Wiedźmin 3 – jak przenosić zapisy gry między PC a Nintendo Switch

Wiedźmin 3 – jak przenosić zapisy gry między PC a Nintendo Switch

Jakiś czas temu Wiedźmin 3: Dziki Gon otrzymał aktualizację, która pozwoliła na przenoszenie zapisów gry z komputerów osobistych na Nintendo Switch, i odwrotnie. Ba, informowaliśmy o tym na łamach naszego serwisu, w newsie dostępnym pod tym adresem. Wówczas nie wyjaśniliśmy jednak, jak takie zapisy przenosić. W niniejszym poradniku przybliżymy Wam właśnie ten proces.

Przenoszenie plików z zapisem gry ze Steama lub GOGa na Nintendo Switch bądź z Nintendo Switch na komputer osobisty z zainstalowanym Steamem lub GOGiem (i z przypisanym do konta w tych platformach Wiedźminem 3) jest naprawdę proste. Oto, w jaki sposób je umożliwić.

Jak przenieść zapis gry z komputera na Nintendo Switch?

  1. Uruchom Nintendo Switch i włącz na nim Wiedźmina 3: Dziki Gon.
  2. W menu głównym gry wybierz opcję „Zapisy w chmurze”.
  3. Wybierz, z której platformy chcesz pobrać zapis gry – GOG. com czy Steam.
  4. Wybierz edycję gry, którą posiadasz – standardową czy GOTY.
  5. Za pośrednictwem wyświetlonego okienka zaloguj się do konta w platformie, którą wybrałeś.
  6. Gdy zostaniesz ponownie przeniesiony do menu gry, wybierz opcję „Wczytaj grę”.
  7. Wybierz z listy zapis rozgrywki, który chcesz uruchomić na konsoli Nintendo.

Gotowe, od teraz na Nintendo Switch możesz kontynuować rozgrywkę, którą rozpocząłeś na komputerze.

Jak przenieść zapis gry z Nintendo Switch na komputer osobisty?

Grałeś w Wiedźmina 3 na Nintendo Switch, na przykład w podróży i teraz chcesz powrócić do gry na komputerze? Wystarczy, że tym razem przeniesiesz zapis gry z Nintendo Switch na komputer. Oto jak to zrobić:

  1. Upewnij się, że wykonałeś powyższe kroki i połączyłeś swoje konto na Nintendo Switch z kontem Steam lub GOG.com.
  2. Jeśli wcześniej nie połączyłeś konta, bo nie przenosiłeś zapisów z komputera na konsolę, to zrób to teraz – w menu głównym gry na Nintendo Switch przejdź do „Zapisów w Chmurze”, wybierz platformę (GOG.com lub Steam), wybierz posiadaną edycję gry, a następnie za pośrednictwem wyświetlonego okienka zaloguj się do konta w platformie, którą wybrałeś.
  3. Ponownie przejdź do menu „Zapisów w Chmurze”.
  4. Wybierz opcję „Wgraj”.
  5. Wybierz zapis gry, który ma zostać przeniesiony na komputer osobisty.

Należy pamiętać, że twórcy Wiedźmina 3 mają względem opisanej funkcji przenoszenia zapisów kilka ostrzeżeń. Przede wszystkim, deweloperzy zalecają, by nie zmieniać na komputerach osobistych nazw plików zapisu. W rezultacie Switch może ich po prostu nie rozpoznać. Po drugie, CD Projekt RED wskazuje na to, że „związane z modami błędy i blokery mogą zostać przeniesione na konsolę z PC wraz z plikiem zapisu”.

Przenoszenie plików zapisu między komputerami osobistymi oraz konsolami PS4 i Xbox One

Niestety, póki co CD Projekt RED nie oferuje możliwości przenoszenia zapisów gry w Wiedźminie 3: Dziki Gon z komputerów osobistych na konsolę PlayStation 4 lub Xbox One i odwrotnie, jak również między wymienionymi konsolami. Kto wie, może taka możliwość pojawi się w przyszłości.

Mamy nadzieję, że teraz proces przenoszenia zapisów gry w Wiedźminie 3 między Nintendo Switch a komputerem osobistym nie jest dla Was tajemnicą.

Te funkcje powinna posiadać absolutnie każda gra

Te funkcje powinna posiadać absolutnie każda gra

Zdarzyło Wam się kiedyś poważnie skrytykować jakąś grę, ale nie przez to że posiada pełno błędów, kiepską fabułę lub niezbyt dobrze wyglądającą grafikę czy źle zoptymalizowana, a dlatego, że nie zawiera pewnej kluczowej funkcji wpływającej na przyjemność płynącą z rozgrywki? Mnie zdecydowanie. Tak się składa, że takich funkcji, których obecność lub brak może zadecydować o tym, czy dana gra jest dobra, czy też nie, jest naprawdę sporo. Dzisiaj postanowiłam stworzyć ich subiektywną listę.

Oczywiście, każda gra powinna być unikatowa, czymś się na rynku wyróżniać, ale uważam, że są pewne elementy, które absolutnie wszystkie gry powinny posiadać. Gdy tylko jeden z nich w jakiejś produkcji widzę, na mojej twarzy pojawia się uśmiech. W sumie udało mi się zliczyć dziewięć takich elementów. Jeżeli uważacie, że jest ich więcej, podzielcie się swoimi pomysłami w komentarzach.

