Najciekawsze premiery gier – lipiec 2025

Najciekawsze premiery gier – lipiec 2025

Lipcowy kalendarz gracza zapełnia się wieloma interesującymi tytułami. No, może nie dostarczy on przesadnie wielu gier AAA, jak to w wakacje bywa, ale każdy znajdzie tu coś dla siebie. Wśród nachodzących premier nie zabraknie bowiem odświeżonych klasyków i gier naprawdę innowacyjnych. Sprawdźcie sami! Oto przegląd najciekawszych gier, które ukażą się w lipcu 2025 roku.

Spis treści

Mecha Break [PC, XSX]

Gatunek: gra akcji

Data premiery: 2 lipca

Mecha Break to dynamiczna gra multiplayer, w której zasiądziecie za sterami potężnych mechów i ruszycie do walki na futurystycznych polach bitew. Ta osadzona w ponurej wizji przyszłości gra opowiada historię świata zniszczonego przez katastrofę słoneczną, gdzie nowy minerał – EIC – zmienił oblicze cywilizacji i zapoczątkował erę uzbrojonych maszyn zwanych Strikerami. Rozgrywka stawia na efektowne starcia z perspektywy trzeciej osoby – mechy różnią się klasą, uzbrojeniem i stylem walki, a mimo swoich rozmiarów poruszają się z niezwykłą zwinnością. Gracze mogą personalizować maszyny i pilotów, odblokowywać moduły oraz wybierać spośród kilku trybów, od klasycznych potyczek drużynowych po battle royale. Wszystko to podane jest w widowiskowej oprawie graficznej, pełnej wybuchów, laserów i imponujących projektów mechów.


Everdeep Aurora [PC, NS]

Gatunek: przygodówka, platformówka

Data premiery: 10 lipca

Everdeep Aurora to klimatyczna przygodówka 2D, osadzona w świecie dark fantasy, w którym nieustanny deszcz meteorytów zmusił mieszkańców do zejścia pod ziemię. Wcielicie się w niej w młodą kotkę Shell, która wyrusza na poszukiwania zaginionej matki, przemierzając coraz głębsze rejony tajemniczego Everdeep. Rozgrywka łączy elementy platformówki i eksploracyjnej przygody – jako Shell będziecie bowiem skakać po platformach, drążyć przejścia i rozmawiać z dziwacznymi podziemnymi stworami. Oprócz głównego wątku czekają Was też liczne zagadki, minigierki i opcjonalne misje. Całość wyróżnia się pixelartową grafiką w ograniczonej palecie barw i nastrojową muzyką, idealnie oddającą melancholijny klimat podziemnego świata.


Islanders: New Shores [PC, Switch, PS5, XSX]

Gatunek: strategia

Data premiery: 10 lipca

Islanders: New Shores to relaksująca gra typu city builder, która rozwija pomysł z pierwszej części, stawiając na prostotę, piękno i kreatywność. Z lotu ptaka budujemy miasta na losowo generowanych, malowniczych wyspach, starając się jak najlepiej wykorzystać ograniczoną przestrzeń. Każdy budynek dodaje punkty, ale tylko gdy pasuje do otoczenia – kluczem jest więc planowanie i strategiczne rozmieszczanie struktur. Nowa odsłona wprowadza więcej budowli, zróżnicowane wyspy oraz Łaski – jednorazowe bonusy, które wpływają na rozgrywkę. Dostępne są dwa tryby: sandbox bez ograniczeń i punktowy, nagradzający za przemyślaną grę. Całość utrzymana jest w kolorowej, minimalistycznej grafice low poly, która tworzy naprawdę przyjemny klimat.


The Sims 4: Czar natury [PC, PS4, XONE]

Gatunek: symulacja

Data premiery: 10 lipca

Jeśli tęskniliście w „Simsach” za wróżkami, to wiedzcie, że w The Sims 4: Czar natury, znów nimi zagracie. Najnowszy dodatek do ostatniej odsłony serii symulatorów życia, skupiający się na życiu w zgodzie z naturą, pozwoli Wam też odwiedzić fantastyczną krainę Innisgreen i nowe parcele stworzone we współpracy z członkami społeczności, pozyskać nowe umiejętności i zdolności, skorzystać z szeregu nowych przedmiotów i nie tylko. Rozszerzenie wprowadzi też wiele nowych mechanik, nową aspirację czy nowy zawód… naturopaty.


Tony Hawk’s Pro Skater 3+4 [PC, PS4, PS5, XONE, XSX, NS, NS2]

Gatunek: sportowa

Data premiery: 11 lipca

Tony Hawk’s Pro Skater 3+4 to oczywiście odświeżona kompilacja kultowych gier deskorolkowych. Zremasterowane przez Iron Galaxy Studios klasyki wracają w świetnej formie, oferując dobrze znaną zręcznościową jazdę na desce w nowym, efektownym opakowaniu. Na graczy czekają rozbudowane mapy, masa tricków do wykonania i zadania, które przetestują refleks i kreatywność. Nowe lokacje, nieznani wcześniej skaterzy oraz dodatkowe cele na znanych arenach dodają świeżości. Nie zabrakło też kreatywnych trybów – możemy stworzyć własnego skatera, zaprojektować park i wymyślić zadania, którymi podzielimy się ze społecznością. Całość dopełnia dynamiczny soundtrack i tryb multiplayer – lokalny oraz online.


Twierdza: Krzyżowiec – Edycja ostateczna [PC]

Gatunek: strategia

Data premiery: 15 lipca

Tak, kultowa Twierdza: Krzyżowiec doczekała się kolejnego wydania, ale myślę, że jej miłośnicy nie będą na to narzekać. Gra nie dość, że została bowiem odświeżona graficznie, to zawiera dodatkowe historyczne kampanie. Co więcej, twórcy powiększyli tu mapy, poszerzyli liczbę opcji dostępnych w trybie potyczki, przygotowali nowych żołnierzy i nowych władców, z własnymi zamkami i taktyką. Kolejna nowość to szlaki potyczek znane jako „Piaski czasu”. Nie zabrakło rzecz jasna trybu multiplayer i wsparcia dla Warsztatu Steam. No cóż, nie zostaje nam nic innego, jak grać.


Drill Core [PC]

Gatunek: strategia

Data premiery: 17 lipca

Drill Core to strategiczna gra w pixelartowej oprawie, w której będziecie zarządzać górniczą ekspedycją na obcych planetach. Zajmiecie się nadzorowaniem ekipy, która drąży w głąb powierzchni w poszukiwaniu cennych surowców. Nie będziecie jednak sterować nimi bezpośrednio, a wyznaczać tylko miejsca kopania, dbając o sprawne zarządzanie zasobami. W dzień skupicie się na wydobyciu, nocą zaś obroną Waszej platformy przed falami agresywnych kosmitów. To mieszanka spokojnej strategii i dynamicznej obrony, która potrafi zaskoczyć i wciągnąć na dłużej.


Shadow Labyrinth [PC, PS5, XSX, NS, NS2]

Gatunek: gra akcji, platformówka

Data premiery: 18 lipca

Shadow Labyrinth to dynamiczna platformówka akcji z elementami science fiction, która jest… nietypową reinterpretacją klasycznego Pac-Mana. Wcielamy się tu w Miecznika nr 8 – enigmatycznego wojownika, który budzi się na obcej planecie pełnej ruin i śladów starożytnej wojny. Towarzyszy mu PUCK – złota kula o własnej woli i tajemniczych zamiarach. Razem przemierzają labiryntowe lokacje, pokonując pułapki, potwory i potężnych bossów. Naszym głównym orężem jest miecz, ale z czasem zdobywamy nowe moce i zdolności bojowe, które można łączyć w efektowne kombinacje. PUCK nie tylko wspiera nas w walce, ale potrafi też zmieniać formę i pożerać wrogów. Gra łączy klasyczną zręcznościową formułę z intensywną akcją i unikalnym klimatem retro sci-fi, tworząc świeże i intrygujące doświadczenie.


Le Mans Ultimate [PC]

Gatunek: wyścigi

Data premiery: 22 lipca

Le Mans Ultimate to zaawansowany symulator wyścigów długodystansowych, wiernie odwzorowujący realia mistrzostw WEC organizowanych przez FIA, który w końcu wychodzi z Wczesnego Dostępu. Ta produkcja studia Studio 397, znanego z rFactor 2, oferuje realistyczną fizykę jazdy, złożony model zachowania pojazdów i dynamiczne warunki pogodowe. Mimo wysokiego poziomu symulacji gra jest przystępna także dla mniej doświadczonych graczy – dzięki licznym asystom nie trzeba mieć kierownicy, by czerpać z niej frajdę. Oprócz legendarnego 24-godzinnego Le Mans, ścigamy się w niej na torach takich jak Monza, Spa czy Fuji, zasiadając za sterami maszyn z klas Hypercar, LMP2 i LMGT3. Dostępne są zarówno pojedyncze wyścigi, jak i tryby multiplayer, w tym kooperacyjne zmagania rozgrywane asynchronicznie. Całość bazuje na dziedzictwie rFactora 2, ale z nową, odświeżoną oprawą graficzną i zawartością stworzoną z myślą o fanach motorsportu z najwyższej półki.


Luto [PC]

Gatunek: przygodówka, horror

Data premiery: 22 lipca

Luto to psychologiczny horror inspirowany kultowym P.T. i będący debiutem hiszpańskiego studia Broken Bird Games. Wcielimy się w nim w postać uwięzioną we własnym domu, która próbuje uciec nie tylko z zamkniętej przestrzeni, ale i z pułapki własnego umysłu. Mowa o postaci, która mierzy się z żałobą, depresją i fobiami, a której rzeczywistość nieustannie się zmienia. Dom ulega przeobrażeniom, a otaczające go lokacje – jak mroczny wąwóz czy dziwaczna jaskinia – są odbiciem psychicznych traum bohatera. W cieniu czai się jednak coś jeszcze: humanoidalna postać skryta pod prześcieradłem, która potrafi niespodziewanie zaatakować.


