World of Warcraft: Shadowlands – pre-patch już dostępny. Co nowego wprowadza?

World of Warcraft: Shadowlands – pre-patch już dostępny. Co nowego wprowadza?

Tak jest, doczekaliśmy się. Aktualizacja uzupełniająca World of Warcraft o wprowadzenie do kolejnego rozszerzenia – Shadowlands – trafiła już na serwery i została udostępniona wszystkim graczom. Co nowego dodaje do gry tak zwany pre-patch? Cóż, nie brakuje zarówno zmian, jak i błędów. Przekonajcie się, o jakich zmianach mowa.

Absolutnie najważniejszą zmianą, której World of Warcraft się doczekało to zapowiadany od dawna „level squish”. Od teraz maksymalny poziom postaci to nie 120 a 50. Poza tym, gracze nie muszą już uzyskiwać kolejnych poziomów, skacząc z treści jednego dodatku do drugiego i trzeciego. Obecnie, po przejściu specjalnego nowego obszaru startowego – Exile’s Reach, można wybrać, w którym dodatku chcemy naszą postać levelować aż do poziomu 50. Po premierze dodatku Shadowlands postać ta będzie mogła osiągnąć poziom 60. Dzięki temu wszystkiemu proces levelowania stał się ciekawszy i przystępniejszy dla nowych graczy.

To czego w końcu doczekało się World of Warcraft to też mnóstwo nowych opcji personalizacji postaci. W grze otrzymaliśmy cały szereg nowych fryzur, kolorów włosów, kolorów oczu, kolorów skóry i nie tylko. Niektóre z ras mogą mieć od teraz na skórze tatuaże czy wojenne malunki, inne przeróżne naszyjniki czy rośliny we włosach, a jeszcze inne zmieniać, na przykład, długość ogona. Z ciekawszych rzeczy warto też nadmienić, że druidzi mogą już w World of Warcraft modyfikować oddzielnie każdą ze swoich form. Poza tym, możliwość zmiany płci w grze stała się darmowa.

Zmiany w World of Warcraft nie ominęły też rzecz jasna klas postaci i przeróżnych specjalizacji. Każda klasa została w mniejszym lub większym stopniu zmodyfikowana. Niektóre umiejętności i talenty zostały usunięte, inne doczekały się powrotu, a część z nich po prostu przerobiono.

W pre-patchu do dodatku Shadowlands ułatwiono też odblokowywanie ras sprzymierzonych, zniesiono pewne ograniczenia związane z transmogryfikacją broni artefaktowych, umożliwiono latanie na pewnych wierzchowcach, takich jak Lucid Nightmare oraz deaktywowano system korupcji (and. Corruption System).

A co za sprawą pre-patcha do Shadowlands dzieje się w Azeroth pod względem fabularnym? W skrócie, świat ten został ponownie nawiedzony przez zombie. Biorąc udział w nowym wydarzeniu, walcząc z armią nieumarłych bądź samemu stając się zombie, można zgarnąć szereg nagród.

Więcej informacji na temat nowej aktualizacji do World of Warcraft poznacie, odwiedzając serwis Wowhead. Znajdziecie na jego łamach obszerny poradnik, który oprowadzi Was po wszystkich wprowadzonych zmianach.

Kiedy następny dodatek do World of Warcraft – Shadowlands, zadebituje? Niestety na razie nie wiadomo. Pierwotnie premierę gry wyznaczono na 27 października, jednakże zdecydowano się przełożyć na później. Póki co Blizzard zaznacza, że ma się ona odbyć jeszcze w tym roku.

Nadciąga ważna aktualizacja do Among Us. Zobacz jak włączyć ją już teraz

Nadciąga ważna aktualizacja do Among Us. Zobacz jak włączyć ją już teraz

Patrząc na popularność jaką cieszy się nasz poradnik do gry Among Us, naprawdę wielu z Was ogrywa tę wieloosobową grę niezależną, stworzoną przez InnerSloth. W związku z tym uznaliśmy za stosowne, by donieść na łamach serwisu Lenovo Gaming o najnowszej aktualizacji, jaka szykowana jest dla graczy.

Aktualizacja Among Us

Autorzy patcha nie udostępnili wprawdzie changeloga, ale społeczność graczy błyskawicznie odnalazła większość nowości. Największą z nich wydaje się opcja aktywacji anonimowego głosowania na podejrzane osoby. Novum jest też funkcja zmiany widoczności paska zadań, który da się teraz ustawić w taki sposób, aby był widoczny jedynie podczas napotykania innych crewmate’ów. Pomniejszą, choć nie mniej istotną zmianą jest specjalny tryb dla daltonistów. Miło, że twórcy pomyśleli także o takim dodatku – w końcu wszyscy gracze powinni mieć równe szanse.

Poprawka do gry Among Us tworzona jest obecnie wyłącznie z myślą o wersji przeznaczonej dla użytkowników komputerów osobistych. Aby zainstalować wersję testową omawianego tutaj patcha, należy zgłosić w odpowiedniej zakładce na platformie Steam chęć otrzymywania aktualizacji beta. Grający przy wykorzystaniu smartfonów i tabletów z systemami Android i iOS muszą uzbroić się w cierpliwość.

Skąd pobrać Among Us?

Among Us w wersjach na systemy Android i iOS jest grą bezpłatną. Pobierzecie ją klikając na poniższe odnośniki.

Among Us (Android) – pobierz

Among Us (iOS) – pobierz

Jeśli chcecie grać przy wykorzystaniu swoich komputerów (co jest znacznie wygodniejsze i przyjemniejsze), udajcie się do sklepu na platformie Steam. Among Us na Steam kosztuje zaledwie 17,99 złotych.

