Pod koniec zeszłego roku ogłosiliśmy powstanie nowej Społeczności Legion Gaming i było nam niezmiernie miło móc powitać tam wielu z Was. Od momentu uruchomienia nasza społeczność małymi kroczkami rozwijała się i dzięki Wam stała się jedynym w swoim rodzaju miejscem, w którym gracze mogą dyskutować ze sobą na przeróżne tematy związane z grami, umawiać się na wspólne granie, wymieniać nowinkami ze świata gier i nie tylko.
W naszej społeczności możecie porozmawiać także o sprzęcie gamingowym, dzielić się doświadczeniem i poradami w użytkowaniu sprzętu Lenovo Legion i nie tylko, a także zaczerpnąć inspiracji w razie planowanego zakupu.
Jeśli macie ochotę na małą odskocznię od świata gier, zajrzyjcie do pokoju Nie tylko gaming, gdzie możecie porozmawiać na przeróżne tematy i poznać się lepiej – kto wie, być może akurat tam czeka na Was gamingowa bratnia dusza? 🙂
Ale na tym nie koniec! W społeczności Lenovo Gaming czekają na Was niesamowite atrakcje w postaci wspólnego grania z community managerami Lenovo oraz członkami zespołu G2 Esports, ekskluzywnych kodów do gry, różnych konkursów z wspaniałymi nagrodami i wiele więcej.
Brzmi ciekawie? Kliknij tutaj, aby dołączyć do nas! 🙂
Minął dopiero miesiąc od premiery Lost Ark w Europie i Amerykach, a już w grze miała miejsce ogromna fala banów. Deweloperzy w jeden dzień usunęli z gry ponad milion kont. Z jakiego powodu? Bany otrzymały te konta, na których wykorzystywano boty. Cóż, to świetna wiadomość. Nie ma co ukrywać.
Co istotne, fala banów dość mocno wpłynęła na populację na serwerach gry. W końcu, mowa o ponad milionie zbanowanych kont. Dzięki niej na najbardziej zatłoczonych serwerach znacznie skróciły się kolejki. Jeden z graczy doniósł na Twitterze o zmniejszeniu się na europejskim serwerze Thirain kolejki w peaku z 8 tysięcy do 950.
Do czego w Lost Ark wykorzystywano boty? Jak w każdej grze MMO służyły one do farmienia wszelkiego rodzaju surowców i sprzedawania je chociażby za złoto. Obecność botów mocno szkodzi zatem ekonomii wewnątrz gry. Dlatego tak ważne jest, by z nimi walczyć.
Lost Ark jest łatwym celem dla botterów, gdyż jest grą free-to-play. Takie osoby po zbanowaniu konta nie tracą zatem zainwestowanych pieniędzy. Oznacza, to że w przyszłości w grze będą tworzone nowe konta z myślą o wykorzystywaniu botów. Mam tylko nadzieję, że koreańscy deweloperzy będą banować je tak szybko, jak to możliwe.
Co istotne, twórcy Lost Ark zaznaczają, iż możliwe jest, że nieliczne konta uczciwych graczy zostały błędnie zbanowane za używanie botów. Jeśli do takich graczy należysz, możesz odwołać się do decyzji firmy, kontaktując się ze wsparciem firmy Amazon Games.
6 lat, aż tyle czasu musiało minąć, by Alice: Madness Returns, czyli gra bazująca na słynnych powieściach Lewisa Carolla, wróciła do platformy Steam. Dlaczego tytuł ten w ogóle zniknął z serwisu i dlaczego pojawił się w nim znowu właśnie teraz?
Gra Alice: Madness Returns to trzecioosobowa gra akcji z elementami trójwymiarowej platformówki będąca kontynuacją gry akcji TPP z 2000 roku. Kontynuację tę wydano w roku 2011, na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox 360 i PlayStation 3.
Omawiany tytuł jest jak wspomnieliśmy reprezentacją, choć bardzo luźną, powieści Lewisa Carolla – Alicji w Krainie Czarów oraz Po drugiej stronie lustra. Luźną, bowiem w grze przygody tytułowej Alicji przedstawiono znacznie mroczniej.
