Założę się, iż niejeden z czytelników naszego serwisu nie gra na komputerze tyle, ile by chciał. Powody takiego stanu rzeczy mogą być różne: często jest to po prostu brak czasu, ale nierzadko także rodzice, chcący ograniczyć kontakt swoich pociech z wirtualną rozgrywką. Pomimo wszelkich niedogodności Polscy gracze bawią się w ten sposób od kilku do nawet kilkudziesięciu godzin tygodniowo. Sytuacja w Chinach od 1 września wyglądała będzie zgoła odmiennie.
Chiński rząd wprowadził w życie nowe prawo, zgodnie z literą którego już od 1 września tego roku nieletni gracze będą musieli mocno ograniczyć czas, jaki spędzają na graniu online. Osoby w wieku poniżej 18 lat będą mogły grać wyłącznie od godziny 20:00 do 21:00, jedynie w piątki, soboty, niedziele i święta ustawowe. To nowy, jeszcze bardziej rygorystyczny niż do tej pory środek, mający na celu walkę z uzależnieniem od gier wśród młodych ludzi.
Warto przypomnieć, iż dotychczasowe zasady, ustanowione w 2019 roku, ograniczały czas zabawy nieletnich do maksymalnie 90 minut dziennie i 3 godzin w dni ustawowo wolne od pracy.
Zgodnie z nowym prawem, firmy muszą również wdrożyć system rejestracji i logowania przy użyciu prawdziwego imienia oraz nazwiska w swoich grach i nie zapewniać dostępu do swoich gier osobom niezarejestrowanym. Dane będą raportowane odpowiednim instytucjom, sprawującym kontrolę nad tym, czy przepisy są przestrzegane. Rodzi to pewne wątpliwości związane z prywatnością.
Czy baza chińskich graczy ulegnie przez to zmniejszeniu? Wydaje się, że na przestrzeni lat zainteresowanie młodzieży wirtualną rozgrywką może się zmniejszyć, przynajmniej w wydaniu online. Nowe przepisy nie dotyczą grania „offline” – tutaj państwo zostawia wolną rękę rodzicom.
Doceniajcie troskę, jaką obdarzają Was rodzice, pragnący zachęcić Was do nauki i odciągnąć choćby na chwilkę od ekranów komputerów. Pamiętajcie, że ich rolę mogłoby kiedyś zechcieć pełnić państwo i byłoby w swoim postępowaniu o wiele bardziej surowe i stanowcze. 🙂
Jedna z najważniejszych tegorocznych zapowiedzi świata gier już za nami. Activision wspólnie ze Sledgehammer Games zaprezentowały zwiastun Call of Duty: Vanguard, najnowszej odsłony kultowej serii FPS-ów. Dobre wieści dla wszystkich miłośników wydarzeń historycznych: produkcja przeniesie graczy na fronty II Wojny Światowej, gdzie poznają oni początki sił specjalnych.
Call of Duty: Vanguard przeniesie graczy nad Wyspy Midway, do Francję, a także przez Stalingrad po Afrykę Północną. Już teraz poznaliśmy głównych bohaterów, których losami pokierujemy na przestrzeni rozgrywki. Są nimi sierżant Arthur Kingsley z 9. Batalionu Spadochronowego Armii Brytyjskiej, Porucznik Polina Petrova z 138. Dywizji Strzelców Armii Czerwonej, porucznik Wade Jackson z Szóstej Eskadry Zwiadowczej Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i szeregowiec Lucas Riggs z 20. Batalion australijskiej 9. Dywizja Piechoty, wchodzącej w skład Ósmej Armii Brytyjskiej. Wszyscy oni będą głównymi bohaterami Call of Duty: Vanguard i zarazem tymi, którzy połączą siły, by stworzyć Task Force One i przygotować grunt pod stworzenie sił specjalnych.
Call of Duty: Vanguard to także 20 zróżnicowanych map zaprojektowanych pod kątem rozgrywki wieloosobowej. Sledgehammer obiecuje wiele innowacji w trybie zabawy dla wielu graczy, takich jak niespotykana dotąd bardzo złożona możliwość dostosowywania broni do swoich preferencji.
