Otwarta beta Diablo 2: Resurrected. Zobacz, jak wziąć udział

Otwarta beta Diablo 2: Resurrected. Zobacz, jak wziąć udział

Nie możecie doczekać się premiery Diablo 2: Resurrected? My też! Na ostateczną wersję gry należy poczekać do jej premiery, która odbędzie się już 3 września tego roku. Dobre wieści polegają na tym, że testy beta Diablo 2: Resurrected ruszają już w przyszły piątek, 20 sierpnia. Jesteście na nie gotowi? Mamy nadzieję.

Gracze będą mogli zagrać w betę Diablo 2: Resurrected już w przyszły weekend, rozpoczynający się 20 sierpnia. Trzydniowe wydarzenie jest otwarte dla wszystkich, na wszystkich platformach. Co ciekawe, jeśli zamówiłeś grę w przedsprzedaży, będziesz mógł zagrać już w tym tygodniu, począwszy od 13 sierpnia.

Otwarta beta będzie ograniczona do pierwszych dwóch aktów, podobnie jak wersja alfa. Blizzard nie przewidział limitu poziomów, więc dzięki uczestnictwu w testach można skutecznie utorować sobie drogę do przewagi nad innymi graczami w dniu premiery. Dostępnych będzie pięć z siedmiu klas dostępnych w finalnym wydaniu gry. Będą nimi Paladyn, Druid, Barbarzyńca, Amazonka i Czarodziejka. Zostanie włączony tryb wieloosobowy, obsługujący do ośmiu graczy w trybie współpracy lub PvP.

Otwarta beta dla osób, które kupiły grę w przedsprzedaży ruszy punktualnie o godzinie 19:00 czasu polskiego, 13 sierpnia. Reszta graczy uzyska dostęp do remasteru hitu sprzed lat dokładnie tydzień później o tej samej godzinie. W każdym z przypadków testy potrwają trzy dni. Uczestnicy testów z 13 sierpnia będą mogli zachować postęp do kolejnych testów oraz premiery gry.

To, co widzieliśmy do tej pory wygląda naprawdę imponująco. Nie wiem jak Wy, ale ja na pewno powrócę do mojej ulubionej odsłony serii Diablo za sprawą tego remasteru. Hype, hype, hype!

Premiera MMO Amazonu ponownie odłożona w czasie. Kiedy New World zadebiutuje?

Premiera MMO Amazonu ponownie odłożona w czasie. Kiedy New World zadebiutuje?

New World, czyli MMO tworzone przez Amazon, miało zadebiutować na rynku już pod koniec tego miesiąca. Tymczasem, firma postanowiła po raz kolejny przesunąć jego premierę. Na kiedy tym razem ją wyznaczono?

Amazon zdecydował o tym, aby ponownie przesunąć datę premiery New World w oparciu o opinie graczy, którzy przetestowali grę w ramach ostatnich beta testów. Ponoć Ci doświadczyli podczas zabawy całego mnóstwa przeróżnych błędów.

„Pragniemy, aby premiera New World przebiegła sprawnie i była dla wszystkich graczy doświadczeniem dającym frajdę, a to oznacza, że musimy dokonać pewnych poprawek w oparciu o to, na co natrafiliście podczas zamkniętej bety.”, deweloperzy New World informują na Twitterze. „Zatem, skorzystamy z kilku dodatkowych tygodniu, aby naprawić błędy, poprawić stabilność i dopracować grę. Nowa data światowej premiery New World to 28 września 2021 roku.”

„Podjęcie tej decyzji nie było łatwe. Wiemy, że to nie pierwszy raz, kiedy zmieniliśmy datę premiery w dążeniu do jak najwyższej jakości i że dłuższe oczekiwanie może być rozczarowujące. Chcemy jednak upewnić się, że na premierę dostarczymy Wam grę jak najlepiej dopracowaną. Dziękujemy za Wasze wsparcie i informacje zwrotne.”