Killing Floor III [PC, PS5, XSX]

Gatunek: gra akcji, horror

Data premiery: 24 lipca

Killing Floor III to brutalny FPS nastawiony na kooperacyjną rzeź w futurystycznym świecie roku 2091. Przejmiecie w nim kontrolę nad członkami ruchu oporu Nightfall, który staje do walki z bioinżynieryjnymi potworami – Zedami – stworzonymi przez bezwzględną korporację Horzine. Walka będzie toczyć się tu z perspektywy pierwszej osoby i opierać na intensywnej współpracy między graczami, konieczności dobrego zarządzania zasobami oraz rozwijaniu postaci i ekwipunku. Zeds to nie tylko bezmyślni przeciwnicy – wrogowie potrafią zaskakiwać agresją i różnorodnością. Rozgrywkę napędza krwawa akcja i dynamiczne starcia, a wszystko to oprawione zostało w realistyczną, efektowną grafikę.


Tales of the Shire: Gra ze świata Władcy Pierścieni [PC, PS5, XSX, NS]

Gatunek: RPG

Data premiery: 29 lipca

Tak, Tales of the Shire to spokojna i przytulna gra osadzona w świecie Władcy Pierścieni, która pozwali Wam wcielić się w hobbita prowadzącego sielankowe życie w Nad Wodą – wiosce marzącej o przynależności do Hobbitonu. Jako niziołek będziecie uprawiać ogród, łowić ryby, gotować pyszne dania i urządzać swoją norę – dokładnie tak, jak Wam się podoba. Ważną rolę będą odgrywać relacje z sąsiadami, również z postaciami znanymi z książek Tolkiena. Rytm życia będą wyznaczają zmienne pory roku i pogoda, a okolica skrywać sekrety i skarby czekające na odkrycie. Całość oprawiona została w barwną, akwarelową grafikę, tworzącą przyjemną i relaksującą atmosferę. To gra idealna dla tych, którzy wolą filiżankę herbaty i dobre towarzystwo od miecza i mrocznych lochów.

Zagrałam w GTA V po 12 latach. Zostałam zaskoczona

Zagrałam w GTA V po 12 latach. Zostałam zaskoczona

Grand Theft Auto V zadebiutowało dokładnie 17 września 2013 roku, a to oznacza… tak, że ma blisko 12 lat. Oczywiście posiadacze pecetów mogą cieszyć się tą grą dopiero od 2015 roku, ale mniejsza o to. Ważniejsze jest to, że nadal nie możemy grać w GTA VI! Oczywiście, premiera tej produkcji jest już jednak dosyć blisko. W związku z tym postanowiłam ostatnio odświeżyć sobie wydarzenia z GTA V, sięgając po tę grę na nowo. Nie spodziewałam się, że będzie mi się w nią grać tak dobrze. 

Spis treści

GTA 5 w wersji… Enhanced

Okej, na wstępie zaznaczę jedno. Ten tekst poświęcony jest singleplayerowej części GTA V. Nie grałam w GTA Online i nie zamierzam, a dlatego powstrzymam się od jego oceny. Ważny jest też fakt, że odnoszę się tu do GTA 5 w wersji Enhanced. Ta wersja została wydana na PC stosunkowo niedawno, bo w marcu bieżącego roku. Dotychczasowe wydanie, znane dziś pod nazwą Legacy, wciąż jest dostępne na Steam, ale każdy, kto już je posiadał, otrzymał GTA V Enhanced za darmo.

Co wprowadziło GTA V Enhanced? To wersja ulepszona z myślą o konsolach nowej generacji. Wprowadza poprawioną grafikę, dźwięk przestrzenny, szybsze wczytywanie dzięki rozwiązaniu Direct Storage, a także obsługę dla takich technologii jak DLSS i Ray Tracing.

Nowa gra, nowa maszyna, nowe wrażenia

Po raz ostatni w GTA V, to dziś znane jako GTA V Legacy, grałam w 2019 roku. To na tyle dawno, że dziś po prostu nie pamiętam jak dokładnie prezentowała się grafika tej gry. Pamiętam tylko, że wyglądała dobrze, nawet nie przy najwyższych ustawieniach graficznych – bo najmocniejszego komputera to ja nie miałam.

Na szczęście mój dzisiejszy komputer to naprawdę porządna maszyna, zwłaszcza że mój narzeczony ostatnio go ulepszył. Na pokładzie mam RTXa 5080, procesor Intel Core Ultra 7 265K i 32 GB pamięci RAM DDR5. Dlatego po pierwszym uruchomieniu GTA V Enhanced bez jakichkolwiek obaw wymaksowałam ustawienia graficzne gry. Jakość grafiki ustawiłam na Ultra, włączyłam Ray Tracing i DLAA. Potem rozpoczęłam nową rozgrywkę.

Te kilka lat temu nie udało mi się GTA V ukończyć (zauważyłam, że z grami Rockstara mam tak często). Jako że jednak nie pamiętałam, gdzie dokładnie skończyłam zabawę, a poza tym nie wiedziałam, czy zapisy z pierwotnej wersji gry da się przenieść, postanowiłam poznać fabułę tej odsłony serii od nowa.

Pierwsze zaskoczenia i zachwyty (ale upływ lat widać)

Już w pierwszych minutach rozgrywki zaskoczyło mnie to, jak świetnie GTA V Enhanced wygląda. Jasne, pewne tekstury, wyglądające na dość stare, rzuciły mi się w oczy, ale można by pomyśleć, że ta gra miała premierę dopiero co. Odświeżenie grafiki naprawdę dało radę. Na mój pozytywny odbiór gry wpłynęły zwłaszcza odbicia i oświetlenie, które dzięki Ray Tracingowi nadały światu gry większego realizmu.

Oczywiście, prolog do GTA V rozgrywa się w bardzo ograniczonym obszarze, a więc dopiero to, co dzieje się po nim, daje pełniejszy obraz na temat nie tylko oprawy graficznej, ale również optymalizacji gry. Główna część fabuły ma bowiem miejsce w otwartym świecie miasta Los Santos i jego okolic. Mam jednak dobre wieści. W Los Santos grafika wypada jeszcze lepiej, zwłaszcza nocą i po deszczu, kiedy okolicę rozświetlają neony, których światło odbija się od ulicznych kałuż.

W GTA 5 Enhanced urzekły mnie widoki zastane nie tylko w środku miasta, ale też o zachodzie słońca na okolicznych wzgórzach, o każdej porze dnia na plaży, a także nocą na pustyni Grand Senora. Co ważne, w grze nie doświadczyłam problemu z doczytywaniem się tekstur, nawet przy bardzo szybkich pościgach.

Ale czy jest coś, po czym można poznać, że GTA V Enhanced to tylko odświeżona wersja 12-letniej gry? Wspomniane już niektóre tekstury, a także to, jak w grze wygląda… zwykła trawa. To w dużej mierze kolejna dwuwymiarowa tekstura, miejscami dziwnie porozciągana i dość ubogo wzbogacona trójwymiarowymi dodatkami innymi niż krzewy, a przynajmniej zbyt ubogo jak na dzisiejsze standardy.

Podobno w nowej wersji gry nie działa też większość modów. Mnie to jednak nie przeszkadza, bo nie czuję, bym kiedykolwiek miała z nich korzystać.

Rozgrywka nadal daje frajdę

Po tych wszystkich latach pozytywne wrażenie wywarła na mnie nie tylko grafika GTA V Enhanced, ale również struktura rozgrywki. Cutscenki nie są nudne i po prostu chce się ich słuchać. Zadania są dość zróżnicowane, nawet te poboczne, a rozgrywka nie jest na tyle trudna, by zniechęcała (choć latanie w GTA będę przeklinać zawsze). Świetny feeling dają też mechaniki gry, czy to podczas jazdy wszelakimi pojazdami, czy podczas strzelania bronią.

Dotychczas GTA V Enhanced ukończyłam w 30 procentach i kto wie, być może tym razem zdołam tę część serii faktycznie przejść. Trzymajcie kciuki!

Czekając na GTA VI…

To, jak ponadczasowe jest GTA 5, zwłaszcza po odświeżeniu grafiki gry, daje mi nadzieję na to, że warto było czekać na GTA VI tak długo. Już nie mogę doczekać się momentu, w którym zobaczę Vice City na konsoli nowej generacji (albo na pececie, ale to zapewne kilka lat później ). Jestem bowiem przekonana, że oprawa graficzna w nowej grze będzie prezentować się jeszcze lepiej, o niebo lepiej.

Oczywiście grafika to jednak nie wszystko, dlatego liczę na to, że GTA VI zaoferuje ciekawą fabułę, satysfakcjonujące zadania do wykonania, a przede wszystkim – że będzie świetnie zoptymalizowane i pozbawione problemów technicznych.

Elden Ring: Nightreign – poradnik dla początkujących

Elden Ring: Nightreign – poradnik dla początkujących

Elden Ring: Nightreign to kolejna wymagająca produkcja od FromSoftware – tym razem w kooperacyjnym, roguelike’owym wydaniu. Gra wciąga szybkim tempem akcji, dynamicznymi wyprawami i nieustanną walką o przetrwanie w krainie Limveld. Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z tym tytułem, warto poznać kilka podstawowych zasad, które znacząco ułatwią Ci pierwsze godziny rozgrywki. Oto zbiór najważniejszych wskazówek dla początkujących graczy.

Spis treści

1. Przejdź samouczek

Tak, Elden Ring: Nightreign ma samouczek. Można go pominąć, natomiast naprawdę warto się z nim zapoznać.

2. Odwiedź Poligon Treningowy

Zanim wyruszysz na swoją pierwszą wyprawę przeciwko Gladiusowi, Bestii Nocy, koniecznie zatrzymaj się na Poligonie Treningowym, który znajduje się tuż obok Twierdzy Okrągłego Stołu. To bezpieczne miejsce, w którym nauczysz się obsługi wszelkich broni, czarów i umiejętności dostępnych w grze, a lepiej właśnie poznać je właśnie tam, niż w ogniu walki, kiedy to każda sekunda ma znaczenie.

3. Korzystaj z Kodeksu

W Bibliotece Twierdzy Okrągłego Stołu znajdziesz Kodeks – zbiór cennych informacji o postaciach, wrogach i mechanikach gry. To również miejsce, który pozwoli Ci ponownie przejść samouczek, jeśli chcesz utrwalić podstawowe umiejętności lub przetestować nowe taktyki.

