Już jutro premiera Elden Ring, długo wyczekiwanego RPG od FromSoftware. Zanim ta nastąpi, możesz już przeczytać pierwsze recenzje gry, które pojawiły się w sieci po zdjęciu embarga. Póki co jest ona oceniana naprawdę świetnie.
Niecodziennie zdarza się, by przedpremierowo gra była jednogłośnie tak świetnie oceniana przez recenzentów jak Elden Ring. Tytuł ten jest chwalony za swój otwarty świat, porównywany do otwartego świata w The Legend of Zelda: Breath of the Wild, a także bardziej tradycyjne poziomy kojarzone z serii Dark Souls, zróżnicowany design przeciwników, możliwości personalizacji postaci i nie tylko.
Poniżej umieściliśmy listę części dotychczasowych ocen wystawionych w recenzjach Elden Ring:
PCGamer – 90/100
GamesRadar – 5/5
WindowsCentral – 5/5
VG247 – 100/100
Trusted Reviews – 4,5/5
IGN – 100/100
Game Informer – 100/100
PCGamesN – 100/100
GameSpot – 100/100
Twinfinite – 100/100
Digital Trends – 80/100
Wygląda na to, że w tym roku konkurencja w walce o tytuł gry roku będzie spora. W końcu, w tym roku zadebiutowało też Horizon: Forbidden West, a czeka nas jeszcze między innymi God of War: Ragnarok.
O co tak w ogóle Elden Ring chodzi? Gra zabiera nas do krainy znanej jako The Lands Between, podzielonej na sześć królestw, władców której będziemy musieli pokonać, by zdobyć fragmenty tytułowego Elden Ring. Co ciekawe, w stworzeniu historii świata Elden Ring studiu FromSoftware pomógł… George R. R. Martin.
Akcja gry polega rzecz jasna na eksploracji i toczeniu zręcznościowych walk ze zróżnicowanymi przeciwnikami. W przeciwieństwie do na przykład Sekiro, gracz może stworzyć własnego bohatera i rozwijać go w niemal dowolny sposób.
Do premiery Elden Ring zostały zaledwie 3 dni. Już 25 lutego gracze będą mogli zmierzyć się z prawdopodobnie jednym z najlepszych action RPG-ów minionych lat. Na ostatnią chwilę przed rynkowym debiutem twórcy opublikowali 6-minutowy trailer, w którym przedstawiają graczom najważniejsze informacje o swojej produkcji. Wideo jest bardzo klimatyczne i warto je obejrzeć!
From Software, twórcy Dark Souls, Bloodborne oraz Sekiro Shadows Die Twice, zaprezentowali finalny zwiastun swojej najnowszej superprodukcji. Przedstawiciele studia w szczegółach opowiadają o tym, czym jest ich dzieło, pokazując przy tym, że Elden Ring nie jest tylko kolejnym klonem Dark Souls. Ba, bardzo mocno różni się od tej serii.
Elden Ring ma otwarty świat z interesującym systemem lochów pod jego powierzchnią. Nie zabraknie złożonego systemu craftingu, angażującej mechaniki walki, opcji skradania się obok wymagających oponentów, czy też współpracowania z innymi graczami z całego świata w celu pokonywania najtrudniejszych bossów.
Premiera Elden Ring odbędzie się już 25 lutego 2022 roku. Tytuł zadebiutuje równolegle na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5, Xbox Series X/S, PlayStation 4 oraz Xbox One.
Ukończyłeś już Elden Ring i czujesz niedosyt? A może nie możesz napatrzyć się na gameplaye znanych streamerów i chciałbyś pograć w podobną, ale tańszą grę? Mamy coś dla Ciebie. Oto krótkie zestawienie produkcji podobnych do Elden Ring od strony mechaniki walki lub charakterystycznego sposobu eksploracji świata i odkrywania fabuły. Gotowi? No to lecimy! The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Zaczynamy od propozycji, która zapewne u wielu z Was wywoła zaskoczenie lub prostesty. No bo jak to porównywać karcącego graczy za każdy błąd w potyczce Elden Ringa do kolorowego, uroczego wręcz przeboju z konsoli Nintendo Switch? The Legend of Zelda: Breath of the Wild i Elden Ring mają ze sobą wiele wspólnego i wie to każdy, kto zagrał już w oba te tytuły. Chodzi o specyficzne podejście twórców do eksplorowania wirtualnej krainy.
