Na przestrzeni lat powstało mnóstwo gier Lego przeznaczonych na konsole i komputery osobiste. Spośród nich aż kilka to gry poświęcone uniwersum Gwiezdnych Wojen. Najpierw były Lego Star Wars i Lego Star Wars II: The Original Trilogy, potem Lego Star Wars III: The Clone Wars, a jeszcze później Lego Star Wars: The Complete Saga i Lego Star Wars: the Force Awakens. Niedawno swojego debiutu doczekała się kolejna – Lego Star Wars: The Skywalker Saga, łącząca w jednej produkcji wydarzenia z aż 9 filmów, czyli wszystkich trylogii. Tak się składa, że miałam okazję przetestować jej pecetowe wydanie. Oto jej recenzja.

The Skywalker Saga – charakterystyka najnowszej gry z serii Lego

Lego Star Wars: The Skywalker Saga to zaraz po Lego Star Wars: the Force Awakens druga gra poświęcona Gwiezdnym Wojnom, która posiada otwarty świat. W grze wcielamy się w naszych ulubionych bohaterów z każdej z trylogii i przemierzamy ten wypełniony klockami świat, wykonując po drodze przeróżne misje odzwierciedlające wydarzenia z filmów, rozwiązując zagadki i zdobywając różne znajdźki.

Zabawa w The Skylwalker Saga jest mieszanką platformówki i gry akcji. W grze musimy zmierzyć się z wieloma przeciwnikami i pokonać wiele przeszkód. Zabawie towarzyszą jednak znane z filmów, kultowe dźwięki i muzyka, a także zabawne cutscenki. Rzecz jasna, jak przystało na grę z serii LEGO, w The Skywalker Saga możemy grać zarówno solo, jak i w kooperacji z innym graczem. Domyślnie mowa o kooperacji w trybie lokalnym, jednak w przypadku wydania pecetowego funkcja Remote Play Together na Steam umożliwia kooperację sieciową.

Co istotne Lego Star Wars: The Skywalker Saga nawet w najmniejszym stopniu nie jest remake’iem poprzednich gier z Lego Star Wars. To produkcja zbudowana w zupełności od podstaw.

Początek rozgrywki

Lego Star Wars: The Skywalker Saga daje graczom dużą dowolność w kwestii tego, jakie historie ze świata Gwiezdnych Wojen chcą przeżyć. Zabawę możemy rozpocząć bowiem od pierwszej części dowolnej trylogii. Zatem, mamy opcję wyboru, którą trylogię chcemy przypomnieć sobie (czy też poznać) najpierw. Co więcej, jeśli w danym momencie stwierdzimy, że mamy dość przygód Anakina Skywalkera, zawsze możemy przeskoczyć do przygód Luke’a czy Ray. Szybko możemy przejść również do trybu gry dowolnej, w którym możemy dowolnie przełączać się między posiadanymi już postaciami.

Jeżeli już wcześniej mieliście styczność z uniwersum Gwiezdnych Wojen, a zwłaszcza od dzieciństwa, już w pierwszych minutach rozgrywki poczujecie nostalgię. To nie tylko za sprawą tego, w jaki sposób zaprojektowano świat i misję. Główną rolę w budowaniu klimatu odgrywają dźwięki i muzyka, wyciągnięte prosto z filmów. Cóż, nie ma to jak odgłosy wydawane przez blastery i miecze świetlne oraz takie utwory jak Duel of the Fates. Rzecz jasna, dźwięki gry przypominają nam też na każdym kroku, że gramy w grę Lego – dźwięki słyszane podczas budowania czy też niszczenia przeróżnych konstrukcji z klocków, jak również zbierania monet.

Skoro mowa o dźwięku, warto wspomnieć o głosach, którymi mówią postacie w grze. Tak, w przeciwieństwie do „starych” gier Lego Star Wars, w Lego Star Wars: The Skywalker Saga postaci mówią, a nie bełkoczą. Gra posiada pełną polską lokalizację, jednak ja wolałam grać w pełni po angielsku, jako że i wszystkie filmy zawsze oglądałam po angielsku, z napisami. Aktorów głosowych mówiących po angielsku dobrano doskonale – tutaj powrócili zarówno aktorzy znani z filmów (np. Anthony Daniels), jak i z seriali animowanych (np. Matt Lanter). Niemniej, jeśli dialogi w grze Wam przeszkadzają, istnieje możliwość włączenia trybu bełkotania.

Piękna oprawa wizualna klockowego świata

Bardzo szybko po uruchomieniu Lego Star Wars: The Skywalker Saga można też się przekonać, jak piękna jest to gra. To chyba najładniejsza gra Lego, jaka dotychczas powstała. Grafika gry idealnie oddaje fakturę i wygląd plastikowych klocków i postaci, lokacje są bardzo szczegółowe, a efekty świetlne… cóż, jeśli ktoś powiedziałby mi, ze produkcja ta wspiera ray tracing, to bym mu uwierzyła.