4. Biegaj, ale z rozsądkiem

Tempo rozgrywki w NightReign jest bardzo szybkie. W tej grze będziesz bardzo szybko pędził od miejsca do miejsca, zbierając runy, dokonując ulepszeń, polując na bossów i nie tylko. Ważne jest jednak, abyś nie robił tego na oślep. Planuj trasy z wyprzedzeniem, być mógł uniknąć zbędnego błądzenia oraz ryzyka utraty cennych przedmiotów.

5. Odwiedzaj Kościoły

Kościoły na mapie Limveld to punkty w zasadzie obowiązkowe. Znajdziesz w nich ładunki do Butelki szkarłatnych łez, które zwiększąTwoje szanse przetrwania. Ulepszaj Butelki zawsze, gdy masz taką możliwość – to może zdecydować o wyniku trudnych starć.

6. Zabijaj Skarabeusze

W klasycznyn Elden Ring Skarabeusze nie miały aż tak dużego znaczenia, a tutaj są naprawdę godne uwagi. Ich zabijanie wiąże się z otrzymywaniem Talizmanów zapewniających pasywne bonusy do statystyk i ochrony przed obrażeniami. Warto ich szukać, szczególnie że niektóre z nich możesz zlokalizować na mapie Limveld, jeśli wcześniej zdobędziesz odpowiednią mapę w fortach.

7. Sprawdzaj odporności bossów

Wielu bossów w grze ma słabości na konkretne żywioły lub efekty – np. ogień, truciznę czy błyskawice. Zanim wyruszysz do walki, upewnij się, że Twój arsenał uwzględnia te podatności. Dobierz relikty tak i nałóż na swoją broń takie ulepszenia, aby jakkolwiek ułatwić sobie starcie. 

8. Wydarzenia Specjalne

Podczas swoich wypraw możesz natknąć się na losowe wydarzenia, takie jak Inwazje, Wędrówki Ziemi czy Rajdy. Ich ukończenie daje cenne nagrody – dlatego jeśli je znajdziesz, nie ignoruj ich. Ciekawostką są też ciała poległych Nightfarerów (czyli innych graczy), które czasem spotkasz w Limveld. Po ich przeszukaniu otrzymasz ich przedmioty wzbogacone o „smutek” – pasywny efekt zwiększający moc rzeczy. Jeśli zginiesz i Twoje ciało znajdzie inny gracz, efekt ten dodatkowo się wzmocni.

TOP 10: Najlepsze gry o wampirach

TOP 10: Najlepsze gry o wampirach

Wampiry – od wieków inspirują, fascynują i… przerażają. Od dawna są też nieodłącznym elementem popkultury. To bohaterowie książek, filmów, seriali, a także gier – zarówno jako antagoniści, jak i protagoniści. W grach albo się w nich wcielamy, albo stawiamy im czoła (albo jedno i drugie). Ale po jakie tytuły z wampirami warto sięgnąć? W niniejszym artykule zebraliśmy kilka, które według nas najbardziej zasługują na Waszą uwagę.  Gotowi? Naostrzcie kły – zaczynamy!

Vampire Survivors

Jeśli ktoś Wam powie, że grafika jest w grach najważniejsza – pokażcie mu Vampire Survivors. Ten niepozorny indyk w stylu retro podbił serca wielu graczy, i to nie bez powodu. Bazuje on bowiem na bardzo prostych zasadach, bo wymaga przetrwania starcia z hordami potworów, natomiast swoimi mechanikami ulepszania ekwipunku i postaci wręcz uzależnia. Wampiry, nietoperze, duchy i inne nocne licho nie mają z Wami szans – o ile dobrze wybierzecie build. Technicznie rzecz biorąc, w podstawowej wersji Vampire Survivors my sami nie możemy wcielić się w wampirów, natomiast jest to gra z DLC o nazwie Legacy of Castlevania, które daje dostęp do najsłynniejszych wampirów w historii gier wideo.

Vampyr

Dontnod Entertainment postawiło w tym tytule na narrację i klimat, tworząc grę, w której jesteśmy lekarzem i wampirem jednocześnie. Vampyr to nie tylko RPG akcji – to rozważanie o tym, czy da się pogodzić nieludzką żądzę z ludzkim sumieniem. Akcja toczy się w ogarniętym epidemią Londynie 1918 roku. Jako doktor Jonathan Reid musimy leczyć chorych… i decydować, kto nadaje się na kolację. Każda decyzja ma konsekwencje, a opowieść skręca w mroczne zakamarki duszy bohatera. Klimatyczna muzyka, świetny voice acting i gęsty, gotycki nastrój czynią z tej gry prawdziwą perłę dla miłośników wampirycznego lore.

Vampire: The Masquerade – Bloodlines

Nie da się mówić o grach o wampirach bez wspomnienia o tej legendzie. Vampire: The Masquerade – Bloodlines to wampiryczne RPG pełną gębą – niedoskonałe, momentami toporne, ale kultowe do granic. Osadzone w uniwersum World of Darkness, oferuje bogaty świat, złożoną fabułę i jedne z najlepszych dialogów w historii gatunku. Jako świeżo przemieniony wampir przemierzamy tu mroczne Los Angeles, wchodząc w interakcje z klanami, sektami i frakcjami – z której każda ma własne cele i pobudki. Gra balansuje między horrorowym klimatem a satyrą, oferując ogromną swobodę wyboru. A misja w nawiedzonym hotelu? Do dziś śni się graczom po nocach.

The Incredible Adventures of Van Helsing

Van Helsing, czyli bohater literacki wywodzący się z Drakuli Brama Stokera, otrzymał wręcz całą serię nawiązujących do jego postaci gier. To jednak pierwsza część serii RPG akcji The Incredible Adventures of Van Helsing jest dziś oceniana najlepiej. To propozycja dla miłośników rozgrywki w stylu Diablo, ale z większym naciskiem na humor, której głównym bohaterem jest syn profesora Van Helsinga. Jako młody Van Helsing w raz z duchem szlachcianki imieniem Katarina udajemy się w niej do Borgovii, gdzie szaleni naukowcy chcą zburzyć chwiejny pokój pomiędzy potworami a śmiertelnikami.

Evil West

Witajcie na Dzikim Zachodzie, ale nie tym z westernów Leone, tylko z potworami, elektrobiczami i… wampirami. Evil West to efektowny miks slashera, strzelanki i pulpowego horroru. Jako Jesse Rentier, łowca potworów z porządnym zestawem broni i pięści, wyruszamy w nim na krucjatę przeciwko wampirycznemu zagrożeniu. To gra, która nie sili się na filozofię (chociaż główny bohater dąży do powtrzymania wampirzego spisu, który może sprowadzić zagładę na świat ludzi). Ma być widowiskowa, brutalna i satysfakcjonująca – i dokładnie taka jest. Dlatego tu raczej nie będziecie negocjować z wampirami, a strzelać do nich z rewolweru, strzelby czy kuszy albo uderzać w nich rękawicą bojową.

V Rising

V Rising to coś dla miłośników craftingu, budowania i przetrwania – ale w klimacie gotyckiej grozy. Jako przebudzony wampir musisz zbudować własne zamczysko, unikać słońca i… zdobywać krew, by zyskać nowe moce. Gra łączy elementy RTS-a, RPG i survivalu w trybie PvE lub PvP. Świetny system walki, piękna, stylizowana grafika i masa możliwości rozwoju sprawiają, że V Rising to jeden z ciekawszych i bardziej innowacyjnych tytułów z ostatnich lat. W dodatku rozwijany regularnie – więc wampiryczna przygoda może tu trwać i trwać.

BloodRayne: Terminal Cut

Pamiętacie BloodRayne? Ta seksowna, brutalna siekanka z lat 2000. kilka lat temu doczekała się odświeżonej wersji, ale to w głębi duszy ta sama gra. W Terminal Cut wszystko wygląda bowiem lepiej, ale nadal kipi dotychczasowym klimatem. W BloodRayne wcielamy się w Rayne, agentkę półwampirzycę z czerwonymi włosami i ostrzami zamiast przedramion – postać, o której trudno zapomnieć. Naszym zadaniem jest stawienie czoła okultystycznej organizacji nazistowskiej, którą wspomaga… armia ghoulów.

#BLUD

Weźcie Laboratorium Dextera i dorzućcie do tego Buffy: Postrach Vampirów. Tak właśnie można podsumować #BLUD. Ta kolorowa, pełna energii gra to prawdziwa perełka dla tych, którzy kochają gry indie. Wcielicie się w niej w Jess, nastolatkę i pogromczynię demonów, która jednocześnie walczy z wampirami i… systemem szkolnym. Humor, akcja, szybkie tempo i świetna animacja sprawiają, że #BLUD jest powiewem świeżości wśród gier o krwiopijcach. Udowadnia bowiem, że nie każda gra o wampirach musi być mroczna i depresyjna.

Castlevania: Symphony of the Night

Legenda, klasyk, arcydzieło. Symphony of the Night to gra, która zdefiniowała gatunek „metroidvania” i wprowadziła Alucarda – syna Drakuli – na gamingowe salony. Styl, muzyka, konstrukcja świata i gameplay zrewolucjonizowały rynek. Nie sposób zliczyć, ile współczesnych gier czerpie z tej pozycji. Symphony to prawdziwy hołd dla fanów gotyckich klimatów – pełen sekretów, bossów i atmosfery, której nie da się podrobić. Jeśli jeszcze nie graliście – najwyższy czas nadrobić zaległości. Można ubolewać nad tym, że ta produkcja nigdy nie trafiła na pecety i po dziś dzień jest dostępna tylko na konsolach i urządzeniach mobilnych.

Voltaire: The Vegan Vampire

Na zakończenie – coś totalnie nietypowego. Voltaire: The Vegan Vampire to gra, w której tytułowy bohater – syn Drakuli – odmawia picia krwi i zamiast tego… uprawia ogródek. Ale spokojnie, to nadal gra o przetrwaniu! W dzień sadzisz rośliny, a w nocy bronisz ich przed wampirzymi hordami i potworami przysłanymi przez własnego ojca. Stylowa, kolorowa i absurdalnie zabawna – Voltaire to doskonała propozycja dla tych, którzy chcą czegoś świeżego, lekkiego i pomysłowego. Wampiry z sumieniem? Czemu nie!


