Wiedźmin 3: Dziki Gon – najlepsze mody dla wersji next-gen

Wiedźmin 3: Dziki Gon – najlepsze mody dla wersji next-gen

Stało się, po wielu latach CD Projekt RED odświeżył graficznie grę Wiedźmin 3: Dziki Gon, wydając jej nową, specjalną wersję na konsole dziewiątej generacji i wypuszczając do niej dużą aktualizację na PC. Od teraz Wiedźmin 3 obsługuje więc Ray Tracing, DLSS, a nawet jest zintegrowany z pewnymi modami. Do next genowej wersji Wiedźmina 3 warto jednak zainstalować kilka dodatkowych modów. Oto kilka tych, które naszym zdaniem są najbardziej godne uwagi.

Over 9000 – No Invetory Weight Limit

Limit wagowy zawartości wyposażenia Geralta potrafi dawać się we znaki, zwłaszcza jeśli podczas rozgrywki skupiamy się na szukaniu skarbów, nie odwiedzając po drodze kupców. Modyfikacja Over 9000 – No Invetory Weight Limit pozwala jednak kompletnie usunąć ten limit i cieszyć się rozgrywką bez zamartwiania się o to, że zaraz Geralt zacznie poruszać się pod wpływem obciążenia wolniej niż ślimak.

Over 9000 – No Invetory Weight Limit – pobierz

Fast Travel From Anywhere

W Wiedźminie 3 nie można odbywać szybkiej podróży skądkolwiek. Wpierw musimy udać się do drogowskazu. Mod Fast Travel From Anywhere zdejmuje to ograniczenie. Przydaje się on szczególnie wtedy, gdy z powodu jakiegokolwiek błędu Geralt gdzieś utknie. Normalnie wymagałoby to wczytania wcześniejszego zapisu gry, co oznaczałoby mniejszą lub większą stratę czasu.

Fast Travel From Anywhere – pobierz

Next-Gen Indestructible Items

Przedmioty, w które wyposażony jest Geralt, w Wiedźminie 3 bardzo szybko się niszczą. Trzeba je regularnie naprawiać albo z pomocą specjalnych zestawów naprawczych, albo korzystając z usług kowalskich. Mod Next-Gen Indestructible Items sprawia, że już nie musimy o tym pamiętać, albowiem wyłącza system psucia się uzbrojenia i oręża.

Next-Gen Indestructible Items – pobierz

Optimized RayTracing

Umówmy się, o ile Ray Tracing w Wiedźminie 3: Dziki Gon wygląda po prostu świetnie, to bardzo mocno wpływa na liczbę klatek na sekundę podczas rozgrywki – za mocno. Nawet w towarzystwie DLSS katastrofalnie wpływa na wydajność. Jest to oczywiście kwestia optymalizacji. Mod Optimized RayTracing nieco poprawia optymalizację Ray Tracingu w grze, dzięki czemu nie musisz w nieskończoność czekać na to, że CD Projekt RED usprawni ją aktualizacją.

Optimized RayTracing –pobierz

Fast Launch

Po uruchomieniu Wiedźmina 3 mamy do czynienia z ekranem startowym z logo producenta, a także wstęp w formie animowanego filmiku, którego nie możemy natychmiastowo pominąć. Mod Fast Launch przyspiesza uruchamianie gry, ponieważ dzięki niemu po kliknięciu na przycisk Graj na Steam lub GOG Galaxy jesteśmy wrzucani bezpośrednio do menu gry, z pominięciem wspomnianych elementów.

Fast Launch – pobierz

Autoloot All-in-One

Podnoszenie przedmiotów w Wiedźminie 3 bywa uciążliwe i czasochłonne. Jeżeli pokonamy hordę przeciwników, przy każdym musimy klikać w przycisk E, aby uzyskać dostęp do pozostawionych przez nich rzeczy. Za sprawą modyfikacji Autoloot All-in-One, której ustawienia można w szerokim zakresie skonfigurować, przedmioty podnoszone są bez naszego udziału, automatycznie.

Autoloot All-in-One – pobierz

TOP 5: Najlepsze gry na PC 2022 roku

TOP 5: Najlepsze gry na PC 2022 roku

Zbliża się koniec 2022 roku, a więc czas podsumować ostatnie 12 miesięcy w branży gier wideo. Dlatego postanowiliśmy przedstawić Wam listę najlepszych naszym zdaniem gier na PC, które zadebiutowały w 2022 roku. Są to produkcje, w które absolutnie trzeba zagrać – rzecz jasna o ile jeszcze tego nie zrobiliście.

Vampire Survivors

Jasne, Vampire Survivors pojawiło się we Wczesnym Dostępie na Steam w 2021 roku, ale dopiero w roku 2022 tytuł ten stał się prawdziwym hitem i doczekał się pełnoprawnej premiery. W tym roguelike’u z elementami RPG wcielamy się w jedną z dostępnych postaci, po czym przenosimy na arenę, by stawiać czoło hordom przeciwników. Eliminując kolejnych wrogów, zdobywamy doświadczenie i kolejne poziomy oraz możliwość ulepszenia oręża, pancerza lub zdolności. Dodatkową nagrodą jest też złoto umożliwiające rozwijanie statystyk oraz odblokowywanie nowych bohaterów. Celem w grze jest przetrwać 30 minut, co tylko wydaje się łatwe. Jak widać, z założenia rozgrywka w Vampire Survivors jest bardzo prosta, ale to ta prostota jest jednym z czynników, który przyłożył się do sukcesu gry.

ELDEN RING

Jeżeli ktoś nie grał dotychczas w żadne „soulsy”, to powinien to zmienić, a już w szczególności powinien zagrać w Elden Ring. Ten tytuł z otwartym światem w pełni zasłużył na pochlebne opinie graczy i wszelkie nagrody. To nie tylko dlatego, że nie prowadzi gracza za rączkę (czy to w kwestiach fabularnych czy eksploracyjnych) i oferuje satysfakcjonujący poziom trudności, ale również dlatego, że jego otwarty świat jest pełen ekscytujących przygód, unikatowych przeciwników oraz interesujących znajdziek. Oczywiście, posiada też bardzo ładną oprawę graficzną. Eden Ring wciąga na długie godziny i jest prawdziwym arcydziełem.