Oczywiście nie byłaby to gra Call of Duty bez ubóstwianego przez graczy trybu Zombie. Call of Duty: Vanguard zawiera zupełnie nowy, pierwszy we franczyzie, crossoverowy tryb gry Zombies, który został opracowany głównie przez Treyarch Studios, odpowiedzialne wcześniej za Call of Duty: Black Ops Cold War i Call of Duty: Black Ops 4. Wkrótce poznamy więcej informacji na jego temat.
Call of Duty: Vanguard ukaże się na PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox Series X/S, Xbox One i PC 5 listopada bieżącego roku.
QuakeCon 2021 trwa w najlepsze. Zanim jeszcze id Software rozpoczęło swoją coroczną imprezę, która w zeszłym roku nie odbyła się ze względu na pandemię, zaprezentowała graczom z całego świata nie lada niespodziankę. Z okazji 25. rocznicy gry Quake udostępniono jej remaster. Ten trafił nie tylko na komputery osobiste, ale także konsole PlayStation, Xbox, a nawet Switch. Cena? Kusząca!
Remaster gry Quake to przede wszystkim możliwość zabawy na wszystkich platformach w rozdzielczości 4K… no może poza Switchem, gdzie gra działa w 1080p. W remasterze poprawiono wszystkie modele stworów, ulepszono oświetlenie, zremasterowano muzykę nagrywaną ponad dwie dekady temu przez Trenta Reznora z Nine Inch Nails, dodano antyaliasing… jednym słowem: wprowadzono całą masę zmian! Quake będzie nawet działał na konsolach Xbox Series S/X oraz PlayStation 5 w 120 klatkach na sekundę, ale stosowna aktualizacja pokaże się później w tym roku.
Zremasterowany Quake sprzedawany jest w cenie 10 dolarów, czyli ok. 40 złotych. Za te pieniądze gracze od studia Limited Run Games otrzymają nie tylko podstawową wersję gry, ale także dwa klasyczne rozszerzenia, epizod wydany przez MachineGames w 2016 roku oraz kolejny epizod o nazwie Dimension of the Machine. Już teraz gracze zyskują dostęp do poziomów stworzonych przez fanów, których z pewnością przybędzie w przyszłości.
Co ciekawe, nowy-stary Quake to także tryb wieloosobowy, zarówno lokalny, jak i sieciowy. Id Software zadbało także o tryb lokalnej i sieciowej kooperacji, również na podzielonym ekranie. Gracze konsolowi i pecetowi spotkają się w grze za sprawą zaimplementowanych rozgrywek międzyplatformowych.
Jeśli nie chcecie płacić za remastera Quake, to musicie wiedzieć, że gra trafiła wraz z Quake II i Quake III do Xbox Game Pass Ultimate dla komputerów osobistych. Fizyczne wersje doczekają się wydań na PS4 i Switcha – przedsprzedaż ruszy 28 sierpnia.
Rok po tym, gdy Among Us studia Innersloth stało się nagle niebywale popularne Epic Games pragnie popularność tego tytułu wykorzystać. W Fortnite pojawił się właśnie nowy tryb gry, który z Among Us czerpie garściami. Ten tryb to Fortnite: Oszuści.
Fortnite: Oszuści jest trybem przeznaczonym dla maksymalnie dziesięciu graczy. Ośmioro z nich wciela się w agentów, a pozostała dwójka w oszustów. Zadaniem agentów jest utrzymanie „mostku”. Oszuści muszą im rzecz jasna przeszkodzić, utrudniając im realizację zadania na każdym kroku i eliminując kolejnych agentów, nie wyjawiając jednocześnie swojej tożsamości.