TOP 10: Gry, w które musisz zagrać w Halloween w 2021 roku

TOP 10: Gry, w które musisz zagrać w Halloween w 2021 roku

Tegoroczne Halloween zbliża się wielkim krokami. Z tej okazji postanowiliśmy przygotować listę gier, przy który warto to święto spędzić. Niektóre przerażą Was do szpiku kości, inne pozwolą poczuć typowo halloweenowy klimat, a jeszcze inne wycisną z Was łzy. Sprawdźcie, jakie propozycje umieściliśmy w zestawieniu. Miłej lektury!

Alien: Isolation

Lubicie tak zwane jumpscare’y? Jeśli tak, musicie zagrać w Alien: Isolation. Alien: Isolation to survival horror, ale survival horror, który wyróżnia się na tle konkurencji. Dlaczego? W zasadzie, nieustannie prowadzimy w nim zabawę w chowanego. W jej ramach skrywamy się jednak nie przed dziećmi, a Xenomorphem – Xenomorphem sterowanym przez sztuczną inteligencję, która z każdą rozgrywką uczy się na błędach i coraz lepiej nas poznaje, udoskonalając swoją umiejętność przewidywania każdego naszego ruchu. Jakby tego wszystkiego było mało, w grze mamy do dyspozycji jedynie radar, który czasem bardziej nas straszy niż nam pomaga, niezbyt potężną broń i niezbyt wiele amunicji, a także ograniczoną ilość materiałów do craftingu. Z tego powodu musimy nieźle nawysilać się, aby skutecznie uciec Obcemu. Wiele prób często kończy się tym samym – wspomnianym jumpscarem, przez który można spaść z krzesła i brutalną śmiercią z rąk Xenomorpha. Zobaczcie sami:

The Last of Us

The Last of Us to jeden z wielu tytułów w zestawieniu, który spodoba się miłośnikom wszystkiego, co zawiera zombie. No, w The Last of Us kryją się oni pod nazwą „zarażeni”, ale zombie to zombie. The Last of Us jest połączeniem przygodowej gry akcji i survival horrora, w którym akcję podziwiamy z perspektywy trzeciej osoby. Głównym bohaterem jest ponad piędźciesięcioletni Joel, będący zmęczonym życiem przemytnikiem. Podczas pandemii, która sprawiła, że z czasem świat opanowały zombie, stracił on kogoś ważnego. Pewnego dnia Joel otrzymuje zadanie odeskortowanie na drugi koniec postapokaliptycznego kraju osieroconą nastolatkę Ellie. Podróż ta będzie zarówno przerażająca, jak i emocjonująca.

https://www.youtube.com/watch?v=WKlAfv-w4D8&ab_channel=PlayStationPolska

Dead Space

Lubicie się bać? Mamy nadzieję, że tak, bo Dead Space to jedna z najstraszniejszych gier, których akcja rozgrywa się w kosmosie. O ile druga odsłona cyklu to typowa gra akcji, to pierwszą można z czystym sumieniem nazwać przy okazji survival horrorem. W grze wcielamy się w postać Izaaka Clarke’a, inżyniera systemowego, który musiał udać się na statek górniczy w celu zbadania wysłanego przez tę jednostkę sygnału ratunkowego. Szybko okazuje się, że cała załoga pojazdu została zamordowana, a kontrolę nad ciałami zabitych przejęły pasożytnicze istoty należące do agresywnej rasy Necromorph. Naszym zadaniem jest wyjść cało z opresji i uciec ze statku. Satysfakcjonujące jest w Dead Space to, że wrogie

stworzenia możemy dosłownie rozczłonkowywać z pomocą zaawansowanej broni i gadżetów. Niemniej, nigdy nie wiadomo, kiedy te ześlizgną się z sufitu czy wypełzną z innego korytarza.

Resident Evil 2 Remake

Dotychczas niejedna odsłona serii Resident Evil doczekała się odświeżenia, a kolejne doczekają się go w przyszłości. Do tych, które już go otrzymały, należy Resident Evil 2 z 1998 roku. Resident Evil 2 Remake doczekał się premiery w 2019 roku i został niesamowicie ciepło przyjęty. Pokazał on, jak remake’i gier powinny wyglądać. W grze poprawiono nie tylko oprawę graficzną, ale także podstawowe mechaniki gry oraz pracę kamery, która w momencie premiery oryginalnej wersji była określana mianem niebywale kiepskiej. Oczywiście, w RE2 możecie pokierować losami dwóch grywalnych postaci (Clair lub Leona), a wybór ten decyduje nie tylko o wyglądzie rozgrywki i elementach takich jak wyposażenie bohaterów, ale także o przebiegu fabuły. To właśnie dzięki temu grę warto przejść dwa razy… co najmniej! To jak, lubicie się bać i skusicie na Resident Evil 2 Remake?

Alan Wake

Alan Wake to naprawdę ciekawa i dobrze przyjęta przez graczy przygodowa gra akcji, zrealizowana w konwencji horroru psychologicznego. Pokierujecie w niej poczynaniami tytułowego autora poczytnych powieści – autora, który od dwóch lat nie potrafi napisać nowej książki. By ten odzyskał siły twórcze, żona zabrała go na wakacje do malowniczego miasteczka. Tam jednak po początkowej sielance ukochana Alana w tajemniczy sposób znika, a Wake rusza na jej poszukiwanie. Szybko okazuje się, że wspomniane miasteczko to wcale nie idylla, a ale mroczne i pełne złych mocy miejsce, niczym w jednych z jego powieści. Fabuła gry była ciekawa i wciągająca a rozgrywka trzymająca w napięciu. Dlatego pokochało ją wiele osób – osób, które od lat nie mogą doczekać się sequela. Oby ten kiedyś powstał.

