Call of Duty: Black Ops 4 z oficjalną zapowiedzią

Call of Duty: Black Ops 4 z oficjalną zapowiedzią

W zeszłym tygodniu w Internecie pojawiły się plotki o tym, iż w 2018 roku na rynku zadebiutuje Call of Duty: Black Ops IV. Teraz te plotki okazały się prawdziwe. Informacja została potwierdzona przez samego wydawcę tytułów z serii Call of Duty – Activision.

Nad Call of Duty: Black Ops IV pracuje studio Treyarch, które odpowiedzialne jest za wszystkie dotychczasowe gry z sub-cyklu Black Ops. Co ciekawe, podano już nawet światową datę premiery tej produkcji. Call of Duty: Black Ops IV ma pojawić się na rynku 12 października tego roku, na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.

W przypadku Call of Duty październikowa data premiery jest… nietypowa. Zwykle tytuły z tej serii debiutują w listopadzie, tak jak to miało miejsce w przypadku Call of Duty: WWII, Call of Duty: Infinite Warfare, Call of Duty: Black Ops III, Call of Duty: Advanced Warfare, Call of Duty: Ghosts, i nie tylko.

Obecnie nie wiadomo niczego więcej na temat gry. Być może zapowiedziano ją już teraz ze względu na przeciek. Pełnoprawna prezentacja Call of Duty: Black Ops IV ma odbyć się dopiero 17 maja. Musimy na nią po prostu poczekać.

Ciekawe czy Call of Duty: Black Ops IV zabierze nas do przyszłości. Właśnie tak było w przypadku Black Ops II i Black Ops III. Jedynie akcja pierwszego Black Ops rozgrywała się w czasach zimnej wojny.

W nowym God of War nie uświadczymy mikrotransakcji

W nowym God of War nie uświadczymy mikrotransakcji

Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich fanów serii God od War, i nie tylko dla nich. Wygląda na to, że w najnowszej odsłonie cyklu nie pojawią się mikrotransakcje. Potwierdziło to nie jedno, a dwa bardzo wiarygodne źródła.

Pierwszym z tych źródeł jest sam reżyser gry – Cory Barlog. Gdy zapytano go na Twitterze o to, czy w nadchodzącym God of War pojawi się jakakolwiek forma mikrotransakcji, ten odpowiedział: „Nie ma mowy!!!”. Drugim źródłem jest wydawca gry – Sony. Tę firmę o mikrotransakcje w God of War zapytał jednak serwis GameSpot. Jej odzew brzmiał następująco: „Nie. Ani trochę”.

No cóż, taką postawę można pochwalić. W końcu, mikrotransakcje stały się dosłownie plagą w grach. Spośród najbardziej kontrowersyjnych przypadków ich implementacji można wymienić konieczność dokupywania miejsca na zapis w Metal Gear Survive oraz system lootboksów w Star Wars: Battlefront 2.

God of War będzie jednym z tytułów, które w 2018 roku zadebiutują ekskluzywnie na konsolach Play Station 4. Jego premiera ma nastąpić 20 kwietnia.

Ostatnią odsłoną serii był God of War: Ascension z 2013 roku. Tegoroczna część przedstawi nieco inny świat niż te poprzednie. Tym razem w grze będziemy mieć bowiem do czynienia z mitologią nordycką, a nie grecką, jak do tej pory. Fabuła ma obracać się wokół historii Kratosa i jego syna.

Warto dodać, że ten God of War zaoferuje więcej godzin zabawy niż poprzednie – około 25 do 35. Jak widać, jest na co czekać

Grand Theft Auto 6: premiera w 2022 roku, akcja w Ameryce Południowej?

Grand Theft Auto 6: premiera w 2022 roku, akcja w Ameryce Południowej?

Stęskniliście się za serią Grand Theft Auto? My trochę tak! Aby osłodzić Wam oczekiwanie na kolejną jej odsłonę, dzielimy się z Wami najnowszymi ploteczkami na temat Grand Theft Auto 6.

Premiera Grand Theft Auto 6 miałaby odbyć się dopiero w 2022 roku, tak głoszą najnowsze branżowe doniesienia. Premiera GTA V miała miejsce w 2013 roku, dokładnie 5 lat po premierze GTA IV. W 2018 roku upływa pięć lat od premiery poprzedniej odsłony serii, ale studio Rockstar zajęte jest wyczekiwanym Red Dead Redemption 2, po którego premierze będzie miało jeszcze pełne ręce roboty z aktualizacjami i ewentualnymi dodatkami.

