Mamy nadzieję, że lubicie się bać. Na targach Gamescom 2019 zapowiedziano bowiem zwiastun horroru, który może być jedną z najlepszych produkcji tego typu, jakie ukazały się na przestrzeni ostatnich lat.
Wśród najciekawszych premier gier sierpnia 2019 roku znalazło się zaledwie kilka pozycji, które z czystym sumieniem mogliśmy podzielić Waszej uwadze. Jedną z nich jest Blair Witch, za którą to grę odpowiedzialne jest polskie studio Bloober Team. Polacy w trakcie targów Gamescom 2019 udostępnili właśnie zwiastun swojej produkcji.
Blair Witch to gra, w której akcję obserwowali będziemy z perspektywy pierwszej osoby, nawiązująca do kultowego horroru z 1999 roku o tym samym tytule. Nowy trailer polskiego dzieła prezentuje się doprawdy fenomenalnie – w niepokoju trzymają nie tylko wydarzenia na ekranie, ale także doskonałe udźwiękowienie.
Akcja Blair Witch rozgrywa się w 1996 roku w lesie Black Hills w pobliżu miejscowości Burkittsville w stanie Maryland. Gracze wcielą się tu w postać Ellisa, byłego policjanta, który bierze udział w poszukiwaniach zaginionego dziecka. Z czasem okazuje się, że wiedźma z Blair, o której mówią miejscowi nie jest tylko wymysłem lokalnych legend.
Produkcja Bloober Team ma być mieszanką gry eksploracyjnej i logicznej. Na przestrzeni zabawy gracz zmierzy się ze swoimi lękami, zadaniami zręcznościowymi i niebezpieczeństwem, wobec którego jedynym wyjściem jest ucieczka. Co więcej, twórcy zapowiadają nieliniowość rozgrywki – za każdym przejściem gra będzie odkrywać kolejne sekrety.
Premiera gry Blair Witch odbędzie się już 30 sierpnia bieżącego roku. Tytuł ten zadebiutuje równolegle na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One. Co ciekawe, polskie studio potwierdziło, że gra pojawi się w katalogu usługi Xbox Game Pass. Oznacza to, że będzie można z nią zagrać mając aktywną subskrypcję tego abonamentu. Super!
Electronic Arts ma dobre wieści dla wszystkich graczy spragnionych kontynuacji lubianych serii gier Need for Speed i Plants vs. Zombies. Okazuje się, że już w 2019 roku ukażą się ich nowe odsłony.
Informacje dotyczące kontynuacji kultowych serii gier towarzyszyły publikacji sprawozdania finansowego firmy Electronic Arts za pierwszy kwartał 2020 roku. To właśnie w nim producent pochwalił się swoimi planami na najbliższe miesiące.
Zarówno nowa gra z wyścigowej serii Need for Speed, jak i zręcznościowe Plants vs. Zombies doczekają się premiery pomiędzy październikiem, a grudniem 2019 roku. To wielkie zaskoczenie zważywszy na fakt, że EA nie chwaliło się żadną z produkcji w trakcie konferencji EA Play poprzedzającej targi E3.
Wczoraj na krótką chwilę w jednym ze sklepów internetowych (Gameware) pojawiła się gra Need for Speed: Heat – niewykluczone, ze taki właśnie tytuł będzie nosić nowa odsłona lubianej serii gier.
Mówi się, że Plants vs. Zombies nie powróci do korzeni i będzie raczej strzelanką pokroju PvZ Garden Warfare. Fanom jedynki na otarcie łez pozostanie wierna konwencji „jedynki” gra mobilna Plants vs. Zombies 3
Obie gry zostaną najpewniej zapowiedziane i zaprezentowane w trakcie targów Gamescom w Kolonii, które odbędą się w dniach pomiędzy 20 a 24 sierpnia.
Dotychczas mieliśmy okazję wypróbować już wiele absurdalnych w swych założeniach symulatorów, a teraz przyszedł czas na zapoznanie się z kolejnym. Twórcy takich tytułów jak I Am Bread czy Surgeon Simulator 2013 z Bossa Studios zaprezentowali właśnie swoje kolejne dzieło – Symulator… Gołębia, czyli Pigeon Simulator.
