Przerwy w trakcie grania – oto dlaczego warto je robić

Przerwy w trakcie grania – oto dlaczego warto je robić

Zdarzyło Ci się kiedyś siedzieć przy komputerze bez przerwy, dwie, cztery godziny, albo jeszcze dłużej? Jeśli tak, to niedobrze. Robienie sobie krótkich przerw od grania, nie tylko na zaspokojenie potrzeb fizjologicznych, jest bowiem bardzo istotne. Przekonaj się, co możesz zyskać, jeśli co godzinę odejdziesz od komputera na kilka-kilkanaście minut.

Odpoczynek dla oczu

Niestety, długotrwałe patrzenie się na monitor komputera jest męczące dla oczu. Na dodatek je wysusza, ponieważ skupiamy się na wyświetlaczu tak bardzo, że rzadko mrugamy. Robiąc przerwy od grania, redukujemy to zmęczenie i wysuszenie, co na dłuższą metę zwiększa komfort zarówno podczas grania, jak i wykonywania innych czynności. Mniejsze zmęczenie oczu powoduje też, że na rozgrywce łatwiej jest się nam skupić i zachować wysoką skuteczność.

Ważne jest, by w trakcie przerwy od grania nie wgapiać się w inny monitor. Eksperci radzą dodatkowo, by raz na 20 minut przez 20 sekund popatrzeć się na obiekt oddalony o przynajmniej 20 stóp (6 metrów) – jest to zasada znana jako 20-20-20.

Rozluźnienie dla mięśni

Grając wykonujemy bardzo powtarzalne ruchy, które stopniowo coraz mocniej męczą poszczególne mięśnie, w szczególności rąk. Poza tym podczas grania większość osób przyjmuje postawę, która męczy chociażby mięśnie karku i osłabia mięśnie brzucha. Już samo wstanie od komputera raz na jakiś czas może zapobiec potencjalnym długofalowym skutkom tych nadwyrężeń, na przykład stanom zapalnym i bólom.

Podczas przerwy od grania dodatkowo warto wykonać kilka ćwiczeń rozciągających i wzmacniających odpowiednich spośród wymienionych partii mięśniowych. W sieci z łatwością znajdziesz całe zestawy takich ćwiczeń, a kilka przykładów pokazano na tym filmie:

Poprawione krążenie

Jednym ze skutków długotrwałego siedzenia jest zmniejszenie przepływu krwi – nie tylko w nogach, a w całym ciele. W dłuższej perspektywie taki zmniejszony przepływ krwi może prowadzić nawet do obrzęków i żylaków. Robiąc sobie przerwy od grania warto wybrać się na krótki spacer albo chociaż pochodzić po mieszkaniu czy zrobić kilka przysiadów. W ten sposób nie dość, że pobudzisz krążenie w nogach, to poprawisz przepływ krwi do mózgu. Wówczas poczujesz, że masz więcej energii do gry i łatwiej będzie Ci się na niej skupić.

Uspokojenie i większa satysfakcja z grania

Długotrwałe granie może powodować wypalenie. Niejednemu graczowi jego ulubiony dotychczas tytuł po prostu się znudził między innymi przez powtarzalność. Przerwa od grania, w tym przypadku w szczególności długotrwała, może jednak na nowo rozbudzić w Tobie chęć do spędzania czasu z wybranym tytułem.

Kolejnym problemem, którego wielu graczy doświadcza, jest frustracja. Gdy nam coś nie wychodzi, denerwujemy się, przez co w grze idzie nam jeszcze gorzej, a przez to denerwujemy się jeszcze bardziej i tak dalej. Odejście na kilka, kilkanaście minut od komputera pozwala się uspokoić i zresetować emocjonalnie, a w efekcie poprawić swoją wydajność.

Jak widać, robienie sobie przerw od grania ma bardzo wiele zalet, a te które wymieniliśmy, to tylko niektóre z nich. Jasne, po wciągnięciu się w rozgrywkę łatwo o zrobieniu sobie przerwy zapomnieć. Zawsze możemy jednak ustawić sobie w smartfonie alarmy, które nam o nich przypomną.

Jak grać w Minecraft ze znajomymi na PC – kilka sprawdzonych sposobów

Jak grać w Minecraft ze znajomymi na PC – kilka sprawdzonych sposobów

Minecraft to świetna gra, która pobudza wyobraźnię i daje ogromną frajdę. Jest to gra, w którą można grać zarówno solo, jak i ze znajomymi. Choć w graniu solo rzecz jasna niema niczego złego, zabawa z przyjaciółmi sprawia, że płynące z niej doświadczenia są jeszcze lepsze. Ale jak grać w Minecrafta ze znajomymi? Dowiesz się tego dzięki niniejszemu artykułowi.

Oto kilka sprawdzonych sposobów, które pozwolą Ci zaangażować się w Minecraft w rozgrywkę wieloosobową. Z pewnością znajdziesz wśród nich przynajmniej jeden, który będzie Ci odpowiadał.

Minecraft Realms

Moim zdaniem absolutnie najprostszym sposobem na rozpoczęcie rozgrywki w Minecraft ze znajomymi jest założenie prywatnego serwerach ramach Minecraft Realms – usługi oferowanej przez sam Microsoft. Usługa ta nie oferuje zbyt wielu opcji personalizacji serwera, ale za to oferuje serwery bardzo stabilne – mówię z doświadczenia.

Serwery Minecraft Realms są stosunkowo drogie, ale są obsługiwane zarówno przez Minecraft w wersji Java, jak i Bedrock. Opcje subskrypcji dla obydwu wersji są widoczne na poniższych zrzutach ekranu.

Aby założyć serwer Minecraft Realms dla Minecraft Java Edition, należy udać się na stronę https://www.minecraft.net/pl-pl/realms, zalogować się na swoje konto, kliknąć w napis Subscribe Now, wybrać opcję subskrypcji, która odpowiada Ci najbardziej, klikając w baner Kup, zaakceptować Umowę licencyjną i Politykę prywatności, a następnie opłacić usługę. Potem otwórz Minecrafta i z menu głównego wybierz opcję Minecraft Realms. Tam znajdziesz swój serwer. Zmień jego nazwę, utwórz na nim nowy świat lub wgraj do niego stary zapis gry, zaproś znajomych (maksymalnie 10 osób) i zacznij zabawę.

Usługę Minecraft Realms w przypadku Minecraft Bedrock Edition (Minecraft for Windows) można zasubskrybować tylko w samej grze. Zrobisz to, tworząc nowy świat. W menu głównym kliknij w baner Graj, a następnie kolejno Stwórz nowy i Stwórz nowy świat. Następnie wybierz opcję Utwórz na serwerze Realms. W przypadku Minecrafta w wersji Bedrock możesz założyć serwer dla 2 lub dla 10 graczy.

Publiczne serwery dla każdego

W sieci można znaleźć całe mnóstwo list serwerów Minecraft, do którego każdy może dołączyć zupełnie za darmo. Wadą takich serwerów jest to, że może być trudno znaleźć na nich skrawek ziemi dla siebie, jak również to, że obcy gracze nie zawsze będą ku Tobie przyjaźnie nastawieni.

Aby dołączyć do publicznego serwera, wpierw znajdź jego IP i nazwę w Internecie, na takich stronach jak https://lista-minecraft.pl/. Oczywiście, jeżeli chcesz grać w Minecraft Java Edition, musisz znaleźć serwer dla tej wersji. Tak samo jest w przypadku Minecraft for Windows.

Aby dołączyć do publicznego serwera w Minecraft Java Edition, wybierz z menu głównego opcję Tryb wieloosobowy. Następnie kliknij w baner Dodaj serwer. W wyświetlonym oknie wpisz nazwę serwera, do którego chcesz dołączyć oraz jego adres IP, a potem kliknij Gotowe. Serwer zostanie dodany do listy serwerów, do których możesz dołączyć.

Opcję dołączenia do publicznego serwera w Minecraft for Windows znajdziesz, jeśli klikniesz w menu głównym w baner Graj. Następnie z zakładek widocznych na górze wybierz tę o treści Serwery i znajdź w niej opcję Dodaj serwer. W wyświetlonym oknie wpisz nazwę serwera, do którego chcesz dołączyć oraz jego adres IP, a potem kliknij Graj. Zakładka Serwery zawiera też kilka promowanych serwerów, do których możesz dołączyć bezpośrednio.

