5 lipca na wirtualnym torze Suzuka odbył się długo wyczekiwany finał Lenovo Simracing Tour 2025. Było to zwieńczenie serii wyścigów, które od tygodni przyciągały najlepszych polskich simracerów.

Blisko 100 kierowców rywalizowało w eliminacjach, ale tylko 13 najlepszych zasiadło na starcie finału, by stoczyć ostatnią i najważniejszą batalię – na 27 wymagających okrążeniach jednej z najbardziej kultowych tras w świecie motorsportu.

Zmagania toczyły się w najnowszej odsłonie gry F1 25, która wnosi do simracingu jeszcze więcej realizmu – zarówno pod względem fizyki jazdy, jak i oprawy wizualnej. Uczestnicy mogli w pełni wykorzystać zaawansowane systemy wspomagania, realistyczną degradację opon i dynamiczne warunki pogodowe, co sprawiło, że każda decyzja strategiczna miała ogromne znaczenie.

Najlepiej w tych warunkach odnalazł się zOneSikk (Alpine), który od samego początku narzucił mocne tempo i nie oddał prowadzenia aż do końca. Za swoją znakomitą jazdę został nagrodzony laptopem Lenovo Legion 5i – maszyną stworzoną z myślą o najwyższej wydajności w grach. Drugie miejsce zajął Toro_120 (Alpine), który w nagrodę otrzymał monitor ultrapanoramiczny Lenovo R45w-30 – idealny do śledzenia toru i rywali bez utraty koncentracji. Trzecie miejsce na podium wywalczył MMaxiSky (McLaren), który wróci do domu z konsolą Lenovo Legion Go S z systemem SteamOS – przenośną potęgą gamingową w kompaktowym formacie.

To jednak nie koniec niespodzianek – wszyscy finaliści Lenovo Simracing Tour, bez względu na miejsce na mecie, otrzymali w prezencie od Lenovo bezprzewodowe słuchawki Legion H600. To forma podziękowania za ich pasję, talent i sportową postawę, którą pokazali nie tylko w finale, ale i w całej serii.

Finałowy wyścig był pokazem tego, czym powinien być esportowy simracing: czysta walka, żadne kary, fair play i wysoki poziom rywalizacji. To właśnie dzięki takim wydarzeniom jak Lenovo Simracing Tour, środowisko wirtualnych wyścigów rośnie w siłę i zyskuje coraz większe uznanie zarówno wśród graczy, jak i fanów motorsportu.

Organizatorzy dziękują wszystkim uczestnikom i partnerom wydarzenia – i już zapowiadają, że to nie koniec esportowych emocji w wykonaniu Lenovo. Do zobaczenia na kolejnej linii startu!

Share This