Cóż, szkoda że z okazji piątej rocznicy premiery Wiedźmina 3 CD Projekt RED nie dodał do gry żadnego niezapowiadanego DLC czy też questa. Niemniej, w ten sam dzień pojawiła się inna dobra wiadomość związana ze światem Białego Wilka. Jak sie okazuje Gwint właśnie pojawił się na Steamie.
Dotychczas posiadacze komputerów osobistych mogli grać w Gwinta tylko za pośrednictwem GOGa. Teraz pojawiła się alternatywa w postaci Steama. Co najlepsze, między tymi platformami, a także innymi (iOS i Android) można przenosić swoje przedmioty i postępy. Poza synchronizacją z innmi wersjami gry Gwint na Steamie w pełni obsługuje rozgrywkę międzyplatformową.
Rzecz jasna, Gwintowi na Steamie towarzyszą osiągnięcia oraz karty kolekcjonerskie, które pozwalają na tworzenie odznak. Dodatkowo, wraz z debiutem karcianki na platfomie Valve zaktualizowano steamową wersję gry Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści. Zatem, od wczoraj możliwe jest zdobywanie nagród do Gwinta podczas zabawy w Wojnie Krwi na Steamie. Te nagrody to chociażby karty premium oraz elementy kosmetyczne.
Jeśli posiadacie Wojnę Krwi na Steamie, poza wspomnianymi nagrodami w Gwincie otrzymacie następującą dodatkową zawartość: 2 awatary, 2 tytuły gracza, 5 beczek premium oraz 20 kart z Wojny Krwi.
Jak się okazuje, Gwint, czyli karcianka CD Projektu RED osadzona w świecie Wiedźmina, już niedługo przestanie działać na konsolach, czyli PlayStation 4 i Xbox One. Twórcy gry chcą się bowiem skupić na wspieraniu i rozwijaniu wersji na PC oraz mobilnych. Jeżeli gracie w Gwinta na konsolach, przekonajcie się, ile macie czasu na przeniesienie swoich postępów na inne platformy.
Chociaż jeszcze przez jakiś czas w Gwinta na konsolach będzie można grać, proces wycofywania tytułu z platformy w zasadzie rozpoczął się już teraz. CD Projekt RED zablokował bowiem w Gwincie na konsolach dostęp do mikrotransakcji, czyli systemu pozwalającego na kupowanie beczek z kartami za prawdziwe pieniądze.
Konsolowe wersje Gwinta będą otrzymywać aktualizacje do 9 lutego. Po tym dniu w grze nie będą zatem pojawiać się chociażby zmiany w balansie, ani żadne nowe treści. Poza tym, wtedy posiadacze PlayStation 4 i Xboxa One utracą możliwość toczenia potyczek z graczami z komputerów i telefonów.
9 luty jest ważną datą także dlatego, że od tego dnia gracze konsolowi będą mogli uzyskać dostęp do strony, która pozwoli na przeniesienie postępów z konsolowych kont na nowe lub istniejące konto GOG (obsługiwane i przez wersję pecetową, i przez te mobilne). Co ważne, zanim dokonacie przeniesienia postępów, wydajcie w grze Pył Meteorytowy. Transfer samego pyłu nie będzie bowiem możliwy.
A kiedy dostęp do Gwinta na konsolach zostanie wyłączony całkowicie? To ma nastąpić już 9 czerwca 2020 roku.
Rzecz jasna, to wersje pecetowa oraz mobilna Gwinta cieszą się największą popularnością wśród graczy, a to niewątpliwie miało wpływ na decyzję o porzuceniu wsparcia dla edycji konsolowych. Dzięki swojemu posunięciu CD Projekt RED będzie w stanie zadowolić jak największą ilość graczy, nie ryzykując obniżenia jakości gry.
Warto wspomnieć, że jeśli chodzi o wersje mobilne Gwinta, póki co na rynku dostępna jest tylko ta przeznaczona na urządzenia z iOS. Edycja przeznaczona na Androida ma pojawić się w 2020 roku.
W połowie lutego CD Projekt Red pokazał na Twitchu nowy tryb gry, który wkrótce miał się pojawić w Gwincie. Ten tryb to Arena. Nareszcie trafił on do wersji beta tytułu, gdzie wszyscy mogą spróbować w nim swoich sił.
Aby odwiedzić Arenę i na niej zawalczyć, należy wydać 150 złota bądź 6,99 złotych. Warto jednak dodać, że wszystkie osoby, które zalogują się do Gwinta między 28 lutym a 7 marca (w ciągu tygodnia od wprowadzenia nowego trybu), będą mogły 3 razy wejść na Arenę za darmo.
Wraz z aktualizacją wprowadzającą Arenę w Gwincie pojawiło się 10 nowych złotych kart. Wśród nich znalazły się takie jak Geralt: Zlecenie, Imlerith: Sabat, Cerys: Nieustraszona, Roche: Bezlitosny, Morenn: Córa Puszczy czy Yennefer: Nekromancja. Patch poprawił także kilka błędów.
Arena pozwala graczom na budowanie talii bez żadnych ograniczeń względem ilości kart srebrnych czy złotych. Talie te mogą też zawierać jednostki z mieszanych frakcji. Co ważne, w nowym trybie gry talie budujemy z całej puli dostępnych kart, a nie tylko z tych posiadanych w naszej kolekcji.
Jak wygląda tworzenie talii na Arenie? Otóż, każdą kolejna kartę do naszego decku wybieramy spośród czterech, które nam wylosuje gra. W sumie w ten sposób zdobywamy 27 kart, z których ostatnia jest dowódcą.
„Tworzenie talii w trybie Areny rządzi się własnymi zasadami, niespotykanymi dotąd w innych trybach gry. Możesz wybierać karty spośród wszystkich grywalnych frakcji i dodać do swojej talii nieograniczoną ilość kopii tej samej karty (dotyczy to nawet kart złotych i srebrnych!). W sumie do talii musisz dobrać 26 kart (każda wybrana spośród 4 losowych kart z całej kolekcji GWINTA) oraz Dowódcę.” – pisze CD Projekt RED.
Za każdym razem na Arenie walczymy do 9 wygranych, chyba że wcześniej zdążymy przegrać 3 pojedynki. Niemniej, nawet jeśli na Arenie nie zakończymy zwycięsko żadnego pojedynku, otrzymamy gwarantowaną nagrodę w postaci beczki z kartami. Im więcej bitw wygramy, tym lepsze nagrody będą na nas czekać.