TOP 7: Najlepsze strategie ekonomiczne na długie wieczory

TOP 7: Najlepsze strategie ekonomiczne na długie wieczory

Wieczory stają się coraz dłuższe. Nie samą nauką zdalną uczeń żyje i trzeba zadbać o to, aby zapewnić sobie odrobinę rozrywki po wykonaniu codziennych obowiązków. Żaden inny gatunek gier nie jest chyba tak wymagający, ale j satysfakcjonujący zarazem jak strategie ekonomiczne. To właśnie ich zestawienie chcielibyśmy Wam dziś zaproponować.

RollerCoaster Tycoon 3: Platinum

W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć klasyka. Za takiego uchodzi oczywiście RollerCoaster Tycoon Classic, ale to właśnie RollerCoaster Tycoon 3: Platinum jest naszym zdaniem najlepszą częścią tej serii. Gra w umiejętny sposób łączy zabawę w projektowanie kolejek górskich ze stanowiącym całkiem spore wyzwanie aspektem zarządzania całym parkiem rozrywki. W tym postawić można całą masę elementów infrastruktury, które zaspokoją nawet potrzeby nawet najbardziej wymagających gości. Kamera Coaster Cam pozwala graczowi wsiąść graczowi do zbudowanej przez siebie kolejki i udać się na przejażdżkę. W wersji Platinum gry znajdziecie dodatki Soaked! i Wild!.

Cities: Skylines

Cities: Skylines kosztuje grosze, a przez wielu uznawana jest za najlepszego city buildera wszechczasów. Zadaniem graczy jest budowanie miasta na powierzchni 32 kilometrów kwadratowych – lub znacznie większej, dzięki modyfikacjom – i dbanie o potrzeby jego mieszkańców. Budować da się tutaj wszystko, od kilku typów dróg, przez strefy mieszkalne, przemysłowe i handlowe, po nieodzowną w każdym mieście infrastrukturę pokroju szpitali, posterunków policji i obiektów użyteczności publicznej. Symulator miasta od Paradox Interactive absolutnie deklasuje najnowsze odsłony SimCity od Maxis.

Anno 1404

Gry z serii Anno są trudne i dlatego właśnie swoją przygodę z nimi najlepiej jest zacząć od części… czwartej. Dlaczego? Zaufajcie nam! To właśnie Anno 1404 ma najciekawszą kampanię i prowadzi gracza za rękę przez wszystkie mechaniki niezbędne do opanowania gry w satysfakcjonujący sposób. Ta strategia ekonomiczna stworzona przez studio Related Designs i wydana przez Ubisoft w 2009 roku umożliwia graczom wcielenie się w kolonizatora europejskiego podbijającego Azję Wschodnią. Czeka na Was mnóstwo wysp do eksploracji, ciekawy aspekt handlowy, aż trzysta misji do wykonania oraz tryb wieloosobowy, w którym wciąż da się znaleźć graczy. Silnik graficzny dobrze się zestarzał, a cena gry jest bardzo atrakcyjna. Polecamy spróbować, nie pożałujecie!

Crusader Kings III

Myśleliście, że pominęliśmy Crusader Kings III? A gdzie tam! Ta jedna z najlepiej ocenianych gier Paradox Interactive jest przy okazji jedną z najlepiej ocenianych gier 2020 roku. Jeżeli lubicie historię lub chcecie się nią zainteresować, ta produkcja stanowi do niej doskonały wstęp. W Crusader Kings III staniecie na czele średniowiecznej dynastii z wydawałoby się prostym zadaniem: zapewnienia jej przetrwania i dobrobytu na przestrzeni kolejnych pokoleń. Średniowieczna Europa nie była jednak spokojnym miejscem – jeśli nie poradzicie sobie z sąsiadami za pomocą dyplomacji, będziecie musieli dokonywać podbojów ogniem i mieczem.

Civilization V

Civilization V to najlepsza gra z serii Cywilizacja. Zmieńcie nasze zdanie. Piątą odsłonę serii sygnowanej nazwiskiem Sida Meiera da się kupić dosłownie za „czapkę śliwek”, a tytuł ten zapewnia zabawę na… cóż, nawet kilka tysięcy godzin. Sandboksowe dzieło Firaxis Games pozwoli Wam zbudować najpotężniejszą cywilizację w historii świata, którą poprowadzicie do sukcesów na arenie międzynarodowej na przestrzeni kolejnych epok. Heksagonalna mapa świata jest ogromna i mile widziany będzie komputer z wydajnym procesorem. W innym wypadku tury sztucznej inteligencji mogą trwać naprawdę długo.

Factorio

Średnia ocen na Steam wynosząca 99% – czy to dostateczna rekomendacja dla Factorio? Gra indie od Wube Software przebojem zdobyła serca graczy za pomocą wydawałoby się dość prostego konceptu. W Factorio chodzi o tworzenie zautomatyzowanych fabryk, produkujących coraz to bardziej skomplikowane przedmioty. Świat 2D jest… nieskończony. Tutaj potrzebna jest naprawdę spora wyobraźnia, umiejętność logicznego myślenia, a czasem także podejmowania szybkich i adekwatnych dla danego zagrożenia decyzji.

Two Point Hospital

Tytuł brzmi znajomo? Nic dziwnego, o ile pamiętacie jeszcze Theme Hospital. Two Point Hospital jest hołdem dla tej kultowej gry, złożonym przez zespół Two Point Studios, założony przez byłych pracowników Bullfrog Productions. W tej produkcji wcielicie się w rolę ordynatora szpitala, który musi zadbać nie tylko o pacjentów, ale także stworzenie dobrze prosperującej placówki medycznej. Jakie zadania należą do gracza? Budowa kolejnych gabinetów, zatrudnianie specjalistów, finansowanie badań, szkolenie załogi oraz rozbudowa obiektów. Na pochwałę zasługuje kreskówkowa oprawa graficzna oraz humor będący także wizytówką klasycznego Theme Hospital.

TOP 10: Gry na PC, które warto kupić pod choinkę w 2020 roku

TOP 10: Gry na PC, które warto kupić pod choinkę w 2020 roku

Cóż, zaczął się grudzień, a to oznacza, że święta już za pasem. Nadeszła zatem najwyższa pora na to, aby pomyśleć o prezentach pod choinkę dla najbliższych. Jeśli jedną z osób, której prezenty zamierzacie kupić, jest miłośnikiem bądź miłośniczką gier wideo, być może warto sprawić jej właśnie grę. Jaką grę? Niniejszy artykuł powstał właśnie po to, aby przedstawić Wam w tej kwestii kilka propozycji. Oto najlepsze produkcje, które w 2020 roku warto kupić na prezent pod choinkę. Naprawdę jest z czego wybierać.

Cyberpunk 2077 Wygląda na to, że tym razem data premiery Cyberpunka 2077 jest pewna. Jako że zadebiutuje on już 10 grudnia, będzie on wręcz idealnym świątecznym prezentem dla gracza, zwłaszcza że mowa o produkcji tego samego studia, które wydało na świat Wiedźmina 3. Poza tym, w grze wystąpił Keanu Reeves, a niewielu aktorów cieszy się wśród internautów tak wielką sympatią, jak on. Cyberpunk 2077 zabierze nas do Night City, fikcyjnej metropolii zlokalizowanej w USA, gdzie wcielimy się w V – najemnika lub najemniczkę, który(a) nagle wszedł (weszła) w posiadanie czipu skrywającego sekret nieśmiertelności. Warto wspomnieć, że pojawi się on nie tylko na pecetach, ale również na konsolach Xbox One oraz PlayStation 4. Co istotne, wydania przeznaczone na te dwa ostatnie urządzenia będzie można odpalić też odpowiednio na Xbox Series X oraz PlayStation 5.

Assassin’s Creed Valhalla Assassin’s Creed Valhalla to najnowsza odsłona serii przedstawiającej historię fikcyjnego bractwa asasynów, która pojawiła się na rynku dopiero co, bo 10 listopada. Przenosimy się w niej do IX-wiecznej Anglii, gdzie wcielimy się w Eivora. Jako przywódca (bądź przywódczyni) klanu wikingów musimy poprowadzić naszych sprzymierzeńców z siłami Alfreda Wielkiego z Wessex. Cel? Najazdy, poszerzanie stref wpływów i rozbudowa osady. W Assassin’s Creed Valhalla usprawniono system walki oraz powiększono mapę, która obejmuje zarówno tereny Norwegii oraz Anglii. Inne dobre wieści: w grze powrócił system żeglowania, za który wszyscy pokochaliśmy AC IV: The Black Flag.

Horizon: Zero Dawn Chociaż ta gra ma już ponad 3 lata, na komputery osobiste trafiła dopiero w sierpniu tego roku i gorąco ją Wam polecamy. Początkowo użytkownicy pecetów mieli z nią problemy w kwestii optymalizacji i błędów, ale teraz Horizon: Zero Dawn działa na tych urządzeniach jak należy. Poza tym, przedstawia ciekawą i unikatową historię, interesujący i barwny postapokaliptyczny świat, a na dodatek przepiękną oprawę graficzną. Teraz jest idealny moment na to, aby poznać kulisy upadku ludzkości i wcielić się w Aloy, młodą i ciekawską wojowniczkę. To dlatego, że już w przyszłym roku gra ma doczekać się swojej kontynuacji – Horizon: Forbidden West, jednak początkowo tylko na PlayStation 4 i PlayStation 5. Trudno przewidzieć, kiedy może nastąpić jej pecetowa premiera, o ile nastąpi w ogóle.