Darkest Dungeon

Darkest Dungeon to nietuzinkowy dungeon crawler typu roguelike, utrzymany w klimacie powieści gotyckich i twórczości H.P. Lovecrafta. Pokierujecie w niej losami śmiałków, których cechują ludzkie emocje takie jak strach, które mogą doprowadzić choćby do… zawału serca w trakcie wyprawy. Pokonując kolejne potwory i pułapki musicie zadbać też o dobre samopoczucie drużyny. Darkest Dungeon jest grą o niesamowitym klimacie, która spodoba się nawet osobom niebędącym fanami horrorów.

Resident Evil Village

Resident Evil Village to najnowsza odsłona serii Resident Evil. Tak jak w Resident Evil 7, w Village wcielicie się w postać o imieniu Ethan i będziecie obserwować świat z pers

pektywy pierwszej osoby. Village mocniej stawia jednak na aspekt eksploracyjny rozgrywki. To powiedziawszy, i w tym tytule nie brakuje okazji do pojedynków i rozwiązywania zagadek. Akcja gry toczy się trzy lata po wydarzeniach z siódemki. Ethan Winters powraca w niej jako człowiek prowadzący spokojne życie z żoną Mią i córką Rosemary. To przerywa jednak Chris Redfield, który porywa go do nieznanej wioski w Europie. Bohater musi przeszukać wioskę, by uratować Rosemary. Nie będzie to zadanie łatwe, gdyż wioską kierują czterej zmutowani przywódcy.

Pumpkin Jack

Jeżeli nie chcecie wyskoczyć z butów czy dostać zawału serca, Pumpkin Jack to gra dla Was. Nie jest to bowiem tytuł przerażający, ale nie brakuje w nim „spooky” klimatu. Pumpkin Jack to trójwymiarowa platformówka akcji inspirowana seriami MediEvil oraz Jak & Daxter, w której wcielamy się w tytułowego bohatera i kierujemy jego poczynaniami w widoku TPP. Ten został wybrany przez samego Diabła, aby wyruszył do Królestwa Nudy, w którym rozgrywa się akcja gry. Jego celem jest pokrzyżowanie planów Czarodziejowi – czempionowi wybranemu przez ludzkość z myślą o zdjęciu klątwy, która sprowadziła na ich ziemie przeróżne monstra. Ową klątwę Diabeł dopiero co nałożył, ponieważ miał dosyć wiecznego spokoju i wszechobecnej… nudy. Brzmi nieźle, nieprawdaż?

Little Nightmares II

Little Nightmares II to wydana wcześniej w tym roku kontynuacja platformówki 2,5D w konwencji horroru z 2017 roku, autorstwa niezależnego studia Tarsier. Tym razem w grze kierujemy poczynaniami chłopca imieniem Mono, który wraz z bohaterką jedynki musi zmierzyć się z grozą czyhającą w nowym miejscu, wypaczonym przez transmisję nadawaną z odległej, skrywającej wiele mrocznych sekretów Wyspy Sygnałowej. Rozgrywka w Little Nightmares II ma charakter logiczno-zręcznościowy i polega na przeskakiwaniu między platformami, pokonywaniu przeszkód, unikaniu pułapek, rozwiązywaniu zagadek środowiskowych oraz chowaniu się przed wzrokiem przeciwników czy uciekaniu przed nimi.

Luigi’s Mansion 3

Niestety, Luigi’s Mansion 3 to gra dostępna wyłącznie na konsolach Nintendo Switch. Jest to jednak jedna z tych gier, dla których warto Switcha kupić. Luigi’s Mansion 3 jest tytułem idealnym na Halloween dla całej rodziny. W tej przygodówko-zręcznościówce, jako tytułowy brat Mario, będziecie zwiedzać nawiedzony hotel, próbując znaleźć ocalić jego przyjaciół, stawiając czoła wszechobecnym zjawom, pułapkom i zagadkom. Gra oferuje tryb dla pojedynczego gracza, który w dowolnym momencie można zamienić w tryb kooperacji z drugim graczem. Jest też specjalny tryb, w którym jednocześnie może bawić się nawet

ośmiu graczy jednocześnie – Scarescraper.

TOP 9: Najlepsze gry hack’n’slash wszech czasów

TOP 9: Najlepsze gry hack’n’slash wszech czasów

Gry RPG mają całe mnóstwo podgatunków. Jednym z nich jest hack’n’slash, który zasłynął za sprawą takich tytułów jak Diablo czy Path of Exile. Na przestrzeni lat powstało wiele gier, które należą do tego gatunku. Ale jakie najbardziej zasługują na Waszą uwagę? W niniejszym zestawieniu dzielimy się listą najlepszych naszym zdaniem gier hack’n’slash dostępnych obecnie na rynku. Nie przedłużając, zapraszamy do lektury.

Diablo III
O Diablo III można powiedzieć wiele złego. Faktem jest, iż nie jest to gra tak mroczna jak Diablo i Diablo II. Nie da się ukryć, że jej deweloperzy popełnili wiele błędów. Największym było chyba dodanie do niej domu aukcyjnego. Niemniej, na przestrzeni lat Diablo III zostało solidnie ulepszone, a wspomniany dom aukcyjny przestał istnieć. Do gry wprowadzono sezony, szczeliny i głębokie szczeliny, nowe legendarne sety, i nie tylko. Ba, gracze doczekali się w niej klasy Nekromanty. Diablo III od dawna daje ogromną frajdę, zwłaszcza podczas gry ze znajomymi. Nic zatem dziwnego, że w dalszym ciągu grają w niego miliony graczy z całego świata. Sama do Diablo III regularnie wracam.