„Jedenaście lat temu przerażający pożar odebrał Alice rodzinę i pogrążył jej umysł w strachu. Następnie została zamknięta w azylu Rutledge, gdzie walczyła z samą sobą, aby stawić czoła demonom wewnątrz jej samej. Osiągnąć to mogła tylko przez zatracenie się we własny świat Krainy Czarów. Teraz, po dziesięciu latach, odzyskała wreszcie wolność — lecz nadal boryka się z konsekwencjami tego tragicznego wypadku.Z umysłem w strzępkach nie jest w stanie rozdzielić strachu wracającego we wspomnieniach, snach i wizjach. Być może będzie to możliwe w świecie Krainy Czarów. Tam zawsze się jej udawało. Przenosi się tam w poszukiwaniu tego, czego „prawdziwy” świat nie może zaoferować: bezpieczeństwa, wiedzy i prawdy na temat przeszłości. Jednak podczas jej nieobecności Kraina Czarów także ucierpiała. Coś poszło nie tak i teraz straszliwe zło zstępuje na to, co kiedyś było jej cudownym zaciszem. Czy Alice zdoła ocalić Krainę Czarów oraz siebie od szaleństwa, w którym zatracają się obie?”, czytamy w opisie Alice: Madness Returns na Steamie.
No więc, dlaczego Alice: Madness Returns zniknęło ze Steama, by teraz powrócić? Tytuł usunięto ze sklepu pod koniec 2016 roku, po tym, gdy po stronie EA – wydawcy gry – doszło do pewnych problemów z weryfikacją. Chociaż gra była cały czas dostępna w platformie Origin, wielu użytkowników pragnęło posiadać ją w swojej bibliotece Steam. Dlatego podczas jej nieobecności na Steam niewykorzystane klucze Steam do gry można było kupić w sieci w bardzo wygórowanych cenach, wynoszących nawet 200 dolarów.
Alice: Madness Returns powróciło na Steam 28 lutego. Nie wiadomo, jakie kulisy stoją za powrotem gry, ale jedno jest pewne – gracze są z niego zadowoleni.
Alice: Madnes Returns kupisz na Steam za 69,90 złotych. Niestety, to cena znacznie wyższa na platformie Origin, gdzie gra kosztuje 29,99 złotych.
Game Pass Microsoftu cieszy się kolosalnym zainteresowaniem ze strony graczy. Nic dziwnego, skoro za kilka, kilkanaście złotych miesięcznie można uzyskać dostęp do sporej biblioteki gier, w której nie brakuje tytułów AAA. Gracze zaczęli się zastanawiać, czy podobna, konkurencyjna usługa nie powinna pojawić się na platformie dystrybucji cyfrowej Steam. Do sprawy odniosło się właśnie w jednoznaczy sposób Valve.
Dostęp do dużej biblioteki gier w ramach opłacanego co miesiąc abonamentu to interesująca propozycja na ogranie kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu różnych gier w zamian za dość niewielkie pieniądze. Wiele osób pytało w ostatnim czasie, czy Valve planuje uruchomić usługę będącą odpowiedzią na Game Pass. Teraz już wiemy.
Do tematu odniósł się sam prezes Valve, Gabe Newell, w trakcie jednej z rozmów dotyczących nowej konsoli Steam Deck, która trafiła już w ręce pierwszych graczy. „Nie sądzę, że jest to coś, co powinniśmy zrobić. Dla naszych klientów jest to jednak kusząca sprawa, dlatego będziemy bardziej niż szczęśliwi, mogąc im coś zaoferować” – powiedział, dość tajemniczo, właściciel Steam.
Steam Pass to na tę chwilę jedynie utopia, ale wygląda się, że skoro na Steam jest już EA Play, to na platformie wkrótce może zagościć również Game Pass. Tutaj sprawa może być jednak trudniejsza, bowiem w obrębie tej usługi goszczą odrobinę inne wersje gier od tych widniejących na Steam. Nie wydaje się to jednak przeszkodą nie do pokonania.
