Zbliża się koniec roku, a koniec roku to czas podsumowań. Podsumowanie mijającego roku 2020 zostawimy sobie na grudzień, ale już teraz postaramy przyjrzeć się bliżej temu, co działo się w branży gier na przestrzeni ostatnich lat. W tym zestawieniu znajdziecie najlepsze naszym zdaniem produkcje, które debiutowały każdego roku na przestrzeni lat 2010-2020.
Niejednokrotnie wybór tylko jednego tytułu był niezwykle trudny. W 2017 roku debiutowała na przykład rewelacyjna The Legend of Zelda: Breath of the Wild, a pomimo to nie znalazła się ona w niniejszym rankingu. Dlaczego? Bo umieściliśmy w nim inny tytuł – multiplatformowy, darmowy i taki, który ze względu na swój fenomen zasłużył na to, aby zapisać się na kartach historii.
Civilization 5 (2010)
Dacie wiarę, że od premiery piątej części Cywilizacji minęło już aż 10 lat? Uznawana za najlepszą odsłonę popularnego cyklu Civilization V do dziś przyciąga przed ekrany monitorów miliony graczy z całego świata. Ci najbardziej wytrwali spędzili przy niej nawet kilka tysięcy godzin! Piąta część znanej serii wielkoskalowych turowych gier strategicznych zbierała najwyższe oceny tak od recenzentów, jak i od samych graczy. Dość powiedzieć, że średnia ocen graczy na Steam wynosi dla tego tytułu aż 97%, a średnia recenzentów na Metacritic to 90%.
Skyrim (2011)
Ech, cóż poczęłaby Bethesda bez oddanej społeczności modderów? Gdyby nie oni, Skyrim dziś cieszył by się nie tylko mniejszą popularnością, ale byłby także grą znacznie słabiej ocenianą. Fabularna gra akcji rozgrywająca się w świecie Nirn wprowadziła do serii TES nowy, dynamiczny system walki z elementami taktyki. Ponadto, Bethesdzie Softworks udało się stworzyć świat wiarygodny, żywy i zachęcający do eksploracji. W Skyrimie stracić można setki godzin nie tylko za sprawą bogatej zawartości, ale także licznych dodatków. Oprawa graficzna po dziś dzień prezentuje się nieźle, a po zainstalowaniu kilku łatek społecznościowych nie różni się mocno od najnowszych produkcji.
Diablo III (2012)
Wybranie najlepszej gry roku 2012 było wyjątkowo trudnym zadaniem. To właśnie wtedy światło dzienne ujrzały hity takie jak Dishonored, XCOM: Enemy Unknown, Far Cry 3 oraz Mass Effect 3. Mimo to uważamy, że najważniejszą premierą tego roku była inna gra. W Diablo III obecnie wciąż grają miliony osób z całego świta, a Blizzard robi wiele, żeby utrzymać swoją produkcję przy życiu. Jasne, Diablo 3 nie zostało najlepiej przyjęte od razu po swojej premierze, ale czas pokazuje, że po paru latach gra nadal przyciąga do monitorów. Czy można powiedzieć to samo o całej reszcie wyżej wymienionych? Sami oceńcie.
Grand Theft Auto 5 (2013)
W 2013 roku gracze mogli pograć w Assassin’s Creed IV: Black Flag, Tomb Raider, Metro: Last Light, czy też BioShock Infinite. Żadna z tych gier nie mogła jednak zostać wyróżniona w naszym zestawieniu zamiast Grand Theft Auto V. Tak, tak, od premiery GTA V minęło już 7 lat, a mimo to szóstej części wciąż nie widać na horyzoncie. Niezależnie od Waszej oceny tej odsłony serii, Rockstar stworzył ją z naprawdę dużym rozmachem i zrobił wiele, aby bawiła ona zawartością przez długi czas. Trzeba przyznać, że fabuła obracająca się wkoło aż trzech bohaterów – Michaela, Franklina i Trevora – była strzałem w dziesiątkę.
Obcy: Izolacja (2014)
Kolejny rok, który sprawił nam pewne problemy. W 2014 roku bowiem uświadczyliśmy premiery Dark Souls II, Hearthstone oraz Dragon Age: Inkwizycja. Mimo to, jako najlepszą grę tego roku wybraliśmy Alien: Isolation. Dlaczego? Bo to prawdopodobnie najlepszy i najstraszniejszy horror, jaki do tej pory stworzono. Poza tym, to najpewniej najlepsza gra na licencji Obcego, w jaką kiedykolwiek wszyscy zagramy. Doskonała sztuczna inteligencja stwora, rewelacyjna fabuła oraz atmosfera, jakiej nie poczujecie w żadnej innej grze. Jeśli lubicie się bać, musicie zagrać w Obcego: Izolację.
Wiedźmin 3 (2015)
W 2015 premierę miało mnóstwo ciekawych i szalenie popularnych gier – że napomnimy tylko o Fallout 4, Metal Gear Solid V, czy też Rocket League. Mimo to, to właśnie Wiedźmin 3 autorstwa polskiego studia CD Projekt RED był w przeróżnych plebiscytach najczęściej wybierany jako najlepsza gra tego roku. Nie wypada nam się nie zgodzić z tym wyborem. Witcher 3 oczarował cały świat wciągającą opowieścią, doskonałymi dialogami i hipnotyzującą momentami oprawą muzyczną. Dość powiedzieć, że na fali popularności omawianej tu produkcji Netflix postanowił nakręcić serial.
Overwatch (2016)
Ech, Blizzard to jednak potrafi tworzyć uzależniające gry. Overwatch z miejsca stał się przebojem na całym świecie i zdetronizował natychmiastowo konkurencję w postaci chociażby konkurencyjne Lawbreakers. Hero shooter nastawiony na rozgrywkę wieloosobową przyciągnął miliony graczy za sprawą satysfakcjonującego modelu rozgrywki, ładnej oprawy wizualnej, zróżnicowanych bohaterów i… niskich wymagań sprzętowych. Producent wydał ogromne pieniądze, by promować swoje dzieło w świecie e-sporu i udało się. Overwatch szybko stał się jedną z najpopularniejszych gier tej gałęzi rozrywki.
Fortnite (2017)
Już słyszymy ten jęk zawodu. Już widzimy to oburzenie u co poniektórych czytelników. Z lekkim bólem serca uznaliśmy Fortnite, a nie The Legend of Zelda: Breath of the Wild za najważniejszą z gier 2017 roku. To Zelda była bez dwóch zdań najbardziej dopracowaną i najlepszą z gier, ale to Fortnite stał się popkulturowym fenomenem trwającym do dziś. W tę opracowaną i wydaną przez Epic Games produkcję w maju 2020 roku grało ponad 350 milionów osób. Skąd się wziął jej fenomen? Cóż, była pierwszą naprawdę dobrą grą z gatunku battle royale – darmową, wieloplatformową, dopracowaną i z niskimi wymaganiami sprzętowymi. Czy trzeba mówić cokolwiek więcej?
Red Dead Redemption 2 (2018)
GTA na Dzikim Zachodzie, część druga. To prawda, że RDR 2 został wydany na PC w 2019 roku, ale w sprzedaży pojawił się 26 października 2018 roku, w wersjach na konsole poprzedniej już generacji – PlayStation 4 i Xbox One. Rockstar Games po raz kolejny udowodniło, że potrafi robić doskonałe i złożone gry w otwartym świecie, nawet jeśli nie są spod znaku GTA. Gracze błyskawicznie docenili piękną oprawę graficzną, pełen interesujących smaczków otwarty świat oraz oczywiście fabułę, będącą mocną stroną niemal każdej z gier tego studia. Niestety, Red Dead Online nigdy nie stał się tak popularny jak GTA Online.
Death Stranding (2019)
Death Stranding od Hideo Kojimy debiutowało na konsolach PlayStation 4. Przez jednych tytuł ten jest pogardliwie nazywany symulatorem kuriera. Przez innych, najpiękniejszą, najbardziej dopracowaną i najbardziej wzruszającą grą wszechczasów. Prawda jest taka, że dzieło życia Kojimy jest inne, niż wszystko, w co graliśmy do tej pory. Groteskowa wizja niedalekiej przyszłości nie jest może uderzająco prawdopodobna, ale zaprojektowano ją tak dobrze, że każdy szanujący się gracz powinien jej doświadczyć. Całe szczęście, że ta perełka dotarła z czasem także na komputery osobiste. Osoby ceniące sobie walory artystyczne oraz pragnące zobaczyć czym jest prawdziwy kinowy rozmach w grach komputerowych, po prostu muszą zagrać w tę pozycję.