Dłużej nie zwlekając, zapraszam do lektury.

Możliwość wyboru poziomu trudności

Gracze potrafią naprawdę mocno doceniać gry, które oferują wysoki poziom wyzwania. Tak się jednak składa, że nie każdy jest fanem poziomu trudności na poziomie serii Dark Souls. Niektórzy, tak jak ja, chcą zwyczajnie doświadczyć fabuły gry i przejść ją, nie ginąc na każdym kroku i nie musząc kilkukrotnie podchodzić do walki z każdym bossem. Dlatego moim zdaniem możliwość wyboru poziomu trudności jest w grach obowiązkowym elementem – no, chyba że chodzi o gry oferujące wyłącznie wieloosobowe tryby rozgrywki. Każda inna produkcja, która tego wyboru nie oferuje, mocno traci w moich oczach. Rzecz jasna muszę pochwalić kilka tytułów, które go oferują. Od razu na myśl przychodzą mi chociażby Wiedźmin 3, Doom Eternal czy Minecraft.

Wiele wersji językowych

Cóż, kwestia tego, że gry powinny posiadać wiele wersji językowych jest chyba oczywista. Od tego może zależeć jej powodzenie na pewnych rynkach. Ważne jest też jednak to, aby każdy gracz w każdej grze mógł wybrać, czy chce grać w dany tytuł w jego oryginalnym języku, z reguły angielskim, czy też w języku ojczystym gracza. Osobiście uważam, że w większości gier polski dubbing jest na tyle kiepski, że ciężko go znieść. Tu wyjątkiem jest oczywiście nasz rodzimy Wiedźmin, którego bez języka polskiego sobie nie wyobrażam. W innym przypadku, gdy tylko jest taka możliwość, przełączam język lokalizacji na angielski. Krew mnie zalewa na myśl, że na polskim Originie w Star Wars: Battlefront II można grać wyłącznie po polsku. Tak, wydawca nie pozwala na zmianę języka gry, a przecież mowa o GWIEZDNYCH WOJNACH. Na litość boską.

Napisy

Kwestia obecności napisów w grach wiąże się bezpośrednio z obecnością wielu wersji językowych, ale nie do końca. Oczywiście, mile widziane jest, gdy gra jest dostępna tylko w języku angielskim, ale przynajmniej wyświetla napisy, co ułatwia rozumienie tekstów wypowiadanych przez bohaterów czy narratora. Niemniej jednak, najważniejszy jest fakt, że dzięki obecności napisów gra staje się grywalna dla osób głuchoniemych. Gdyby nie one, takie osoby nie byłyby w stanie poznać fabuły gry, i nie tylko. Na szczęście napisy można ujrzeć w większości produkcji dostępnych na rynku.

Możliwość zapisu gry w każdym momencie

Niezależnie od tego, jak realistyczna ma być jakaś gra, myślę że nie umożliwienie graczowi zapisania gry w każdym momencie to jej zbędne utrudnianie. Weźmy za przykład takie Kingdom Come: Deliverance. Po premierze gry postępy można było w niej zapisywać tyko poprzez pójście spać bądź wypicie rzadkiego trunku o nazwie „Zbawienny szans”. Dopiero potem twórcy posłuchali się graczy i dodali przynajmniej opcję „Opuść grę i zapisz”. Powiedzmy sobie szczerze, przecież dodanie do tego tytułu funkcji zapisu w dowolnym momencie niczemu by nie zaszkodziło, a już w szczególności realizmowi gry, bo to nie miałoby na niego absolutnie żadnego wpływu.

RNG – co to jest i dlaczego gracze tego tak bardzo nienawidzą

RNG – co to jest i dlaczego gracze tego tak bardzo nienawidzą

RNG to akronim, o którym gracze nie tylko bardzo słyszą, ale również z którym bardzo często osobiście mają do czynienia – nie zawsze ku ich uciesze. Dziś postanowiliśmy wyjaśnić Wam, co ten skrót oznacza w kontekście gier, jaki jest wpływ RNG na gry oraz kwestię tego, jakie są jego wady i zalety (których jest znacznie więcej, niż sobie wyobrażacie).

Co oznacza skrót RNG?

RNG to skrót od wyrażenia „random number generator”, które w języku polskim oznacza „generator liczb losowych”. Generator liczb losowych definiuje się jako urządzenie lub algorytm, które, jak nazwa wskazuje, generują losowe liczby. W grach wideo te losowe liczby wykorzystuje się do tego, by zdeterminować, do jakiego wydarzenia ma dojść – na przykład – czy gracz wylosuje rzadki, czy epicki przedmiot, jakiego Pokemona gracz spotka w Pokemon Go lub jakie trzy karty gracz odkryje w Hearhstone po skorzystaniu z karty, która tę mechanikę uruchamia.