Niewiele jest gier o sławie tak dużej jak Diablo 1. W niewiele RPGów po tylu latach od premiery gra się niemal tak samo dobrze, jak w dniu premiery. Ten hack’n’slash od Blizzard Entertainment zrobił prawdziwą furorę w latach 90′, przyczyniając się mocno do kolejnych sukcesów Blizzarda oraz popularyzacji gatunku hack’n’slash. Na początku rozgrywki wybieramy jednego z bohaterów, którym przedzieramy się przez pełne potworów lochy, by finalnie zmierzyć się z tytułowym Diablo. Gra wsławiła się niepowtarzalnym klimatem, fenomenalnym udźwiękowieniem oraz ciekawym projektem świata. Cóż, w naszej pamięci muzyka z Tristram zapisała się na zawsze.


Marzyliście kiedyś o tym, aby zagrać w grę hack’n’slash w klimatach historyczno-mitologicznych? Właśnie takim hack’n’slashem jest Titan Quest wydany w 2006 roku. Akcja gry przeniesie Was do starożytnej Grecji, Egiptu, Babilonu i Chin. Fabuła obraza się wokół ucieczki z ich odwiecznego więzienia Tytanów, którzy pragną siać na Ziemi spustoszenie. Wy wcielicie się w postać, która będzie musiała temu zagrożeniu stawić czoła. To, co w Titan Quest jest godne uwagi to elastyczny system klas, możliwość odwiedzenia takich miejsc jak Partenon, labirynt w Knossos, Piramidy czy Wiszące Ogrody Semiramidy. Co najlepsze, w 2016 roku gra doczekała się swojej odświeżonej edycji – Titan Quest: Anniversary Edition.


Czy można stworzyć darmową grę RPG z gatunku hack’n’slash, którą wiele osób okrzyknie mianem „lepszej od Diablo”? Jak widać można i żywym dowodem na to jest Path of Exile, które regularnie otrzymuje aktualizacje pokaźnych rozmiarów. Niezła oprawa graficzna, dość spory świat gry oraz niezgorsza fabuła to tylko garstka z naprawdę wielu zalet tej produkcji. Path of Exile posiada zaskakująco rozbudowany system rozwoju postaci, który pozwala na daleko idącą personalizację wybranego bohatera. Społeczność zrzeszona wkoło produkcji jest ogromna, a tytuł za darmo pobrać można m.in. na platformie Steam. Jak każdy hack’n’slash, nie jest to gra bez wad, ale ogromnej liczbie osób te wady w ogóle nie przeszkadzają. Ciekawe, co zaoferuje powstające Path of Exile 2.


Diablo zapoczątkowało serię, ale jak dla mnie to Diablo II jest póki co jej najlepszą odsłoną. Zobaczymy czy premiera Diablo IV to zmieni. Diablo II (wraz z dodatkiem Lord of Destruction) ma wszystko, co gra z tego cyklu powinna – mroczny klimat, genialną muzykę, mnóstwo klas postaci do wyboru, ciekawą fabułę i zróżnicowane lokacje. Wszystko to sprawia, że całe mnóstwo graczy regularnie do niej wraca, mimo iż liczy ona już ponad 21 lat. Zapewne zdajecie sobie sprawę, że w tej chwili powstaje zremasterowana wersja Diablo II – Diablo II: Resurrected. Nie wiemy jak Wy, ale my już nie możemy doczekać się, by w nią zagrać. Jej premiera została wyznaczona na 23 września bieżącego roku.


Gra Torchlight 2 swoją premierę miała jeszcze w

2009 roku. Nie oznacza to jednak, że jest to dzieło technologicznie przestarzałe i będziecie się przy nim źle bawić – wręcz przeciwnie. Torchlight 2 nie bez powodu cieszy się średnią oceną 88/100 w serwisie Metacritic. Dzieło studia Runic Games cieszy oko oprawa graficzną, daje sporą satysfakcję za sprawą przyjemnej mechaniki rozgrywki i pozwala czerpać frajdę z zabawy także w trybie wieloosobowym. W Torchlight 2 możecie zaprojektować własnego bohatera, wybierając spośród jednej z czterech klas – maga, inżyniera, barbarzyńca i strzelca. W trakcie przygody w fantastycznym świecie stawicie czoła losowo generowanym wydarzeniom i przemierzać będziecie losowo kreowane lokacje. Rozgrywka potrafi stanowić wyzwanie, ale nie frustruje zbyt wysokim poziomem trudności.


Hades to chyba najnowsza pozycja na naszej liście. Jest to bowiem, gra która zadebiutowała we wrześniu 2020 roku. Ta, chociaż jest produkcją roguelike, przyciągnęła do siebie całą rzeszę graczy. W Hades, jak wskazuje nazwa gry, przenosimy się do świata znanego z greckiej mitologii. Tam wcielamy się w Zagreusa, syna Hadesa, czyli boga tytułowego podziemnego świata umarłych. Zagreus postanowił sprzeciwić się woli ojca i wyruszyć w podroż, by wydostać się z jego królestwa i dostać się na górę Olimp. Jako Zagreus musimy przejść całą serię losowo wygenerowanych plansz i pokonać niebywale silnych przeciwników. Warto wspomnieć, iż Hades jest grą bardzo trudną. Śmierć nie jest w nią ewentualnością a czymś, co z pewnością nadejdzie. Niemniej jednak, za każdym razem, gdy nasz bohater zginie, a my wrócimy do punktu wyjścia, możemy wykorzystać zdobyte punkty doświadczenia na rozwój postaci i stanąć do walki z poszerzonymi możliwościami.