Tak jak w Among Us, agenci w Fotnite: Oszuści muszą jak najszybciej realizować przeróżne zadania – od kalibrowania skrzyń i lam, przez naprawianie busa bojowego, aż po dostarczanie raportów o burzy do analiz. Ich zadaniem jest także wypatrywanie wzbudzających podejrzenia oszustów lub zlikwidowanych sojuszników. Aby agenci zwyciężyli, muszą wykonać wszystkie zadania lub odkryć wszystkich oszustów zanim Ci ich wyeliminują.
Oszuści mają w zanadrzu sporo narzędzi, dzięki którym mogą narobić podczas zabawy nieco zamieszania, zyskując cenny czas. Mają oni możliwość tymczasowego wyłączania zadań, teleportowania graczy w losowe miejsca mapy oraz zmiany wyglądu graczy tak, aby wszyscy przez krótką chwilę wyglądali tak samo – jak Skórek.
Niczym w Among Us, gdy w Fotnite: Oszuści jakiś gracz odnajdzie ciało agenta i o tym zaalarmuje, wszyscy zostaną przeniesieni na mostek, gdzie zacznie toczyć się dyskusja. Po dyskusji odbędzie się głosowanie, które zadecyduje, kto zostanie z mostka wyrzucony.
W trybie Fotnite: Oszuści możecie grać zarówno wyłącznie z losowymi osobami, tylko ze znajomymi bądź w grupie mieszanej. Do zabawy można zakolejkować się w grupie dowolnych rozmiarów, a wolne miejsca zostaną zapełnione. Aby zagrać tylko ze znajomymi, podczas kolejkowania się do tego trybu gry należy wybrać opcję gry prywatnej.
Minimalny skład potrzebny do uruchomienia trybu Fortnite: Oszuści to cztery osoby. W grach z udziałem od czterech do siedmiu graczy będzie tylko jeden oszust, a w grach z co najmniej ośmioma graczy dwóch oszustów.
Nie możecie doczekać się premiery Diablo 2: Resurrected? My też! Na ostateczną wersję gry należy poczekać do jej premiery, która odbędzie się już 3 września tego roku. Dobre wieści polegają na tym, że testy beta Diablo 2: Resurrected ruszają już w przyszły piątek, 20 sierpnia. Jesteście na nie gotowi? Mamy nadzieję.
Gracze będą mogli zagrać w betę Diablo 2: Resurrected już w przyszły weekend, rozpoczynający się 20 sierpnia. Trzydniowe wydarzenie jest otwarte dla wszystkich, na wszystkich platformach. Co ciekawe, jeśli zamówiłeś grę w przedsprzedaży, będziesz mógł zagrać już w tym tygodniu, począwszy od 13 sierpnia.
Otwarta beta będzie ograniczona do pierwszych dwóch aktów, podobnie jak wersja alfa. Blizzard nie przewidział limitu poziomów, więc dzięki uczestnictwu w testach można skutecznie utorować sobie drogę do przewagi nad innymi graczami w dniu premiery. Dostępnych będzie pięć z siedmiu klas dostępnych w finalnym wydaniu gry. Będą nimi Paladyn, Druid, Barbarzyńca, Amazonka i Czarodziejka. Zostanie włączony tryb wieloosobowy, obsługujący do ośmiu graczy w trybie współpracy lub PvP.
Otwarta beta dla osób, które kupiły grę w przedsprzedaży ruszy punktualnie o godzinie 19:00 czasu polskiego, 13 sierpnia. Reszta graczy uzyska dostęp do remasteru hitu sprzed lat dokładnie tydzień później o tej samej godzinie. W każdym z przypadków testy potrwają trzy dni. Uczestnicy testów z 13 sierpnia będą mogli zachować postęp do kolejnych testów oraz premiery gry.
To, co widzieliśmy do tej pory wygląda naprawdę imponująco. Nie wiem jak Wy, ale ja na pewno powrócę do mojej ulubionej odsłony serii Diablo za sprawą tego remasteru. Hype, hype, hype!
New World, czyli MMO tworzone przez Amazon, miało zadebiutować na rynku już pod koniec tego miesiąca. Tymczasem, firma postanowiła po raz kolejny przesunąć jego premierę. Na kiedy tym razem ją wyznaczono?
