Najciekawsze premiery gier – październik 2024

Najciekawsze premiery gier – październik 2024

Jesień się zaczęła, a październik także już tu jest, a to oznacza napływ nowych gier, którymi już niebawem będziecie mogli się cieszyć. Wśród tytułów zaplanowanych na ten miesiąc znajdziemy zarówno kontynuacje kultowych serii, jak i nowości, które obiecują niezapomniane wrażenia. Oto przegląd najciekawszych premier.

Spis treści

Until Dawn [PC, PS5]

Gatunek: przygodówka, horror

Data premiery: 4 października

Początek miesiąca to debiut odświeżonej wersji „filmowego” horroru z 2015 roku – wersji, która trafi nie tylko na PS5, ale także na pecety. Dla przypomnienia, Unitil Dawn jest produkcją, która zdobyła uznanie za swoją wyjątkową narrację i atmosferę. Gracze kierują w niej poczynaniami grupy przyjaciół, którzy spędzają noc w górskim domku, gdzie szybko zaczynają dziać się przerażające rzeczy. Tym razem jednak fabuła znana z pierwowzoru została wzbogacona o nowe wątki.


Silent Hill 2 [PC, PS5]

Gatunek: gra akcji, horror

Data premiery: 8 października

Kolejna godna uwagi premiera to remake klasycznego horroru z 2001 roku, przenoszącego graczy do mrocznego świata i tytułowego górskiego miasteczka, gdzie główny bohater – James Sunderland, szuka swojej zmarłej żony. Nowa wersja obiecuje rzecz jasna odświeżoną oprawę graficzną, ale nie tylko. Ma też bowiem oferować przebudowany system walki, poprawiony wygląd postaci czy łamigłówki i projekty lokacji dostosowane do współczesnych standardów.


Diablo IV:  Vessel of Hatred [PC, PS4, PS5, XONE, XSX]

Gatunek: hack’n’slash

Data premiery: 8 października

Październik to także wyczekiwany debiut pierwszego rozszerzenia do Diablo IV – rozszerzenia Vessel of Hatred, który pozwoli nam odwiedzić w mrocznym Sanktuarium nowy region – położone niedaleko miasta Kurast Nahantu. Dodatek zaoferuje nam też nową klasę postaci, nowe wyzwania i nowe mechaniki, ale co najważniejsze – pozwoli poznać dalsze losy Neyrelle oraz Pana Nienawiści, Mefista.


Heavy Cargo: The Truck Simulator [PC, PS5, XSX]

Gatunek: symulacja

Data premiery: 9 października

Heavy Cargo: The Truck Simulator jest grą, która pozwoli Wam wcielić się w kierowcę ciężarówki i zająć się transportowaniem przeróżnych ładunków po malowniczych trasach. Ta produkcja ma przyciągnąć miłośników symulacji swoją bogatą ofertą pojazdów ciężarowych marek MAN i Scania wraz z wraz z różnorodnymi przyczepami i naczepami, rozległym światem o powierzchni ponad dwustu kilometrów kwadratowych oraz realistycznym systemem fizyki. Co ważne, będzie na Was w niej spoczywać sporo obowiązków – nie tylko przewóz towarów, ale też samodzielny dobór naczep, własnoręczny załadunek dóbr pryz pomocy dźwigów czy konieczność odpowiedniego przygotowania trasy przejazdu.


Starship Troopers: Extermination [PC, PS5, XSX]

Gatunek: gra akcji, FPS

Data premiery: 11 października

Jeśli marzyliście o tym, by przenieść się do świata Starship Troopers we współczesnej grze, to teraz możecie to marzenie spełnić. W Starship Troopers: Extermination wcielicie się w żołnierzy z elitarnego oddziału Deep Space Vanguard, którzy przybywają na opanowaną przez Arachnidy planetę Valaka, a następnie zajmiecie się tytułową eksterminacją hord krwiożerczych robali. Warto wspomnieć, że tytuł ten przygotowano z myślą o zabawie w kooperacji, a to oznacza, że swoje zmagania z Arachnidami będziecie mogli toczyć wspólnie ze znajomymi.


Undisputed [PC, PS5, XSX]

Gatunek: gra sportowa

Data premiery: 11 października

Undisputed to gra bokserska, w której będziecie mogli poczuć się jak prawdziwi mistrzowie ringu. Przeżyjecie w niej historię bokserskiej przygody od zera do bohatera albo przejdziecie od razu do zabawy w trybie multiplayer, by spróbować swoich sił w starciach z innymi graczami. Co ważne, Undisputed stawia na realizm, zarówno w zakresie walki na ringu, jak i poza nią, a to oznacza, że dużą rolę będzie w niej odgrywać zarządzanie zespołem trenerów, dietetyków i promotorów, a także dbanie o formę stworzonego przez nas zawodnika.


Drova: Forsaken Kin [PC, PS4, PS5, XONE, XSX, Switch]

Gatunek: RPG akcji

Data premiery: 15 października

Drova: Forsaken Kin to debiutancka gra RPG akcji stworzona przez niemieckie studio Just2D Interactive. Jej akcja przeniesie Was mrocznego świata fantasy, gdzie toczy się konflikt pomiędzy dwiema frakcjami, walczącymi o kontrolę nad mocą martwego imperium i duchami natury. W grze wcielicie się w postać, która na początku nie ma większego znaczenia, ale w miarę postępów swoimi decyzjami zacznie wpływać na przebieg konfliktu i losy krainy. Podczas rozgrywki będziecie eksplorować rozległy, otwarty świat, wchodzić w interakcje z mieszkańcami i wykonywać dla nich zadania, a także walczyć z przeciwnikami. Ponadto produkcja pozwoli Wam dołączyć do jednej z frakcji, ale wybór ten będzie trudny, ponieważ każdej z nich przyświecają odmienne cele.


A Quiet Place: The Road Ahead [PC, PS5, XSX]

Gatunek: przygodówka, horror

Data premiery: 17 października

Tak, A Quiet Place: The Road Ahead to gra osadzona w świecie filmowego uniwersum stworzonego przy udziale Johna Krasinskiego.  W A Quiet Place: The Road Ahead wcielicie się w młodą kobietę, która musi walczyć o przetrwanie w świecie opanowanym przez krwiożercze monstra, jednocześnie zmagając się z konfliktami w swojej rodzinie, a także własnymi lękami. Akcję gry będziecie oglądać z perspektywy pierwszej osoby, a podczas rozgrywki będziecie musieli rzecz jasna dbać o to, by nie wywoływać żadnych hałasów.


Age of History 3 [PC]

Gatunek: RTS, grand strategy

Data premiery: 23 października

Age of History 3 to już trzecia odsłona cyklu gier strategicznych typu grand strategy opracowywanych przez polskiego dewelopera Łukasza Jakowskiego. O ile jednak poprzednie odsłony oferowały rozgrywkę turową, ta oferuje rozgrywkę w czasie rzeczywistym. Przejmiecie w niej kontrolę nad wybraną nacją i poprowadzicie ją przez różne epoki – od początków cywilizacji po erę futurystyczną – i spróbujecie sprawić, by stała się prawdziwym imperium. To będzie wymagało od Was dbania o gospodarkę, gromadzenia zasobów, wznoszenia budynków oraz prowadzenia badań technologicznych. Ważne będą również ustalanie prawa i zarządzanie kwestiami religijnymi oraz dyplomacja. Nowością w grze będzie system bitew, gdzie armie są podzielone na dwie linie frontu.


Slay the Princess [PC, PS4, PS5, XONE, XSX, Switch]

Gatunek: przygodówka, horror, visual novel

Data premiery: 23 października (PC), 24 października (pozostałe platformy)

Z reguły gry Wymagają od graczy ratowania księżniczek, ale ta poprosi Was o coś zupełnie innego – zgładzenie skutej w leśnej chatce księżniczki, by ocalić świat. Brzmi prosto, nieprawdaż? Twórcy tej produkcji sugerują jednak, że w czeka nas w niej do podjęcia sporo trudnych decyzji, a więc można wątpić, by realizacja tego zadania faktycznie miała być błahostką.


Call of Duty: Black Ops 6 [PC, PS4, PS5, XONE, XSX]

Gatunek: FPS

Data premiery: 25 października

Call of Duty: Black Ops 6 to oczywiście kolejna odsłona popularnej serii gier FPS od Activision. Jej kampania będzie osadzona w latach 90. XX wieku, tuż po zakończeniu zimnej wojny, i będzie stanowić kontynuację wydarzeń przedstawionych w Call of Duty: Black Ops – Cold War. Ponadto ma być utrzymana w konwencji thrillera szpiegowskiego. Oczywiście nie zabraknie w niej też jednak sieciowego trybu multiplayer, a także trybu Zombies.


Life is Strange: Double Exposure [PC, PS5, XSX]

Gatunek: przygodówka

Data premiery: 29 października

Miłośnicy Life is Strange w końcu doczekają się kontynuacji losów Max Caulfield, a to dzięki Life is Strange: Double Exposure. Główna bohaterka, posiadająca moc manipulacji czasem, teraz będąca fotografką na prestiżowej uczelni Caledon University,  znajduje ciało zamordowanej przyjaciółki Safi i postanawia sięgnąć po swoją dawno nieużywaną zdolność, by cofnąć czas. Zamiast tego otwiera jednak przejście do alternatywnej rzeczywistości, gdzie Safi jeszcze żyje. Staje więc przed wyzwaniem powstrzymania mordercy w obu wymiarach, unikając jednocześnie ścigającego ją detektywa.