Microsoft Flight Simulator Jeśli osoba, której zamierzacie kupić prezent, jest szczególnym miłośnikiem symulatorów, powinniście przekazać mu ten tytuł. Microsoft Flight Simulator to najbardziej realistyczny ze wszystkich stworzonych dotychczas symulatorów, zarówno od strony grafiki, jaki mechaniki. Odtworzono w nim powierzchnię… całej planety. Największe miasta zostały ukazane w pełnym trójwymiarze, z największą dbałością o detale najważniejszych budynków. Mowa także o polskich miastach, który układ ulic i budynków zostały zachowane niemalże wzorowo za sprawą sztucznej inteligencji Azure. W grze można wypróbować aż 14 samolotów – od małej Cessny 152, aż po pasażerskiego Boeinga 747.

Minecraft Dungeons Minecraft, ale hack’n’slash niczym Diablo? Czy to mogło się udać? Tak i jak najbardziej się udało. Mojang zdołał stworzyć produkcję z bardzo ładnym światem, prostą, ale ciekawą fabułą. Recz jasna, nie dosięga on do pięt Path of Exile czy Diablo 3, ale jest on satysfakcjonującym i wciągającym hack’n’slashem, zwłaszcza dla młodszych graczy. Co więcej, czas w nim można spędzić nie tylko w pojedynkę, ale wraz ze swoimi znajomymi. Mechanika rozgrywki jest dobrze opracowana, a dostępny arsenał przedmiotów i towarzyszących im modyfikatorów – zadowalający. Jeśli chcecie, Minecraft Dungeons może stanowić niemałe wyzwanie. Wysokie poziomy trudności i bossowie pokonywani w pojedynkę potrafią napsuć sporo krwi. Po zmianie trudności na niższą natomiast, z powodzeniem zrelaksujecie się przed monitorem po ciężkim dniu nauki lub pracy, zabijając hordy „mobków” z uśmiechem na buzi.

Death Stranding Kolejnym świetnym prezentem na święta w 2020 roku byłaby najnowsza gra Hideo Kojimy, słynnego producenta, który stworzył między innymi produkcje z serii Metal Gear Solid. Death Strandnig to bardzo nietypowa przygodowa gra akcji, która w dużej mierze stara się ukazać związek między życiem a śmiercią. Akcja tytułu przedstawia nam mroczną wizję przyszłości. Seria wybuchów sprowadziła na naszą planetę serię nadprzyrodzonych zjawisk określanych właśnie jako Death Stranding. Jedną z powstałych anomalii był dziwaczny deszcz, który przyspiesza upływ czasu dla wszystkiego, co zostanie nim zmoczone. Za sprawą jego działania ludzka cywilizacja zmieniła się nie do poznania. W produkcji tej wcielamy się w Sama Portera należącego do organizacji Bridges, specjalizującej się w transportowaniu towarów między miastami. Trzeba przyznać, że nie jest to produkcja dla każdego, zwłaszcza że nie brakuje w niej chodzenia, ale co wrażliwsi z pewnością się w niej odnajdą.

Doom Eternal Doom Eternal to kontynuacja świetnie przyjętego Dooma z 2016 roku. Akcja nowej odsłony znanego cyklu rozgrywa się bezpośrednio po wydarzeniach z poprzedniej części Dooma. Akcja jest szybsza, a urozmaicają ją nie tylko nowe umiejętności, ale także nowe bronie. Id Software zadbało też o nowe finiszery, zwane tutaj mianem „glory kills”, a także zupełnie nowy tryb inwazji. Ten pozwala graczom zamieniać się w demona i występować w tej postaci w kampanii fabularnej innego gracza, utrudniając mu zabawę. Ogólnie rzecz biorąc, id Software powtórzyło sprawdzony koncept, ale doszlifowało go przy tym w absolutnie każdej kwestii. Nie skłamię mówiąc, że najnowsze dzieło popularnego studia to jeden z najlepszych shooterów ostatnich lat… a może nawet wszechczasów?

Half-Life: Alyx Tak się składa, że kupując komuś tę grę, będziecie musieli mu kupić też gogle VR, chyba że już je posiada, ale naprawdę warto to zrobić. Nie jestem pewna, czy istnieje lepsza produkcja stworzona z myślą o wirtualnej rzeczywistości, a już zwłaszcza produkcja AAA. Akcja Half Life: Alyx rozgrywa się pomiędzy wydarzeniami z dwóch pierwszych odsłon znanej serii gier. Gra to rzecz jasna pierwszoosobowa strzelanka, w której novum są liczne łamigłówki zaprojektowane specjalnie pod urządzenia VR. To może być naprawdę ciekawa propozycja. Nie jest to oczywiście kolejna część Half-Life’a na którą czekały milionów na całym świecie, ale jak to się mówi – lepszy rydz niż nic.

Crusader Kings III W tym roku studio Paradox Inteactive powróciło z trzecią częścią rozwijanej przez siebie serii gier strategicznych. W Crusader Kings III przenosimy się do epoki średniowiecza, gdzie stajemy na czele dynastii, którą prowadzimy na przestrzeni kolejnych pokoleń. Naszym zadaniem jest, by wraz z upływem czasu zabiegać o coraz większe wpływy, poszerzając granice o kolejne prowincje. Akcja rozgrywa się na mapie sięgającej od Portugalii po Indie i Afrykę Środkową. Podbojów dokonywać można na drodze militarnej, ale warto wykorzystywać dyplomację, nie zapominając przy tym o tym, jak ważna jest ekonomia. Reasumując, Crusader Kings III to produkcja dla urodzonych strategów.

Ori and the Will of the Wisps Na łamach naszej platformy niejednokrotnie wspominaliśmy o Ori and the Blind Forest, świetnej platformówki typu metroidvania z 2015 roku, która doczekała się mnóstwa nagród. Wspominaliśmy już też o jej kontynuacji, Ori and the Will of the Wisps, która zadebiutowała w marcu bieżącego roku. Ta gra, podobnie, jak jej poprzedniczka została bardzo ciepło przyjęta. W Ori and the Will of the Wisps gracze ponownie przejmują kontrolę nad duchem imieniem Ori, ale tym razem by przemierzyć tereny poza lasem Nibel w celu odkrycia swojego przeznaczenia. Tytuł ten to pod każdym względem gra przepiękna, która spodoba się zarówno młodszemu, jak i starszemu graczowi.

TOP 10: Gry, w które musisz zagrać w Halloween w 2021 roku

TOP 10: Gry, w które musisz zagrać w Halloween w 2021 roku

Tegoroczne Halloween zbliża się wielkim krokami. Z tej okazji postanowiliśmy przygotować listę gier, przy który warto to święto spędzić. Niektóre przerażą Was do szpiku kości, inne pozwolą poczuć typowo halloweenowy klimat, a jeszcze inne wycisną z Was łzy. Sprawdźcie, jakie propozycje umieściliśmy w zestawieniu. Miłej lektury!

Alien: Isolation

Lubicie tak zwane jumpscare’y? Jeśli tak, musicie zagrać w Alien: Isolation. Alien: Isolation to survival horror, ale survival horror, który wyróżnia się na tle konkurencji. Dlaczego? W zasadzie, nieustannie prowadzimy w nim zabawę w chowanego. W jej ramach skrywamy się jednak nie przed dziećmi, a Xenomorphem – Xenomorphem sterowanym przez sztuczną inteligencję, która z każdą rozgrywką uczy się na błędach i coraz lepiej nas poznaje, udoskonalając swoją umiejętność przewidywania każdego naszego ruchu. Jakby tego wszystkiego było mało, w grze mamy do dyspozycji jedynie radar, który czasem bardziej nas straszy niż nam pomaga, niezbyt potężną broń i niezbyt wiele amunicji, a także ograniczoną ilość materiałów do craftingu. Z tego powodu musimy nieźle nawysilać się, aby skutecznie uciec Obcemu. Wiele prób często kończy się tym samym – wspomnianym jumpscarem, przez który można spaść z krzesła i brutalną śmiercią z rąk Xenomorpha. Zobaczcie sami:

The Last of Us

The Last of Us to jeden z wielu tytułów w zestawieniu, który spodoba się miłośnikom wszystkiego, co zawiera zombie. No, w The Last of Us kryją się oni pod nazwą „zarażeni”, ale zombie to zombie. The Last of Us jest połączeniem przygodowej gry akcji i survival horrora, w którym akcję podziwiamy z perspektywy trzeciej osoby. Głównym bohaterem jest ponad piędźciesięcioletni Joel, będący zmęczonym życiem przemytnikiem. Podczas pandemii, która sprawiła, że z czasem świat opanowały zombie, stracił on kogoś ważnego. Pewnego dnia Joel otrzymuje zadanie odeskortowanie na drugi koniec postapokaliptycznego kraju osieroconą nastolatkę Ellie. Podróż ta będzie zarówno przerażająca, jak i emocjonująca.

https://www.youtube.com/watch?v=WKlAfv-w4D8&ab_channel=PlayStationPolska

Dead Space

Lubicie się bać? Mamy nadzieję, że tak, bo Dead Space to jedna z najstraszniejszych gier, których akcja rozgrywa się w kosmosie. O ile druga odsłona cyklu to typowa gra akcji, to pierwszą można z czystym sumieniem nazwać przy okazji survival horrorem. W grze wcielamy się w postać Izaaka Clarke’a, inżyniera systemowego, który musiał udać się na statek górniczy w celu zbadania wysłanego przez tę jednostkę sygnału ratunkowego. Szybko okazuje się, że cała załoga pojazdu została zamordowana, a kontrolę nad ciałami zabitych przejęły pasożytnicze istoty należące do agresywnej rasy Necromorph. Naszym zadaniem jest wyjść cało z opresji i uciec ze statku. Satysfakcjonujące jest w Dead Space to, że wrogie

stworzenia możemy dosłownie rozczłonkowywać z pomocą zaawansowanej broni i gadżetów. Niemniej, nigdy nie wiadomo, kiedy te ześlizgną się z sufitu czy wypełzną z innego korytarza.