Początkowo New World miał zadebiutować w maju 2020 roku, ale tę datę zmieniano wielokrotnie. W lutym bieżącego roku poinformowano, że gra trafi do graczy 31 pierwszego sierpnia. Mniej niż miesiąc przed tym dniem wyznaczono nową datę premiery. Cóż, nie pozostaje nam nic innego jak czekać do 28 września.

https://youtube.com/watch?v=m1C5dLnvlzg%3Frel%3D0

Akcja New World rozgrywa się w XVII-wiecznej amerykańskiej kolonii Aeternum, w której gracze lądują jako rozbitkowie. Tylko od nich zależy to, w jaką rolę się wcielą. W New World można zabijać potwory, ale też wznosić budynki, a nawet całe osady, uprawiać ziemię, zajmować się myślistwem lub wykonywać całą masę innych działań. Świat gry, rządzony przez trzy frakcje, wydaje się złożony i miejmy nadzieję, że w finalnej wersji tylko zyska na swej rozmaitości.

To jak, zamierzasz wypróbować New World, gdy gra już zadebiutuje. Ja z oczywistych powodów wstrzymuję się od dokonania preorderu, ale nie wątpię, że z czasem w tytuł ten zagram. Już nie mogę doczekać się jego premiery.

Wkrótce w Fortnite odbędzie się kolejny koncert. Kto zagra?

Wkrótce w Fortnite odbędzie się kolejny koncert. Kto zagra?

Fortnite to gra jedyna w swoim rodzaju. To między innymi za sprawą licznych crossoverów oraz wydarzeń, które się w niej odbyły. Do tych wydarzeń można zaliczyć… koncerty. Dotychczas w grze na żywo swoje występy poprowadzili między innymi Marshmello oraz Travis Scott. W przyszłości gracze czekają kolejne koncerty i jak się właśnie odwiedziliśmy, następny będzie miał miejsce w pierwszej połowie sierpnia.

W zasadzie, w sierpniu graczy czeka cała seria koncertów do wyboru. W ramach zapowiedzianego na okres 7-9 sierpnia wydarzenia Rift Tour „bijąca rekordy supergwiazda” ma odbyć pięć pokazów. Każdy będzie miał miejsce w innym regionie, o innej godzinie – tak aby każdy gracz wybrał dla siebie najbardziej dogodny termin widowiska.

„Od 7 do 9 sierpnia wyruszcie w muzyczną podróż do nowych magicznych światów, w których spotykają się Fortnite i bijąca rekordy supergwiazda. Dajcie nura w Rift Tour.”, czytamy na stronie Fortnite.

Kto ma być tą supergwiazdą, o której informuje Epic Games? Wycieki sugerują, że jest nią Ariana Grande, autorka takich utworów jak 34+35, positions, 7 rings czy God is a woman. Wygląda też na to, że w grudniu w Fortnite wystąpi… Lady Gaga.

Najbliższe koncerty w Fortnite niewątpliwie przyciągną ogromną publiczność. Koncert Marshmello oglądało na żywo około 10 milionów graczy, a koncert Travisa Scotta około 12,3 miliona graczy. Gwiazda, która je poprowadzi niewątpliwie zainkasuje za udział w wydarzeniu niemałe pieniądze.

Od wczoraj w Fortnite można wykonywać specjalne zadania wprowadzające do Rift Tour. Rzecz jasna, za ich realizację otrzymacie specjalne nagrody.

Stray to symulator kota, w który trzeba będzie zagrać

Stray to symulator kota, w który trzeba będzie zagrać

Annapurna Interactive jest wydawcą mającym w swoim portfolio co najmniej kilka ciekawych tytułów. Wygląda na to, że już wkrótce do pozycji takich jak What Remains of Edith Finch, Gone Home i Outer Wilds dołączy także Stray. Symulator kota zapowiadają się o niebo lepiej niż niemal wszystkie inne modne ostatnio symulatory. Ma zwracać uwagę next-genową oprawę graficzną, ale też poruszającą fabułą.

Stray pozwala graczom wcielić się w postać bezpańskiego kota – dachowca, który w tajemniczych okolicznościach przybywa do ponurego, futurystycznego miasta zamieszkanego przez humanoidalne roboty. Dziś zaprezentowano pierwsze fragmenty rozgrywki, wyglądającej na miks zręcznościówki i gry logicznej. Uwagę zwraca fenomenalna oprawa wizualna oraz ładna animacja kota.