Dragon Age: Straż Zasłony [PC, PS5, XSX]

Gatunek: RPG

Data premiery: 21 października

Dragon Age: Straż Zasłony to długo wyczekiwana kontynuacja popularnej serii RPG od BioWare. Akcja tej gry będzie toczyć się w mrocznym świecie Thedas, gdzie konflikt pomiędzy ludźmi, magami i różnymi frakcjami wciąż trwa. Wcielicie się w niej w nowego bohatera – Strażnika Zasłony – którego zadaniem jest utrzymanie porządku na granicy między rzeczywistością a światem demonów, zwanym Pustką. Nowa odsłona serii zaoferuje nie tylko znane i lubiane elementy, takie jak rozbudowane dialogi oraz moralnie niejednoznaczne decyzje, ale również nowy system walki, dynamiczny rozwój postaci i olbrzymi otwarty świat. W grze pojawią się zarówno nowi, jak i powracający bohaterowie, a fabuła skoncentruje się na tajemnicach Zasłony – bariery oddzielającej świat ludzi od Pustki.

Czy warto kupić PC i konsolę? Wyjaśniamy

Czy warto kupić PC i konsolę? Wyjaśniamy

Nie tak łatwo podjąć decyzję o zakupie sprzętu do gier. Z jednej strony mamy do wyboru konsole, które cechują się prostotą konfiguracji i obsługi, ale oferują ograniczoną wydajność, a z drugiej komputery stacjonarne i laptopy, które oferują większą wszechstronność i wyższą wydajność, ale przy tym wiążą się z większą złożonością obsługi oraz koniecznością poniesienia większych kosztów. A może nie warto się ograniczać i powinieneś po prostu kupić i komputer osobisty, i konsolę? W niniejszym artykule postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.

Spis treści

Dlaczego rozważać zakup obu urządzeń?

Każda platforma – PC i konsola – oferuje unikalne korzyści, które mogą się wzajemnie uzupełniać. Granie na różnych urządzeniach pozwala graczowi na korzystanie z pełni możliwości współczesnych gier, dostępnych tylko na jednej z platform. Oto kilka powodów, dla których warto rozważyć taki krok:

1. Ekskluzywne tytuły i szeroki wybór gier

Jednym z największych argumentów za posiadaniem zarówno PC, jak i konsoli, jest dostęp do ekskluzywnych tytułów. Konsole, takie jak PlayStation czy Nintendo oferują gry, które nie są dostępne na innych platformach. Przykłady to Luigi’s Mansion 2 czy Astro Bot.

Oczywiście, na pecetach można grać też w wiele gier, które nie są dostępne na konsolach. Należą do nich World of Warcraft, Dota 2, Counter-Strike 2 i wiele, wiele innych.

2. Komfort użytkowania kontra wydajność

Konsole oferują prostotę obsługi – są gotowe do zabawy po wyjęciu z pudełka i podłączeniu do telewizora i zasilania, a użytkownicy nie muszą martwić się o ich kompatybilność sprzętową czy optymalizację grafiki. To właśnie dlatego wiele osób stawia na posiadanie konsoli, zwłaszcza że umożliwiają wygodną rozgrywkę w kooperacji, z rodziną czy znajomymi na jednym ekranie, na kanapie.

PC oferuje natomiast znacznie wyższą wydajność i znacznie większe możliwości personalizacji i modernizacji. Jasne, na bardzo wydajnego peceta trzeba wydać niemało, ale jeśli zależy Ci na graniu w rozdzielczości 4K z jak najwyższą liczbą klatek na sekundę, PC może być Twoim priorytetem.

Posiadanie obydwu urządzeń, czyli i peceta, i konsoli, da Ci możliwość wyboru pomiędzy wygodą a graficzną i wydajnościową doskonałością, w zależności od nastroju i rodzaju gry.

3. Wszechstronność PC

Choć konsole są dedykowane wyłącznie rozrywce, komputer PC to urządzenie wielofunkcyjne. Można na nim nie tylko grać, ale także pracować, korzystać z zaawansowanych aplikacji graficznych, edytować wideo czy programować. Dzięki temu PC może być sercem multimedialnym i narzędziem do pracy w jednym, co czyni go bardziej uniwersalnym.

Mając i PC, i konsolę będziesz mógł wybrać, czy po pracy będziesz chciał dalej siedzieć przed komputerem przy swoim biurku, czy jednak pograć danego dnia na konsoli.

PC i która konsola?

Musicie przyznać, że to dobre pytanie. Jeśli macie kupować konsolę, dobrze byłoby, gdyby była to konsola, która najbardziej rozszerzy to, co już oferuje pecet. W tym kontekście najgorszym wyborem wydaje się sprzęt Microsoftu. Xbox Series X i S w zasadzie nie mają tytułów ekskluzywnych, a więc pozwalają jedynie cieszyć się grami z poziomu kanapy, a nie biurowego krzesła, zwłaszcza że pecet i tak umożliwia granie z użyciem kontrolera.

Lepszą opcją byłoby sięgnięcie po PlayStation 5. Tak, coraz więcej „ekskluziwów” Sony trafia na komputery osobiste, ale zawsze z opóźnieniem. Poza tym, istnieją tytuły, także te oferowane w ramach wstecznej kompatybilności z PS4, które na pecetach zapewne nie pojawią się nigdy. Należy do nich słynne Bloodborne oraz takie gry imprezowe jak Wiedza to Potęga czy To jesteś Ty!.

Jeszcze lepszym wyborem wydaje się być Nintendo Switch. Choć oferuje ono niższą wydajność, to ma w zanadrzu bogatą bibliotekę unikatowych gier, o których na pecetach możemy pomarzyć. Mowa nie tylko o produkcjach z uniwersum Mario, ale też The Legend of Zelda: Breath of the Wild i jej kontynuacji czy Animal Crossing. Nintendo Switch pozwala też grać w gry ruchowe takie jak Nintendo Switch Sports, Fitness Boxing 2 czy Ring Fit Adventure.

Do wyboru są też oczywiście konsole przenośne z kategorii przenośnych pecetów, do których należy Lenovo Legion Go. Oferują one bibliotekę gier w dużej mierze pecetową, ale za to pozwalają na granie w dowolnym miejscu, także poza domem, na przykład w podróży.

Podsumowanie

Posiadanie zarówno PC, jak i konsoli może być idealnym rozwiązaniem dla graczy, którzy chcą czerpać maksymalną radość z gier i jednocześnie korzystać z pełni możliwości technologicznych obu platform. Choć inwestycja w dwa urządzenia może być kosztowna, to w zamian oferuje dostęp do szerokiej biblioteki gier, najwyższej jakości grafiki i prostoty obsługi w zależności od potrzeb. Warto jednak dokładnie przeanalizować swoje nawyki i preferencje, aby zrozumieć, czy taki zakup będzie opłacalny i faktycznie wzbogaci Twoje doświadczenia.

Najbardziej nieudane debiuty gier w historii

Najbardziej nieudane debiuty gier w historii

Co roku na rynku debiutuje całe mnóstwo gier i po prostu nie jest możliwe, by każda z tych gier odniosła sukces, zwłaszcza od razu po premierze. Raz na jakiś czas zdarza się jednak, że nowo debiutująca produkcja odnosi tak wielką porażkę, że ta porażka odbija się echem nie tylko na wydawcy i twórcach danej produkcji, ale również na całej branży gier. W niniejszym zestawieniu postanowiliśmy przybliżyć Wam kilka gier, które po swoich debiutach odniosły właśnie taką wyjątkowo dużą klęskę. Co jednak ważne, nie znajdziecie w nim gier, które się po swojej porażce podniosły – gier takich jak No Man’s Sky czy Diablo III.

Spis treści

Concord

Istnieje wiele powodów, dla których ta produkcja wydana przez Sony nie odniosła sukcesu. Po pierwsze, na rynku chyba nie było już miejsca na kolejny hero-shooter. Po drugie, mowa o grze multiplayer, która kosztowała graczy po 40 dolarów, podczas gdy do wyboru są produkcje free-to-play takie jak Overwatch 2 i Fortnite. Trzeba też dodać, że kampania marketingowa dla tej produkcji w zasadzie nie istniała, a internetowy hejt względem jej designu postaci i innej zawartości tym bardziej jej nie pomogły. Rezultat? Serwery gry zamknięte w ciągu niecałych trzech tygodni od premiery i straty na poziomie 400 miliardów dolarów. Auć.

The Day Before

The Day Before było jedną z najbardziej wyczekiwanych gier survivalowych, która miała połączyć otwarty świat pełen zombie z mechaniką przetrwania, tworząc nowy hit na miarę The Last of Us czy DayZ. Gra miała trafić na rynek w 2022 roku, ale już od samego początku budziła ona wiele wątpliwości. Twórcy obiecywali immersyjny świat, dynamiczne zmiany pogody oraz realistyczne interakcje z otoczeniem. Ostatecznie gracze dostali jednak niedopracowaną produkcję pełną błędów, z w zasadzie pustym światem i kulejącą fizyką. Co więcej, z czasem wyszło na jaw, że deweloperzy gry manipulowali materiałami promocyjnymi. Pojawiły się też podejrzenia o plagiat i nie tylko.  W efekcie odpowiedzialne za grę Studio Fntastic zamknęło się wkrótce po jej premierze, a zakup gry na Steam został uniemożliwiony.