STRAY

Jeżeli kiedykolwiek marzyliście o tym, by móc zagrać w symulator kota, to Stray pozwala to marzenie spełnić. Jest to produkcja, w której wcielicie się właśnie w mruczącego czworonoga i przeniesiecie do cyberpunkowego świata, w którym ludzkość już dawno przestała istnieć i została zastąpiona przez roboty. Waszym zadaniem będzie odnalezienie rodziny, od której główny bohater gry został w nieznanych okolicznościach oddzielony. Podczas przygody będziecie musieli jednak rozwiązać tajemnicę sprzed lat, aby opuścić metropolię. Warto wspomnieć, że Stray jest grą stosunkowo krótką, jednakże oferującą śliczną i wzruszającą historię.

LEGO GWIEZDNE WOJNY: SAGA SKYWALKERÓW

Kto by pomyślał, że można zrobić kolejną grę Lego o Gwiezdnych Wojnach, która będzie oferować co najmniej równie wielką frajdę co poprzednie, a jednocześnie wprowadzać liczne nowości. Lego Gwiezdne Wojny: Saga Skywalkerów to produkcja naprawdę udana. Jej ogromny świat jest wypełniony znajdźkami i zagadkami, a jej fabularne poziomy są zróżnicowane i dobrze oddają klimat kultowych filmów. Ponadto Saga Skywalkerów posiada grafikę nieporównywalnie lepszą od jakiejkolwiek innej wydanej dotychczas gry Lego, a jej mechaniki rozgrywki charakteryzują się bardzo satysfakcjonującym feelingiem.

DYING LIGHT 2 STAY HUMAN

Premiera tego tytułu była wielokrotnie przekładana, ale warto było na nią cierpliwie czekać. Dying Light 2 Stay Human okazało się bowiem grą dającą mnóstwo satysfakcji z rozgrywki. Przede wszystkim jest produkcją większą i po prostu lepszą od poprzedniej części serii, a wykreowany w niej świat pełen zombie przygnębia i przeraża zarazem. Rzecz jasna, atmosferę Dying Light 2 Stay Human podkręca ciesząca oko oprawa graficzna i świetne udźwiękowienie. Fabuła gry jest zaś interesująca – może nie tak ambitna jak w Wiedźminie 3, ale wciąż godna prześledzenia.

Kody i trainery do gier – czym są i jak działają?

Kody i trainery do gier – czym są i jak działają?

Na przestrzeni lat powstało całe mnóstwo gier wideo. Niektóre z nich są łatwe, niektóre z nich trudne, a niektóre bardzo trudne. Gracze mają jednak do dyspozycji mnóstwo ułatwiaczy, z których mogą skorzystać, a przynajmniej w grach single-player, gdzie jest to dopuszczalne. Te ułatwiacze to na przykład specjalne kody czy trainery. Ale czym te tak właściwie są? Śpieszymy z wyjaśnieniami.

Czym są kody w grach wideo?

Kody do gier (ang. cheat codes) to kombinacje kliknięć przycisków lub hasła składające się z cyfr i liter, które wywierają na rozgrywkę jakiś wpływ. Kody mogą na przykład dodawać nieskończoną amunicję do broni, powodować automatyczną wygraną rozgrywki, zwiększać ilość zdrowia naszej postaci i nie tylko. Na przykład, wpisanie kodu „motherlode” w grach z serii The Sims powoduje przyznanie graczowi 50 tysięcy simoleonów, a wpisanie kodu „monstermash” w GTA: San Andreas powoduje, że gracz otrzymuje do dyspozycji pojazd typu monster truck.

[słowo od redaktora prowadzącego – przed wgraniem gry na komputerach 8-bitowych pisało się komendy POKE, które odblokowywały cheaty, więc jest to temat znany niemalże od zarania gier komputerowych]

To, co trzeba zrobić, aby móc skorzystać z efektów danego kodu, zależy od gry. Niektóre gry wymagają otworzenia specjalnego okna linii kodów z użyciem kombinacji klawiszy i wpisania kodu w tym oknie. W innych wystarczy wpisać kod na klawiaturze w dowolnym momencie. W przypadku gier konsolowych z reguły trzeba na kontrolerze wyklikać konkretną kombinację przycisków.

Co istotne, początkowo deweloperzy tworzyli swoje gry i umożliwiali w nich używanie kodów przede wszystkim po to, by ułatwić życie pracujących dla nich testerów. Dzięki kodom testerzy mogą bowiem szybciej dotrzeć do konkretnego etapu rozgrywki, który wymaga przetestowania. Z czasem twórcy gier zaczęli jednak wykorzystywać kody też po to, by dać graczom nowy sposób na czerpanie z ich produkcji frajdy.

Trainery do gier

Tak jak kody do gier trainery pozwalają ułatwić sobie rozgrywkę. Trainery nie są jednak hasłami czy kombinacjami klawiszy, a zewnętrznymi aplikacjami. Zwykle ich rozmiar nie przekracza 0,5 MB, a mimo to potrafią one kompleksowo wpływać na gry komputerowe i oferować wiele funkcji.

Funkcje trainera z reguły można aktywować w grze, klikając na klawiaturze w odpowiednie klawisze – z reguły z zakresu F1 – F12. Każdy z nich pełni inną rolę, która będzie zależeć od trainera i danej produkcji. Na przykład, F1 może gwarantować nieskończone zdrowie, F4 nieskończoną amunicję, a F6 szybki przypływ punktów doświadczenia.

Czy warto korzystać kodów i trainerów do gier?

Jasne, kody i trainery do gier chwilowo mogą zwiększyć przyjemność płynącą z zabawy, ale na dłuższą metę ułatwiają rozgrywkę na tyle mocno, że ta po prostu staje się nudna. Pokonywanie wyzwań, które gra przed nami stawia, bez żadnej pomocy, nie dość że jest ciekawsze, to daje znacznie większą satysfakcję.