? (2020)
Wydawałoby się, że werdykt za rok 2020 można już ogłosić. Mamy w końcu grudzień i w tym roku nie zadebiutują już żadne ciekawe gry… czy aby na pewno? Oczywiście, że nie! 10 grudnia swoją premierę w końcu zaliczy (miejmy nadzieję) Cyberpunk 2077 i chcemy wierzyć w to, że to właśnie on będzie najlepszą grą mijającego roku.
W mijającym roku 2020 byliśmy świadkami wielu dobrych i ważnych premier. Doskonałej rozrywki w rytm świetnej muzyki dostarczał DOOM Eternal, Microsoft Flight Simulator zdumiewał nas wszystkich odwzorowaniem topografii Ziemi i swoją oprawą graficzną, a drugie życie w wiele zestawów VR tchnął Half-Life: Alyx. Która gra okaże się najlepszą produkcją tegoroczną? Ocenimy to z końcem grudnia.
Wieczory stają się coraz dłuższe. Nie samą nauką zdalną uczeń żyje i trzeba zadbać o to, aby zapewnić sobie odrobinę rozrywki po wykonaniu codziennych obowiązków. Żaden inny gatunek gier nie jest chyba tak wymagający, ale j satysfakcjonujący zarazem jak strategie ekonomiczne. To właśnie ich zestawienie chcielibyśmy Wam dziś zaproponować.
RollerCoaster Tycoon 3: Platinum
W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć klasyka. Za takiego uchodzi oczywiście RollerCoaster Tycoon Classic, ale to właśnie RollerCoaster Tycoon 3: Platinum jest naszym zdaniem najlepszą częścią tej serii. Gra w umiejętny sposób łączy zabawę w projektowanie kolejek górskich ze stanowiącym całkiem spore wyzwanie aspektem zarządzania całym parkiem rozrywki. W tym postawić można całą masę elementów infrastruktury, które zaspokoją nawet potrzeby nawet najbardziej wymagających gości. Kamera Coaster Cam pozwala graczowi wsiąść graczowi do zbudowanej przez siebie kolejki i udać się na przejażdżkę. W wersji Platinum gry znajdziecie dodatki Soaked! i Wild!.
Cities: Skylines
Cities: Skylines kosztuje grosze, a przez wielu uznawana jest za najlepszego city buildera wszechczasów. Zadaniem graczy jest budowanie miasta na powierzchni 32 kilometrów kwadratowych – lub znacznie większej, dzięki modyfikacjom – i dbanie o potrzeby jego mieszkańców. Budować da się tutaj wszystko, od kilku typów dróg, przez strefy mieszkalne, przemysłowe i handlowe, po nieodzowną w każdym mieście infrastrukturę pokroju szpitali, posterunków policji i obiektów użyteczności publicznej. Symulator miasta od Paradox Interactive absolutnie deklasuje najnowsze odsłony SimCity od Maxis.
Anno 1404
Gry z serii Anno są trudne i dlatego właśnie swoją przygodę z nimi najlepiej jest zacząć od części… czwartej. Dlaczego? Zaufajcie nam! To właśnie Anno 1404 ma najciekawszą kampanię i prowadzi gracza za rękę przez wszystkie mechaniki niezbędne do opanowania gry w satysfakcjonujący sposób. Ta strategia ekonomiczna stworzona przez studio Related Designs i wydana przez Ubisoft w 2009 roku umożliwia graczom wcielenie się w kolonizatora europejskiego podbijającego Azję Wschodnią. Czeka na Was mnóstwo wysp do eksploracji, ciekawy aspekt handlowy, aż trzysta misji do wykonania oraz tryb wieloosobowy, w którym wciąż da się znaleźć graczy. Silnik graficzny dobrze się zestarzał, a cena gry jest bardzo atrakcyjna. Polecamy spróbować, nie pożałujecie!
Crusader Kings III
Myśleliście, że pominęliśmy Crusader Kings III? A gdzie tam! Ta jedna z najlepiej ocenianych gier Paradox Interactive jest przy okazji jedną z najlepiej ocenianych gier 2020 roku. Jeżeli lubicie historię lub chcecie się nią zainteresować, ta produkcja stanowi do niej doskonały wstęp. W Crusader Kings III staniecie na czele średniowiecznej dynastii z wydawałoby się prostym zadaniem: zapewnienia jej przetrwania i dobrobytu na przestrzeni kolejnych pokoleń. Średniowieczna Europa nie była jednak spokojnym miejscem – jeśli nie poradzicie sobie z sąsiadami za pomocą dyplomacji, będziecie musieli dokonywać podbojów ogniem i mieczem.
Civilization V
Civilization V to najlepsza gra z serii Cywilizacja. Zmieńcie nasze zdanie. Piątą odsłonę serii sygnowanej nazwiskiem Sida Meiera da się kupić dosłownie za „czapkę śliwek”, a tytuł ten zapewnia zabawę na… cóż, nawet kilka tysięcy godzin. Sandboksowe dzieło Firaxis Games pozwoli Wam zbudować najpotężniejszą cywilizację w historii świata, którą poprowadzicie do sukcesów na arenie międzynarodowej na przestrzeni kolejnych epok. Heksagonalna mapa świata jest ogromna i mile widziany będzie komputer z wydajnym procesorem. W innym wypadku tury sztucznej inteligencji mogą trwać naprawdę długo.
Factorio
Średnia ocen na Steam wynosząca 99% – czy to dostateczna rekomendacja dla Factorio? Gra indie od Wube Software przebojem zdobyła serca graczy za pomocą wydawałoby się dość prostego konceptu. W Factorio chodzi o tworzenie zautomatyzowanych fabryk, produkujących coraz to bardziej skomplikowane przedmioty. Świat 2D jest… nieskończony. Tutaj potrzebna jest naprawdę spora wyobraźnia, umiejętność logicznego myślenia, a czasem także podejmowania szybkich i adekwatnych dla danego zagrożenia decyzji.
Two Point Hospital
Tytuł brzmi znajomo? Nic dziwnego, o ile pamiętacie jeszcze Theme Hospital. Two Point Hospital jest hołdem dla tej kultowej gry, złożonym przez zespół Two Point Studios, założony przez byłych pracowników Bullfrog Productions. W tej produkcji wcielicie się w rolę ordynatora szpitala, który musi zadbać nie tylko o pacjentów, ale także stworzenie dobrze prosperującej placówki medycznej. Jakie zadania należą do gracza? Budowa kolejnych gabinetów, zatrudnianie specjalistów, finansowanie badań, szkolenie załogi oraz rozbudowa obiektów. Na pochwałę zasługuje kreskówkowa oprawa graficzna oraz humor będący także wizytówką klasycznego Theme Hospital.
utworzone przez admin | 15 października 2020 | Gry
Istnieje wiele gier niezłych, nieco mniej dobrych i jeszcze mniej bardzo dobrych. Nie wszystkie wybitne produkcje mają w sobie to coś, co sprawia, że nawet po latach chce się do nich wracać. W dzisiejszym zestawieniu prezentujemy listę 15 gier na tyle dobrych i ponadczasowych, że chce się w nie grać na długo od ich premiery.
Heroes of Might and Magic III Strategiczna gra turowa od New World Computing pomimo 21 lat na karku wciąż zrzesza wkoło siebie ogromną rzeszę fanów. Gracze tworzą własne mapy, a nawet całe kampanie fabularne i rozbudowane modyfikacje. Uwagę zwraca piękna, rysowana grafika, która nie zestarzała się mocno pomimo upływu dekad. Ogromny atut to możliwość zabawy wieloosobowej – nie tylko w sieci, ale także przed jednym komputerem.
Diablo 2 Być może to pierwsza odsłona Diablo stanowiła rewolucję na rynku produkcji typu hack’n’slash, ale to „dwójka” ze względu na wyższy poziom zaawansowania technicznego oraz rozbudowaną rozgrywkę cieszy się do dziś dużym powodzeniem. Mroczniejsza od „trójki” ma w sobie coś, co po 20 latach od premiery przyciąga przed ekrany monitorów miłośników przygód, pokonujących ze sobą ramię w ramię potwory w trybie wieloosobowym.