Amazon zdecydował o tym, aby ponownie przesunąć datę premiery New World w oparciu o opinie graczy, którzy przetestowali grę w ramach ostatnich beta testów. Ponoć Ci doświadczyli podczas zabawy całego mnóstwa przeróżnych błędów.
„Pragniemy, aby premiera New World przebiegła sprawnie i była dla wszystkich graczy doświadczeniem dającym frajdę, a to oznacza, że musimy dokonać pewnych poprawek w oparciu o to, na co natrafiliście podczas zamkniętej bety.”, deweloperzy New World informują na Twitterze. „Zatem, skorzystamy z kilku dodatkowych tygodniu, aby naprawić błędy, poprawić stabilność i dopracować grę. Nowa data światowej premiery New World to 28 września 2021 roku.”
„Podjęcie tej decyzji nie było łatwe. Wiemy, że to nie pierwszy raz, kiedy zmieniliśmy datę premiery w dążeniu do jak najwyższej jakości i że dłuższe oczekiwanie może być rozczarowujące. Chcemy jednak upewnić się, że na premierę dostarczymy Wam grę jak najlepiej dopracowaną. Dziękujemy za Wasze wsparcie i informacje zwrotne.”
Początkowo New World miał zadebiutować w maju 2020 roku, ale tę datę zmieniano wielokrotnie. W lutym bieżącego roku poinformowano, że gra trafi do graczy 31 pierwszego sierpnia. Mniej niż miesiąc przed tym dniem wyznaczono nową datę premiery. Cóż, nie pozostaje nam nic innego jak czekać do 28 września.
Akcja New World rozgrywa się w XVII-wiecznej amerykańskiej kolonii Aeternum, w której gracze lądują jako rozbitkowie. Tylko od nich zależy to, w jaką rolę się wcielą. W New World można zabijać potwory, ale też wznosić budynki, a nawet całe osady, uprawiać ziemię, zajmować się myślistwem lub wykonywać całą masę innych działań. Świat gry, rządzony przez trzy frakcje, wydaje się złożony i miejmy nadzieję, że w finalnej wersji tylko zyska na swej rozmaitości.
To jak, zamierzasz wypróbować New World, gdy gra już zadebiutuje. Ja z oczywistych powodów wstrzymuję się od dokonania preorderu, ale nie wątpię, że z czasem w tytuł ten zagram. Już nie mogę doczekać się jego premiery.
Fortnite to gra jedyna w swoim rodzaju. To między innymi za sprawą licznych crossoverów oraz wydarzeń, które się w niej odbyły. Do tych wydarzeń można zaliczyć… koncerty. Dotychczas w grze na żywo swoje występy poprowadzili między innymi Marshmello oraz Travis Scott. W przyszłości gracze czekają kolejne koncerty i jak się właśnie odwiedziliśmy, następny będzie miał miejsce w pierwszej połowie sierpnia.
W zasadzie, w sierpniu graczy czeka cała seria koncertów do wyboru. W ramach zapowiedzianego na okres 7-9 sierpnia wydarzenia Rift Tour „bijąca rekordy supergwiazda” ma odbyć pięć pokazów. Każdy będzie miał miejsce w innym regionie, o innej godzinie – tak aby każdy gracz wybrał dla siebie najbardziej dogodny termin widowiska.
„Od 7 do 9 sierpnia wyruszcie w muzyczną podróż do nowych magicznych światów, w których spotykają się Fortnite i bijąca rekordy supergwiazda. Dajcie nura w Rift Tour.”, czytamy na stronie Fortnite.
Kto ma być tą supergwiazdą, o której informuje Epic Games? Wycieki sugerują, że jest nią Ariana Grande, autorka takich utworów jak 34+35, positions, 7 rings czy God is a woman. Wygląda też na to, że w grudniu w Fortnite wystąpi… Lady Gaga.