Wiele osób twierdzi, że to Grim Dawn powinno było być kontynuacją Diablo 2. Czy słusznie? Ocenę pozostawię Wam. Niezależnie od Waszej opinii nie da się ukryć, iż Grim Dawn jest grą satysfakcjonującą, która oferuje ogromne możliwości personalizacji umiejętności postaci. Akcja Grim Dawn rozgrywa się w mrocznym, ogarniętym wojną świecie Cairn – imperium, które niegdyś zostało doprowadzone do upadku w wyniku walki pomiędzy dwiema potężnymi siłami. Walki te toczą się i ludzkie ciała – jedna strona chce wykorzystywać je, by rosnąć w siłę, a druga niszczyć, pozbawiając swoich wrogów możliwości czerpania korzyści z powłok cielesnych mieszkańców Cairn. Na świecie pozostało niewielu ludzi, ale właśnie pojawiła się dla nich nadzieja – nadzieja w postaci niezwykłych zdolności, które niektórzy z otrzymali.


Seria Darksiders to seria, która została zapoczątkowana w 2010 roku. Darksiders Genesis jest jej najnowszą odsłoną, ale stanowi prequel dla wszystkich poprzednich części. W związku z tym jej akcja toczy się przed wydarzeniami z Darksiders (znanego pierwotnie pod nazwą Darksiders: Wrath of War). W grze wcielamy się w jednego z dostępnych bohaterów, z których każdy nie tylko inaczej wygląda i posiada inny charakter, ale również inaczej walczy. Ci bohaterowie to Wojna i Waśń, czyli dwaj spośród słynnych czterech Jeźdźców Apokalipsy. Ich celem jest zapolowanie na demonicznych mistrzów powołanych przez Lucyfera i powstrzymanie władcy demonów przed zakłóceniem równowagi na świecie. Darksiders Genesis to świetna zabawa na długie godziny. W grze możecie liczyć na bezustanną akcję, metodyczne przedzieranie się przez hordy demonów i coraz to potężniejszy ekwipunek.

Crunch w CD Projekt RED. Cyberpunk 2077 wymaga ofiar

Crunch w CD Projekt RED. Cyberpunk 2077 wymaga ofiar

Premiera Cyberpunk 2077 musi odbyć się w założonym ostatecznie przez studio CD Projekt RED terminie, a producent nie cofnie się przed niczym, aby go spełnić. Bloomberg donosi o nowych rygorach, którymi objęto pracowników polskiego studia.

Studio CD Projekt RED w poniedziałek przekazało pracownikom, że aż do listopadowej premiery Cyberpunk 2077 całą ekipę obowiązywał będzie 6-dniowy tydzień pracy. Jest to tzw. „crunch”, czyli okres mający na celu wzmożoną pracę przed osiągnięciem określonego kamienia milowego – w tym przypadku premiery gry. To stosunkowo częste zjawisko w branży gier, ale wiele osób uważa, że stanowi ono pogwałcenie praw pracownika.

Studio CD Projekt RED było już wcześniej krytykowane za identyczne praktyki przy okazji prac nad Wiedźminem 3. Marcin Iwiński mówił w zeszłorocznej rozmowie z Kotaku, że firma będzie unikać crunchu w trakcie produkcji Cyberpunka 2077. Jak widać nie udało się, choć za winną sytuacji można uznać m.in. trwającą pandemię, która na początku roku była jednym z czynników decydujących o przełożeniu premiery gry.

Bloomberg podaje, że jeden z anonimowych pracowników CD Projekt RED przekazał, iż słowo nie było dotrzymane już wcześniej. Niektórzy pracownicy polskiego studia rezygnują z dni wolnych i zarywają noce już od ponad roku. Oczywiście programiści dostają dodatkowe wynagrodzenie za swoje nadgodziny.

Szef studia, Adam Badowski pisał, iż bierze na siebie pełną odpowiedzialność za decyzję i złamanie wcześniej danej obietnicy. Październik to jednak ostatni moment, by usunąć przed premierą wszystkie drobne bugi trapiące polską superprodukcję.

Premiera Cyberpunk 2077 odbędzie się 19 listopada 2020 roku. Gra zostanie wydana pierwotnie na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One. Z czasem pojawi się również na konsolach nowej generacji.

Rocket League już zadebiutowało w Epic Games Store i jest free-to-play

Rocket League już zadebiutowało w Epic Games Store i jest free-to-play

W lipcu środowisko graczy obiegła niespodziewana informacja. Przedstawiciele studia Psyonix poinformowali wówczas, iż jego najpopularniejsza gra – Rocket League – nie dość że zniknie ze Steama i zadebiutuje w Epic Games Store, to przejdzie na model biznesowy free-to-play. Zapowiedź ta właśnie doczekała się realizacji.

Od teraz Rocket League nie jest dostępne na Steamie i zamiast tego można go dodać do swojej biblioteki w Epic Games Store. Jeśli dawniej kupiliście grę w platformie Valve, nie obawiajcie się – wciąż możecie się w niej bawić bez przeszkód. Ta nie zostanie usunięta z Waszej kolekcji, a w przyszłości będzie też aktualizowana. Co ważne, steamowa wersja produkcji oferuje cross-play z wersją ze sklepu Epic Games, ale jednocześnie wymaga połączenia wersji Steam z kontem Epic.

Studio Psyonix obiecało, że przeniesienie Rocket League na inną platformę będzie wiązać się z wprowadzeniem dużej aktualizacji. Taka aktualizacja zadebiutowała w zeszłym tygodniu i zaoferowała między innymi usprawniony interfejs. Teraz do gry wprowadzono dodatkowo odświeżony system rang, nowy samouczek, i nie tylko.