Gothic 1 W mało którym kraju na świecie Gothic od Piranha Bytes cieszył się tak dużym uznaniem, jak w Polsce. Ba, wielu graczy młodszego pokolenia zastanawia się czy Gothic to Polska gra! Fabularna gra akcji wydana w 2001 roku została spolszczona przez CD Projekt i zlokalizowana wraz z dubbingiem. Gothic 1 zyskał uznanie za sprawą ciekawej fabuły, interesującego systemu rozwoju postaci oraz rozległego jak na swoje czasy świata gry.
Wiedźmin 3 Nie wydaje nam się, abyśmy musieli pisać peany na cześć superprodukcji CD Projekt RED. Wszyscy znacie ją doskonale i wiecie też dlaczego gracze ubóstwiają cyklicznie wcielać się w postać Geralta z Rivii. Przede wszystkim, gra jest doskonała od strony fabularnej. Wybory dokonywane na przestrzeni rozgrywki kształtują jej dalszy rozwój. System walki jest wciągający, grafika mimo upływu 5 lat od premiery wciąż cieszy oczy. Wiedźmin to nasze dobro narodowe – nie bez powodu.
The Sims 2 Gracze spierają się o to, która z części gry The Sims jest najlepsza, ale naszym zdaniem najchętniej wraca się do wydanej w 2004 roku odsłony drugiej. Opracowany przez Maxis symulator życia jest do dziś jedną z najwyżej ocenianych gier w historii. Na przestrzeni lat wydano do niej mnóstwo rozbudowanych dodatków, w tym przygotowywane we współpracy z marką H&M i siecią sklepów IKEA.
Twierdza: Krzyżowiec Samodzielny dodatek do strategicznej gry komputerowej Twierdza od Firefly Studios swoją popularność zawdzięcza przede wszystkim fenomenalnej grywalności, czterem wciągającym kampaniom i doskonałemu klimatowi. Nie bez znaczenia jest także fakt, że wersja Stronghold Crusader HD pozwala grać w wysokich rozdzielczościach, dostosowanych do nowoczesnych monitorów.
Portal 2 Czy istnieje druga gra logiczna, która wypełniona byłaby po brzegi tak wielką ilością humoru i świetną fabułą, jak Portal 2? Produkcja Valve Corporation stawia ciekawe łamigłówki zarówno przed jednym graczem w trybie kampanii fabularnej, jak i podczas dwoma osobami współdziałającymi w trybie kooperacji. Niekonwencjonalne pomysły są tu w cenie, choć przeważnie jest tylko jeden optymalny sposób na zaliczenie każdej z plansz. Jedyna broń to portal gun, umożliwiający teleportowanie się pomiędzy dwoma utworzonymi przezeń portalami.
Counter-Strike: Global Offensive Oto jedna z gier, która zrewolucjonizowała scenę e-sportową i przeniosła ją z niszy budzącej emocje wśród wąskiego grona graczy na wielkie areny. Taktyczne zmagania drużyny terrorystów i antyterrorystów wywodzą się jeszcze z darmowego, amatorskiego moda do gry Half-Life. CS:GO to najdoskonalsza wersja gry, w której nie brakuje także emocji związanych ze… zdobywaniem wirtualnych skinów. Te można sprzedawać za zupełnie realne pieniądze.
Baldur’s Gate „Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę.” Ta kultowa kwestia wypowiadana ustami Piotra Fronczewskiego pochodzi właśnie z Wrót Baldura, serii gier opartych na zasadach drugiej edycji znanej gry Dungeos & Dragons. Rozgrywające się w świecie zapomnianych krain produkcje do dziś zaskakują stopniem złożoności, świetnymi dialogami i doskonałą, wielowątkową fabułą. Do dziś powstało mnóstwo nieoficjalnych modyfikacji dodających nowe zadania, postacie, miejsca, sklepy, przedmioty, NPC-ów, a nawet nowe podklasy.
Skyrim W oczekiwaniu na szóstą odsłonę serii The Elders Scrolls nie pozostaje Wam nic innego, jak po raz kolejny wrócić do świata wydanego w listopadzie 2011 roku Skyrima. Tak, Skyrim ma już 9 lat, choć trudno w to uwierzyć, jeśli uruchomimy tego RPGa z pakietem modyfikacji graficznych, odmieniających tytuł nie do poznania. Otwarty świat gry, ciekawa fabuła i całkowicie nieliniowa rozgrywka sprawiają, że do Skyrima można wracać praktycznie w nieskończoność.
Cities: Skylines Kiedyś synonimem świetnego city-buildera była seria Sim City. Niestety, EA nie stanęło na wysokości zadania i słuch o kultowych niegdyś grach zaginął. W ich miejsce weszło wydane w 2015 roku Cities: Skylines. Dzieło Paradox Interactive, studia znanego m.in. z serii gier Europa Universalis, pozwala budować swoją wymarzoną metropolię na obszarze aż 32 kilometrów kwadratowych (lub większym, dzięki modyfikacjom). Miasto zamieszkują różni ludzie – jak to w prawdziwym życiu – a gracze muszą dbać o potrzeby każdego z nich.
Dragon Age Inquisition BioWare ma niezwykły talent do tworzenia gier zyskujących później status ponadczasowych. Jedną z nich jest bez wątpienia Dragon Age: Inkwizycja, czyli ostatnia z gier rozgrywajacych się w fantastycznym świecie Thedas znanym z poprzednich części Dragon Age. Jako przywódca Inkwizycji gracz musi zażegnać spór pomiędzy templariuszami i magami, zatrzymując przy okazji inwazję demonów. To bezapelacyjnie jedna z najlepszych gier RPG wszechczasów.
Dark Souls Ponownie, mamy na myśli całą serię gier, a nie tylko najstarszą z odsłon fabularnych gier akcji od From Software. Jak to jest, że gracze z nieskrywaną przyjemnością powracają do gier tak trudnych, że aż frustrujących? Dark Souls to z pewnością jedna z takich gier. Jednocześnie irytuje i daje kolosalną satysfakcję z każdego pokonanego oponenta. Dark Souls to jedna z serii, w które po prostu nie wypada zagrać.
Fallout 4 Czy to najlepsza odsłona Fallouta? Zaryzykuję stwierdzenie, że tak, narażając się tym samym na gniew fanów uznających jedynie dwie pierwsze odsłony cyklu za „jedyne prawdziwe”. Możemy jednak pójść na kompromis: Fallout 4 to najlepsza z odsłon kultowej serii Bethesda Game Studios, która została wydana w trójwymiarze – zgoda? Świetnie zaprojektowano tutaj rozległy, otwarty świat gry, który do dziś skrywa zapewne kilka tajemnic oraz misje, które da się wykonywać na różne sposoby.
Mass Effect Trudno jest nam wymienić jeden tytuł z serii Mass Effect, do którego gracze wracaliby najchętniej. Wydaje się, że wielbiciele wirtualnej rozgrywki lubią przechodzić wszystkie produkcje kultowej serii od BioWare po kolei – ja tak właśnie robiłam! Powstające na przestrzeni lat 2007 – 2012 trzy pierwsze odsłony przygód komandora Sheparda i załogi statku SSV Normandia cieszyły się znacznie większym uznaniem niż chłodno przyjęta Andromeda z 2017 roku.
utworzone przez admin | 09 października 2020 | Gry
Gry RPG mają całe mnóstwo podgatunków. Jednym z nich jest hack’n’slash, który zasłynął za sprawą takich tytułów jak Diablo czy Path of Exile. Na przestrzeni lat powstało wiele gier, które należą do tego gatunku. Ale jakie najbardziej zasługują na Waszą uwagę? W niniejszym zestawieniu dzielimy się listą najlepszych naszym zdaniem gier hack’n’slash dostępnych obecnie na rynku. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury.
Diablo III O Diablo III można powiedzieć wiele złego. Faktem jest, iż nie jest to gra tak mroczna jak Diablo i Diablo II. Nie da się ukryć, że jej deweloperzy popełnili wiele błędów. Największym było chyba dodanie do niej domu aukcyjnego. Niemniej, na przestrzeni lat Diablo III zostało solidnie ulepszone, a wspomniany dom aukcyjny przestał istnieć. Do gry wprowadzono sezony, szczeliny i głębokie szczeliny, nowe legendarne sety, i nie tylko. Ba, gracze doczekali się w niej klasy Nekromanty. Diablo III od dawna daje ogromną frajdę, zwłaszcza podczas gry ze znajomymi. Nic zatem dziwnego, że w dalszym ciągu grają w niego miliony graczy z całego świata. Sama do Diablo III regularnie wracam.