Załóż prywatny serwer

W Polsce i na świecie działa wiele usług hostingowych, które pozwalają założyć prywatny serwer Minecraft. Takie serwery z reguły są tańsze niż Minecraft Realms i oferują większe możliwości personalizacji, ale i z reguły oferują gorszą stabilność. Dlatego warto dopłacić do serwera o większej ilości pamięci RAM.

Do swojego prywatnego serwera założonego w usłudze hostingowej dołączysz zupełnie tak, jak do dowolnego publicznego serwera.

Gra w sieci lokalnej

Jeżeli chciałbyś zagrać w Minecrafta z kimś, kto mieszka pod tym samym dachem co Ty i korzysta z tej samej sieci, nie musisz dołączać do publicznego serwera czy zakładać serwera prywatnego. Minecraft pozwala bowiem na wspólną zabawę w sieci lokalnej. W jaki sposób?

W Minecraft Java Edition wystarczy, że założysz świat w trybie gry jednoosobowej, zapauzujesz grę klikając Esc na klawiaturze i klikniesz w baner Udostępnij w LAN. Osoba, która chce grać z Tobą musi tylko otworzyć Minecraft, przejść do trybu wieloosobowego, a gra automatycznie wyszuka w sieci lokalnej gry, do których może dołączyć.

W Minecraft for Windows (Bedrock Edition) tworzone światy są automatycznie udostępnione w LAN. Aby taki świat znaleźć, kliknij w menu głównym Graj i przejdź do zakładki Znajomi. Jeżeli osoba, która z tobą mieszka, a która założyła nowy świat w Minecraft for Windows, jest w grze Twoim znajomym, tam zobaczysz jej serwer. Kliknij na niego, a do niego dołączysz.

Warto też wspomnieć, że istnieje też program Hamachi, który symuluje rozgrywkę LAN i pozwala na wspólną zabawę znajomym, którzy wcale ze sobą nie mieszkają. Jest to jednak rozwiązanie, które stwarza wiele zagrożeń związanych z bezpieczeństwem i nie tylko, a więc naprawdę nie rekomenduję, by po nie sięgać.

Jak zwiększyć liczbę FPS w grach na laptopie – poradnik

Jak zwiększyć liczbę FPS w grach na laptopie – poradnik

Niestety, nawet najwydajniejsze laptopy nie są tak wydajne jak komputery stacjonarne. Jeśli jednak korzystasz z laptopa i grasz na nim, prawdopodobnie możesz zwiększyć liczbę wyświetlanych na nim FPS. Jak? Oto kilka naprawdę prostych sposobów.

Podłącz laptop do ładowarki

Gdy korzystasz z laptopa, który nie jest podłączony do ładowania i pobiera energię ze swojej baterii, w grach nie wykorzystujesz pełni możliwości jego podzespołów. W rezultacie możliwe jest, że tracisz przez to sporo FPS.

Nie obawiaj się, gdy po podłączeniu do ładowarki Twój laptop osiągnie 100% stanu baterii , nie doprowadzisz do jej przeładowania, a w rezultacie obniżenia żywotności. To dlatego, że współczesne oprogramowanie temu zapobiega i sprawia, że naładowany laptop podłączony do zasilania z gniazdka nie pobiera energii z baterii, a właśnie z gniazdka.

Wyczyść swój komputer

Jeżeli używasz swojego laptopa od dawna, w jego wentylatorach może być pełno kurzu i potencjalnie zwierzęcej sierści, która utrudnia jego wentylację. Jeśli jego wentylacja jest utrudniona, utrzymanie akceptowalnych temperatur jego podzespołów może być problematyczne. W rezultacie występuje zjawisko throttlingu.

Throttling znacznie obniża wydajność karty graficznej i procesora laptopa, przez co możesz doświadczać obniżenia liczby FPS w grach. Zatem, zdejmij pokrywę swojego laptopa i usuń kurz z jego komponentów lub przekaż to zadanie serwisowi, najlepiej autoryzowanemu.

Ułatw laptopowi wentylację

Ważne jest nie tylko to, aby utrzymywać laptop w czystości, ale również to, aby stwarzać mu odpowiednie warunki do grania. Aby temperatury jego podzespołów były niższe, zamiast na płycie biurka umieść go na specjalnej podkładce chłodzącej. Unikaj też grania na laptopie chociażby w łóżku. Pościel zasłoni bowiem wentylatory urządzenia, utrudniając usuwanie z jego wnętrza gorącego powietrza.

Zaktualizuj sterowniki

Wydajność podzespołów Twojego laptopa, szczególnie karty graficznej, w poszczególnych grach bardzo mocno zależy od zainstalowanych sterowników. Jeżeli zainstalowałeś na nim grę, która dopiero co miała premierę, a nie zaktualizowałeś sterowników, najpewniej nie cieszysz się w niej maksymalną możliwą liczbą FPS. Dlatego właśnie pamiętaj, aby aktualizować sterowniki regularnie.

Dostosuj ustawienia graficzne do możliwości komputera

No niestety, nie na każdym komputerze każdą grę można uruchomić przy ustawieniach Ultra i cieszyć się jednocześnie 60 czy nawet 144 klatkami na sekundę. Szczególnie na laptopach aby pewne gry działały płynnie, należy obniżyć ich ustawienia graficzne do średnich, a nawet niskich. Jeżeli nie zależy Ci aż tak na najwyższej jakości grafiki, ale pragniesz właśnie większej liczby FPS, powinieneś rozważyć ten tok postępowania.

Wyłącz programy działające w tle

Jeżeli grasz w cokolwiek na swoim komputerze i narzekasz na małą liczbę FPS, a w tle masz otwartych milion różnych programów wiedz, że najprawdopodobniej liczbę FPS zwiększysz, zamykając te wszystkie programy. W końcu, mowa o aplikacjach, które w pewnym stopniu wykorzystują zasoby wielu podzespołów komputera – cenne zasoby. Zapewne najszybciej zrobisz to, zamykając ich procesy w menedżerze zadań.

Mam nadzieję, że powyższe metody pozwoliły Ci zwiększyć liczbę wyświetlanych klatek na sekundę w grach na laptopie. Jeśli jednak zależy Ci na jeszcze większej wydajności, a i tak nie wykorzystujesz przenośności laptopa, być może powinieneś rozważyć zakup komputera stacjonarnego.

Elden Ring – szereg porad na początek rozgrywk

Elden Ring – szereg porad na początek rozgrywk

Elden Ring – najnowsza gra of From Software okazała się hitem, który przyciągnął miliony graczy. Wielu z nich szybko przekonało się, że nie jest to tytuł, który poprowadzi ich od początku do końca za rękę. Cóż, w Elden Ring łatwo się pogubić, zwłaszcza na początku i zwłaszcza, jeśli wcześniej nie miało się styczności z żadnymi „soulsami”. Jest to zrozumiałe. Dlatego stworzyliśmy poradnik, który przyda się Ci, jeśli właśnie zaczynasz swoją przygodę z tą produkcją. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury.

Graj w taki sposób, na jaki masz ochotę

W sieci można trafić na wiele wypowiedzi, w których niektórzy gracze śmieją się z osób korzystających w Elden Ring z najlepszych broni, przywołujących duchy czy grających postacią używającej czarów – innymi słowy ułatwiających sobie w jakikolwiek sposób zabawę. Naprawdę nie warto się nimi przejmować. Graj w Elden Ring tak, jak Ci to odpowiada – dowolnym buildem, niezależnie od tego, jak trudna lub łatwa będzie dzięki niemu rozgrywka. Ten poziom trudności możesz w ten sposób dopasować do własnych preferencji. Cóż, nie każdy ma czas, by przez trzy godziny podejmować się kolejnych prób zabicia tego samego bossa.