Mnóstwo gier korzysta z generatorów gier losowych. Ba, istnienie wielu gier bez generatorów liczb losowych trudno by było sobie wyobrazić. Mowa chociażby o grach ze światami generowanymi proceduralnie, takimi jak Minecraft, Diablo 2 czy The Binding of Issac. To samo dotyczy wielu karcianek, takich jak wspomniane Hearthsone. RNG występuje nawet w strzelaninach, chociażby Counter-Strike: Global Offensive, gdzie generator liczb losowych determinuje, jak kule trafiają w cele. Oczywiście, te wszystkie przykłady to tylko kropelka wody w całym oceanie gier.

Powyższe nie oznacza natomiast, iż nie ma gier, w których gracz nie ma z RNG do czynienia, choć na takowe trudno trafić. Przykłady tytułów, w których generatorów liczb losowych nie jest wykorzystywany to Escape Goat i Escape Goat 2, seria Guitar Hero, Dance Dance Revolution i przynamniej kilka innych mniej znanych tytułów.

Czy gry korzystają z pełnoprawnego RNG?

Co ciekawe, gry tak w zasadzie używają generatora liczb pseudolosowych. Generator liczb pseudolosowych generuje losowe liczby, wykorzystując algorytm, który wykonuje matematyczne obliczenia w oparciu o wartości startowe. Aby za każdym razem wynik był inny, wartość startowa musi być tak losowa, jak tylko to możliwe. Może być nią na przykład bieżąca liczba milisekund. Jako, że starter jest zawsze taki sam, ale zmienia się tylko jego wartość, nie generuje on liczb prawdziwie losowych, w przeciwieństwie do generatora liczb prawdziwie losowych. Niemniej, w przypadku gier stosowanie generatorów liczb pseudolosowych jest w zupełności wystarczające.

Tego samego nie można by powiedzieć chociażby o systemach skupiających się na bezpieczeństwie. Jeżeli ktoś uzyskałby informacje o tym, w jaki sposób taki system generuje „losowe” liczby dla protokołu szyfrowania, oznaczałoby to bardzo duże kłopoty. Dlatego takie systemy często korzystają z wspomnianych generatorów liczb prawdziwie losowych. Są to generatory sprzętowe, które uzyskują losowe liczby, w oparciu o chwilowe fizyczne procesy, takie jak elektroniczny szum.

Czy wiedzieliście, że RNG może być podatne na manipulację?

Jak wspomnieliśmy wcześniej, generatory liczb pseudolosowych działają w oparciu o algorytmy. W zasadzie te algorytmy generują (pseudo)losowe liczby, rozwiązując problemy matematyczne. Ale aby rozwiązaniem takiego problemu była losowa liczba, wartości użyte w działaniach muszą się zmieniać. Potrzebne są tak zwane zmienne. Skąd gry wideo je biorą? No na przykład z takich elementów jak wewnętrzny zegar konsoli, czy licząc liczbę obiektów wyświetlanych na ekranie, czy wykorzystując sekwencję klawiszy wciśniętych przez gracza.

Niestety, czasem zmienne są na tyle „mało zmienne”, iż łatwo jest przewidzieć generowane „losowe” liczby i wykorzystać ten fakt do uzyskania w grze pewnych korzyści. Dobra wiadomość jest taka, że ta zasada ma zastosowanie raczej w przypadku papierowych RPG-ów i dawnych gier wideo, a nie dzisiejszych gier komputerowych, konsolowych i mobilnych.

Jak RNG wpływa na gry

Tak, tak – RNG doprowadza niektórych do szewskiej pasji, ale czy jest ono takie złe? Odpowiedzmy sobie na to pytanie.

Przede wszystkim, za sprawą losowości gry są dużo mniej monotonne, niż mogłyby być. Dzięki niemu każdy tworzony w Minecrafcie świat jest inny, w każdej rozgrywce w Tetrisie spadają po sobie inne bloki, a w każdej rozgrywce w Hearthstone dobieramy po kolei różne karty. Zatem, gdyby nie RNG, gry dużo szybciej by się nam nudziły.

Z drugiej strony czasem RNG ma w grach tak duże znaczenie, że zdaje się mieć większą wagę niż umiejętności graczy, sprawiając że nowicjusz potencjalnie mógłby wygrać z doświadczonym graczem. Niemniej jednak, o takich przypadkach raczej rzadko się słyszy, nawet w przypadku Hearthstone i innych tytułów nafaszerowanych RNG. Ta kwestia najmocniej zdaje się dotykać profesjonalnych graczy, gdzie różnice w umiejętnościach są tak niewielkie, że nieco szczęścia w RNG może zaważyć o zwycięstwie jednego z graczy czy jednej z drużyn.

Zatem, co sądzić o RNG?

RNG rzeczywiście może dawać powody do niezadowolenia, zwłaszcza gdy sprawia, że umiejętności graczy mają mniejsze znaczenie niż powinny, ale z drugiej strony wiele gier nie miałoby bez generatorów liczb losowych sensu. Gdyby nie one, każdy świat w Minecrafcie byłby taki sam, tak jak każda mapa w Diablo 2. Gdyby nie one, każdy przedmiot podnoszony w grach RPG posiadałby takie same statystyki. Dzięki RNG w grach jest pewne urozmaicenie, które sprawia, że chce nam się w nich bawić z reguły dłużej niż 5 minut. Bez RNG gry byłyby dużo nudniejsze. Warto o tym pamiętać.