Niewiele jest gier o sławie tak dużej jak Diablo 1. W niewiele RPGów po tylu latach od premiery gra się niemal tak samo dobrze, jak w dniu premiery. Ten hack’n’slash od Blizzard Entertainment zrobił prawdziwą furorę w latach 90′, przyczyniając się mocno do kolejnych sukcesów Blizzarda oraz popularyzacji gatunku hack’n’slash. Na początku rozgrywki wybieramy jednego z bohaterów, którym przedzieramy się przez pełne potworów lochy, by finalnie zmierzyć się z tytułowym Diablo. Gra wsławiła się niepowtarzalnym klimatem, fenomenalnym udźwiękowieniem oraz ciekawym projektem świata. Cóż, w naszej pamięci muzyka z Tristram zapisała się na zawsze.
Marzyliście kiedyś o tym, aby zagrać w grę hack’n’slash w klimatach historyczno-mitologicznych? Właśnie takim hack’n’slashem jest Titan Quest wydany w 2006 roku. Akcja gry przeniesie Was do starożytnej Grecji, Egiptu, Babilonu i Chin. Fabuła obraza się wokół ucieczki z ich odwiecznego więzienia Tytanów, którzy pragną siać na Ziemi spustoszenie. Wy wcielicie się w postać, która będzie musiała temu zagrożeniu stawić czoła. To, co w Titan Quest jest godne uwagi to elastyczny system klas, możliwość odwiedzenia takich miejsc jak Partenon, labirynt w Knossos, Piramidy czy Wiszące Ogrody Semiramidy. Co najlepsze, w 2016 roku gra doczekała się swojej odświeżonej edycji – Titan Quest: Anniversary Edition.
Czy można stworzyć darmową grę RPG z gatunku hack’n’slash, którą wiele osób okrzyknie mianem „lepszej od Diablo”? Jak widać można i żywym dowodem na to jest Path of Exile, które regularnie otrzymuje aktualizacje pokaźnych rozmiarów. Niezła oprawa graficzna, dość spory świat gry oraz niezgorsza fabuła to tylko garstka z naprawdę wielu zalet tej produkcji. Path of Exile posiada zaskakująco rozbudowany system rozwoju postaci, który pozwala na daleko idącą personalizację wybranego bohatera. Społeczność zrzeszona wkoło produkcji jest ogromna, a tytuł za darmo pobrać można m.in. na platformie Steam. Jak każdy hack’n’slash, nie jest to gra bez wad, ale ogromnej liczbie osób te wady w ogóle nie przeszkadzają. Ciekawe, co zaoferuje powstające Path of Exile 2.
Diablo zapoczątkowało serię, ale jak dla mnie to Diablo II jest póki co jej najlepszą odsłoną. Zobaczymy czy premiera Diablo IV to zmieni. Diablo II (wraz z dodatkiem Lord of Destruction) ma wszystko, co gra z tego cyklu powinna – mroczny klimat, genialną muzykę, mnóstwo klas postaci do wyboru, ciekawą fabułę i zróżnicowane lokacje. Wszystko to sprawia, że całe mnóstwo graczy regularnie do niej wraca, mimo iż liczy ona już ponad 21 lat. Zapewne zdajecie sobie sprawę, że w tej chwili powstaje zremasterowana wersja Diablo II – Diablo II: Resurrected. Nie wiemy jak Wy, ale my już nie możemy doczekać się, by w nią zagrać. Jej premiera została wyznaczona na 23 września bieżącego roku.
Gra Torchlight 2 swoją premierę miała jeszcze w
2009 roku. Nie oznacza to jednak, że jest to dzieło technologicznie przestarzałe i będziecie się przy nim źle bawić – wręcz przeciwnie. Torchlight 2 nie bez powodu cieszy się średnią oceną 88/100 w serwisie Metacritic. Dzieło studia Runic Games cieszy oko oprawa graficzną, daje sporą satysfakcję za sprawą przyjemnej mechaniki rozgrywki i pozwala czerpać frajdę z zabawy także w trybie wieloosobowym. W Torchlight 2 możecie zaprojektować własnego bohatera, wybierając spośród jednej z czterech klas – maga, inżyniera, barbarzyńca i strzelca. W trakcie przygody w fantastycznym świecie stawicie czoła losowo generowanym wydarzeniom i przemierzać będziecie losowo kreowane lokacje. Rozgrywka potrafi stanowić wyzwanie, ale nie frustruje zbyt wysokim poziomem trudności.
Hades to chyba najnowsza pozycja na naszej liście. Jest to bowiem, gra która zadebiutowała we wrześniu 2020 roku. Ta, chociaż jest produkcją roguelike, przyciągnęła do siebie całą rzeszę graczy. W Hades, jak wskazuje nazwa gry, przenosimy się do świata znanego z greckiej mitologii. Tam wcielamy się w Zagreusa, syna Hadesa, czyli boga tytułowego podziemnego świata umarłych. Zagreus postanowił sprzeciwić się woli ojca i wyruszyć w podroż, by wydostać się z jego królestwa i dostać się na górę Olimp. Jako Zagreus musimy przejść całą serię losowo wygenerowanych plansz i pokonać niebywale silnych przeciwników. Warto wspomnieć, iż Hades jest grą bardzo trudną. Śmierć nie jest w nią ewentualnością a czymś, co z pewnością nadejdzie. Niemniej jednak, za każdym razem, gdy nasz bohater zginie, a my wrócimy do punktu wyjścia, możemy wykorzystać zdobyte punkty doświadczenia na rozwój postaci i stanąć do walki z poszerzonymi możliwościami.
Wiele osób twierdzi, że to Grim Dawn powinno było być kontynuacją Diablo 2. Czy słusznie? Ocenę pozostawię Wam. Niezależnie od Waszej opinii nie da się ukryć, iż Grim Dawn jest grą satysfakcjonującą, która oferuje ogromne możliwości personalizacji umiejętności postaci. Akcja Grim Dawn rozgrywa się w mrocznym, ogarniętym wojną świecie Cairn – imperium, które niegdyś zostało doprowadzone do upadku w wyniku walki pomiędzy dwiema potężnymi siłami. Walki te toczą się i ludzkie ciała – jedna strona chce wykorzystywać je, by rosnąć w siłę, a druga niszczyć, pozbawiając swoich wrogów możliwości czerpania korzyści z powłok cielesnych mieszkańców Cairn. Na świecie pozostało niewielu ludzi, ale właśnie pojawiła się dla nich nadzieja – nadzieja w postaci niezwykłych zdolności, które niektórzy z otrzymali.
Seria Darksiders to seria, która została zapoczątkowana w 2010 roku. Darksiders Genesis jest jej najnowszą odsłoną, ale stanowi prequel dla wszystkich poprzednich części. W związku z tym jej akcja toczy się przed wydarzeniami z Darksiders (znanego pierwotnie pod nazwą Darksiders: Wrath of War). W grze wcielamy się w jednego z dostępnych bohaterów, z których każdy nie tylko inaczej wygląda i posiada inny charakter, ale również inaczej walczy. Ci bohaterowie to Wojna i Waśń, czyli dwaj spośród słynnych czterech Jeźdźców Apokalipsy. Ich celem jest zapolowanie na demonicznych mistrzów powołanych przez Lucyfera i powstrzymanie władcy demonów przed zakłóceniem równowagi na świecie. Darksiders Genesis to świetna zabawa na długie godziny. W grze możecie liczyć na bezustanną akcję, metodyczne przedzieranie się przez hordy demonów i coraz to potężniejszy ekwipunek.
Może nie są najpopularniejszym gatunkiem na komputerach osobistych, ale wciąż zasługują na uwagę między tymi wszystkimi FPSami oraz grami battle royale i RPG. Bijatyki, bo to o nich mowa, wciąż mają miejsce w sercach wielu graczy, nie tylko tych konsolowych, i dlatego postanowiliśmy stworzyć dla Was listę najlepszych naszym zdaniem bijatyk, które są dostępne na pecetach. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury!
Mortal Kombat 11 Mortal Kombat 11 to najnowsza odsłona słynnej serii brutalnych bijatyk, która zadebiutowała w kwietniu ubiegłego roku. Choć nie jest to gra idealna zdecydowanie można stwierdzić, iż mowa o tytule wyglądającym dużo lepiej, bardziej zbalansowanym i przede wszystkim stawiający przed graczem większe wyzwanie niż Mortal Kombat X. Co ważne, produkcja ta zapewnia mnóstwo frajdy, zarówno podczas starć z innymi graczami, jak i z komputerem – to za sprawą przemyślanego systemu walki. A jakie są jej minusy? Najważniejszym są wszechobecne mikrotransakcje i niektóre z trybów rozgrywki – stanowiące zbędną dobudowę, którą lepiej szerokim łukiem omijać.