Dla Microsoftu zaoferowanie abonamentu na gry użytkownikom Steam mogłoby być szalenie kuszącą propozycją…
Half-Life 3 to to nie jest, ale Valve i tak przygotowało rewelacyjną niespodziankę dla wszystkich miłośników swoich gier. Mowa o bezpłatnej produkcji krótkometrażowej, nawiązującej do lubianego świata gier Portal. Nie chodzi o Portal 3. Mowa o Aperture Desk Job. Co to za gra?
Premiera Aperture Desk Job odbędzie się już 1 marca tego roku. Aperture Desk Job to minigierka mająca prezentować pełnię możliwości konsolki Steam Deck, która na dniach nareszcie trafi do pierwszych nabywców. Dość powiedzieć, że najnowsza produkcja Valve nie obsługuje nawet myszy i klawiatury.
Aperture Desk Job to dzieło osadzone w uniwersum Portal, z charakterystyczną dla serii narracją i humorem. Według Valve to nowe wyobrażenie na temat gatunku symulatorów chodzenia. Gracze wcielają się tu w szeregowego pracownika Aperture Science, organizacji znanej z Half-Life i Portal, którego zadaniem jest… kontrolowanie produkcji produktów.
„Grasz jako absolutnie nikt ważny na stanowisku juniora podczas swojego pierwszego dnia pracy — twoje serce jest przepełnione nadzieją, a twoje nogi wręcz marzą, by wspiąć się po szczeblach korporacyjnej drabiny. Ale życie miało inne plany, a wszystkie z nich dotyczyły krzeseł.”, czytamy w opisie gry na stronie sklepu Steam.
Nie jest jasne, co dokładnie to wszystko oznacza, ale zwiastun w pewnym sensie Wam to tłumaczy.
Jak już wspomniałam, Aperture Desk Job dodacie do swojej biblioteki gier na Steam za darmo. Wystarczy przejść pod ten adres lub wyszukać tytuł z poziomu klienta Steam, po uprzednim zalogowaniu na swoje konto.
Do premiery Elden Ring zostały zaledwie 3 dni. Już 25 lutego gracze będą mogli zmierzyć się z prawdopodobnie jednym z najlepszych action RPG-ów minionych lat. Na ostatnią chwilę przed rynkowym debiutem twórcy opublikowali 6-minutowy trailer, w którym przedstawiają graczom najważniejsze informacje o swojej produkcji. Wideo jest bardzo klimatyczne i warto je obejrzeć!
From Software, twórcy Dark Souls, Bloodborne oraz Sekiro Shadows Die Twice, zaprezentowali finalny zwiastun swojej najnowszej superprodukcji. Przedstawiciele studia w szczegółach opowiadają o tym, czym jest ich dzieło, pokazując przy tym, że Elden Ring nie jest tylko kolejnym klonem Dark Souls. Ba, bardzo mocno różni się od tej serii.
Elden Ring ma otwarty świat z interesującym systemem lochów pod jego powierzchnią. Nie zabraknie złożonego systemu craftingu, angażującej mechaniki walki, opcji skradania się obok wymagających oponentów, czy też współpracowania z innymi graczami z całego świata w celu pokonywania najtrudniejszych bossów.
Premiera Elden Ring odbędzie się już 25 lutego 2022 roku. Tytuł zadebiutuje równolegle na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5, Xbox Series X/S, PlayStation 4 oraz Xbox One.
W marcu debiutują przede wszystkim superprodukcje konsolowe takie jak Gran Turismo 7, ale bez obaw. Znaleźliśmy dla Was garść interesujących premier gier na komputery osobiste. Czeka na Was nowa odsłona kultowej serii strategii, RPG twórców Gothica oraz RTS bazujący na popularnym filmie sprzed lat. Oto najciekawsze premiery gier w marcu 2022 roku.