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Ray Tracingu w wydaniu Nvidia

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Ray Tracingu w wydaniu Nvidia

W zeszłym roku firma Nvidia zaprezentowała rodzinę kart GeForce RTX, która do świata gier komputerowych wprowadziła nową, ciekawą technologię. Technologię niezupełnie nową, ale do tej pory niewykorzystywaną z różnych powodów w wirtualnej rozgrywce. Czym jest Ray Tracing, które gry go obsługują i wreszcie, czy dla tej technologii warto kupić kartę lub komputer z kartą Nvidia GeForce RTX?

Czym jest Nvidia RTX?

Nvidia RTX to platforma programistyczna do renderowania grafiki stworzona przez firmę Nvidia, której głównym celem jest przeniesienie technologii śledzenia promieni w czasie rzeczywistym na komputery osobiste. Wcześniej ray tracing był obecny wyłącznie w uprzednio wyrenderowanych materiałach, gdyż układy graficzne nie dysponowały odpowiednią mocą obliczeniową, by móc go płynnie obsłużyć. Układy z rodziny GeForce RTX ułatwiają rozwój grafiki komputerowej generowania interaktywnych obrazów, które reagują na oświetlenie, cienie, czy też odbicia. RTX działa obecnie na procesorach graficznych Nvidia Volta i Turing, wykorzystując do obliczeń w szczególności rdzenie Tensor (i nowe rdzenie RT w kartach z rodziny Turing).

No dobra, ale czym jest w takim razie ray tracing?

Przekładając powyższą pigułkę wiedzy na język praktyczny… W grafice komputerowej ray tracing generuje obraz śledząc ścieżkę światła jako pikseli w płaszczyźnie obrazu, symulując przy tym efekty jego spotkań z wirtualnymi obiektami. Śledzenie promieni może renderować niezwykle realistyczne obrazowanie ze znacznie dokładniejszym niż do tej pory cieniowaniem, odbiciami, oświetleniem i kolorami, a także bardziej realistycznymi efektami renderowania płynów, ognia i dymu, które wyglądają bardziej naturalnie i mniej przypominają grę dla ludzkiego oka.

Mylą się osoby uważające ray tracing za coś zbytecznego, co wyłącznie wpływa negatywnie na wydajność gier. Oczywiście, po włączeniu technologii liczba klatek na sekundę spada, ale obraz prezentuje się rewelacyjnie. Być może ma to mniejsze znaczenie w dynamicznych strzelankach, kiedy nie ma czasu podziwiać detali, ale z pewnością wpływa na jakość zabawy w grach, w których mamy czas podziwiać otoczenia. Z resztą, nie oszukujmy się: w wielu grach gołym okiem widać różnicę pomiędzy włączonym a wyłączonym ray tracingiem. Powstało już na ten temat wiele materiałów, a my prezentujemy kilka wybranych.

Które karty obsługują ray tracing?

W telegraficznym skrócie… wszystkie, teoretycznie. Tylko teoretycznie, bowiem w praktyce moc obliczeniowa kart graficznych bez dedykowanych rdzeni RT występujących w kartach z rodziny GeForce RTX jest zbyt mała, aby korzystający z nich gracze mogli cieszyć się płynną rozgrywką po aktywacji śledzenia promieni w czasie rzeczywistym. Z włączonym ray tracingiem bawić będziecie się dobrze wyłącznie wtedy, gdy w Waszym komputerze drzemała będzie któraś z kart graficznych Nvidia GeForce RTX z poniższej listy:

  • Nvidia GeForce RTX 2060
  • Nvidia GeForce RTX 2060 SUPER
  • Nvidia GeForce RTX 2070
  • Nvidia GeForce RTX 2070 SUPER
  • Nvidia GeForce RTX 2080
  • Nvidia GeForce RTX 2080 SUPER
  • Nvidia GeForce RTX 2080 Ti
  • Nvidia Titan RTX

Oczywiście ray tracing obsługują zarówno karty przeznaczone dla komputerów stacjonarnych, jak i laptopów. W ofercie Lenovo Legion znajdziecie mnóstwo notebooków z kartami graficznymi GeForce RTX, także takich, które pozwolą Wam bawić się z włączonym ray tracingiem w maksymalnych ustawieniach graficznych. Lenovo Legion Y540 i Lenovo Legion Y740 z pewnością spełnią wymagania nawet najbardziej wymagających graczy.

Lokalny co-op przez Internet, czyli Steam Remote Play Together – poradnik

Lokalny co-op przez Internet, czyli Steam Remote Play Together – poradnik

W listopadzie na Steamie zadebiutowała nowa ciekawa funkcja – Remote Play Together. Pozwala ona na wspólne granie ze znajomymi przez Internet w gry, które nie dysponują sieciowymi trybami wieloosobowymi, a jedynie lokalnym multiplayerem. W niniejszym artykule postanowiliśmy dokładnie Wam tę funkcję przybliżyć oraz wyjaśnić, w jaki sposób z niej korzystać. Zaczynajmy!

Jakie wymagania należy spełnić, aby uruchomić funkcję Remote Play Together?

Aby skorzystać z funkcji Remote Play Together, należy zastosować się do zaledwie kilku prostych kryteriów. Pierwszym i podstawowym jest zainstalowana na komputerze aplikacja Steam.