Co ważne, aby zrekompensować osobom, które kupiły grę na Steamie, jej przejście na model biznesowy free-to-play, twórcy gry postanowili zaoferować im wcześniejszy dostęp do nowych DLC. Poza tym, Epic Games przygotowało ciekawą promocję, która ma zachęcić graczy do dodania gry do swojej biblioteki w Epic Games Store. Na czym ta promocja polega? Otóż, jeśli dodacie Rocket League do swojej biblioteki, otrzymacie kupon o wartości 40 złotych, który będziecie mogli wykorzystać do kupienia gier lub dodatków o minimalnej wartości 59,99 złotych. Kupon ten jest ważny do 1 listopada.

Rzecz jasna, powyższe informacje dotyczą wyłącznie Rocket League w wersji pecetowej. Edycje konsolowe nie przeszły na model free-to-play, a więc wciąż są płatne.

[KONKURS]: Zostań twarzą Lenovo Legion! Otrzymasz wynagrodzenie i świetny sprzęt

[KONKURS]: Zostań twarzą Lenovo Legion! Otrzymasz wynagrodzenie i świetny sprzęt

Ruszył wyjątkowy konkurs przeznaczony dla wszystkich miłośników sprzętu marki Lenovo Legion. Każdy z Was ma szansę wygrać, zostać celebrytą, nieźle zarobić i korzystać z najnowszego i najlepszego sprzętu dla graczy.

Lubisz gry i znasz się na sprzęcie gamingowym? Interesują Cię nowe technologie? Chcesz obcować z urządzeniami dla graczy z najwyższej półki i jeszcze na tym zarobić? Doskonale! Wystartował konkurs organizowany przez Lenovo Legion, który potrwa do 21 października bieżącego roku, do godziny 23:59. Jego zwycięzca podpisze z nami lukratywny, 12-miesięczny kontrakt. Co to oznacza w praktyce?

Laureat rywalizacji przez rok będzie promował markę Lenovo Legion na kanałach komunikacyjnych oraz w mediach społecznościowych. W ramach kontraktu autor będzie współtworzył materiały wideo – m.in. recenzje, testy sprzętu z oferty Lenovo Legion czy wywiady w profesjonalnym studio nagraniowym. Oprócz atrakcyjnego wynagrodzenia na zwycięzcę konkursu czeka najnowszy model laptopa Lenovo Legion wraz z akcesoriami – zestaw słuchawkowy Legion H500 Pro oraz mysz Legion M500.

Jak wziąć udział w konkursie?

Aby wziąć udział w konkursie „Zostań Twarzą Lenovo Legion”, należy zarejestrować się na stronie Konkursu poprzez prawidłowe wypełnienie formularza zgłoszeniowego na stronie Lenovo. Zadaniem uczestnika jest nagranie krótkiego materiału wideo (2-5-min.), w którym w nieszablonowy sposób przedstawi siebie, swoją pasję do gamingu i przekona jury, że to właśnie on powinien zostać twarzą marki Lenovo Legion. Film powinien zostać opublikowany w serwisie YouTube, a link do niego trzeba zamieścić w formularzu konkursowym.

Zwycięzców wyłonimy najpóźniej 4 listopada. Pełny regulamin konkursu znajdziecie w tym miejscu.

Gotowi? Do dzieła!

Microsoft kupuje ZeniMax Media. Bethesda Softworks w nowych rękach!

Microsoft kupuje ZeniMax Media. Bethesda Softworks w nowych rękach!

Wielka rewolucja na rynku technologicznym. Firma Microsoft po przejęciu Obsidiana i inXile Entertainment wybrała się na kolejne zakupy. Tym razem łupem giganta z Redmond padło ZeniMax Media Inc., właściciel kilku znanych serii gier. Kwota transakcji? Astronomiczna!

O przejęciu ZeniMax Media Inc. przez Microsoft poinformował najpierw Bloomberg, a niewiele później także obydwie strony umowy. ZeniMax Media Inc. to właściciel m.in. Bethesda Softworks, twórców serii DOOM, Fallout, Wolfenstein i cyklu The Elder Scrolls. Transakcja opiewa na kwotę aż 7,5 miliarda dolarów. Dla porównania, Microsoft wykupił kultowego Minecrafta za „zaledwie” 2,5 miliarda dolarów.

Microsoft za sprawą złożonej przez siebie oferty przejmie w drugim kwartale roku fiskalnego 2021 zespoły:

  • Alpha Dog
  • Arkane
  • Bethesda Softworks
  • Bethesda Game Studios
  • id Software
  • MachineGames
  • Roundhouse Studios
  • Tango Gameworks
  • ZeniMax Online Studios

W ich portfolio znajdują się:

  • Dishonored
  • DOOM
  • Fallout
  • Prey
  • Quake
  • Starfield
  • The Elder Scrolls
  • Wolfenstein

Informacja powinna ucieszyć wszystkie osoby myślące o zakupie konsol Xbox Series S i Xbox Series X, bowiem przejęcie jest gwarancją pojawienia się kultowych produkcji na tych konsolach. Powody do smutku mają z kolei gracze ostrzący sobie zęby na zakup PlayStation 5. Microsoft może zrobić wszystko, aby produkcje Bethesdy nie były w przyszłości wydawane na konkurencyjną platformę.