Redfall

Arkane Studios, znane z takich tytułów jak Dishonored i Prey, zyskało sobie renomę jako twórca ambitnych, wciągających gier. Kiedy więc ogłoszono Redfall, kooperacyjną strzelankę w otwartym świecie opanowanym przez wampiry, oczekiwania były ogromne. Niestety, rzeczywistość przyniosła coś zupełnie innego. Redfall zadebiutowało w 2023 roku i szybko stało się jednym z najgorszych debiutów ostatnich miesięcy. Gra była pełna problemów technicznych – od błędów graficznych, przez kiepską sztuczną inteligencję wrogów, po źle zbalansowaną rozgrywkę. Na domiar złego, jej świat gry okazał się pusty, a fabuła nie potrafiła wciągnąć graczy na dłużej. Redfall niestety do dziś nie zostało naprawione i do dziś nie cieszy się dobrą renomą.

Anthem

BioWare to studio, które stworzyło wiele docenionych przez graczy gier, na czele z Mass Effectem. Gdy zatem BioWare zapowiedziało Anthem, gracze spodziewali się, że dostaną kolejną świetną produkcję. Niestety, premiera, która odbyła się w 2019 roku, okazała się katastrofą. Anthem od początku było pełne błędów, a na dodatek miało niestabilne serwery, długie czasy łasowania i powtarzalne misje, a jego endgame nie był satysfakcjonujący. To oczywiście nie podobało się nikomu, natomiast twórcy zapowiedzieli, że gra zostanie naprawiona i wydana w wersji Anthem 2.0. Ten projekt ostatecznie został jednak anulowany, przez co Anthem pozostał jednym z największym rozczarowań w historii studia.

The Lord of The Rings: Gollum

Jako miłośniczka gier wideo i świata Władcy Pierścieni, z ekscytacją czekam na każdy projekt, który jest grą wideo osadzoną właśnie w tym świecie. Szkoda, że nie każdy taki projekt kończy się powodzeniem. The Lord of The Rings: Gollum okazało się ogromnym rozczarowaniem. Nie dość, że ta produkcja, która pozwalała nam wcielić się w Golluma, była po prostu brzydka, to oferowała nudny gameplay i nieciekawą fabułę oraz szereg problemów technicznych. Ponadto brakowało jej klimatu Władcy Pierścieni. Oczywiście twórcy wystosowali z czasem przeprosiny za zły stan gry, ale było na nie za późno. Recenzje były miażdżące, a wyniki sprzedaży bardzo słabe. W efekcie w 2023 roku odpowiedzialne za The Lord of The Rings: Gollum studio Daedalic Entertainment się zamknęło.

E.T. the Extra-Terrestrial

Zestawienie najbardziej nieudanych debiutów gier nie byłoby kompletne bez „E.T. the Extra-Terrestrial”. Ta gra, oparta na popularnym filmie Stevena Spielberga, została stworzona w pośpiechu, aby zdążyć przed świątecznym sezonem w 1982 roku. Produkcja trwała zaledwie pięć tygodni, co przełożyło się na jakość końcowego produktu. W efekcie „E.T. the Extra-Terrestrial” było trudne do zrozumienia i pełne frustrujących mechanik przez co nie oferowało przyjemności z rozgrywki. Gra nie sprzedawała się zatem zbyt dobrze i przyczyniła się do ogromnych strat finansowych Atari. W wyniku nadprodukcji i zwrotów znaczną liczbę niesprzedanych kartridży zakopano w pobliżu miasta Alamogordo w stanie Nowy Meksyk. „E.T. the Extra-Terrestrial” było tak wielkim rozczarowanie, że wymienia się ją jako jeden z czynników, który oprowadził do zapaści rynku gier wideo w 1983 roku.

Recenzja Star Wars: Outlaws. Takich Gwiezdnych Wojen to ja nie chcę

Recenzja Star Wars: Outlaws. Takich Gwiezdnych Wojen to ja nie chcę

Mimo że jestem wielką fanką Gwiezdnych Wojen, to nie czekałam z niecierpliwością na grę Star Wars: Outlaws i nie wiązałam z nią wielkich nadziei. Wynikało to z dwóch rzeczy. Raz, że Ubisoft powtarza w swoich produkcjach te same schematy, które już dawno się zestarzały. Dwa, że zapisów rozgrywki opublikowanych przed premierą było bardzo mało, a te które opublikowano, nie wyglądały obiecująco. Mimo to, gdy nadarzyła się okazja pograć w ten tytuł, wypróbowałam go. Chciałam bowiem sprawdzić, czy słusznie nastawiłam się negatywnie, czy to jednak produkcja godna polecenia. Zapraszam Was więc do mojej recenzji Star Wars: Outlaws.

Spis treści

Star Wars: Outlaws w skrócie

Zanim przejdę stricte do mojej opinii na temat Star Wars: Outlaws, przybliżę Wam co nieco zarys tej gry. No więc Star Wars: Outlaws to gra akcji z otwartym światem, w którym wcielamy się w Kay Vess, początkującą szmuglerkę, której towarzyszymy podczas jej prób wspinania się po kolejnych szczeblach przestępczego półświatka.

W ramach rozgrywki akcję oglądamy z perspektywy trzeciej osoby, wykonujemy przeróżne zadania i odwiedzamy przeróżne planety znane z uniwersum Gwiezdnych Wojen, takie jak Tatooine. Akcja ta rozgrywa się między wydarzeniami przedstawionymi w Imperium kontratakuje i Powrót Jedi i skupia się na wspomnianym przestępczym półświatku, w którym o dominację walczą wielkie syndykaty takie jak te należące do Pyke’ów i Huttów.

Trudne początki rozgrywki i… nie tylko początki

Jak wspomniałam we wstępie, jestem miłośniczką uniwersum Gwiezdnych Wojen. Dotychczas zdążyłam zobaczyć większość treści, które na przestrzeni lat zaserwował Lucasfilm, no, poza niesławnym „Holiday Specialem” i niektórymi najnowszymi produkcjami, takimi jak Opowieści z Imperium. Grałam też w wiele gwiezdnowojennych gier i wiecie co? Praktycznie nie zdarzało mi się, by obcowanie z tymi treściami powodowało we mnie poczucie nudy. Niestety, to poczucie w Star Wars: Outlaws towarzyszyło mi dość często, zwłaszcza na początku rozgrywki.

Choć Star Wars: Outlaws określane jest jako gra z otwartym światem, pierwsze kilka godzin zabawy w tej produkcji to zabawa bardzo tunelowa. Gra oddaje nam bowiem do dyspozycji wręcz mikroskopijny obszar planety Cantonica i wiedzie nas przez ten obszar jak po sznurku. Nie pozwala wejść w interakcję ze zbyt wieloma NPC’ami i nie oferuje zbyt wielu sposobów na stawienie czoła wyzwaniom napotkanym podczas przechodzenia kolejnych rozdziałów fabularnego wstępu.

Podczas początków rozgrywki w Star Wars: Outlaws mamy też pierwszą styczność z problemami, które potem potrafią się naprawdę mocno dawać we znaki. Te problemy to przede wszystkim nudne skradankowe sekwencje (nudne ze względu na projekt świata i zachowanie postaci niezależnych), których nie możemy pokonać inaczej, niż skradając się. Do tego należy dołożyć fakt, że gra często uniemożliwia dokonywanie zapisów gry, a przy tym automatycznych zapisów dokonuje rzadko, przez co po ewentualnej porażce każde nam pokonywać wspomniane nudne skradankowe sekwencje (i nie tylko je) niemal w stu procentach od nowa. To wszystko mocno frustruje, zwłaszcza że Star Wars: Outlaws to gra w 90 procentach skradankowa.

Jeszcze bardziej frustruje to, jak głupia jest sztuczna inteligencja wykorzystana w grze. Przeciwnicy i NPC są absolutnie ślepi na nasze działania. Przykład? Jeden z nich potrafi nie zauważyć, że tuż obok niego zabiliśmy towarzysza, który patrolował z nim okolicę. Poza tym NPC nie są w stanie dostrzec ciał leżących w wysokiej trawie.

Kolejny grzech Star Wars: Outlaws to system walki. Kay Vess posługuje się w zasadzie tylko jedną bronią – pistoletem blasterowym, który z czasem możemy ulepszać i modyfikować. W trakcie rozgrywki możemy podnosić inne bronie upuszczane przez przeciwników, ale tylko na moment, do czasu wykorzystania „ładunków” oferowanych przez daną broń, co z punktu widzenia ich charakteru jest to kompletnie bezsensowne. W końcu nie są to bronie na kończące się naboje. Brzmi to trochę tak, jakby twórcom nie chciało się zaprojektować systemu ulepszeń większej liczby broni i jakby nie chciało im się dać graczom większej swobody w kwestii stylu rozgrywki. Konieczność strzelania przez cały czas tylko jednym pistoletem z czasem się nudzi. Dla porównania, w Star Wars: Jedi Survivor mieliśmy do wyboru wiele stylów walki. Ba, mogliśmy nawet walczyć mieczem świetlnym z pistoletem w drugiej ręce!

Ograniczenia dotyczą również dostępności pojazdów. W Star Wars: Outlaws nie możemy ukraść speedera stormtrooperom czy wsiąść do AT-ST, niezależenie jak bardzo byśmy tego chcieli. Ponadto, jeżdżąc speederem możemy strzelać tylko podczas korzystania ze specjalnej umiejętności Adrenaline Rush.