Resident Evil 2 Remake

Dotychczas niejedna odsłona serii Resident Evil doczekała się odświeżenia, a kolejne doczekają się go w przyszłości. Do tych, które już go otrzymały, należy Resident Evil 2 z 1998 roku. Resident Evil 2 Remake doczekał się premiery w 2019 roku i został niesamowicie ciepło przyjęty. Pokazał on, jak remake’i gier powinny wyglądać. W grze poprawiono nie tylko oprawę graficzną, ale także podstawowe mechaniki gry oraz pracę kamery, która w momencie premiery oryginalnej wersji była określana mianem niebywale kiepskiej. Oczywiście, w RE2 możecie pokierować losami dwóch grywalnych postaci (Clair lub Leona), a wybór ten decyduje nie tylko o wyglądzie rozgrywki i elementach takich jak wyposażenie bohaterów, ale także o przebiegu fabuły. To właśnie dzięki temu grę warto przejść dwa razy… co najmniej! To jak, lubicie się bać i skusicie na Resident Evil 2 Remake?

Alan Wake

Alan Wake to naprawdę ciekawa i dobrze przyjęta przez graczy przygodowa gra akcji, zrealizowana w konwencji horroru psychologicznego. Pokierujecie w niej poczynaniami tytułowego autora poczytnych powieści – autora, który od dwóch lat nie potrafi napisać nowej książki. By ten odzyskał siły twórcze, żona zabrała go na wakacje do malowniczego miasteczka. Tam jednak po początkowej sielance ukochana Alana w tajemniczy sposób znika, a Wake rusza na jej poszukiwanie. Szybko okazuje się, że wspomniane miasteczko to wcale nie idylla, a ale mroczne i pełne złych mocy miejsce, niczym w jednych z jego powieści. Fabuła gry była ciekawa i wciągająca a rozgrywka trzymająca w napięciu. Dlatego pokochało ją wiele osób – osób, które od lat nie mogą doczekać się sequela. Oby ten kiedyś powstał.

Darkest Dungeon

Darkest Dungeon to nietuzinkowy dungeon crawler typu roguelike, utrzymany w klimacie powieści gotyckich i twórczości H.P. Lovecrafta. Pokierujecie w niej losami śmiałków, których cechują ludzkie emocje takie jak strach, które mogą doprowadzić choćby do… zawału serca w trakcie wyprawy. Pokonując kolejne potwory i pułapki musicie zadbać też o dobre samopoczucie drużyny. Darkest Dungeon jest grą o niesamowitym klimacie, która spodoba się nawet osobom niebędącym fanami horrorów.

Resident Evil Village

Resident Evil Village to najnowsza odsłona serii Resident Evil. Tak jak w Resident Evil 7, w Village wcielicie się w postać o imieniu Ethan i będziecie obserwować świat z pers

pektywy pierwszej osoby. Village mocniej stawia jednak na aspekt eksploracyjny rozgrywki. To powiedziawszy, i w tym tytule nie brakuje okazji do pojedynków i rozwiązywania zagadek. Akcja gry toczy się trzy lata po wydarzeniach z siódemki. Ethan Winters powraca w niej jako człowiek prowadzący spokojne życie z żoną Mią i córką Rosemary. To przerywa jednak Chris Redfield, który porywa go do nieznanej wioski w Europie. Bohater musi przeszukać wioskę, by uratować Rosemary. Nie będzie to zadanie łatwe, gdyż wioską kierują czterej zmutowani przywódcy.

Pumpkin Jack

Jeżeli nie chcecie wyskoczyć z butów czy dostać zawału serca, Pumpkin Jack to gra dla Was. Nie jest to bowiem tytuł przerażający, ale nie brakuje w nim „spooky” klimatu. Pumpkin Jack to trójwymiarowa platformówka akcji inspirowana seriami MediEvil oraz Jak & Daxter, w której wcielamy się w tytułowego bohatera i kierujemy jego poczynaniami w widoku TPP. Ten został wybrany przez samego Diabła, aby wyruszył do Królestwa Nudy, w którym rozgrywa się akcja gry. Jego celem jest pokrzyżowanie planów Czarodziejowi – czempionowi wybranemu przez ludzkość z myślą o zdjęciu klątwy, która sprowadziła na ich ziemie przeróżne monstra. Ową klątwę Diabeł dopiero co nałożył, ponieważ miał dosyć wiecznego spokoju i wszechobecnej… nudy. Brzmi nieźle, nieprawdaż?

Little Nightmares II

Little Nightmares II to wydana wcześniej w tym roku kontynuacja platformówki 2,5D w konwencji horroru z 2017 roku, autorstwa niezależnego studia Tarsier. Tym razem w grze kierujemy poczynaniami chłopca imieniem Mono, który wraz z bohaterką jedynki musi zmierzyć się z grozą czyhającą w nowym miejscu, wypaczonym przez transmisję nadawaną z odległej, skrywającej wiele mrocznych sekretów Wyspy Sygnałowej. Rozgrywka w Little Nightmares II ma charakter logiczno-zręcznościowy i polega na przeskakiwaniu między platformami, pokonywaniu przeszkód, unikaniu pułapek, rozwiązywaniu zagadek środowiskowych oraz chowaniu się przed wzrokiem przeciwników czy uciekaniu przed nimi.

Luigi’s Mansion 3

Niestety, Luigi’s Mansion 3 to gra dostępna wyłącznie na konsolach Nintendo Switch. Jest to jednak jedna z tych gier, dla których warto Switcha kupić. Luigi’s Mansion 3 jest tytułem idealnym na Halloween dla całej rodziny. W tej przygodówko-zręcznościówce, jako tytułowy brat Mario, będziecie zwiedzać nawiedzony hotel, próbując znaleźć ocalić jego przyjaciół, stawiając czoła wszechobecnym zjawom, pułapkom i zagadkom. Gra oferuje tryb dla pojedynczego gracza, który w dowolnym momencie można zamienić w tryb kooperacji z drugim graczem. Jest też specjalny tryb, w którym jednocześnie może bawić się nawet

ośmiu graczy jednocześnie – Scarescraper.

TOP 9: Najlepsze gry hack’n’slash wszech czasów

TOP 9: Najlepsze gry hack’n’slash wszech czasów

Gry RPG mają całe mnóstwo podgatunków. Jednym z nich jest hack’n’slash, który zasłynął za sprawą takich tytułów jak Diablo czy Path of Exile. Na przestrzeni lat powstało wiele gier, które należą do tego gatunku. Ale jakie najbardziej zasługują na Waszą uwagę? W niniejszym zestawieniu dzielimy się listą najlepszych naszym zdaniem gier hack’n’slash dostępnych obecnie na rynku. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury.

Diablo III
O Diablo III można powiedzieć wiele złego. Faktem jest, iż nie jest to gra tak mroczna jak Diablo i Diablo II. Nie da się ukryć, że jej deweloperzy popełnili wiele błędów. Największym było chyba dodanie do niej domu aukcyjnego. Niemniej, na przestrzeni lat Diablo III zostało solidnie ulepszone, a wspomniany dom aukcyjny przestał istnieć. Do gry wprowadzono sezony, szczeliny i głębokie szczeliny, nowe legendarne sety, i nie tylko. Ba, gracze doczekali się w niej klasy Nekromanty. Diablo III od dawna daje ogromną frajdę, zwłaszcza podczas gry ze znajomymi. Nic zatem dziwnego, że w dalszym ciągu grają w niego miliony graczy z całego świata. Sama do Diablo III regularnie wracam.


Niewiele jest gier o sławie tak dużej jak Diablo 1. W niewiele RPGów po tylu latach od premiery gra się niemal tak samo dobrze, jak w dniu premiery. Ten hack’n’slash od Blizzard Entertainment zrobił prawdziwą furorę w latach 90′, przyczyniając się mocno do kolejnych sukcesów Blizzarda oraz popularyzacji gatunku hack’n’slash. Na początku rozgrywki wybieramy jednego z bohaterów, którym przedzieramy się przez pełne potworów lochy, by finalnie zmierzyć się z tytułowym Diablo. Gra wsławiła się niepowtarzalnym klimatem, fenomenalnym udźwiękowieniem oraz ciekawym projektem świata. Cóż, w naszej pamięci muzyka z Tristram zapisała się na zawsze.


Marzyliście kiedyś o tym, aby zagrać w grę hack’n’slash w klimatach historyczno-mitologicznych? Właśnie takim hack’n’slashem jest Titan Quest wydany w 2006 roku. Akcja gry przeniesie Was do starożytnej Grecji, Egiptu, Babilonu i Chin. Fabuła obraza się wokół ucieczki z ich odwiecznego więzienia Tytanów, którzy pragną siać na Ziemi spustoszenie. Wy wcielicie się w postać, która będzie musiała temu zagrożeniu stawić czoła. To, co w Titan Quest jest godne uwagi to elastyczny system klas, możliwość odwiedzenia takich miejsc jak Partenon, labirynt w Knossos, Piramidy czy Wiszące Ogrody Semiramidy. Co najlepsze, w 2016 roku gra doczekała się swojej odświeżonej edycji – Titan Quest: Anniversary Edition.