Dragon Ball FighterZ Dragon Ball FighterZ może nie jest pierwszą dobrą grą osadzoną w uniwersum Dragon Balla, ale zdecydowanie jest pierwszą świetną. Tę bijatykę chwali się za oprawę wizualną, ciekawe rozwiązania w kampanii, przystępność dla nowych graczy, świetny system walki, efektowe kombosy i ataki, a także odpowiednio odtworzone postaci z anime i zadziwiająco dobre dialogi. W tytule tym miłość jego twórców do Dragon Balla bije z każdego piksela. Jakieś wady? Przede wszystkim grubo ciosany interfejs, wielu bohaterów dostępnych dopiero po zakupie DLC oraz fakt, że muzyka z anime jest oferowana tylko w edycji specjalnej.
Tekken 7 Seria Tekken to obok Mortal Kombat jeden z największych bijatykowych klasyków, które od lat otrzymują kolejne odsłony. Jej ostatnia odsłona, Tekken 7, to pierwsza część cyklu, która trafiła nie tylko na konsole, ale również na komputery osobiste. Tym samym stała się jedną z najlepszych bijatyk dostępnych na PC. Jej system walki jest przyjemny i satysfakcjonujący, galeria bohaterów pełna kultowych postaci (oraz zupełnie nowych), a tryb fabularny, jak na tryby fabularne w takich tytułach, całkiem niezły. Nie uświadczycie tutaj zbyt wielu trybów rozgrywki, ale może to i dobrze. W wielu podobnych tytułach dodatkowe tryby są tylko wątpliwej jakości zapychaczami.
Injustice 2 Mortal Kombat, ale osadzony w uniwersum DC Comics – tak w skrócie można opisać serię Injustice. W drugiej jej odsłonie ponownie wcielamy się w takich superbohaterów i superzłoczyńców jak Superman, Flash, Cyborg, Zielona Latarnia, Joker, Brainiac, Black Adam, Scarecrow czy Manta i toczymy potyczki na mapach, z elementami której można wchodzić w interakcje. Tak jak pierwsze Injustice, Injustice 2 oferuje kampanię fabularną, a także wiele innych trybów. Gra pozwala między innymi bawić się w trybie lokalnym na wspólnym ekranie, a także grać z innymi graczami przez Internet. Na pochwałę dodatkowo zasługuje tu oprawa graficzna tytułu, która cechuje się naprawdę wysokim poziomem wykonania.
Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4 Cóż, seria bijatyk osadzona w uniwersum Naruto jest na tyle świetna, że z pewnością słyszeli o niej nie tylko fani słynnej mangi i anime Masashiego Kishimoto. Szczególnie wysokimi ocenami cieszy się odsłona z lutego 2016 roku – Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4. Nie dość że można dosłownie przeżyć w niej sceny z anime i wcielić się w mnóstwo postaci, to oferuje przepiękną oprawę graficzną, pozwala biegać po ścianach oraz wprowadza wiele nowych mechanizmów. Poza tym, Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4 należy do tytułów easy to learn, hard to master, przez co potrafi być… uzależniający. Zdecydowanie Wam go polecam, zwłaszcza jeśli jesteście miłośnikami Naruto.
By czerpać frajdę z grania na komputerze wcale nie trzeba wydawać wielkich pieniędzy. Jeśli kupiliście już wymarzonego gamingowego PCta (mamy nadzieję, że postawiliście na sprzęt z oferty Lenovo Legion!), czeka na Was całe zatrzęsienie świetnych gier free to play, w których spotkacie miliony osób z całego świata. Oto zestawienie najlepszych produkcji tego typu.
Brawlhalla
Aż 84% pozytywnych recenzji na Steam. Koszt? Zero złotych. Brawlhalla to stosunkowo mało znana multiplatformowa bijatyka 2D, opracowana przez Blue Mamooth Games. Walki odbywają się tutaj na najeżonych pułapkami arenach, na których starcia toczą bohaterowie z dobrze znanych Wam gier komputerowych. W lokalnym trybie kooperacyjnym i online może rywalizować ze sobą nawet ośmioro graczy – także w międzyplatformowym crossplayu! Ta produkcja jest niemal tak dobra jak Super Smash Bros. Ultimate ze Switcha, ale darmowa!
Path of Exile
Lata lecą, a Path of Exile z 2013 roku wcale się nie starzeje… Ba, jest coraz lepszy! Przez wielu uznawany za lepszy od Diablo 3, bardziej złożony od produkcji Blizzarda hack’n’slash imponuje piękną grafiką, kolosalną bazą graczy, ciekawym gameplayem oraz niemal nieskończoną liczbą ścieżek rozwoju postaci. Gra oceniana jest niemalże wyłącznie pozytywnie i nie ma się co dziwić. Jej twórcy na każdym kroku słuchają społeczności graczy, czego efektem są cykliczne innowacje odświeżające rozgrywkę. Lubicie RPGi? Musicie zagrać w POE.
Call of Duty: Warzone
Wiecie dlaczego Battlefield V jest już niemalże martwy? Bo tryb battle royale jest zarezerwowany wyłącznie dla posiadaczy płatnej gry. Warzone jest natomiast bezpłatnym trybem battle royale do najnowszego CODa, w który to wszyscy mogą grać bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek opłat. W Call of Duty: Warzone grają dziesiątki milionów graczy i trudno się temu dziwić. To jeden z najlepszych, o ile nie… najlepszy przedstawiciel swojego gatunku. Ładny, dynamiczny i satysfakcjonujący.
Hearthstone
Jeśli karcianka, to właśnie Hearthstone. Darmowa gra kolekcjonerska od Blizzarda na przestrzeni lat porządnie się rozwinęła i obecnie oferuje znacznie więcej, niż tylko pojedynki rankingowe oraz kampanie (niestety płatne). Jakiś czas temu gameplay urozmaiciły cotygodniowe karczemne bójki, a rekordy popularności bije zabawa w Ustawkę. Mocnym aspektem tej propozycji jest całe mrowie naprawdę wspaniale zaprojektowanych kart oraz potężna baza grających.
League of Legends
Oto tytuł będący obiektem kpin całkiem pokaźnej części społeczności graczy. Dlaczego? Trudno oprzeć się wrażeniu, że to raczej bezmyślny hejt. Nie można mu w końcu odmówić tego, że grają w niego miliony fanów z całego świata, a scena e-sportowa LoLa jest jedną z największych i najczęściej oglądanych. Produkcja powstała na bazie modyfikacji Defense of the Ancients do Warcraft III: The Frozen Throne i rozwijana przez Riot Games oferuje już ok. 150 postaci o bardzo zróżnicowanych funkcjach do wyboru. Próg wejścia jest niezwykle niski, a wymagania sprzętowe – niewielkie. Wiele umiejętności trzeba jednak, aby stać się graczem którejś z wyższych lig.
World of Tanks
Dacie wiarę, że WoT ma już dziesięć lat? Wargaming rozwija swoje dzieło z czołami w roli głównej już od 2010 roku, cyklicznie powiększając liczbę dostępnych pojazdów, ulepszając oprawę graficzną i poprawiając balans gry. Walki czołgów rozgrywające się w klimacie II Wojny Światowej są niezwykle emocjonujące, choć zniszczenia wozów bojowych wykorzystują raczej mocno arcade’owy model zniszczeń. Zaletą gry jest to, że pojedynki są zazwyczaj krótkie i WOT to doskonały sposób na odprężenie się przy „krótkiej partyjce” po ciężkim dniu w szkole, na uczelni lub w pracy.
War Thunder
Skoro w zestawieniu jest WoT, to nie mogło w nim zabraknąć War Thunder, stawiającego mocniejszy nacisk na symulację konfliktów zbrojnych. Produkcja od Gajin Entertainment umożliwia toczenie bitew przy wykorzystaniu samolotów, czołgów, okrętów, a ostatnio nawet helikopterów. Ta niezwykle przystępna i dająca ogromne pokłady frajdy produkcja oceniana jest pozytywnie przez ponad 93% graczy. Uwagę zwraca zarówno efektowna grafika, realistyczny system zniszczeń pojazdów, jak i szeroka gama wciągających trybów gry.