Klasa początkowa ma znaczenie

W Elden Ring możecie zbudować postać o dosłownie dowolnych możliwościach. To dlatego, że gra daje wolną rękę, w kwestii tego, jakie atrybuty chcemy rozwijać oraz z jakiego oręża i umiejętności chcemy korzystać. Niemniej, warto dokładnie zastanowić się nad wyborem początkowej klasy postaci. Minie bowiem sporo czasu, zanim będziesz w stanie przekuć tę podstawową klasę postaci w coś zupełnie innego. Zatem, jeśli na przykład rozmyślasz granie czarodziejem, najlepiej zacząć jako Astrolog. Bohaterem czy Bandytą nie będziesz mógł od razu czarować.

Eksploruj

Gdy rozpoczniesz zabawę w Elden Ring, nie ma co od razu iść do wielkiego zamku, by pokonać pierwszego ważniejszego bossa. Zostaniesz wówczas najpewniej zmieciony z powierzchni ziemi. W Elden Ring naprawdę warto eksplorować świat. Zyskasz wówczas okazję na pokonanie wielu łatwiejszych przeciwników i zdobycie run, które pozwolą Ci zwiększyć poziom doświadczenia. Z resztą, eksploracja i trafianie ma ciekawe miejsca oraz postaci daje ogromną satysfakcję.

Leveluj witalność

Początkowo nasza postać w grze ma dosyć mało życia. W rezultacie dosłownie jednym uderzeniem może zabić nas nie tylko boss, ale losowy przeciwnik napotkany po drodze. Dlatego podczas rozgrywki zwiększaj poziom nie tylko atrybutów takich jak siła czy inteligencja. Kluczowe jest zwiększanie poziomu witalności.

Nie trać run w głupi sposób

Podczas zabawy możesz w dowolnym momencie sprawdzić, ile run potrzebujesz, by móc „wykupić” zwiększenie poziomu doświadczenia postaci. Warto z tej funkcji korzystać i pamiętać o widzianej w menu liczbie. Jeśli wystarczy Ci 2000 run do zwiększenia sobie poziomu i już ich tyle posiadasz, przeteleportuj się do miejsca łaski i zwiększ poziom. Zawsze istnieje bowiem ryzyko że je utracisz. Stanie się to jeśli zginiesz i przed podniesieniem utraconych run zginiesz ponownie – wtedy przepadną na zawsze – a o takie sytuacje naprawdę nietrudno.

Korzystaj z latarni

Ciemne podziemia w Elden Ring możemy oświetlać sobie pochodnią. Pochodnia zajmuje jednak cenne miejsce w dłoni – miejsce, które mógłby zająć na przykład miecz lub tarcza przydatne w walce z przeciwnikami. Dlatego zdecydowanie lepiej korzystać z latarni, gdy tylko uzyskamy do niej dostęp. To dlatego, że latarnię nasza postać nosi przy pasie, a nie w rękę. Aby przypiąć latarnię do pasa, wystarczy otworzyć ekwipunek, znaleźć ją wśród posiadanych przedmiotów i skorzystać z opcji Użyj. Alternatywnie możesz przypiąć ją do slotu szybkich przedmiotów.

Zostawiaj oznaczenia na mapie

Świat Elden Ring jest naprawdę rozległy. Tymczasem na jego mapie domyślnie oznaczane są tylko najważniejsze miejsca oraz napotkani NPC. Niemniej, gra daje możliwość pozostawiania graczom własnych znaczników. Warto oznaczać na niej bossów, których jeszcze nie jesteś w stanie pokonać, a do których chcesz wrócić później, lokalizacje cennych zasobów, czy miejsca, które chciałbyś zobaczyć w przyszłości. Znacznie ułatwi Ci to odnalezienie się w „The Lands Between”.

Jeździj konno

W Elden Ring dość szybko uzyskujemy możliwość poruszania się na wierzchowcu o imieniu Torrent. Wierzchowiec ten jest bardzo użyteczny. Oczywiście przede wszystkim pozwala on na szybkie przemieszczanie się po świecie. Niemniej, posiada on też umiejętność podwójnego skoku, który umożliwia dostanie się do miejsc, które bez niego pozostają poza zasięgiem. W takich miejscach możemy znaleźć często cenne łupy i skarby. Torrent okazuje się też nieoceniony podczas niektórych walk z bossami. Znacznie łatwiej unikać na nim ataków i zachowywać odpowiedni dystans od przeciwnika.

Rozmawiaj z NPCami

Wykonywanie zadań w Elden Ring nie wygląda tak, jak w innych erpegach. Nad postacią, która chce dać Ci questa, nie ujrzysz lewitującego wykrzyknika. Często aby otrzymać od postaci zadanie, wpierw trzeba wyczerpać jej podstawowy dialog i zainicjować rozmowę ponownie. Dlatego tak ważne jest, aby rozmawiać z każdym napotkanym NPCem, i to do absolutnego wyczerpania rozmowy.

Łaska wskazuje Ci drogę

Przy niektórych miejscach łaski, przy których możesz odpoczywać, ujrzysz długie błyszczące łuny światła. Łuny te wskazują drogę do miejsc – gdzie możesz posunąć fabułę do przodu. Co istotne, widać je także na mapie. Nie musisz brać ich sobie zbytnio do serca, a przynajmniej początkowo. Jak wspomnieliśmy, przed posunięciem fabuły do przodu warto zająć się eksploracją i rozwijaniem postaci.

Zbieraj wszystko, co możesz

Poruszając się po świecie Elden Ring, trafisz na mnóstwo surowców do zebrania – roślin, grzybów czy minerałów – a także przedmiotów. Cóż, zbieraj je wszystkie. Surowce przydadzą Ci się do craftingu czy ulepszania oręża. Przedmioty takie jak bronie czy zbroje możesz wykorzystać w walce. Nawet jeśli wydaje Ci się, że pewnej broni czy rodzaju uzbrojenia nie wykorzystasz, nie sprzedawaj ich, chyba że masz duplikat. Kto wie czy w przyszłości nie będziesz chciał zmienić stylu rozgrywki i ich wykorzystać. Nadmiar przedmiotów możesz zawsze schować w skrzynce.

Zakradaj się

W Elden Ring wskakiwanie tak po prostu w grupę przeciwników często kończy się natychmiastową śmiercią. Dlatego w grze warto się skradać, wybijając wrogów po kolei. Nie zawsze to możliwe, ale skradanie pozwoli Ci przynajmniej zabić jednego przeciwnika, zanim pozostali zdadzą sobie sprawę z tego co się dzieje. Co ważne, atakując przeciwnika w plecy, skradając się, otrzymujesz sporą premierę do obrażeń.

Aktywuj i korzystaj z Wielkich Run

Po pokonaniu każdego ważniejszego Bossa w Elden Ring, otrzymasz tak zwaną Wielką Runę. Każda z Wielkich Run posiada jakąś ważną funkcję – jedna z nich na przykład podnosi statystyki. Aby jednak Runa działała, wpierw trzeba ją aktywować w odpowiednim dla danej runy miejscu. Następnie trzeba ją wyposażyć. Wyposażenie runy to jednak nie wszystko. Aby ta bowiem spełniała swoją rolę, należy spożyć tak zwany łuk runiczny (o które w grze dość trudno). Niestety, efekty runu znikną, kiedy zginiesz. Zatem, po śmierci będziesz musiał użyć kolejnego łuku, by ponownie „włączyć” runę.

Odwiedzaj Twierdzę okrągłego stołu

Twierdza okrągłego stołu to w Elden Ring ważne miejsce – siedliszcze licznych NPCów, którzy wyjaśnią Ci ważne kwestie, pomogą ulepszyć postać, dadzą Ci zadania do wykonania i nie tylko. Jak zatem widać, powodów do jej odwiedzania jest wiele. Warto ją odwiedzać jednak szczególnie często dlatego, że wraz z upływem czasu zachodzą w niej zmiany. Zmiany te zależą między innymi od tego, kogo napotkasz w świecie gry, jakie wykonasz zdania i jakich pokonasz bossów. Zatem, być może niemal za każdym razem w Twierdzy okrągłego stołu będziesz mógł rozpocząć nowe zadanie czy przeprowadzić nowy dialog, a nawet kupić coś nowego.