Czy można stworzyć darmową grę RPG z gatunku hack’n’slash, którą wiele osób okrzyknie mianem „lepszej od Diablo”? Jak widać można i żywym dowodem na to jest Path of Exile, które regularnie otrzymuje aktualizacje pokaźnych rozmiarów. Niezła oprawa graficzna, dość spory świat gry oraz niezgorsza fabuła to tylko garstka z naprawdę wielu zalet tej produkcji. Path of Exile posiada zaskakująco rozbudowany system rozwoju postaci, który pozwala na daleko idącą personalizację wybranego bohatera. Społeczność zrzeszona wkoło produkcji jest ogromna, a tytuł za darmo pobrać można m.in. na platformie Steam. Jak każdy hack’n’slash, nie jest to gra bez wad, ale ogromnej liczbie osób te wady w ogóle nie przeszkadzają. Ciekawe, co zaoferuje powstające Path of Exile 2.


Diablo zapoczątkowało serię, ale jak dla mnie to Diablo II jest póki co jej najlepszą odsłoną. Zobaczymy czy premiera Diablo IV to zmieni. Diablo II (wraz z dodatkiem Lord of Destruction) ma wszystko, co gra z tego cyklu powinna – mroczny klimat, genialną muzykę, mnóstwo klas postaci do wyboru, ciekawą fabułę i zróżnicowane lokacje. Wszystko to sprawia, że całe mnóstwo graczy regularnie do niej wraca, mimo iż liczy ona już ponad 21 lat. Zapewne zdajecie sobie sprawę, że w tej chwili powstaje zremasterowana wersja Diablo II – Diablo II: Resurrected. Nie wiemy jak Wy, ale my już nie możemy doczekać się, by w nią zagrać. Jej premiera została wyznaczona na 23 września bieżącego roku.


Gra Torchlight 2 swoją premierę miała jeszcze w

2009 roku. Nie oznacza to jednak, że jest to dzieło technologicznie przestarzałe i będziecie się przy nim źle bawić – wręcz przeciwnie. Torchlight 2 nie bez powodu cieszy się średnią oceną 88/100 w serwisie Metacritic. Dzieło studia Runic Games cieszy oko oprawa graficzną, daje sporą satysfakcję za sprawą przyjemnej mechaniki rozgrywki i pozwala czerpać frajdę z zabawy także w trybie wieloosobowym. W Torchlight 2 możecie zaprojektować własnego bohatera, wybierając spośród jednej z czterech klas – maga, inżyniera, barbarzyńca i strzelca. W trakcie przygody w fantastycznym świecie stawicie czoła losowo generowanym wydarzeniom i przemierzać będziecie losowo kreowane lokacje. Rozgrywka potrafi stanowić wyzwanie, ale nie frustruje zbyt wysokim poziomem trudności.


Hades to chyba najnowsza pozycja na naszej liście. Jest to bowiem, gra która zadebiutowała we wrześniu 2020 roku. Ta, chociaż jest produkcją roguelike, przyciągnęła do siebie całą rzeszę graczy. W Hades, jak wskazuje nazwa gry, przenosimy się do świata znanego z greckiej mitologii. Tam wcielamy się w Zagreusa, syna Hadesa, czyli boga tytułowego podziemnego świata umarłych. Zagreus postanowił sprzeciwić się woli ojca i wyruszyć w podroż, by wydostać się z jego królestwa i dostać się na górę Olimp. Jako Zagreus musimy przejść całą serię losowo wygenerowanych plansz i pokonać niebywale silnych przeciwników. Warto wspomnieć, iż Hades jest grą bardzo trudną. Śmierć nie jest w nią ewentualnością a czymś, co z pewnością nadejdzie. Niemniej jednak, za każdym razem, gdy nasz bohater zginie, a my wrócimy do punktu wyjścia, możemy wykorzystać zdobyte punkty doświadczenia na rozwój postaci i stanąć do walki z poszerzonymi możliwościami.


Wiele osób twierdzi, że to Grim Dawn powinno było być kontynuacją Diablo 2. Czy słusznie? Ocenę pozostawię Wam. Niezależnie od Waszej opinii nie da się ukryć, iż Grim Dawn jest grą satysfakcjonującą, która oferuje ogromne możliwości personalizacji umiejętności postaci. Akcja Grim Dawn rozgrywa się w mrocznym, ogarniętym wojną świecie Cairn – imperium, które niegdyś zostało doprowadzone do upadku w wyniku walki pomiędzy dwiema potężnymi siłami. Walki te toczą się i ludzkie ciała – jedna strona chce wykorzystywać je, by rosnąć w siłę, a druga niszczyć, pozbawiając swoich wrogów możliwości czerpania korzyści z powłok cielesnych mieszkańców Cairn. Na świecie pozostało niewielu ludzi, ale właśnie pojawiła się dla nich nadzieja – nadzieja w postaci niezwykłych zdolności, które niektórzy z otrzymali.


Seria Darksiders to seria, która została zapoczątkowana w 2010 roku. Darksiders Genesis jest jej najnowszą odsłoną, ale stanowi prequel dla wszystkich poprzednich części. W związku z tym jej akcja toczy się przed wydarzeniami z Darksiders (znanego pierwotnie pod nazwą Darksiders: Wrath of War). W grze wcielamy się w jednego z dostępnych bohaterów, z których każdy nie tylko inaczej wygląda i posiada inny charakter, ale również inaczej walczy. Ci bohaterowie to Wojna i Waśń, czyli dwaj spośród słynnych czterech Jeźdźców Apokalipsy. Ich celem jest zapolowanie na demonicznych mistrzów powołanych przez Lucyfera i powstrzymanie władcy demonów przed zakłóceniem równowagi na świecie. Darksiders Genesis to świetna zabawa na długie godziny. W grze możecie liczyć na bezustanną akcję, metodyczne przedzieranie się przez hordy demonów i coraz to potężniejszy ekwipunek.

TOP 5: Najlepsze bijatyki na PC w 2020 roku

TOP 5: Najlepsze bijatyki na PC w 2020 roku

Może nie są najpopularniejszym gatunkiem na komputerach osobistych, ale wciąż zasługują na uwagę między tymi wszystkimi FPSami oraz grami battle royale i RPG. Bijatyki, bo to o nich mowa, wciąż mają miejsce w sercach wielu graczy, nie tylko tych konsolowych, i dlatego postanowiliśmy stworzyć dla Was listę najlepszych naszym zdaniem bijatyk, które są dostępne na pecetach. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury!

Mortal Kombat 11
Mortal Kombat 11 to najnowsza odsłona słynnej serii brutalnych bijatyk, która zadebiutowała w kwietniu ubiegłego roku. Choć nie jest to gra idealna zdecydowanie można stwierdzić, iż mowa o tytule wyglądającym dużo lepiej, bardziej zbalansowanym i przede wszystkim stawiający przed graczem większe wyzwanie niż Mortal Kombat X. Co ważne, produkcja ta zapewnia mnóstwo frajdy, zarówno podczas starć z innymi graczami, jak i z komputerem – to za sprawą przemyślanego systemu walki. A jakie są jej minusy? Najważniejszym są wszechobecne mikrotransakcje i niektóre z trybów rozgrywki – stanowiące zbędną dobudowę, którą lepiej szerokim łukiem omijać.

Dragon Ball FighterZ
Dragon Ball FighterZ może nie jest pierwszą dobrą grą osadzoną w uniwersum Dragon Balla, ale zdecydowanie jest pierwszą świetną. Tę bijatykę chwali się za oprawę wizualną, ciekawe rozwiązania w kampanii, przystępność dla nowych graczy, świetny system walki, efektowe kombosy i ataki, a także odpowiednio odtworzone postaci z anime i zadziwiająco dobre dialogi. W tytule tym miłość jego twórców do Dragon Balla bije z każdego piksela. Jakieś wady? Przede wszystkim grubo ciosany interfejs, wielu bohaterów dostępnych dopiero po zakupie DLC oraz fakt, że muzyka z anime jest oferowana tylko w edycji specjalnej.

Tekken 7
Seria Tekken to obok Mortal Kombat jeden z największych bijatykowych klasyków, które od lat otrzymują kolejne odsłony. Jej ostatnia odsłona, Tekken 7, to pierwsza część cyklu, która trafiła nie tylko na konsole, ale również na komputery osobiste. Tym samym stała się jedną z najlepszych bijatyk dostępnych na PC. Jej system walki jest przyjemny i satysfakcjonujący, galeria bohaterów pełna kultowych postaci (oraz zupełnie nowych), a tryb fabularny, jak na tryby fabularne w takich tytułach, całkiem niezły. Nie uświadczycie tutaj zbyt wielu trybów rozgrywki, ale może to i dobrze. W wielu podobnych tytułach dodatkowe tryby są tylko wątpliwej jakości zapychaczami.

Injustice 2
Mortal Kombat, ale osadzony w uniwersum DC Comics – tak w skrócie można opisać serię Injustice. W drugiej jej odsłonie ponownie wcielamy się w takich superbohaterów i superzłoczyńców jak Superman, Flash, Cyborg, Zielona Latarnia, Joker, Brainiac, Black Adam, Scarecrow czy Manta i toczymy potyczki na mapach, z elementami której można wchodzić w interakcje. Tak jak pierwsze Injustice, Injustice 2 oferuje kampanię fabularną, a także wiele innych trybów. Gra pozwala między innymi bawić się w trybie lokalnym na wspólnym ekranie, a także grać z innymi graczami przez Internet. Na pochwałę dodatkowo zasługuje tu oprawa graficzna tytułu, która cechuje się naprawdę wysokim poziomem wykonania.

Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4
Cóż, seria bijatyk osadzona w uniwersum Naruto jest na tyle świetna, że z pewnością słyszeli o niej nie tylko fani słynnej mangi i anime Masashiego Kishimoto. Szczególnie wysokimi ocenami cieszy się odsłona z lutego 2016 roku – Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4. Nie dość że można dosłownie przeżyć w niej sceny z anime i wcielić się w mnóstwo postaci, to oferuje przepiękną oprawę graficzną, pozwala biegać po ścianach oraz wprowadza wiele nowych mechanizmów. Poza tym, Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4 należy do tytułów easy to learn, hard to master, przez co potrafi być… uzależniający. Zdecydowanie Wam go polecam, zwłaszcza jeśli jesteście miłośnikami Naruto.

TOP 9: Gry, które niespodziewanie podbiły serca graczy

TOP 9: Gry, które niespodziewanie podbiły serca graczy

Z reguły gry, o których mówi się w Internecie najczęściej i o których słyszy się najczęściej to tytuły AAA wyprodukowane przez duże znane studia. Niemniej, jak wiadomo od każdej reguły istnieje wyjątek, a w przypadku tej reguły jest ich aż kilka. W niniejszym artykule postanowiliśmy przedstawić Wam cały szereg gier, które stały się absolutnymi hitami zupełnie niespodziewanie. Jak myślicie, jakie mamy na myśli? Zapraszamy do lektury.

Na wstępie musimy zaznaczyć, że wymienione gry umieściliśmy na liście w losowej kolejności. To dlatego, że każda osoba może mieć wśród nich innego ulubieńca. Rzecz jasna, jeśli któregoś z wymienionych tytułów jeszcze nie wypróbowaliście, gorąco zachęcamy Was do tego, by to zmienić.

Fall Guys: Ultimate Knockout
Fall Guys: Ultimate Knockout to jeden z nowszych tytułów na tej liście i tak naprawdę inspiracja do jej stworzenia. Zadebiutował on na rynku 4 sierpnia 2020 roku i szybko stał się jedną z ulubioną gier streamerów i zwykłych graczy. Tak jak wiele innych osób, w momencie gdy dowiedziałam się sukcesie tej nowej gry, byłam ogromnie zaskoczona – bowiem nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Cóż, przed swoją premierą Fall Guys: Ultimate Knockout nie było bohaterem intensywnej kampanii marketingowej. Zatem jak ta produkcja zyskała tak gigantyczną popularność? Zapewne za sprawą swojej prostoty, nieco głupawej oprawy wizualnej oraz chaotycznej rozgrywki. Gracze, doceniając te elementy musieli zachęcać do zabawy swych znajomych i znajomych znajomych, rozkręcając drogę do sukcesu Fall Guys niczym śnieżną kulę.

Among Us
Chociaż Among Us zadebiutowało na rynku już w 2018 roku, dopiero teraz przeżywa swój prawdziwy renesans. Ostatnio gra stała się niezwykle popularna wśród streamerów, przez co doświadczyła niesamowitego przypływu nowych graczy. Nic dziwnego. Zarówno granie w tę produkcję, jak i oglądanie takich rozgrywek to niesamowita rozgrywka. To dlatego, że Among Us została stworzona na wzór gier imprezowych pokroju Mafii. Grupy graczy wcielają się w niej astronautów, którzy na jednej z trzech map muszą zrealizować szereg zadań, by przygotować swój statek kosmiczny do odlotu. Problem w tym, że część z osób w grupie stanowią sabotażyści, którzy muszą pokrzyżować szyki pozostałych. „Pozostali” muszą szybko odkryć, kim są sabotażyści, zanim wszystkich zabiją. Dzięki tej koncepcji gracze muszą nauczyć się między innymi doskonale kłamać, a jednocześnie wykrywać kłamstwa innych.

Apex Legends
Rzecz jasna, to że jakaś gra jest grą AAA nie oznacza, że ta nie mogła być ogromnym zaskoczeniem. Cóż, ogromnym zaskoczeniem było Apex Legends – battle royale, które zadebiutowało w lutym ubiegłego roku. To zaskoczenie wynikało jednak z tego, że prace nad grą były trzymane w tajemnicy – zapowiedziano ją… w dniu jej premiery. Brak długotrwałej kampanii marketingowej nie przeszkodził jej jednak w odniesieniu gigantycznego sukcesu. W tę poboczną odsłonę cyklu Titanfall w kilka godzin po jej debiucie grał milion graczy, kilka dni później 25 milionów graczy, a już miesiąc później 50 milionów graczy. Niesamowite, nieprawdaż? Apex Legends zdecydowanie było dla Electronic Arts strzałem w dziesiątkę.

They Are Billions
Z reguły gdy jakaś gra pojawia się we Wczesnym Dostępie, gracze nie pokładają w niej wielkich nadziei. To dlatego, że wiele produkcji tkwi we Wczesnym Dostępie długimi latami. Ba, trudno tak naprawdę wymienić gry, które Wczesny Dostęp opuściły. Zatem, wobec produkcji, które dopiero co się w nim pojawiają, gracze starają się nie mieć żadnych oczekiwań. Absolutnym zaskoczeniem było jednak They Are Billions, które stało się hitem gdy tylko we Wczesnym Dostępie zadebiutowało. Z jakiego powodu? Cóż, zapewne ze względu na unikatowy pomysł na rozgrywkę w grze o zombie. Nawet ja, osoba niecierpiąca gier czy filmów o zombie, natychmiast się w They Are Billions zakochałam. They Are Billions to RTS z elementami Tower Defense, który… nie wybacza żadnych błędów. Naprawdę, jest niebywale trudny. Tworzymy w nim własną osadę, próbując chronić jej mieszkańców przed kolejnymi falami nieumarłych.

Minecraft
Muszę przyznać się, że lata temu, grając w wersje alfa i beta Minecrafta, zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z tego, jaka świetlana przyszłość czeka ten tytuł. W końcu, mowa o grze niesamowicie ciekawej ze względu na swoją koncepcję – świata zbudowanego z sześcianów, w którym można zbudować co tylko się zechce – ale takiej, która początkowa była bardzo ograniczona pod względem zawartości. Niemniej, na przestrzeni lat produkcja otrzymała mnóstwo nowych bloków, biomów, przeciwników i przedmiotów, co sprawiło, że dziś jest to jedna z najpopularniejszych gier na świecie. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię wracać do Minecrafta regularnie i w przyszłości będę robić to dalej, zwłaszcza że gra wciąż jest wzbogacana o nową zawartość. Dzięki temu po prostu trudno się w niej nudzić, a szczególnie jeśli gra się ze znajomymi.

Untitled Goose Game
Czy jesteście w stanie uwierzyć w to, że gra o gęsi została w tegorocznej edycji D.I.C.E. Awards uznana za grę roku? Właśnie tak. Gra o gęsi pokonała tytuły pokroju Death Stranding od Hideo Kojimy czy Control, a na dodatek otrzymała wyróżnienie za najlepszą grę niezależną i najlepiej zrealizowaną postać. Nie stało się tak jednak bez powodu. Ta nietypowa gra małego studia spotkała się bowiem z bardzo ciepłym przyjęciem graczy, a to między innymi za sprawą wielu świeżych pomysłów, w tym niecodziennym mechanizmom skradankowym. Ale o co w niej tak w ogóle chodzi? Untitled Goose Game jest humorystyczną produkcją o złośliwej gęsi, która sprawia problemy mieszkańcom niewielkiej wioski. My, gracze, jako złośliwa gęść, mamy za zadanie realizację zadań związanych z kradzieżą przedmiotów czy atakowaniem wybranych osób.

Disco Elysium
Disco Elysium to kolejny przykład gry, której sukces został nakręcony nie przez marketing, a przez pozytywne opinie graczy. Tytuł ten to izometryczna gra RPG w klimatach kryminału noir, której najważniejszym aspektem jest narracja, a w której walka odsunięta jest na bardzo daleki plan. Wcielamy się w niej w policjanta, który aktualnie znajduje się na życiowym dnie i dopiero co upił się tak, żę zapomniał, kim i gdzie jest. Niemniej, do powrotu do stanu funkcjonalności zmusza go wyjątkowo trudna sprawa, która wymaga rozwiązania. Disco Elysium to produkcja, która nie boi podejmowania się trudnych tematów, ale jednocześnie która nie stroni od sarkazmu, groteski i czarnego humoru. Właśnie za te elementy gracze ją absolutnie pokochali.

Stardew Valley
Jak zapewne doskonale wiecie, uwielbiamy Stardev Valley. Posiada świetną oprawę audiowizualną, jest wciągająca, relaksująca i po prostu daje mnóstwo frajdy. Aż trudno uwierzyć w to, że stworzyła ją jedna osoba. Tak, jedna osoba. Mimo to tytuł został świetnie dopracowany – do tego stopnia, że 97% jego recenzje na Steamie to recenzje pozytywne. Za wymienione cechy pokochały go miliony graczy, a przecież mowa o produkcji indie. Warto przypomnieć, że Stardew Valley jest rolniczą grą RPG, w której wcielamy się w farmera i otrzymujemy zadanie stworzenia gospodarstwa z prawdziwego zdarzenia. A co jeśli uprawa roli nie jest czymś co Nas interesuje? Nie ma się czego obawiać! W Stardew Valley można również zająć się wędkowaniem, hodowlą zwierząt, wyprawami do podziemi czy budowaniem relacji z sąsiadami. Stardew Valley jest świetnym antidotum na zabiegane życie.

Cuphead
Cuphead to kolejna gra indie, która niespodziewanie odniosła gigantyczny sukces. W zaledwie dwóch tygodni od premiery sprzedano ją w milionie egzemplarzy. Sukces ten można przypisać zapewne charakterystycznej stylistyce produkcji, opracowanej na wzór starych filmów rysunkowych. Niemniej, graczom spodobał się również fakt, jak duży poziom trudności gra oferuje. Cóż, nie ma to jak wyzwanie. Cuphead to tytuł łączący zarówno elementy platformówki, jaki i bijatyki, co genialnie sprawdza się w praktyce. Gra po prostu nie nudzi z biegiem czasu. Mamy nadzieję, że w końcu doczekamy się jej kontynuacji. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji wypróbować Cuphead, koniecznie powinniście to zmienić.