W The Legend of Zelda: Breath of the Wild nikt nie prowadzi gracza za rączkę przez otwarty świat. Od samego początku nie za bardzo wiadomo o co chodzi, a gracze muszą odkrywać nie tylko fabułę, ale też poznawać samodzielnie wszystkie najważniejsze mechaniki gier. Od razu mogą pójść w niemal dowolne miejsce na mapie, co nie zawsze jest rozsądne ze względu na czających się tam przeciwników. Jeśli urzekł Cię świat Elden Ring, prawdopodobnie urzeknie Cię ten w Zeldzie. Sekiro: Shadows Die Twice
Tak, tak. From Software potrafi robić wymagające gry, które nie są osadzone w świecie charakterystycznym dla serii Dark Souls. Zdziwieni będą tylko Ci, którzy nie słyszeli jeszcze o Sekiro: Shadows Die Twice lub nie wiedzą, że wyprodukowało i wydało go właśnie to studio. Ta skradankowa gra akcji osadzona jest w alternatywnej wersji XVI-wiecznej Japonii, gdzie fantastyka miesza się z realizmem.
Jasne, wiele walk można pominąć, ale da się to robić również w Elden Ringu. Pytanie brzmi: po co. Oprócz i tak wymagających i często irytujących zwykłych przeciwników staniecie tu w szranki z mniejszymi i większymi bossami, którzy napsują Wam nerwów przez wiele wieczorów. W Sekiro bardzo ważny jest system parowania ciosów – właściwie wykorzystywany skraca nawet najtrudniejsze walki do minimum. Co istotne: fabuły nie trzeba tu specjalnie odkrywać. The Surge 2
Pamiętam jeszcze jak recenzowałam The Surge 2, nie znając w zasadzie w ogóle części pierwszej. Nie powiem, produkcja okazała się dla mnie niemałym wyzwaniem, bowiem należało się tu uczyć pojedynków z niemal każdym przeciwnikiem. Setting w klimacie science-fiction mocno odbiega od realiów fantasty cechujących większość soulslike’ów.
Dzieło studia Deck 13 to TPP pozwalający przemierzać rozległe lokacje i eksterminować oponentów za pomocą broni białej, wspieranej przez futurystycznego drona bojowego. Kluczowe jest taktyczne podejście, obserwowanie zachowań wrogów i kontrowanie ataków. Ciekawostkę stanowi system celowania w określone części ciała przeciwników, aby pozyskiwać z nich po walce cenne elementy. Demon’s Souls
Jeżeli macie możliwość zabawy na PlayStation 5, koniecznie sięgnijcie po Demon’s Souls, czyli grę stanowiącą remake produkcji będącej protoplastą całej serii Dark Souls. Wersję od Bluepoint Games stworzona stworzono z myślą o konsolach nowej generacji, co znajduje odzwierciedlenie w pięknej oprawie graficznej.
W tym RPG akcji odwiedzicie ponurą krainę w królestwie Boletaria, gdzie demony pożarły dusze zamieszkujących ją ludzi. Zadaniem gracza jest powstrzymanie monstrów przed rozprzestrzenieniem się na resztę regionów świata. Do wyboru graczy oddano dziesięć unikalnych klas postaci o unikalnych zdolnościach. Demon Souls jest piekielnie trudną produkcją – gdy postać kierowana przez gracza zginie, pomniejsi wrogowie odżywają. Gdy zginie drugi raz, nie odzyska niewykorzystanych dusz. Trylogia Dark Souls
Na koniec propozycje najbardziej oczywiste i z pewnością najtańsze. Dark Souls z 2011 roku, Dark Souls II z 2014 roku i Dark Souls III z 2016 roku da się kupić za bezcen, co jest ich niezaprzeczalnym atutem na tle pozostałych gier z tego zestawienia. Jasne, wspominane tu Soulsy nieco zestarzały się od strony graficznej, ale wciąż są niemal tak samo świeże od strony mechanicznej.
Nie ma tu może finezji i dopracowania detali znanych z Elden Ringa, ale hej! Klasyki wypada znać. Co najważniejsze: nadal rzucają przed grającymi tak samo duże wyzwanie, jak lata temu w momencie debiutu.