„Jest wiele do odkrycia w tym zapomnianym mieście i interesujących postaciach, które w nim mieszkają! Nie wszystko zostanie wyjaśnione jasno, więc najbardziej uważni i wnikliwi gracze będą musieli dowiedzieć się, czym dokładnie jest to miejsce, kim są jego mieszkańcy i stworzenia oraz jaka jest historia i cel tego urzekającego świata, w którym będziemy zanurzeni.” – piszą twórcy

Uroczy kot z charakterystycznym dla kota wdziękiem ominie wiele przeszkód, rozwiąże za sprawą graczy masę zagadek oraz podrapie niejeden fotel – serio, zaimplementowano taką mechanikę. W trakcie zabawy na jego drodze pojawi się pocieszny robot, który ułatwi mu interakcję z robotami zamieszkującymi metropolię.

Unikalna kocia perspektywa stwarza ciekawe możliwości w zakresie projektowania poziomów. Niektóre z motywów znanych z większości gier wideo zostanie przekręcone w zabawny i interesujący sposób: siatka blokująca drogę ludziom? Nie dla kota! Ozdobna rura deszczowa wijąca się spiralnie wzdłuż budynku? Idealna sekwencja platformowa dla kota.

Stray zadebiutuje na PlayStation 4, PlayStation 5 oraz na szczęście na komputerach osobistych, z początkiem 2022 roku. Nie możemy się doczekać!

Jak, kontrolować, temperatury, komputerze, latem, Poradniki, Lenovo, Gaming

Jak, kontrolować, temperatury, komputerze, latem, Poradniki, Lenovo, Gaming

Lato to okres wysokich temperatur, których nie znoszą ani komputery stacjonarne, ani laptopy. Jeśli chcecie wyzwolić ze swojego komputera pełnię potencjału oraz zadbać o jego długą i bezawaryjną pracę, powinniście przeczytać dzisiejszy poradnik. Podpowiadamy z nim jak zadbać o niskie temperatury pracy komputera latem.

Dbanie o jak najniższe temperatury wewnątrz komputera gamingowego jest kluczowe do czerpania jak największej przyjemności z zabawy. Przegrzewanie się podzespołów prowadzi do znienawidzonego przez graczy zjawiska throttlingu. Na czym ono polega? Częstotliwość pracy podzespołów komputera, takich jak procesor i karta graficzna, jest obniżana w sytuacji, w której temperatury ich pracy przekraczają określony poziom. Niższe taktowanie procesora i rdzenia karty graficznej przekłada się na mniejszą wydajność ich pracy, a co za tym idzie niższą wydajność w grach. Wysokie temperatury szkodzą elektronice. Jak zadbać o to, aby były jak najniższe?

Przede wszystkim, powinniście uzbroić się w odpowiednie narzędzia pomiarowe. Oczywiście nie mówię tutaj o profesjonalnych (i najdokładniejszych) miernikach fizycznych. Kosztują sporo i są Wam zupełnie zbyteczne. Polecamy korzystać z popularnego narzędzia pomiarowego CPUID HWMonitor, które wyświetla temperatury pracy każdego z rdzeni procesora, karty graficznej, dysków, pamięci RAM, a także czujników umieszczonych na płycie. Aplikacja prezentuje również prędkość obrotową wentylatorów oraz kilka innych ciekawych danych.

Jeśli macie już program do mierzenia temperatur, to do dzieła! Dowiedzcie się jak skutecznie zmniejszać temperatury pracy laptopów i komputerów stacjonarnych.

  1. Zainwestuj w odpowiednio przewiewną obudowę

Wydajny komputer stacjonarny potrzebuje obudowy gwarantującej odpowiednio wysoki przepływ powietrza, usprawniany dodatkowo przez zamontowane wewnątrz wentylatory. Na tym akcesorium nie warto oszczędzać – czasem warto dorzucić 50 złotych więcej do obudowy, która zaoferuje wydzielone miejsce na zasilacz, możliwość zamontowania chłodzenia wodnego lub zestaw filtrów przeciwkurzowych. Przeważnie większa obudowa oznacza obudowę bardziej przewiewną.

  1. Zadbaj o estetykę poprowadzenia kabli w obudowie

Oto coś, co wiele osób bagatelizuje. Na litość boską, zadbajcie o odpowiednie poprowadzenie kabli w obudowie! Nie chodzi tutaj wyłącznie o względy estetyczne, ale usprawnienie przepływu powietrza w obudowie oraz minimalizowanie ryzyka osadzania się kurzu w niepożądanych miejscach. Jeśli możecie, część okablowania przenieście za tackę na płytę główną. Luźne kable pospinajcie ze sobą „trytytkami” lub – jeszcze lepiej – specjalnymi taśmami na rzep.