Przy tym wszystkim gra Lego Star Wars: The Skywalker Saga cechuje się świetną optymalizacją. Nie doświadczałam w niej spadków FPS, ani żadnych błędów, no prawie. Wyjątkiem były cutscenki, które mimo tego co mówił mi licznik FPS z jakiegoś powodu z pewnością wyświetlały się w mniej niż 60 klatkach na sekundę.

Zawartość? Tej jest całe mnóstwo

Jak wspomniałam, Lego Star Wars: The Skywalker Saga posiada otwarty świat. Podczas zabawy możemy odwiedzić mnóstwo planet i lokacji znanych z filmów. Implementacja tak wielkiego świata ma swoje wady i zalety Każda z tych lokacji to wiele zagadek do rozwiązania, ciekawostek i sekretów do odkrycia, jak również klocków Kyber do zdobycia czy zadań do wykonania – po prostu mnóstwo zawartości. Część fabuły posuwamy jednak nie w ramach misji, a właśnie w otwartym świecie. Misje dodatkowo skrócone są przez cutscenki. Nie zrozumcie mnie źle – cutscenki są genialne i wylewa się z nich humor, ale wołałabym na przykład, aby wkroczenie przez Padmę i Anakina do fabryki na Geonosis było nie długą cutscenką a częścią misji.

Chociaż nie trzeba poświęcić więcej niż 30 godzin na to, by po raz 1 wykonać wszystkie misje z pierwszych części trylogii, potrzeba dziesiątek godzin więcej, aby dokładnie zwiedzić cały świat gry, zdobyć wszystkie klocki Kyber i ukończyć wszystkie misje ponownie, tym razem na 100%. Lego Star Wars: The Skywalker Saga to prawdziwa gratka dla osób lubiących polować na znajdźki i osiągnięcia.

Zmiany na plus i na minus

Deweloperzy Lego Star Wars: The Skywalker Saga wprowadzili względem poprzednich gier Lego Star Wars wiele zmian, które mają swoje dobre i złe strony. Zarówno pozytywnie, jak i negatywnie oceniam system rozwoju postaci. Postaci w grze podzielono na klasy, cechy których można ulepszać z pomocą zbieranych monet i kryształów Kyber. Z jednej strony daje to motywację do zbierania monet i kryształów, a z drugiej w ogóle nie jest konieczne. To dlatego że rozgrywka jest bardzo prosta – dla niektórych być może zbyt prosta.

Również zmiana orientacji kamery nie do końca się opłaciła. Kamera jest teraz bliżej postaci, za ich plecami. Dzięki temu walki wyglądają bardziej widowiskowo, ale też regularnie zdarza się, że kamera dziwnie przeskakuje. Inną zmianą, która okazała się mieczem obusiecznym, jest zwiększenie ilości życia przeciwników, zwłaszcza bossów. Z jednej strony, walki stały się dłuższe i bardziej ekscytujące, zwłaszcza że teraz w grze możemy wykonywać combosy, uniki czy bloki, a z drugiej bossowie wykorzystują przeciwko nam często te same mechaniki.

Jak wspomniałam, w Lego Star Wars: The Skywalker Saga możemy bawić się w trybie kooperacji. Wówczas ekran dzielony jest na dwie części, po jednej dla każdego gracza. To świetny sposób na spędzenie czasu ze znajomym, dzieckiem czy ukochanym. Zdarza się, że podczas wspólnej zabawy tylko jedna osoba ma zadanie do wykonania, a druga musi stać jak kołek, ale na szczęście naprawdę rzadko. Większą wadą kooperacji jest to, że tak jak wcześniej gracze nie są trzymani razem przez niewidzialną siłę, która w razie potrzeby przyciąga ich do siebie. Zatem, każdy może oddalić się w przeciwną stronę i przejść do lokacji o zupełnie innej ścieżce dźwiękowej, co powoduje niezłą kakofonię.

Podsumowanie

Lego Star Wars: The Skywalker Saga nie jest grą idealną. Posiada nieliczne wady, ale można przymknąć na nie oko. To chyba bowiem mimo wszystko najlepsza gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen jaka dotychczas powstała. Gry EA się do niej naprawdę nie umywają. Lego Star Wars: The Skywalker Saga oferuje mnóstwo godzin świetnej zabawy i tony nostalgii. Należy zaznaczyć, że mimo jej głupkowatości i może delikatnej cukierkowatości nie jest to gra wyłącznie dla dzieci. To tytuł dla przedstawicieli absolutnie wszystkich pokoleń.

Mocne strony:Słabe strony:
wydarzenia z 9 filmów w jednej grze Legopiękna oprawa wizualnadobra optymalizacjaobecność systemu rozwoju postaciświetny humorklimat Gwiezdnych Wojen wylewający się z ekranunostalgiczna ścieżka dźwiękowa znana z filmówogromny otwarty świat, który chce się zwiedzaćświetny dobór aktorów głosowychprzyjemna rozgrywka, dająca frajdęurozmaicona walka (możliwość tworzenia combosów)zabawa na wiele godzinmożliwość kooperacji z innym graczem (na PC także sieciowej przez Remote Play Together)cutscenki czasem niepotrzebnie skracają misjepraca kamery czasem pozostawia nieco do życzeniadla niektórych gra może być zbyt prosta

Ocena ogólna: 8/10

Share This