A jakie są Twoje ulubione gry o wampirach? Których tytułów zabrakło na liście? Śmiało – podziel się swoimi typami w komentarzach.

Najciekawsze premiery gier – czerwiec 2025

Najciekawsze premiery gier – czerwiec 2025

Czerwiec zapowiada się wyjątkowo gorąco – i to nie tylko za sprawą rosnącej temperatury. W nadchodzących tygodniach gracze otrzymają solidną porcję nowości z najróżniejszych gatunków: od emocjonujących przygodówek i dynamicznych strzelanek, przez nietypowe symulatory, aż po długo wyczekiwane kontynuacje. Na liście nie zabraknie również niespodzianek i produkcji od polskich twórców. Zobaczcie, na które premiery warto zwrócić uwagę w tym miesiącu!

Spis treści

Pro Cycling Manager 25 [PC]

Gatunek: sportowa

Data premiery: 5 czerwca

Pro Cycling Manager 25 pozwoli nam wcielić się w menedżera drużyny kolarskiej i poprowadzić ją na szczyt światowych rankingów. Najnowsza odsłona serii zadebiutuje na silniku Unreal Engine 5, co przełoży się na bardziej realistyczne trasy, lepsze efekty świetlne oraz szczegółowe odbicia. Ulepszony zostanie również system sponsorów – każdy z nich będzie miał swoje wymagania zależne od m.in. narodowości czy wieku zawodników. Pojawią się też zaawansowane ustawienia rozgrywki, umożliwiające dostosowanie poziomu trudności i finansów do własnych preferencji. Zadaniem gracza będzie zarządzanie całym zespołem – od planowania treningów, przez taktykę wyścigową, po dbanie o budżet i zatrudnianie personelu.


MindsEye [PC, PS5, XSX]

Gatunek: gra akcji

Data premiery: 10 czerwca

MindsEye to produkcja, która przeniesie nas do futurystycznego świata opanowanego przez bezwzględne korporacje, gdzie ludzkość stoi na skraju upadku. Wcielimy się w niej Jacoba Diaza – byłego żołnierza z amnezją i tajemniczym implantem w głowie, a podczas będziemy wykonywać dynamiczne misje, pełne widowiskowych strzelanin i pościgów, zarówno na piechotę, jak i za kierownicą pojazdów. Twórcy zadbali tu o realistyczne zachowania przeciwników, zmuszając nas do taktycznego myślenia i korzystania z otoczenia. W walce pomoże nam również dron – nie tylko do zwiadu, ale i bezpośrednich ataków. Warto też dodać, że gra połączy efektowną akcję z intrygującą opowieścią o tożsamości, władzy i sztucznej inteligencji.


Ertugrul of Ulukayin [PC]

Gatunek: gra akcji

Data premiery: 12 czerwca (wczesny dostęp)

Ertugrul of Ulukayin to przygodowa gra akcji TPP z elementami RPG, osadzona w XIII-wiecznej Anatolii podczas najazdu Mongołów. Wcielimy się w niej w legendarnego Ertugrula z klanu Kayi, który wyrusza na niebezpieczną misję ratunkową, by odnaleźć zaginionego brata. Po drodze towarzyszą mu Turgut i tajemnicza wojowniczka Meryem – grywalne postacie o unikalnych umiejętnościach. Świat gry łączy rzeczywistość z turecką mitologią i zaoferuje możliwość eksploracji półotwartych lokacji, wykonania licznych zadań pobocznych oraz wzięcia udziału w dynamicznych starciacg z wrogami – zarówno ludźmi, jak i istotami nadprzyrodzonymi.


Forgotlings [PC]

Gatunek: przygodówka, platformówka, metroidvania

Data premiery: 12 czerwca

Forgotlings to dwuwymiarowa gra akcji typu metroidvania, osadzona w baśniowym świecie Forgotten Lands – krainie zapomnianych przedmiotów. Jako Fig, ożywiona lalka, wyruszymy w podróż mającą na celu zjednoczenie plemion i powstrzymanie tajemniczej bestii zagrażającej całemu światu. Będziemy przemieszczać się na pokładzie statku Volare, pełniącego rolę mobilnej bazy, czasem walcząc z przeciwnikami, czasem pokonując przeszkody, a czasem skradając się. Unikalną atrakcją będzie tu jednak strategiczna gra planszowa INA, w którą będziemy mogli grać z napotkanymi postaciami. Produkcja wyróżnia się też barwną, kreskówkową grafiką i klimatycznym soundtrackiem z chóralnymi utworami Theatre of Voices.


Stellar Blade [PC]

Gatunek: RPG akcji

Data premiery: 12 czerwca

Stellar Blade to dynamiczne RPG akcji TPP z elementami soulslike, stworzone przez południowokoreańskie studio Shift Up. Wcielimy się w nim w Eve – wojowniczkę wysłaną na zniszczoną Ziemię, by walczyć z krwiożerczymi Naytiba. Na miejscu poznaje ona Adama i trafia do miasta Xion – ostatniego bastionu ludzkości. Gra zaoferuje półotwarty świat, widowiskowe walki z użyciem miecza, uniki, parowanie i efektowne kombosy, a także starcia z potężnymi bossami. Nie zabraknie w niej też jednak eksploracji, craftingu i ulepszeń. Całość działa na Unreal Engine 4 i zachwyca oprawą graficzną inspirowaną mangą.


The Alters [PC, PS5, XSX]

Gatunek: survival, strategia

Data premiery: 13 czerwca

The Alters to narracyjna gra z elementami strategii i survivalu, stworzona przez polskie 11 bit studios. Pokierujemy w niej poczynaniami Jana Dolskiego – jedynego ocalałego z katastrofy kosmicznej na nieprzyjaznej planecie. Aby przetrwać, nasz bohater będzie tworzył alternatywne wersje samego siebie – tytułowe altersy, różniące się osobowością, przeszłością i umiejętnościami. Rozgrywka będzie toczyć się w mobilnej bazie widzianej z boku, którą będziemy zarządzać niczym w This War of Mine, oraz w trójwymiarowym świecie z perspektywą TPP, gdzie będziemy eksploruować teren i zdobywamć surowce. Kluczem do sukcesu będzie efektywne zarządzanie zespołem altersów, rozwój bazy oraz utrzymanie delikatnych relacji między jej mieszkańcami.


GEX Trilogy [PC, PS5, XSX, Switch]

Gatunek: platformówka

Data premiery: 16 czerwca

GEX Trilogy to oczywiście zremasterowany zestaw trzech kultowych platformówek 3D: GEX, GEX 3D: Enter the Gecko i GEX 3: Deep Cover Gecko. Wcielimy się w nim zadziornego gekona Gexa, który trafia do Wymiaru Mediów – świata pełnego telewizyjnych parodii i absurdalnych lokacji. W każdej części Gex będzie musiał stawić czoła złowrogiemu Rezowi, raz próbując uciec z pułapki, innym razem ratując porwaną agentkę. Rozgrywka połączy klasyczne skakanie po platformach, walkę z bossami i zbieranie pilotów z humorystycznym komentarzem bohatera. Wraz z postępami Gex będzie zyskiwał nowe umiejętności, a w trzeciej odsłonie będzie mógł nawet sterować pojazdami. Całość będzie utrzymana w kolorowej, kreskówkowej oprawie – teraz odświeżonej dzięki Limited Run Games i Square Enix.


FBC: Firebreak [PC, PS5, XSX]

Gatunek: gra akcji, FPS

Data premiery: 17 czerwca

FBC: Firebreak przeniesie nas ponownie do Najstarszego Domu – siedziby Federalnego Biura Kontroli – by pozwolić nam stanąć w obronie rzeczywistości przed pozaziemskim chaosem. Ten kooperacyjny FPS od Remedy Entertainment, będący spin-offem Control, pozwoli nam wcielić się w członków elitarnego oddziału Firebreak. W maksymalnie trzyosobowym zespole będziemy odpierać ataki zniekształconych istot, korzystając z szerokiego arsenału broni palnej, granatów i gadżetów bojowych. Wraz z postępami zdobędziemy też nadnaturalne moce, które zwiększą nasze szanse w starciu z potężniejszymi wrogami. Rozgrywka z perspektywy FPP połączy intensywną akcję z koniecznością współpracy i dostosowywania ekwipunku do dynamicznie zmieniającej się sytuacji.


Crime Simulator [PC]

Gatunek: symulacja

Data premiery: 17 czerwca

Crime Simulator pozwoli nam wcielić się w świeżo wypuszczonego z więzienia… przestępcę, który będzie musiał spłacić tajemniczego „dobroczyńcę”. Gra, stworzona przez polskie studio CookieDev, umożliwi samotną lub kooperacyjną zabawę (maks. 4 graczy) w otwartym świecie pełnym celów do obrobienia. Będziemy w niej planować i wykonywać skoki w zróżnicowanych miejscówkach – od ciemnych zaułków po luksusowe rezydencje. W miarę postępów zbierzemy coraz lepszy sprzęt (od wytrychów po drony), rozwiniemy umiejętności (np. percepcję czy skradanie), a także zyskamy dostęp do specjalnych zdolności. Naszą bazę wypadową urządzimy wedle uznania, czerpiąc z niej rozmaite bonusy. Każdy napad będzie wymagał sprytu, precyzji i dobrej koordynacji, a gra nagrodzi zarówno planowanie, jak i odrobinę brawury.


Broken Arrow [PC]

Gatunek: RTS

Data premiery: 19 czerwca

Broken Arrow to nowoczesna strategia RTS, która przedstawi fikcyjny konflikt zbrojny pomiędzy USA a Rosją. Rozgrywka w niej będzie przypominać tytuły pokroju World in Conflict czy Wargame – poprowadzimy tu wielkie bitwy z użyciem setek jednostek, obserwując akcję z różnych perspektyw. Wybierzemy jedną z dwóch frakcji i przejmiemy kontrolę nad wojskami podzielonymi na sześć kategorii, od piechoty po lotnictwo. Będziemy mogli personalizować uzbrojenie i wyposażenie żołnierzy oraz pojazdów. Do dyspozycji otrzymamy kampanię fabularną, sieciowy tryb PvP i rozbudowany edytor scenariuszy, dzięki któremu stworzymy własne misje i udostępnimy je w Warsztacie Steam. Całość uzupełni realistyczna oprawa graficzna z wiernie odwzorowanym sprzętem wojskowym.


