Nie ma wątpliwości, że tworzenie gier jest drogim przedsięwzięciem, zwłaszcza tych dużych. Tylko gry niezależne, i to tylko niektóre z nich, mogą pochwalić się rekordowo niskim budżetem. Dziś postanowiliśmy przyjrzeć się ich przeciwieństwu – grom z rekordowo wysokim budżetem. Poznajcie 10 produkcji, których powstanie wiązało się z niewyobrażalnymi wydatkami. Warto wspomnieć, że podane kwoty obejmują koszty marketingowe.
10. APB: All Points Bulletin
Całkowity koszt produkcji: 100 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 112 milionów dolarów
W naszym artykule znalazło się zaledwie kilka gier, które są tak mało znane jak ta. To, że jej serwery nadal są otwarte można zawdzięczać tylko temu, że prawa do tytułu wykupiła firma K2 Network. W zasadzie, firma ta wskrzesiła APB po bankrupcji jej pierwotnego producenta i wydawcy – Reloaded Games. All Points Bulletin to gangsterska gra akcji zrealizowana w konwencji MMO. Nie jesteśmy pewni, czy chcecie ją uruchamiać.
9. RED DEAD REDEMPTION
Całkowity koszt produkcji: 100 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 112 milionów dolarów
Ta przebojowa gra akcji studia Rockstar Games to w zasadzie „GTA na Dzikim Zachodzie”. Koncept ten przypadł do gustu wielu graczom, dzięki czemu tytuł dobrze przyjął się na rynku. Nie wiadomo, ile kosztował marketing związany z grą, ale na samą produkcję wydano 100 milionów dolarów. Ciekawe jak ta kwota prezentowałaby się, gdybyśmy poznali koszt marketingu. Jeszcze ciekawsze jest, jak będzie prezentował się budżet kontynuacji, która ma mieć premierę jeszcze w tym roku, a dokładniej mówiąc – w październiku.
8. MAX PAYNE 3
Całkowity koszt produkcji: 105 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 112 milionów dolarów
Max Payne 3 to strzelanina z trzecioosobową perspektywą, która została stworzona przez Rockstar Studios i wydana przez Rockstar Games. Można było w niej po raz kolejny wcielić się w tytułowego protagonistę – Maxa Payne’a – detektywa, który postanowił własnoręcznie wymierzyć sprawiedliwość, gdy jego żona i córka zostały zamordowane. Budżet gry w rzeczywistości z pewnością był większy, jednak nie wiemy jak bardzo, ponieważ nigdy nie podano, ile wydano na reklamę tytułu. Podane wyżej kwoty dotyczą jedynie kosztów samej produkcji.
7. TOO HUMAN
Całkowity koszt produkcji: 100 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 114 milionów dolarów
Niestety, nie zawsze wielki budżet jest równoznaczny z wielkim sukcesem po premierze. Tak było w przypadku gry Too Human, której większość z Was już zapewne nie pamięta. Too Human zadebiutowało w 2008 roku na konsolach Xbox 360. Choć była to gra dobra, posiadała ona poważne wady, takie jak nietypowe sterowanie czy długie animacje umierania, których nie można było pomijać. To doprowadziło do ogólnie słabej sprzedaży gry, a co z tym idzie – do poważnych strat finansowych, chociaż przez pierwszy rok miała ona się całkiem nieźle.
6. GRAND THEFT AUTO IV
Całkowity koszt produkcji: 100 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 114 milionów dolarów
To nie ostatnie Grand Theft Auto, które znalazło się na liście, a więc i nie najdroższe. Zysk, jaki przyniosła gra jest jednak imponujący. Już w 24 godziny po premierze tytułu jego twórcy odnotowali przychód na poziomie 310 milionów dolarów. Nieźle, prawda? Szkoda, że nie wiadomo, jaka część wydatków została przeznaczona na produkcję gry, a jaka na marketing.