Bezsensowny jest też otwarty świat

W kwestii swobody rozgrywki z czasem robi się lepiej. Po kilku misjach na księżycu Toshara w końcu możemy oddalić się nieco od obszarów, do których prowadzi główna linia fabularna, zająć się odkrywaniem skarbów i wykonywaniem pobocznych zadań. Niemniej, o ile jesteśmy zachęcani do wykonywania tych aktywności możliwością odblokowania pewnych ulepszeń ekwipunku oraz nowych umiejętności, tak są one kompletnie nieciekawe fabularnie. Znajdźki i zagadki, na które możemy natrafić, są zaś bardzo generyczne. Szkoda.

Trzeba też dodać, że te treści dostępne w świecie gry, które mogą nas jakkolwiek zainteresować, są oddzielone przez ogromne puste przestrzenie. Poza tym gra pozwala nam zwiedzić tylko niewielkie fragmenty kilku planet, a w kosmosie, choć możemy latać statkiem kosmicznym, nie ma zbyt wiele do roboty. Innymi słowy, to, że Star Wars: Outlaws jest grą „z otwartym światem” wcale nie jest zaletą, ponieważ tytuł ten nijak nie wykorzystuje swojej przestrzeni. W związku z tym do gustu zdecydowanie mocniej przypadło mi zdecydowanie bardziej liniowe Star Wars: Jedi Survivor, które nie marnowało mojego czasu nudnymi side questami, a przy tym oferowało satysfakcjonującą rozgrywkę.

No właśnie, ta fabuła

Treści przygotowywane od lat przez Dave’a Filoniego pokazują, że świat Star Wars ma w zanadrzu naprawdę barwne postaci i ciekawe opowieści. Tymczasem Star Wars: Outlaws pod względem fabularnym jest bardzo płaskie. Nie chwyta za serce i nie wywołuje silnych emocji. Tak, gra ma w zanadrzu pewne zwroty akcji, ale są one dość przewidywalne.

Sama postać Kay Vess jest dosyć irytująca. To głównie dlatego, że dialogi, w które ta wchodzi z innymi są często głupie, nieciekawe i niezbyt błyskotliwe. Poza tym, ta postać nie zmienia się za bardzo na przestrzeni rozgrywki, a twórcy nie ukazują nijak jej głębszych warstw. Wydarzenia, z którymi ma ona do czynienia, nie wpływają na jej osobowość. Zdecydowanie bardziej do gustu przypadła mi postać droida ND-5.

Oprawa graficzna i kwestie techniczne

To, za co można pochwalić Star Wars: Outlaws to oprawa wizualna. W takich miejscach jak Tatooine czy miasto Mirogana można poczuć, że mamy do czynienia ze światem Gwiezdnych Wojen – światem, który żyje. W tej kwestii pomaga realistyczna grafika, do pary z ray tracingiem, poprawiającym jakość oświetlenia. Niemniej, jeśli macie kartę graficzną z niewielką ilością pamięci VRAM i włączycie najbardziej wymagające efekty, takie jak oświetlenie bezpośrednie, doświadczycie w tej grze problemu niedoczytujących się tekstur – problemu, którego nie rozwiązuje włączenie DLSS 3.5. Ponadto Star Wars: Outlaws rozczarowuje w kwestii animacji twarzy i ruchów postaci – w grze z 2024 roku te powinny prezentować się dużo, dużo lepiej.

Jeśli zaś chodzi o muzykę przygotowaną na rzecz tej gry, to nie brak jej gwiezdnowojennego klimatu. Na udźwiękowienie również nie można narzekać.

A czy w Star Wars: Outlaws można natrafić na jakiekolwiek błędy? Niestety tak. Nawet po ostatnich patchach zdarzyło mi się, że zostałam wyrzucona z gry do pulpitu. Ponadto gra regularnie zmienia rozdzielczość mojego wyświetlacza na 4K, mimo że wcale nie mam monitora 4K.

Do tego trzeba dołożyć to, że Star Wars: Outlaws ma straszny system kolizji, żeby nie powiedzieć, że nie ma żadnego.

Podsumowanie

Niewątpliwie wielu z Was będzie się bawić w Star Wars: Outlaws lepiej niż ja. Moim zdaniem jednak Ubisoft poradził sobie z uniwersum Gwiezdnych Wojen bardzo kiepsko – jeszcze gorzej niż Electronic Arts. Ładna oprawa graficzna nie wystarczy – dobra produkcja musi oferować też ciekawą fabułę z interesującymi postaciami, satysfakcjonują rozgrywkę i przemyślany świat, a tego wszystkiego w Star Wars: Outlaws niestety nie ma.

Star Wars: Outlaws nie jest też pod żadnym względem przełomowe, mimo że porzuca punkty doświadczenia i wbijanie poziomów na rzecz konieczności realizacji zadań odblokowujących nowe umiejętności. Trudno byłoby mi więc wyobrazić sobie zakup tej gry, zwłaszcza że bazowo jest ona wyceniona na aż 289,90 złotych.

Najciekawsze premiery gier – wrzesień 2024

Najciekawsze premiery gier – wrzesień 2024

No cóż, lato powoli dobiega ku końcowi, ale trzeba patrzeć na pozytywy. Już wkrótce komputer nie będzie zamieniał Waszego pokoju w piekło na Ziemi podczas intensywnych sesji rozgrywki. To dobra wiadomość szczególnie dlatego, że we wrześniu naprawdę będzie w co grać. Sprawdźcie sami!

Spis treści

Sumerian Six [PC]

Gatunek: RTS

Data premiery: 2 września

Wrześniowe zestawienie zaczynamy od polskiej taktycznej strategii czasu rzeczywistego, która pozwoli Wam przejąć kontrolę nad drużyną bohaterów i pokrzyżować plany… Trzeciej Rzeszy. Akcja Sumerian Six rozgrywa się bowiem w czasie II wojny światowej, natomiast ważne jest to, że przedstawia jej alternatywną wersję. Gra opowiada o losach Oddziału Enigma, zespołu komandosów będących jednocześnie najlepszymi naukowcami świata, którzy wspólnymi siłami przeprowadzają tajne misje przeciwko Trzeciej Rzeszy. Waszym celem będzie zniweczenie nikczemnego planu byłego członka oddziału, Hansa Kammlera, który zakłada posłużenie się potężną, tajemniczą substancją o nazwie geiststoff.


Harry Potter: Quidditch Champions (PC, PS4, XONE, PS5, XSX)

Gatunek: sportowe

Data premiery: 3 września

Jeśli od zawsze marzyliście o zagraniu w grę poświęconą przede wszystkim Quidditchowi, to właśnie się takiej gry doczekaliście. W Harry Potter: Quidditch Champions wcielicie się w zawodnika lub zawodniczkę drużyny Quidditcha, wybierzecie pozycję, na jakiej chcielibyście zagrać, i weźmiecie udział w rozgrywkach na różnym poziomie. Gra pozwoli Wam stworzyć własną postać labo wybrać jednego z bohaterów serii Harry Potter. Ponadto oferuje ona do dyspozycji kilka różnych trybów rozgrywki, na czele z trybem kariera, w które będziecie towarzyszyć Waszej postaci na drodze od podwórkowych rozgrywek w Norze Weasleyów do Pucharu Mistrzostw Świata w Quidditchu.


Mirthwood [PC]

Gatunek: RPG, symulator życia

Data premiery: 11 września

Mirthwood to tytuł, który przeniesie Was do fantastycznej krainy inspirowanej średniowieczem i pozwoli wcielić się w rolę poszukiwacza przygód lub zająć się własnym gospodarstwem albo wytwarzaniem i sprzedażą własnych dóbr. To bowiem taki RPG z pogranicza symulacji życia. Odda Wam on do dyspozycji otwarty świat składający się z sześciu różnorodnych regionów i trzech dużych miast. Przemierzając go, będziecie mogli realizować rozmaite zadania, brać udział w rozmaitych wydarzeniach, a także poznawać jego mieszkańców i nawiązywać z nimi relacje, zarówno te przyjazne, jak i wrogie. Warto też dodać, że w grze zaimplementowano elementy survivalowe, na czele z mrozami i chorobami.


Final Fantasy XVI [PC]

Gatunek: RPG

Data premiery: 17 września

Final Fantasy XVI przez ponad rok było ekskluzywne dla PlayStation 5, ale teraz w końcu trafia na pecety. Ta odsłona serii zabierze Was w podróż do fantastycznego świata Valisthea, gdzie tajemnicza Plaga zaburzyła ciężko wypracowaną równowagę między jego królestwami. W grze wcielicie się w Clive’a Rosfielda, pierworodnego syna Arcyksięcia jednego z tych krajów – Wielkiego Księstwa Rosarii. Clive stał się Pierwszą Tarczą Rosarii i otrzymał zadanie ochrony swojego młodszego brata, który został naznaczony znakiem jednego z Eikonów – Feniksa, ale gdy mroczny Eikon – Ifrit – doprowadził do wielkiej tragedii, Clive wkroczył na ścieżkę zemsty.


