Wampiry – od wieków inspirują, fascynują i… przerażają. Od dawna są też nieodłącznym elementem popkultury. To bohaterowie książek, filmów, seriali, a także gier – zarówno jako antagoniści, jak i protagoniści. W grach albo się w nich wcielamy, albo stawiamy im czoła (albo jedno i drugie). Ale po jakie tytuły z wampirami warto sięgnąć? W niniejszym artykule zebraliśmy kilka, które według nas najbardziej zasługują na Waszą uwagę. Gotowi? Naostrzcie kły – zaczynamy!
Vampire Survivors

Jeśli ktoś Wam powie, że grafika jest w grach najważniejsza – pokażcie mu Vampire Survivors. Ten niepozorny indyk w stylu retro podbił serca wielu graczy, i to nie bez powodu. Bazuje on bowiem na bardzo prostych zasadach, bo wymaga przetrwania starcia z hordami potworów, natomiast swoimi mechanikami ulepszania ekwipunku i postaci wręcz uzależnia. Wampiry, nietoperze, duchy i inne nocne licho nie mają z Wami szans – o ile dobrze wybierzecie build. Technicznie rzecz biorąc, w podstawowej wersji Vampire Survivors my sami nie możemy wcielić się w wampirów, natomiast jest to gra z DLC o nazwie Legacy of Castlevania, które daje dostęp do najsłynniejszych wampirów w historii gier wideo.
Vampyr

Dontnod Entertainment postawiło w tym tytule na narrację i klimat, tworząc grę, w której jesteśmy lekarzem i wampirem jednocześnie. Vampyr to nie tylko RPG akcji – to rozważanie o tym, czy da się pogodzić nieludzką żądzę z ludzkim sumieniem. Akcja toczy się w ogarniętym epidemią Londynie 1918 roku. Jako doktor Jonathan Reid musimy leczyć chorych… i decydować, kto nadaje się na kolację. Każda decyzja ma konsekwencje, a opowieść skręca w mroczne zakamarki duszy bohatera. Klimatyczna muzyka, świetny voice acting i gęsty, gotycki nastrój czynią z tej gry prawdziwą perłę dla miłośników wampirycznego lore.
Vampire: The Masquerade – Bloodlines

Nie da się mówić o grach o wampirach bez wspomnienia o tej legendzie. Vampire: The Masquerade – Bloodlines to wampiryczne RPG pełną gębą – niedoskonałe, momentami toporne, ale kultowe do granic. Osadzone w uniwersum World of Darkness, oferuje bogaty świat, złożoną fabułę i jedne z najlepszych dialogów w historii gatunku. Jako świeżo przemieniony wampir przemierzamy tu mroczne Los Angeles, wchodząc w interakcje z klanami, sektami i frakcjami – z której każda ma własne cele i pobudki. Gra balansuje między horrorowym klimatem a satyrą, oferując ogromną swobodę wyboru. A misja w nawiedzonym hotelu? Do dziś śni się graczom po nocach.
The Incredible Adventures of Van Helsing

Van Helsing, czyli bohater literacki wywodzący się z Drakuli Brama Stokera, otrzymał wręcz całą serię nawiązujących do jego postaci gier. To jednak pierwsza część serii RPG akcji The Incredible Adventures of Van Helsing jest dziś oceniana najlepiej. To propozycja dla miłośników rozgrywki w stylu Diablo, ale z większym naciskiem na humor, której głównym bohaterem jest syn profesora Van Helsinga. Jako młody Van Helsing w raz z duchem szlachcianki imieniem Katarina udajemy się w niej do Borgovii, gdzie szaleni naukowcy chcą zburzyć chwiejny pokój pomiędzy potworami a śmiertelnikami.
Evil West