5. FINAL FANTASY VII
Całkowity koszt produkcji: 80 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 122 miliony dolarów
Final Fantasy VII to zdaniem wielu ta część serii Final Fantasy, która odniosła największy sukces. Swego czasu była ona uznawana nawet za najlepszą grę ze wszystkich, jakie dotychczas powstały. Spośród poprzednich odsłon odróżnia się ona tym, że jest pierwszą, która została stworzona w trójwymiarze. Dotychczas sprzedano kilkanaście milionów jej egzemplarzy, a więc kwota włożona w produkcję gry z pewnością zwróciła się z nawiązką.
4. DESTINY
Całkowity koszt produkcji: 140 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 145 milionów dolarów
Activision nie wydaje mało na swoje gry, o czym przekonacie się także w dalszej części tego artykułu. Jednym z przykładów tego wzorca jest Destiny, pierwsza część swojej serii, a więc przedstawiciel nowej marki. Między innymi za sprawą wielkiego budżetu o Destiny zrobiło się jednak głośno, co przyczyniło się, obok innych cech tej gry, do jej sukcesu. Sukces byłby zapewne jeszcze większy, gdyby tytuł ten pojawił się nie tylko na konsolach, ale i na komputerach osobistych, tak jak druga odsłona cyklu, która zadebiutowała w ubiegłym roku.
3. STAR WARS: THE OLD REPUBLIC
Całkowity koszt produkcji: ponad 200 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: ponad 218 milionów dolarów
Świetna grafika, gigantyczny świat, absolutnie każda postać w grze z podłożonym głosem – nic dziwnego, że to MMORPG stworzone przez BioWare aż tyle kosztowało. Wydatek się jednak opłacił. Przez długi czas trudno było znaleźć osoby, które narzekałyby na jakikolwiek aspekt rozgrywki. Niestety, z czasem popularność produkcji spadła, przez co ta musiała przejść na model biznesowy free to play. Mamy nadzieję jednak, że jej serwery nigdy nie zostaną zamknięte.
2. GRAND THEFT AUTO V
Całkowity koszt produkcji: 265 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 278 milionów dolarów
Poza GTA IV na liście nie mogło zabraknąć GTA V. W tym przypadku wysoki budżet także został bardzo dobrze wykorzystany. Gra została świetnie oceniona zarówno przez krytyków, jak i przez pozostałych graczy. Sprzedała się ona także w ogromnej liczbie egzemplarzy. Nic dziwnego – lwią część budżetu, bo aż 128 milionów dolarów, poświęcono na cele marketingowe.
1. CALL OF DUTY: MODERN WARFARE 2
Całkowity koszt produkcji: 250 milionów dolarów
Całkowity koszt produkcji po inflacji: 285 milionów dolarów
Po sukcesie Call od Duty: Modern Warfare Activision miało wiarę w to, że odniesie go także kolejna część serii – Call of Duty: Modern Warfare 2. Dlatego też postanowiono przeznaczyć na produkcję i reklamę gry rekordowe w branży gamingowej pieniądze. W zasadzie, sam marketing kosztował tu 200 milionów dolarów. No cóż, teraz być może nawet to nie pomogłoby grze o konflikcie zbrojnym w przyszłości. Motyw ten się graczom zwyczajnie przejadł, podczas gdy na rynku królują gry osadzone w realiach pierwszej i drugiej wojny światowej.
Takiej promocji dawno nie widzieliśmy. Wprawdzie firma Electronic Arts udostępniała wcześniej za darmo wybrane dodatki do gier Battlefield 1 i Battlefield 4, ale nigdy wcześniej nie rozdawała darmowych Przepustek Premium! Aż do teraz.
Przepustka Premium do Battlefield 1 oraz Usługa Battlefield 4 Premium zostały udostępnione za darmo dla wszystkich posiadaczy podstawowych wersji gier na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One. W trybie wieloosobowym obu produkcji wciąż znajdziemy setki tysięcy osób z całego świata. Wydane w 2013 (Battlefield 4) i 2016 roku (Battlefield 1) tytuły zestarzały się znakomicie i granie w nie wciąż sprawia ogromną frajdę.
Przepustki Premium odebrać można bez ponoszenia dodatkowych kosztów aż do 18 września. W ich skład wchodzą wszystkie dostępne wcześniej odpłatnie dodatki DLC. Te gwarantują nowe mapy, bronie, klasy żołnierzy i wiele innych ciekawych rzeczy!