Wygląda na to, że Pigeon Simulator będzie sandboksem, w którym, jak nazwa wskazuje, wcielimy się w gołębia. Jak pokazuje zwiastun gry, jako gołąb będziemy mogli dosłownie siać chaos w miejskiej dżungli – rozbijać szyby, zrzucać fekalia na głupich ludzi, i nie tylko. Zobaczcie sami:
Co ciekawe, grę mogliśmy zobaczyć już na początku czerwca, gdy Kevin Suckart, jeden z pracowników Bossa Studios, należący do zespołu odpowiadającego za prototypy, podzielił się zabawnymi gifami, które z pochodziły z jej demonstracyjnej wersji. Reakcje na gify były tak pozytywne, że studio postanowiło zamienić Pigeon Simulator z prototypu w projekt, który zostanie zrealizowany.
Prace nad Symulatorem Gołębia oficjalnie rozpoczęto, a więc zapewne wkrótce poznamy na jego temat więcej informacji. Tymczasem, zobaczcie wspomniane zabawne gify, które opublikował Kevin Suckart.
W końcu, po wielu miesiącach oczekiwania, Blizzard zapowiedział, kiedy jego MMORPG – World of Warcraft, otrzyma dużą aktualizację o nazwie Rise of Azshara, która posunie fabułę gry dalej i zabierze nas między innymi do królestwa tytułowej Azshary oraz Mechagonu. Zapowiedzi towarzyszy nowy zwiastun.
Aktualizacja o numerze 8.2, czyli Rise of Azshara, ma zadebiutować w Europie 26 czerwca. Nowości, które ta wprowadzi to przede wszystkim lokacje Nazjatar i Mechagon, wypełnione nowymi questami, a także kolejny raid (który zadebiutuje później) i megadungeon. Mile widzianą zmianą, która czeka nas w patchu jest rework systemu powiązanego z amuletem o nazwie Heart of Azeroth (ang. Serce Azeroth).
Kolejnym ważnym aspektem związanym z aktualizacją jest latanie. Rise of Azshara pozwoli graczom na wzbicie się w powietrze w Zandalarze oraz w Kul Tiras. Rzecz jasna, aby odblokować możliwość latania w tych miejscach, trzeba będzie zdobyć listę wymaganych osiągnięć, tak jak to miało miejsce w przypadku Broken Isles w dodatku Legion.
Patch o numerze 8.2 wprowadzi również system wyposażenia dla wierzchowców, a także kosmetyczne zestawy uzbrojenia (tzw. Heritage Armor) dla Gnomów oraz Taurenów. Do dyspozycji graczy zostaną oddane poza tym Warfronty o heroicznym poziomie trudności oraz dwie nowe Ekspedycje na Wyspy.
Jak już wspomnieliśmy, raid towarzyszący aktualizacji zadebiutuje w grze później. Azshara’s Eternal Palace, bo tak brzmi jego nazwa, zadebiutuje 9 lipca, wraz z trzecim sezonem rozgrywek rankingowych PvP dodatku Battle for Azeroth.
Więcej na temat aktualizacji Rise of Azshara dowiecie się, przechodząc TUTAJ. Zamierzacie ją wypróbować?
W trakcie konferencji E3 2019 działo się tak wiele, że aż trudno w to uwierzyć. Najpierw zgromadzeni zobaczyli najnowszy, mroczny zwiastun Cyberpunk 2077 od CD Projekt RED. Później na scenę wkroczył Keanu Reeves, który zapowiedział, że wcieli się w jedną z postaci w grze. Później podano szczegóły dotyczące daty premiery, a także Edycji Kolekcjonerskiej gry i przedsprzedaży. Później… posiadacze akcji CD Projekt RED mogli otwierać szampany.
Na początek to, na co wszyscy czekacie. Oto najnowszy zwiastun Cyberpunk 2077, prosto z E3 2019!
Cyberpunk 2077 – zwiastun z E3 2019
Niewielu jest aktorów, którzy cieszą się tak ogromną sympatią internautów, jak Keanu Reeves. To właśnie ten aktor, który w swojej karierze wcielił się m.in. w postać Neo w filmie Matrix, zapowiedział grę Cyberpunk 2077 na scenie konferencji Microsoftu w trakcie E3 2019. Reeves po emisji nowego zwiastuna potwierdził, że wcieli się w jedną z postaci w grze.
