W Fortnite od 10 sezonu nie zagracie bez odpowiedniej karty graficznej

W Fortnite od 10 sezonu nie zagracie bez odpowiedniej karty graficznej

Ogromną zaletą gry Fortnite od zawsze było to, że działała niemal na każdym komputerze. Najpopularniejsza z produkcji typu battle royale zadowalała się procesorem Intel Core i3 o taktowaniu 2.3 GHz, 4 GB RAMu i zintegrowanym układem graficznym Intel HD 4000. Niestety, od 10 sezonu wszystko się zmieni.

Epic Games zmienia minimalne wymagania gry, na czym ucierpi pewna grupa graczy na całym świecie. Od 10. sezonu, aby uruchomić grę Fortnite niezbędna będzie karta obsługująca DirectX 11. Do tej pory deweloperzy gry wspierali także starsze karty graficzne – wszystko po to, by zwiększyć popularność swojej produkcji.

Mówi się, że z kart graficznych nieobsługujących DirectX korzysta obecnie niewielki ułamek grających. W polskich domach takie układy wciąż występują – zwłaszcza w komputerach najmłodszych graczy. Mowa o kartach graficznych AMD wyprodukowanych przed 2009 rokiem i kartach NVIDIA sprzed 2010 roku. Chcecie przykładów takich kart? Proszę bardzo: to wszystkie karty starsze od NVIDIA GTX 450 i AMD Radeon HD 5450.

Jak sprawdzić, czy Wasza karta graficzna ma DirectX 11? To bardzo proste. Wystarczy w Menu Start wpisać „dxdiag” (bez cudzysłowu), a następnie odczytać wiersz „Wersja programu DirectX”.

Wszyscy użytkownicy komputerów stacjonarnych i laptopów Lenovo Legion mogą być pewni, że w dalszym ciągu będą mogli grać w Fortnite – w najwyższych detalach.

Kiedy startuje 10. sezon Fortnite? Cóż, sezon 9. kończy się 1 sierpnia, więc możemy śmiało założyć, że kolejny wystartuje już 2 sierpnia tego roku.

Nowa wielka aktualizacja do World of Warcraft zadebiutuje 26 czerwca

Nowa wielka aktualizacja do World of Warcraft zadebiutuje 26 czerwca

W końcu, po wielu miesiącach oczekiwania, Blizzard zapowiedział, kiedy jego MMORPG – World of Warcraft, otrzyma dużą aktualizację o nazwie Rise of Azshara, która posunie fabułę gry dalej i zabierze nas między innymi do królestwa tytułowej Azshary oraz Mechagonu. Zapowiedzi towarzyszy nowy zwiastun.

Aktualizacja o numerze 8.2, czyli Rise of Azshara, ma zadebiutować w Europie 26 czerwca. Nowości, które ta wprowadzi to przede wszystkim lokacje Nazjatar i Mechagon, wypełnione nowymi questami, a także kolejny raid (który zadebiutuje później) i megadungeon. Mile widzianą zmianą, która czeka nas w patchu jest rework systemu powiązanego z amuletem o nazwie Heart of Azeroth (ang. Serce Azeroth).

Kolejnym ważnym aspektem związanym z aktualizacją jest latanie. Rise of Azshara pozwoli graczom na wzbicie się w powietrze w Zandalarze oraz w Kul Tiras. Rzecz jasna, aby odblokować możliwość latania w tych miejscach, trzeba będzie zdobyć listę wymaganych osiągnięć, tak jak to miało miejsce w przypadku Broken Isles w dodatku Legion.

Patch o numerze 8.2 wprowadzi również system wyposażenia dla wierzchowców, a także kosmetyczne zestawy uzbrojenia (tzw. Heritage Armor) dla Gnomów oraz Taurenów. Do dyspozycji graczy zostaną oddane poza tym Warfronty o heroicznym poziomie trudności oraz dwie nowe Ekspedycje na Wyspy.

Jak już wspomnieliśmy, raid towarzyszący aktualizacji zadebiutuje w grze później. Azshara’s Eternal Palace, bo tak brzmi jego nazwa, zadebiutuje 9 lipca, wraz z trzecim sezonem rozgrywek rankingowych PvP dodatku Battle for Azeroth.

Więcej na temat aktualizacji Rise of Azshara dowiecie się, przechodząc TUTAJ. Zamierzacie ją wypróbować?

Czy wiecie, że Epic Games chciało skasować Fortnite?

Czy wiecie, że Epic Games chciało skasować Fortnite?

Fortnite to w chwili obecnej najpopularniejsza gra na świecie – nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jasne, w mobilnego PUBG gra nawet 400 milionów osób na smartfonach, ale to właśnie gra Epic Games jest jedną z najchętniej oglądanych pozycji na Twitchu i o niej się mówi najwięcej. Wiecie, że o mały włos, a Fortnite nigdy by nie powstało?