Przepustka Premium dla Battlefielda 1 to łącznie cztery udostępniane wcześniej odpłatnie dodatki: Nie Przejdą, W imię cara, Niespokojne wody oraz Apokalipsa. W ramach Przepustki uzyskacie dostęp do nowych map, broni, trybów gry, operacji, klas żołnierzy, a nawet zupełnie nowych frakcji. Bonusowo, dostaniecie 14 pakietów bojowych oraz priorytet w oczekiwaniu na połączenie z serwerem.
Usługa Battlefield 4 Premium gwarantuje dostęp do zawartości pięciu DLC: Chińska Nawałnica, Drugie Uderzenie, Wojna na morzu, Zęby smoka i Ostateczna rozgrywka. Podobnie jak w przypadku nowszej gry, otrzymacie wiele nowych przedmiotów kosmetycznych, podobnie jak 12 pakietów bojowych.
Która część serii Battlefield jest Waszą ulubioną? My świetnie bawiliśmy się w becie Battlefield 5, ale najbardziej przemawia do nas chyba klimat Battlefielda 1…
Do polskich sklepów trafiły już najnowsze komputery Lenovo Legion. Lenovo Legion Y530, C530 i T530 kuszą odświeżonym, dojrzalszym i unowocześnionym designem, specyfikacją oraz cenami. Przebojem w Polsce może stać się także Lenovo IdeaPad 330, czyli nowy laptop multimedialny dla okazjonalnych graczy. Lenovo Legion T730, C730 i Y730 dostępne będą w sprzedaży na przestrzeni kolejnych miesięcy.
Kolejna generacja komputerów dla graczy marki Lenovo Legion pojawiła się w polskich sklepach. Nowe laptopy Lenovo Legion Y530 zamknięto w zaprojektowanych na nowo, efektownych i stylowych obudowach o zmniejszonej grubości i obniżonej wadze. Mimo „kuracji odchudzającej” udało się poprawić układ chłodzenia, a w urządzeniach zastosowano jeszcze lepsze matryce o jasności 300 cd/m2 i częstotliwości odświeżania do 144 Hz. Zmiany nie ominęły także desktopów Lenovo Legion T530, T730, C530 oraz C730, które wyposażono w jeszcze bardziej kompaktowe obudowy.
U wybranych dystrybutorów komputery Lenovo IdeaPad 330, Lenovo Legion Y530, Lenovo Legion C530 oraz Lenovo Legion T530 są już dostępne w sprzedaży. Ich sugerowane ceny kształtują się na poziomie:
Już w październiku w ofercie czołowych sklepów w Polsce pojawią się modele Lenovo Legion C730 oraz Lenovo Legion T730. Ich ceny zaczynały się będą od kwot:
Laptopy Lenovo Legion Y730 do polskich sklepów trafią na przełomie listopada i grudnia. Ceny nie są jeszcze znane.
Nowe komputery stacjonarne Lenovo Legion Y530, Y730, C530 i C730 oraz laptopy Lenovo Legion Y530 i Y730 stworzone zostały w myśl zasady „Stylowy na zewnątrz, drapieżny wewnątrz”. Lenovo przeprojektowało wszystkie komputery w taki sposób, aby ich nowoczesny design przypadł do gustu zarówno młodszym graczom, jak i graczom dojrzałym.
Wszystkie wyżej wymienione urządzenia objęte są programem Lenovo Premium Care. Lenovo Premium Care określa maksymalny czas naprawy urządzenia w ramach gwarancji na 5 dni roboczych. W razie jego przekroczenia, firma Lenovo zwraca nie tylko równowartość sprzętu, ale także naprawiony sprzęt. Wystarczy zarejestrować zakup produktu na stronie lenovopremiumcare.pl w ciągu 30 dni od daty zakupu produktu promocyjnego. Należy to zrobić nie później niż do 31 grudnia 2019 roku, który jest ostatnim dniem trwania Promocji. Gwarancja realizowana jest w systemie door-to-door. Reklamacja zgłaszana jest za pośrednictwem specjalnego formularza, a zamówiony przez Lenovo kurier odbiera sprzęt od jego użytkownika.
