Korzystaliście kiedyś z serwisu G2A? Lepiej sprawdźcie stan swojego konta G2A Wallet. Popularny serwis, na którym wielu Polaków kupowało tanie klucze do gier, pobiera opłaty za utrzymanie konta!
Praktyki jednej z największych na świecie platform dystrybucji cyfrowych kluczy do gier wywołały ogromną burzę w internecie. Jeden z użytkowników Reddita opublikował na subreddicie /r/assholedesign zrzut ekranu, przedstawiający wiadomość, jaką otrzymał od serwisu G2A. Można w niej przeczytać, że konto internauty było nieaktywne przez 180 dni, w związku z czym pobrana zostanie opłata w wysokości 1 euro. Co więcej, opłata ta będzie ponawiana za każdy kolejny miesiąc bez logowania w serwisie.
Przedstawiciele G2A dość szybko zareagowali na zamieszanie i opublikowali w serwisie Reddit oświadczenie. Uważają oni, że w ich postępowaniu nie ma nic złego, a koszty utrzymania nieaktywnych kont są bardzo wysokie. Jeśli użytkownik nie chce, aby z jego konta G2A Wallet została pobrana opłata, musi po prostu zalogować się na swoje konto przed upływem 180 dni. W ten sposób zresetuje bieg terminu prowadzącego do naliczenia „kary”. Uwaga: jeśli nie macie środków w wirtualnym portfelu G2A Wallet, konto zostanie po prostu zawieszone.
W oświadczeniu G2A pada wiele innych argumentów, ale trudno jest zgodzić się z którymkolwiek z nich. Pomimo, że przedstawiciele G2A nazywają pobieranie opłat „normą”, wskazując przy tym, że „wiele innych firm postępuje podobnie, a nawet nalicza wyższe stawki”, nie wskazują konkretnych przykładów podpierających śmiałą tezę. Pobieranie opłat za nieaktywne konta jest czymś, co nie występowało do tej pory w żadnym innym popularnym i darmowym serwisie w sieci.
Jeden z użytkowników Reddita odpowiedział z resztą na oświadczenie G2A bardzo trafnym komentarzem, pod którym wypada nam się podpisać (tłumaczenie luźne):
„Cześć, tu Jan, menadżer z Twojego banku,
Widzieliśmy, że nie logowałeś się na swoje konto bankowe w ciągu ostatnich 180 dni, więc od teraz będziemy zabierać z Twojego konta 100 funtów tygodniowo.
Dlaczego to robimy? Szczerze, nie mamy pojęcia. Po prostu chcemy zawłaszczyć Twoje pieniądze.”
Wyobrażacie sobie, gdyby inne serwisy, z których korzystacie zaczęły naliczać podobne opłaty? Wielu internautów musiałoby chyba ogłosić upadłość finansową. Wydaje się, że po całym tym zamieszaniu G2A straci naprawdę wielu użytkowników. Internauci już teraz zapowiedzieli masowe usuwanie kont z serwisu.
Co myślicie o postępowaniu G2A? Czy takie opłaty są w porządku? Da się je usprawiedliwić?