydaje się to dość nietypowe, lecz twórcom fantastycznego Eternal możemy chyba zaufać. Premiera już 13 maja.

Borderlands 4

Na nową, pełnoprawną odsłonę Borderlands musieliśmy długo czekać, ale w końcu nadchodzi. Debiutująca we wrześniu część czwarta będzie pierwszą, której akcja nie zostanie osadzona na planecie Pandora – zamiast tego zwiedzimy nowe lokacje.

Podstawy rozgrywki pozostaną oczywiście niezmienione. Nadal będziemy mieć do czynienia z tzw. looter shooterem, a więc strzelanką, w której zdobywamy mnóstwo przedmiotów i broni. Twórcy chcą jednak nieco bardziej rozbudować aspekt RPG, rozszerzając nieco – przykładowo – system rozwoju postaci.

Gra zaoferuje czwórkę różnorodnych bohaterów do wyboru, chociaż deweloperzy nie ujawnili jeszcze, jakie postacie przygotowali. Jak zawsze, pojawi się też opcja gry w kooperacji, bez której trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek odsłonę tej serii.

Mouse: P.I. for Hire



Niespodzianka – kolejna polska gra na naszej liście. Mouse to wyjątkowo oryginalny shooter, przede wszystkim ze względu na oprawę graficzną, która przywodzi na myśl klasyczne, amerykańskie kreskówki z lat 30. ubiegłego wieku.

Jako prywatny detektyw będziemy musieli zinfiltrować szczurzy półświatek, by rozwiązać zagadkę sieci intryg, spisków i morderstw. Skorzystamy z wielu rodzajów broni i zajmiemy się eksplorowaniem półotwartych lokacji, w których będzie czekać na nas wiele sekretów.

W walce wykorzystamy nawet od czasu do czasu elementy otoczenia. Jeśli zauważymy wrogów stojących pod żyrandolem – wystarczy go zestrzelić, by szybko pozbyć się oponentów.

Marathon

Bungie to mistrzowie gatunku FPS i nawet jeśli nie wszystkim odpowiada Destiny, to wszyscy są raczej zgodni co do faktu, że ten zespół deweloperów na pewno potrafi realizować świetny model strzelania – czyli rzecz najważniejszą w shooterach. Nie dziwi więc, że nowa gra tego studia budzi spore emocje.

Marathon będzie extraction shooterem, jak choćby Hunt: Showdown. Struktura rozgrywki obejmie więc eksplorowanie dużej lokacji, szukanie zasobów i przedmiotów, a także ewentualną ewakuację z mapy w celu osiągnięcia zwycięstwa. W tym wszystkim przeszkodzą nam oczywiście inni gracze.

Gra zwraca uwagę przede wszystkim niezwykle wyróżniającą się, barwną oprawą wizualną, ale też świetną ścieżką dźwiękową. Premierę zaplanowano na 23 września, a produkcja trafi na PC i konsole.

Najlepsze nadchodzące strzelanki na PC

Nie narzekamy na nadmiar dobrych strzelanek, szczególnie tych wysokobudżetowych. Na szczęście nadchodzące miesiące to gwarancja co najmniej kilku shooterów, które zapowiadają się naprawdę dobrze.

W tym artykule chcemy przybliżyć wam pokrótce kilka zbliżających się wielkimi krokami gier FPS, które mają szansę podbić serca fanów gatunku – i nie tylko. Nie zabraknie wśród nich także jednej produkcji znad Wisły, debiutującej już niedługo. Zresztą, od niej właśnie zacznijmy.

Metal Eden

Już w maju ukaże się nowy projekt warszawskiego studia Reikon Games. To cyberpunkowy, futurystyczny shooter, który nie ma wiele wspólnego z realizmem i kładzie nacisk na czysto zręcznościową rozgrywkę.