Counter-Strike: Global Offensive
W grudniu 2018 roku popularny CS:GO przeszedł na model free to play, ku uciesze milionów graczy z całego świata. Oprócz znanego od lat trybu rywalizacji terrorystów i antyterrorystów do gry trafiła wtedy rozgrywka danger zone, będąca odmianą trybu battle royale. Osoby, które uprzednio nabyły grę zyskały status Prime. Dzięki niemu, przynajmniej w teorii, łatwiej jest uniknąć oszustów. Status ten każdy chętny może uzyskać po osiągnięciu 21. stopnia profilu i dodaniu numery telefonu do konta Steam. Ulepszenie można też kupić w sklepie Steam. Czym dokładnie jest CS:GO nikomu nie musimy chyba tłumaczyć, prawda? Prawda?!…
Warframe
Popularny shooter Warframe stawia na wieloosobową kooperację i wypełnianie misji polegające na eliminowaniu określonych zadaniem wrogów lub pozyskiwaniu danych z terminali. Akcja rozgrywa się tu z perspektywy trzeciej osoby – obserwujemy ją sterując bohaterami o zróżnicowanych umiejętnościach i uzbrojeniu, którzy powinni uzupełniać się z resztą zespołu. Mapy generowane są osoby, ekwipunek i broń można ulepszać, a część arsenału można nawet tworzyć w oparciu o specjalne plany. W Polsce Warframe nie jest aż tak popularny, ale na pewno warto go wypróbować.
Destiny 2: New Light
Destiny 2 we wrześniu 2019 roku nie tylko przeszło na model free to play w formie Destiny 2: New Light, ale także przeniosło się z platformy Battle.net na Steama. Ten wcześniej płatny sieciowy shooter FPP oferuje możliwość odbywania przygód w pojedynkę, choć najwięcej frajdy czerpie się tu w instancjonowanych trybach ze społecznością graczy. Oprócz zabawy kooperacyjnej w Destiny 2 czeka na Was tryb PvP o nazwie Crucible oraz Gambit. Mechanika gry jest bardzo satysfakcjonująca, a oprawa graficzna – ładna. Czego chcieć więcej? Tak naprawdę chyba niczego, choć w Destiny 2 najfajniej gra się ze znajomymi.
Fortnite
Trudno jest mi trochę zrozumieć fenomen tego najpopularniejszego chyba na świecie battle royale. Idea konstruowania budowli defensywnych w trakcie wymiany ognia jest dość trudna do pojęcia, ale… najwyraźniej to działa! Fortnite stało się popkulturowym fenomenem, tańce z gry trafiły do mediów nie interesujących się na co dzień gamingiem, a baza graczy w pewnym momencie przekroczyła nawet 250 milionów osób. Dość powiedzieć, że w produkcji tej zorganizowano już dwukrotnie koncerty popularnych artystów – DJ Marshmello i Scotta Travisa, w których wzięło łącznie udział ponad 20 milionów graczy.
Apex Legends
Niedawno ruszył piąty sezon Apex Legends od EA, w którym zmieniono mapę Kings Canyon znaną społeczności doskonale od momentu udostępnienia tego ciekawego battle royale. Apex Legends pozwala grającym wcielać się w dysponujące unikalnymi umiejętnościami postaci (Legendy, 12 do wyboru) i pojedynkować się ze sobą w maksymalnie dwudziestu trzyosobowych składach. System mikropłatności pozwala na zakup bohaterów, nagród bitewnych, czy nawet komunikatów głosowych. Mocne strony? Świetna mechanika rozgrywki, atrakcyjna oprawa graficzna i doskonała optymalizacja, dzięki której doskonale bawić się będą tutaj także posiadacze starszych pecetów.
Niestety, nie każdy ma możliwość korzystania z komputera z komponentami z najwyższej półki. Natomiast, zdarza się, że osoby, które taki komputer posiadają, raz na jakiś czasu muszą gdzieś wyjechać, zabierając ze sobą laptop o dużo gorszej specyfikacji. Na szczęście, na rynku są dostępne nie tylko takie gry, które wymagają do działania specyfikacji z kosmosu. Ba, tych, które cechują się bardzo niskimi wymaganiami, stworzono dotychczas naprawdę mnóstwo, a wiele z nich to świetne tytuły.
Dwa lata temu na łamach naszego serwisu opublikowaliśmy artykuł poświęcony właśnie takim produkcjom. Dzisiaj postanowiliśmy przestawić Wam jego kontynuację, a to dlatego, że wiele genialnych gier z niskimi wymaganiami wcześniej albo pominęliśmy albo w momencie pisania poprzedniego tekstu najzwyczajniej w świecie jeszcze nie istniało.
Cóż, nie pozostaje nam nic innego, niż zaprosić Was do lektury. Oto kolejne najlepsze gry z niskimi wymaganiami.
Disco Elysium
Disco Elysium to jedna z nowszych gier w tym zestawieniu – gra, która zadebiutowała w październiku 2019 roku. Tytuł ten zupełnie niespodziewanie podbił serca graczy i odnotował świetne wyniki sprzedaży. Disco Elysium to izometryczna gra RPG w klimatach kryminału noir, której najważniejszym aspektem jest narracja, a w której walka odsunięta jest na bardzo daleki plan. Wcielamy się w niej w policjanta, który aktualnie znajduje się na życiowym dnie i dopiero co upił się tak, że zapomniał, kim i gdzie jest. Niemniej, do powrotu do stanu funkcjonalności zmusza go wyjątkowo trudna sprawa, która wymaga rozwiązania. Disco Elysium to produkcja, która nie boi podejmowania się trudnych tematów, ale jednocześnie która nie stroni od sarkazmu, groteski i czarnego humoru. Co ciekawe, ostatnio gra otrzymała specjalną aktualizację, dzięki której powinna działać nawet na sprzęcie sprzed dekady.
Crypt of the NecroDancer
Crypt of the NecroDancer to jedna z najlepszych gier indie, w jakie grałam. Poza tym, jest to produkcja niezwykle unikatowa, bo łącząca w sobie elementy gry muzycznej i rouglike’owego RPG-a. W Crypt of the NecroDancer wcielamy się, a przynajmniej początkowo, w dziewczynę o imieniu Cadence, która wyrusza do niebezpiecznych podziemi w poszukiwaniu swojego zaginionego ojca. Tam jednak zostaje nałożona na nią klątwa, która sprawia, że serce Candance już zawsze musi bić w rytm muzyki. Mimo tej przeciwności jako dziewczyna musimy pokonać kolejne poziomy podziemi, by w końcu spełnić jej cel i zdjąć klątwę. Fabuła rzecz jasna przekłada się na rozgrywkę, zmuszając nas do poruszania się w grze i zabijania potworów „do rytmu” oryginalnych utworów. Ta koncepcja w praktyce sprawdza się niesamowicie o czym koniecznie musicie przekonać się sami.
Moonlighter
Wciągająca rozgrywka, dość wysoki poziom wyzwania, ciekawe połączenie elementów gry handlowej ze zwiedzaniem lochów, oprawa graficzna i przepiękna muzyka – to tylko niektóre z elementów, za które pokochałam grę Moonlighter – produkcję hiszpańskiego studia Digital Sun. Moonlighter to genialny rouge-lite, który zabiera nas do wioski o nazwie Rynoka, położonej w pobliżu tajemniczych ruin zwanych lochami. Dawniej, jej mieszkańcy dzięki owym lochom się utrzymywali. Jedni jako poszukiwacze przygód eksplorowali labirynty dla chwały i trofeów, a inni, jako kupcy, dla bogactwa. Niemniej, z czasem zapuszczanie się do lochów zaczęło stawać się coraz bardziej niebezpieczne. Dlatego też zdecydowano się na zamknięcie większości z nich. Przez to gospodarka w zaczęła podupadać. My grze wcielamy się w Willa, który odziedziczył tytułowy sklep Moonlighter po swoich rodzicach, a na barkach którego leży zadanie przywrócenia wiosce i sklepowi ich dawnej świetności. Aby to zadanie wykonać, będziemy musieli jakoś zarobić co nieco pieniędzy. To z kolei osiągniemy, zapełniając sklepowe półki towarem. Niemniej jednak, sami będziemy musieli go zdobyć, osobiście udając się do słynnych lochów. Nie martwcie się jednak – Will od dziecka marzył o życiu poszukiwania przygód.