Train Sim World 5 [PC, PS4, XONE, PS5, XSX]

Gatunek: symulacja

Data premiery: 17 września

Train Sim World 5 to już piąta główna odsłona serii kolejowych symulatorów studia Dovetail Games. Ta odsłona może nie wprowadza rewolucyjnych zmian pod względem rozgrywki, ale za to oddaje do dyspozycji trzy nowe trasy. Pierwsza to brytyjska West Coast Main Line, którą przejedziecie za sterami Northwestern Class 350, druga to niemiecka Kinzigtalbahn, którą pokonacie w kabinie DB BR 411 ICE-T, regionalnego BR 114 + Dostos czy towarowego DB Vectron, a trzecia to amerykańska San Bernardino One, którą przejedziecie w lokomotywach F125 oraz MP36. Ponadto wersja Deluxe gry dodatkowo wydłuża listę nowych lokomotywch, a kolejną nowością godną uwagi jest tryb konduktora, który przeniesie na Wasze barki zadanie obsługi pasażerów.


Enotria: The Last Song [PC, PS5, XSX]

Gatunek: RPG, soulslike

Data premiery: 19 września

Jeśli mimo wszystko w ostatnim czasie mało wam soulslike’ów, to wypróbujcie tę produkcję, która zabierze Was do świata fantasy inspirowanego kulturą i folklorem Włoch. Wcielicie się w niej w tak zwaną Siłę Zmiany – postać odporną na przekleństwo, którą ten świat został obłożony – przekleństwo znane jako Canovaccio. Waszym zadaniem będzie rozprawienie się z klątwą, rozprawienie się z tymi, którzy za nią stoją i przywrócenie dawnego ładu w całej krainie. Jak jednak przystało na soulslike’a, realizacja tego zadania nie będzie łatwa i będzie wymagać uporania się z wieloma przeciwnikami.


God of War: Ragnarok [PC]

Gatunek: gra akcji

Data premiery: 19 września

Tak, również God of War: Ragnarok w końcu doczeka się swojej pecetowej premiery. W God of War: Ragnarok oczywiście ponownie wcielicie się w Kratosa. Akcja gry przeniesie Was jednak kilka lat w przód po wydarzeniach z poprzedniej odsłony. Kratos wraz ze swoim synem Atreusem przemierza wszystkie dziewięć światów, próbując uniknąć tytułowego konfliktu nordyckich bogów i olbrzymów. Atreusowi spokoju nie daje jednak kwestia jego tożsamości i tego, jaką rolę odegra on w nachodzących wydarzeniach. Przygoda doprowadzi dwójkę do spotkania z Tyrem, nordyckim bogiem wojny, który dotychczas był uznawany za zmarłego.


Frostpunk 2 [PC]

Gatunek: strategia, city builder

Data premiery: 20 września (wczesny dostęp od 17 września)

Frostpunk 2 to kolejna polska pozycja na naszej liście, a jest ona kontynuacją city buildera z 2018 roku. Jej akcja rozgrywa się trzydzieści lat po wydarzeniach z pierwowzoru. Ponownie zostaniecie w niej zarządcą miasta i otrzymacie zadanie zapewnienia przetrwania jego mieszkańcom w świecie skutym lodem. Frostpunk 2 zaoferuje jednak zupełnie nowe wyzwania, związane częściowo z tym, że węgiel, na którym dotychczas polegała ludzkość, nie jest już wystarczający. Tym razem będziecie musieli sięgnąć po podziemne złoża ropy.


Tiny Glade [PC]

Gatunek:  symulacja

Data premiery: 23 września

Tiny Glade to uroczy symulator, o bardzo prostym złożeniu. Odda on bowiem w Wasze ręce narzędzia, które pozwolą Wam w prosty i intuicyjny sposób budować i personalizować klimatyczne dioramy, zawierające głównie zamki. Nie będziecie w nim mieli do czynienia z systemami walki, zarządzaniem zasobami czy żadnymi wyzwaniami. Ma on bowiem zapewniać nieskrępowaną przyjemność z budowania.


Ara: History Untold [PC]

Gatunek: strategia turowa 4X

Data premiery: 24 września

Ara: History Untold to turowa gra strategiczna typu 4X stworzona przez studio Oxide Interactive. Wcielicie się w niej w wybranego lidera narodu, po czym poprowadzicie ten naród przez różne epoki, dążąc do jego rozwoju i dominacji, a do Waszej dyspozycji będą takie historyczne postaci jak Safon czy Jerzy Waszyngton. Rozgrywka w tej produkcji będzie polegać na odkrywaniu nowych terytoriów, pozyskiwaniu surowców oraz rozwijaniu technologii i infrastruktury. Ważnym elementem będzie również dbanie o kulturę oraz nawiązywanie relacji z innymi nacjami – poprzez handel, sojusze lub walkę, jeśli dyplomacja zawiedzie. Każda będzie unikalna, a to dzięki proceduralnie generowanym mapom i brakowi z góry ustalonych dróg do zwycięstwa.


63 Days [PC, PS5, XONE, PS5, XSX]

Gatunek: RTS

Data premiery: 26 września

63 Days to taktyczna gra strategiczna czasu rzeczywistego, inspirowana takimi tytułami jak seria Commandos. Przeniesie Was ona do 1944 roku, w sam środek powstania warszawskiego. Będziecie w niej dowodzić grupą młodych powstańców, którzy stawiają czoła niemieckim okupantom, walcząc o wolność Warszawy i całej Polski. Waszym zadaniem będzie przebrnięcie przez zrujnowane miasto i realizacja różnorodnych misji.


Shadows of Doubt [PC, PS5, XSX]

Gatunek: przygodówka FPP

Data premiery: 26 września

Shadows of Doubt to przygodowa gra akcji łącząca elementy skradankowe i detektywistyczne. Jej akcja będzie rozgrywać się w alternatywnych latach 80., w których zaawansowana industrializacja i prywatyzacja policji oddały kontrolę nad miastem w ręce korporacji i prywatnych detektywów. Podczas rozgrywki wcielicie się w jednego z nich, który próbując schwytać seryjnego mordercę odkryje wiele innych tajemnic metropolii.

Najlepsze gry, w których wybory mają znaczenie

Najlepsze gry, w których wybory mają znaczenie

W świecie gier wideo coraz częściej pojawiają się produkcje, które pozwalają nam nie tylko wcielić się w wyimaginowanego bohatera (nawet spersonalizowanego przez nas samych), ale także kształtować jego losy i wpływać na otaczający go świat. Coraz częściej pojawiają się produkcje, w których podejmowane przez nas decyzje mają realne konsekwencje, a ich skutki możemy obserwować zarówno w trakcie rozgrywki, jak i momencie jej finału. Ale które jakie gry pod tym względem robią największe wrażenie? Poniżej przedstawiamy kilka tytułów, które w tej kwestii naprawdę się wyróżniają.

Spis treści

Wiedźmin 3

Wiedźmin 3 to gra RPG, która zdobyła serca graczy nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Wcielamy się w niej oczywiście w Geralta z Rivii, który poszukuje swojej adoptowanej córki Ciri. Podczas podróży przez rozległy świat gry wykonujemy liczne zadania i zlecenia, podejmując często trudne decyzje, które wpływają na losy zamieszkujących go postaci. Wybory te mają miejsce w przypadku zarówno głównego wątku fabularnego, jak i zadań pobocznych. Skutki naszych działań możemy obserwować zarówno w zmieniających się relacjach z innymi postaciami, dostępności zadań, a nawet w różnych zakończeniach gry. Ostatecznie nasze decyzje będą miały wpływ także na dzieje całych krajów.

Baldur’s Gate 3

Baldur’s Gate 3 to gra RPG od Larian Studios osadzona w świecie Dungeons & Dragons. Gracze tworzą w niej drużynę bohaterów i wyruszają na przygodę pełną niebezpieczeństw i trudnych wyborów. Decyzje podejmowane w trakcie gry wpływają na rozwój postaci, relacje z innymi bohaterami, a także na przebieg i zakończenie fabuły. Baldur’s Gate 3 oferuje ogromną swobodę wyboru, co sprawia, że każda rozgrywka jest unikalna i ma w zanadrzu coś nowego, coś, czego jeszcze nie odkrykliśmy. Znaczenie naszych wyborów jest w niej tak ogromne, że niektóre z nich mogą doprowadzić do… przypadkowego zakończenia gry przedwcześnie i zupełnego pominięcia jej trzeciego aktu.

Fallout: New Vegas

Fallout: New Vegas to jedna z najbardziej docenianych gier całej serii Falloout. Jej rozległy otwarty świat, system karmy i reputacji oraz wybory podejmowane gracza podczas wykonywania zadań sprawiają, że jest to jedno z najbogatszych doświadczeń zarówno w serii Fallout, jak i wśród wszystkich gier RPG. W jaki sposób świat tej gry reaguje na wybory gracza? Przede wszystkim za pośrednictwem wspomnianej karmy, która umieszcza graczy na skali moralnej między dobrem a złem, oraz systemu reputacji, który określa, jak konkretne obszary będą traktować gracza. NPCe zapamiętują nawet najmniejsze szczegóły i adekwatnie reagują na postępowanie gracza, a wydarzenia rozgrywają się inaczej w zależności od tego, co zrobiliśmy wcześniej. Innymi słowy, omówione systemy integralnie wpływają na rozgrywkę i kształtują jej dalszy przebieg.