Rzecz jasna, mamy nadzieję, że chyba nie musimy tłumaczyć, że stosowanie „cheatów” w grach wieloosobowych jest niedopuszczalne. To nie dość, że psuje zabawę innym graczom, to grozi dożywotnym banem na granie w daną produkcję, i słusznie. Tak więc, kodów i trainerów używaj tylko i wyłącznie w grach single-player.

Sims 4 za darmo – jak pobrać i zainstalować? Poradnik

Sims 4 za darmo – jak pobrać i zainstalować? Poradnik

The Sims 4 zadebiutowało w 2014 roku na PC, w 2017 roku na konsolach Xbox One i PlayStation 4, a potem pojawiło się na Xbox Series X|S i PlayStation 5. Początkowo było grą w pełni płatną, wycenioną na około 200 złotych. Na przestrzeni lat tytuł ten można było co najmniej raz odebrać za darmo, a 18 października bieżącego roku ostatecznie przeszedł on na model biznesowy free-to-play. Dzięki temu w podstawową wersję gry można grać, nie wydając ani grosza (płatne są jedynie dodatki). Z niniejszego poradnika dowiesz się, jak pobrać The Sims 4 za darmo i zainstalować grę na swoim urządzeniu niezależnie od platformy.

The Sims 4 za darmo – pobieranie i instalacja na komputerze z systemem Windows

Na komputerze z systemem Windows The Sims 4 możesz pobrać na przykład za pośrednictwem aplikacji Steam lub EA app. Co jednak istotne, uruchamianie The Sims 4 przez Steam będzie wiązało się z dodatkowym uruchamianiem aplikacji EA app.

Aby pobrać The Sims 4 na Steam, wykonaj następujące kroki:

  1. Uruchom aplikację Steam.
  2. Wyszukaj The Sims 4 w wyszukiwarce i przejdź na stronę gry.
  3. Kliknij w baner z napisem „Zagraj”, by dodać grę do biblioteki i rozpocząć proces instalacji.
  4. Po wyborze miejsca instalacji gry i zakończenia procesu instalacji poczekaj, aż i pobieranie zostanie ukończone. Po pobraniu będziesz mógł uruchomić The Sims 4.

Proces instalacji The Sims 4 za pośrednictwem EA app wygląda następująco:

  1. Uruchom aplikację EA app.
  2. W pasku wyszukiwania na górze okna aplikacji wpisz frazę „The Sims 4” i kliknij Enter.
  3. Spośród wyników wyszukiwania wybierz The Sims 4.
  4. Na stronie gry kliknij w baner z napisem Pobierz.
  5. Po ukończeniu instalacji kliknij w baner z napisem „Graj”, aby uruchomić grę.

The Sims 4 na komputerach Mac

Niestety, wersja The Sims 4 dedykowana komputerom Mac nie jest dostępna na Steam. Z kolei aplikacji EA app nie można na macOS zainstalować. Dlatego w celu pobrania i instalacji The Sims 4 na macOS musisz skorzystać z aplikacji Origin:

  1. Pobierz i zainstaluj aplikację Origin, a przy pierwszym uruchomieniu udziel jej odpowiednich uprawnień.
  2. Po uruchomieniu aplikacji Origin i zalogowaniu się na swoje konto EA skorzystaj z wyszukiwarki by odnaleźć The Sims 4.
  3. Po przejściu na stronę gry i dodaj ją do swojej biblioteki. Następnie kliknij w baner z napisem „Pobierz”.
  4. Po pobraniu gry będziesz mógł ją uruchomić z poziomu biblioteki gier.

The Sims 4 na konsolach Xbox One i Xbox Series X|S

Rzecz jasna, the Sims 4 jest dostępne również na konsolach. Oto, jak zainstalować grę na konsolach Xbox:

  1. Przejdź na swojej konsoli Xbox do Sklepu.
  2. Zacznij wpisywać w wyszukiwarce frazę „The Sims 4”. Wybierz grę spośród wyświetlonych propozycji.
  3. Kliknij „A” na kontrolerze, a następnie wybierz opcję Zainstaluj.
  4. Po ukończeniu instalacji gry kliknij na kontrolerze przycisk Xbox. Powinieneś ujrzeć The Sims 4 na liście Twoich gier i aplikacji.
  5. Uruchom The Sims 4 i graj za darmo.

The Sims 4 na konsolach PlayStation 4 i PlayStation 5

Jeżeli dysponujesz jedną z nowszych konsol Sony, i na nich możesz grać w The Sims 4 za darmo. Oto, jak pobrać The Sims 4 na PlayStation 4 i PlayStation 5:

  1. Przejdź na konsoli do PlayStation Store.
  2. Przejdź do wyszukiwania i odnajdź The Sims 4.
  3. Przejdź na stronę gry, a następnie wybierz opcję „Pobierz”.
  4. Po pobraniu gry uruchom ją ze swojej biblioteki.
Czym jest częstotliwość odświeżania monitora i jakie ma znaczenie?

Czym jest częstotliwość odświeżania monitora i jakie ma znaczenie?

Monitory komputerowe mają wiele parametrów, których wartości warto rozważyć przy zakupie monitora dla siebie. To od nich zależy bowiem, czy monitor nadaje się dobrze do grania w gry FPS, czy posiada dobre odwzorowanie kolorów, czy wyświetla szczegółowy obraz i tak dalej. Jedną z najważniejszych cech monitorów jest ich częstotliwość odświeżania. Co to takiego i dlaczego jest ona tak istotna? Śpieszymy z odpowiedzią.

Częstotliwość odświeżania w skrócie

Częstotliwość odświeżania to najprościej mówiąc liczba obrazów, jaką monitor jest w stanie wyświetlić w ciągu jednej sekundy, wyrażana w hercach (Hz). Na rynku można spotkać monitory z częstotliwością odświeżania na poziomie 60 Hz, 75 Hz, 120 Hz, 144 Hz, 165 Hz, 200 Hz, a nawet 360 Hz i nie tylko. Jeśli monitor posiada częstotliwość odświeżania wynoszącą 75 Hz, oznacza to, że w ciągu sekundy może wyświetlić do 75 obrazów, a jeśli wynoszącą 165 Hz – że w ciągu sekundy może wyświetlić do 165 obrazów.