  1. Instalując wentylatory w obudowie pamiętaj o prawach fizyki

Wentylatory w obrębie obudowy nie powinny być zakładane „na chybił trafił”. Aby zapewnić najlepszą cyrkulację powietrza warto pamiętać o tym, co wynieśliście z lekcji fizyki. Wentylatory z przodu i w dolnej

części obudowy powinny zasysać powietrze do jej wnętrza, a te umieszczone z tyłu i u góry wyciągać je. To najbardziej efektywna metoda na chłodzenie wnętrza desktopa.

  1. Odkurzaj wnętrze obudowy swojego komputera

Nawet w najlepszych obudowach komputerowych z czasem pojawia się kurz. Usuwajcie go cyklicznie (raz na trzy miesiące) sprężonym powietrzem, bezpłatną opcją w postaci „dmuchania” lub specjalnymi pędzelkami. Nie zapominajcie o czyszczeniu żeberek radiatorów umieszczonych na płycie głównej, procesorze i karcie graficznej. Oczywiście wszystkie czynności wykonujcie gdy komputer odłączony jest od zasilania.

  1. Postaw desktop w przewiewnym miejscu, nie zasłaniaj wylotów z laptopa

Nawet nie wiecie ile już razy widzieliśmy komputer stacjonarny postawiony obok… grzejnika. Standardem jest stawianie obudowy pod biurkiem, gdzie z 5 stron otoczona jest ściankami biurka lub biurkiem i ścianą. Nie róbcie tak! Obudowę zawsze stawiajcie w przewiewnym miejscu!

Jeśli musicie korzystać z laptopa w łóżku, dbajcie o to, aby nie zasłaniać wylotów wentylacyjnych. Młodzi gracze często nie są nawet świadomi tego, gdzie znajdują się takie otwory w ich urządzeniach. Sprawdźcie to i pod żadnym pozorem ich nie blokujcie. Takie działanie prowadziło będzie nie tylko do throttlingu, ale w skrajnych przypadkach także do restartowania się urządzenia. Ach, no i pamiętajcie, żeby z kratek usuwać kurz.

  1. Co jakiś czas wymieniaj pastę termoprzewodzącą

Propozycja raczej dla zaawansowanych użytkowników, ale… do odważnych świat należy! Raz do roku staraj się wymieniać pastę termoprzewodzącą pomiędzy procesorem a umieszczonym na nim coolerem. Zabieg ten jest nieco trudniejszy w przypadku laptopów – jeśli boicie się to robić samodzielnie, oddajcie swój sprzęt w ręce specjalistów. Wymiana pasty termoprzewodzącej w skrajnych przypadkach może obniżyć temperaturę pracy procesora lub karty graficznej nawet o kilkanaście stopni!

  1. Ulepsz chłodzenie procesora

Ulepszenie chłodzenia procesora to najkrótsza droga do znaczącego obniżenia temperatur pracy tego podzespołu, ale także redukcji ciepła wytwarzanego w obrębie obudowy. Dobrej klasy akcesoryjny cooler chłodzący procesor powietrzem kupicie już za ok. 80-100 złotych. Jeśli chcecie pójść o krok dalej, możecie zakupić zestaw chłodzenia wodnego typu All-In One (od ok. 200 złotych), z montażem którego poradzi sobie każdy! Uwaga: przed zakupem akcesoryjnego chłodzenia upewnijcie się, że zmieści się w Waszej obudowie.

  1. Masz laptopa? Rozważ zakup podkładki chłodzącej

Jasne, podkładka chłodząca nie schłodzi w cudowny sposób laptopa o kilkanaście stopni, ale w przypadku najwydajniejszych maszyn pomoże odczuwalnie obniżyć temperatury pracy ich podzespołów pod obciążeniem. Postawcie na propozycję sprawdzoną, zgarniającą pozytywne opinie w sieci. W sprzedaży wiele jest podkładek, które tylko „udają”, a nie

chłodzą.

FIFA 22 – zwiastun, data premiery i… kres Szpakowskiego?

FIFA 22 – zwiastun, data premiery i… kres Szpakowskiego?