ReMatch [PC, PS5, XSX]

Gatunek: sportowa, TPP

Data premiery: 19 czerwca

ReMatch to zręcznościowa gra piłkarska nastawioną na sieciową rywalizację. Opracowało ją studio Sloclap, znane z takich tytułów jak Absolver czy Sifu. W przeciwieństwie do klasycznych gier sportowych, akcję będziemy tu obserwować z perspektywy trzeciej osoby (TPP), kontrolując jednego zawodnika przez cały mecz. Spotkania 5 na 5 będą wymagać nie tylko dryblingu i celnych strzałów, lecz także ścisłej współpracy z zespołem. Co ważne, ta gra zrezygnuje z fauli, spalonych czy przerw – rozgrywka będzie toczyć się bez przestojów, a wszyscy zawodnicy otrzymają identyczne statystyki. O wyniku zadecydują więc wyłącznie umiejętności graczy.


Architect Life: A House Design Simulator [PC, PS5, XSX, Switch]

Gatunek: symulacka

Data premiery: 19 czerwca

Architect Life: A House Design Simulator to symulator, w którym wcielimy się w architekta i będziemy projektować domy od podstaw – od układu pomieszczeń, przez instalacje i wykończenia, aż po dekoracje. Ta gra od francuskiego studia Shine Research została zaprojektowana tak, by oferować realistyczne doświadczenie, ale w przystępnej formie. Zbudujemy w niej klasyczne domy, ekologiczne konstrukcje czy domy na palach, rozwijając własną firmę architektoniczną w kampanii fabularnej lub tworząc bez ograniczeń w trybie swobodnym. Po zakończeniu prac zwiedzimy swoje dzieła w widoku FPP.


Fruitbus [PS5]

Gatunek: przygodówka

Data premiery: 19 czerwca

Fruitbus to kolorowa przygodówka z elementami symulatora gotowania, stworzona z myślą o relaksującej rozgrywce. Wcielimy się w niej we właściciela odziedziczonego po babci food trucka i wyruszymy w podróż po urokliwym archipelagu Gustum. Naszym celem będzie odnowienie wozu, gotowanie dla antropomorficznych klientów oraz zapraszanie dawnych znajomych babci na pożegnalne przyjęcie. Gra łączy eksplorację z kulinarną kreatywnością – będziemy bowiem zbierać składniki, odkrywać przepisy i rozwijać wyposażenie kuchni. Wszystko to w ciepłej, bajkowej oprawie od twórców Among the Sleep i Mosaic.


Death Stranding 2: On The Beach [PS5]

Gatunek: gra akcji

Data premiery: 26 czerwca

Tak, to już właśnie w tym miesiącu pojawi się długo wyczekiwana kontynuacja nietuzinkowej gry Hideo Kojimy. W Death Stranding 2: On The Beach poznamy oczywiście dalsze losy tragarza Sama, który w pierwszej części doprowadził do zjednoczenia Ameryki, ale tym razem wybierzemy się do Meksyku, by i tam odnowić połączenia między różnymi skupiskami ludzi. W tej produkcji będziemy mieli ponownie do czynienia z otwartym światem, po którym będziemy podróżować, realizując transport dostaw z użyciem egzoszkieletu ułatwiającego przenoszenia ładunków. Nowością będzie jednak statek DHV Magellan, czyli mobilna baza operacyjna, którą będziemy mogli wzywać do miejsc połączonych tak zwaną siecią chiralną.

Stadium to najlepsze, co trafiło do Overwatcha 2 – opinia

Stadium to najlepsze, co trafiło do Overwatcha 2 – opinia

Overwatch 2 nie został przyjęty przez graczy zbyt ciepło, a to rzecz jasna nie miało miejsca bez powodu. Ba, deweloperzy z Blizzarda na przestrzeni rozwoju tej produkcji wielokrotnie rozczarowali graczy. Raz, że ceny skórek dostępnych w sklepie w grze od samego początku porażały (i porażają dalej), a dwa że nigdy nie doczekaliśmy się obiecywanej pierwotnie sigleplayerowej kampanii.

Teraz, po latach mogę jednak śmiało powiedzieć, że Overwatch 2 jest naprawdę dobrą grą, pod pewnymi względami lepszą niż Overwatch. Bardzo miło spędzam w niej czas przez kilka ładnych godzin każdego tygodnia, zwłaszcza że w ostatnim czasie otrzymała ona świetny, nowy tryb rozgrywki. Mam oczywiście na myśli tryb Stadium (czyli Stadion). Jak już wspomniałam w tytule, ten tryb to najlepsze, co dotychczas spotkało Overwatch 2, a w niniejszym artykule wyjaśnię, dlaczego.

Spis treści

Czym jest Stadion?

No właśnie, zwłaszcza niezaznajomionym z tematem warto na wstępie wytłumaczyć, czym jest tryb Stadium, zwany po polsku Stadionem, i czym różni się od pozostałych trybów dostępnych w Overwatchu 2. W skrócie jest to tryb, który wywraca zasady Overwatcha do góry nogami. Możecie w nim bowiem zapomnieć o zmienianiu bohatera w trakcie meczu, dostępie do 43 bohaterów i stosowaniu klasycznych kontr – w nim taki Genji nie jest już tak kiepski przeciwko Moirze czy Zarii. Na tym jednak nie koniec różnic. Ba, to tylko czubek góry lodowej.

Musicie też wiedzieć, że w trybie Stadion gra się na przestrzeni wielu rund, rozgrywających się na różnych mapach, dążąc do uzyskania czterech zwycięstw – oczywiście w potyczkach 5 na 5. Podczas meczu gracze zdobywają specjalną walutę, a co rundę mogą wydawać ją na przeróżne ulepszenia ich mocy w tak zwanej Zbrojowni – ulepszenia wpływające na broń, zdolności lub przeżywalność bohatera. Co więcej, na początku na początku pierwszej, trzeciej, piątej i siódmej rundy można wybrać dodatkowe, darmowe moce. Na przykład, dzięki nim Reinhardt może mieć tarczę zwiększającą obrażenia przelatujących przez nią pocisków, Kiriko klonować się, a Mei zamieniać w wielką, toczącą się kulę lodu.

Istotne jest to, że darmowych mocy nie można wymieniać na inne, a płatne ulepszania można w dowolnym momencie sprzedać, by zastąpić je innymi – droższymi i lepszymi. Wszystko to zmusza to tworzenia buildów z głową i odpowiedniego dostosowywania ich do sytuacji w danym meczu.

Na ten moment w trybie Stadium można wcielić się w 18 bohaterów, a potyczki toczą się na kilku, specjalnie przygotowanych mapach. Niektóre z nich wyglądają znajomo, bo Stadium wykorzystuje na przykład pomniejszoną wersję map Koloseum oraz Tron Anubisa. Ciekawostką jest to, że Stadion daje możliwość rozgrywki w perspektywie trzecioosobowej. Można się w nim jednak przełączyć na perspektywę jednoosoboową, co sama zrobiłam, bo taka odpowiada mi bardziej.

Aha, musze jeszcze dodać, że Stadion jest trybem rankingowym, jednak z rankingiem oddzielnym od tego będącego częścią trybu Rywalizacja. Jego istotną cechą jest to, że w randze Świeżak i Nowicjusz utrata postępów jest wyłączona. Ponadto na początku każdego sezonu rangi Stadionu mają być resetowane, a więc wszyscy gracze będą musieli zaczynać od samego dołu – rangi Świeżak.

Okej, ale pomówmy o tym, dlaczego tryb Stadion tak bardzo przypadł mi do gustu

Dlaczego tak dobrze się w nim bawię? Po pierwsze to po prostu nowe doświadczenie – coś, czego Overwatch nie miał wcześniej do zaoferowania. W szybkiej grze i w trybie Rywalizacji możemy od niedawna ulepszać bohaterów specjalnymi perkami, ale nie pozwalają one wpłynąć na rozgrywkę daną postacią tak, jak moce w Stadionie.

Dzięki mocom umiejętności poszczególnych bohaterów możemy rozbudować w dowolną stronę w każdym kolejnym meczu, a to bardzo mocno urozmaica rozgrywkę i zmusza do strategicznego myślenia. Na przykład, raz możemy postawić na Reinhardta osłaniającego drużynę szczególnie dużą tarczą, a raz na Reinhartha podpalającego przeciwników swoim młotem, przy czym musimy pamiętać, by w pierwszym przypadku przez naszą tarczę miał kto strzelać. Żołnierz może albo niszczyć wrogów rakietami, albo udawać gracza z aimbotem, albo leczyć siebie i sojuszników mobilnym polem biotycznym. Z kolei Moira może przytłaczać wrogów swoimi orbami czy dręczyć postaci wsparcia z przeciwnej drużyny wzmocnionym biotycznym chwytem.

Taki system kupowania mocy może kojarzyć się z tym, co ma w zanadrzu League of Legends, ale nie powiedziałabym, że Stadion to Overwatch 2, ale w postaci gry MOBA. To wciąż hero shooter, w którym walka toczy się o realizację wyznaczonych celów i w którym brak mechaniki niszczenia struktur.

Stadium wygrywa też tym, że każdy mecz składa się z wielu rund rozgrywanych na przeróżnych mapach. W trym trybie nie utkniemy na 20 minut na znienawidzonej mapie typu Push (Przepychanka). Raz znajdziemy się na mapie typu Kontrola, raz na mapie typu Starcie, a raz właśnie na mapie typu Push. To zwiększa dynamikę rozgrywki, a poza tym jest kolejnym czynnikiem urozmaicającym zabawę. Dynamikę rozgrywki zwiększa też fakt, że mapy w trybie Stadion są mniejsze niż w pozostałych trybach. Czas powrotu do walki z punktu odrodzenia jest zatem skrócony.

Wiecie co? Podoba mi się to, że na start Stadion oferował tylko 17 bohaterów, a w tej chwili oferuje ich 18. Jest to bowiem tryb na tyle nowy i tak chaotyczny zwłaszcza dla nowego gracza, że nie wyobrażam sobie uczenia się panujących w nim zależności między aż 43 postaciami.

