Niewiele czasu minęło, a gra Apex Legends mocno zaczęła tracić na popularności. Wydawać by się mogło, że produkcja studia Respawn Entertainment wkrótce zdetronizuje fenomenalnego Fortnite’a. Tymczasem…
Na przestrzeni zaledwie miesiąca oglądalność transmisji na żywo z gry Apex Legends spadła aż o 75%. W szczytowym momencie streamy oglądało nawet 400 000 osób. Teraz? Zaledwie około 30 000 osób śledziło transmisje z gry w zeszłym tygodniu – donoszą raporty StreamElements oraz Seeking Alpha. Przekłada się to na „tylko” 10 milionów godzin spędzonych przez internautów na oglądaniu rozgrywki z Apex Legends.
Spadek popularności Apex Legends z pewnością ma związek z wygaśnięciem umów pomiędzy firmą Electronic Arts, a największymi streamerami, którzy mieli nakręcać „hype” na grę tuż po jej premierze. Fortnite swoją popularność zyskało niemal w całości „organicznie”, dopiero po jakimś czasie przyciągając uwagę twitchowym i youtube’owych celebrytów.
Trudno powiedzieć, aby firmie Electronic Arts promocja się nie udała. Przed rynkowym debiutem o Apex Legends nie słyszał nikt. W miesiąc po nim, w marcu, w Apex Legends grało już ponad 50 milionów osób. Niestety, w ostatnim czasie w obozie graczy słychać niezadowolenie. Brakuje nowych grywalnych postaci, w grze pojawia się coraz więcej oszustów, a na horyzoncie wciąż nie widać obiecanej i wyczekiwanej przez wielu przepustki sezonowej.
Co lepsze – Fortnite czy Apex Legends? W którą z gier gracie?