Więcej informacji o marce Lenovo Legion można uzyskać pod adresem www.lenovogaming.pl lub obserwując @LenovoLegionPolska w serwisie Facebook.
Ubisoft opublikował minimalne i rekomendowane wymagania sprzętowe nadchodzącej najnowszej odsłony serii Assassin’s Creed – Assassin’s Creed Odyssey. Sprawdźcie, czy będziecie mogli wypróbować ten tytuł na Waszym sprzęcie.
Zaprezentowane wymagania dotyczą działania gry w 30 klatkach na sekundę. Jak wiadomo, dla większości osób taki wynik jest niewystarczający, a więc do osiągnięcia 60 klatek na sekundę potrzebne będą mocniejsze konfiguracje.
Omawiane wymagania umieściliśmy poniżej.
Wymagania minimalne (do gry w rozdzielczości 720p w 30 fps, przy ustawieniach Low)
Oprogramowanie: Windows 7 SP1, Windows 8.1, Windows 10 (tylko wersje 64-bitowe)
Karta graficzna: AMD Radeon Vega 64, Nvidia GeForce GTX 1080 lub lepsza
Pamięć RAM: 16 GB
Miejsce na dysku: 46 GB
Gra Assassin’s Creed Odyssey ma zadebiutować na rynku już 5 października. Docelowe platformy to nie tylko komputery osobiste, ale także konsole Xbox One i PlayStation 4.
Assassin’s Creed Odyssey zabierze nas do starożytnej Grecji. Dokładniej mówiąc, akcja produkcji rozgrywać się będzie, a przynajmniej początkowo, w 431 roku przed naszą erą, w chwili wybuchu konfliktu miedzy Spartą i Atenami czyli wojny peloponeskiej. W grze będziemy mogli wcielić się w jednego z dwojga wnuków słynnego króla Leonidasa – Alexiosa lub Kassandrę.
Nie skłamiemy jeśli napiszemy, że polski Cyberpunk 2077 to najbardziej wyczekiwana ze wszystkich gier, które znajdują się obecnie w produkcji. CD Projekt RED skutecznie podgrzewa atmosferę dzieląc się kolejnymi materiałami oraz informacjami na temat swojego dzieła.
Dowiedzieliśmy się właśnie, że Cyberpunk 2077, ambitny miks strzelanki pierwszoosobowej z grą RPG, zapewni ponad 100 godzin zabawy! Twórcy w wywiadzie dla niemieckiego serwisu GamePro zapewniali o tym, że ich produkcja nie będzie pod tym względem ustępować Wiedźminowi 3.
Miles Tost, odpowiedzialny w CDPR za projektowanie poziomów, nie chciał komentować kwestii związanych z rozmiarami świata gry. Dziennikarze prosili, aby Tost zestawił obszar świat Cyberpunka z uniwersum zaprezentowanym w trzeciej odsłonie przygód Geralta z Rivii, jednakże programista odmówił dłuższego komentarza na ten temat. Stwierdził jedynie, że porównanie jest trudne ze względu na zupełnie odmienne środki transportu. Odległości mogą być więc większe, ale czas potrzebny na dotarcie z kluczowych punktów A do B będzie ten sam.
Wiemy na pewno, że świat Cyberpunka 2077 jest o wiele bardziej wertykalny, niż ten z Wiedźmina 3. Oznacza to, że gracze dużo częściej eksplorowali będą wielopoziomowe budowle, co zupełnie nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę świat przedstawiony. Miles tost przyznał, że gdyby przenieść jeden z budynków z Cyberpunk 2077 do Wiedźmina, to zajmowałby on połowę powierzchni Novigradu, czyli największego z miast.
Akcja gry Cyberpunk 2077 będzie osadzona w futurystycznym mieście Night City. Rozgrywka prowadzona będzie wyłącznie w trybie jednooosobowym, a produkcja wolna będzie od zabezpieczeń typu DRM. Premiera planowana jest na 2019 lub 2020 rok.