Nie może być idealnie

Oczywiście że tryb Stadion ma pewne wady, które mogą odstraszać część graczy. Przede wszystkim, rozgrywka w tym trybie może trwać naprawdę długo – nawet 30 minut. W związku z tym sama sięgam po niego, gdy wiem, że przez najbliższy czas nic nie będzie zakłócać mojego spokoju. I tak zdarzyło mi się, że musiałam wyjść z gry w trakcie meczu, a to skończyło się zawieszeniem mnie w trybie Stadium na kilka kolejnych godzin.

Kolejny problem to balans. Niektóre postaci są znacznie silniejsze niż inne. Poza tym każdy bohater ma do dyspozycji lepsze i gorsze buildy. Brak idealnego balansu może być jednak jednym z czynników, który sprawia, że ten tryb daje tak dużą frajdę. Poza tym widać, że twórcy gry nieustannie pracują nad tym, by ten balans zmieniać i dopracowywać.

Podsumowanie

Stadium to prawdziwy powiew świeżości w Overwatchu 2 – coś, co wreszcie sprawia, że chce się do tej gry wracać częściej i z większą ekscytacją. To tryb, który z jednej strony znacząco zmienia podstawowe zasady rozgrywki, a z drugiej nie odbiera jej tożsamości hero shootera.

Dzięki dynamicznym mapom, systemowi budowania postaci i strategicznemu podejściu do wyboru mocy, każda potyczka w Stadionie jest unikalna i pełna emocji. Jasne, nie jest to tryb bez wad – długość rozgrywek czy niedoskonały balans mogą irytować – ale mimo wszystko Stadium dostarcza tyle radości i świeżości, że z czystym sumieniem mogę nazwać go najlepszym, co spotkało Overwatcha 2 od momentu jego premiery.

Elden Ring: Nightreign – wszystko co musisz wiedzieć

Elden Ring: Nightreign – wszystko co musisz wiedzieć

FromSoftware już niebawem zaszczyci nas swoją kolejną produkcją wpisującą się w gatunek soulslike’ów. Mamy oczywiście na myśli grę Elden Ring: Nightreign, wyreżyserowaną przez Junyę Ishizaki’ego. Ale co ta zaoferuje? Na czym będzie polegać jej rozgrywka? Wszystko to wyjaśniamy w niniejszym artykule.

Spis treści

Czym jest Elden Ring: Nightreign?

Elden Ring: Nightreign to długo wyczekiwana gra of FromSoftware – tak, gra, a nie fabularny dodatek do Elden Ring. Jej akcja toczy się bowiem w uniwersum równoległym do świata głównej produkcji. Aby w nią zagrać, zakup Elden Ring nie będzie zatem konieczny.

Omawiany tytuł to oczywiście RPG akcji, ale z elementami gry ekstrakcyjnej niczym Dark and Darker. Przygotowano go z myślą o kooperacji trzech osób (przez Internet), ale możliwa jest w nim również zabawa w pojedynkę.

Rozgrywka i fabuła

Rozgrywka w Nightreign pozostaje wierna podstawowym mechanikom Elden Ring i zachowuje trzecioosobową perspektywę, ale przynosi nowe typy uzbrojenia, zaklęć i przeciwników. Pojawią się także świeże wyzwania eksploracyjne, nowe lochy oraz wymagający bossowie, z którymi zmierzą się najbardziej zaprawieni gracze.

W tej grze wcielamy się w tak zwanych Nightfarers i odwiedzamy krainę o nazwie Limveld, gdzie walczymy z przeciwnikami, by gromadzić coraz lepsze wyposażenie. Cel? Przetrwać trzydniowy cykl, podczas którego każda noc przynosi konieczność zmierzenia się z potężnym bossem. Jeśli polegniemy, stracimy wszystkie łupy, ale jeśli się nam uda, zdobędziemy możliwość potyczki z wybranym Nighlordem i zdobycia nieprzemijającej chwały (oraz rzecz jasna cennych łupów). Łupy te pozwolą nam stawiać czoła coraz to potężniejszym Nightlordom w przyszłości.

Co ważne, śmierć wiąże się w tej grze z koniecznością gromadzenia ekwipunku od nowa. Oferuje ona jednak też trwałe ulepszenia w postaci relikwii.

Postaci, którymi zagrasz

Dość istotne jest to, że Elden Ring: Nightreign nie pozwala stworzyć własnej postaci od podstaw, w przeciwieństwie do oryginału. Zamiast tego do wyboru jest ośmiu różnych bohaterów, znanych jako Nightfarers. Każdy z nich charakteryzuje się odrębnym stylem walki i korzysta z innych umiejętności. Oto oni:

  • Raider – „potężny wilk morski”, który włada wielkimi broniami i korzysta z defensywnej umiejętności postaci, aby zmniejszać otrzymywane obrażenia
  • Ironeye – łucznik o „bezbłędnej celności”, który dzięki swoim umiejętnościom z łukiem potrafi oznaczać wrogów, obserwować otoczenie i zadawać potężne strzały
  • Duchess – postać wyspecjalizowana wykonywaniu uników, korzystająca z szybkich, zwinnych ruchów, by skutecznie omijać ataki i ukrywać się przed przeciwnikami
  • Recluse – przypominająca czarownicę postać, która posługuje się klątwami i „krwawymi inkantacjami” by naznaczać wrogów
  • Wylder – postać, która może korzystać z linki z hakiem, by przyciągać przeciwników lub wyprowadzać potężne ciosy żelaznym kołkiem
  • Guardian – postać w typie wojownika, który dzierży tarczę i może wykonywać wirujące ataki

Wygląd postaci w Elden Ring: Nightreign można spersonalizować, ale tylko z pomocą zdobytych skórek.

Data premiery i platformy

Elden Ring: Nightreign zadebiutuje już 30 maja 2025 roku. Tego dnia pojawi się jednocześnie na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X.

Posiadacze pecetów mogą kupić grę na platformie Steam, gdzie kosztuje 169 złotych w wersji standardowej oraz 239 złotych w wersji Deluxe Edition. Ta druga obejmuje dodatkowe DLC (które ma pojawić się pod koniec 2025 roku) oraz cyfrowy artbook i ścieżkę dźwiękową w wersji mini. Tak samo ceny Elden Ring: Nightreign prezentują się w przypadku wydań na konsole Sony i Microsoftu.

Istnieje też możliwość zamówienia edycji kolekcjonerskiej gry – w wersji cryfrowej lub fizycznej. Ta druga obejmuje między innymi statuetkę jednego z bohaterów – Wyldera, a jej cena startuje od 999 złotych.

Wymagania sprzętowe

Elden Ring: Nightreign na szczęście nie posiada zbyt wysokich wymagań sprzętowych, a to oznacza, że gra pójdzie nawet na nieco słabszych komputerach. Prezentują się one następująco:

 Konfiguracja minimalnaKonfiguracja zalecana
System operacyjny:Windows 10Windows 11
Procesor:Intel Core i5-10600 / AMD RYZEN 5 5500Intel Core i5-11500 / AMD RYZEN 5 5600
Karta graficzna:NVIDIA GeForce GTX 1060 3GB / AMD Radeon RX 580 4GBNVIDIA GeForce GTX 1070 8GB / AMD Radeon RX Vega-56 8GB
Pamięć:12 GB RAM16 GB RAM
DirectX:Wersja 12Wersja 12
Miejsce na dysku:30 GB30 GB

Podsumowanie

Musicie przyznać, że Elden Ring: Nightreign, jako produkcja osadzona w znajomym, lecz zgoła odmienionym świecie, zapowiada się naprawdę ciekawie. Choć zachowuje wiele mechanik znanych z podstawowego Elden Ringa, oferuje zupełnie nową strukturę rozgrywki, silnie inspirowaną gatunkiem extraction shootera, z naciskiem na ryzyko, nagrody i kooperację.

Ograniczenie do gotowych postaci, cykliczny charaktery rozgrywki i wymagająca mechanika śmierci tylko podkreślają, że będzie to tytuł dla graczy szukających mocnych wrażeń i taktycznego wyzwania. Jeśli jesteś fanem ciężkiego klimatu, wymagających starć i nie boisz się stracić wszystkiego w jednej chwili – Nightreign może okazać się Twoim nowym ulubionym tytułem.

Oblivion Remastered – najlepsze mody. Wszystko, co uprzyjemni Ci rozgrywkę

Oblivion Remastered – najlepsze mody. Wszystko, co uprzyjemni Ci rozgrywkę

Kultowy Oblivion doczekał się zremasterowanej, czyli odświeżonej wersji – Oblivion Remastered. Ale czy przydałoby się w niej jeszcze więcej usprawnień? To zależy zapewne od punktu widzenia, ale wiedzcie, że tytuł ten doczekał się już wielu użytecznych modów, które wprowadzają do niego pewne ulepszenia. Oto niektóre z nich.

Spis treści

Quest NPCs Run

Nie ma nic gorszego, niż postaci, które nie przemieszczają się w tempie gracza podczas realizacji zadań. Ten mod sprawia natomiast, że NPC biegną zamiast chodzić, gdy towarzyszysz im w trakcie pewnych questów.

Quest NPCs Run – pobierz

More Summons

Chcesz przyzywać w Oblivionie jeszcze więcej sługusów? Żaden problem. Mod More Summons pozwala na posiadanie nawet 12 przywołańców jednocześnie. Pamiętaj jednak, że do ich przywołania musisz użyć różnych zaklęć, bądź zaklęć, które przywołują wielu sługusów jednocześnie.

More Summons – pobierz

Oblivion Optimizer

Oblivion Remastered może działać na Twoim komputerze jeszcze lepiej. Ten mod usprawnia działanie gry i redukuje przycinki poprzez optymalizację takich elementów jak kompilacja shaderów czy ładowanie zasobów.

Oblivion Optimizer – pobierz

Simple Classic HUD

Simple Classic HUD to niewielki mod, który zmienia wygląd niektórych elementów interfejsu, tak by te były bliższe designowi z oryginalnej gry. Mowa o takich elementach jak paski zdrowia, zmęczenia i magii, kompas i ikony.