Co ważne, wszystkie gry z wymienionych wcześniej serii trafią do abonamentu Xbox Game Pass, dostępnego zarówno dla posiadaczy komputerów osobistych, jak i konsol Xbox. To nie koniec pozytywnych wieści. Przy okazji przejęcie padło bowiem zapewnienie, że wszystkie gry tworzone obecnie przez znane studio -m.in. Starfield i nowa produkcja z serii The Elder Scrolls – już w dniu swojej premiery (!) trafią do atrakcyjnie wycenionego abonamentu.

Źródło: Bethesda

Cyberpunk 2077 będzie nieco krótszy niż Wiedźmin 3

Cyberpunk 2077 będzie nieco krótszy niż Wiedźmin 3

W grach RPG można spędzić mnóstwo czasu. Często trzeba poświęcić kilkadziesiąt godzin, aby poznać w pełni ich główną linię fabularną. Tymczasem tego typu tytuły oferują jeszcze do wykonania mnóstwo questów pobocznych oraz inne dodatkowe aktywności. W takim Wiedźminie 3 (bez dodatków), zgodnie z danymi z serwisu HowLongToBeat, główne zadania pochłaniają średnio ponad 52 godziny. A jak pod tym względem ma prezentować się kolejne RPG CD Projektu RED, Cyberpunk 2077? Jeden z twórców gry postanowił to zdradzić.

Tym twórcą jest Patrick K. Mills, starszy projektant questów w CD Projekt RED. Podczas ostatniego odcinka Night City Wire – serii organizowanych przez polską firmę transmisji na żywo poświęconych Cyberpunkowi 2077 – Mills wypowiedział się na temat długości gry. Nie podał jednak żadnej konkretnej liczby godzin potrzebnej na jej przejście.

„Wiemy, że główna linia fabularna w Cyberpunku 2077 jest nieco krótsza niż w Wiedźminie 3, ponieważ dostaliśmy wiele skarg na to, iż fabuła w Wiedźminie 3 była zbyt długa.”, stwierdził Mills. „Patrząc na statystyki można dostrzec, że wielu ludzi dotarło w grze bardzo daleko, ale nigdy do końca. Chcemy, abyście poznali fabułę w pełni, a więc tak, skróciliśmy główną linię fabularną, co nie zmienia faktu, że mamy mnóstwo pracy.”

Jak widać, przejście Cyberpunka 2077, nie angażując się w zadania poboczne i inne dodatkowe aktywności, powinno zająć mniej niż 50 godzin. To pewnie zadowoli te osoby, które nie są w stanie poświęcać na gry tyle czasu, co kiedyś. Niemniej jednak uważam, że jeśli zadania głównej linii fabularnej byłyby wystarczająco zróżnicowane i ciekawe, mało komu przeszkadzałoby, gdyby ta linia była znacznie dłuższa. Mnie długość tej linii w Wiedźminie 3 zupełnie nie przeszkadzała. Ba, z miłą chęcią przeszłam grę dwa razy tylko po to, aby doświadczyć jej ponownie.

Co Wy sądzicie na temat wieści o długości Cyberpunka 2077? Koniecznie podzielcie się swoją opinią w komentarzach.

Cyberpunk 2077 zadebiutuje na rynku już 19 listopada bieżącego roku. Gra pojawi się na komputerach osobistych, a także konsolach obecnej i nadchodzącej generacji – PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Xbox Series X.

Najciekawsze premiery gier – pazdziernik 2021

Najciekawsze premiery gier – pazdziernik 2021

Październik zapowiada się doprawdy wybornie, jeśli chodzi o premiery nowych gier. Jeżeli jesteście fanami piłki nożnej, lubicie gry akcji lub tęsknicie za serią Age of Empires, to z pewnością nie będziecie się nudzić. Przygotowaliśmy zestawienie dziesięciu najciekawszych premier tego miesiąca. Jedną z nich mamy już za sobą!

FIFA 22 (PC/PS5/XSX/PS4/XONE/Switch)

Gatunek: sportowa

Data premiery: 1 października

Premiera FIFA 22 za nami. Ogrywamy już najnowszą piłkę kopaną od EA, aby jak najszybciej podzielić się z Wami jej recenzją. Niestety, pomimo że wydania na konsole PlayStation 5 i Xbox Series S/X wypełnione są po brzegi nowościami, to wersja na PC jest odrobinę uboższa. FIFA 22 stawia jeszcze mocniejszy nacisk na realizm, oferuje lepszą sztuczną inteligencję zawodników, a największą atrakcją jest po raz kolejny tryb Ultimate Team (FUT). Lepszego symulatora piłki nożnej na PC nie ma.

Alan Wake Remastered (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)

Gatunek: survival horror

Data premiery: 5 października

Alan Wake to doskonały thriller, który wielokrotnie można było odebrać za darmo przy okazji różnych promocji. Już 5 października na Epic Games Store zadebiutuje jego remaster z oprawą graficzną wspierającą rozdzielczość 4K. Czy Alan Wake potrzebował takiego remastera? Cóż, trudno powiedzieć. Jeżeli uważacie, że za ulepszone trójwymiarowe modele i podniesioną rozdzielczość tekstur warto zapłacić, a wciąż nie graliście w oryginał… Atutem są tutaj wciągająca fabuła, narracja oraz udźwiękowienie.

Succubus (PC)

Gatunek: akcja, FPP

Data premiery: 5 października

Polskie Madmind Studio do dziś pamięta chyba niskie oceny, z jakimi zmagała się gra Agony. Mimo to z jakiegoś powodu postanowiono wydać Succubus, czyli kontynuację Agony, umożliwiającą graczom wcielenie się w postać tytułowej Sukkuby. W ciele demonicy należało będzie przemierzać piekło, walczyć z hordami demonów i ostatecznie przejąć panowanie w piekle, po uprzednim zdetronizowaniu Króla Nimroda. Względem Agony zmieniono parę kwestii technicznych, m.in. rozbudowano uzbrojenie oraz system rozwoju postaci. Trybu wieloosobowego nie będzie.