Być może Was to zdziwi, ale aby Wasi znajomi mogli poprzez funkcję Remote Play Together zagrać z Wami w tytuł, który tylko Wy posiadacie, ci wcale nie muszą tego tytułu kupować. Wystarczy, że będzie dysponować nim tylko jedna osoba z grupy.

A ile osób może grać razem korzystając z Remote Play Together? Chociaż w teorii mowa o czterech osobach, Steam dopuszcza możliwość wspólnej zabawy w większej grupie. Jednak to, ile osób będzie w stanie do Waszej rozgrywki dołączyć do rozgrywki, często zależy od tego, na jak liczną kooperację pozwala dana gra. Poza tym, w tej kwestii będzie mieć znaczenie szybkość Waszego połączenia internetowego.

Jak włączyć funkcję Remote Play Together w kilku prostych krokach?

Uruchomienie funkcji Remote Play Together jest niesamowicie proste. Oto lista kroków, które musicie wykonać, aby to zrobić:

  1. Uruchomcie swoją grę (listę przykładowych gier obsługujących funkcję Remote Play Together umieściliśmy w dalszej części artykułu).
  2. Skorzystajcie ze skrótu klawiszowego Shift + Tab, aby wyświetlić listę znajomych na Steam lub zminimalizujcie grę, aby wyświetlić tę listę w aplikacji Steam.
  3. Na liście znajomych znajdźcie osoby, z którymi chcielibyście zagrać w „lokalny co-op przez Internet”.
  4. Przy ikonie wybranych znajomych kliknijcie prawym przyciskiem myszy.
  5. Z wysuniętej listy wybierzcie opcję „Zaproś do Remote Play”.

To wszystko, jeśli Wasi znajomi zaakceptują zaproszenia, dołączą do wspólnej zabawy.

Co strumieniujemy poprzez Remote Play Together?

Jak wyjaśnia Steam, osoby korzystające w ramach wspólnej gry z Remote Play Together, wzajemnie strumieniują do siebie swój obraz z rozgrywki, dźwięk, a także własny głos. Co ważne, gracze nigdy nie mogą zobaczyć pulpitu innych osób, ani żadnych ściśle tajnych rzeczy, a tylko i wyłącznie obraz z gry.

W zaawansowanych ustawieniach gracze mogą dostosować rozdzielczość oraz przepływność strumieniowania. W przypadku sieci o częstotliwości 5 GHz Steam dąży do zapewnienia użytkownikom obrazu o dobrej jakości w rozdzielczości 1080p i płynności 60 kl./s. Przy odpowiednio mocnym sprzęcie i szybkiej sieci obraz poprzez Remote Play Together można strumieniować w 60 kl./s nawet w 4K.

Jeżeli chodzi o obsługę kontrolerów w ramach Remote Play Together, są dwie możliwości. Wszyscy gracze mogą korzystać z własnych kontrolerów, ale osoba, która zaprosiła pozostałych do gry może też podzielić się z nimi klawiaturą lub myszą. Trudno mi sobie tę drugą opcję wyobrazić, ale w każdym razie jest ona dostępna.

Przydatną wiadomością jest również fakt, że podczas zabawy każdy z graczy w grupie może poprzez nakładkę Steam dostosować głośność swojej gry oraz swojego mikrofonu.

Remote Play Together + Remote Play Anywhere

Poza funkcją Remote Play Together na Steamie od jakiegoś czasu dostępna jest również funkcja Remote Play Anywhere. Ta druga, za pomocą aplikacji Steam Link (którą można pobrać ze Sklepu Play czy App Store) pozwala na granie w uruchomione na pececie steamowe gry na telefonie, tablecie lub telewizorze. Tak się składa, że można korzystać z niej w parze z Remote Play Together. W jaki sposób?

Otóż, tylko osoba, która poprzez Remote Play Together hostuje rozgrywkę musi uruchomić grę na komputerze. Osoby zaproszone do zabawy mogą natomiast grać na urządzeniu z zainstalowaną aplikacją Steam Link – smartfonie, tablecie czy telewizorze. Wystarczy, że na takim urządzeniu zaakceptują zaproszenie poprzez aplikację Steam Chat.

Przykładowe gry, w których można wykorzystać funkcję Remote Play Together

Cóż, na Steamie można znaleźć mnóstwo gier, które posiadają tryby dla lokalnej kooperacji, a więc takie, w których można użyć funkcji Remote Play Together. Poniżej umieściliśmy co nieco najciekawszych przykładów. Dajcie znać w komentarzach, w których z tych tytułów wypróbowalibyście Remote Play Together najchętniej.