Oczywiście, to ile klatek monitor faktycznie będzie wyświetlał, zależy od wydajności komputera, do którego jest podłączony. Jeśli komputer ten posiada procesor i kartę graficzną o odpowiednio wysokiej mocy obliczeniowej, monitor wyświetli maksymalną liczbę klatek na sekundę, na jaką pozwala mu częstotliwość odświeżania. Jeśli ich wydajność jest niska, monitor będzie wyświetlał liczbę klatek mniejszą niż maksymalną.

Częstotliwość odświeżania monitora – znaczenie

Pracownikom biurowym spokojnie wystarczają monitory o częstotliwości odświeżania wynoszącej 60 Hz. Gracze (w szczególności e-sportowcy), deweloperzy gier i nie tylko oni doceniają jednak monitory oferujące częstotliwość odświeżania na wyższym poziomie.

Im wyższa częstotliwość odświeżania monitora, tym więcej klatek na sekundę może wyświetlić, a im więcej klatek na sekundę monitor wyświetla, tym płynniejsze to, co dzieje się na ekranie. Na płynną rozgrywkę po prostu przyjemniej się patrzy, ale nie na tym kończą się zalety wysokiej częstotliwości odświeżania. Częstotliwość odświeżania monitora i liczba wyświetlanych przez niego klatek na sekundę wpływa też bowiem chociażby na precyzję celowania w grach. Gdy obraz w grze odświeża się częściej, jesteśmy w stanie szybciej dostrzec ruch przeciwnika i na niego zareagować.

Kiedy kupić monitor o wyższej częstotliwości?

To, że na rynku dostępne są monitory o częstotliwości odświeżania wynoszącej nawet 360 Hz nie oznacza, że powinieneś zakup takiego monitora rozważać. Częstotliwość odświeżania monitora warto dobrać bowiem do możliwości Twojego komputera oraz tego, w jakie gry grasz.

Jeżeli Twój komputer nie pozwala Ci wyświetlić w Twoich ulubionych tytułach więcej niż 100 FPS, zapewne w zupełności wystarczy Ci monitor z częstotliwością odświeżania wynoszącą do 120 Hz. Po monitor o częstotliwości na poziomie 144 Hz lub 165 Hz sięgnij jeśli w niedalekiej przyszłości rozważasz zakup wydajniejszego komputera i podzespołów.

Dla kogo są zatem przeznaczone monitory o częstotliwości odświeżania wynoszącej 360 Hz? To sprzęt dla zapalonych graczy takich tytułów jak CS:GO, które posiadają niskie wymagania sprzętowe, a w których możliwe jest wyświetlanie 360 FPS.

Cyberpunk 2077 – najlepsze mody

Cyberpunk 2077 – najlepsze mody

Cyberpunk 2077 niedawno zaczął cieszyć się rosnącą popularności, między innymi za sprawą sukcesu anime Cyberpunk: Edgerunners. Z tej okazji postanowiliśmy zebrać listę niektórych z najlepszych naszym zdaniem modów, które opracowano z myślą o tej grze. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury.

Better Vehicle Handling

Nie przypadł Ci w Cyberpunku 2077 do gustu system sterowania pojazdami? Nie jesteś w tej kwestii osamotniony. Nic zatem dziwnego, że ktoś opracował modyfikację, która ten system w grze poprawia. To jednak raczej rozwiązanie dla osób, które grają przy użyciu myszy i klawiatury, a nie kontrolera.

Better Vehicle Handling – pobierz

Edgerunners – Lucy’s Outfit

Anime Cyberpunk: Edgerunners posiada wielu miłośników. Okazało się ono tak dobre, że na nowo tchnęło w grę CD Projektu życie. Wielu graczy chciałoby grać w niej postaciami rodem z serialu, ale na to gra domyślnie niestety nie pozwala. Na ratunek na szczęście przychodzą modderzy. Jeden z nich stworzył mod, który pozwala sprawić, aby żeńska wersja V wyglądała niczym Lucy.

Edgerunners – Lucy’s Outfit – pobierz

Immersive First Person

Cyberpunk 2077 to FPP. Oznacza to, że rozgrywającą się w niej akcje podziwiamy z perspektywy pierwszej osoby. Podczas rozgrywki nie możemy jednak rozglądać się, by spojrzeć na swój tors czy swoje nogi. Mod Immersive First Person to zmienia, ułatwiając wczucie się w klimat cyberpunkowego świata.

Immersive First Person – pobierz

Metro System

Night City to miasto przyszłości, z jego wszystkimi wadami i zaletami. Aż dziwne więc, że CD Projekt RED nie pozwolił nam poruszać się po nim nie tylko samochodami i motocyklami, ale też metrem. Mod Metro System dodaje jednak do Cyberpunka 2077 system metra, z którego można korzystać. Składa się on z aż 19 stacji. Każdą z nich możemy zwiedzić.

Metro System – pobierz

Let There Be Flight

W Cyberpunku 2077 jesteśmy niestety uziemieni. Możemy poruszać się bowiem w grze jedynie pojazdami naziemnymi, a przynajmniej domyślnie. Mod Let There Be Flight dodaje bowiem do rozgrywki możliwość latania samochodami. Wzbogaca on nawet istniejące modele samochodów o specjalne silniki umożliwiające im latanie, a także specjalne animacje i efekty dźwiękowe. Dzięki niemu gra w Cyberpunk 2077 powinna być zatem jeszcze większą frajdą.

Let There Be Flight – pobierz

Street Vendors

Nie wiemy, jak Ciebie, ale nas irytuje w Cyberpunku 2077 to, jak wielu można spotkać w grze sprzedawców, z którymi nie możemy wejść w żadną interakcję. Mod Street Vendors sprawi, że większość sprzedawców od teraz będzie oferować Wam swoje towary i zechce kupić Wsze. Nieźle, nieprawdaż?