EA Sports to zrobiło. FIFA 22 została dziś oficjalnie zaprezentowana, a wraz z oficjalną prezentacją idą zarówno dobre, jak i złe wieści. Jako użytkownicy musicie przede wszystkim mieć świadomość, że EA potraktuje Was jak konsumentów drugiej kategorii. Dlaczego? Czytajcie.

Data premiery FIFA 22 została wyznaczona na 1 października 2021 roku. Jeszcze zatem tylko 2,5 miesiąca fani piłki kopanej będą czekać na kolejną odsłonę swojego ulubionego, bo tak naprawdę… jedynego liczącego się symulatora tej dyscypliny. W sieci zagościł już trailer FIFA 22, a Wy możecie zobaczyć go poniżej.

Największy nacisk w zwiastunie kładziony jest na technologii HiperMotion, która zintegrowana z silnikiem wpłynie pozytywnie na zachowanie piłkarzy na boisku. Chodzi o naturalność ich ruchu, a także realistyczne kolizje pomiędzy zawodnikami oraz fizykę kontaktu piłkarzy i piłki z różnymi obiektami – murawą, elementami bramki i tak dalej. HyperMotion to również realizm ruchu piłki – strzałów, podań i wszystkich innych zagrań. Brzmi dobrze? Hola, hola…

FIFA 22 zadebiutuje na komputerach osobistych, konsolach PlayStation 5, Xbox Series X/S oraz Google Stadia. Niestety, producent gry z jakiegoś powodu uznał, że osoby korzystające z pecetów nie zasługują na to, aby cieszyć się z nowej technologii HyperMotion. Wygląda więc na to, że FIFA 22 na PC będzie przede wszystkim aktualizacją składów, co doprowadzi z pewnością do furii wielu fanów serii.

Według przecieków rozgłaszanych przez kanał Kartomania na YouTube, komentarza po raz pierwszy od lat nie użyczy Dariusz Szpakowski. Legenda ma zostać zastąpiona ponoć przez Tomasza Smokowskiego, którego znacie nie tylko jako komentatora piłkarskiego, ale także stałego bywalca lubianego Kanału Sportowego. Według przecieków, Smokowski ma relacjonować mecze wraz z Jackiem Laskowskim.

Polski bramkarz ikoną w FIFA 22 Ultimate Team

Polski bramkarz ikoną w FIFA 22 Ultimate Team

Fani symulatorów piłkarskich z serii FIFA wprost ubóstwiają tryb Ultimate Team. Gracze mogą w nim zbierać paczki kart zawierających piłkarzy, szkoleniowców, stadiony, piłki, ubrania i inną zawartość, pozwalającą stworzyć zespół marzeń, którym następnie rywalizować można z innymi z całego świata. Miło nam poinformować, że ikoną w FIFA 22 Ultimate Team zostanie jeden z najlepszych polskich bramkarzy.

Konto FUT Watch na Twitterze opublikowało listę piłkarzy, którzy wybrali zostali do roli ikon w FIFA 22 Ultimate Team. Status ikony oznacza, że są to zawodnicy lepsi od większości innych kopaczy w grze. Co więcej, zespół EA Sports uznał ich za na tyle zasłużonych w świecie futbolu, aby nadać im ten elitarny status.

Jednym z piłkarzy na liście jest Jerzy Dudek, bramkarz reprezentacji Polski, który wsławił się występami w drużynach takich jak Liverpool oraz Real Madryt. Rzekomo ma otrzymać 85 punktów oceny ogólnej i być jedną ze słabszych ikon. Byciem najsłabszych wśród najlepszych nie jest jednak żadną plamą na honorze. Warto dodać, że informacje są nieoficjalne i zostały pozyskane na podstawie przejrzanego kodu gry.

Lista ikon w FIFA 22 Ultimate Team według FUT Watch:

  • Cafu – 88, 90 i 93 pkt
  • Alfredo Di Stéfano – 88 i 92 pkt
  • Iker Casillas – 87 i 89 pkt
  • Abédi Ayew Pelé – 89 pkt
  • David Ginola – 89 pkt
  • Jürgen Kohler – 89 pkt
  • Wayne Rooney – 86 i 88 pkt
  • Antonio Di Natale – 88 pkt
  • Fernando Morientes – 88 pkt
  • Mario Gomez – 88 pkt
  • Jorge Campos – 87 pkt
  • Joe Cole – 87 pkt
  • Iván Córdoba – 87 pkt
  • Ole Gunnar Solskjar – 86 pkt
  • Robbie Keane – 86 pkt
  • Aleksandr Mostowoj – 86 pkt
  • Fredrik Ljungberg – 86 pkt
  • Lars Ricken – 85 pkt
  • Jerzy Dudek – 85 pkt
  • Tim Cahill – 85 pkt
  • Clint Dempsey – 85 pkt

Szczegóły na temat FIFA 22 poznamy zapewne już 22 lipca w trakcie konferencji EA Play Live. To wtedy z pewnością zostanie ujawniona data premiery FIFA 22. Nie możemy się doczekać!