Rolowanie ocali Ci życie

Rozgrywka w Elden Ring jest charakterystyczna między innymi ze względu na mechanikę rolowania. Co mamy na myśli? Za każdym razem, gdy Twoja postać wykonuje przewrót w przód, istnieje ułamek sekundy, podczas której nie może zostać trafiona. Nawet jeśli broń czy atak przeciwnika jej dotknie, nic jej się nie stanie. Zatem, trudno wyobrazić sobie walkę w Elden Ring bez wykorzystywania tej mechaniki, biorąc pod uwagę to, jak dotkliwe potrafią być ataki wrogów.

Zwracaj uwagę na udźwig

To, jak szybko Twoja postać roluje, zależy od jej udźwigu. Jeśli będzie przeciążona, będzie rolować bardzo wolno, odsłaniając się na obrażenia. Zatem dbaj o to by nie nosić przy sobie zbyt wielu przedmiotów i zbyt ciężkiego uzbrojenia.

Jeśli możesz, korzystaj z kontrolera

Nie da się ukryć, domyślny system sterowania w Elden Ring na PC, wykorzystujący klawiaturę i myszkę, nie jest idealny. Ba do ideału mu daleko. Najgorsze jest to, że mamy małe możliwości jego personalizacji. Dlatego, jeśli posiadasz jakikolwiek kontroler, na przykład kontroler Xbox, polecamy Ci z niego skorzystać. Naszym zdaniem rozgrywka z jego użyciem jest dużo wygodniejsza.

Jaka klawiatura dla gracza – mebranowa, mechaniczna, a może hybrydowa? Poradnik

Jaka klawiatura dla gracza – mebranowa, mechaniczna, a może hybrydowa? Poradnik

Mijają lata, a kolejne pokolenia miłośników gier komputerowych zadają w sieci te same pytania. Jednym z najpopularniejszych jest to, które dotyczy wyboru wymarzonej klawiatury. Jaką klawiaturę wybrać? Co jest lepsze: klawiatura membranowa czy mechaniczna? Co to jest klawiatura hybrydowa? Na wszystkie te pytania odpowiemy w niniejszym krótkim poradniku.

Klawiatura membranowa – co to jest?

Najtańszym dostępnym rodzajem klawiatur, od czego istnieją oczywiście wyjątki, są klawiatury membranowe. Zasada ich działania opiera się na zwieraniu ze sobą poszczególnych części obwodu elektrycznego. Naciśnięcie palcem na dany klawisz prowadzi do mechanicznego zetknięcia się ze sobą poszczególnych warstw folii z nadrukowanym obwodem elektrycznym. Zetknięcie następuje rzecz jasna w określonym miejscu w taki sposób, aby dana akcja wysłała określony sygnał do komputera – na przykład wciśnięcie spacji.

Aktywacja następuje w momencie dość mocnego i głębokiego wciśnięcia klawisza. Jak zapewne się domyślacie, taka konstrukcja ma swoje wady. Membrany zużywają się i z czasem najczęściej używane klawisze trzeba naciskać coraz mocniej, aby te rejestrowały poprawnie nadawane im komendy. Co więcej, najtańsze klawiatury bez technologii anti-ghostingu nie są w stanie rejestrować wciśnięcia kilku klawiszy położonych obok siebie na raz. Nie musimy chyba ostrzegać przed tym, że nie oznacza to nic dobrego w trakcie dynamicznej rozgrywki.

Klawiatury membranowe to dobry wybór przede wszystkim dla osób pragnących kupić możliwie najtańsze i najcichsze urządzenie. Konstrukcje tego rodzaju nie są złe – należy po prostu być świadomym ich ograniczeń i stosunkowo ograniczonego spektrum zalet.

Najtańsze klawiatury membranowe działają przeciętnie. Droższe konstrukcje, takie jak Lenovo Legion K300 oferują nawet podświetlenie RGB, wysoką jakość wykonania klawiszy (te nie wycierają się), dobre oprogramowanie z opcją programowania makr i funkcjonalne klawisze multimedialne.

Zalety klawiatur membranowych:

  • niskie ceny
  • ciche działanie

Wady klawiatur membranowych:

  • stosunkowo niska wytrzymałość
  • wolniejsze od klawiatur mechanicznych

Klawiatura mechaniczna – co to jest?

Klawiatury mechaniczne to marzenie wielu graczy, nie bez przyczyny. Mówi się, że dobrej klasy klawiatura mechaniczna stanowi inwestycję na lata i trudno mi się z tym nie zgodzić. Mój mechanik służy mi do grania i pisania artykułów już od… 6 lat! Dacie wiarę? Domyślacie się zapewne, że niektóre przełączniki zostały wciśnięte już dziesiątki milionów razy. Tak, tak, granie oraz setki tysięcy znaków wstukanych każdego miesiąca robią swoje. Jak działa klawiatura mechaniczna i dlaczego jest obiektem pożądania tak wielu osób?

Pod każdym z klawiszy klawiatury mechanicznej znajduje się indywidualny przełącznik, odpowiedzialny za odczytanie wykonanej przez użytkownika akcji. Przełączniki różnią się pomiędzy sami kolorami, symbolizującymi charakterystykę ich pracy, siłę niezbędną do ich aktywowania oraz skok, czyli odległość aktywacji. Z charakterystyki ich działania wynika także poziom emitowanego hałasu. Dla przykładu, przełączniki niebieskie mają wyczuwalny punkt aktywacji, są głośne, wymagają stosunkowo dużej siły aktywacji i nadają się idealnie do pisania artykułów.

Przełączniki mechaniczne mają żywotność szacowaną na 20, 30, 50, a nawet 80 milionów kliknięć. To wartości określające wytrzymałość każdego z nich. Do najpopularniejszych i najbardziej cenionych przełączników mechanicznych zaliczyć należy switche Cherry MX, Kailh oraz Gateron (kolejność nieprzypadkowa). Nieco mniej poważane są przełączniki Gateron. Warto wspomnieć również o switchach autorskich przeróżnych producentów, które oceniać należy indywidualnie.

Osobną grupą przełączników są przełączniki optomechaniczne, będące jednak rzadkością na rynku. Charakteryzują się one jeszcze większą niezawodnością i krótszym czasem reakcji na klik.

Rodzaje przełączników w klawiaturach mechanicznych

Tutaj warto opisać trzy główne rodzaje przełączników oraz wspomnieć o garści ich egzotycznych odmian.

Przełączniki czerwone – liniowe, ciche przełączniki, sprawdzające się znakomicie w grach i nieco gorzej w pisaniu. Na przykład: Cherry MX Red, Kailh Red, Garteron Red, Outemu Red.

Przełączniki brązowe – przełączniki typu tactile, nieco głośniejsze, wykazujące większy opór i bardziej wyczuwalny klik od czerwonych. Uniwersalne do gier i pisania. Na przykład: Cherry MX Brown, Kailh Brown, Gateron Brown.

Przełączniki niebieskie – klikające, z wyczuwalnym punktem aktywacji, głośne i wnieco wolniejsze. Średnie w grach, idealne do pisania. Na przykład: Cherry MX Blue, Kailh Blue, Gateron Blue.

Ja od lat gram na przełącznikach niebieskich i nie narzekam, ale…

Oprócz tego w sprzedaży znajdziecie też klawiatury, wyposażone w mechaniczne przełączniki: zielone, pomarańczowe, żółte, szare, czarne, a także „speed” (szybkie), „silent” (wyciszone) i niskoprofilowe. Charakterystyka ich działania jest zbliżona do przełączników „podstawowych”, ale odróżnia je od nich jakaś dodatkowa cecha. Kupując klawiaturę z którymś z tych switchy najlepiej poczytać więcej o charakterystyce ich działania na stronie producenta.

W naszej ofercie znajdziecie fajną i atrakcyjnie wycenioną klawiaturę mechaniczną Lenovo Legion K500 RGB z przełącznikami mechanicznymi Kailh. Klawiatura, z której korzystam już blisko od 6 lat wyposażona jest właśnie w te przełączniki. To chyba niezła rekomendacja?

Zalety klawiatur mechanicznych:

  • ogromny wybór różnych urządzeń
  • trwałość
  • doskonała żywotność przełączników, liczona często w dziesiątkach milionów uderzeń
  • możliwość wciskania wielu klawiszy jednocześnie, bez obawy o niezarejestrowanie któregoś z nich
  • doskonałe do grania
  • rewelacyjne do pisania
  • szeroki wybór przełączników o różnej charakterystyce

Wady klawiatur mechanicznych:

  • na ogół wysokie ceny

Klawiatura hybrydowa – co to jest?