Far Cry 6 (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)

Gatunek: akcja, FPP

Data premiery: 7 października

17 lat minęło od dnia, w którym Ubisoft wydał pierwszą odsłonę Far Cry. W Far Cry 6 udamy się do fikcyjnego państwa o nazwie Yara. O ile zmieni się miejsce akcji, to charakterystyczne dla serii FPS-ów elementy pozostaną niezmienione. Gracze dalej przemierzają otwarty świat – na piechotę lub ster

ując zróżnicowanymi pojazdami. Oprócz głównej osi fabularnej czeka na Was masa aktywności pobocznych i nie mamy tu na myśli wyłącznie misji. Producent zachwala rozbudowany arsenał, crafting, a także nowy system najemników do wynajęcia.

Back 4 Blood (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)

Gatunek: akcja, FPP

Data premiery: 12 października

Tęsknisz za Left 4 Dead? Wyczekuj premiery Back 4 Blood. Podobieństwo nazw nie jest przypadkowe, bowiem produkcja Turle Rock Studios jest kooperacyjną strzelanką FPP, w której trzeba się będzie zmagać z nieumarłymi. Bawić się można w pojedynkę, trybie kooperacji luv PvP. Na samotników czeka kampania fabularna, gdzie kontrolę nad resztą drużyny przejmuje sztuczna inteligencja. Do wyboru kilka różnych klas postaci, a do rozwalania cała masa zróżnicowanych zombiaków. Interesującą cechą gry są karty, dzięki którym da się personalizować rozgrywkę.

War Mongrels (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)

Gatunek: strategia

Data premiery: 19 października

Jesteśmy ciekawi tego, ilu spośród czytelników naszego serwisu kojarzy grę Commandos… War Mongrels jest jej duchowym spadkobiercą. To taktyczna gra akcji, rozgrywająca się w okresie II Wojny Światowej, na froncie wschodnim. Bohaterami są przedstawiciele różnych zawodów i nacji, skazani na egzystencję w trakcie wojennej zawieruchy. Cel? Partyzantka, przetrwanie za wszelką cenę i realizowanie założeń kolejnych misji. Co ciekawe, nie zabraknie co-opa. Może być ciekawie.

Disciples: Liberation (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)

Gatunek: strategia

Data premiery: 21 października

Z myślą o miłośnikach nieco już zapomnianego gatunku gier strategicznych przygotowano w tym miesiącu premierę Disciples: Liberation. Czwarta odsłona serii strategii turowych, zapoczątkowanych w 1999 roku, to dzieło Frima Studio. Gracze wcielają się w rolę Avyanny, mającej wyzwolić krainę Nevendaar. Twórcy obiecują aż 270 zróżnicowanych misji, interesujące frakcje, ładną oprawę graficzną oraz cztery klasy postaci do wyboru. Poza rozwijaniem postaci należy tutaj rozbudowywać miasto i szkolić jednostki. Premiowany jest zmysł taktyczny. Uwaga: dostępnych będzie aż pięć zakończeń kampanii.

Darkest Dungeon II (PC)

Gatunek: RPG, turowa

Data premiery: 26 października

Darkest Dungeon był wspaniałą grą typu roguelike o zarządzaniu drużyną bohaterów, wybierających się na eksplorację pełnych skarbów (i potworów) podziemi. W październiku tego roku do wczesnego dostępu trafi druga część, za którą ponownie odpowi

adało będzie New Hook Studios. Tym razem śmiałkowie muszą uratować świat przed apokalipsą, a zadaniem gracza stanowi utrzymanie ich w odpowiednim zdrowiu psychicznym… i przy życiu oczywiście. Novum jest większa liczba bohaterów, nowe klasy, umiejętności oraz nowe podejście do eksploracji. Tak, śmierć w Darkest Dungeon II ma charakter permanentny, a rozgrywka jest turowa.

Marvel’s Guardians of the Galaxy (PC/PS5/XSX/PS4/XONE/Switch)

Gatunek: akcja, TPP

Data premiery: 26 października

Nie wiemy czy Marvel’s Guardians of the Galaxy zostanie zapamiętana jako wybitna gra akcji, ale wiemy, że wśród Was jest wielu fanów uniwersum Marvela. Dzieło Eidos Montreal opowie losy Star Lorda, Rocketa, Groota, Gamory i Draxa, którzy na ekranach komputerów przeżywali będą tyleż samo przygód, co w kinowych superprodukcjach. Poza dużą dawką akcji wynikającej z licznych starć i efektownych umiejętności, na graczy czekają elementy RPG, garść zadań pobocznych oraz dawka humoru charakterystyczna dla znanych i lubianych filmów. Ach, no i muzyka ma być poezją dla uszu.

Age of Empires IV (PC)

Gatunek: strategia

Data premiery: 28 października

Doczekaliśmy się! W tym miesiącu swoją premierę zaliczy Age of Empires IV. Oj, październik 2021 roku to świetny czas dla wielbicieli RTS-ów. Relic Entertainment szykuje całą masę atrakcji nie tylko dla fanów serii. AOE IV to piękna grafika, rozbudowana kampania fabularna, tryb gry swobodnej, potyczki dla wielu graczy oraz wszystko to, za co gracze kochali poprzednie odsłony – ot, choćby zróżnicowane nacje. Jeśli mielibyśmy typować najciekawszą premierę października, wskazalibyśmy właśnie na Age of Empires IV!