Dragon Age: Origins

Jeśli chodzi o systemy walki, to Dragon Age: Origins trzeba powiedzieć jest dość standardową grą RPG z otwartym światem. Jej główna linia fabularna są jest jednak na tyle wciągająca, że utrzyma Wasze zainteresowanie do samego końca, zwłaszcza że może mieć ona wiele różnych zakończeń. Niemniej, nie tylko zakończenia sprawiają, że ta gra jest tak świetna. Oferuje ona też wiele opcji personalizacji postaci – opcji, które wpływają na fabułę, a także opcje romansu i przyjaźni.

Undertale

Undertale to gra RPG, która wyróżnia się nietypowym podejściem do walki. Zamiast tradycyjnych starć, możemy w niej wybrać pokojowe rozwiązanie każdego konfliktu. Decyzje podejmowane w trakcie gry wpływają na relacje z napotkanymi postaciami, a także na zakończenie fabuły. Co ważne, Undertale oferuje trzy główne ścieżki: neutralną, pacyfistyczną i ludobójczą. Każda z nich prowadzi do innego zakończenia, co sprawia, że gra jest niezwykle wciągająca i zachęca do tego, aby przejść ją więcej niż raz.

Wszystko co musisz wiedzieć o The War Within, kolejnym dodatku do World of Warcraft

Wszystko co musisz wiedzieć o The War Within, kolejnym dodatku do World of Warcraft

Na rynku, a przynajmniej w ramach wczesnego dostępu, zadebiutował już kolejny dodatek do MMO RPG Blizzarda, World of Warcraft, czyli dodatek znany jako The War Within. Ale co powinieneś o nim wiedzieć? Specjalnie dla Ciebie zebraliśmy w jednym miejscu najważniejsze informacje na jego temat.

Spis treści

Zarys fabuły

Fabuła rozszerzenia The War Within obraca się wokół niejakiej Xal’atath, znanej również jako Ostrze Czarnego Imperium lub Heroldka Pustki (ang. ) Blade of the Black Empire, Harbinger of the Void. Ta tajemnicza istota przez wieki była zamknięta w rytualnym ostrzu, a w ostatnim czasie, kiedy została uwolniona, sprzymierzyła się z Iridikronem i z jego pomocą zdobyła artefakt znany Mrocznym Sercem.

Teraz, po zebraniu lojalnym Czarnemu Imperium i Pustce sił, udała się do Khaz Algar i sprzymierzyła się z nerubianami z Azj-Kahet, by utworzyć nową armię i posiąść Duszę Świata Azeroth, by sprowadzić na ten świat wiekuistą ciemność. My, gracze, rzecz jasna spróbujemy ją powstrzymać, odwiedzając przy okazji nowe krainy i zdobywając nowych sprzymierzeńców.

Nowe obszary

W World of Warcraft: The War Within, wybierzemy się do Khaz Algar, podziemnego kontynentu zlokalizowanego w pobliżu zachodnich wybrzeży Pandarii. Ta kraina jest ojczyzną dla Earthern – starożytnej rasy krasnoludów wykutej przez tytanów z żywego kamienia ale nie tylko. Jedną z części Khaz Algar, znaną jako Azj-Kahet, zamieszkują bowiem Nerubianie sprzymierzeni z Xal’atath.

Pozostałe nowe obszary wchodzące w skład Khaz Algar to Isle of Dorn, The Ringing Deeps oraz Hallowfall. Stolicą rasy Earthen jest zaś miasto Dorongal, które w nowym dodatku jest główną siedzibą zarówno dla graczy Przymierza, jak i Hordy.

Nowa rasa postaci

Earthen są nie tylko nową rasą postaci niezależnych, ale również nową rasą sprzymierzoną, którą w trakcie rozgrywki zrekrutujemy w nasze szeregi, zarówno po stronie Przymierza, jak i Hordy. To oznacza że z czasem będziemy mogli stworzyć postać o rasie Earthen.

Jaką klasą zagramy jako Earthen? W skład tej listy wchodzi aż 9 klas, a są nimi łowca, mag, mnich, paladyn, kapłan, łotrzyk, szaman, czarnoksiężnik oraz wojownik. Warto też dodać, że jak każda rasa, Earthen mają własne cechy rasowe. Jedna z nich sprawia, że bazowy pancerz z założonych przedmiotów ma być w ich przypadku zwiększony o 10 procent. Ponadto Eartheni mają zdobywać więcej punktów doświadczenia za eksplorację.

Ach ten endgame

Ważną częścią każdego dodatku do World of Warcraft są nie tylko te treści, którymi możemy się cieszyć podczas levelowania postaci, ale również te, których możemy doświadczać po zdobyciu maksymalnego poziomu doświadczenia. No właśnie, co The War Within zaoferuje w tej kwestii?

Oczywiście, niedługo po premierze wystartuje pierwszy sezon dodatku, który pozwoli graczom udać się do podziemi Mythic 0, stanąć do walki z nowymi World Bossami, wziąć udział w rankingowych rozgrywkach PvP oraz udać się do pierwszego Raidu na poziomach normalnym i heroicznym – raidu o nazwie Nerub-ar Palace.

W sumie World of Warcraft: The War Within oferuje na start osiem nowych podziemi, a są to:

  • Ara-Kara, City of Echoes (poziomy 70-80)
  • Priory of the Sacred Flame (poziomy 70-80)
  • The Rookery (poziomy 70-80)
  • The Stonevault (poziomy 70-80)
  • Cinderbrew Meadery (poziom 80)
  • City of Threads (poziom 80)
  • Darkflame Cleft (poziom 80)
  • The Dawnbreaker (80)

Należy jednak zaznaczyć, że tylko część tych podziemi będzie częścią 1 sezonu Mythic Plus. W ramach Mythic Plus będziemy zmagać się w podziemiach Ara-Kara, City of Echoes; City of Threads; The Stonevault oraz The Dawnbreaker, a także kilku starszych podziemiach – Mists of Tirn Scithe, The Necrotic Wake, Siege of Boralus oraz Grim Batol.

W ramach engame’u w The War Within udamy się również do tak zwanych krypt (ang. Delves). Będą to specjalne przygody, w których będziemy mogli wziąć udział w pojedynkę lub w kilkuosobowych grupach, a nawet z towarzyszem w postaci NPC. Postawią one przed nami bossów do pokonania, zagadki do rozwiązania i nie tylko, ale za tym wszystkim ma skrywać się godny wysiłku „loot”.

Nowości dla graczy, które grają więcej niż jedną postacią

Jeśli kiedykolwiek grałeś w World of Warcraft, to zapewne więcej niż jedną postacią. Jeśli należysz do graczy, którzy mają problem z pozostaniem przy jednej postaci na stałe, to wiedz, że w The War Within granie wieloma postaciami będzie przyjemniejsze niż kiedykolwiek. Ba, to stało się wyjątkowo przyjemne w zasadzie już jakiś czas temu, a to dlatego, że prepatch do tego rozszerzenia wprowadził do gry tak zwany system Warbands.

Warbands to system, który pozwala współdzielić postępy – renomę, osiągnięcia, kolekcje transmogów itd. Między wieloma postaciami na koncie Battle.net, niezależnie od frakcji. Dzięki niemu postacią, która może nosić zbroje tylko ze skóry, możecie odblokowywać transmogi innych typów uzbrojenia. Dzięki niemu renomy raz zdobytej w dodatku Dragonflight nie musicie zdobywać ponownie na kolejnej postaci, a to tylko niektóre z jego zalet. Mam jednak nadzieję, że Blizzard w przyszłości ten system ulepszy i pozwoli dzielić w jego ramach również reputację z wszystkich poprzednich rozszerzeń.

Inne zmiany godne uwagi

Oczywiście, w dodatku The War Withinn wprowadza do swojego MMO RPG również szereg innych istotnych nowości, a oto niektóre z nich:

  • Rozszerzenie nowej mechaniki latania z dodatku Dragonflight na pozostałe wierzchowce, nie tylko na smoki (pod nazwą Skyriding)
  • Talenty heroiczne
  • Gildie międzyserwerowe
  • Nowe oznaczenia na mapach
  • Nowy wygląd księgi zaklęć
  • Tryb dla arachnofobów

World of Warcraft: The War Within – data premiery

Premiera dodatku The War Within do World of Warcraft została wyznaczona na poniedziałek, 26 sierpnia 2024 roku. Warto jednak dodać, że w strefie czasowej CEST, w której znajduje się Polska, wrota dodatku otworzą się w zasadzie dopiero o północy, w nocy z 26 na 27 sierpnia.

Oczywiście nie można też zapominać o tym, że osoby, które zakupiły „epickie” wydanie gry mogły zacząć zabawę w rozszerzeniu wcześniej, bo już 22 sierpnia. Niemniej, mityczny poziom podziemi i kilka innych funkcjonalności, zostaną odblokowane dla wszystkich graczy dopiero później. 1 sezon WoW: The War Within zaplanowano na 1 września, czyli na 2 tygodnie po premierze dodatku.

Przypominamy, że do gry w World of Warcraft potrzebna jest subskrypcja. Za dostęp do rozszerzenia The War Within trzeba ponadto dodatkowo zapłacić. W wydaniu podstawowym kosztuje ono 49,99 euro, w wydaniu heroicznym 69,99 euro, a w wydaniu epickim 89,99 euro. Zawartość każdego z wydań poznasz, odwiedzając stronę internetową producenta.