Cóż, klawiatura hybrydowa to w dużej mierze… wymysł marketingowy. To tak naprawdę klawiatura membranowa z różnymi „usprawnieniami”. Najtańsze klawiatury membranowe klikają za sprawą blaszek stykowych, udając w ten sposób mechaniki i poprawiając „feeling” towarzyszący korzystaniu z tego akcesorium. Blaszki są umieszczane pomiędzy folią ze ścieżkami przewodzącymi a folią frontową. Zapewniają lepszy czas reakcji od membran, gwarantując przy okazji cichszą pracę. Są tańsze od mechaników, ale niezbyt popularne. Prawdę mówiąc w ostatnim czasie klawiatury tego rodzaju straciły na znaczeniu za sprawą obniżenia się cen klawiatur mechanicznych. Po co mieć coś, co tylko udaje mechanika, skoro w atrakcyjnej cenie da się wyłowić klawiaturę mechaniczną z prawdziwego zdarzenia?

Jaką klawiaturę wybrać?

Wybór jest prosty: jeśli dysponujecie funduszami na klawiaturę mechaniczną z przełącznikami Gateron lub lepszymi, z pewnością będziecie zachwyceni zakupem. Chcecie ciszy? Postawcie na przełączniki czerwone. Dużo piszecie? Wybierajcie niebieskie. Macie rodziców za ścianą, a gracie do późnych godzin nocnych i macie ograniczony budżet? Być może membrana nie jest wcale złym pomysłem!

Dajcie znać w komentarzach, o jakich klawiaturach marzycie. Wolicie klawiatury mechaniczne, czy membranowe? A może wśród Was są także zadowoleni użytkownicy klawiatur hybrydowych? Podzielcie się z nami Waszymi opiniami na temat poszczególnych rodzajów konstrukcji.

Nie wiesz, ile godzin zabawy da Ci gra? Sprawdzisz to na tych stronach

Nie wiesz, ile godzin zabawy da Ci gra? Sprawdzisz to na tych stronach

Niestety, deweloperzy gier nie zawsze informują, jak wiele czasu gracze będą w stanie w ich produkcjach spędzić. Tymczasem, dla wielu osób może być to wyznacznikiem tego, czy dana gra jest warta swej ceny. Na szczęście, w sieci istnieją serwisy, które pozwalają tę wiedzę pozyskać, głównie za sprawą innych graczy, którzy już daną produkcję ukończyli. W niniejszym artykule postanowiliśmy Wam te serwisy przedstawić.

HowLongToBeat

HowLongToBeat to chyba najpopularniejszy serwis oferujący informacje o tym, ile czasu potrzeba, by przejść wybraną grę. Każdy gracz może dzielić się tam własnymi doświadczeniami z czasu spędzonego przy danym tytule. Rzecz jasna, oznacza to, że dokładność danych zależy od szczerości graczy, ale w zdecydowanej większości przypadków ta dokładność jest dość duża.

Co najważniejsze, HowLongToBeat prezentuje dane, dzieląc je na cztery kategorie. Dzięki serwisowi dowiadujemy się, w ile czasu przejdziemy grę, jeśli skupimy się tylko na jej głównej kampanii fabularnej, jeśli skupimy się na kampanii, ale zajmiemy się częścią aktywności pobocznych, a także jeśli naszym celem będzie ukończenie gry na 100 procent. Ostatnia kategoria przedstawia średnią otrzymaną poprzez wymieszanie trzech powyższych stylów rozgrywki.

Aby na łamach HowLongToBeat znaleźć informacje o długości wybranej gry, wystarczy wpisać jej nazwę w wyszukiwarce. Na stronie głównej wyświetlane są wyłącznie dane o grach, które obecnie cieszą się największą popularnością. Co jednak najciekawsze, HowLongToBeat posiada specjalny kalkulator, który po wklejeniu Twojego SteamID obliczy, ile czasu będziesz potrzebował, by przejść wszystkie tytuły z Twojej biblioteki Steam.

GameLengths

GameLengths nie jest serwisem nawet w połowie tak popularnym, jak HowLongToBeat, ale zdecydowanie warto go odwiedzać – chociażby po to, by porównać informacje zawarte w dwóch serwisach. Zachęcamy też do tego, by dzielić się w nim czasem, jaki poświęciliście na przejście gier, które już ukończyliście.

Tak jak HLTB, GameLenghts dzieli swoje statystyki na kilka kategorii. Serwis informuje bowiem o średnim, minimalnym oraz maksymalnym czasie potrzebnym do ukończenia danej produkcji. O tym, czy na łamach GameLenghts ktoś podzielił się informacjami o długości danej gry, dowiemy się za pośrednictwem wyszukiwarki. Na stronie głównej wyświetlane są natomiast dane dotyczące najnowszych produkcji AAA.

To nie wszystko

Rzecz jasna, informacji o tym, jak wiele treści oferują dane gry, a także na ile starczają, możesz szukać także w innych miejscach w Internecie. Dobrymi przykładami są fora poświęcone konkretnym tytułem, a także Reddit, gdzie społeczności otaczające konkretne tytuły zbierają się na odpowiednich subredditach.

Pamiętaj, by zawsze mieć na uwadze fakt, że to, jak wiele czasu będziesz potrzebował, by przejść dany tytuł, zależy od wielu czynników – od tego, jak uważnie będziesz śledził fabułę, jak wiele aktywności pobocznych będziesz wykonywać, jak będziesz sobie radził z mechanikami gry i nie tylko. Dlatego Twój wynik może mocno różnić się od informacji o długości wybranej gry, które znajdziesz w Internecie.

Kilka oznak tego, że nadchodząca gra może okazać się słaba

Kilka oznak tego, że nadchodząca gra może okazać się słaba

Regularnie zdarza się, że całe mnóstwo ludzi czeka na premierę konkretnej gry z niecierpliwością, jako że na pierwszy rzut oka zapowiada się świetnie. Już po premierze jednak gra okazuje się kompletnym rozczarowaniem, któremu nie warto poświęcać czasu. Czy takie rozczarowania da się przewidzieć? Tak. Oto kilka sygnałów świadczących o tym, że nachodząca gra ma dużą szansę Cię zawieść.

Kopie recenzenckie nie zostały udostępnione przed premierą

Bardzo często deweloperzy gier udostępniają recenzentom klucze do swoich produkcji na kilka tygodni czy tydzień przed premierą. To pozwala im podzielić się swoimi wrażeniami z gry tuż przed premierą lub w jej trakcie (czy w momencie zejścia nałożonego przez wydawcę embarga). Jeżeli tuż przed premierą lub w jej dniu w sieci nie ukazały się żadne recenzje tytułu, wiedz, że prawdopodobnie coś jest nie tak. Podejrzewam, że w takim wypadku producent wiedział o niedociągnięciach gry i nie chciał, by poznała je reszta świata w obawie przed słabą sprzedażą.

Właśnie w związku z takimi sytuacjami naprawdę nie warto dokonywać przedpremierowych zakupów gier. Cóż, nie bez powodu na preorderach dotychczas „przejechało się” mnóstwo osób.

Zapis z rozgrywki? Ani widu, ani słychu

Dobrą oznaką jakości nachodzącej produkcji jest opublikowany przez twórców zapis z jej rozgrywki. Nie mówimy tutaj o fragmentach wyreżyserowanych czy tak zwanych zwiastunach z rozgrywki, które zawierają króciutkie wyrywki z gry, a pełnoprawnych, nawet kilkudziesięciuminutowych zapisach z rozgrywki, najlepiej bez komentarza. Niestety, takie zapisy publikowane są coraz rzadziej, a zapisy reżyserowane i gameplay trailery są prawdziwą plagą.

Pamiętacie Anthem? Anthem, które okazało się absolutnie okropną grą? Niemal na dwa lata przed jej premierą Electronic Arts podzieliło się prezentacją jej rozgrywki, która była wyreżyserowana i miała mało wspólnego z grą, która zadebiutowała w 2017 roku. To jak, powinna wyglądać prezentacja z rozgrywki grze, pokazało studio Bandai Namco. Zobaczcie jego gameplay z Elden Ring, opublikowany blisko 4 miesiące przed premierą gry.