Cyberpunk 2077 – edycja kolekcjonerska i przedsprzedaż
Do przedsprzedaży, która rozpoczęła się już teraz, trafiły dwie edycje gry. Największe emocje budzi oczywiście Edycja Kolekcjonerska. Bez względu na platformę, przyjdzie Wam nam za nią zapłacić aż 749.99 złotych.
Edycja kolekcjonerska zawiera:
pudełko Edycji Kolekcjonerskiej
pudełko z kodem do pobrania gry oraz płytami ze ścieżką dźwiękową
kolekcjonerski SteelBook
25-centymetrowa figura prezentującą główną postać gry
artbook w twardej oprawie
metalowe przypinki
metalowy brelok Quadra V-tech
materiał dowodowy NCPD zawierający opatrzony notatkami przewodnik po Night City
haftowane naszywki
kompendium wiedzy z informacjami na temat świata gry
pocztówki z Night City
mapa Night City
naklejki do sticker bomby
Cyfrowe dodatki:
ścieżka dźwiękowa
mini artbook przedstawiający wybrane grafiki z gry
podręcznik Cyberpunk 2020
tapety na komputery i urządzenia mobilne
Edycja Kolekcjonerska Cyberpunk 2077 sprzedawana jest bezpośrednio przez CDP, wyłącznie pod tym adresem. Chcecie zobaczyć unboxing? Proszę bardzo!
Do sprzedaży trafiła także edycja standardowa Cyberpunk 2077. Ta sprzedawana jest w cenie 199.99 złotych w wersji przeznaczonej dla komputerów osobistych oraz 269.99 złotych dla konsol PlayStation 4 i Xbox One. Unikalną jej cechą są limitowane steelbooki w czterech wzorach. Edycja ta dostępna jest wyłącznie w sklepach stacjonarnych Media Markt, Media Expert, Empik i RTV Euro AGD – aż do wyczerpania zapasów.
Edycja standardowa Cyberpunk 2077 zawiera:
nośnik z grą
kompendium wiedzy z informacjami na temat świata gry
pocztówki z Night City
mapę Night City
naklejki
Cyfrowe dodatki:
ścieżka dźwiękowa
mini artbook przedstawiający wybrane grafiki z gry
podręcznik Cyberpunk 2020
tapety na komputery i urządzenia mobilne
Cyberpunk 2077 można kupić także w formie cyfrowej na Steam lub polskiej platformie dystrybucji cyfrowej GOG.com. Decydując się na zakup gry na GOGu otrzymacie gratisowo:
ekskluzywnej cyfrowej książeczki z informacjami na temat gry
dodatkowego zestawu tapet i awatarów.
plakatów Cyberpunk 2077 w jakości do druk.
30% zniżki do oficjalnego sklepu studia CD PROJEKT RED (oferta ograniczona czasowo)
Po prezentacji gry na E3 2019 akcje firmy CD Projekt RED pobiły nowy rekord wyceny. Ceny za akcje wzrosły z ok. 212 złotych za akcję do 233 złotych za akcję.
Data premiery Cyberpunk 2077 została wyznaczona na 16 kwietnia 2020 roku. Tytuł zadebiutuje w wersji na komputery osobiste oraz konsole Xbox One i PlayStation 4.
Pod koniec maja poinformowaliśmy Was o tym, iż studio Larian Interactive opublikowało na swojej stronie tajemnicze logo, które pozornie sugerowało, iż powstaje kontynuacja świetnego Divinity: Original Sin 2 – Divinity: Original Sin 3. Niemniej, po zerknięciu do kodu źródłowego strony internauci szybko zorientowali się, że tak naprawdę obrazek może być zapowiedzią… Baldur’s Gate 3. Jak się okazuje, ci mieli rację. Baldur’s Gate 3 został już zapowiedziany oficjalnie!
O tym, że Baldur’s Gate 3 rzeczywiście zadebiutuje na rynku, dowiedzieliśmy się za sprawą konferencji Google poświęconej zapowiedzianej kilka miesięcy temu platformie Stadia. Podczas konferencji pokazano pierwszy zwiastun gry, który zwiastuje, z czym będziemy mieć w niej do czynienia.
Fabuła kolejnej części serii ma koncentrować się na powrocie „do Wrót Baldura złowrogiego bytu”, który zamierza „pochłonąć je od środka i wypaczyć wszystko, co pozostało w Zapomnianych Krainach”. Internauci sugerują, że tym złowrogim bytem są tak zwani „łupieżcy umysłów”.