Przykłady gier obsługujących Remote Play Together:

  • Call of Duty: Black Ops III
  • Castle Crashers
  • Cuphead
  • Darksiders Genesis
  • Divinity: Original Sin 2 – Definitive Edition
  • Goat Simulator
  • Half-Life 2
  • Injustice 2
  • Left 4 Dead 2
  • LEGO Harry Potter (Lata 1-4 oraz Lata 5-7)
  • LEGO Jurassic World
  • LEGO Marvel Super Heroes
  • LEGO Marvel’s Avengers
  • LEGO Star Wars – The Complete Saga
  • LEGO Star Wars: The Force Awakens
  • Mortal Kombat 11
  • Overcooked! 2
  • Portal
  • Portal 2
  • Pro Evolution Soccer 2019
  • Rayman Legends
  • Rocket League
  • Sonic Mania
  • Spelunky
  • Tekken 7
  • The Escapist 2
  • UNO
  • WWE 2K19
Jak zainstalować Windows 10 z pendrive’a – poradnik krok po kroku

Jak zainstalować Windows 10 z pendrive’a – poradnik krok po kroku

Każdy kto posiada własny komputer albo już choć raz był zmuszony do dokonania instalacji lub instalacji systemu operacyjnego, albo prędzej czy później będzie musiał się z nią zmierzyć. Jako że płyty CD powoli odchodzą w niepamięć i coraz mniej osób decyduje się na umieszczenie w swojej maszynie napędu na te płyty, teraz to najczęściej z użyciem pendrive’ów przeprowadza się instalacje systemów komputerowych. W tym poradniku pokażemy Wam, jak zainstalować z pomocą pendrive’a oprogramowanie Windows 10.

Krok pierwszy – Tworzenie nośnika instalacyjnego w formie pendrive’a

Jeżeli kupiliście licencję pozwalającą na korzystanie z systemu Windows 10 wraz z pendrivem umożliwiającym instalację tego systemu, możecie ten krok pominąć. Jeżeli jednak takiego nośnika nie było w zestawie, musicie stworzyć go sami. Aby to zrobić, będziecie potrzebować pendrive’e o pojemności wynoszącej co najmniej 5GB (ten pendrive zostanie sformatowany, a więc upewnijcie się, że nie ma na nim żadnych ważnych plików) oraz dostępu do komputera (z aktywnym połączeniem internetowym), z pomocą którego utworzycie nośnik instalacyjny.

Pendrive, który ma być nośnikiem instalacyjnym systemu Windows, należy umieścić w porcie USB wspomnianego wcześniej komputera. Następnie pobierzcie na ten komputer, spod TEGOadresu, narzędzie do tworzenia multimediów, klikając w pasek „Pobierz narzędzie”. Potem uruchomcie to narzędzie. Po zaakceptowaniu postanowień licencyjnych ujrzycie zapytanie „Co chcesz zrobić?”. Rzecz jasna, wybierzcie opcję „Utwórz nośnik instalacyjny (dysk flash USB, dysk DVD, lub plik ISO) dla innego komputera”. Potem musicie wybrać architekturę i wersję systemu (najlepiej wariant domyślny dla danego komputera), a potem nośnik do użycia (Dysk flash USB). Ostatni krok polega na wybraniu waszego pendrive do instalacji z dysków podłączonych do komputera. Potem należy tylko poczekać, aż nośnik zostanie utworzony.

Krok drugi – Konfiguracja ustawień komputera

Teraz, skoro już utworzyliście nośnik instalacyjny z systemem Windows możecie przejść do jego instalacji. Zanim jednak sama jego instalacja będzie możliwa, należy sprawić, aby rozruch komputera nastąpił właśnie z tego nośnika. Aby tego dokonać, należy przejść do menu ustawień BIOS-u. Niestety, jako że różni producenci płyt głównych stosują różne menu BIOS/UEFI, nie będziemy w stanie Wam w tej kwestii dokładnie pomóc. W przypadku każdego BIOS-u chodzi jednak o to, aby odszukać opcje związane z kolejnością rozruchu (na przykład Boot Order czy Boot Priority) i nadać omawianemu pendrive’owi przy tym rozruchu priorytet lub przejść do tak zwanego Boot Menu i ręcznie wybrać nośnik do rozruchu. Rzecz jasna, jeżeli nie potraficie się w BIOS-ie odnaleźć, poproście o pomoc kogoś mocniej zaznajomionego z tematem. Tej pomocy możecie szukać także na internetowych forach.

Krok trzeci – Instalacja systemu Windows 10

Jeżeli pomyślnie zdołaliście skłonić komputer do zastosowania rozruchu z pendrive’a, w końcu będziecie mogli zainstalować na tym komputerze system operacyjny. Potwierdzeniem tego faktu będzie poniższy ekran:

Oczywiście, aby zapoczątkować proces instalacji, kliknijcie w opcję „Zainstaluj Teraz”.

Gdy na powyższym ekranie klikniecie w przycisk „Dalej”, przejdziecie do okna, w którym zostaniecie poproszeni o wprowadzenie klucza produktu. Wprowadźcie go, ale jeżeli chcielibyście to zrobić dopiero po instalacji, wybierzcie opcję „Nie mam klucza produktu”. Potem zdecydujcie się, jaką wersję systemu chcecie zainstalować (zaznaczcie tę, do której posiadacie klucz). Po akceptacji postanowień licencyjnych będziecie musieli wybrać typ instalacji „Niestandardowa”.