W Grand Theft Auto 6 mamy rzekomo powrócić do miasta Vice City oraz… do Ameryki Południowej. Głównym bohaterem po raz pierwszy w historii serii będzie ponoć kobieta. Plotki na temat protagonistki płci żeńskiej przewijają się już w sieci od co najmniej kilku miesięcy, więc coś może faktycznie być na rzeczy.

Źródłem wielu ciekawych doniesień na temat nowej odsłony Grand Theft Auto jest kanał The Know na YouTube. Jego twórcy publikując wcześniej przedpremierowe zapowiedzi związane z grą Dark Souls 3 dowiedli już, że mają „dojścia”, pozwalające im uzyskać dostęp do pilnie strzeżonych tajemnic

Premiera Grand Theft Auto 6 prawdopodobnie zbiegnie się z premierą konsol nowej generacji od Microsoftu i Sony. Byłby to doskonały moment, aby wynieść oprawę graficzną gry na zupełnie, korzystając z większej mocy obliczeniowej urządzeń.

State of Decay 2 – data premiery, cena i wymagania sprzętowe

State of Decay 2 – data premiery, cena i wymagania sprzętowe

Lubicie gry z zombie w rolach głównych? Doskonale! Poznaliśmy właśnie cenę, oficjalną datę premiery oraz wymagania sprzętowe State of Decay 2, czyli kontynuacji ciekawej survivalowej gry akcji od Microsoftu.

Data premiery State of Decay 2 została ustalona na 22 maja 2018 roku. Wtedy właśnie tytuł przygotowywany przez Undead Labs pojawi się na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One. State of Decay 2 to kooperacyjna gra akcji, która pozwoli graczom skupionym w maksymalnie czteroosobowych zespołach rozprawiać się z hordami zombie i walczyć o przetrwanie w nieprzyjaznym świecie. W grze będziemy mogli nie tylko eksplorować otwarty świat gry, ale także zakładać własne bazy i rozwijać postać. Nie zabraknie oczywiście trybu rozgrywki dla jednego gracza.

Wymagania sprzętowe State of Decay 2, ujawnione w sklepie Windows Store, nie są przesadnie wysokie.

Wymagania minimalne State of Decay 2:

  • Procesor: AMD FX-6300 lub Intel Core i5-2500
  • RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 760 lub AMD Radeon HD 7870 (z 2 GB pamięci)
  • Dysk: 16 GB wolnego miejsca
  • System: Windows 10

Wymagania zalecane State of Decay 2:

  • Procesor: AMD FX-8350 lub Intel Core i5-4570
  • RAM: 16 GB
  • Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 960 lub AMD Radeon R9 380 (z 4 GB pamięci)
  • Dysk: około 16 GB wolnego miejsca
  • System: Windows 10

Cena State of Decay 2 jest bardzo atrakcyjna, jeśli spojrzymy na ceny innych tytułów AAA. Gra kosztowała będzie w sklepie Microsoftu 137,49 złotych. Tytuł zostanie udostępniony w ramach programu Xbox Play Anywhere, co oznacza, że kupując State of Decay 2 otrzymamy jednocześnie wersję PCtową i konsolową.

Patch 1.3 do Kingdom Come: Deliverance ponownie opóźniony

Patch 1.3 do Kingdom Come: Deliverance ponownie opóźniony

Niestety mamy bardzo złe wieści dla osób wyczekujących dużego patcha do Kingdome Come: Deliverance. Jego premiera została niespodziewanie opóźniona.

Kingdom Come: Deliverance to najbardziej realistyczna z wszystkich dotychczasowych gier RPG, osadzonych w realiach średniowiecznej Europy. Niestety, największym mankamentem produkcji Warhorse Studios jest rażąca liczba błędów, które często uniemożliwiają komfortową zabawę.

Kiedy pojawi się patch do Kingdom Come: Deliverance?

Niestety, trudno jest określić precyzyjną datę. Poprawka oznaczona numerem 1.3 miała zostać udostępniona pierwotnie w zeszłym tygodniu. Jej debiut odsunięto później na ten tydzień, a teraz Warhorse Studios informuje, że nie jest w stanie sprecyzować daty premiery aktualizacji.