Elex 2 (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)
Gatunek: RPG, TPP Data premiery: 1 marca
Twórcy trzech pierwszych części Gothica oraz Risen powracają z drugą odsłoną RPGa osadzonego w świecie science fiction. Niemcy z Piranha Bytes osadzili akcję swojej gry na planecie Magalan. Protagonista Jax musi stawić czoła zagrożeniu przed którym ostrzegał ludzkość w zakończeniu oryginalnego Elexa. Gracze wcielając się w postać bohatera wstąpią w szeregi jednej z frakcji i wykonując kolejne zadania fabularne i poboczne muszą rozwijać swą postać w sposób typowy dla produkcji RPG. Otwarty, sporych rozmiarów świat gry zachęca do eksploracji. Jak przystało na RPG-a, do dyspozycji graczy oddano pokaźny arsenał zróżnicowanej broni. Ukończenie trybo jednoosobowego trwa ponoć nawet kilkadziesiąt godzin.
Shadow Warrior 3 (PC/XSX/PS4/XONE)
Gatunek: akcja, FPS Data premiery: 1 marca
Lubicie dynamiczne FPS-y? Dobrze się składa, bowiem 1 marca zadebiutował polski Shadow Warrior 3. Polskie studio Flying Wild Hog postawiło na ogromne natężenie akcji. Cel jest prosty: eksterminacja hord przeciwników w naprawdę krwawych starciach. Fabuła? Ma drugorzędne znaczenie. Jako Lo Wang musicie uratować świat przed starożytnym smokiem, którego Lo Wang chwilę wcześniej uwolnił. Jeżeli podoba się Wam rozwałka w stylu Serious Sama, będziecie w siódmym niebie.
Distans Worlds 2 (PC)
Gatunek: strategia ekonomiczna Data premiery: 10 marca
Distans Worlds 2 to następca produkcji z 2010 roku, odświeżony o grafikę 3D oraz znacznie większe mapy. Zadaniem graczy jest rozwijanie cywilizacji, która osiągnęła poziom technologiczny umożliwiający przemieszczanie się pomiędzy galaktykami. Schemat gry przypomina inne podobne produkcje: gracz musi eksplorować kolejne układy, zakładać w nich kolonie, pozyskiwać surowce oraz oczywiście walczyć z innymi imperiami na drodze militarnej lub dyplomacji. Uwagę zwracają ogromne możliwości personalizacji rozrywki, kampania dla jednego gracza oraz kreator map.
The Settlers 8 (PC)
Aktualizacja [4.03.2022]: Deweloperzy odłożyli debiut gry w czasie. Nowa data premiery nie została ogłoszona.
Gatunek: RTS Data premiery: 17 marca
Zapowiedziana jeszcze w 2018 gra The Settlers, będąca… ósm
ą odsłoną kultowej serii, nareszcie doczeka się premiery. Po 29 latach (!) od premiery pierwszej części „osadników”, The Settlers 8 trafi na platformy Epic Games Store oraz Ubisoft Connect. To strategia czasu rzeczywistego, pozwalająca graczom prowadzić tytułowe plemię do boju na przestrzeni kampanii jednooosobowej, potyczek dla maksymalnie 8 graczy lub w trybie bitew ze sztuczną inteligencją. Wykorzystująca silnik Snowdrop Engine Produkcja to… tak, tak, po raz kolejny „to samo”. Zbieranie surowców, rozbudowa wiosek, kolonizacja i walka! Wszystko to w trójwymiarze.
Syberia: The World Before (PC)
Gatunek: przygodówka Data premiery: 18 marca
Cóż, być może w marcu tego roku w końcu doczekamy się premiery czwartej części gry Syberia, której premierę przełożono z ubiegłego roku. Kultowa przygodówka typu point-ant-click zabiera graczy w podróż do dwóch linii czasowych – 1937 oraz 2004 roku. W pierwszej pokierujecie poczynaniami 17-letniej pianistki zmagającej się z faszystowskim zagrożeniem w postaci Brunatnego Cienia, a w drugiej wcielicie się w rolę dobrze znanej Kate Walker. Nad Syberia: The World Before pracował znany belgijski twórca komiksów i grafiki do gier, Benoit Sokal.