Baba Is You
Trzeba przyznać, że gry logiczne raczej rzadko wybijają się przed pozostałe gatunki. Niemniej, wśród nich jest naprawdę mnóstwo wartych wypróbowania. Do tych tytułów należy tegoroczne Baba Is You, które docenił najprawdopodobniej każdy gracz, który się z tą grą zetkną. Doskonale pokazują to oceny chociażby z serwisu Metacritic. Ale o co w Baba Is You chodzi? W skrócie, na tle innych gier logicznych ta produkcja wyróżnia się tym, że gracze mogą manipulować w niej zasady rozgrywki. Rzecz jasna, musimy rozwiązywać w niej łamigłówki, ale ograniczenia obwarowujące te łamigłówki możemy modyfikować, zmieniając sposób wchodzenia w interakcje z przedmiotami lub nawet sam cel, którego realizacja jest konieczna, by przejść na kolejny poziom zabawy.
Dead Cells
Kto by pomyślał, że platformery nadal mogą rywalizować z królującymi dzisiaj sandboksami. Przy odpowiedniej realizacji to założenie się sprawdza, a zdecydowanie można mówić o niej w przypadku Dead Cells – kolejnego doskonałego przykładu tego, że gry indie to jedna z najlepszych rzeczy, jaka mogła spotkać branżę gier. Ten wzbogacony o elementy rougelike i metroidvanii tytuł zachwyca swoją szybką akcją, animacjami, oprawą wizualną, a także wygórowanym poziomem trudności. Poza tym mamy jeszcze w nim do czynienia z generowanymi proceduralnie poziomami, a te w połączeniu z poprzednimi elementami czynią go prawdziwą perełką.
Gris
Gris to jedna z niewielu platformówek na naszej liście, jednak jest to platformówka bardzo nietypowa, a jednocześnie relaksująca. Wcielamy się w niej młodą kobietę, która… straciła głos. Podczas rozgrywki wyruszamy na przygodę, której celem jest odzyskanie tego głosu. Na pochwałę zasługuje przede wszystkim wygląd gry, przywodzący na myśl obrazy namalowane farbami wodnymi. Ten, wraz z genialną muzyką oraz ciekawą historią, uspokaja tak, jak niewiele innych tytułów na rynku. Trzeba poza tym przyznać, że do tej pory nie powstało wiele innych tak pięknych produkcji jak ta, a jednocześnie posiadających równie niskie wymagania sprzętowe.
Factorio
Factorio to tytuł, który tkwi we Wczesnym dostępie już od ponad ośmiu lat, ale niezależnie od tego, myślimy że warto wypróbować go już teraz – jest bardzo dobrze zoptymalizowany i dopracowany. Nie bez powodu posiada on 98% pozytywnych opinii na Steamie. Rozgrywka w Factorio opiera się na prostym pomyśle. Nasz statek rozbił się na obcej planecie, z której jakoś trzeba będzie się wydostać. Aby tego dokonać potrzebny nam będzie nowy pojazd, a do jego budowy – fabryka. Tak więc, bierzemy się za wydobywanie surowców, przetwarzanie ich oraz tworzenie coraz bardziej zaawansowanego sprzętu i kolejnych linii produkcyjnych. Nasza przygoda będzie trwała, dopóki nie będziemy w stanie zbudować wyrzutni rakiet i wyruszyć w kosmos. To jak? Już tworzycie własną fabrykę?
Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści
Zapewne tak jak my i wiele innych osób nie spodziewaliście się po Wojnie Krwi niczego wielkiego. To połączenie karcianki i gry przygodowej CD Projektu RED okazało się jednak świetną grą, oferującą ciekawą fabułę, świetną narrację, możliwość podejmowania ważnych wyborów, rozwiązywania unikatowych zagadek, i nie tylko. Można w niej spędzić aż kilkadziesiąt godzin i uwierzcie nam – żadna nie wydaje się zmarnowana. Mamy nadzieję, że twórcy Wiedźmina 3 z czasem przyszykują dla nas więcej takich produkcji. Być może na to nie wygląda, ale do odpalenia Wojny Krwi wcale nie potrzeba potężnego sprzętu. Wystarczy nam urządzenie z 4 GB RAM-u, procesorem Intel Celeron G1820 oraz kartą graficzną NVIDIA GeForce GT 730.
Tak, oczy Was nie mylą – postanowiliśmy stworzyć kolejną część serii artykułów o najlepszych grach indie. Możecie pomyśleć, że to szalone, ale przecież na rynku dostępnych jest tyle niesamowitych gier indie, że można by wymieniać je niemal w nieskończoność. W tym tekście poznacie kolejne pięć, o których w poprzednich odsłonach serii jeszcze nie zdążyliśmy wspomnieć. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury.
Among Us
Przykład Among Us pokazuje, że wcale nie trzeba dziś zapierającej dech w piersiach oprawy wizualnej, aby gra przyciągnęła miliony graczy. Wystarczy ciekawy pomysł na zabawę, jego odpowiednia realizacja i… nieco szczęścia. Tytuł ten daje mnóstwo frajdy, ponieważ został stworzony na wzór gier imprezowych pokroju Mafii. Grupy graczy wcielają się w nim w astronautów, którzy na jednej z trzech map muszą zrealizować szereg zadań, by przygotować swój statek kosmiczny do odlotu. Problem w tym, że część z osób w grupie stanowią sabotażyści, którzy muszą pokrzyżować szyki pozostałych. „Pozostali” muszą szybko odkryć, kim są sabotażyści, zanim wszystkich zabiją. Dzięki tej koncepcji gracze muszą nauczyć się między innymi doskonale kłamać, a jednocześnie wykrywać kłamstwa innych. Równie dobrą rozgrywkę co granie w Among Us daje oglądanie, jak w Among Us grają inni, czyli wszelkiej maści streamerzy, którzy przyczynili się do spopularyzowania gry.
Ori and the Will of the Wisps
Na łamach naszej platformy niejednokrotnie wspominaliśmy o Ori and the Blind Forest, świetnej platformówki z 2015 roku, która doczekała się mnóstwa nagród. Ba, wymienialiśmy ją w jednej z poprzednich części tych artykułów. Teraz przyszła pora, by zaprezentować Wam jej kontynuację, Ori and the Will of the Wisps, która zadebiutowała w marcu bieżącego roku. Ta gra, podobnie, jak jej poprzedniczka została bardzo ciepło przyjęta. W Ori and the Will of the Wisps gracze ponownie wcielają się w ducha imieniem Ori, ale tym razem by przemierzyć tereny poza lasem Nibel w celu odkrycia swojego przeznaczenia.
Graveyard Keeper
Graveyard Keeper to połączenie wielu uzależniających składników, które tworzą mieszankę działającą na graczy jak magnes. Gra, w której gracze wcielają się w rolę… dozorcy i zarządcy cmentarza, pragnącego zbudować swoje, uhm, cmentarne imperium. Zarządzenia pochówkami, organizowanie pogrzebów i eksploracja posępnej krainy w poszukiwaniu łupów. Brzmi intrygująco? To teraz wyobraźcie sobie, że produkcja rozgrywa się w sandboksowym świecie, zawiera w sobie rozbudowany crafting i na dodatek osadzona jest w fantastycznej krainie pełnej potworów, których uśmiercenie nagradzane jest drogocennymi przedmiotami. To jeszcze nie wszystko. Rozgrywka w
Graveyard Keeper ma miejsce w oparach absurdu – twórcy za punkt honoru postawili sobie bowiem rozbawienie gracza, tworząc pastisz gier z serii RPG i śmiejąc się na każdym kroku nie tylko z gracza, ale także wielu utartych schematów.
Fall Guys: Ultimate Knockout
Fall Guys: Ultimate Knockout to jeden z nowszych tytułów na tej liście. Zadebiutował on na rynku 4 sierpnia 2020 roku i szybko stał się jedną z ulubioną gier streamerów i zwykłych graczy. W jaki sposób? Cóż, zawdzięcza on to nie intensywnej kampanii marketingowej, a swojej prostocie, nieco głupawej oprawie wizualnej oraz chaotycznej rozgrywki. Gracze, doceniając te elementy musieli zachęcać do zabawy swych znajomych i znajomych znajomych, rozkręcając drogę do sukcesu Fall Guys niczym śnieżną kulę. Pewnie ciężko Wam uwierzyć w to, że Fall Guys: Ultimate Knockout jest w ogóle grą indie, ale tak, za tę produkcję odpowiada Mediatonic – jedno z największych niezależnych studiów deweloperskich z Wielkiej Brytanii.