TOP 10: Gry MMO – w te powinniście zagrać w 2020 roku

TOP 10: Gry MMO – w te powinniście zagrać w 2020 roku


Gry MMO to tytuły, które przyciągają do siebie miliony graczy. Nic dziwnego. Wiele z nich po prostu ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się przy nich spędzać długie godziny. Dla jednych tym czymś może być świetny system PvP, dla innych świetna i interesująca fabuła, a dla jeszcze innych możliwość eksploracji fantastycznego świata. W niniejszym artykule postanowiliśmy zebrać dla Was właśnie te MMO, które takie elementy zawierają. Oto najlepsze MMO, w które warto zagrać w 2020 roku.

World of Warcraft

Cóż, World of Warcraft to król gatunku MMORPG. Zatem, absolutnie musiał znaleźć się on w zestawieniu. W zasadzie, gdy mówimy o World of Warcraft, mamy na myśli aż dwie różne gry – World of Warcraft: Classic, który zabiera graczy do Azeroth w wersji z 2004 roku, a także World of Warcraft: Battle of Azeroth, czyli wersję współczesną. Zatem, obecnie dosłownie każdy może znaleźć w WoWie coś dla siebie. Co ważne, teraz jest tak naprawdę idealny moment na rozpoczęcie przygody z World of Warcraft lub powrót do niej. To dlatego, że już za kilka miesięcy gra ma otrzymać kolejne rozszerzenie – Shadowlands. W jego ramach przeniesiemy się dosłownie do… krainy zmarłych. Brzmi ciekawie, nieprawdaż?

Guild Wars 2

Jeżeli PvP to Wasza broszka, to Guild Wars 2 jest MMORPG, w które koniecznie musicie zagrać. Mówi się bowiem, że nie ma wśród innych gier z gatunku tytułu o lepiej rozbudowanych systemach PvP. Produkcja ta, osadzona w klimatach fantasy, pozwala ścierać się z innymi graczami w zespołowych trybach deathmatch, trybach które wymagają koordynacji między członkami zespołu, polegających na realizacji przeróżnych celów, a nawet… wojnach między całymi serwerami. Oczywiście, jeśli stawiacie bardziej na rozgrywkę PvE, też znajdziecie tu coś dla siebie. Wciąż w Guild Wars 2 ogromną rolę spełniają bowiem rozbudowane misje fabularne, bardziej rozbudowane i wielowątkowe niż w poprzedniej odsłonie serii.

Star Wars: The Old Republic

Na naszej liście nie mogło zabraknąć MMORPG, którego akcja rozgrywa się w świecie rycerzy Jedi. Ten stworzony przez BioWare tytuł jak żadna inna gra z gatunku stawia na narrację, dlatego też warto zwrócić na niego uwagę. Absolutnie każdy dialog w Star Wars: The Old Republic opatrzony jest dubbingiem, tak jak każda cut-scenka, a fabuła gry dostarcza nam masy intryg i przygód, zwłaszcza gdy wcielamy się w Sitha. Możemy zbudować w niej nawet własny miecz świetlny. Tytuł pozwala na realizację własnych fantazji ze świata Gwiezdnych Wojen. Możemy stanąć w niej bowiem po dowolnej stronie konfliktu Imperium i Republiki, jako Jedi, Sith, przemytnik, zwykły żołnierz, i nie tylko. Star Wars: The Old Republic to gra bazująca na modelu biznesowym free-to-play, co oznacza, że aby w nią zagrać, nie musicie wydawać ani grosza. To powiedziawszy, warto wykupić subskrypcję – nie tylko po to by odblokować większość przeróżnych ras postaci, ale również po to, by uzyskać dostęp do zawartości rozszerzeń.

The Elder Scrolls Online

Na premierę kolejnej części z serii The Elder Scrolls musimy jeszcze trochę poczekać, a może nawet więcej niż trochę. Dlatego być może warto w tym czasie wypróbować MMORPG osadzone w jej uniwersum. Początkowo tytuł ten niezbyt dobrze radził sobie na rynku. Sytuacja znacznie poprawiła się jednak, gdy jego twórcy obniżyli koszty subskrypcji. Jakość gry dodatkowo poprawiała się jeszcze wraz z każdym dodatkiem i aktualizacją. W produkcji tej mamy do czynienia z rodzajem walki klasycznym dla The Elder Scrolls i tak samo jest w przypadku punktu widzenia gracza. Niemniej, nie brakuje w niej elementów klasycznych dla MMO. Warto w tym miejscu wspomnieć, że grupka fanów od dawna tworzy dla tej produkcji spolszczenie – tak, spolszczenie dla MMO. Jest to przedsięwzięcie szalone, ale zdecydowanie godne pochwały.

EVE Online

No cóż, w naszym zestawieniu znalazło się wiele gier z klimatem fantasy. Nie zapomnieliśmy jednak o miłośnikach kosmicznych przygód. Jeśli do nich należycie, EVE Online zostało stworzone właśnie dla Was, mimo że to gra bardzo skomplikowana. Powinniście wiedzieć jedno – możecie w niej robić co chcecie, ale pamiętajcie, że to samo dotyczy innych graczy. Może wydawać się to wadą, ale w rzeczywistości jest ogromną zaletą. Dzięki niej to gracze napędzają to, co dzieje się w świecie – wojny, intrygi, sabotaże – to właśnie oni za nimi stoją. Jak widać, kolonizacja kosmosu jest trudna i w jej ramach nie ma czasu na trwałe przyjaźnie.

Black Desert Online

Ten tytuł zawdzięcza swoją popularność między innymi wyjątkowo rozbudowanemu systemowi kreacji postaci, a także przepięknej oprawie graficznej. Nie jest to natomiast gra, w której gracze mają do czynienia z rozbudowaną fabułą. Produkcja to sandboks, w którym każdy tworzy własną historię i własne przygody, biorąc udział w wojnach gildii, oblężeniach, i nie tylko. W Black Desert Online początkowo ciężko może być się odnaleźć, ale uwierzcie nam – szybko wciągniecie się w świat tej gry. Jest on świetnie dopracowany. Jeżeli jednak chcecie zagrać w tę produkcję przyszykujcie maszynę o mocnej konfiguracji. Rzecz jasna, Black Desert Online to gra do bólu azjatycka, ale nie każdemu powinno to przeszkadzać.

The Secret World

The Secret World to doprawdy unikatowe MMO. Przede wszystkim dlatego, że w tej grze nie uświadczycie podziału na jakiekolwiek klasy (poza tak zwanymi klasami startowymi). Wasza postać będzie kształtowana przez to, jaką bronią walczy, jaką magią się posługuje i jakie misje wykonuje. Na dodatek, nie będzie zdobywać ona poziomów doświadczenia, a jej rozwój będzie dokonywał się poprzez inwestowanie punktów zdolności w wybrane umiejętności. The Secret World jest unikatowe także ze względu na swój klimat. Nie jest to gra osadzona w świecie fantasy, a we współczesnych realiach aglomeracji miejskich, łącząca ze sobą niespodziewane motywy. Jakie? Hm, powinniście wyobrazić sobie połączenie twórczości Lovecrafta i treści serii Matrix. Warto wspomnieć, że w 2017 roku produkcja otrzymała zremasterowaną wersję, co powinno dodatkowo zachęcić Was do wypróbowania jej.

Final Fantasy XIV

Tak jak The Elder Scrolls Online, na początku swego żywota Final Fantasy XIV nie miało łatwo. Pierwsza wersja gry została poważnie skrytykowana i dopiero po dwóch latach zadebiutowała taka, która zasługiwała na pochwałę. Teraz Final Fantasy XIV jest produkcją, która powinna przemawiać jak i do zagorzałych fanów serii, jak i takich osób, które po raz pierwszy mają z nią styczność. Ciągle dodawane są do niej nowe aktualizacje i rozszerzenia, które pchają historię o fabułę gry na przód. Oczywiście, być może nie jest to tytuł dla osób, które nie przepadają za klimatem tak zwanych jRPGów.

PlanetSide 2

Planetside 2 to kolejny tytuł na naszej liście, w którym rozgrywka PvP odgrywa ogromną rolę. W zasadzie, to chyba jedyna gra MMO, w której cała zabawa obraca się wokół zabijania innych graczy i przejmowania należącego do nich wcześniej terytorium. W Planetside 2 toczy się niekończąca się wojna między trzema frakcjami, które walczą od kontrolę nad czterema kontynentami. Gracze biorą udział w walkach na olbrzymich mapach, mogących pomieścić nawet kilka tysięcy postaci. Każda zawiera mnóstwo baz, przyczółków i lokacji, między którymi można poruszać się z pomocą teleportów czy pojazdów. W duchu PlanetSide 2 jest strzelaniną, jednak zawiera ona też cechy klasyczne dla MMO – namiastkę odnawiającego się życia (w formie tarcz) czy możliwość wybrania klasy postaci i rozwoju jej umiejętności. Cóż, nie bez powodu PlanetSide 2 określa się nie jako MMORPG, a jako MMOFPS.