Street Vendors – pobierz

Cyberpunk Autonomous Reshade – True HDR

Cyberpunk 2077 to gra, która prezentuje się nieźle. Za sprawą modów może wyglądać jeszcze lepiej. Jednym z modów, który poprawia oprawę wizualną tej produkcji jest Cyberpunk Autonomous Reshade – True HDR. Mod ten symuluje HDR, wpływając na nasycenie i kontrast barw w grze, cienie, oświetlenie i nie tylko. Efekt? Robi wrażenie.

Cyberpunk Autonomous Reshade – pobierz

Draw Distance Boost

Im dalej jakiś obiekt znajduje się w Cyberpunku 2077 od gracza, tym gorsza jakość jego tekstur. Gdy gracz zbliża się do tego obiektu, wczytywane są jego tekstury o coraz to wyższej rozdzielczości. Dzieje się tak nie bez powodu. Zjawisko to ma na celu obniżenie zużycia pamięci karty graficznej i zwiększenie liczby wyświetlanych klatek na sekundę. Jeśli jednak chcesz, aby elementy w tle wyglądały nieco lepiej, a uważasz, że Twój komputer może to udźwignąć, możesz zainstalować mod Draw Distance Boost. Zwiększy on domyślny dystans rysowania tekstur.

Draw Distance Boost – pobierz

Overwatch 2 – ustawienia, które powinieneś natychmiast zmienić

Overwatch 2 – ustawienia, które powinieneś natychmiast zmienić

Co zrobić, aby w Overwatch 2 grało Ci się jak najwygodniej? Okazuje się, że gra posiada wiele opcji, które możesz zmienić, włączyć lub wyłączyć, aby poprawić doświadczenia płynące z rozgrywki. O jakich opcjach mowa? Przekonaj się.

Zwłaszcza jeśli grałeś wcześniej w pierwszą odsłonę serii – Overwatch – zalecamy Ci zmianę omówionych w niniejszym artykule ustawień. Domyślne ustawienia Overwatch 2 są bowiem inne niż Overwatch, co może negatywnie wpływać na wykształconą pamięć mięśniową i przyzwyczajenia związane z rozgrywką.

Dynamiczne skalowanie renderingu

Domyślnie dynamiczne skalowanie renderingu jest w Overwatch 2 włączone. W rezultacie jakość tekstur renderowanych w grze, a dokładniej mówiąc ich rozdzielczość, zmienia się w trakcie gry tak, aby zagwarantować wyświetlanie w danym momencie jak największej liczby klatek na sekundę. Niestety, to niesamowicie rozprasza i utrudnia celowanie.

Zdecydowanie swoje wyniki w Overwatch 2 poprawisz, jeśli wyłączysz dynamiczne skalowanie renderingu i ustawisz na sztywno skalę renderingu, najlepiej na 100 procent. Wartość jeszcze wyższą możesz ustawić jeśli uważasz, że Twój komputer da sobie z nią radę.

Wygładzanie celowania

Jak donosi społeczność graczy Overwatch 2 ustawienia wygładzenia celowania z użyciem kontrolera wpływają także na grę z użyciem myszy. Dlatego należy przejść do Opcji Overwatch 2, a następnie do ustawień Sterowania i przy ustawieniach kontrolera rozwinąć ustawienia Zaawansowane. Tam zmień wartość wygładzania celowania na 0%.

Precyzyjne dane wejściowe myszy

Domyślnie w Overwatch precyzyjne dane wejściowe myszy, ułatwiające precyzyjne celowanie, były włączone. W Overwatch 2 są wyłączone i trzeba je włączyć. Zrobisz to, przechodząc w Opcjach do zakładki Rozgrywka. Opcję Precyzyjne dane wejściowe myszy znajdziesz na samym dole listy.

Nvidia Reflex

Mam nadzieję, że nie wyłączyłeś w Overwatch 2 Nvidia Reflex. Jeśli to zrobiłeś, włącz tę opcję z powrotem. Nvidia Reflex to bowiem technologia, która obniża w grze systemowe opóźnienia – opóźnienia pojawiające się między kliknięciem a jego rezultatem wyświetlanym na ekranie. Ułatwia ona zatem sprawne reagowanie na to, co dzieje się podczas rozgrywki, a cóż – w Overwatch 2 dzieje się wiele.

Jeśli Twój procesor ogranicza możliwości Twojej karty graficznej, przełącz Nvidia Reflex w tryb pracy Włączono + Tryb Boost. Jeżeli tak nie jest, przełącz Nvidia Reflex w tryb pracy Włączono.

Drżenie kamery

Jeżeli grałeś już w Overwatch 2 być może zauważyłeś już, że czasem kamera podczas rozgrywki drży – na przykład wtedy, gdy pod Twoimi stopami wybuchnie mina Junkrata. Za sprawą tego efektu chaotyczne walki sprawiają wrażenie jeszcze bardziej chaotycznych. Włączenie opcji zmniejszonego drżenia kamery sprawi, że będzie Ci nieco łatwiej w tym chaosie odnaleźć.

Opcje drżenia kamery znajdziesz w Ustawieniach w zakładce Dostępność. Zmień ustawienie Drżenia kamery z Włączonego na Zmniejszone.

I to na razie tyle porad od nas – podzielcie się na naszym Facebooku w komentarzach swoimi poradami na usprawnienie rozgrywki w Overwatch 2!

DLSS 3 – wszystko co musisz wiedzieć

DLSS 3 – wszystko co musisz wiedzieć

To, ile klatek na sekundę możemy podziwiać na ekranie podczas grania w gry wideo zależy nie tylko od częstotliwości odświeżania tego ekranu i mocy obliczeniowej naszej karty graficznej. Ogromną rolę w tej kwestii odgrywają też bowiem optymalizacja gry i algorytmy oraz technologie w niej zastosowane.

Od jakiegoś czasu w grach komputerowych możemy cieszyć się jeszcze lepszą jakością grafiki przy większej ilości FPS za sprawą technologii upscalingu wykorzystujących uczenie maszynowe w czasie rzeczywistym. Mowa przede wszystkim o DLSS od Nvidia i FSR od AMD.