W Fable zagramy wcześniej niż w The Elder Scrolls 6

W Fable zagramy wcześniej niż w The Elder Scrolls 6

Jak dowiedzieliśmy się w ubiegłym roku, seria Fable doczeka się nowej odsłony. Produkcja ta ma stanowić restart cyklu – udoskonalony zarówno od strony mechanicznej, jak i graficznej. Kiedy zadebiutuje? Na ogłoszenie jej daty premiery musimy jeszcze poczekać, ale właśnie otrzymaliśmy w tej kwestii pewną wskazówkę.

Szef Xboxa, Phil Spencer, niedawno wziął udział w jednym z podcastów serwisu IGN, w którym ujawnił co nieco istotnych informacji na temat tytułów tworzonych przez studia Microsoftu. Jednym z tych, które podczas podcastu wymieniono, było Fable.

Z wypowiedzi Phila Spencera wynika, że Fable powinno trafić w ręce graczy wcześniej niż The Elder Scrolls 6. Warto w tym miejscu wspomnieć, że kontynuacja została zapowiedziana dużo wcześniej niż Fable, bo w 2018 roku, podczas konferencji poprzedzającej targi E3. Wygląda też na to, że nowe Fable będzie bardzo brytyjskie, jak przystało na grę z tej serii.

„Fable wyraźnie […] zawsze charakteryzowało się nieco lżejszym klimatem i było niebo bardziej brytyjskie. Myślę, że [studio] Playground [Games] je takim pozostawi.”, powiedział Spencer, porównując Fable do Avowed, pierwszoosobowej gry RPG osadzonej w świecie znanym z serii Pillars of Eternity, zapowiedzianej przez należące do Microsoftu studio Obsidian w 2020 roku. „The Elder Scroll 6 jest nieco dalej od premiery i myślę, że gdy zadebiutuje, będzie niesamowite.”

Nad nowym Fable pracuje wspomniane przez Spencera studio Playground Games. Dokładnie to studio stworzyło i rozwijało przez lata serię Forza Horizon.

Fable ma prezentować wydarzenia rozgrywające się w kilka tysięcy lat po zniszczeniu krain Aurora i Albion przez deszcz asteroid. Rozgrywka kolejny raz inspirowana będzie średniowieczem, a nadrzędnym zadaniem gracza ma być zażegnanie kolejnej katastrofy. Atutem ma być ładny, otwarty świat i opcja budowania miast.

Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę doczekać się premiery Fable. Gra ma ukazać się na komputerach osobistych oraz konsoli Xbox Series X.

Doom Eternal crashuje? Pobierz najnowszy sterownik Nvidia

Doom Eternal crashuje? Pobierz najnowszy sterownik Nvidia

Doom Eternal to naprawdę świetna gra, co potwierdzają opinie graczy z całego światła. Od niedawna obsługuje ona nawet technologię DLSS 2.0 oraz ray tracing, dzięki czemu teraz można doświadczać jej przy jeszcze lepszej jakości obrazu i jeszcze większej płynności. Niestety, radość z tego wszystkiego potrafi odbierać fakt, że na niektórych komputerach Doom Eternal po prostu crashuje. Nvidia właśnie udostępniła jednak hotfix do swojego najnowszego sterownika, który powinien rozwiązywać ten problem przynajmniej w niektórych przypadkach.

Przypadki crashowania Doom Eternal zdarzają się podobno i na komputerach z kartami graficznymi i AMD, i Nvidia. Omawiany hotfix dotyczy jednak rzecz jasna tylko komputerów z kartami graficznymi Nvidia.