Najbliższe koncerty w Fortnite niewątpliwie przyciągną ogromną publiczność. Koncert Marshmello oglądało na żywo około 10 milionów graczy, a koncert Travisa Scotta około 12,3 miliona graczy. Gwiazda, która je poprowadzi niewątpliwie zainkasuje za udział w wydarzeniu niemałe pieniądze.
Od wczoraj w Fortnite można wykonywać specjalne zadania wprowadzające do Rift Tour. Rzecz jasna, za ich realizację otrzymacie specjalne nagrody.
Annapurna Interactive jest wydawcą mającym w swoim portfolio co najmniej kilka ciekawych tytułów. Wygląda na to, że już wkrótce do pozycji takich jak What Remains of Edith Finch, Gone Home i Outer Wilds dołączy także Stray. Symulator kota zapowiadają się o niebo lepiej niż niemal wszystkie inne modne ostatnio symulatory. Ma zwracać uwagę next-genową oprawę graficzną, ale też poruszającą fabułą.
Stray pozwala graczom wcielić się w postać bezpańskiego kota – dachowca, który w tajemniczych okolicznościach przybywa do ponurego, futurystycznego miasta zamieszkanego przez humanoidalne roboty. Dziś zaprezentowano pierwsze fragmenty rozgrywki, wyglądającej na miks zręcznościówki i gry logicznej. Uwagę zwraca fenomenalna oprawa wizualna oraz ładna animacja kota.
„Jest wiele do odkrycia w tym zapomnianym mieście i interesujących postaciach, które w nim mieszkają! Nie wszystko zostanie wyjaśnione jasno, więc najbardziej uważni i wnikliwi gracze będą musieli dowiedzieć się, czym dokładnie jest to miejsce, kim są jego mieszkańcy i stworzenia oraz jaka jest historia i cel tego urzekającego świata, w którym będziemy zanurzeni.” – piszą twórcy
Uroczy kot z charakterystycznym dla kota wdziękiem ominie wiele przeszkód, rozwiąże za sprawą graczy masę zagadek oraz podrapie niejeden fotel – serio, zaimplementowano taką mechanikę. W trakcie zabawy na jego drodze pojawi się pocieszny robot, który ułatwi mu interakcję z robotami zamieszkującymi metropolię.
Unikalna kocia perspektywa stwarza ciekawe możliwości w zakresie projektowania poziomów. Niektóre z motywów znanych z większości gier wideo zostanie przekręcone w zabawny i interesujący sposób: siatka blokująca drogę ludziom? Nie dla kota! Ozdobna rura deszczowa wijąca się spiralnie wzdłuż budynku? Idealna sekwencja platformowa dla kota.
Stray zadebiutuje na PlayStation 4, PlayStation 5 oraz na szczęście na komputerach osobistych, z początkiem 2022 roku. Nie możemy się doczekać!
Winows 10 jest systemem znacznie przyjaźniejszym dla graczy niż poprzednie wydania systemu Windows. To między innymi ze względu na cały szereg jego funkcji dedykowanych właśnie graczom. Mowa chociażby o takich funkcjach jak Game Bar. Windows 11, który zadebiutuje najpewniej w październiku bieżącego roku, będzie systemem, z którym gracze będą czuli się jeszcze lepiej. Dzięki niniejszemu artykułowi przekonasz się, dlaczego.
Poznaj cztery nowe funkcje opracowane z myślą graczy, które będą wchodzić w skład systemu Windows 11. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury.
DirectStorage
Z myślą o konsoli Xbox Series X Microsoft opracował technologię Direct Storage – interfejs programowania (API) z którego mogą skorzystać deweloperzy gier, by rozwiązać problem wąskiego gardła w komunikacji między pamięcią masową a kartą graficzną. Za jego sprawą komunikacja między wspomnianymi podzespołami odbywa się z pominięciem procesora.
