Najnowszy tytuł w świecie Warhammera, Boltgun, zbiera entuzjastyczne recenzje od graczy. Ta strzelanka w stylu retro, zwana też boomer shooterem, odwołuje się do klasyki gatunku, przypominając takie tytuły jak Doom, ale równocześnie wzbogacona o nowoczesne rozwiązania techniczne.
Gra, która jest dziełem studia Auroch Digital, zadebiutowała właśnie na PC, PlayStation 4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch. Opinie graczy na platformie Steam są „przytłaczająco pozytywne”.
Główna akcja gry rozgrywa się na planecie fabrycznej Graia, gdzie frakcja Adeptus Mechanicus po nieudanych eksperymentach sprowadziła na siebie inwazję sił Chaosu. Gracze wcielają się w postać Malum Caedo, bohatera z zakonu Ultramarines sił Space Marines, mającego na celu przywrócenie porządku za pomocą ikonicznego boltguna i miecza łańcuchowego.
Ciekawostką jest, że Boltgun jest kontynuacją gry Warhammer 40,000: Space Marine z 2011 roku, w której też odwiedzaliśmy Graię, choć wtedy stawialiśmy czoła inwazji orków.
Nie da się ukryć, że Boltgun już na samym starcie zdobywa serca graczy swoją kombinacją nostalgii za klasykami FPS. Gracie? Bo my tak!
Unrecord, najnowsza gra od niezależnego studia Body Cam, zapowiada się jako przyszły hit wśród miłośników gier FPS. Twórcy pochwalili się wstępnym zwiastunem, który prezentuje nie tylko imponującą, fotorealistyczną grafikę, ale także unikalny system rozgrywki, który pozwala graczom na pełne zanurzenie w świat gry. Gra oferuje doświadczenie niemalże niewidziane dotąd w grach tego gatunku. Wykorzystując nowoczesne technologie graficzne, takie jak Ray Tracing i silnik Unreal Engine 5, gra sprawia, że wirtualny świat wygląda niemalże jak rzeczywistość.
Jednak to nie tylko grafika przyciąga uwagę graczy – system rozgrywki również jest wyjątkowy. Gracze będą musieli wykazać się sprytem i strategicznym myśleniem, aby przejść przez kolejne poziomy. W Unrecord, celem gracza jest rozwiązanie zagadek, które prowadzą do ujawnienia prawdy na temat bohatera i jego przeszłości. Aby to zrobić, gracze będą korzystać z kamery na ciele, której używa główny bohater. Ten unikalny element pozwala graczom na analizowanie filmów i poszlak, dzięki czemu mogą odkrywać fabułę na własną rękę.
Premiera ma miejsce już w przyszłym roku. Twórcy obiecują nie tylko niesamowite wrażenia wizualne, ale także innowacyjne podejście do rozgrywki.
Już 28 października trafi w nasze ręce Call of Duty: Modern Warfare 2 – i nie możemy się już doczekać! Po dość średniej odsłonie Vanguard z 2019 r. oczekiwania graczy są wysokie. Akcja MW2 dzieje się 3 lata po wydarzeniach przedstawionych w Vanguardzie i dalej będziemy śledzić losy jednostki Task Force 141 i kapitana Price’a. Nowa odsłona to też nowe misje, mechaniki, multiplayer i nawet tryb z widokiem trzeciej osoby oraz kilka trybów do kooperacji, w tym rajdy.
Czy ilość przełoży się na jakość? Zobaczymy za tydzień!
A tymczasem łapcie kawałek klimatycznego trailerka:
Szykujcie się na nowy, wieloosobowy FPS free-to-play na silniku Unreal Engine 5! Co prawda nie wiadomo jeszcze kiedy ani jak, ale już wiemy, kto. Za projektem pod roboczą nazwą „Project Moon” stoi nowe studio Midnight Society, założone przez Guya Beahma ze Sledgehammer Games i Roberta Bowlinga, pracującego przy CoD oraz Quinna Delhoyo, projektanta Halo 5.
Gra ma być skrzyżowaniem Escape from Tarkov i The Raid, czyli FPS z kolekcjonowaniem łupów po zabitych wrogach z elementami PvP i PvE, przy czym na kolejne poziomy gry przechodzi się ze znalezionym szpejem, zaś po śmierci wszystko się traci. Gra ma być osadzona w wieżowcu, więc dość oryginalnie i mamy nadzieję, że ciekawie.
Jeżeli należysz do nielicznego grona miłośników gry Watch Dogs: Legion, mamy dla Ciebie złą wiadomość. Jak właśnie się okazało, tytuł ten nie otrzyma już żadnej nowej aktualizacji. Jakiego rodzaju wsparcie czeka go zatem w przyszłości?