W roku 2012 były szef produkcji firmy Epic Games, Rod Fergusson, odchodził z firmy. Jedną z jego ostatnich decyzji miało być… anulowanie projektu Fortnite. Fergusson bez ogródek przyznaje dziś, że ich dzieło zapowiadało się wtedy fatalnie i mało kto wierzył, że ktokolwiek będzie nim zainteresowany.

„Gdybym został w Epic Games, na pewno doprowadziłbym do zamknięcia tego projektu.” – przyznał Rod Fergusson w rozmowie z Game Informerem.

Należy pamiętać o tym, że w roku 2012 plany na grę były zupełnie inne, niż obecnie. Pierwotnie w Fortnite dostępny był jedynie tryb Save the World, czyli kooperacyjna rozgrywka skupiona na walce z zombie, a popularność produkcji tuż po jej premierze była dużo mniejsza, niż obecnie.

Dopiero dodanie trybu battle royale – decyzja podjęta głównie za sprawą święcącej wtedy sukcesy gry PUBG – pomogła Fortnite stać się tym, czym jest obecnie. I chyba dobrze się stało, że dodano battle royale, prawda?

PS Czy wiecie, że zapowiedziano właśnie nowy tryb w Fortnite?

Cyberpunk 2077 zapowiedziany przez Keanu Reevesa! Oto nowy zwiastun

Cyberpunk 2077 zapowiedziany przez Keanu Reevesa! Oto nowy zwiastun

W trakcie konferencji E3 2019 działo się tak wiele, że aż trudno w to uwierzyć. Najpierw zgromadzeni zobaczyli najnowszy, mroczny zwiastun Cyberpunk 2077 od CD Projekt RED. Później na scenę wkroczył Keanu Reeves, który zapowiedział, że wcieli się w jedną z postaci w grze. Później podano szczegóły dotyczące daty premiery, a także Edycji Kolekcjonerskiej gry i przedsprzedaży. Później… posiadacze akcji CD Projekt RED mogli otwierać szampany.

Na początek to, na co wszyscy czekacie. Oto najnowszy zwiastun Cyberpunk 2077, prosto z E3 2019!

Cyberpunk 2077 – zwiastun z E3 2019

Niewielu jest aktorów, którzy cieszą się tak ogromną sympatią internautów, jak Keanu Reeves. To właśnie ten aktor, który w swojej karierze wcielił się m.in. w postać Neo w filmie Matrix, zapowiedział grę Cyberpunk 2077 na scenie konferencji Microsoftu w trakcie E3 2019. Reeves po emisji nowego zwiastuna potwierdził, że wcieli się w jedną z postaci w grze.

Cyberpunk 2077 – edycja kolekcjonerska i przedsprzedaż

Do przedsprzedaży, która rozpoczęła się już teraz, trafiły dwie edycje gry. Największe emocje budzi oczywiście Edycja Kolekcjonerska. Bez względu na platformę, przyjdzie Wam nam za nią zapłacić aż 749.99 złotych.

Edycja kolekcjonerska zawiera:

  • pudełko Edycji Kolekcjonerskiej
  • pudełko z kodem do pobrania gry oraz płytami ze ścieżką dźwiękową
  • kolekcjonerski SteelBook
  • 25-centymetrowa figura prezentującą główną postać gry
  • artbook w twardej oprawie
  • metalowe przypinki
  • metalowy brelok Quadra V-tech
  • materiał dowodowy NCPD zawierający opatrzony notatkami przewodnik po Night City
  • haftowane naszywki
  • kompendium wiedzy z informacjami na temat świata gry
  • pocztówki z Night City
  • mapa Night City
  • naklejki do sticker bomby

Cyfrowe dodatki:

  • ścieżka dźwiękowa
  • mini artbook przedstawiający wybrane grafiki z gry
  • podręcznik Cyberpunk 2020
  • tapety na komputery i urządzenia mobilne

Edycja Kolekcjonerska Cyberpunk 2077 sprzedawana jest bezpośrednio przez CDP, wyłącznie pod tym adresem. Chcecie zobaczyć unboxing? Proszę bardzo!

Do sprzedaży trafiła także edycja standardowa Cyberpunk 2077. Ta sprzedawana jest w cenie 199.99 złotych w wersji przeznaczonej dla komputerów osobistych oraz 269.99 złotych dla konsol PlayStation 4 i Xbox One. Unikalną jej cechą są limitowane steelbooki w czterech wzorach. Edycja ta dostępna jest wyłącznie w sklepach stacjonarnych Media Markt, Media Expert, Empik i RTV Euro AGD – aż do wyczerpania zapasów.

