Gry MMO to wyjątkowy gatunek. Jeden z tych, które naprawdę przeżyły próbę czasu – w przeciwieństwie na przykład do RTS-ów, produkcje MMO wciąż przyciągają miliony użytkowników.

W tym artykule chcieliśmy polecić wam pięć tytułów spod szyldu massively multiplayer online, w których nie tylko cały czas można się świetnie bawić, ale w których spotkacie też mnóstwo innych graczy.

Spis treści

Guild Wars 2

Ten hit od studia ArenaNet ma już dwanaście lat na karku. Gracze pokochali jednak świat Tyrii i nieustannie wspierają twórców – kupując w miarę regularnie publikowane dodatki czy robiąc zakupy w sklepie w grze, głównie po to, by nabywać różne przedmioty kosmetyczne.

Guild Wars 2 oferuje świetny gameplay z dynamiczną, choć opartą na tradycyjnych dla gatunku mechanizmach walką. Wiele ataków i czarów ma zasięg obszarowy, dzięki czemu nigdy nie czujemy, że jesteśmy zablokowani tylko na jednym celu podczas starć z grupami przeciwników.

W chwili obecnej w grze znajduje się mnóstwo ciekawych historii i aktywności, łącznie z walką z innymi graczami na ogromnej mapie. Horyzontalny charakter progresu umożliwia tak naprawdę granie w zawartość różnych dodatków w dowolnej kolejności. Charakterystyczny styl oprawy sprawia natomiast, że GW2 cały czas potrafi zachwycić pięknymi widokami.

Final Fantasy 14

MMO od Square Enix zaliczyło fatalny start. Na tyle fatalny, że po trzech latach od premiery gra została zbudowana od podstaw i wydana ponownie z podtytułem A Realm Reborn. Reset ten był ryzykowny, ale udany – obecnie to jedno z najpopularniejszych MMO na rynku.

Klasyczna formuła rozgrywki przemówi do fanów starszych przedstawicieli gatunku, ale Final Fantasy 14 to przede wszystkim dobra propozycja dla tych, którzy chcieliby otrzymać w tego typu grze angażującą opowieść. Właśnie historia i postacie są tutaj najsilniejszym punktem. Fabuła rozkręca się na dobre dopiero w pierwszym dodatku – a różne wątki były prowadzone przez kilka rozszerzeń. Ukazujący się latem nowy dodatek – Dawntrail – to pierwszy, który rozpocznie tak naprawdę nową sagę, nową opowieść w ramach Final Fantasy 14.

W tytuł ten gra się też po prostu wygodnie. Nigdy nie mamy wrażenia, że musimy grać non-stop, by czegoś nie przeoczyć, a sami twórcy zachęcali niejednokrotnie do robienia sobie przerw. Na wygodę tę wpływa na przykład system klas – na jednej postaci możemy mieć wszystkie profesje dostępne w grze i dowolnie się między nimi przełączać.

World of Warcraft

Dzieło Blizzarda lata świetności ma już za sobą, ale nie można go nie polecić – tym bardziej że w ramach abonamentu mamy też dostęp do wersji Classic, która pozwala przekonać się, jak WoW wyglądał (i jak się w niego grało) dawniej.

Ogrom zawartości, wielka i aktywna społeczność, możliwość skupienia się na rywalizacji PvP, casualowym graniu, albo też hardkorowym rajdowaniu i próbach pokonywania trudnych wyzwań – jest tutaj po prostu wszystko. Niedawne zapowiedzi sugerują też, że obecny zespół odpowiedzialny za grę ma naprawdę dobry plan na rozwój World of Warcraft i spójność świata oraz historii.

Oprawa graficzna nieco już się zestarzała, ale jej nierealistyczny styl sprawia, że niektóre widoki nadal mogą robić wrażenie – szczególnie w fantastycznych lokacjach z kilku ostatnich dodatków.

Elder Scrolls Online

Ta gra to chyba najlepsze MMO, które można polecić tym, którzy… Chcieliby dużo charakteru z produkcji single-player. Konstrukcja zadań, interakcje i rozmowy z postaciami i zwiedzanie świata naprawdę może tu momentami przypominać to, co kojarzymy z Obliviona czy Skyrima.

Choć uważam, że fabuła w Final Fantasy 14 jest lepsza i budzi więcej emocji, to Elder Scrolls Online z pewnością oferuje mnóstwo ciekawych wątków, które zainteresują szczególnie graczy zainteresowanych tym uniwersum stworzonym przez Bethesdę.

Oczywiście poza misjami i eksploracją, gra oferuje też różne grupowe aktywności oraz walki PvP – nawet bitwy na wielką skalę, łącznie z efektownymi atakami na twierdze wrogów. To z pewnością MMO, którego warto spróbować.

Planetside 2

Na koniec niespodzianka, bo MMO, które jest sieciową strzelanką, a nie typowym MMORPG. Planetside 2 miało swoje wzloty i upadki, a według niektórych nie jest już tak dobre, jak kilka lat temu – jednak to doświadczenie jedyne w swoim rodzaju, któremu warto dać szansę.

Wyobraźcie sobie Battlefielda, ale w wersji science-fiction i z potyczkami na większą (o wiele, wiele większą) skalę. To właśnie Planetside. Na ogromnej mapie starcia toczą trzy frakcje, starając się przejąć kontrolę na możliwie największymi fragmentami kontynentu. W bitwach bierze udział piechota, pojazdy lądowe i latające.

Gra jest dostępna zupełnie za darmo. Warto znaleźć kompanów do grania – choćby na Discordzie – bo rozgrywka nabiera wtedy innego wymiaru. Jako pojedynczy żołnierz można poczuć się przytłoczonym, jednak bycie częścią większego oddziału sprawia sporo satysfakcji.

Rynek MMO ma wciąż sporo do zaoferowania. Na horyzoncie mamy też kolejnych reprezentantów tego gatunku, więc najwidoczniej graczom nigdy nie znuży się współpraca – czy też rywalizacja – w masywnych grach sieciowych.

Share This