Rzecz jasna, tak jak dwie pierwsze odsłony cyklu, Baldur’s Gate 3 ma być produkcją nastawioną na rozgrywkę z drużyną bohaterów. Możemy się w niej jednak spodziewać również ciężkich wyborów moralnych, świata reagującego na podejmowane decyzje, a także i trybu dla pojedynczego gracza, i trybu multiplayer.
Kiedy Baldur’s Gate 3 zadebiutuje na rynku? Tego póki co nie wiadomo. W tej chwili jest jednak pewne, że tytuł pojawi się na komputerach osobistych, i to na Steamie oraz GOG-u, a nie w Epic Games Store (i całe szczęście), a także w platformie Google Stadia. Na razie twórcy nie wspomnieli nic o wersjach przeznaczonych na konsole.
Jedna z najlepszych serii gier cRPG powraca do życia za sprawą studia Larian. W sieci ukazał się teaser tajemniczej produkcji, który został błyskawicznie rozszyfrowany dzięki sprytowi internautów.
Stęskniliście się za grami opartymi na zasadach Dungeons & Dragons? Baldur’s Gate 3 nadchodzi, to pewnik! Na oficjalnej stronie studia Larian, twórców świetnego Divinity: Original Sin 2, ukazała się grafika z rzymską cyfrą „3”. Pierwotnie spodziewano się, że jest to po prostu zapowiedź Divinity: Original Sin 3. Nic bardziej mylnego. Wystarczył bowiem rzut oka do źródła strony, edycja jednego z plików za pomocą programu Notepad++ i…
Czy widzicie to co my? W tekście znajdują się zarówno odniesienia do Baldur’s Gate III, jak i Wizards of the Coast. To oczywiste nawiązania do kolejnej odsłony kultowej serii gier rozgrywających się w świecie Zapomnianych Królestw. Przedstawiciele Lariana zdążyli już edytować plik i podmienić znajdujące się w nim informacje. W Internecie nic jednak nie ginie!
Oficjalna zapowiedź Baldur’s Gate III powinna ukazać się w sieci już w czerwcu. Nie wydaje się, żeby studio Larian miało trzymać w tajemnicy niespodziankę, która została już zdemaskowana. Być może przedstawiciele studia zdecydują się zapowiedzieć swoją nową produkcję w trakcie targów E3 2019, które rozpoczynają się już w przyszłym tygodniu.
Kto z Was nie może się już doczekać? Oj, chcielibyśmy znowu usłyszeć dubbing w wykonaniu Piotra Fronczewskiego…
W 2012 roku na PlayStation 3 pojawiła się niezwykle oryginalna gra przygodowa, która szybko podbiła serca graczy swoją oprawą wizualną oraz pamiętną rozgrywką. Mowa o Journey, które w 2015 roku dodatkowo zadebiutowało na PlayStation 4. Już wkrótce, po latach oczekiwania, tego tytułu doczekamy się także na komputerach osobistych.
Kiedy Journey zadebiutuje na pecetach? Jak powiadomił wydawca Annapurna Interactive, premiera ma odbyć się już 6 czerwca. Produkcja zagości na platformie dystrybucji cyfrowej Epic Games Store.
Jeszcze nie wiadomo, jakie wymagania sprzętowe będzie posiadało pecetowe Journey. Firma Annapurna Interactive poinformowała jednak o tym, iż tytuł będzie obsługiwać rozdzielczość 4K oraz potwierdziła, że rozgrywka sieciowa nadal będzie wspierana.
Journey w wersji na PC można już zamówić w przedsprzedaży na Epic Games Store. Jej standardowa cena wynosi 59,99 złotych, jednakże do 13 czerwca trwa wyprzedaż, która pozwala na zgarnięcie gry za zaledwie 19,99 złotych.
Journey zabiera nas w podróż na piaszczystą pustynię i wyznacza nam jeden cel – cel dotarcia na szczyt widniejącej na horyzoncie samotnej góry. To jaką, drogę ku jego realizacji wybierzemy, zależy tylko i wyłącznie od nas. Tytuł ogranicza bowiem ekspozycję do minimum, a na dodatek nie zwiera dialogów czy tradycyjnej tekstowej narracji.