Pomimo otoczki science-fiction, twórcy ewidentnie inspirowali się nowymi odsłonami serii Doom. Przemierzamy kolejne pomieszczenia i areny, by stawiać czoła kolejnym grupom wrogów – często strzelając w biegu, nawet bez przycelowania. Pojawia się nawet system egzekucji wrogów w celu uzupełniania zdrowia bohaterki.

Na Steamie dostępne jest już demo, które uwydatnia tylko jeden problem – zbyt mocno odczuwalną akcelerację myszy. Z pewnością jednak jest to aspekt, który zostanie poprawiony przed premierą.

Doom: The Dark Ages

Coś dla fanów mrocznych klimatów fantasy. Tak jest, kolejny Doom od id Software przeniesie nas do średniowiecza – historia jest prequelem wydanej w 2016 gry, która była swego rodzaju restartem kultowej serii.

The Dark Ages wprowadzi oczywiście szereg nowych broni i przeciwników, ale także zupełnie nowe pomysły na rozgrywkę. W tym chociażby sterowanie ogromnym mechem czy latanie i walka na potężnym smoku.

Twórcy implementują też w nowym Doomie mechanikę… parowania ciosów i strzałów. Wydaje się to dość nietypowe, lecz twórcom fantastycznego Eternal możemy chyba zaufać. Premiera już 13 maja.

Borderlands 4

Na nową, pełnoprawną odsłonę Borderlands musieliśmy długo czekać, ale w końcu nadchodzi. Debiutująca we wrześniu część czwarta będzie pierwszą, której akcja nie zostanie osadzona na planecie Pandora – zamiast tego zwiedzimy nowe lokacje.

Podstawy rozgrywki pozostaną oczywiście niezmienione. Nadal będziemy mieć do czynienia z tzw. looter shooterem, a więc strzelanką, w której zdobywamy mnóstwo przedmiotów i broni. Twórcy chcą jednak nieco bardziej rozbudować aspekt RPG, rozszerzając nieco – przykładowo – system rozwoju postaci.

Gra zaoferuje czwórkę różnorodnych bohaterów do wyboru, chociaż deweloperzy nie ujawnili jeszcze, jakie postacie przygotowali. Jak zawsze, pojawi się też opcja gry w kooperacji, bez której trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek odsłonę tej serii.

Mouse: P.I. for Hire



Niespodzianka – kolejna polska gra na naszej liście. Mouse to wyjątkowo oryginalny shooter, przede wszystkim ze względu na oprawę graficzną, która przywodzi na myśl klasyczne, amerykańskie kreskówki z lat 30. ubiegłego wieku.

Jako prywatny detektyw będziemy musieli zinfiltrować szczurzy półświatek, by rozwiązać zagadkę sieci intryg, spisków i morderstw. Skorzystamy z wielu rodzajów broni i zajmiemy się eksplorowaniem półotwartych lokacji, w których będzie czekać na nas wiele sekretów.

W walce wykorzystamy nawet od czasu do czasu elementy otoczenia. Jeśli zauważymy wrogów stojących pod żyrandolem – wystarczy go zestrzelić, by szybko pozbyć się oponentów.

Marathon

Bungie to mistrzowie gatunku FPS i nawet jeśli nie wszystkim odpowiada Destiny, to wszyscy są raczej zgodni co do faktu, że ten zespół deweloperów na pewno potrafi realizować świetny model strzelania – czyli rzecz najważniejszą w shooterach. Nie dziwi więc, że nowa gra tego studia budzi spore emocje.

Marathon będzie extraction shooterem, jak choćby Hunt: Showdown. Struktura rozgrywki obejmie więc eksplorowanie dużej lokacji, szukanie zasobów i przedmiotów, a także ewentualną ewakuację z mapy w celu osiągnięcia zwycięstwa. W tym wszystkim przeszkodzą nam oczywiście inni gracze.

Gra zwraca uwagę przede wszystkim niezwykle wyróżniającą się, barwną oprawą wizualną, ale też świetną ścieżką dźwiękową. Premierę zaplanowano na 23 września, a produkcja trafi na PC i konsole.

Share This