Edycja standardowa Cyberpunk 2077 zawiera:

  • nośnik z grą
  • kompendium wiedzy z informacjami na temat świata gry
  • pocztówki z Night City
  • mapę Night City
  • naklejki

Cyfrowe dodatki:

  • ścieżka dźwiękowa
  • mini artbook przedstawiający wybrane grafiki z gry
  • podręcznik Cyberpunk 2020
  • tapety na komputery i urządzenia mobilne

Cyberpunk 2077 można kupić także w formie cyfrowej na Steam lub polskiej platformie dystrybucji cyfrowej GOG.com. Decydując się na zakup gry na GOGu otrzymacie gratisowo:

  • ekskluzywnej cyfrowej książeczki z informacjami na temat gry
  • dodatkowego zestawu tapet i awatarów.
  • plakatów Cyberpunk 2077 w jakości do druk.
  • 30% zniżki do oficjalnego sklepu studia CD PROJEKT RED (oferta ograniczona czasowo)

Po prezentacji gry na E3 2019 akcje firmy CD Projekt RED pobiły nowy rekord wyceny. Ceny za akcje wzrosły z ok. 212 złotych za akcję do 233 złotych za akcję.

Data premiery Cyberpunk 2077 została wyznaczona na 16 kwietnia 2020 roku. Tytuł zadebiutuje w wersji na komputery osobiste oraz konsole Xbox One i PlayStation 4.

Baldur’s Gate 3 rzeczywiście powstaje! To już oficjalne

Baldur’s Gate 3 rzeczywiście powstaje! To już oficjalne

Pod koniec maja poinformowaliśmy Was o tym, iż studio Larian Interactive opublikowało na swojej stronie tajemnicze logo, które pozornie sugerowało, iż powstaje kontynuacja świetnego Divinity: Original Sin 2 – Divinity: Original Sin 3. Niemniej, po zerknięciu do kodu źródłowego strony internauci szybko zorientowali się, że tak naprawdę obrazek może być zapowiedzią… Baldur’s Gate 3. Jak się okazuje, ci mieli rację. Baldur’s Gate 3 został już zapowiedziany oficjalnie!

O tym, że Baldur’s Gate 3 rzeczywiście zadebiutuje na rynku, dowiedzieliśmy się za sprawą konferencji Google poświęconej zapowiedzianej kilka miesięcy temu platformie Stadia. Podczas konferencji pokazano pierwszy zwiastun gry, który zwiastuje, z czym będziemy mieć w niej do czynienia.

Fabuła kolejnej części serii ma koncentrować się na powrocie „do Wrót Baldura złowrogiego bytu”, który zamierza „pochłonąć je od środka i wypaczyć wszystko, co pozostało w Zapomnianych Krainach”. Internauci sugerują, że tym złowrogim bytem są tak zwani „łupieżcy umysłów”.

Rzecz jasna, tak jak dwie pierwsze odsłony cyklu, Baldur’s Gate 3 ma być produkcją nastawioną na rozgrywkę z drużyną bohaterów. Możemy się w niej jednak spodziewać również ciężkich wyborów moralnych, świata reagującego na podejmowane decyzje, a także i trybu dla pojedynczego gracza, i trybu multiplayer.

Kiedy Baldur’s Gate 3 zadebiutuje na rynku? Tego póki co nie wiadomo. W tej chwili jest jednak pewne, że tytuł pojawi się na komputerach osobistych, i to na Steamie oraz GOG-u, a nie w Epic Games Store (i całe szczęście), a także w platformie Google Stadia. Na razie twórcy nie wspomnieli nic o wersjach przeznaczonych na konsole.

Baldur’s Gate 3 nieoficjalnie zapowiedziany!

Baldur’s Gate 3 nieoficjalnie zapowiedziany!

Jedna z najlepszych serii gier cRPG powraca do życia za sprawą studia Larian. W sieci ukazał się teaser tajemniczej produkcji, który został błyskawicznie rozszyfrowany dzięki sprytowi internautów.

Stęskniliście się za grami opartymi na zasadach Dungeons & Dragons? Baldur’s Gate 3 nadchodzi, to pewnik! Na oficjalnej stronie studia Larian, twórców świetnego Divinity: Original Sin 2, ukazała się grafika z rzymską cyfrą „3”. Pierwotnie spodziewano się, że jest to po prostu zapowiedź Divinity: Original Sin 3. Nic bardziej mylnego. Wystarczył bowiem rzut oka do źródła strony, edycja jednego z plików za pomocą programu Notepad++ i…

Czy widzicie to co my? W tekście znajdują się zarówno odniesienia do Baldur’s Gate III, jak i Wizards of the Coast. To oczywiste nawiązania do kolejnej odsłony kultowej serii gier rozgrywających się w świecie Zapomnianych Królestw. Przedstawiciele Lariana zdążyli już edytować plik i podmienić znajdujące się w nim informacje. W Internecie nic jednak nie ginie!