Jak nagrywać zapisy z rozgrywki za pomocą Steam – poradnik

Jak nagrywać zapisy z rozgrywki za pomocą Steam – poradnik

Chcesz nagrać zapis z rozgrywki, by podzielić się nim na YouTube lub stworzyć poradnik dla znajomego czy szerszej publiczności? Niekoniecznie musisz pobierać w tym celu dodatkowe oprogramowanie takie jak OBS. Od jakiegoś czasu na nagrywanie materiałów wideo w grach pozwala nawet Steam. Ale jak z tej funkcji skorzystać? Jakie możliwości oferuje? Śpieszymy z wyjaśnieniami.

Spis treści

Funkcjonalność dostępna w ramach beta testów

Przede wszystkim powinieneś wiedzieć, że na razie tylko wersja beta klienta Steam pozwala na nagrywanie rozgrywki w grach. Przełączenie się na klienta beta wymaga zaledwie kilku kliknięć i kilku sekund, bez instalacji drugiej, odrębnej wersji Steam. Aby takiego klienta aktywować, wystarczy, że przejdziesz do Ustawień Steam, a następnie do zakładki Interfejs. Tam, pod opcją „Udział w wersji beta klienta”, kliknij listę rozwijaną i wybierz „Steam Beta Update”. Po kilku senundach aplikacja zrestartuje się, już z wersji beta.

Aby móc skorzystać z funkcji nagrywania rozgrywki na Steam, ponownie przejdź do Ustawień. Tym razem przejdź jednak do nowej zakładki „Nagrywanie gier”. Tam wybierz tryb nagrywania – „Nagrywaj w tle”, który będzie automatycznie rozpoczynał nagrywanie zawsze wtedy, gdy zaczniesz grać, albo Nagrywaj na żądanie, który będzie nagrywał dopiero po naciśnięciu Ctrl+F11. Musisz jednak wiedzieć, że w pierwszym przypadku zachowywane będzie tylko ostatnie 120 minut nagrania, a przynajmniej domyślnie.

Zmiana ustawień nagrywania na Steam

Niezależnie od tego, którą z wymienionych opcji preferujesz, Steam pozwala mocno zmodyfikować opcje nagrywania. W przypadku nagrywania w tle możemy zdecydować, czy chcemy, aby klient zapisywał domyślne 120 minut wideo, czy też mniej lub więcej. W każdym przypadku możemy też ponadto zadecydować o jakości nagrywania, częstotliwości nagrywania klatek na sekundę i skrótach klawiszowych działających podczas nagrywania.

Steam pozwala też włączyć nagrywanie mikrofonu oraz nagrywanie dźwięku nie tylko z gier, ale i wybranych programów, jak również zmienić folder, w którym nagrania mają być zapisywane. Nie zabrakło też opcji kodowania sprzętowego układu graficznego.

Edycja nagrań

Po zarejestrowaniu nagrania poprzez Steam znajdziesz go w domyślnym folderze lub tym wybranym przez Ciebie w Ustawieniach, a także na platformie Steam – zakładka „Wyświetl” -> „Nagrania i zrzuty ekranu”. Co ciekawe, Steam pozwala nawet na edytowanie zarejestrowanych za jego pośrednictwem filmów. Gdy we wspomnianym menu klikniesz na nagrany film, pojawi się okno, dzięki któremu przytniesz swój materiał, dodasz do niego znaczniki, a nawet utworzysz z niego klipy.

Wyedytowane materiały można wyeksportować do pliku, a nawet wysłać na telefon czy inne urządzenie. Steam pozwala też utworzyć link udostępniania – co przyda się Ci jeśli nie będziesz chciał publikować filmu w sieci, a szybko udostępnić go znajomym. Warto jednak wspomnieć, że linki szybkiego udostępniania wygasają po dwóch dniach. Można je natomiast otwierać w internetowej przeglądarce.

Podsumowanie

Jak widać, nagrywanie filmów z rozgrywki za pomocą Steam jest bardzo proste. Na razie nie wiadomo, kiedy funkcja nagrywanie wyjdzie poza beta testy natomiast pewne jest, że dla wielu użytkowników jest ona dobrą alternatywą dla funkcji ShadowPlay od Nvidia czy Xbox Game Bar.

Najciekawsze premiery gier – sierpień 2024

Najciekawsze premiery gier – sierpień 2024

Często jest tak, że latem na rynku nie pojawia się przesadnie dużo ciekawych gier, zwłaszcza gier AAA. Tym razem jednak jest inaczej. W tym miesiącu w sklepach debiutuje naprawdę sporo tytułów, w które warto zagrać, a oto niektóre z nich. 

Spis treści

Fields of Mistria [PC]

Gatunek: RPG, gra rolnicza

Data premiery: 5 sierpnia (Wczesny Dostęp)

Jeśli czekacie na kolejną produkcję w stylu Harvest Moon czy Stardew  Valley, to wiedzcie, że od teraz Steamie pojawiła się kolejna taka produkcja. Fields of Mistria to oczywiście połączenie gry RPG z symulatorem rolniczym, a przeniesiemy się w niej do tytułowej, malowniczej wioski położonej między lasem a morzem. Podczas zabawy wcielimy się w nowego mieszkańca tej wioski i spróbujemy przywrócić ją do dawnej świetności. Oczywiście, naszą postać będziemy mogli spersonalizować, podobnie jak nasz dom i całe gospodarstwo. Co ważne, w grze występuje system dnia i nocy, a także cykl pór roku.


Cat Quest III [PC, PS4, PS5, XONE, XSX, Switch]

Gatunek: RPG

Data premiery: 8 sierpnia

Cat Quest III to już trzecia część serii kocich gier RPG od niezależnego studia Gentlebros. Wcielimy się w niej w kociokorsarza i odwiedzimy Miauraiby – archipelag pełen szczurzych piratów poszukujących dawno zaginionego skarbu znanego jako Gwiazda Północny. My sami zajmiemy się poszukiwaniem skarbów i eksploracją, a więc odwiedzimy zarówno liczne wyspy, jak i podziemne lochy. Zabawę będą nam utrudniać jednak hordy wspomnianych przeciwników, na czele z samym Królem Piratów.


Deathbound [PC, PS5, XSX]

Gatunek: RPG akcji, soulslike

Data premiery: 8 sierpnia

Jeśli nie znudziły się Wam soulslike’i, to wypróbujcie Deathbound, czyli trzecioosobowe RPG akcji, w którym traficie w sam środek krwawego konfliktu toczonego między symbolizującym wiarę Kościołem Śmierci, a uosabiającym naukowe ideały oraz marzącym o nieśmiertelności Kultem Życia. W grze pokierujecie poczynaniami wojownika stworzonego na drodze zakazanych eksperymentów i ruszycie na własną krucjatę. Co ciekawe, wojownik ten posiada unikalną umiejętność wchłaniania esencji pokonanych wojowników i używania jej, by się w tych wojowników wcielać i płynnie między nimi przełączać. Ten fakt będzie można z pewnością ciekawie wykorzystać podczas walki.


Black Myth: Wukong [PC, PS5]

Gatunek: RPG akcji

Data premiery: 20 sierpnia

Black Myth: Wukong to mroczna gra akcji inspirowana chińską mitologią i powieścią „Wędrówka na Zachód”. Jej głównym bohaterem jest Małpi Król, który wyrusza w niebezpieczną podróż, by odkryć prawdę kryjącą się za wspaniałą legendą. Rozgrywka w tej grze będzie skupiać się przede wszystkim na walkach z bossami i eksploracji, a także zdobywaniu punktów doświadczenia i lepszego wyposażenia. W produkcji nie zabraknie również wątków fabularnych, które poznacie, wykonując liczne zadania i rozmawiając z napotkanymi postaciami. Warto wspomnieć, że choć Black Myth: Wukong czerpie inspirację z gatunku soulslike, nie jest jego typowym przedstawicielem. To między innymi dlatego, że śmierć w tej grze nie będzie wiązać się z utratą niewykorzystanych punktów doświadczenia.


Pneumata [PC, PS5, XSX]

Gatunek: survival horror

Data premiery: 20 sierpnia

Pneumata to survival horror inspirowany klasycznymi horrorami takimi jak Outlast oraz twórczością H.P. Lovecrafta, w którym wcielicie się w detektywa badającego makabryczne zbrodnie w kompleksie apartamentowców Clover Hill. W trakcie śledztwa odkryjecie nie tylko mroczne sekrety tego miejsca, ale także prawdę o śmierci żony głównego bohatera. Rozgrywka będzie polegać na eksploracji lokacji, badaniu miejsc zbrodni, rozwiązywaniu zagadek i walce z przerażającymi stworami. Amunicja będzie ograniczona, więc często będziecie musieli unikać bezpośredniej konfrontacji, wykorzystując elementy otoczenia i skradanie się. Temu wszystkiemu będzie rzecz jasna towarzyszyć mroczna atmosfera.


Concord [PC, PS5]

Gatunek: FPS

Data premiery: 23 sierpnia

Concord jest nową pierwszoosobową strzelanką osadzoną w realiach science fiction. Traficie w niej do tytułowej galaktyki, wcielicie się w najemników znanych jako Freegunnerzy i weźmiecie udział w rywalizacji z innymi drużynami o sławę i nagrody. Rozgrywka będzie skupiać się w niej na potyczkach 5 na 5, odbywających się na różnorodnych mapach, na których trzeba będzie nie tylko eliminować przeciwników, ale też realizować wyznaczone cele. Jako gracze będziecie w niej mieli do wyboru różnorodne postacie o unikalnych umiejętnościach, od klasycznych żołnierzy, przez mistyków, aż po roboty bojowe. W arsenale tych postaci znajdą się zaś i tradycyjne bronie palne, i specjalne zdolności, takie jak tworzenie ścian ognia czy rzucanie eksplodującymi nożami.