Simple Classic HUD – pobierz

Enemy’s Weapon Stays on Corpse

Czy podczas gry w Obliviona zdarzyło Ci się, że pokonany przeciwnik upuścił gdzieś broń? Upuścił tak, że nie byłeś w stanie jej znaleźć? Dzięki temu modowi nie napotkasz już tego problemu, bo sprawia, on, że broń zawsze zostaje przy ciele przeciwnika po jego śmierci.

Enemy’s Weapon Stays on Corpse – pobierz

Horse Whistle – Summon and Follow

Założenie tego moda jest proste. Dzięki niemu otrzymujesz dostęp do gwizdka, który pozwala Ci przywoływać Twojego wierzchowca. Wierzchowca nie można jednak przywoływać w miastach i kilku innych lokalizacjach.

Horse Whistle – Summon and Follow – pobierz

Simple Faster Horses

Tak, kolejny mod poświęcony koniom. Ten sprawia po prostu, że konie mogą przemieszczać się szybciej, bo wiecie, tak normalnie są zbyt powolne.

Simple Faster Horses – pobierz

Friendly Animals

Mod Friendly Animals zmienia zachowanie niektórych zwierząt w grze, ograniczając ich agresję i pewność siebie. Dzięki temu dzikie stworzenia, takie jak wilki czy niedźwiedzie, nie będą już nieustannie atakować Cię bez powodu, co podczas eksploracji świata bywa irytujące. Dodatkowo mod wprowadza większe zróżnicowanie pomiędzy podobnymi gatunkami – np. wilki leśne różnią się teraz wyraźniej od zwykłych wilków, a czarne niedźwiedzie zachowują się inaczej niż brunatne.

Friendly Animals – pobierz

Hire Any NPC Mod

Jak wskazuje nazwa, Hire Any NPC Mod pozwala Ci nająć każdego NPCa, którego napotkasz grę. Ba, dzięki niemu możesz mieć nawet 20 najemników, którzy będą Ci towarzyszyć podczas zabawy.

Hire Any NPC Mod – pobierz

Najciekawsze premiery gier – maj 2025

Najciekawsze premiery gier – maj 2025

Maj zapowiada się ekscytująco dla graczy, którzy szukają nowych przygód, emocjonujących wyzwań i niezapomnianych historii. W tym miesiącu zadebiutuje wiele tytułów, które oferują różnorodne doświadczenia – od mrocznych RPG-ów po pełne akcji gry strategiczne. Wśród najciekawszych premier znajdą się zarówno gry dla fanów średniowiecznych bitew, jak i miłośników sci-fi oraz survivalu. Zobaczcie sami.

Spis treści

Knights of the Crusades [PC]

Gatunek: RTS

Data premiery: 5 maja (wczesny dostęp)

Knights of the Crusades to RTS, który wrzuca nas w samo serce I wyprawy krzyżowej i pozwala zakasać rękawy zarówno w bitwach, jak i budowaniu średniowiecznego imperium. Zaczynamy skromnie – jako pojedynczy rycerz z wielkimi ambicjami – by z czasem stworzyć własny zakon, zarządzać prowincjami, kombinować z handlem i grą dyplomatyczną, a przy okazji toczyć pełnowymiarowe wojny. Mapa świata? Ogromna – od Europy Zachodniej po Ziemię Świętą. W tle zaś historyczne konflikty, zmieniające się sojusze i religijne napięcia, które nie są tu tylko fabularnym tłem – herezje, ekskomuniki i poziom pobożności wpływają realnie na rozgrywkę. Bitwy morskie, oblężenia, walka o wpływy i rozwój państwa nawet po zakończeniu kampanii – to gra dla tych, którzy lubią strategię z rozmachem i średniowiecznym klimatem. Idealna dla fanów city builderów i wielkiej polityki z mieczem w dłoni.


Empyreal [PC, PS5, XSX]

Gatunek: RPG akcji

Data premiery: 8 maja

Empyreal to trzecioosobowa gra RPG akcji, która zabiera nas na nieznaną, kosmiczną planetę pełną tajemnic i niebezpieczeństw. Wcielamy się w członka ekspedycji badawczej, która jako pierwsza ma zbadać tajemniczy świat – a zwłaszcza jego serce, czyli monumentalne ruiny zwane Monolitem. Budowla ta skrywa ślady zaginionej cywilizacji oraz nieprzyjazne automaty, które wcale nie są zachwycone naszą obecnością. Gra skupia się na eksploracji, walce i rozwoju postaci – zbieramy łupy, ulepszamy broń i pancerz, a kompletne zestawy zbroi dają specjalne bonusy. System walki stawia na dynamiczne starcia – czy to wręcz, czy na dystans z pomocą futurystycznego arsenału. Po drodze spotykamy postacie zlecające zadania, które pomagają odkrywać fabułę i zgarniać przydatne nagrody. Jeśli lubisz sci-fi i zagadki starożytnych, Empyreal może być czymś dla ciebie.


Creature Keeper [PC]

Gatunek: RPG

Data premiery: 8 maja

Creature Keeper to niezależne RPG z pixelartowym urokiem i duszą Pokémonów, stworzone przez jednego dewelopera kryjącego się pod pseudonimem Fervir. W grze wcielamy się w poszukiwacza przygód, który próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczej choroby trawiącej lokalne stworzenia – choroby, przez którą zwykle spokojne istoty wpadają w szał. Żeby temu zaradzić, musimy zebrać własną ekipę oswojonych potworków, a droga do ich serc prowadzi przez… jedzenie. Każde stworzenie ma swoje kulinarne upodobania, które musimy odkryć i wykorzystać. Złapane stworki walczą u naszego boku, a my – uzbrojeni w broń i strategię – wspólnie stawiamy czoła przeciwnikom. Jest tu też miejsce na gotowanie, uprawę roślin w miniogrodzie i budowanie bestiariusza z danymi o napotkanych istotach. Wszystko to w magicznym, pełnym sekretów świecie, który aż chce się eksplorować.


The Precinct [PC, PS5, XSX]

Gatunek: gra akcji

Data premiery: 13 maja

The Precinct to policyjna gra w klimacie neo-noir, gdzie lata osiemdziesiąte wracają z hukiem. Kierujemy tu poczynaniami Nicka Cordella Jr., świeżo upieczonego gliniarza z ambicjami większymi niż zwykłe wystawianie mandatów. Miasto Averno, pełne korupcji, przemocy i tajemnic, to nasz plac zabaw – albo raczej pole bitwy. Z widokiem z góry przemierzamy ulice na pieszo, w radiowozie, a nawet w śmigłowcu, wypełniając obowiązki stróża prawa – od przyziemnych interwencji po efektowne pościgi za gangsterami. Przestępstwa generowane są proceduralnie, więc w Averno zawsze coś się dzieje – raz rozdzielamy pijaczków, innym razem powstrzymujemy napad na bank. Styl retro czuć na każdym kroku, a dynamiczna pogoda i cykl dnia i nocy sprawiają, że miasto żyje. Dzielnice różnią się charakterem, a my nie tylko walczymy z bezprawiem, ale też szukamy sprawcy morderstwa ojca Nicka.


Doom: The Dark Ages [PC, PS5, XSX]

Gatunek: FPS

Data premiery: 15 maja

Doom: The Dark Ages to krwawy powrót do piekła – tym razem w klimacie średniowiecza. Choć brzmi jak szalony sen fana fantasy i FPS-ów, to właśnie taki klimat serwuje nam id Software w tej prequelowej odsłonie kultowej serii. Zanim Doom Slayer stał się postrachem demonów w futurystycznych zbrojach, był mitycznym wojownikiem na usługach bogów i królów. W tej mrocznej epoce piekielne pomioty znowu nie mają lekko. Jak zwykle, rozgrywka to intensywna jazda bez trzymanki z perspektywy pierwszej osoby – dynamiczna, brutalna i widowiskowa. Znane bronie wracają, ale dostajemy też nowe zabawki: tarczę z piłą tarczową, którą rzucamy niczym bumerang, oraz cep bojowy do miażdżenia demonów z bliska. A na deser? Gigantyczny mech i latający smok – bo czemu nie.


RoadCraft [PC, PS5, XSX]

Gatunek: symulator

Data premiery: 20 maja

RoadCraft to symulator z prawdziwego zdarzenia – i to dosłownie, bo naszym zadaniem w nim jest ogarnianie chaosu po kataklizmach. Powódź zalała miasteczko? Tama się sypie? Most runął jak domek z kart? Wchodzimy do akcji z flotą ciężkiego sprzętu i bierzemy się za porządki. Gra stawia nas na czele firmy, która specjalizuje się w ratowaniu cywilizacji przed skutkami sił natury. Przemierzamy osiem zróżnicowanych map – od górskich ostępów po pustynne pustkowia – usuwamy gruz, odbudowujemy infrastrukturę i dbamy o ekologię, przetwarzając odpady na nowe materiały budowlane. Do dyspozycji mamy ponad 40 maszyn – walce, żurawie, spychacze – a każdą z nich możemy dostosować do własnych upodobań. Co więcej, możemy działać solo albo połączyć siły z trzema innymi graczami w trybie kooperacji.


JDM: Japanese Drift Master [PC]

Gatunek: wyścigówka

Data premiery: 21 maja

JDM: Japanese Drift Master to raj dla fanów motoryzacji, którzy kochają dźwięk piszczących opon i zapach palonej gumy. Wcielamy się tu w Polaka (bo to polska gra), który po rodzinnej tragedii rusza do Japonii, by zacząć od nowa i zostać królem lokalnej sceny driftowej. Na tle fikcyjnego jeziora Haikama i wśród malowniczych japońskich krajobrazów – od górskich serpentyn po miejskie uliczki – ścigamy się nie tylko o pierwsze miejsce, ale też o styl. Bo tu liczy się, jak pięknie wchodzisz w zakręt, jak długo trzymasz poślizg i pod jakim kątem zarzucisz tyłem auta. Gameplay to mieszanka zręczności i realizmu – auta prowadzą się z odpowiednim wyczuciem, ale nie wymagają dyplomu z fizyki. Do tego mamy ogromny otwarty świat i 250 km dróg do eksploracji. Kasę zdobywamy na kolejne fury – w tym licencjonowane Mazdy, Nissany i Subaru – oraz tuning, od lakieru po modyfikacje silnika.