Na kolejnym etapie instalacji należy wybrać dysk, na którym system Windows ma się znaleźć. UWAGA! Jeśli dysponujecie kilkoma dyskami, upewnijcie się, że wybraliście odpowiedni. Po wyborze dysku podzielcie go na partycje. Zalecamy, aby na partycję systemową przeznaczyć przynajmniej 100 000 MB miejsca, a nawet 150 000 MB. Następnie utworzone partycje, poza Partycją 1, zastrzeżoną przez system, formatujemy. Potem zaznaczcie partycje przeznaczoną na Windows 10 i kliknijcie „Dalej”. Teraz będziecie musieli już tylko poczekać, aż system się zainstaluje. Ten proces może potrwać od kilku do kilkudziesięciu minut.

Gdy proces instalacji się zakończy, komputer automatycznie się zrestartuje. Gdy po restarcie ponownie ujrzycie taki widok, jak w pierwszym zdjęciu umieszczonym w trzecim kroku tego poradnika, wyłączcie komputer i wyjmijcie pendrive’a instalacyjnego z portu USB (który zapewne ciągle miał priorytet w BIOS-ie). Po tym działaniu, po uruchomieniu komputera, powinniście zostać powitani przez ekran będący pierwszym krokiem konfiguracji zainstalowanego oprogramowania, taki jak ten:

Pamiętajcie – gdy tylko podczas instalacji systemu Windows napotkacie na jakiekolwiek problemy, nie bójcie się zadawać o nie pytań w Internecie. Jak wiadomo, kto pyta, nie błądzi.

Jak uruchamiać stare gry i programy w Windowsie 10 – poradnik

Jak uruchamiać stare gry i programy w Windowsie 10 – poradnik

Niestety, mimo wysiłków Microsoftu w zakresie kompatybilności Windowsa 10 z dawnymi programami i grami, które powstały z myślą o Windowsie XP, 2000, 98 i starszych, nie zawsze wszystkie aplikacje udaje się na najnowszym systemie uruchomić. Nie lękajcie się jednak – istnieje kilka sposobów, których można podjąć się w celu rozwiązania tego problemu. Poznajcie je!

1. Skorzystajcie z GOG-a

Naprawdę nie da się ukrywać, że najlepszą metodą na uniknięcie problemów z kompatybilnością jest kupowanie starych gier w miejscach, gdzie ich kompatybilności przykłada się szczególną wagę, wprowadzając potrzebne aktualizacje oraz przeprowadzając odpowiednie testy. Jednym z takich miejsc jest chociażby polski GOG, który oferuje mnóstwo klasyków za grosze. Niemniej, w poszukiwaniu starych gier, o których kompatybilność odpowiednio zadbano, można udać się także na przykład na Steama.

No dobrze, ale co jeśli już uzyskaliście odpłatny dostęp do jakiegoś programu lub gry z innego źródła, ale kompatybilność leży? Cóż, na to też są sposoby, a przeczytacie o nich poniżej.

2. Uruchomcie grę jako Administrator

Za czasów Windowsa XP większość użytkowników domyślnie była Administratorami tego systemu. Tak nie jest jednak w przypadku Windowsa 10. Dlaczego ma to znaczenie? Ano dlatego, że deweloperzy stworzyli pewne dawne gry z myślą o ich uruchamianiu (w wówczas domyślnym) trybie Administratora. Dlatego owe produkcje poza trybem Administratora często nie działają. Tak więc, pierwsze co powinniście zrobić w przypadku problemu z kompatybilnością, to uruchomienie gry lub programu jako Administrator.

3. Skorzystajcie z Trybu Zgodności

Jeżeli powyższa metoda nie zadziałała, kolejnym krokiem wartym wykonania jest uruchomienie Trybu Zgodności. Aby to zrobić, kliknijcie na ikonę gry lub programu prawym przyciskiem myszy, wybierzcie Właściwości, zakładkę Zgodność, a następnie zaznaczcie opcję „Uruchom w trybie zgodności z:”. Tutaj będziecie mieli do wybory wiele opcji, od Windowsa 8 do Windowsa 98. Skorzystajcie z tej, która Waszym zdaniem jest najbardziej odpowiednia lub metodą prób i błędów spróbujcie przekonać się, który Tryb Zgodności zadziała.

4. Użyjcie narzędzia do rozwiązywania problemów ze zgodnością

Jeżeli metoda prób i błędów nie jest dla Was, możecie sprawdzić, czy Windows 10 będzie w stanie sam dobrać odpowiedni tryb zgodności. Aby to zrobić, w otwartym wcześniej oknie należy kliknąć w napis „Uruchom narzędzie do rozwiązywania problemów ze zgodnością”. Następnie wybierzcie opcję „Wypróbuj zalecane ustawienia”. Gdy te zalecane ustawienia Windows zastosuje, spróbujcie w ramach testu uruchomić grę. Jeśli test się nie powiedzie, narzędzie zaoferuje wypróbowanie innych ustawień, w oparciu o to, jakie problemy przy uruchamianiu gry zauważyliście. Warto z tej możliwości skorzystać.

5. Skorzystajcie z wirtualnej maszyny

Cóż, jeżeli wszystko inne zawiedzie, być może warto skorzystać z czegoś, co zwane jest wirtualną maszyną. Niestety, podczas gdy Windows 7 posiadał wbudowaną wirtualną maszynę w postaci „Trybu Windows XP”, tym samym nie dysponuje Windows 10. Dlatego na najnowszym systemie Microsoftu należy korzystać z wirtualnych maszyn firm trzecich. Niemniej, jeśli tylko posiadacie chociażby klucz do Windowsa XP, warto pobrać taką wirtualną maszynę – na przykład VirtualBox. Ta pozwoli Wam na uruchamianie starszej edycji Windowsa w oknie w Windowsie 10, a na niej – dawnych gier i programów.