Neverwinter

Niewiele jest na rynku MMORPG bazujących na licencji systemu fabularnego Dungeons & Dragons. Bez wątpienia osadzone w uniwersum Zapomnianych Krain Neverwinter jest najlepszą z nich. Zapewne w żadnym MMORPG nie zwiedzicie tyle podziemi co w tym. Jedną z największych zalet tej produkcji jest jednak fakt, że można w niej tworzyć własne przygody, a to za sprawą prostych w obsłudze narzędzi edycyjnych udostępnionych przez jej twórców. Nie trudno zauważyć, że jest to gra, którą wydano w 2013 roku, a oprawa graficzna której co nieco się postarzała. Niemniej, uwierzcie nam, że gdy wypróbujecie Neverwinter, zdecydowanie się nie zawiedziecie.

Top 5: Najlepsze gry indie [część 4.]

Top 5: Najlepsze gry indie [część 4.]

Tak, oczy Was nie mylą – postanowiliśmy stworzyć kolejną część serii artykułów o najlepszych grach indie. Możecie pomyśleć, że to szalone, ale przecież na rynku dostępnych jest tyle niesamowitych gier indie, że można by wymieniać je niemal w nieskończoność. W tym tekście poznacie kolejne pięć, o których w poprzednich odsłonach serii jeszcze nie zdążyliśmy wspomnieć. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury.

Among Us

Przykład Among Us pokazuje, że wcale nie trzeba dziś zapierającej dech w piersiach oprawy wizualnej, aby gra przyciągnęła miliony graczy. Wystarczy ciekawy pomysł na zabawę, jego odpowiednia realizacja i… nieco szczęścia. Tytuł ten daje mnóstwo frajdy, ponieważ został stworzony na wzór gier imprezowych pokroju Mafii. Grupy graczy wcielają się w nim w astronautów, którzy na jednej z trzech map muszą zrealizować szereg zadań, by przygotować swój statek kosmiczny do odlotu. Problem w tym, że część z osób w grupie stanowią sabotażyści, którzy muszą pokrzyżować szyki pozostałych. „Pozostali” muszą szybko odkryć, kim są sabotażyści, zanim wszystkich zabiją. Dzięki tej koncepcji gracze muszą nauczyć się między innymi doskonale kłamać, a jednocześnie wykrywać kłamstwa innych. Równie dobrą rozgrywkę co granie w Among Us daje oglądanie, jak w Among Us grają inni, czyli wszelkiej maści streamerzy, którzy przyczynili się do spopularyzowania gry.

Ori and the Will of the Wisps

Na łamach naszej platformy niejednokrotnie wspominaliśmy o Ori and the Blind Forest, świetnej platformówki z 2015 roku, która doczekała się mnóstwa nagród. Ba, wymienialiśmy ją w jednej z poprzednich części tych artykułów. Teraz przyszła pora, by zaprezentować Wam jej kontynuację, Ori and the Will of the Wisps, która zadebiutowała w marcu bieżącego roku. Ta gra, podobnie, jak jej poprzedniczka została bardzo ciepło przyjęta. W Ori and the Will of the Wisps gracze ponownie wcielają się w ducha imieniem Ori, ale tym razem by przemierzyć tereny poza lasem Nibel w celu odkrycia swojego przeznaczenia.

Graveyard Keeper

Graveyard Keeper to połączenie wielu uzależniających składników, które tworzą mieszankę działającą na graczy jak magnes. Gra, w której gracze wcielają się w rolę… dozorcy i zarządcy cmentarza, pragnącego zbudować swoje, uhm, cmentarne imperium. Zarządzenia pochówkami, organizowanie pogrzebów i eksploracja posępnej krainy w poszukiwaniu łupów. Brzmi intrygująco? To teraz wyobraźcie sobie, że produkcja rozgrywa się w sandboksowym świecie, zawiera w sobie rozbudowany crafting i na dodatek osadzona jest w fantastycznej krainie pełnej potworów, których uśmiercenie nagradzane jest drogocennymi przedmiotami. To jeszcze nie wszystko. Rozgrywka w

Graveyard Keeper ma miejsce w oparach absurdu – twórcy za punkt honoru postawili sobie bowiem rozbawienie gracza, tworząc pastisz gier z serii RPG i śmiejąc się na każdym kroku nie tylko z gracza, ale także wielu utartych schematów.

Fall Guys: Ultimate Knockout

Fall Guys: Ultimate Knockout to jeden z nowszych tytułów na tej liście. Zadebiutował on na rynku 4 sierpnia 2020 roku i szybko stał się jedną z ulubioną gier streamerów i zwykłych graczy. W jaki sposób? Cóż, zawdzięcza on to nie intensywnej kampanii marketingowej, a swojej prostocie, nieco głupawej oprawie wizualnej oraz chaotycznej rozgrywki. Gracze, doceniając te elementy musieli zachęcać do zabawy swych znajomych i znajomych znajomych, rozkręcając drogę do sukcesu Fall Guys niczym śnieżną kulę. Pewnie ciężko Wam uwierzyć w to, że Fall Guys: Ultimate Knockout jest w ogóle grą indie, ale tak, za tę produkcję odpowiada Mediatonic – jedno z największych niezależnych studiów deweloperskich z Wielkiej Brytanii.

Terraria

Aż trudno uwierzyć, że Terraria nie pojawiła się w naszym cyklu artykułów wcześniej. Ten dwuwymiarowy „odpowiednik Minecrafta”, który zadebiutował już w 2011 roku, absolutnie podbił serca graczy. Na Steamie nieustannie cieszy się on przytłaczająco pozytywnymi ocenami. Nie powinno to dziwić, bowiem Terraria charakteryzuje się naprawdę wciągającą rozgrywką i niemal nieograniczonymi możliwościami pod względem eksplorowania i kształtowania dwuwymiarowego środowiska. Jej dodatkową zaletą jest to, że, tak jak wiele innych gier indie, posiada bardzo niskie wymagania sprzętowe.

TOP 5: Najlepsze symulatory na PC w 2021 roku – część 2

TOP 5: Najlepsze symulatory na PC w 2021 roku – część 2

Kilka miesięcy temu na łamach naszego serwisu podzieliliśmy się z Wami listą 5 najlepszych symulatorów, w które można zagrać w 2021 roku. Teraz postanowiliśmy stworzyć drugą część tego artykułu, przedstawiając Wam kilka następnych tytułów należących do wspomnianego gatunku. Oto 5 kolejnych symulatorów godnych Waszej uwagi. Koniecznie w nie zagrajcie!

The Sims 3

Studio Maxis stworzyło całą serię symulatorów życia i tak naprawdę każda gra z tej serii ma coś ciekawego do zaoferowania. Niemniej, to właśnie The Sims 3 uważamy za najlepszą odsłonę cyklu. Dlaczego? Obecność otwartego świata, wyjątkowo obszerne opcje personalizacji postaci i obiektów, dodatki, z których każdy naprawdę wzbogacał grę, w przeciwieństwie do dodatków do The Sims 4 – wszystko to sprawia, że The Sims 3 jest absolutnie niesamowitą produkcją. Problemy z wydajnością? Na dzisiejszych komputerach raczej ich nie doświadczycie, a jeśli już tak się stanie – zaradzić im pozwolą Wam liczne mody stworzone przez społeczność. Rzecz jasna, The Sims 2 również jest niczego sobie, jednak stawiamy je nieco niżej niż The Sims 3 ze względu na fakt, że samo uruchomienie The Sims 2 na dzisiejszych komputerach potrafi stanowić problem. Szkoda, że EA nie zamierza tego zmienić.

PC Building Simulator

Jeśli od zawsze interesujecie się sprzętem komputerowym, to niewykluczone, że składanie do kupy poszczególnych podzespołów komputerów stacjonarnych jest dla Was pestką. PC Building Simulator to gra komputerowa, która pozwala budować komputery osobiste w wydaniu wirtualnym. Cieszy się ona sporą popularnością i nic dziwnego – gracze bardzo pozytywnie ją oceniają. Grze nie brakuje realizmu, a to między innymi za sprawą obecności licencjonowanego sprzętu istniejących producentów. To prawdziwa gratka dla miłośników modowania i składania pecetów, którzy nie mają funduszy na realizowanie tego kosztownego zajęcia w rzeczywistości.

Two Point Hospital

Tytuł brzmi znajomo? Nic dziwnego, o ile pamiętacie jeszcze Theme Hospital. Two Point Hospital jest hołdem dla tej kultowej gry, złożonym przez zespół Two Point Studios, założony przez byłych pracowników Bullfrog Productions. W tej produkcji wcielicie się w rolę ordynatora szpitala, który musi zadbać nie tylko o pacjentów, ale także stworzenie dobrze prosperującej placówki medycznej. Jakie zadania należą do gracza? Budowa kolejnych gabinetów, zatrudnianie specjalistów, finansowanie badań, szkolenie załogi oraz rozbudowa obiektów. Na pochwałę zasługuje kreskówkowa oprawa graficzna oraz humor będący także wizytówką klasycznego Theme Hospital.

Kerbal Space Program

A może chcielibyście stworzyć od podstaw własny program kosmiczny i wysłać zbudowany przez siebie statek na odległe planety? Właśnie na to pozwoli Wam Kerbal Space Program. Uwierzcie

nam jednak – nie będzie to proste zadanie. Każdy z etapów – od konstruowania statku, po pilotowanie całej misji – będzie Wymagał od Was opanowania naprawdę sporej pigułki wiedzy. Wyzwanie będzie tym większe, że w grze zaimplementowano realistyczny silnik fizyki i modelu latania. Po wystrzeleniu statku na orbitę będziecie musieli nim w końcu jeszcze dolecieć do celu, a następnie pomyślnie wylądować. To jak? Spróbujecie?