„TU 5.6 była naszą ostatnią aktualizacją dla Watch Dogs: Legion. Wciąż możecie spodziewać się jednak nowych, jak i powracających nagród w trybie online. Aktualny zestaw z sezonu 4, Rebeliantów, zawierający 80 poziomów, będzie dostępny do 22 stycznia 2022, a zaraz potem rozpocznie się sezon 5, Paski. Po jego zakończeniu sezony 3-5 będą powracać cyklicznie do gry, zapewniając wam szansę na zdobycie nagród, które mogliście przegapić w przeszłości. Niektóre z nich to na przykład zmodyfikowana wersja kurtki Aidena Pierce’a oraz zestaw ubrań i maska Jacksona.”, czytamy w komunikacie Ubisoftu.
Gra Watch Dogs: Legion 29 października 2020 roku zadebiutowała na komputerach osobistych i konsolach Xbox One oraz PlayStation 4, 10 listopada 2020 roku na Xbox Series X, a 12 listopada 2020 roku na PlayStation 5. Tytuł został oceniony przez graczy przeciętnie, między innymi ze względu na powtarzalne misje, płytki system hakowania i rozwoju postaci, brak głównego bohatera, słaby system rekrutacji, drewniane animacje i nie tylko.
Watch Dogs: Legion to trzecia odsłona popularnego cyklu gier Ubisoftu. Jej akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, jakiś czas po Brexicie, czyli opuszczeniu przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej. Po tamtym wydarzeniu kraj zmienił się pod wieloma względami. Doszło do wzrostu bezrobocia – za sprawą postępującej automatyzacji i dynamicznym rozwojem badań nad sztuczną inteligencją. Kryptowaluty zaczęły wypierać zaś klasyczne pieniądze, a rząd, zamiast dbać o dobro obywateli, zaczął „przykręcać im śrubę”. W pewnym momencie w Londynie dochodzi do wielu ataków bombowych jednocześnie, winę za którą obarczona została hakerska grupa DedSec. Tę rzecz jasna znamy doskonale z poprzednich części serii. Po atakach bombowych władzę w Londynie objęła prywatna organizacja militarna – Albion, a inwigilacja i aresztowania stały się zjawiskami powszechnymi.
Oczywiście, na przestrzeni roku i trzech miesięcy Watch Dogs: Legion zostało rozwinięte i wzbogacone o nowe tryby gry, w tym tryb online. Wygląda na to, że w przyszłości właśnie tryb online ma otrzymywać jakąkolwiek nową zawartość, w postaci nagród dla graczy. Jako że Ubisoft wspomina, że po 5. sezonie zabawy sezony 3-5 mają być powtarzane cyklicznie, nie należy się obawiać o to, że serwery gry już wkrótce zostaną zamknięte.
Kto wie, jak długi żywot czeka jeszcze tryb online w Watch Dogs: Legion. Podejrzewamy jednak, że mowa o żywocie wynoszącym co najmniej kilka lat. Wszystko tu jednak zależy oczywiście od tego, kiedy zadebiutuje potencjalna kolejna część serii i czy ta także otrzyma tryb sieciowy.
W grudniu minionego roku zapowiedziano, że z wkrótce PUBG: Battlegrounds, czyli jedna z najpopularniejszych na rynku gier battle royale, przejdzie na model biznesowy free-to-play, na wzór Fortnite i Apex Legends. Teraz zapowiedź ta została spełniona, co oznacza, że każdy może już grać w PUBG za darmo.
PUBG: Battlegrounds jest dostępne w formacie free-to-play od wczoraj, po długiej, 37-godzinnej przerwie technicznej na serwerach gry. Oczywiście, nie kosztuje ona już 30 dolarów, a jest darmowa i posiada mikrotransakcje.
Podstawowa, darmowa wersja PUBG: Battlegrounds obejmuje większość jego trybów gry. Aby móc wziąć udział w rozgrywkach rankingowych oraz customowych, należy zakupić status Battlegrounds Plus, kosztujący 13 dolarów. Jeżeli jednak zakupiłeś PUBG: Battlegrounds przed przejściem gry na model free-to-play, automatycznie otrzymałeś ten status, wraz z kilkoma dodatkami umieszczonymi wewnątrz specjalnego pakietu upamiętniającego wydarzenie.
Aby uczcić przejście na model free-to-play deweloperzy odpowiadający za PUBG: Battlegrounds przygotowali dla graczy cały szereg atrakcji. Oglądając transmisje z gry, wykonując misje w grze i zapraszając do zabawy znajomych można zgarnąć nowe elementy kosmetyczne.
Warto wspomnieć, że przy okazji zmianu modelu biznesowego PUBG: Battlegrounds otrzymało nową aktualizację. Ta wprowadziła chociażby nową kategorię przedmiotów taktycznych – wyposażenie taktyczne, która nie wiąże się z wymianą ognia, by dać graczom różne możliwości poprawienia swoich wyników w grze.
Ciekawe, czy teraz popularność PUBG: Battlegrounds wzrośnie. W ciągu kilku ostatnich lat ta mocno spadła, co bez wątpienia ma związek z sukcesem Fortnite i Apex Legends.