Tiny Tina’s Wonderlands (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)
Gatunek: akcja, FPP Data premiery: 25 marca
Nie zapomnieliście o Borderlands? Świetnie się składa. W marcu tego roku odbędzie się premiera spin-offu tej serii pod nazwą Tiny Tina’s Wonderlands. Celem przygody jest pokonanie smoka, jednakże droga do realizacji tego zadania mocno przywodzi na myśl to, z czym zmagaliśmy się we wszystkich FPS-ach spod popularnego szyldu. Esencją produkcji jest rzecz jasna kolekcjonowanie coraz to mocniejszych pukawek i odblokowywanie coraz to potężniejszych umiejętności tytułowej bohaterki. Nie zabrakło charakterystycznego dla serii trybu kooperacji oraz specyficznego poczucia humoru.
Starship Troopers: Terran Command (PC)
Gatunek: RTS Data premiery: 31 marca
Film „Żołnierze kosmosu” z 1997 roku ma całkiem spore grono fanów. Amerykańskie dzieło Paula Verhoevena doczekało
się adaptacji w postaci komputerowej gry RTS. Grający mają za zadanie kierować losami piechoty morskiej i stanąć w szranki przeciwko zastępom krwiożerczych robali. Akcja rozgrywa się na przestrzeni podobno mocno zróżnicowanej kampanii, wymuszającej na grających taktyczne podejście do tematu. Ładna oprawa graficzna, dużo jednostek do wyboru, ciekawa fabuła, no i klimat. My jesteśmy przekonani.
Aktualizacja 3.03.2022: Postanowiliśmy przedłużyć nasz konkurs Gaming Room, zgodnie z paragrafem 9 regulaminu. Na Wasze zgłoszenia czekamy do 5 kwietnia!
Lenovo Legion we współpracy z Nvidia GeForce ruszają z kolejną edycją konkursu Gaming Room. Jeżeli profesjonalny pokój gracza to Twoje marzenie, weź w nim udział i zyskaj szansę na wygranie metamorfozy pokoju ze sprzętem o łącznej wartości ponad 45 tysięcy złotych.
Aby wziąć udział w konkursie Gaming Room wystarczy, że stworzysz krótki film, w którym zaprezentujesz pokój przeznaczony do wyposażenia i uzasadnisz, dlaczego właśnie Twój pokój Lenovo Legion i Nvidia GeForce powinny wyposażyć w sprzęt gamingowy gotowy na Ray Tracing oraz DLSS. Film ten powinien trwać od 1 do 5 minut.
Nagrany przez Ciebie materiał wideo musisz dodać jako załącznik lub link do formularza konkursowego, który znajdziesz pod tym adresem. Formularz rzecz jasna wymaga także podania Twoich danych osobowych – imienia, nazwiska, adresu e-mail oraz numeru telefonu. Przed zgłoszeniem się do konkursu, zapoznaj się z jego regulaminem.
Lenovo Legion i Nvidia GeForce będą przyjmować zgłoszenia konkursowe od 16 lutego do 5 kwietnia 2022 roku. Po tym czasie, w terminie od 6 kwietnia do 9 kwietnia jury oceni i wybierze najciekawsze zgłoszenia.
Co istotne, autorzy każdego spośród pierwszych 20 zgłoszeń otrzymają myszkę Lenovo Legion M500. A co czeka zwycięzcę konkursu?
Spośród nadesłanych zgłoszeń komisja konkursowa wybierze tylko 1 osobę, której pokój przejdzie metamorfozę. Proces metamorfozy przeprowadzą wspólnie Smarte, Dżejdżejka oraz Dizowskyy. Smarte, Dżejdżejka i Dizowskyy wyposażą pokój zwycięskiego gracza w sprzęt o łącznej wartości ponad 45 000 złotych, w tym laptop Lenovo Legion 5 z kartą graficzna Nvidia GeForce RTX 3060, monitor Lenovo Legion Y27gq-20 i klawiaturę Legion K500 Mechanical.