Krytycy chwalą tylko grafikę

Zdarzyło się Wam kiedyś obejrzeć zwiastun gry, w którym Twórcy przytaczali cytaty z pierwszych wrażeń osób, które miały okazję wypróbować produkcję przed premierą? Jeśli kiedykolwiek traficie na tego typu zwiastun, a cytaty w nim zawarte będą chwalić tylko jedno – oprawę wizualną i grafikę, trzymajcie się od poświęconej mu gry z daleka. Dlaczego? To proste.

Skoro twórcy zacytowali wypowiedzi dotyczące tylko jednej cechy tytułu, oznacza to, że pod każdym innym względem ten musi niedomagać. W końcu, kto w zwiastunie własnej gry przyzna, że jej fabuła jest nudna, optymalizacja słaba, a rozgrywka nieprzyjemna, nawet jeśli na te wady uwagę zwrócili krytycy? Nikt.

Wieczne opóźnienia

Jasne, w przeszłości niejednokrotnie gry, nad którymi pracowano bardzo długo, zaliczając wiele opóźnień, okazywały się hitami i perełkami. Przykładami takich gier są StarCraft II czy Resident Evil 4, nad którymi pracowano po… 6 lat. To jednak wyjątki od reguły. W większości gry, rozwój których usiany był problemami, po premierach rozczarowują. To dlatego, że do opóźnień często dochodzi ze względu na brak jasno nakreślonej wizji twórców, zmiany deweloperów w ostatniej chwili czy odejścia kluczowych pracowników ze studia.

Gdy premiera gry jest przekładana raz, można to wybaczyć, ale gry, do opóźnień dochodzi wielokrotnie, tak jak to było w przypadku Cyberpunka 2077, trzeba mieć się na baczności. Jasne, po premierze gra, która ze względu na opóźnienia okazała się wybrakowana, może zostać doprowadzona do porządku, tak jak No Man’s Sky. To także był jednak rzadki przypadek.

Mikrotransakcje w płatnej grze

Niestety, dzisiaj nie tylko gry free-to-play posiadają mikrotransakcje, ale również płatne gry, w tym tytuły AAA. Można je przeboleć, gdy dzięki nim można otrzymać tylko elementy kosmetyczne, tak jak w Overwatch, ale gdy wpływają na rozgrywkę i sprawiają, że produkcję, można nazwać grą pay-to-win, trudno przejść obok nich obojętnie.

Jeżeli przed premierą gry, która nie będzie grą darmową, wiadomo, że ma zawierać mikrotransakcje, warto wstrzymać się przed zakupem aż do pojawienia się pierwszych recenzji i opinii graczy na jej temat. Pamiętacie jak było w przypadku Star Wars: Battlefront 2? Początkowo tytuł ten kosztował ponad 200 złotych, a zawierał mikrotransakcje z mechanizmami pay-to-win. Na szczęście, gracze tak bardzo zbuntowali się w tej kwestii przeciw EA, że firma w końcu te mechanizmy zniwelowała, a gra stała się w miarę przyjemna.

Przedpremierowe beta testy pełne problemów

Nierzadko nachodzące gry można wypróbować przed premierą w ramach beta testów, zamkniętych i/lub otwartych. Zdarza się, że te beta testy są na tyle problematyczne, iż producent decyduje się odłożyć premierę gry w czasie, aż usunie wszystkie błędy. Jeśli jednak po tak problematycznych beta testach premiera nie jest przesuwana, wiedz, że na 99 procent w jej dniu otrzymasz produkt niedopracowany.

Przykładem gry, która po beta testach powinna była zadebiutować jeszcze później niż planowano, jest wspomniany wcześniej Anthem. Godne pochwały jest zaś, że Amazon po beta testach wielokrotnie przesuwał premierę New World. Jasne, nie była to na premierę gra idealna, ale i tak była dużo lepsza, niż w trakcie pierwszych testów.

Obietnice bez pokrycia

Jeszcze pracując nad swoimi grami, deweloperom zdarza się opowiadać, czego to ma w ich grze nie być, jakich funkcji ma nie oferować i tak dalej. Największe skłonności do tego miał swego czasu Peter Molyneux, odpowiedzialny za takie tytuły jak Dungeon Kepper, Populous, Black and White czy serię Fable. Najbardziej znanym przykładem jego bajkopisarstwa jest właśnie Fable, które wydano z pominięciem wielu aspektów, o których Molyneux wspominał w wywiadach. Warto też wspomnieć o grze No Man’s Sky studia Hello Games, którego przedstawiciele również przedstawiali swoją grę przed premierą zbyt optymistycznie.

Ze względu na powyższe przykłady należy z przymrużeniem oka patrzeć na to, co opowiadają twórcy gier. Trzeba zwracać uwagę, czy to, o czym mówią ma pokrycie w zwiastunach i gameplayach. Jeśli tak nie jest, istnieje bardzo duże ryzyko, że produkcja nie będzie oferować tak dużo, jak mogłoby się wydawać.

Seria dojona do ostatniej kropli

Chyba nie istnieje seria gier, której każda odsłona była świetna. Często zdarza się, że pierwsze tytuły cyklu oferują naprawdę wiele, a kolejne to już tylko recyklinkowanie opracowanych wcześniej mechanik i rozwiązań, a nawet fabuły, wyłącznie przy poprawianiu grafiki. Przykład? Oczywiście seria Assassin’s Creed.

Gry z serii Assassin’s Creed wydawane są od 2007 roku. O ile pierwsze faktycznie dawały frajdę, odsłony takie jak Liberation, Rogue, Unity, Sundicate czy Origins po prostu nudziły (przynajmniej mnie) i nie wprowadzały prawie żadnych nowości. Między innymi ze względu na takie przykłady warto sceptycznie podchodzić do często przehypowanych nadchodzących części znanych cyklów.

Wszystko, co musisz wiedzieć o konsoli Steam Deck

Wszystko, co musisz wiedzieć o konsoli Steam Deck

Pierwsze recenzje konsoli do gier Steam Deck pojawiły się już w sieci. Sprzęt dla graczy od Valve ma sporo zalet, ale również garść wad, o których nie sposób nie napisać. Zainteresowanie nietuzinkowym urządzeniem jest ogromne, więc… postanowiliśmy przedstawić Wam kompendium wiedzy na jego temat.

Czym jest Steam Deck?

Steam Deck określa się najczęściej mianem konsoli do gier, jednakże w praktyce jest to przenośny komputer do grania typu all-in-one. Z poziomu urządzenia da się uruchamiać gry posiadane w bibliotece Steam. Jej interfejs został w pełni dostosowany do sterowania i przeglądania na sprzęcie z niewielkim ekranem.

Steam Deck daje dostęp do wszystkich podstawowych funkcji Steam – czatu, powiadomień, zapisów w chmurze, sklepu, społeczności oraz funkcji Remote Play, pozwalającej streamować na nią gry z domowego komputera, na przykład tego marki Lenovo Legion.

Steam Deck – specyfikacja i wydajność

Konsola Valva otrzymała 7-calowy, dotykowy ekran o rozdzielczości 1280×800 pikseli, częstotliwości odświeżania obrazu wynoszącej 60 Hz i jasności ok. 400 nitów. Sprzęt ma głośniki stereo, złącze jack 3.5 mm, dwa mikrofony, moduły Bluetooth i Wi-Fi oraz złącze USB-C z obsługą DisplayPort 1.4.

Aby Steam Deck radził sobie nawet z najbardziej wymagającymi grami, Valve wyposażyło go w zaskakująco wydajne podzespoły. Urządzenie otrzymało APU od AMD zaprojektowane specjalnie z myślą o nich. Komponenty bazują na architekturze Zen 2 i RDNA 2. 4-rdzeniowy i 8-wątkowy procesor o taktowaniu 2,4-3,5 GHz współpracuje z GPU AMD RDNA 2 o taktowaniu 1-1,6 GHz oraz 16 GB pamięci LPDDR5.