W Journey zabawa polega przede wszystkim na eksploracji, a także na rozwiązywaniu prostych zagadek logicznych czy pokonywaniu sekwencji zręcznościowo-platformówkowych. Temu wszystkiemu towarzyszy zapierająca dech w piersiach oprawa wizualna oraz klimatyczna ścieżka dźwiękowa.
Póki co wszystko wskazuje na to, że Cyberpunk 2077 będzie naprawdę niesamowitą grą. Teraz poznaliśmy kolejny czynnik, na podstawie którego możemy to podejrzewać. CD Projekt RED poinformował bowiem, że nad tytułem pracuje aż… 400 osób. To naprawdę dużo, biorąc pod uwagę to, ile osób przyłożyło się do sukcesu Wiedźmina 3.
„W studiu CD PROJEKT RED kontynuowano intensywne prace nad produkcją gry Cyberpunk 2077, w którą zaangażowany jest ponad 400 osobowy zespół.”, czytamy w oficjalnym poście umieszczonym na stronie dewelopera, podsumowującym początek 2019 roku.
Dla porównania, zespół deweloperski odpowiedzialny za Wiedźmina 3 składał się z około 240 osób. Rzecz jasna, w sumie w projekt było zaangażowanych około 1500 osób, ale dla samego CD Projektu RED pracowało 240 deweloperów. Większość z nich następnie przeszła do pracy nad Cyberpunkiem 2077, po czym grupa zaczęła się powiększać.
Cyberpunk 2077 zapowiada się na grę bardziej ambitną od Wiedźmina 3, ale to przekłada się tylko częściowo na zwiększenie składu deweloperów. CD Projekt RED powiedział bowiem, że w przypadku nowszej z gier przyjmuje nowe, bardziej dobrowolne podejście do pracy w nadgodzinach. To wiązało się z koniecznością zatrudnienia dodatkowych pracowników.
Warto wspomnieć, że CD Projekt RED zamierza być uczestnikiem targów E3, gdzie zorganizuje publiczne pokazy rozgrywki z Cyberpunka 2077. Podczas imprezy nie będzie można jednak gry wypróbować własnoręcznie.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy Cyberpunk 2077 doczeka się swojej premiery. Kto wie, może datę debiutu gry poznamy właśnie na E3. My mamy taką nadzieję. Cyberpunk 2077 z pewnością pojawi się na komputerach osobistych oraz PlayStation 4 i Xboxach One. Być może tytuł zawita też na konsolach nowej generacji.
W zeszłym miesiącu na łamach naszego portalu zrecenzowaliśmy najnowszą odsłonę kultowej serii Mortal Kombat – Mortal Kombat 11. Ogółem rzecz biorąc powrót serii oceniliśmy całkiem dobrze, choć nie oznacza to, że nie udało nam się wskazać Wad produkcji – wręcz przeciwnie. Jedną z bardziej irytujących była blokada ilości klatek na sekundę na poziomie 30, która z jakiegoś dziwnego powodu występowała tylko w przypadku niektórych trybów i animacji. Pozostałe działały w 60 klatkach na sekundę. Na szczęście właśnie dowiedzieliśmy się, że deweloperzy pracują nad rozwiązaniem tego problemu.
Studio NetherRealm oficjalnie poinformowało graczy o tym, że zamierza podnieść blokadę klatek na sekundę w ograniczonych sekcjach gry z 30 do 60 fps. Obecnie, tryb Krypta, a także animacje takie jak „Fatality” czy „Fatal blow” działają jedynie w 30 klatkach. Przez to często w trakcie toczenia walk raz mamy do czynienia z 30 klatkami, a raz z 60 klatkami na sekundę. To doświadczenie jest zwyczajnie… dziwne.
Deweloperzy przekazali plany o planowanej zmianie, dzieląc się informacjami na temat najnowszego patcha. Więcej na temat podniesieniu blokady klatek mamy dowiedzieć się wkrótce.
Co ciekawe, zdążył już powstać mod, który podnosi limit klatek we wspomnianych sekcjach Mortal Kombat 11 do 60. Możecie korzystać z niego, dopóki twórcy nie wprowadzą zapowiadanych zmian. Warto wspomnieć, że wspiera on nawet monitory ultrawide. Aby go pobrać przejdźcie TUTAJ.
Mortal Kombat 11 miał swoją premierę 23 kwietnia tego roku. Gra pojawiła się na komputerach osobistych, a także konsolach Xbox One, PlayStation 4 i Nintendo Switch.