Witajcie na Dzikim Zachodzie, ale nie tym z westernów Leone, tylko z potworami, elektrobiczami i… wampirami. Evil West to efektowny miks slashera, strzelanki i pulpowego horroru. Jako Jesse Rentier, łowca potworów z porządnym zestawem broni i pięści, wyruszamy w nim na krucjatę przeciwko wampirycznemu zagrożeniu. To gra, która nie sili się na filozofię (chociaż główny bohater dąży do powtrzymania wampirzego spisu, który może sprowadzić zagładę na świat ludzi). Ma być widowiskowa, brutalna i satysfakcjonująca – i dokładnie taka jest. Dlatego tu raczej nie będziecie negocjować z wampirami, a strzelać do nich z rewolweru, strzelby czy kuszy albo uderzać w nich rękawicą bojową.
V Rising

V Rising to coś dla miłośników craftingu, budowania i przetrwania – ale w klimacie gotyckiej grozy. Jako przebudzony wampir musisz zbudować własne zamczysko, unikać słońca i… zdobywać krew, by zyskać nowe moce. Gra łączy elementy RTS-a, RPG i survivalu w trybie PvE lub PvP. Świetny system walki, piękna, stylizowana grafika i masa możliwości rozwoju sprawiają, że V Rising to jeden z ciekawszych i bardziej innowacyjnych tytułów z ostatnich lat. W dodatku rozwijany regularnie – więc wampiryczna przygoda może tu trwać i trwać.
BloodRayne: Terminal Cut

Pamiętacie BloodRayne? Ta seksowna, brutalna siekanka z lat 2000. kilka lat temu doczekała się odświeżonej wersji, ale to w głębi duszy ta sama gra. W Terminal Cut wszystko wygląda bowiem lepiej, ale nadal kipi dotychczasowym klimatem. W BloodRayne wcielamy się w Rayne, agentkę półwampirzycę z czerwonymi włosami i ostrzami zamiast przedramion – postać, o której trudno zapomnieć. Naszym zadaniem jest stawienie czoła okultystycznej organizacji nazistowskiej, którą wspomaga… armia ghoulów.
#BLUD

Weźcie Laboratorium Dextera i dorzućcie do tego Buffy: Postrach Vampirów. Tak właśnie można podsumować #BLUD. Ta kolorowa, pełna energii gra to prawdziwa perełka dla tych, którzy kochają gry indie. Wcielicie się w niej w Jess, nastolatkę i pogromczynię demonów, która jednocześnie walczy z wampirami i… systemem szkolnym. Humor, akcja, szybkie tempo i świetna animacja sprawiają, że #BLUD jest powiewem świeżości wśród gier o krwiopijcach. Udowadnia bowiem, że nie każda gra o wampirach musi być mroczna i depresyjna.
Castlevania: Symphony of the Night

Legenda, klasyk, arcydzieło. Symphony of the Night to gra, która zdefiniowała gatunek „metroidvania” i wprowadziła Alucarda – syna Drakuli – na gamingowe salony. Styl, muzyka, konstrukcja świata i gameplay zrewolucjonizowały rynek. Nie sposób zliczyć, ile współczesnych gier czerpie z tej pozycji. Symphony to prawdziwy hołd dla fanów gotyckich klimatów – pełen sekretów, bossów i atmosfery, której nie da się podrobić. Jeśli jeszcze nie graliście – najwyższy czas nadrobić zaległości. Można ubolewać nad tym, że ta produkcja nigdy nie trafiła na pecety i po dziś dzień jest dostępna tylko na konsolach i urządzeniach mobilnych.
Voltaire: The Vegan Vampire

Na zakończenie – coś totalnie nietypowego. Voltaire: The Vegan Vampire to gra, w której tytułowy bohater – syn Drakuli – odmawia picia krwi i zamiast tego… uprawia ogródek. Ale spokojnie, to nadal gra o przetrwaniu! W dzień sadzisz rośliny, a w nocy bronisz ich przed wampirzymi hordami i potworami przysłanymi przez własnego ojca. Stylowa, kolorowa i absurdalnie zabawna – Voltaire to doskonała propozycja dla tych, którzy chcą czegoś świeżego, lekkiego i pomysłowego. Wampiry z sumieniem? Czemu nie!
A jakie są Twoje ulubione gry o wampirach? Których tytułów zabrakło na liście? Śmiało – podziel się swoimi typami w komentarzach.