Endzone 2 [PC]

Gatunek: city builder

Data premiery: 26 sierpnia (Wczesny Dostęp)

W Endzone 2 wcielicie się w przywódcę grupy ocalałych, którzy przemierzą niebezpieczne Pustkowia w poszukiwaniu miejsc na nowe osady. W grze będziecie musieli zadbać o przetrwanie i rozwój swoich osad, zapewniając im dostęp do zasobów, budując odpowiednią infrastrukturę i stawiając czoła różnym zagrożeniom, takim jak promieniowanie, susze czy burze piaskowe. W miarę postępów będziecie mogli zakładać kolejne osady w nowych miejscach, stawiając czoła nowym wyzwaniom. Osady będziecie mogli łączyć szlakami handlowymi, a do eksploracji świata wykorzystywać różnorodne pojazdy. Gra zaoferuje Wam rozbudowaną mechanikę zarządzania zasobami, budową osady, badaniami technologicznymi oraz wyprawami, podczas których będziecie bezpośrednio kontrolować członków ekspedycji. W porównaniu do pierwszej części, Endzone 2 wprowadzi tez ulepszone systemy wyszukiwania ścieżek przez osadników oraz dystrybucji zadań i wypraw.


World of Warcraft: The War Within [PC]

Gatunek: MMO RPG

Data premiery: 26 sierpnia

Tak, już w tym miesiącu World of Warcraft otrzyma kolejne rozszerzenie. Co więcej, będzie to rozszerzenie wchodzące w skład Sagi Serca Świata, opracowywanej przy współpracy z Chrisem Metzenem. W ramach tego dodatku odwiedzimy nową krainę, czyli podzielone na cztery regiony Khaz Algar, w tym będące jego częścią Azj-Kahet, czyli mroczne otchłanie nerubiańskiego imperium. Wypróbujemy też nową grywalną rasę, dla której ta kraina jest domem – rasę przypominających krasnoludów Earthen. Największym zagrożeniem
The War Within będzie najwyraźniej Xal’atath, mroczna istota pochodząca z Pustki, która współpracuje z Iridikronem.


Memoriapolis [PC]

Gatunek: city builder

Data premiery: 29 sierpnia

W Memoriapolis stworzycie własne miasto i poprowadzicie je przez 2500 lat historii, od starożytności po oświecenie. Na początku wybierzecie kulturę z którą Wasze miasto będzie powiązane – kulturę, która da wam unikalne korzyści, takie jak dostęp do większej ilości naturalnych surowców czy łatwiejsze odkrywanie skarbów. Potem rozpoczniecie budowę antycznego miasta, a następnie przejdziecie przez średniowiecze, renesans i oświecenie, odblokowując nowe możliwości i budowle. Po drodze będziecie tworzyć prawo za pomocą dekretów i budować sieć wzajemnych zależności, ale też mierzyć się z licznymi problemami, takimi jak głód czy pożary. Co ciekawe, Memoriapolis pozwoli Wam na budowę specjalnych budynków określanych mianem cudów, takich jak Biblioteka Aleksandryjska, które wpłyną na prestiż Waszych metropolii.


Visions of Mana [PC, PS4, PS5, XSX]

Gatunek: RPG

Data premiery: 29 sierpnia

Visions of Mana to pierwsza od kilkunastu lat odsłona serii gier Mana od Square Enix. W tej produkcji wyruszycie w baśniową podróż do potężnego Drzewa Many. Wcielicie się w Vala, strażnika duszy swojej przyjaciółki, i razem przemierzycie fantastyczną krainę, stawiając czoła różnym przeciwnikom. Będziecie eksplorować otwarte przestrzenie, walcząc z hordami wrogów i potężnymi bossami. W walce wykorzystacie różnorodne uzbrojenie i magię, a także pomoc towarzyszy. Gra zaoferuje widok TPP zamiast znanego z poprzednich odsłon cyklu rzutu z góry, co pozwoli Wam lepiej zanurzyć się w pięknym świecie gry. Będziecie mogli podziwiać malownicze krajobrazy i odkrywać tajemnice kryjące się w zakamarkach tej magicznej krainy.


Star Wars: Outlaws [PC, PS5, XSX]

Gatunek: gra akcji

Data premiery: 30 sierpnia

Star Wars: Outlaws jest oczywiście nową grą z Uniwersum Gwiezdnych Wojen. Tę produkcję osadzono osadzono pomiędzy wydarzeniami przedstawionymi w filmach Imperium kontratakuje oraz Powrót Jedi, a wcielimy się w niej w Kay Vess, szmuglerkę, która chce zdobyć sławę i fortunę w przestępczym półświatku galaktyki. Będziemy towarzyszyć jej w przemianie z niedoświadczonej dziewczyny w kobietę szanowaną przez cały przestępczy świat. Podczas zabawy odwiedzimy liczne planety – zarówno te będące w dużej mierze pustkowiami, jak i te zawierające tętniące życiem miasta i kantyny wypełnione podejrzanymi typami.

5 gier indie, na które czekamy z niecierpliwością

5 gier indie, na które czekamy z niecierpliwością

Scena gier indie nigdy nie przestaje nas zadziwiać. Bez wielkich budżetów i marketingowego szumu studia niezależne tworzą wyjątkowe i często niezwykle wciągające gry. Oto pięć tytułów, które wkrótce powinny pojawić się na rynku i już teraz wzbudzają ogromne emocje, a przynajmniej w nas.

Moonlight Peaks

Być może zdajecie sobie sprawę z tego, jak wielką miłością pałamy do Stardew Valley. Lubimy charakter tej gry tak bardzo, że bardzo chętnie gramy też w inne, podobne gry. Właśnie dlatego nie możemy doczekać się premiery produkcji o nazwie Moonlight Peaks. W Moonlight Peaks również zajmiemy się rozwojem farmy, natomiast ta gra utrzymana jest bardziej w klimacie fantasy. Pozwoli bowiem zaprzyjaźnić się bowiem z lokalnymi wilkołakami, wiedźmami czy syrenami, zająć się warzeniem mikstur oraz sztuką magii. My sami wcielimy się w niej zaś w… wampira.


Metavoidal

Metavoidal jest produkcją, która spodoba się szczególnie miłośnikom metalu. Wcielimy się w niej bowiem w perkusistę, który musi wydostać się z piekła urządzonego przez metalową kapelę. W grze będziemy rozwijać drzewko umiejętności, pozyskiwać nowe moce i… ginąć tysiące razy podczas prób pokonywania prób przeciwników, a wszystko po to, aby umożliwić głównemu bohaterowi realizację celu. Co najlepsze, podczas rozgrywki będzie towarzyszyła nam metalowa muzyka, a jej przedsmak możecie otrzymać, testując dostępne na Steamie demo gry.


Loco Motive

Loco Motive ma być pełną humoru, utrzymaną w pixelartowej stylistyce przygodówką point & click studia Robust Game – grą typu murder mystery. Jej akcja ma toczyć się na w latach 30. XX wieku, na pokładzie luksusowego, ekspresowego pociągu, gdzie dochodzi do morderstwa. Naszym zadaniem będzie rzecz jasna poprowadzenie śledztwa i rozwiązanie zagadki morderstwa. Podczas zabawy wcielimy się w trójkę różnych pasażerów pociągu podejrzanych o morderstwo – pasażerów, którzy chcieliby po prostu oczyścić się z zarzutów.


Mirthwood

Mirthwood ma być połączeniem gry RPG i symulatora życia, które będzie osadzone w inspirowanej średniowieczem krainie fantasy. Gra pozwoli nam wcielić się w poszukiwacza przygód lub wybrać spokojniejsze życie i poprowadzić własną farmę albo zająć się wytwarzaniem i sprzedażą rozmaitych przedmiotów. Warto też dodać, że ta produkcja odda nam do dyspozycji duży otwarty świat, po którym będziemy mogli się przemieszczać, poznając jego mieszkańców, realizując przeróżne zadania oraz biorąc udział w losowych wydarzeniach.


SWORN

Sworn to gra akcji z widokiem izometrycznym, która zabierze nas do mrocznej, alternatywnej wersji świata z legend arturiańskich. Camelot upadł, a król Artur stał się tyranem. Naszym zadaniem jako rycerza Kuźni Dusz będzie stawienie czoła zepsutemu władcy i jego Rycerzom Okrągłego Stołu. Gra ma czerpać garściami z gatunku roguelike, więc czekają nas dynamiczne starcia z hordami wrogów, a śmierć będzie oznaczała konieczność rozpoczęcia przygody od nowa. Każda rozgrywka ma być jednak inna dzięki losowo generowanym poziomom i łupom. W trakcie podróży przez upadłe królestwo spotkamy legendarne postacie jak Merlin czy Pani Jeziora, które pomogą nam w przygotowaniach do ostatecznej bitwy. Całość będzie dopełniać komiksowa oprawa graficzna inspirowana pracami Mike’a Mignoli, twórcy komiksów o Hellboyu.

To tylko niektóre z obiecujących gier indie, które jeszcze w tym roku światło dzienne. Scena niezależna kipi kreatywnością i oryginalnością, a my z niecierpliwością czekamy na niespodzianki, które deweloperzy z tej sceny jeszcze przed nami skrywają.