Niedawno, wraz kartami graficznymi GeFroce RTX z serii 40 światło dzienne ujrzała nowa generacja technologii DLSS – DLSS 3. Czym DLSS 3 się charakteryzuje? Co odróżnia ją od DLSS 2.0? W niniejszym artykule postanowiliśmy zawrzeć wszystkie najważniejsze informacje na jej temat.

DLSS – co to takiego?

DLSS to w skrócie technologia ulepszania i zwiększania częstotliwości obrazu (upscalingu) przy zachowaniu wysokiej liczby klatek na sekundę, wykorzystująca uczenie maszynowe w czasie rzeczywistym. Obsługują ją tylko karty graficzne z linii RTX i wybrane gry wideo.

DLSS w zasadzie generuje o niższej rozdzielczości, aby zmniejszyć obciążenie karty graficznej i doprowadzić do wygenerowania większej liczby FPS, a następnie, z pomocą sztucznej inteligencji, uzyskuje na jego podstawie obraz o wyższej rozdzielczości. Ma on być tak samo szczegółowy jak obraz wyrenderowany bezpośrednio w tej rozdzielczości.

Technologia DLSS zadebiutowała w lutym 2019 roku. W kwietniu zadebiutowała jej druga iteracja, DLSS 2.0, a w październiku bieżącego trzecia – DLSS 3.

DLSS 3 – jaki wzrost wydajności oferuje?

Benchmarki opublikowane przez Nvidia sugerują, że w niektórych wymagających tytułach za sprawą DLSS 3 możemy spodziewać się 50-procentowego lub większego wzrostu wydajności względem DLSS 2.0. Za przykład gigant wziął grę Cyberpunk 2077, w której przy włączonym RayTracingu DLSS 2.0 pozwolił uzyskać 60 klatek na sekundę, a DLSS 3 90 klatek na sekundę. Podobne, a nawet trochę lepsze wyniki można uzyskać w grze Microsoft Flight Simulator. Mowa tu o 110 klatkach w towarzystwie DLSS 3 w porównaniu do 60 klatek z włączonym DLSS 2.0.

Z czego wynika większa skuteczność technologii DLSS 3? Otóż ta nie dość, że wykorzystuje możliwości układów Ada Lovelace, to ma nową funkcję znaną jako Optical Multi Frame Generation. Dzięki niej DLSS 3 może tworzyć całkowicie nowe klatki zamiast samych pikseli. To pozwala zredukować ilość wizualnych artefaktów, które pojawiają się, gdy sztuczna inteligencja musi renderować złożone elementy, takie jak odbicia czy cząsteczki kurzu.

DLSS 3 – wspierane karty graficzne

Niestety, technologia DLSS 3 działa tylko i wyłącznie w parze z kartami graficznymi GeForce RTX z serii 40. Jak dotąd premiery doczekał się wyłącznie układ GeForce RTX 4090. W listopadzie zadebiutować ma karta GeForce RTX 4080 16GB.

Zapewne w niedalekiej przyszłości zadebiutują także inne, także tańsze układy GeForce RTX z serii 40. Możemy spodziewać się pojawienia kart GeForce RTX 4060, GeForce RTX 4070, a także wersji Ti wszystkich wymienionych GPU.

Gry, które obsługują DLSS 3

Jak zapowiedziała Nvidia, ponad 35 znanych gier ma otrzymać wsparcie dla technologii DLSS 3. Oto lista tytułów, które już ją obsługują:

  • A Plague Tale: Requiem
  • Batora: Lost Haven
  • Blind Fate: Edo no Yami
  • Bright Memory: Infinite
  • Broken Pieces
  • Cyberpunk 2077
  • Dakar Desert Rally
  • Destroy All Humans! 2 – Reprobed
  • F1 22
  • Flight Simulator
  • Gotham Knights
  • Justice „Fuyun Court”
  • Kena: Bridge of Spirits
  • Loopmancer
  • Marvel’s Spider-Man Remastered
  • Microsoft Flight Simulator
  • PC Building Simulator 2
  • Q.U.B.E. 10th Anniversary
  • Sackboy: A Big Adventure
  • Scathe
  • SCP: Secret Files
  • SUPER PEOPLE
  • The Last Oricru

Tytuły, które obsłużą DLSS 3 w przyszłości to:

  • Atomic Heart
  • Black Myth: Wukong
  • Chernobylite
  • Conqeror’s Blade
  • Deliver Us Mars
  • Dying Light 2 Stay Human
  • F.I.S.T.: Forged In Shadow Torch
  • HITMAN 3
  • Hogwarts Legacy
  • ICARUS
  • Jurassic World Evolution 2
  • Justice
  • Marauders
  • Midnight Ghost Hunt
  • Mount & Blade II: Bannerlord
  • Naraka: Bladepoint
  • NVIDIA Omniverse
  • NVIDIA Racer RTX
  • PERISH
  • Portal with RTX
  • Ripout
  • S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl
  • Sword and Fairy 7
  • SYNCED
  • The Lord of the Rings: Gollum
  • Wiedźmin 3: Dziki Gon
  • THRONE AND LIBERTY
  • Tower of Fantasy
  • Warhammer 40,000: Darktide

Co istotne, technologię DLSS 3 będą wspierać też silniki Frostbite, Unity, a także Unreal Engine 4 i Unreal Engine 5.

10 gier, które zyskały na przejściu na free-to-play

10 gier, które zyskały na przejściu na free-to-play

Nie wszystkie gry wideo, które dzisiaj bazują na modelu biznesowym free-to-play, zawsze były na nim oparte. Wiele z nich z różnych powodów dopiero długo po swojej premierze przeszło na taki model. Często zdarza się, że gra przechodzi na system free-to-play, ponieważ dosłownie umiera – nie cieszy się wystarczającą dla wydawcy popularnością. Zmiana modelu z reguły nie kończy się jednak ocaleniem danej produkcji. Mimo to istnieją gry, którym wyszła ona na dobre. W niniejszym artykule postanowiliśmy przedstawić Wam kilka z nich.