Twórcy skądinąd bardzo wciągającej i satysfakcjonującej gry wtłumaczą się, że „premiera patcha zależy od wielu czynników”. Rozumiemy to i kibicujemy, ale…

Nie ukrywamy, że czekaliśmy na udostępnienie patcha do gry Kingdom Come: Deliverance przed opublikowaniem jej recenzji na łamach naszego serwisu bardzo długi czas. Od premiery Kingdom Come: Deliverance minął już niemal miesiąc. Ekipa Warhorse Studios nie pozostawia nam wyboru: dłużej czekać nie możemy. Recenzja Kingdom Come: Deliverance w serwisie lenovogaming.pl ukaże się jeszcze w tym tygodniu.

Jeśli do tego czasu nie ukaże się wyżej wymieniona łatka, to ostrzegamy: będziemy bezlitośni! 😉

Diablo 3 najpewniej trafi na Nintendo Switch!

Diablo 3 najpewniej trafi na Nintendo Switch!

Pod koniec ubiegłego miesiąca firma Blizzard za pośrednictwem swojego profilu w serwisie Twitter opublikowała krótki materiał wideo nawiązujący do postaci Diablo, Pana Ciemności. Wygląda na to, że jest on zapowiedzią Diablo 3 w wersji na konsole Nintendo Switch.

W zeszłym tygodniu spore zamieszanie wywołał film umieszczony na Twitterze przez profil Blizzard Entertainment. Materiał wideo przedstawiający lampkę nocną, stylizowaną na postać Pana Ciemności, czyli tytułowego Diablo z kultowej serii gier, miał być zdaniem wielu… zapowiedzią edycji Diablo 3 dedykowanej konsolom Switch. Skąd wysnuto taki wniosek?

Diablo 3 na Nintendo Switch?

Na krótkim materiale wideo widać proces zapalania i gaszenia światła za pomocą niewielkiego przełącznika. Przełącznik to po angielsku… „switch”. Widzicie już to dość oczywiste nawiązanie? Firma Blizzard twierdzi, że to „tylko zabawny filmik”, jednakże anonimowi informatorzy uważają, że to zapowiedź Diablo 3 w wersji na konsolę Microsoftu, a Blizzard nie spodziewał się tak szybkiego rozszyfrowania swojego przekazu podprogowego przez fanów serii.

Tweet miał być rzekomo umieszczony „przypadkiem”, a Blizzard miał zapowiedzieć Diablo 3 dla Nintendo Switch dopiero za kilka miesięcy. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że pracownicy Blizzarda nabrali wody w usta i odmówili dalszych komentarzy. Wygląda na to, że coś może być na rzeczy, a Diablo 3 dla Switcha zostanie zapowiedziany już w trakcie czerwcowych targów E3.

Ta informacja o Far Cry 5 wielu z Was zniechęci do gry

Ta informacja o Far Cry 5 wielu z Was zniechęci do gry


Data premiery Far Cry 5 została ustalona na 27 marca. Na trzy tygodnie przed premierą nowej produkcji Ubisoftu uzyskaliśmy nowe informacje na jej temat, które wielu z Was wprawią w oburzenie. Okazuje się, że w Far Cry 5 nie będzie znanych z innych gier loot boxów, ale obecnę będą mikrotransakcje…

Mikrotransakcje w Far Cry 5 nie mają na szczęście uczynić z gry kolejnego tytułu typu pay-to-win jeśli chodzi o tryb wieloosobowym. Zamiast tego, gracze będą mogli wydawać prawdziwe pieniądze na zakup wirtualnej waluty w postaci „Sztabek Srebra”, które pozwolą im zakupić przedmioty kosmetyczne, takie jak bronie, pojazdy oraz ubrania.

Nie wiem co sądzicie na ten temat, ale naszym zdaniem „wycinanie” zawartości z gry przed jej premierą i oferowanie jej w postaci płatnych dodatków nie jest zagraniem, które gracze przyjmą z entuzjazmem. Z drugiej strony trzeba pamiętać o tym, że koszty produkcji gier nieustannie rosną, a ich ceny… niekoniecznie. Twórcy gier szukają więc dodatkowych metod na zarobek, starając się jednocześnie zachować ceny znane sprzed lat.

Wolelibyście kupować droższe gry, pozbawione DLC i mikrotransakcji, czy może obecny system płatnych dodatków Wam odpowiada?

W oczekiwaniu na premierę Far Cry 5, proponujemy Wam obejrzeć świeżutkie materiały związane z grą, przybliżające jej bohaterów:

a także fragmenty rozgrywki oraz postacie niezależne (NPC)

DLC „The Resistance” do Call of Duty: WWII już dostępne na PC i Xboxach One!