W sumie hotfix o numerze 471.22 ma rozwiązywać pięć różnych problemów doświadczanych przez graczy w różnych grach, nie tyko w Doom Eternal, nawet po instalacji ostatniego sterownika Game Ready (471.11 WHQL). Te problemy to:

  • Crashowanie Doom Eternal do pulpitu podczas rozgrywki
  • Nieudane próby uruchamiania League of Legends
  • Zmienianie się koloru wskaźnika myszy w przypadku komputerów z wybranymi monitorami DSC w trybie HDR
  • Zakłócenia audio w przypadku monitorów 8K, podłączonych do komputerów z pomocą HDMI 2.1 po zmianie trybu wyświetlania
  • Niektóre rozdzielczości ekranu ograniczone do 640×480 po aktualizacji sterownika

Na szczęście, my sami na żadne z tych problemów nie natrafiliśmy. Łatwo można się jednak domyślić, że potrafią być one naprawdę irytujące.

Jeśli Ty także, nie doświadczasz wymienionych bugów, nie ma sensu, abyś instalował hotfix. Nie wprowadza on bowiem żadnych poprawek z zakresu wydajności. Zmiany zaimplementowane w hotfixie będą też z resztą częścią najbliższej planowanej aktualizacji sterowników Nvidia.

Niestety, hotfix nie jest dystrybuowany za pośrednictwem programu GeForce Experience. Zatem, jeśli pragniesz go zainstalować, musisz to zrobić ręcznie, pobierając go wpierw ze strony Nvidia.

Możliwe że Doom Eternal będzie crashować na Twoim komputerze nawet po instalacji hotfixu. W takich wypadku spróbuj zastosować rozwiązania proponowane przez Bethesdę.

TOP 10: Najlepsze gry na PC, które nie skupiają się na przemocy

TOP 10: Najlepsze gry na PC, które nie skupiają się na przemocy

Na rynku nie brakuje gier, w których zadania stawiane graczowi wiążą się z agresją. Ba, tego typu tytuły cieszą się wręcz ogromną popularnością. Doskonałe przykłady to Fortnite, Valorant czy Call of Duty. Niemniej jednak, na szczęście mamy do dyspozycji i takie produkcje, które na przemocy się nie skupiają. Chciałbyś zagrać w jedną z nich? Oto 10 najlepszych naszym zdaniem gier, których rozgrywka ma z przemocą mało wspólnego.

  1. Stardew Valley – Jeżeli należycie do osób darzących sympatią naturę i ogrodnictwo, z pewnością spodoba się Wam Stardew Valley. To rolnicza gra RPG, w której wcielicie się w farmera i otrzymacie zadanie stworzenia gospodarstwa z prawdziwego zdarzenia. Ten inspirowany kultowym Harvest Moon tytuł gwarantuje niesamowity, sielankowy klimat. Można zająć się wędkowaniem, hodowlą zwierząt czy budowaniem relacji z sąsiadami.
  1. Journey – Journey to przygodówka, która zabiera nas w podróż na piaszczystą pustynię z celem dotarcia na szczyt góry. Rozgrywka polega na eksploracji, rozwiązywaniu zagadek i pokonywaniu sekwencji zręcznościowych.
  1. Firewatch – W Firewatch gracze eksplorują lasy stanu Wyoming jako Henry, strażnik leśny. Gra skupia się na eksploracji i rozwijaniu fabuły.
  1. Abzu – Abzu to gra podwodna, która pozwala na bezkończne podziwianie głębin i poznawanie oceanów. Gra dzieli się historią światów, które można zwiedzić, zachęcając do spokojnej rozgrywki.
  1. Portal 2 – Gra logiczna, w której zadaniem jest przechodzenie przez kolejne pokoje przy użyciu urządzeń tworzących portale.
  1. Rime – Trzecioosobowa gra przygodowo-zręcznościowa, gdzie rozwiązuje się zagadki i eksploruje świat gry.
  1. Slime Rancher – Gra farmerska, w której zajmuje się wypasem szlamów i eksploracją świata w poszukiwaniu nowych gatunków.
  1. Overcooked 2 – Gra kulinarna, w której wraz z innymi kucharzami trzeba przygotować, ugotować i podać dania, współpracując w zespole.
  1. Untitled Goose Game – Gra o złośliwej gęsi, która sprawia problemy mieszkańcom wioski, realizując zadania związane z kradzieżą przedmiotów czy atakowaniem wybranych osób.