Testy pokazują, że wydajność Steam Deck w grach jest zadowalająca. W produkcjach pokroju GTA V i Forza Horizon 5 można liczyć nawet na ok. 40 klatek na sekundę. W najnowszym, dobrze zoptymalizowanym God of War recenzenci „wyciągali” nawet 50 klatek na sekundę.

Warto zwrócić uwagę na to, iż najtańszy wariant sprzedawany jest z pamięcią eMMC, Droższe wyposażono w dyski SSD NVMe o transferach danych na poziomie sięgający 3000 MB/s.

Wymiary konsoli to 298 x 117 x 49mm, przy masie wynoszącej 669 gramów. Bateria ma pojemność 40 Wh.

Jakie gry można uruchomić na Steam Deck?

O dziwo nie wszystkie. Większość działa bezproblemowo. Produkcje te oznaczane są w bibliotece Steam zielonym „ptaszkiem”. Są też gry nie w pełni zoptymalizowane – przy nich pojawia się symbol żółtej literki „i”. Wreszcie, istnieją tytuły niekompatybilne, które po prostu nie działają. Wśród hitów AAA jest to na przykład Half-Life: Alyx. Niestety, Fortnite również nie jest i nie będzie kompatybilny ze Steam Deck.

Zalety Steam Deck

Jako największą zalet wskazuje się wydajność. Steam Deck to tak naprawdę jedyny handheld pozwalający ogrywać niektóre starsze produkcje AAA w 60 klatkach na sekundę, zwłaszcza te starsze. Da się na nim otwierać przy okazji inne aplikacje przydatne w podróży. Nawet najtańsza wersja konsolki daje radę!

Recenzenci chwalą ekran IPS o niezłej jasności i bardzo dobrym odwzorowaniu barw. Producent zadbał o optymalizację oprogramowania w taki sposób, aby prezentowane treści były zawsze czytelne – chodzi tu także o interfejs Steama. Na każdym kroku padają tu porównania do konsoli Nintendo Switch, którą pod tym względem Steam Deck przewyższa.

Niezaprzeczalną zaletą konsoli jest to, że da się podłączyć do niej klawiaturę, myszkę, a nawet zewnętrzny monitor poprzez port USB-C z obsługą DisplayPort 1.4. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby poprzez Bluetooth podpiąć bezprzewodowe słuchawki.

Wady Steam Deck

Pierwsza z wad to na pewno cena, zwłaszcza na tle „pełnowymiarowych” konsol. Z drugiej strony… To jedyny taki sprzęt na rynku, więc trudno jednoznacznie go krytykować za cenę. Nintendo Switch jest tańszy, ale… to nie to samo!

Drugim minusem sprzętu Valve jest to, że nie działają na nim wszystkie gry z biblioteki Steam. Jasne, wiele działa, ale może się okazać, że produkcje, które chcecie ogrywać, odmówią posłuszeństwa. Wszystkie kompatybilne ze Steam Deck gry znajdziecie tutaj.

Wreszcie, największym z mankamentów jest chyba czas działania na baterii. Po zablokowaniu liczby klatek na sekundę na 30, sprzęt wytrzyma maksymalnie ok. 200 minut, czyli 3 godziny i 20 minut. Nie jest to zły wynik, ale… Niektóre produkcje rozładowują ją szybciej. Najlepiej obejrzeć kilka recenzji na YouTube i przekonać się, jak się sprawy mają.

Gdzie kupić Steam Deck?

Konsolę Steam Deck zarezerwujesz na platformie dystrybucji cyfrowej Steam. Nie przypadkiem napisaliśmy „zarezerwujesz”, bowiem możliwość złożenia zamówienia konsoli nastąpi dopiero po 2. kwartale 2022 roku. Tak, zainteresowanie jest tak duże… W pierwszej kolejności zamówienia złożą osoby, które zarezerwują go jako pierwsze.

Na etapie zamówienia należy dokonać opłaty rezerwacyjnej w wysokości 18 złotych. Ma to odstraszyć scalperów i boty.

No dobra, to ile kosztuje Steam Deck?

Steam Deck sprzedawany jest w trzech różnych wersjach:

Steam Deck 64 GB eMMC (1899 złotych):

  • futerał

Steam Deck 256 GB SSD NVMe (2499 złotych):

  • szybsza pamięć
  • futerał
  • ekskluzywny zestaw profilu Społeczności Steam

Steam Deck 512 GB SSD NVMe (3099 złotych):

  • najszybsza pamięć
  • wysokiej jakości antyrefleksyjne szkło trawione
  • ekskluzywny futerał
  • ekskluzywny zestaw profilu Społeczności Steam
  • ekskluzywny motyw wirtualnej klawiatury

Co ważne, wszystkie modele Steam Deck wyposażono w gniazdo microSD, umożliwiające zwiększenie dostępnego miejsca. Szkopuł polega na tym, że karty micro SD są wolniejsze od szybkich dysków SSD NVMe.

I jak? Steam Deck to coś dla Was? Złożyliście rezerwację, dopiero planujecie to zrobić, czy może konsola Valve zupełnie Was nie interesuje?

Posiadasz PC? Powinieneś monitorować te jego parametry

Posiadasz PC? Powinieneś monitorować te jego parametry

Jeśli zamiast konsoli kupiłeś sobie lub zbudowałeś własnego peceta, czy tez kupiłeś laptopa, musisz o niego odpowiednio dbać. W jaki sposób? Nie tylko regularnie usuwając z niego kurz, chroniąc go przed wirusami czy aktualizując jego oprogramowanie, ale również monitorując jego statystyki. Dzięki temu będziesz świadom, czy Twój sprzęt działa sprawnie i czy spełnia Twoje oczekiwania. Sprawdź zatem, jakie jego parametry powinieneś śledzić.

Liczba klatek na sekundę

Na szczęście, liczba FPS to jedna z tych statystyk, którą monitoruje większość graczy. Warto to jednak robić nie tylko po to, by wiedzieć, czy na pewno w Waszych ulubionych tytułach non stop podziwiacie 60 klatek na sekundę. Liczba FPS przede wszystkim mówi nam o tym, czy powinniśmy zachować obecne ustawienia graficzne danej gry, czy też je zmodyfikować, na przykład z Ultra na Wysokie. Stale ją śledząc, będziecie dodatkowo wyczuleni na niespodziewane spadki FPS. Jeżeli takie spadki wystąpią niespodziewanie po tygodniach czy miesiącach stabilnych wartości, stanie się tak nie bez przyczyny. Będą one motywacja do tego, by sprawdzić, czy z komputerem na pewno jest wszystko w porządku.

Rzecz jasna, macie do dyspozycji całe mnóstwo programów, które umożliwiają monitorowanie liczby FPS. Takie platformy jak Steam czy Origin posiadają wbudowany licznik FPS, który należy włączyć. Podobnie jest w przypadku niektórych gier. Inne narzędzia, które oferują licznik FPS to na przykład Nvidia GeForce Experience, Xbox Game Bar, MSI Afterburner czy Radeon Overlay.

Temperatury podzespołów komputera

Nic tak nie mówi o tym, jak mają się przynajmniej niektóre podzespoły komputerowe, jak ich temperatura. Gdy temperatura procesora lub karty graficznej będzie zbyt wysoka doświadczycie spadków FPS, stutterringu, a nawet crashów komputera. Co więcej, jeśli komponenty te będą przegrzewać się przez długi czas, mogą zostać uszkodzone. Na szczęście, wspomniane crashe następują po to, by schłodzić komputer i ochronić go przed dalszym przegrzewaniem się. To powiedziawszy, nie zawsze ta ochrona jest skuteczna, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z kartą graficzną posiadającą wadę fabryczną. Ale jaka temperatura komponentu jest za wysoka? W przypadku karty graficznej to zależy od producenta i modelu karty, więc po prostu tę wartość sprawdzić. W przypadku procesora temperatura nie powinna przekraczać 80 stopni Celsujsza.

Co zrobić jeśli karta graficzna czy procesor się przegrzewają? Jeśli podkręcałeś te komponenty, przywróć ich ustawienia do początkowych. Upewnij się też czy Twój komputer nie jest zakurzony, a w razie potrzeby dokonaj wymiany pasty termoprzewodzącej.