Mamy złe wieści. O ile otwarte testy beta gry Battlefield V odbędą się zgodnie z planem, to premiera nowej odsłony kultowej serii została przesunięta. Znamy powody tej decyzji.
Firma EA podjęła trudną decyzję o przesunięciu premiery gry Battlefield V. Tytuł, który pierwotnie miał zadebiutować 19 października tego roku, zostanie udostępniony będzie miesiąc później, 20 listopada. Zgodnie z planem, na początku września ruszają otwarte testy beta gry.
Electronic Arts Polska informuje, że przesunięcie daty premiery to wynik komentarzy społeczności biorących udział w zamkniętych testach Alfa. EA otwarcie przyznało, że potrzebuje „więcej czasu aby dokonać ostatecznych szlifów rozgrywki i mechaniki, w celu zapewnienia najwyższej jakości gry oraz dodatków, które wprowadzone zostaną do niej po premierze.”
Na nowego Battlefielda na pewno czekać warto. Nowa produkcja EA DICE będzie robiła użytek z nowej technologii NVIDIA RTX, która czyni grafikę jeszcze bliższą fotorealizmu.
W nowym Battlefieldzie 5 pojawi się tryb Battle Royale, w którym zmierzyć się będzie mogło maksymalnie stu graczy. Oprócz tego czekają na nas nieco bardziej klasyczna zabawa Grand Operations, której przedsmak zobaczycie na poniższym materiale wideo.
Poza wspomnianymi trybami multiplayer w grze ma pojawić się kampania dla pojedynczego gracza, zachowana w formie opowieści znanych z Battlefielda 1. Mamy nadzieję, że będzie ona równie klimatyczna.
Jedną z ciekawszych z punktu widzenia graczy nowości wydaje się być ulepszony system destrukcji otoczenia. Od teraz z ziemią będzie można zrównać niemal każdy pomniejszy budynek. Jeśli postanowicie się natomiast bronić w którejś z budowli, będziecie mogli ją ulepszyć. EA zapowiedziało możliwość budowania improwizowanych struktur defensywnych!
20 listopada w sprzedaży równocześnie zadebiutują wersje przeznaczone na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One.
Firma Lenovo uruchomiła program Lenovo Premium Care. Użytkownicy najwyższej jakości komputerów zasługują na najwyższy standard obsługi gwarancyjnej. Naprawa każdego komputera Lenovo Legion będzie trwała maksymalnie 5 dni roboczych!
Lenovo nie tylko nieustannie udoskonala swoje produkty, ale także poprawia standard obsługi klientów. Wyrazem tego jest uruchomiony właśnie program Lenovo Premium Care. Programem objęte są desktopy i laptopy Lenovo Legion oraz laptop Lenovo Yoga serii 500/700/900. Lenovo Premium Care określa maksymalny czas naprawy urządzenia w ramach gwarancji na 5 dni roboczych. W razie jego przekroczenia, firma Lenovo zwraca nie tylko równowartość sprzętu, ale też naprawiony sprzęt!
„Nieustannie wsłuchujemy się w opinie osób, które kupują sprzęt marki Lenovo. Chcemy, aby każdy z naszych klientów miał poczucie, że jest otoczony wraz ze swoim komputerem jak najlepszą opieką. Wyrazem tego jest nie tylko ciągłe udoskonalanie urządzeń od strony technicznej, ale także podnoszenie standardu obsługi konsumenta. Program Lenovo Premium Care ma na celu zapewnianie najwyższego poziomu satysfakcji, jeszcze na długo po zakupie wymarzonego urządzenia.” – informuje Robert Cymerman, Consumer Sales Manager firmy Lenovo.
Program Lenovo Premium Care skierowany jest do nabywców nowych urządzeń. Wystarczy zarejestrować zakup produktu na stronie lenovopremiumcare.pl w ciągu 30 dni od daty zakupu produktu promocyjnego. Należy to zrobić nie później niż do 31 grudnia 2019 roku, który jest ostatnim dniem trwania Promocji. Gwarancja realizowana jest w systemie door-to-door. Wystarczy zgłosić reklamację za pośrednictwem specjalnego formularza, a zamówiony przez Lenovo kurier odbierze sprzęt od jego użytkownika.