DLC „The Resistance” do Call of Duty: WWII już dostępne na PC i Xboxach One!

Nareszcie się doczekaliśmy! Posiadacze komputerów osobistych oraz konsol Xbox One w końcu mogą wstąpić w szeregi ruchu oporu w rozszerzeniu The Desistance dla gry Call of Duty: WWII.

Premiera DLC „The Resistance” do Call of Duty: WWII już za nami! Od wczoraj gracze korzystający z komputerów osobistych oraz konsol Xbox One mogą cieszyć się najnowszym dodatkiem do jednego z najciekawszych FPSów w realiach II Wojny Światowej, stworzonych w ostatnich latach. Nowy DLC to nie tylko trzy nowe mapy do trybu Online i nowa misja w trybie Wojna, ale także nowy rozdział w popularnym trybie Zombie naziści!

DLC do Call of Duty: WWII pozwala graczom wcielić się w przedstawicieli ruchu oporu i walczyć na ulicach europejskich stolic jak Paryż i Praga. Wśród nowych map znalazły się:

• Valkyrie – Ulokowana w mazurskich lasach wschodnich Prusów, mapa ta została zainspirowana Wilczym Szańcem – kwaterą główną wschodniego frontu Adolfa Hitlera podczas Operacji Barbarossa, czyli inwazji Nazistów na Związek Radziecki. Jest to mapa średniego rozmiaru z rozgrywką skupioną wokół niebezpiecznej, centralnie umiejscowionej ulicy, na którą wychodzi kilka punktów widokowych i gniazd karabinów maszynowych.

• Anthropoid – Umiejscowiona w Pradze, stolicy ówczesnej Czechosłowacji, mapa inspirowana jest Operacją Anthropoid – słynną próba zamachu na wysokiego stopniem niemieckiego oficera podczas II Wojny Światowej. Znajduje się na niej centralna aleja, przedzielona rzeką, z osadzonymi po bokach ścieżkami, które mogą zostać wykorzystane przez snajperów do ataków na odległość.

• Occupation – W tej odnowionej wersji klasycznej mapy Call of Duty gracze toczą boje pośród ulic i sklepów okupowanego przez niemieckie siły Paryża podczas II Wojny Światowej. Długie boczne uliczki zachęcają do walki na średni dystans, a pobliskie domy i witryny sklepów stanowią pozycje obronne podczas zasadzek i chwil wytchnienia.

• Operation Intercept – Na obrzeżach miasta St. Lo we Francji rozegra się kolejna misja w trybie Wojna, w której ocalić musisz przewożonych pociągiem członków ruchu oporu. Pierwszym celem misji aliantów jest uwolnienie bojowników, następnie zniszczenie kluczowego sprzętu komunikacyjnego, a na koniec zatrzymanie pociągu.

Graczy lubujących się w popularnym trybie polegającym na eliminowaniu zombie ucieszy fakt, że nowy dodatek „The Resistance” to także nowy oddział wciągającej opowieści, „Na brzegu mroku”. Tym razem przeniesiemy się na tajemniczą wyspę na północ od wybrzeży Niemiec. Na miejscu przedzierać będziemy się przez hordy nieumarłych w poszukiwaniu doktora Strauba.

Pakiet DLC1 The Resistance dla Call of Duty: WWII był już wcześniej dostępny na PlayStation 4 – teraz korzystać mogą z niego także użytkownicy PC i konsol Xbox. Osoby, które zakupiły Karnet Sezonowy otrzymają najnowsze rozszerzenie za darmo.

Metro Exodus rozgrzeje Wasze komputery do czerwoności

Metro Exodus rozgrzeje Wasze komputery do czerwoności

Gry z uniwersum Metro zawsze były kolosalnym wyzwaniem dla komputerów stacjonarnych oraz laptopów. Twórcy Metro Exodus zapowiadają, że ich produkcja po raz kolejny rzuci rękawicę najwydajniejszym platformom do gier.

Jon Bloch, producent gry Metro Exodus, w swojej wypowiedzi dla pisma Game Informer zapowiada, że najnowsza produkcja wystawi komputery osobiste na próbę. Metro Exodus będzie kontynuowało tradycję rozpoczętą przez Metro 2033 i Metro: Last Light, będąc jedną z najładniejszych gier na rynku, do uwolnienia której potencjału będzie potrzebny naprawdę wydajny

Z jednej strony, powinniśmy się cieszyć z tego rodzaju „pogróżek”, bo mogą one oznaczać, że Metro Exodus będzie zdumiewało oprawą graficzną. Dawno już nie stworzono przecież gry, która „wysadzałaby z kapci”, nie sądzicie? Który tytuł jako ostatni wprawił Was w zdumienie swoją grafiką?