Destiny 2

Kwestia przejścia Destiny 2 na free-to-play była dość kontrowersyjna. Tytuł ten bowiem nie dość, że opuścił Battle.net i zadebiutował na Steamie (co miało związek z zawiązaniem współpracy twórców gry z Activision), to nie pozwala graczom uzyskać dostępu do wszystkich treści za darmo. Dodatki do niego wciąż są płatne. Co gorsza, Bungie sprawiło, że w kilka pierwszych rozszerzeń do gry nie można nawet zagrać, co wprowadziło fabularny zamęt. Mimo to, zapewne właśnie dzięki przejściu na model biznesowy free-to-play Destiny 2 posiada bardzo aktywną społeczność graczy.

FALL GUYS

Fall Guys: Ultimate Knockout zadebiutowało 4 sierpnia 2020 roku na platformach PlayStation 4 i PC. Od początku premiery subskrybenci usługi PS Plus mogli grać w tę grę na PS4 bez dodatkowych opłat, ale już dla posiadaczy pecetów była ona pełnopłatną produkcją. 22 czerwca 2022 roku trafiła jednak na Xbox One, Xbox Series X/s oraz Nintendo Switch, a jednocześnie została opublikowana jako gra free-to-play. Dzięki temu zagrało w nią wiele nowych osób, a jej popularność znowu wzrosła.

COUNTER-STRIKE: GLOBAL OFFENSIVE

Counter-Strike: Global Offensive to gra, która ma już dziesięć lat. Aż trudno w to uwierzyć. Jeszcze trudniej uwierzyć w to, że obecnie w tytuł ten gra więcej użytkowników Steam niż w latach 2015 – 2019, zwłaszcza że wtedy znacznie głośniej mówiło się o e-sporcie, który musiał przekładać się na popularność CS:GO. Niewątpliwie bardzo dużą rolę w tej kwestii odegrał fakt, że na początku 2019 roku Counter-Strike: Global Offensive przestał być grą płatną i przeszedł na model biznesowy free-to-play, a nieco wcześniej otrzymał tryb battle royale.

TEAM FORTRESS 2

Team Fortress 2 to wieloosobowa strzelanka stworzona przez Valve jako kontynuacja Team Fortress Classic. Początkowo, w październiku 2007 roku, tytuł ten zadebiutował jako część płatnej paczki gier The Orange Box na platformach Windows i Xbox 360, a już w listopadzie tego samego roku trafił na PlayStation 3. Później Team Fortress 2 wydano poza The Orange Box, ale także jako płatną grę. W końcu w 2011 roku gra przeszła na model free-to-play. Od tego czasu otrzymała mnóstwo modów, elementów kosmetycznych i nie tylko. W rezultacie dzisiejsza wersja gry mocno różni się od tego, co trafiło do graczy kilkanaście lat temu, ale trudno na to narzekać, zwłaszcza że w Team Fortress 2 codziennie grają dziesiątki tysięcy osób.

ROCKET LEAGUE

Rocket League to uwielbiana przez wielu gra sportowa, w której gracze rozgrywają efektowne i widowiskowe mecze piłkarskie z użyciem samochodów. Przez wiele lat była ona grą płatną i chociaż cieszyła się wręcz bardzo dobrą sprzedażą, ostatecznie zdecydowano o jej przejściu na model free-to-play. Ba, dodano też do niej funkcję cross-progresji, która umożliwiła graczom zachowanie wspólnego konta, postępów i kolekcji na wszystkich wspieranych platformach. W ten sposób obniżono znacznie próg wejścia do gry, upewniając się, że Rocket League będzie cieszyć się popularnością jeszcze przez długie lata.

FORTNITE

Fortnite: Battle Royale jest dzisiaj niezwykle popularną grą free-to-play, w której odbywają się koncerty artystów i inne wyjątkowe wydarzenia. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę z tego, że Fortnite nie zawsze bazowało na modelu free-to-play. Początkowo tryb battle royale z którym Fortnite dziś głównie się kojarzy, zadebiutował jako część płatnej gry survivalowej Fortnite: Ratowanie Świata. Dopiero później Epic Games wydał Fortnite: Battle Royale jako samodzielną, darmową produkcję z mikropłatnościami. Jak widać, ta decyzja opłaciła się. W dwa tygodnie po wydaniu liczba graczy Fortnite: Battle Royale przekroczyła bowiem 10 milionów, a w 2019 roku podobno sięgała już prawie 250 milionów.

STAR WARS: THE OLD REPUBLIC

Star Wars: The Old Republic to naprawdę świetna gra MMORPG. Nie dość, że klimat Gwiezdnych Wojen wylewa się w niej z ekranu, to posiada w pełni udźwiękowione dialogi i mnóstwo zawartości. To nie uchroniło jej jednak przed losem wielu innych gier MMO – ogromnym spadkiem popularności. Na szczęście, Star Wars: The Old Republic udało się ocalić poprzez zmianę modelu biznesowego na free-to-play. Subskrypcję w SWTOR wciąż można płacić, w celu odblokowania wszystkich rozszerzeń czy dodatkowych ras postaci. Każdy może jednak spędzić w tym tytule długie godziny, nie płacąc ani grosza, dzięki czemu na jego serwerach do dziś jest sporo graczy.

PUBG: BATTLEGROUNDS

PUBG: Battlegrounds to obok Fortnite i Apex Legends jedna z najpopularniejszych na rynku gier battle royale. Aby jednak móc konkurować z pozostałymi dwoma tytułami, na początku tego roku przeszła ona na model biznesowy free-to-play. Chociaż w rezultacie tej zmiany liczba graczy tej produkcji nie wzrosła, jednocześnie nie spadła, a to chyba sukces, biorąc pod uwagę ogromną konkurencję na rynku, a także nieco starzejącą się jej oprawę graficzną.