Okres 5 dni na realizację naprawy lub wymiany gwarancyjnej będzie liczony od dnia odebrania urządzenia przez kuriera, do dnia podjęcia pierwszej próby doręczenia produktu po wykonanej naprawie (bądź wymianie) Uczestnikowi Promocji.
Pełna lista produktów objętych programem i regulamin promocji dostępna są pod tym adresem. Szczegółowe informacje na temat Promocji znajdziecie Państwo na stronie internetowej LenovoPremiumCare.pl.
Uruchomienie programu Lenovo Premium Care zbiega się z wprowadzeniem do polskich sklepów nowej generacji urządzeń dla graczy marki Lenovo Legion. Nowe desktopy Lenovo Legion T530, T730, C530 i C730 oraz laptopy Y530 i Y730 to m.in. zupełnie odmieniony i dojrzały, stonowany design, jeszcze wydajniejsze podzespoły i usprawniony system chłodzenia.
Więcej informacji o marce Lenovo Legion można uzyskać pod adresem www.lenovogaming.pl lub obserwując @LenovoLegionPolska w serwisie Facebook.
Zapraszamy w podróż do pięknego świata najnowszej odsłony przygód młodej pani archeolog. Oto 10-minutowy gameplay z Shadow of the Tomb Raider.
Już tylko niecałe dwa miesiące zostały do premiery najnowszej części gry Tomb Raider. Shadow of the Tomb Raider jawi się na najlepszą jak do tej pory odsłonę kultowej serii. Do tej pory mogliśmy podziwiać ja jedynie na oficjalnym zwiastunie. Tym razem studio Square Enix udostępniło obszerny, 10-minutowy zapis rozgrywki!
Gameplay z Shadow of the Tomb Raider okraszony jest komentarzem twórców, którzy opowiadają o aktywnościach, jakie czekają na graczy. Pokrótce omawiane są umiejętności Lary oraz arsenał, z jakiego korzysta. Akcja nagrania rozgrywka się w Paititi. Trzeba przyznać, że nowy Tomb Raider będzie prezentował się fenomenalnie, zwłaszcza na dużych wyświetlaczach o rozdzielczości 4K.
Shadow of the Tomb Raider – gameplay
W grze Shadow of the Tomb Raider, Lara musi stawić czoła śmiertelnej dżungli, pokonać przerażające grobowce i wytrwać w najcięższych godzinach swego życia. Wyruszając ocalić świat przed apokalipsą Majów, Lara wypełni swoje przeznaczenie. Głosu Larze Croft po raz trzeci użyczy Karolina Gorczyca.
Premiera Shadow of the Tomb Raider wyznaczona została na 14 września. Gra zadebiutuje na PC oraz konsolach PS4 i Xbox One. Jak informuje Cenega, polski wydawca kolejnej odsłony kultowej serii, wersja PC będzie dostępna wyłącznie w przedsprzedaży w wybranych sklepach internetowych, a nakład tego wydania będzie ograniczony.
Firma Lenovo poszerzyła swoją ofertę urządzeń gamingowej marki Legion. Sprawdźcie, jakie możliwości skrywają te eleganckie maszyny, które mają przyciągać uwagę zarówno młodzieży, jak i dojrzałych graczy.
W każdym z nas kryje się bestia – to hasło doskonale opisuje dzisiejsze pokolenie graczy. Gracze to bowiem nie tylko dzieci – to także niepozorni ojcowie czy poważni prezesi firm. Właśnie między innymi tym dojrzałym graczom dedykowane są nowe urządzenia Lenovo Legion – stylowe na zewnątrz, ale drapieżne w środku. Stylowe, bo zamknięte w eleganckich, mało krzykliwych obudowach, a drapieżne, bo wyposażone w podzespoły o potężnej mocy.
