Z graniem na kanapie kojarzą się przede wszystkim konsole. Niemniej, nie oznacza to, że w gry pecetowe nie można grać przed telewizorem w salonie, zupełnie jak na konsoli. Można, ale trzeba sięgnąć po jedno z kilku dostępnych, sprytnych rozwiązań. Przekonaj się, o jakich rozwiązaniach mowa!
Sięgnij po gamingowego laptopa
Kto powiedział, że musisz korzystać z komputera stacjonarnego? Jeśli wyposażysz się w laptopa, będziesz mógł go wygodnie zabrać ze sobą, gdziekolwiek zechcesz. Będziesz mógł nawet położyć go na swoich kolanach i grać, siedząc, a nawet leżąc na kanapie. Oczywiście, dla najwyższej wydajności najlepiej będzie podłączyć go do gniazda sieciowego. W tym samym czasie z telewizora będzie mógł korzystać ktoś inny i chociażby oglądać Netflixa.
Kup lub zbuduj małego peceta
Wiele osób zapewne postrzega komputery stacjonarne jako wielkie maszyny. Tymczasem, dzisiaj można kupić naprawdę niewielkie pecety, o zaskakująco dużej wydajności. Takie mini komputery można wygodnie ustawić na szafce pod telewizorem i podłączyć je do TV zamiast konsoli. Niektóre zmieszczą się nawet wewnątrz szafki pod TV.
Komputer podłączony do telewizora najwygodniej będzie obsługiwać z kanapy z pomocą bezprzewodowej klawiatury i myszy. W celu grania w gry warto sparować z nim natomiast bezprzewodowy kontroler.
Streamuj gry z PC
Dziś dostępne jest więcej niż jedno rozwiązanie, które pozwala bezprzewodowo transmitować grę uruchomioną na komputerze na ekran telewizora. Niekoniecznie potrzebne są do tego nawet jakiekolwiek „dongle” i akcesoria. Do dyspozycji jest chociażby usługa Steam Link. Ta pozwala jednak streamować tylko gry z platformy Steam.
Jeśli podłączymy do telewizora przystawkę NVIDIA Shield lub Google Chromecast, z komputera na telewizor przetransmitujemy również gry z innych platform niż Steam. Nieźle, nieprawdaż?
Skorzystaj z bardzo długich przewodów
Ten pomysł może wydawać się głupi, natomiast warto pamiętać, że jeśli coś jest głupie, a działa, to wcale nie jest głupie. Jeżeli streaming to nie Twoja bajka – nie odpowiadają Ci stwarzane przez niego opóźnienia czy obniżona rozdzielczość, to na czas kanapowej rozgrywki tymczasowo podłącz swój komputer do telewizora wykorzystując… bardzo długi przewód.
Aby na co dzień się o ten kabel nie potykać, po zakończeniu sesji rozgrywki odłącz go i zwiń. Alternatywnie, jeśli kabel może przebiegać wzdłuż ścian, a nie przez środek pokojów czy korytarza, zabezpiecz go na stałe prowadnicami lub zaczepami i rzepami.
I jak? Zamierzasz skorzystać z jakiejkolwiek spośród wymienionych metod i zacząć grać na pececie z poziomu kanapy w salonie? Daj znać w komentarzu poniżej!