Patrząc jednak na obecną sytuację na rynku kart graficznych, twórcy gry wybrali sobie wyjątkowo kiepski moment na straszenie wymaganiami sprzętowymi. Ceny układów graficznych nieustannie rosną i jeszcze długo rosnąć nie przestaną. Dlaczego? Popularność kryptowalut powoduje, że wszystkie zapasy kart graficznych wykupowane są przez właścicieli „kopalń” wirtualnego kruszcu, a wysoki pobyt na urządzenia i ich niska podaż dyktują absurdalnie wysokie ceny.

W dobie wysokich cen kart graficznych coraz ciekawszą alternatywą stają się gotowe zestawy komputerowe. Zmiany rynkowe cen podzespołów nie wpływają na nie w żaden sposób i obecnie w niezłych pieniądzach można kupić zarówno konfiguracje tańsze, takie jak Lenovo Legion Y520 Tower, jak i droższe i wydajniejsze, pokroju Lenovo Legion Y720 Tower.

Premiera Metro Exodus będzie miała miejsce jesienią bieżącego roku. Za pracę nad grą odpowiada studio 4A Games, które jakiś czas temu zaprezentowało kilka grafik prezentujących grę.

W Metro Exodus liczyć możemy na otwarte poziomy o powierzchni ok. 2 kilometrów kwadratowych. W grze nie zabraknie cyklu dnia i nocy oraz zwiększonego poziomu realizmu, charakterystycznego dla wcześniejszych odsłon serii. Twórcy gry zapowiadają ulepszoną sztuczną inteligencję potworów.

W Gwincie można już wypróbować nowy tryb gry – Arenę

W Gwincie można już wypróbować nowy tryb gry – Arenę

W połowie lutego CD Projekt Red pokazał na Twitchu nowy tryb gry, który wkrótce miał się pojawić w Gwincie. Ten tryb to Arena. Nareszcie trafił on do wersji beta tytułu, gdzie wszyscy mogą spróbować w nim swoich sił.

Aby odwiedzić Arenę i na niej zawalczyć, należy wydać 150 złota bądź 6,99 złotych. Warto jednak dodać, że wszystkie osoby, które zalogują się do Gwinta między 28 lutym a 7 marca (w ciągu tygodnia od wprowadzenia nowego trybu), będą mogły 3 razy wejść na Arenę za darmo.

Wraz z aktualizacją wprowadzającą Arenę w Gwincie pojawiło się 10 nowych złotych kart. Wśród nich znalazły się takie jak Geralt: Zlecenie, Imlerith: Sabat, Cerys: Nieustraszona, Roche: Bezlitosny, Morenn: Córa Puszczy czy Yennefer: Nekromancja. Patch poprawił także kilka błędów.

Arena pozwala graczom na budowanie talii bez żadnych ograniczeń względem ilości kart srebrnych czy złotych. Talie te mogą też zawierać jednostki z mieszanych frakcji. Co ważne, w nowym trybie gry talie budujemy z całej puli dostępnych kart, a nie tylko z tych posiadanych w naszej kolekcji.

Jak wygląda tworzenie talii na Arenie? Otóż, każdą kolejna kartę do naszego decku wybieramy spośród czterech, które nam wylosuje gra. W sumie w ten sposób zdobywamy 27 kart, z których ostatnia jest dowódcą.

„Tworzenie talii w trybie Areny rządzi się własnymi zasadami, niespotykanymi dotąd w innych trybach gry. Możesz wybierać karty spośród wszystkich grywalnych frakcji i dodać do swojej talii nieograniczoną ilość kopii tej samej karty (dotyczy to nawet kart złotych i srebrnych!). W sumie do talii musisz dobrać 26 kart (każda wybrana spośród 4 losowych kart z całej kolekcji GWINTA) oraz Dowódcę.” – pisze CD Projekt RED.

Za każdym razem na Arenie walczymy do 9 wygranych, chyba że wcześniej zdążymy przegrać 3 pojedynki. Niemniej, nawet jeśli na Arenie nie zakończymy zwycięsko żadnego pojedynku, otrzymamy gwarantowaną nagrodę w postaci beczki z kartami. Im więcej bitw wygramy, tym lepsze nagrody będą na nas czekać.