Najnowsze produkty marki Lenovo Legion to zarówno laptopy, czyli znakomite połączenie wydajności i mobilności, jak i komputery stacjonarne, dzięki którym każdy może poczuć się niczym zawodowiec. Swoją ofertą firma trafia zatem do bardzo szerokiego grona graczy. Czym dokładnie charakteryzują się omawiane urządzenia?
Laptopy
Na początku sierpnia premiery doczekały się aż trzy modele laptopów Lenovo Legion. Lenovo Legion Y530 i 730 to urządzenia wyposażone w efektowne i stylowe obudowy o zmniejszonej grubości i obniżonej wadze, a także w wydajniejszy w stosunku do poprzedników system chłodzenia. Lenovo IdeaPad 330 to z kolei laptop multimedialny zapewniający możliwości, które zadowolą także okazjonalnych graczy, oferowany w bardzo atrakcyjnej cenie.
Desktopy Tower
Komputery stacjonarne Lenovo Legion także doczekały się swoich nowych wersji. Desktopy T530 i T730 posiadają układy chłodzenia działające skuteczniej i ciszej niż w urządzeniach kolejnej generacji, a ponadto posiadają konstrukcję o efektownym wyglądzie, podkreślanym przez czerwone podświetlenie (T530) lub konfigurowalne podświetlenie RGB. Na bocznym panelu T730 znalazło się dodatkowo okno, przez które można podziwiać podzespoły umieszczone w środku komputera. Desktopy będą dostępne w wielu konfiguracjach.
Desktopy Cube
Lenovo nie zapomina również o osobach preferujących komputery stacjonarne, ale tych które cenią sobie podwyższony poziom mobilności. Właśnie to oferują kompaktowe komputery C530 i C370, o pojemności zaledwie 19 litrów. Jest to sprzęt, który można z łatwością transportować z miejsca na miejsce. Obudowy obu urządzeń zostały wyposażone w czerwone podświetlenie (T530) lub konfigurowalne podświetlenie RGB (T730), tak jak swoje większe odpowiedniki. C530 i C370 również będą dostępne w wielu konfiguracjach.
Po więcej informacji na temat nowej oferty Lenovo Legion należy się udać TUTAJ. Serdecznie zachęcamy do dokładnego zapoznania się ze specyfiką naszych produktów.
Nowa generacja kart NVIDIA już jest! Producent zaprezentował trzy układy graficzne – GeForce RTX 2080 Ti, GeForce RTX 2080 i GeForce RTX 2070. Ich wydajność i możliwości w zakresie technologii Ray Tracingu są zdumiewające.
W trakcie targów Gamescom firma NVIDIA zaprezentowała swoje najnowsze karty graficzne. Układy GeForce RTX 2080 Ti, RTX 2080 i RTX 2070 to jeszcze większa moc obliczeniowa, dzięki nowej architekturze NVIDIA Turing i niezwykle sprawna obsługi nowej technologii ray tracingu, która ma zdaniem producenta zrewolucjonizować branżę gier. To także nieco wyższe ceny urządzeń, niż te, w jakich tuż po premierze sprzedawano karty poprzedniej generacji.
Nowa generacja kart powinna przynieść 10-20% wyższą wydajność względem odpowiedników poprzedniej generacji, przynajmniej jeśli spojrzeć na ich moc obliczeniową. Na pierwsze testy w grach trzeba będzie jednak jeszcze poczekać, więc wstrzymajmy się z wydawaniem jakichkolwiek werdyktów. Jedno jest pewne: żadna karta GTX 10×0 nie poradzi sobie z ray tracingiem tak dobrze, jak dowolny z nowych układów RTX 20×0.