Blades of Fire [PC, PS5, XSX]

Gatunek: TPP

Data premiery: 22 maja

Blades of Fire to klimatyczna przygodówka akcji, w której stal ma niemal boskie znaczenie. Główna atrakcja? Samodzielne wykuwanie oręża, który potem lśni w boju. Gra od MercurySteam – twórców Metroid Dread czy Castlevanii: Lords of Shadow – zabiera nas do fantastycznego królestwa opanowanego przez tyraniczną królową Nereę. Rzuciła ona klątwę, która zamienia stal w kamień… ale nie dla Arana, naszego protagonisty i ostatniego ze starych strażników. W towarzystwie młodego uczonego Adso ruszamy przez pałace, lasy i zamki, by przywrócić równowagę. Walki są brutalne i dynamiczne – siekamy, tniemy i miażdżymy wrogów, którzy mają różne style walki i czułe punkty. A że broni nie kupujemy na bazarze, tylko sami ją tworzymy, to każda klinga ma odpowiednie parametry – masę, długość, wytrzymałość i nie tylko. Crafting oparty jest na zbieranych zwojach i materiałach, więc im dalej w las, tym potężniejsze narzędzia zniszczenia. A Adso? To nie tylko kompan, ale i chodząca encyklopedia słabości wrogów.


Deliver At All Costs [PC, PS5, XSX]

Gatunek: gra akcji

Data premiery: 22 maja

Deliver At All Costs to szalona zręcznościówka, w której zamiast grzecznego kuriera mamy Winstona Greena – faceta z problemami z gniewem i jeszcze większym problemem z… delikatnym dostarczaniem paczek. Gdy zostaje wyrzucony z pracy, postanawia wziąć sobie do serca zalecenie „dostarczania paczek za wszelką cenę”. Gra, oglądana z lotu ptaka, pozwala zasiąść za kierownicą pickupa i roznieść… znaczy: rozwozić przesyłki po mieście. Po drodze rujnujemy ogrody, taranujemy knajpy i rozjeżdżamy cokolwiek się da, żeby tylko zdążyć przed końcem czasu. Do odbiorców paczki trafiają… z powietrza – dosłownie, bo je katapultujemy. Oczywiście robimy przy tym jeszcze większy bajzel. Każda szkoda doliczana jest do specjalnego licznika zniszczeń. Pojazd nie jest pancerny – rozbijesz go za bardzo, zaczynasz od nowa. Chaos? Gwarantowany. Logistyka? Tylko z nazwy.


Survive the Fall [PC]

Gatunek: RPG

Data premiery: 22 maja

Survive the Fall to survivalowe RPG, którego akcja toczy się w postapokaliptycznym świecie po katastrofie wywołanej przez uderzenie asteroidy w 2023 roku. W wyniku zmian klimatycznych, pożarów i ekstremalnych temperatur cywilizacja legła w gruzach, a świat pogrążył się w wiecznej jesieni. Gracz wciela się w jednego z ocalałych, który stara się przetrwać na zdominowanej przez dziką przyrodę Ziemi, gdzie wciąż nie brakuje niebezpieczeństw – od bandytów po tajemniczą substancję zwaną Stazą, zmieniającą środowisko. Gra toczy się na trzech dużych, zróżnicowanych mapach, a rozgrywkę, pozwalającą kierować trzema postaciami, oglądamy ją z perspektywy trzecioosobowej. Kluczowym elementem jest budowa i obrona osady – musimy zapewnić bezpieczeństwo i wygodę mieszkańcom, jednocześnie rozbudowując bazę, by produkować zasoby niezbędne do przetrwania. Czasem lepiej zostawić towarzyszy w bazie i działać samodzielnie, by unikać niepotrzebnych walk.


Tainted Grail: The Fall of Avalon [PC, PS5, XSX]

Gatunek: RPG

Data premiery: 23 maja

Tainted Grail: The Fall of Avalon to gra RPG osadzona w mrocznym, fantasy świecie, inspirowana legendami o Arturze. Fabuła przenosi nas na wyspę Avalon, która po śmierci Króla Artura i rozpadzie Rycerzy Okrągłego Stołu zmaga się z plaga Czerwonej Śmierci oraz dziwną, zniekształcającą rzeczywistość siłą zwaną Dziwem. Gra oferuje otwarty świat, pełen tajemniczych miejsc i frakcji, a akcję śledzimy głównie w perspektywie FPP, z opcją zmiany na TPP. W trakcie rozgrywki zajmujemy się eksploracją, rozwiązywaniem zadań i podejmowaniem decyzji, które mają wpływ na rozwój fabuły. Walki z przeciwnikami, w tym potworami stworzeniami przez Dziw, są intensywne i pozwalają na używanie broni, magii oraz różnych umiejętności, a także oferują możliwość skradania się. Podczas przygody gracz odkrywa sekrety Avalonu, poznaje jego mieszkańców i ich ambicje, a także podejmuje trudne moralnie wybory, które mogą kształtować przyszłość wyspy.


Elden Ring: Nightreign [PC, PS4, PS5, XONE, XSX]

Gatunek: RPG akcji

Data premiery: 30 maja

Elden Ring: Nightreign to oczywiście spin-off bestsellerowego Elden Ring, również opracowany przez FromSoftware. W tej produkcji przenosimy się do uniwersum równoległego do świata z głównej gry, gdzie wcielamy się w postacie znane jako Nightfarers. Zaczynamy w Roundtable Hold, a celem jest przetrwanie w krainie Limveld przez trzy dni. Każdej nocy czeka nas starcie z coraz silniejszym bossem, a zwycięstwo daje nie tylko chwałę, ale również nagrody, które pomagają w walce z potężnymi Nightlordami. Mapa zmienia się z każdym dniem, a na koniec nocy musimy zmierzyć się z bossem. Jeśli wygramy, kontynuujemy cykl, ale w razie porażki tracimy zdobyte przedmioty. W grze dostępne są także trwałe ulepszenia w postaci relikwii. Choć można grać samodzielnie, główny nacisk położono tu na tryb kooperacji, gdzie gracze wspólnie pokonują wyzwania tej brutalnej krainy.

inZOI – 10 funkcji, o których musisz wiedzieć

inZOI – 10 funkcji, o których musisz wiedzieć

inZOI to świeża propozycja na rynku symulatorów życia, która może śmiało konkurować z największym graczem na rynku. Ma ona pewne cechy wspólne z serią The Sims, jednak jest na tyle rozbudowana, że pewne jej funkcje można po prostu przegapić. W związku z tym w niniejszym artykule zebraliśmy 10 takich funkcji.

Spis treści

Jeśli zwiększysz poziom gotowania, uzyskasz możliwość przygotowywania posiłków grupowych

Niestety na początku rozgrywki nowo stworzony Zoi może przygotowywać tylko pojedyncze porcje dań. Z czasem można jednak odblokować przepis na pizzę i ciasto, którymi nakarmisz całą rodzinę. Obydwa są dostępne od 3 poziomu gotowania.

Możesz surfować

Jeśli zdobędziesz odpowiednio wysoki poziom umiejętności Fitness, deski surfingowe umieszczone na plażach w grze (chodzi o te widoczne najbliżej wody) staną się użyteczne.

Możesz sprzedawać przedmioty innym Zoiom

Wystarczy, że umieścisz na zewnątrz swojej nieruchomości stół, a na nim złowione ryby czy pochodzące z Twojego ogrodu warzywa albo niepotrzebną już książkę i w przypadku każdego przedmiotu skorzystasz z opcji „Sell Secondhand”. Z czasem przechodnie je kupią. Takie rzeczy jak dzieła sztuki możesz zamiast tego sprzedać na tak zwanym „Pocket Markecie”. Wystarczy kliknąć na przedmiot i wybrać odpowiednią opcję.

Zasłony to nie tylko ozdoba

Jeśli umieścisz na oknach swojego domu czy mieszkania zasłony lub żaluzje, będziesz mógł je w dowolnym momencie zamknąć lub otworzyć, by zmienić ilość światła dostającego się do środka, a zatem i panujący w otoczeniu klimat. Co ważne, klikając na jedną zasłonę, można od razu zasłonić je wszystkie.

Z Parku Rozrywki w Bliss Bay możesz korzystać

Tak, Park Rozrywki to nie tylko element krajobrazu. Jest to miejsce pełne atrakcji. Tamtejszymi karuzelami i kolejką możesz się przejechać.

Możesz kontrolować swoją postać klawiszami WASD

W inZOI można sterować postaciami na dwie sposoby. Sposób pierwszy polega rzecz jasna na klikaniu na obiekty i postaci w grze jak w serii The Sims. Jest tu też jednak opcja na poruszanie postaciami z użyciem przycisków WASD.

Możesz spersonalizować swoje miasto

InZOI to gra pełna opcji personalizacji. Nie zabrakło ich też w trybie edycji miasta, który pozwala wzbogacić otoczenie w dodatkowe ozdoby i efekty specjalne, wpłynąć na pogodę, a nawet dostosować emocje i zachowanie mieszkańców miasta. Możliwości jest tu więcej niż sobie wyobrażasz, serio.

Możesz zmienić układ interfejsu

Wystarczy że przytrzymasz wybrany elementy interfejsu lewym przyciskiem myszy, a będziesz mógł go przeciągnąć do innego miejsca na ekranie.

W grze jest opcja jazdy samochodem

Jest to opcja eksperymentalna, ale możesz włączyć ją w ustawieniach. Potem otwórz interfejs smartfonu swojej postaci, wybierz aplikację Dream Car, przejdź do zakładki Buy, wybierz pojazd, który podoba Ci się najbardziej, a po zakupie po prostu pojawi się on przed Twoim domem. Potem będziesz mógł nim jeździć (także klawiszami WASD) i nie tylko.

Kariera karierze nierówna

Niektóre kariery w inZOI to kariery aktywne, czyli takie, podczas których będziesz mógł na bieżąco śledzić poczynania postaci w miejscu pracy, wchodząc w dodatkowe interakcje. Należą do nich praca jako strażak, pracownik parku rozrywki czy pracownik sklepu spożywczego.