6. Dla gier z DOSa DOSBox

DOSBox jest emulatorem systemu operacyjnego klasy, która już dawno odszedł w niepamięć – DOSu. Przykłady systemów tego typu to chociażby MS-DOS. Jeżeli chcielibyście uruchomić na Waszej maszynie grę z DOSa, to właśnie ten emulator będzie Waszym przyjacielem. Dzięki niemu przywrócicie do życia setki zapomnianych gier i programów. W razie obaw przed jego przestarzałym wyglądem i budową, a także jakichkolwiek problemów w obsłudze, zawsze możecie zajrzeć na fora miłośników DOSBoxa oraz do takich serwisów jak Reddit czy YouTube, gdzie z pewnością znajdziecie odpowiedzi na wszelkie pytania.

W ten weekend na Steamie możecie za darmo wypróbować aż 9 gier

W ten weekend na Steamie możecie za darmo wypróbować aż 9 gier

Valve zorganizowało na Steamie specjalne wydarzenie, w ramach którego zachęca graczy do… wiosennych porządków, a dokładniej mówiąc – do uruchomienia tych tytułów ze swoich bibliotek, które zalegają kurzem. Dodatkowo firma pozwoliła na wypróbowanie za darmo kilku gier.

W ten weekend macie szansę na to, aby dodać do swojego profilu na Steam nową odznakę, a następnie ją ulepszyć. Wystarczy, że wykonacie specjalne zadania czy zrealizujecie pewne projekty, uruchamiając odpowiednie gry.

Niektóre z tych zadań zachęcają do tego, aby przetestować tytuły, które w ten weekend dostępne są za darmo. Te tytuły to:

  • Borderlands 2
  • Castle Crashers
  • Cities: Skylines
  • Dead by Daylight
  • Dirt 4
  • Don’t Starve Together: A New Reign
  • Left 4 Dead 2
  • Śródziemie: Cień Mordoru
  • Tyranny

Akcja potrwa do 28 maja, do godziny 19:00. Życzymy Wam powodzenia i miłej zabawy!

Dodatek Battlefield 1: W imię cara za darmo na PC i konsole!

Dodatek Battlefield 1: W imię cara za darmo na PC i konsole!

Na początku maja firma Electronic Arts rozdawała za darmo dodatek „Nie przejdą” do swojej popularnej gry Battlefield 1. Tym razem wszyscy chętni otrzymają bezpłatnie DLC „W imię cara”. Należy się jednak pospieszyć!

DLC Battlefield 1: W imię cara został właśnie udostępniony za darmo posiadaczom podstawowej wersji gry na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4 i XBox One. Wszystko co musicie zrobić, to zalogować się na swoje konto na platformie Origin, koncie Microsoftu lub sklepie PlayStation, przejść na stronę DLC w sklepie aplikacji, a następnie dodać grę do koszyka. Voila, dodatek został przypisany do Waszego konta za darmo.

Gdzie dokładnie klikać, by odebrać Battlefield 1: W Imię Cara za darmo? O tu:

Dodatek wnosi do rozgrywki przedstawicieli rosyjskiej armii. To oczywiście nie wszystko – na graczy czeka 6 nowych map, aż 11 nowych broni oraz nowe pojazdy. Nie zabrakło polskiego akcentu w postaci… Husarii.

Ostatni z dodatków do Battlefield 1 zostanie udostępniony odpłatnie w czerwcu. Wprowadzi możliwość rywalizacji w nowym trybie, gdzie po dwóch stronach konfliktu staną drużyny złożone z aż 40 graczy.

Origin Access oferuje teraz dodatkowe osiem gier

Origin Access oferuje teraz dodatkowe osiem gier

Origin Access to stworzona przez EA usługa, która w ramach płatnej subskrypcji gwarantuje użytkownikom darmowy dostęp do rosnącego katalogu gier. Firma właśnie powiększyła ten katalog o osiem kolejnych tytułów.

Wśród nowych gier znalazły się produkcje wydane przez EA, takie jak Spore, a także tytuły innych firm. Te tytuły to Mad Max, Virginia, Torment: Tides of Numenera, Pillars of Eternity: Hero Edition, Prison Architect, Brothers: A Tale of Two Sons oraz Ember.

Przypomnijmy, że osoby korzystające z Origin Access otrzymują dostęp do niektórych gier przed ich premierą. Zwykle mogą oni grać w nie już na pięć dni przed innymi. Kolejną korzyścią oferowaną przez usługę jest 10-procentowa zniżka przy zakupach tytułów, które nie są dostępne w ramach Origin Access.

W Polsce Origin Access kosztuje 14,99 zł miesięcznie lub 79,99 zł za cały rok. Z usługi można zrezygnować w dowolnej chwili. Obecnie oferuje ona co najmniej 90 darmowych gier, które można dowolnie pobierać i uruchamiać.