Terraria
Aż trudno uwierzyć, że Terraria nie pojawiła się w naszym cyklu artykułów wcześniej. Ten dwuwymiarowy „odpowiednik Minecrafta”, który zadebiutował już w 2011 roku, absolutnie podbił serca graczy. Na Steamie nieustannie cieszy się on przytłaczająco pozytywnymi ocenami. Nie powinno to dziwić, bowiem Terraria charakteryzuje się naprawdę wciągającą rozgrywką i niemal nieograniczonymi możliwościami pod względem eksplorowania i kształtowania dwuwymiarowego środowiska. Jej dodatkową zaletą jest to, że, tak jak wiele innych gier indie, posiada bardzo niskie wymagania sprzętowe.
Kilka miesięcy temu na łamach naszego serwisu podzieliliśmy się z Wami listą 5 najlepszych symulatorów, w które można zagrać w 2021 roku. Teraz postanowiliśmy stworzyć drugą część tego artykułu, przedstawiając Wam kilka następnych tytułów należących do wspomnianego gatunku. Oto 5 kolejnych symulatorów godnych Waszej uwagi. Koniecznie w nie zagrajcie!
The Sims 3
Studio Maxis stworzyło całą serię symulatorów życia i tak naprawdę każda gra z tej serii ma coś ciekawego do zaoferowania. Niemniej, to właśnie The Sims 3 uważamy za najlepszą odsłonę cyklu. Dlaczego? Obecność otwartego świata, wyjątkowo obszerne opcje personalizacji postaci i obiektów, dodatki, z których każdy naprawdę wzbogacał grę, w przeciwieństwie do dodatków do The Sims 4 – wszystko to sprawia, że The Sims 3 jest absolutnie niesamowitą produkcją. Problemy z wydajnością? Na dzisiejszych komputerach raczej ich nie doświadczycie, a jeśli już tak się stanie – zaradzić im pozwolą Wam liczne mody stworzone przez społeczność. Rzecz jasna, The Sims 2 również jest niczego sobie, jednak stawiamy je nieco niżej niż The Sims 3 ze względu na fakt, że samo uruchomienie The Sims 2 na dzisiejszych komputerach potrafi stanowić problem. Szkoda, że EA nie zamierza tego zmienić.
PC Building Simulator
Jeśli od zawsze interesujecie się sprzętem komputerowym, to niewykluczone, że składanie do kupy poszczególnych podzespołów komputerów stacjonarnych jest dla Was pestką. PC Building Simulator to gra komputerowa, która pozwala budować komputery osobiste w wydaniu wirtualnym. Cieszy się ona sporą popularnością i nic dziwnego – gracze bardzo pozytywnie ją oceniają. Grze nie brakuje realizmu, a to między innymi za sprawą obecności licencjonowanego sprzętu istniejących producentów. To prawdziwa gratka dla miłośników modowania i składania pecetów, którzy nie mają funduszy na realizowanie tego kosztownego zajęcia w rzeczywistości.
Two Point Hospital
Tytuł brzmi znajomo? Nic dziwnego, o ile pamiętacie jeszcze Theme Hospital. Two Point Hospital jest hołdem dla tej kultowej gry, złożonym przez zespół Two Point Studios, założony przez byłych pracowników Bullfrog Productions. W tej produkcji wcielicie się w rolę ordynatora szpitala, który musi zadbać nie tylko o pacjentów, ale także stworzenie dobrze prosperującej placówki medycznej. Jakie zadania należą do gracza? Budowa kolejnych gabinetów, zatrudnianie specjalistów, finansowanie badań, szkolenie załogi oraz rozbudowa obiektów. Na pochwałę zasługuje kreskówkowa oprawa graficzna oraz humor będący także wizytówką klasycznego Theme Hospital.
Kerbal Space Program
A może chcielibyście stworzyć od podstaw własny program kosmiczny i wysłać zbudowany przez siebie statek na odległe planety? Właśnie na to pozwoli Wam Kerbal Space Program. Uwierzcie
nam jednak – nie będzie to proste zadanie. Każdy z etapów – od konstruowania statku, po pilotowanie całej misji – będzie Wymagał od Was opanowania naprawdę sporej pigułki wiedzy. Wyzwanie będzie tym większe, że w grze zaimplementowano realistyczny silnik fizyki i modelu latania. Po wystrzeleniu statku na orbitę będziecie musieli nim w końcu jeszcze dolecieć do celu, a następnie pomyślnie wylądować. To jak? Spróbujecie?
Euro Truck Simulator 2
Jazda wielkim, ciężkim pojazdem po Europejskich drogach, niezależnie od tego czy pada deszcz lub śnieg, czy świeci słońce, może nie brzmieć dobrze, ale uwierzcie nam, jest zaskakująco relaksująca. Podczas zabawy w Euro Truck Simulator 2 godziny z Waszego życia mogą po prostu zniknąć – właśnie tak działa spokojne przemieszczanie się od kraju do kraju i podziwianie mijanej scenerii, często w towarzystwie świszczących wycieraczek. Siła tej gry tkwi w jej prostocie. Nie będzie w niej krzyczał na Was żaden przełożony, nie będzie do Was nikt dzwonił i nie będziecie musieli robić w niej nic poza jednym – prowadzeniem TIRa. Euro Truck Simulator 2 to naprawdę świetny symulator jazdy TIRem, co odzwierciedlają jego oceny.
Jak wskazuje nazwa tego pakietu tekstur, Sugarpack to zestaw, który spodoba się miłośnikom cukierkowych światów. Żywe kolory, laski cukrowe, bloki w stylu cukierków M&M’s i czekoladowe zające to tylko niektóre rzeczy, które dzięki niemu zobaczycie w Minecrafcie.
Jeśli uwielbiacie gry Nintendo, a w szczególności Super Mario, to ten zestaw tekstu jest czymś dla Was. Dzięki niemu Wasze światy w Minecrafcie zamienią się w światy niczym z gier o słynnym hydrauliku.
Chcielibyście, aby bloki i przedmioty w Minecrafcie miały nieco więcej głębi? Aby poszczególne bloki bardziej się na swoim tle wyróżniały? To marzenie spełnicie, instalując pakiet Default 3D.
Creator Pack to zestaw tekstur o rozdzielczości 32×32, który zdecydowanie poprawia wygląd gry. Wprowadza on bowiem tekstury gładsze, czystsze i bardziej szczegółowe niż tekstury domyśle.
Jeżeli zestaw Default 3D się Wam nie spodobał, być może zechcecie wypróbować 3D CreatorCraft, który jest dla niego dobrą alternatywą. Tak jak Default 3D, 3D CreatorCraft sprawia, że Minecraft ma więcej głębi.
Faithful x32
Niekoniecznie chcecie, żeby Minecraft wyglądał inaczej? Chcecie, żeby wyglądał odrobinę lepiej, ale nadal był starym dobrym Minecraftem? Zatem polecamy Wam pakiet tekstur o nazwie Faithful x32.
Jeżeli chcecie, aby grafika w Waszym Minecrafcie była jak najbardziej realistyczna, to powinniście sięgnąć nie tylko po takie rozwiązania jak shadery, ale również po odpowiednie tekstury.
W przypadku, gdy wcale nie szukacie rozwiązania, dzięki któremu Minecraft będzie wyglądał bardziej realistycznie, a raczej nieco kreskówkowo, pakiet The Find jest jednym z tych, po które powinniście sięgnąć.
Jesteście miłośnikami i Minecrafta i Pokemonów? Świetnie trafiliście. Annahstas Beastrinia Pokemon inspired to bowiem zestaw tekstur do Minecrafta, dzięki któremu Wasz świat gry powinien nieco przypominać uniwersum, w którym osadzone są słynne gry Nintendo i kreskówka przedstawiająca przygody Asha.
Wasza broszka to klimaty fantastyczne, mityczne lub średniowieczne? W takim razie powinniście pokochać pakiet tekstur o nazwie Mythic – A Pixel Art Journey. Dzięki niemu każda rozgrywka w Minecrafcie będzie dla Was niezwykłą, epicką przygodą.
SenseCraft to żywy i czysty pakiet tekstur, który ma na celu nie całkowite zastąpienie wyglądu klasycznego Minecrafta, a raczej ulepszenie go. Dzięki temu pakietowi Twoje światy w grze staną się bardziej kolorowe i wyraziste.