CRUSADER KINGS II

Crusader Kings II jest doskonałą grą strategiczną autorstwa studia Paradox Interactive, na którą przez długi czas trzeba było wydać ponad sto złotych. Z czasem zmieniono jednak jej model biznesowy na free-to-play, a deweloperzy mieli ku temu dobry powód. Gra na przestrzeni lat otrzymała bowiem mnóstwo DLC, których łączna cena urosła do ponad tysiąca złotych. Aby ułatwić dostęp do rozszerzeń, zdecydowano się, że bazowa część gry będzie bezpłatna, a granie w dodatki będzie możliwe po opłacie subskrypcji kosztującej 17,99 złotych miesięcznie. Cóż, było to rozsądnym ruchem.

STARCRAFT II

Gdy StarCraft II zadebiutował, gatunek strategii czasu rzeczywistego był nadal w miarę popularny. Dlatego Blizzard zdołał sprzedać mnóstwo egzemplarzy tego tytułu wraz z jego dodatkami. Obecnie jednak na rynku królują gry battle royale i inne FPSy. Dlatego, aby zachęcić nowych odbiorców gatunku RTS do wypróbowania StarCrafta II, gigant zdecydował się na udostępnienie jego kampanii Wings of Liberty, pełnego trybu wieloosobowego i dowódcy w trybie współpracy za darmo. Płatne w grze są jedynie dodatki Hearth of the Swarn i Legacy of the Void, a w ramach mikropłatności możemy otrzymać w niej kosmetyczne skórki, dowódców kooperacyjnych, komentatorów i Łupy wojenne.

Czym jest V-sync i jak wpływa na gry?

Czym jest V-sync i jak wpływa na gry?

Dzisiejsze gry wideo posiadają mnóstwo opcji graficznych wpływających na wygląd ich oprawy wizualnej czy na liczbę klatek na sekundę podczas rozgrywki. Efekty włączenia wielu z nich są jasne jak słońce, ale niektóre posiadają nazwy, które niejednemu graczowi mówią bardzo niewiele – chociażby V-sync, HBAO+ czy MSAA. W niniejszym artykule postanowiliśmy wyjaśnić, czym takim jest i jak działa właśnie V-sync.

V-sync – co to jest i co powoduje w grach?

V-sync, spotykany też pod nazwami „synchronizacja pionowa” lub „vertical synchronization”, to proces synchronizacji wyświetlania obrazu przez monitor z dopływającymi do niego danymi o obrazie. Innymi słowy, V-sync polega na podporządkowaniu liczby generowanych przez komputer klatek na sekundę do częstotliwości odświeżania monitora. Dzięki niemu karta graficzna stara się nie przekraczać ustalonej wartości klatek na sekundę.

V-sync jest odpowiedzią na problemy wynikające z różnic w liczbie klatek na sekundę generowanych przez kartę graficzną i odbieranych przez monitor. Jeżeli posiadamy bardzo mocną kartę graficzną, jeśli gramy w stare gry lub gdy nasz monitor posiada niską częstotliwość odświeżania, komputer stara się pokazać naszym oczom więcej FPS, niż monitor jest w stanie wyświetlić. Efektem może być na przykład zjawisko tearingu (rozdarcia ekranu), polegające na mieszaniu się obrazów, na przykład tak jak na poniższym filmie. Wyświetlacz, gdy nie może nadążyć za kartą graficzną, wyświetla wówczas dwie klatki na raz.

Problemy V-sync

Niestety, V-sync nie jest rozwiązaniem idealnym. To dlatego, że chociaż rozwiązuje problem rozrywania ekranu, robi to kosztem wydajności, co potrafi mieć ogromne znaczenie szczególnie w grach FPS, wymagających szybkości działania i dobrego refleksu.

Dlaczego V-sync obniża wydajność? W skrócie dlatego, że obniża szybkość generowania klatek przez kartę graficzną, aby dostosować ją do częstotliwości odświeżania monitora oraz dlatego, że synchronizuje generowanie klatek przez GPU z procesem odbierania ich przez monitor. Jak można zauważyć, obydwa te mechanizmy obniżają wydajność GPU. To ważny szczegół, albowiem podczas gdy monitor odświeża się w określonych odstępach czasu, tak jak zegar tyka w określonych odstępach czasu, karta graficzna generuje klatki z szybkością, która jest odwrotnie proporcjonalna do złożoności sceny renderowanej w grze.

Zmuszenie procesora graficznego do synchronizacji tempa wyświetlania klatek z częstotliwością odświeżania monitora sprawia, że monitor nie wyświetla najświeższych klatek wygenerowanych przez GPU, na przykład pokazujących nową pozycję przeciwnika czy celownika. Coś takiego określane jest jako input lag.

Kolejna wada funkcji V-sync objawia się wtedy, gdy za jej sprawą GPU wygeneruje mniej klatek niż częstotliwość odświeżania monitora. Jak wspomniałam, V-sync obniża wydajność karty graficznej. Gdy nagle ta musi wyrenderować skomplikowaną scenę, V-sync może nie nadążyć z podwyższeniem tej wydajności, sprawiając, że GPU wygeneruje tylko 59 fps. Na monitorze o częstotliwości odświeżania na poziomie 60 Hz nie wyświetli się jednak 59 fps, a 45 fps, ponieważ przy takiej częstotliwości interwał synchronizacji wynosi 16,67-milisekundy.

Co gorsza, wydajność kart graficznych, a co za tym idzie liczba FPS, w grach jest zmienna. W związku z tym V-sync potrafi sprawiać, że niektóre klatki są przetrzymywane na ekranie dłużej niż powinny, co może być postrzegane jako stuttering.

Odpowiedź na wady technologii V-sync

Na szczęście, w wielu grach można już korzystać z zaawansowanych wersji synchronizacji pionowej, które rozwiązują niektóre problemy klasycznego V-syncu. Na przykład, NVIDIA opracowała funkcje Adaptive VSync i Fast Sync, a AMD Enhanced Sync.

Najlepszym rozwiązaniem dla problemów funkcji V-Sync są jednak technologie G-sync oraz FreeSync. Warto przy tym pamiętać, że nie obsługują ich wszystkie monitory.