Euro Truck Simulator 2

Jazda wielkim, ciężkim pojazdem po Europejskich drogach, niezależnie od tego czy pada deszcz lub śnieg, czy świeci słońce, może nie brzmieć dobrze, ale uwierzcie nam, jest zaskakująco relaksująca. Podczas zabawy w Euro Truck Simulator 2 godziny z Waszego życia mogą po prostu zniknąć – właśnie tak działa spokojne przemieszczanie się od kraju do kraju i podziwianie mijanej scenerii, często w towarzystwie świszczących wycieraczek. Siła tej gry tkwi w jej prostocie. Nie będzie w niej krzyczał na Was żaden przełożony, nie będzie do Was nikt dzwonił i nie będziecie musieli robić w niej nic poza jednym – prowadzeniem TIRa. Euro Truck Simulator 2 to naprawdę świetny symulator jazdy TIRem, co odzwierciedlają jego oceny.

TOP 10: Najlepsze gry, które zabiorą Cię pod wodę

TOP 10: Najlepsze gry, które zabiorą Cię pod wodę

Gdy myślicie o grach, których akcja rozgrywa się pod wodą, zapewne na myśl przychodzą Wam takie tytuły jak Subnautica czy Abzu i niewiele więcej. Tak się jednak składa, że na rynku jest naprawdę sporo produkcji tego typu. Jedne skupiają się na mrożeniu nam krwi w żyłach, a inne dbają o to, abyśmy mogli się odpowiednio zrelaksować. W niniejszym zestawieniu postanowiliśmy przedstawić Wam 10 najlepszych gier, które zabiorą Was w głębiny – takich co robią i jedno, i drugie. Zapraszamy do lektury!

  1. BioShock

Jeżeli jeszcze nie graliście w tę kultową grę akcji z elementami pierwszoosobowej strzelaniny, cRPG oraz survival horroru, musicie jak najprędzej nadrobić zaległości. Tytuł ten na Metacritic przez krytyków został oceniony bowiem na 96/100, a przez zwykłych graczy na 8,6/10. Wynik imponujący nieprawdaż? Rozgrywka w tym duchowym następcy System Shocka 2 może nie polega na pływaniu, ale jego akcja zdecydowanie ma miejsce pod wodą. Wcielamy się w nim bowiem w bohatera imieniem Jack, pasażera dopiero co rozbitego samolotu, który ląduje na powierzchni oceanu i zaczyna się topić. Ten zauważa jednak bijące z oddali światło, w stronę którego się udaje, a które okazuje się pochodzić z podwodnego miasta Rapture. Podczas zabawy jako Jack musimy ową antyutopię przemierzać, walcząc po drodze ze zmutowanymi istotami, które ją zamieszkują. Klimat gry jest niesamowicie mroczny i ciężki, a zarazem przyciąga do ekranu komputera.

  1. SpongeBob SquarePants: Battle for Bikini Bottom – Rehydrated

Ten remake trójwymiarowej platformówki z 2003 roku, w którym SpongeBob, Patrick i Sandy, czyli bohaterowie znanej i uwielbianej kreskówki, muszą zmierzyć się z armią robotów złowrogiego Planktona, dopiero co zadebiutował na rynku, a już podbił serca graczy. Jego recenzje na Steamie są przytłaczająco pozytywne. Nic dziwnego, gra wygląda przepięknie, a sama rozgrywka, osadzona w podwodnym mieście Bikini Bottom, daje mnóstwo frajdy. Ale na czym ta rozgrywka polega? W jej trakcie przejmujemy kontrolę nad wspomnianą trójką bohaterów, z których każdy dysponuje innymi umiejętnościami. Podczas zabawy skacząc po platformach, omijając przeróżne pułapki, stawiając czoła przeciwnikom (w tym potężnym bossom) oraz zbierając gwiadki pokonujemy kolejne malownicze etapy, aby położyć kres kłopotom spowodowanym przez Planktona. To jak, jesteście gotowi?

  1. We Need To Go Deeper

Jeżeli chcielibyście wybrać się pod wirtualną wodę ze znajomymi, powinniście sięgnąć po We Need To Go Deeper – kooperacyjnego roguelike’a dla od 2 do 4 graczy, inspirowanego powieściami Juliusza Verne’a. Na czym We Need To Go Deeper polega? Po st

worzeniu własnej postaci Wy i wasi znajomi będziecie musieli wybrać jedną z dostępnych łodzi podwodnych, a następnie udać się na jej pokład z zamiarem osiągnięcia jednego celu – dotarcia na jak największą głębokość. To nie będzie jednak łate. Głębiny pełne są potworów, które trzeba unieszkodliwić, aby nie zniszczyły łodzi. Tytuł ten jest dość niszowy, ale jego bardzo pozytywne oceny na Steamie mówią same za siebie.

  1. Beyond Blue

Pora usiąść wygodnie w fotelu i się zrelaksować? Odprężcie się, sięgając po Beyond Blue, eksploracyjną grę przygodową, w której jako szefowa grupy badawczej przy pomocy nowoczesnego sprzętu zbadacie oceaniczne otchłanie. Nie doświadczycie tu ekscytujących zwrotów akcji, ani żadnych wybuchów, przez co dla niektórych gra może wydać się nudna, ale jeśli spokój jest czymś czego szukacie, Beyond Blue powinno się Wam spodobać. Gra jest bardzo pozytywnie oceniana przez graczy – i nic dziwnego. Komu miałaby nie podobać się produkcja, która pozwala popływać wśród wielorybów i wielu innych niesamowitych podwodnych stworzeń.

  1. Song of the Deep

Song of the Deep to gra studia Insomniac Games, które na swoim koncie ma takie klasyki jak Spyro, Ratchet & Clank czy Sunset Overdrive. W tej metroidvanii pokierujecie poczynaniami dziewczynki o imieniu Merryn, której ojciec zaginął w trakcie wyprawy na ryby. Gdy tej przyśniło się, że jej tata został uwięziony w głębinach, bohaterka zdecydowała się zbudować się łódź podwodną i ruszyć mu na ratunek. Oprawa graficzna tej produkcji, przywodząca na myśl zawartość książek dla dzieci, a także muzyka, fabuła i sama rozgrywka są naprawdę czarujące. Dlatego warto ją wypróbować!

  1. Flow

Graliście w Spore? Jeśli tak, zapewne pamiętacie, jak w tej produkcji wyglądał początek zabawy. Wówczas kierowaliście poczynaniami jednokomórkowego organizmu, który powoli wspinał się po łańcuchu pokarmowym. Właśnie wokół tego obraca się rozgrywka we Flow – odprężającej gry logiczno-zręcznościowej studia thegamecompany. Tutaj, jako mikroskopijna istota, musicie pożerać kolejne przypominające plankton mniejsze organizmy, powiększając swoje wymiary. Zasady zabawy są banalnie proste, ale przez to niesamowicie wciągające i uzależniające. Koniecznie musicie się o tym własnoręcznie przekonać.

  1. Abzu

Zwykle w grach stawiających na rozgrywkę podwodną zawsze goni nas czas. Nie dość, że często musimy w nich polować na pożywienie i wodę pitną, zanim umrzemy z głodu i pragnienia, to jeszcze dbać o cenny zapas tlenu. Abzu, mimo że także zabiera

nas pod wodę, jest zupełnym przeciwieństwem podobnych tytułów. Tutaj bez końca możemy podziwiać głębiny, dogłębnie poznając oceany. Tytuł ten niczym poprzednia gra tego samego dewelopera – Journey – bez słów dzieli się historią światów, które podczas zabawy możemy zwiedzić. Jego świetny system sterowania (jak na grę podwodną), muzyka, a także spokojne tempo rozgrywki pozwalają po prostu odpłynąć.

  1. SOMA

Cóż, SOMA to zdecydowanie pozycja dla osób o mocniejszych nerwach. W tej produkcji szwedzkiego studia Frictional Games wcielicie się w Simona Jarretta, który w podwodnym kompleksie badawczym stara się przeżyć w nierównej walce toczonej przeciwko… sztucznej inteligencji. Survival horror obfituje w starcia z potworami i naprawdę mocno oddziałuje na psychikę. Zostaliście ostrzeżeni!

  1. The Aquatic Adventure of Last Human

The Aquatic Adventure of Last Human to kolejna na naszej liście podwodna metroidvania. Ta stawia przed nami zadanie rozwikłania zagadki wyginięcia… całej ludzkiej populacji, która tysiące lat temu, w wyniku zmian klimatycznych, została zmuszona do przeniesienia się pod wodę. W ramach rozgrywki zwiedzamy ruiny ludzkiej cywilizacji, podziwiamy życie które rozkwitło po wymarciu naszego gatunku i napotykamy przeróżne kreatury, które zamieszkują głębiny. Produkcja ta charakteryzuje się wysokim poziomem trudności, co z pewnością wielu z Wam przypadnie do gustu.

  1. Subnautica

Cóż, chyba nie myśleliście, że tej pozycji zabraknie na naszej liście. W końcu, Subnautica to jedna z niewielu gier, których akcja rozgrywa się w zasadzie w całości pod wodą. Jej fabuła przedstawia się następująco: sterowana przez gracza postać rozbija się na pokrytej oceanami planecie 4546B, z której musi się wydostać. To zadanie nie będzie jednak łatwe. Aby tego dokonać, należy bowiem przetrwać w świecie pełnym niebezpieczeństw – dbając o zasoby tlenu, pożywienie i nawodnienie organizmu oraz stawiając czoła groźnym podwodnym stworzeniom. Na szczęście, podwodny świat gry jest zróżnicowany, a jego eksplorację znacząco uprzyjemnia kolorowa i ciesząca oczy oprawa graficzna, stworzona w oparciu o silnik Unity. Ta kolorowa oprawa niech Was jednak nie zwodzi – Subnautica to bowiem produkcja, której klimat z czasem staje się bowiem naprawdę ciężki.