A w jaki sposób monitorować temperatury podzespołów komputera? Pozwala na to chociażby menedżer zadań systemu Windows. W jego zakładce Wydajność znajdziecie temperaturę karty graficznej, jednakże tylko tę obecną. Więcej szczegółów, w tym temperaturę karty graficznej i jej najgorętszego punku oraz temperaturę procesora poznacie dzięki programom pokroju HWiNFO, które wyświetlają temperaturę wszystkich rdzeni procesora – obecną, a także minimalną, maksymalną i średnią zarejestrowaną od momentu uruchomienia aplikacji.

Stan dysków

Niestety, dyski – zarówno te twarde HDD, jak i SSD – posiadają ograniczony żywot. Ich zdrowie warto monitorować choćby po to, by móc przewidzieć, kiedy te mogą po prostu paść. A co wiąże się z padnięciem dysku? Przede wszystkim utratą danych – być może bardzo cennych danych. Współczujemy wszystkim, którzy tego doświadczyli. Stan dysku warto sprawdzić tez od razu po zakupie – nowy dysk nie powinien być w ogóle zużyty, a jeśli jest, to koniecznie skorzystajcie z reklamacji.

Programem, który pozwala w prosty sposób sprawdzić stan dysków podłączonych do komputera, jest na przykład CrystalDiskInfo. Pokaże on Wam, poza stanem zdrowia każdego z dysków, jego temperaturę i inne cenne dane.

Powiedz, czy Ty śledzisz wymienione przez nas parametry? Jeśli nie, z pewnością powinieneś zacząć to robić.

Fortnite – rozdział 3. Poradnik dla początkujących i wszystkie nowości

Fortnite – rozdział 3. Poradnik dla początkujących i wszystkie nowości

Jak już zapewne doskonale wiecie, wystartował Fortnite – rozdział 3. Nowy rozdział w popularnej grze to cała masa nowości, które mogą przytłoczyć nawet najstarszych wyjadaczy. W naszym krótkim wpisie prezentujemy Wam wszystkie nowe elementy w rozdziale 3 oraz serwujemy garść podpowiedzi dla osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z Fortnite. Gotowi? Lecimy!

Fortnite – rozdział 3. Nowa mapa

Jeśli uważnie śledzicie wpisy publikowane w naszym serwisie lub po prostu braliście udział w wielkim finale rozdziału 3, macie świadomość, że w Fortnite pojawiła się zupełnie nowa mapa. Jak widać na poniższym zrzucie ekranu, na mapie z rozdziału 3 jest wiele nowych lokalizacji, w tym pustynny biom, tropikalna laguna i cała masa śniegu. Większość lokacji jest zupełnie nowa, choć nie brakuje kilku miejscówek, które starzy gracze z pewnością rozpoznają.

Fortnite – rozdział 3. Nowe mechaniki

Co ciekawe, w Fortnite zagościły zupełnie nowe sposoby poruszania się. Mowa tutaj o ślizgach i huśtaniu się. Pierwsza z mechanik przypomina tą z Apex Legends. Jak wykonać ślizg w Fortnite? Wystarczy biec i nacisnąć przycisk kucania, aby wprawić postać w ślizg, podczas którego da się strzelać.

Jednocześnie w rozgrywce zagościło huśtanie się. Wystarczy założyć miotacze pajęczyn Spidermana.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że po powaleniu można czołgać się szybciej, a nawet podnosić przedmioty.

Wielu graczy ucieszy fakt, że punkty doświadczenia do karnetu bojowego nareszcie można zbierać teraz także za sprawą pochwał w trybie kreatywnym.

Nowością są działania wymagające współpracy. Ożywianie powalonego towarzysza lub uruchamianie furgonetki restartu odbywają się szybciej, jeśli bierze w nich udział więcej graczy. Niektóre drzwi otwierają się tylko wtedy, jeśli stanie przy nich odpowiednia liczba graczy. Pamiętajcie: najważniejsza jest drużyna, oczywiście poza trybem Solo.

Zwracajcie uwagę na pogodę. Szalejące tornada wykorzystujcie do tego, aby wzbiły Was w powietrze.

Fortnite – rozdział 3. Nowe przedmioty

Oj, jest tego sporo! Bardzo interesującym przedmiotem jest namiot. Rozstawiając go możecie się uleczyć lub przechować w nim przedmioty do wykorzystania w kolejnych meczach. Dacie wiarę, że mogą korzystać z nich nawet Wasi znajomi, aby ustawić własny?

Kolejne novum stanowi korona zwycięzcy. Można ją podnieść i założyć, by swoją wygraną zamienić w królewskie zwycięstwo. Z koroną na głowie zdobywać będziecie dodatkowe PD, a gdy wygracie mecz, otrzymacie bonusową emotkę. Jak zdobyć koronę w Fortnite? Można wyeliminować gracza, który wcześniej ją nosił. Jeżeli nikt jej nie ma, koronę otrzyma:

  • Solo: czterech najlepszych graczy
  • Pary: gracze z dwóch najlepszych drużyn
  • Trójki: gracze z najlepszej drużyny
  • Oddziały: gracze z najlepszej drużyny

Kolejny mecz rozpoczniecie dzięki temu z koroną na głowie.

Med-mgiełka to przedmiot umożliwiający leczenie, dzięki któremu można podreperować nią również zdrowie swoich towarzyszy. Niezależnie od tego, czy leczycie siebie, czy też sojuszników, med-mgiełka przywraca zdrowie tak długo, jak ją rozpylacie. A możecie to robić również w ruchu, o ile poruszacie się pieszo!

Sok żłop to medykament, którym się nie podzielić, ale który po wyżłopaniu z czasem przywróci zdrowie do poziomu 100 pkt. Uwaga, jeśli przeciwnik Was trafi, przerwie efekt leczenia!

Fortnite – rozdział 3. Nowe bronie

Tutaj oddajmy głos twórcom z Epic Games, którzy doskonale opisali nowe bronie w swoich informacjach o nowym wydaniu gry.

Karabin szturmowy Strażnika – stworzony do walki na odległość! Karabin szturmowy Strażnika jest mocny na średnim dystansie, ale całkiem nieźle sprawdza się również na dużym dystansie.

Karabin szturmowy MK-Siedem – stworzony na bazie technologii Siódemki karabin szturmowy MK-Siedem to broń średniego i dużego zasięgu o wysokiej szybkostrzelności. Jest wyposażony w celownik ułatwiający mierzenie do wrogów. Ustawcie cel na czerwonej kropce celownika!

Strzelba pompka Napastnika – miota całym mnóstwem śrutu i zadaje spore obrażenia z rozrzutem. Pokażcie wrogom siłę Napastnika!

Strzelba automatyczna – automatyczny sojusznik, który dysponuje poważną siłą ognia. Co prawda jeden strzał ze strzelby automatycznej nie zadaje tyle obrażeń co strzelba pompka, ale broń ta odznacza się większą szybkostrzelnością i umożliwia przeładowanie dwóch nabojów naraz.

Pistolet maszynowy Żądło – adekwatnie do nazwy, pistolet maszynowy Żądło, zadaje duże obrażenia zarówno przeciwnikom, jak i budowlom. Na średnim dystansie potrafi użądlić mocniej, niż moglibyście się spodziewać!

Pistolet osobisty – to wierna broń, którą warto mieć przy sobie. Zadaje wysokie obrażenia na średnim dystansie i wysokie obrażenia przy trafieniu w głowę na małym dystansie. Nie lekceważcie go!

Czterotaktowa snajperka Łowcy – zadaje wysokie obrażenia, a jej magazynek mieści trzy naboje. Jeśli nie traficie za pierwszym razem, możecie spróbować ponownie! (I jeszcze raz… na wszelki wypadek.)

Fortnite – rozdział 3. Poradnik na start

Jakiś czas temu stworzyliśmy poradnik dla początkujących w Fortnite, który pomimo upływu czasu nadal jest aktualny. Jeśli zastosujecie się do podpowiedzi w nim zawartych i zaznajomicie się na spokojnie z wszystkimi nowościami w grze, z pewnością będziecie szalenie skuteczni na polu boju. Powodzenia!