GeForce RTX 2080 Ti
GeForce RTX 2080
GeForce RTX 2070
Układ graficzny
TU102-400
TU104-400
TU104-350
Moc obliczeniowa
13.4 TFLOPS
10.1 TFLOPS
7.5 TFLOPS
Rdzenie CUDA
4352
2944
2304
Taktowanie bazowe
1350 MHz
1515 MHz
1410 MHz
Taktowanie Turbo
1545 MHz
1710 MHz
1620 MHz
Pamięć
11 GB GDDR6
8 GB GDDR6
8 GB GDDR6
Magistrala pamięci
352-bit
256-bit
256-bit
Szybkość pamięci
14 Gb/s
Przepustowość pamięci
616 GB/s
448 GB/s
Złącza
3x DisplayPort 1.4, HDMI 2.0b i USB Typu-C
TDP
250 W
215 W
185 W
Zasilanie
2x 8-pin
8-pin + 6-pin
8-pin
NVIDIA GeForce RTX 2080 Ti, RTX 2080 i RTX 2070 – ceny
W oficjalnym sklepie NVIDIA pojawiły się już ceny urządzeń w wersji Founders Edition. Oto one:
GeForce RTX 2080 Ti Founders Edition – 5549 złotych
GeForce RTX 2080 Founders Edition – 3699 złotych
GeForce RTX 2070 Founders Edition – 2799 złotych
Karty te mają podniesione taktowanie rdzenia, co podnosi ich wydajność. Producent postanowił także przeprojektować referencyjne układy chłodzenia. Będą znacznie cichsze, niż konstrukcje turbinowe, zapewniając przy tym 3-krotnie większy przepływ powietrza! Kuta i frezowana maszynowo pokrywa aluminiowa z krawędziami wykończonymi diamentowym narzędziem tworzy sztywną i jednocześnie lekką ramę cechującą się gładkimi krzywiznami.
W sprzedaży są już też konstrukcje niereferencyjne wielu producentów, sprzedawane w różnych cenach, jednak przeważnie wyższych od cen urządzeń Founders Edition. Karty zamówione w przedsprzedaży na stronie Nvidia.pl powinny być wysyłane nabywcom po 20 września.
Nowe karty radzą sobie doskonale z technologią ray tracingu, która zbliża gry od strony wizualnej do fotorealizmu. Wszystko za sprawą dedykowanych jednostek obliczeniowych. Niestety, z technologią tą karty poprzednich generacji radziły sobie będą bardzo słabo. Jeśli więc chcecie poznać urok fizycznie dokładnych cieni, odbić i załamań światła, a także jeszcze lepszego globalnego oświetlenia, to przesiadka na nowe urządzenia będzie konieczna. Karta z rdzeniem Turing radzi sobie z ray tracingiem nawet 7 razy lepiej od karty z rdzeniami Pascal.
Jak prezentuje się nowa technologia w grach? Zobaczcie sami poniższe gameplaye – zapierają dech w piersiach:
Gry, które wykorzystają technologię ray tracingu w czasie rzeczywistym to m.in.:
Assetto Corsa Competizione od Kunos Simulazioni/505 Games
Atomic Heart od Mundfish
Battlefield V od EA/DICE
Control od Remedy Entertainment/505 Games
Enlisted od Gaijin Entertainment/Darkflow Software
Justice od NetEase
JX3 od Kingsoft
MechWarrior 5: Mercenaries od Piranha Games
Metro Exodus od 4A Games
ProjectDH od devCAT firmy Nexon
Shadow of the Tomb Raider od Square Enix/Eidos-Montréal/Crystal Dynamics/Nixxes
„Turing rozpoczyna nowy złoty wiek gier komputerowych, które zapewnią graczom poziom realizmu, jaki można uzyskać tylko za pomocą ray tracingu – techniki, która według większości ludzi miała pokazać swój potencjał dopiero za dziesięć lat”, powiedział Jensen Huang, założyciel i dyrektor generalny firmy NVIDIA podczas przemowy przed rozpoczęciem Gamescom, największych targów gier komputerowych na świecie. „Hybrydowy model renderowania to przełom, który zwiększa możliwości grafiki komputerowej za pomocą szybkiej akceleracji ray tracingu i sztucznej inteligencji. RTX całkowicie odmieni wygląd grafiki komputerowej. Gdy zobaczycie grę obsługującą RTX, nie będzie dla Was odwrotu.”
Którą z nowych kart NVIDIA GeForce RTX chcielibyście zobaczyć w naszych nowych laptopach Lenovo Legion? A może wolelibyście poczekać na któryś z tańszych modeli, które zostaną zaprezentowane później – GeForce RTX 2060 lub RTX 2050?