Każdy gracz wie, jak bardzo wciągające potrafią być gry. Tak jak miłośnicy seriali często mają syndrom jeszcze jednego odcinka, tak miłośnicy gier miewają syndrom jeszcze jednej misji. Nic dziwnego, że tak wiele osób spędza w grach długie godziny, nie robiąc sobie w międzyczasie żadnych przerw. O tym, by robić sobie przerwy, wkrótce będzie przypominał Minecraft, a przynajmniej w jednym kraju.
Tym krajem jest Korea Południowa. W snapshocie 22W06A Mojang dodał do Minecrafta licznik czasu gry, a także przypominajki o robieniu przerw po to, by dostosować się do obowiązujących w niej wymogów prawnych.
No właśnie, nie tylko Chiny są znane z rygorystycznego podejścia do zabawy przy konsolach i komputerach, ale także Korea Południowa. Jeszcze niedawno prawnie zabraniano w niej chociażby dzieciom grania w godzinach od północy do szóstej rano.
W zasadzie, szkoda że omówione nowości dotyczą tylko Korei południowej. Licznik czasu gry oraz przypomnienia o tym, by robić sobie przerwy od grania, powinny być częścią nie tylko Minecrafta, ale też wszystkich innych gier, we wszystkich państwach. Kto wie, może kiedyś będą, ale póki co musimy na to poczekać. Z pewnością przyniosłoby to tylko i wyłącznie pozytywne rezultaty.
Oczywiście, snapshot 22w06a wprowadza do Minecrafta nie tylko zmiany, które będą obowiązywać wyłącznie w Korei Południowej. We wszystkich regionach dodaje on poprawki błędów i liczne ulepszenia. Na przykład sprawia on, że papugi przestają umierać bez powodu w wyniku użycia zaklęcia Riptide.
Warto przypomnieć, ze ostatnia duża aktualizacja Minecrafta – Caves & Cliffs: Part II (wersja 1.18) – zadebiutowała 30 listopada 2021 roku. Kolejna – The Wild Update, czyli aktualizacja do wersji 1.19, ma mieć miejsce jeszcze w tym roku, choć jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie. The Wild Update wprowadzi chociażby wiele nowych bloków, nowe typy drzew, nowe przedmioty i przepisy, a także nowe moby.
Lepszej informacji na weekend gracze nie mogli sobie wymarzyć. Od premiery GTA V minęło już 9 długich lat, a ostatnie miesiące były wypełnione po brzegi spekulacjami na temat nowej odsłony kultowego cyklu. Studio Rockstar postanowiło spotęgować plotki zapowiedzianą kolejnej części serii. Problem w tym, że nie wiadomo, czy to GTA VI.
Kolejna część Grand Theft Auto została oficjalnie zapowiedziana. „Wielu z Was pytało o nową odsłonę Grand Theft Auto. Z każdym nowym projektem naszym celem jest zawsze znacznie wykraczać poza to, co wcześniej dostarczyliśmy. Z przyjemnością potwierdzamy, że trwają aktywne prace nad kolejną grą z serii.” – czytamy we wpisie opublikowanym na Twitterze.
I… to by było na tyle. Rockstar Games nie ujawniło, kiedy doczekamy się debiutu nowego GTA.
I nie, Rockstar wbrew temu co piszą niektóre media NIE ZAPOWIEDZIAŁO Grand Theft Auto VI. Sami widzicie w powyższym tweecie, że Rockstar Games pisze o następnej grze z serii GTA. Nie mamy pewności, czy będzie to pełnoprawna produkcja z „szóstką” w nazwie.
Mamy nadzieję, że Rockstar nie strolluje graczy nowym Grand Theft Auto na smartfony albo czymś na kształt skądinąd fajnego Half-Life: Alyx dla VR… 😉