Na co się to wszystko przekłada? Ano no na szybsze ładowanie w grach zasobów, co z kolei mocno skraca czas ładowania poziomów oraz stwarza możliwość tworzenia jeszcze bardziej szczegółowych i jeszcze bardziej rozległych poziomów w grach. Omawiane rozwiązanie zostanie wdrożone do systemu Windows 11, co jest dla miłośników gier pecetowych świetną wiadomością.
Tryb Auto HDR
Tryb Auto HDR to kolejny znany z konsol Xbox Series X|S element, który trafi do Windows 11. Jest to rozwiązanie wykorzystujące algorytmy uczenia maszynowego, by automatycznie ulepszać obraz SDR do HDR w grach, które natywnie HDR nie wspierają. Pozwoli ono graczom maksymalnie wykorzystać potencjał monitorów z HDR.
Funkcja Auto HDR ma być obsługiwana przez wszystkie produkcje, które korzystają co najmniej z DirectX 11 i nie będzie wymagała żadnej dodatkowej ingerencji ze strony deweloperów. Zaoferuje ona graczom żywsze kolory, większą jasność i silniejszy kontrast w ogrywanych przez nich tytułach. Różnica powinna być widoczna gołym okiem.
Aplikacje z Androida w Windows 11
Cóż, nie każdy ma czas na granie na PC czy na konsoli, ale raz na jakiś czas pogrywa w gry mobilne. Jeśli do takich osób należysz, wkrótce będziesz mógł odpalić swoje ulubione gry z Androida także na PC. Windows 11 ma bowiem pozwalać na uruchamianie aplikacji przeznaczonych na Androida, a przynajmniej tych dostępnych w Amazon App Store. Nieźle, nieprawdaż?
Amazon App Store oferuje całe mnóstwo popularnych aplikacji. Jeśli chodzi o gry, znajdziesz tam między innymi Candy Crush Saga, Crossy Road, Minecrafta i nie tylko.
Nowa aplikacja Xbox
W przypadku Windows 10 aplikację Xbox trzeba pobrać z Microsoft Store i zainstalować ją, by uzyskać do niej dostęp. W Windows 11 aplikacja ta pojawi się w zupełnie nowym wydaniu i będzie zainstalowana tam domyślnie. To ważne, ponieważ z jej poziomu gracze mogą zyskać dostęp do usług Game Pass i Game Pass Ultimate, oferujących ogromny katalog gier wideo.
W aplikacji Xbox w Windows 11 ma pojawić się nawet opcja strumieniowania obrazu w przeglądarce. Dzięki temu posiadacze komputerów o słabszej konfiguracji, ale z odpowiednio szybkim połączeniem internetowym, będą w stanie zagrać w gry dotychczas będące poza ich zasięgiem, takie jak Microsoft Flight Simulator.
Jak widać, wraz z debiutem systemu Windows 11 wystartuje nowa epoka w historii gamingu. Jesteśmy niezmiernie ciekawi, co jeszcze system ten zaoferuje graczom w przyszłości.
Na platformie dystrybucji cyfrowej Epic Games Store wystartowała już Letnia Wyprzedaż 2021. Jeżeli za sprawą gratisowych gier zdołaliście się już do niej przekonać lub jeśli po prostu lubicie z niej korzystać, koniecznie powinniście zerknąć na przecenione tytuły. Interesujących promocji jest tam co nie miara. Wyszukaliśmy te naszym zdaniem najciekawsze.
Rabaty na Letniej Wyprzedaży 2021 na Epic Games Store sięgają nawet 75%. Promocja zakończy się 5 sierpnia o godzinie 17:00 i do wtedy właśnie powinniście zdecydować się na ewentualne zakupy. Złe wieści: nie ma kuponów znanych z poprzedniej wyprzedaży. Dobra informacja: ceny niektórych pozycji są kusząco niskie.
Wiedźmin 3: Dziki Gon – Game of the Year Edition – 29,80 zł
Vampyr – 32,49 zł
Więcej przecenionych tytułów znajdziecie na oficjalnej stronie Letniej Wyprzedaży 2021 na Epic Games. Być może znajdziecie coś interesującego spoza tej listy?