Oficjalna zapowiedź Baldur’s Gate III powinna ukazać się w sieci już w czerwcu. Nie wydaje się, żeby studio Larian miało trzymać w tajemnicy niespodziankę, która została już zdemaskowana. Być może przedstawiciele studia zdecydują się zapowiedzieć swoją nową produkcję w trakcie targów E3 2019, które rozpoczynają się już w przyszłym tygodniu.

Kto z Was nie może się już doczekać? Oj, chcielibyśmy znowu usłyszeć dubbing w wykonaniu Piotra Fronczewskiego…

Journey w przyszłym tygodniu zawita na pecetach

Journey w przyszłym tygodniu zawita na pecetach

W 2012 roku na PlayStation 3 pojawiła się niezwykle oryginalna gra przygodowa, która szybko podbiła serca graczy swoją oprawą wizualną oraz pamiętną rozgrywką. Mowa o Journey, które w 2015 roku dodatkowo zadebiutowało na PlayStation 4. Już wkrótce, po latach oczekiwania, tego tytułu doczekamy się także na komputerach osobistych.

Kiedy Journey zadebiutuje na pecetach? Jak powiadomił wydawca Annapurna Interactive, premiera ma odbyć się już 6 czerwca. Produkcja zagości na platformie dystrybucji cyfrowej Epic Games Store.

Jeszcze nie wiadomo, jakie wymagania sprzętowe będzie posiadało pecetowe Journey. Firma Annapurna Interactive poinformowała jednak o tym, iż tytuł będzie obsługiwać rozdzielczość 4K oraz potwierdziła, że rozgrywka sieciowa nadal będzie wspierana.

Journey w wersji na PC można już zamówić w przedsprzedaży na Epic Games Store. Jej standardowa cena wynosi 59,99 złotych, jednakże do 13 czerwca trwa wyprzedaż, która pozwala na zgarnięcie gry za zaledwie 19,99 złotych.

Journey zabiera nas w podróż na piaszczystą pustynię i wyznacza nam jeden cel – cel dotarcia na szczyt widniejącej na horyzoncie samotnej góry. To jaką, drogę ku jego realizacji wybierzemy, zależy tylko i wyłącznie od nas. Tytuł ogranicza bowiem ekspozycję do minimum, a na dodatek nie zwiera dialogów czy tradycyjnej tekstowej narracji.

W Journey zabawa polega przede wszystkim na eksploracji, a także na rozwiązywaniu prostych zagadek logicznych czy pokonywaniu sekwencji zręcznościowo-platformówkowych. Temu wszystkiemu towarzyszy zapierająca dech w piersiach oprawa wizualna oraz klimatyczna ścieżka dźwiękowa.

Nad Cyberpunkiem 2077 pracuje 400 osób

Nad Cyberpunkiem 2077 pracuje 400 osób

Póki co wszystko wskazuje na to, że Cyberpunk 2077 będzie naprawdę niesamowitą grą. Teraz poznaliśmy kolejny czynnik, na podstawie którego możemy to podejrzewać. CD Projekt RED poinformował bowiem, że nad tytułem pracuje aż… 400 osób. To naprawdę dużo, biorąc pod uwagę to, ile osób przyłożyło się do sukcesu Wiedźmina 3.

„W studiu CD PROJEKT RED kontynuowano intensywne prace nad produkcją gry Cyberpunk 2077, w którą zaangażowany jest ponad 400 osobowy zespół.”, czytamy w oficjalnym poście umieszczonym na stronie dewelopera, podsumowującym początek 2019 roku.

Dla porównania, zespół deweloperski odpowiedzialny za Wiedźmina 3 składał się z około 240 osób. Rzecz jasna, w sumie w projekt było zaangażowanych około 1500 osób, ale dla samego CD Projektu RED pracowało 240 deweloperów. Większość z nich następnie przeszła do pracy nad Cyberpunkiem 2077, po czym grupa zaczęła się powiększać.

Cyberpunk 2077 zapowiada się na grę bardziej ambitną od Wiedźmina 3, ale to przekłada się tylko częściowo na zwiększenie składu deweloperów. CD Projekt RED powiedział bowiem, że w przypadku nowszej z gier przyjmuje nowe, bardziej dobrowolne podejście do pracy w nadgodzinach. To wiązało się z koniecznością zatrudnienia dodatkowych pracowników.

Warto wspomnieć, że CD Projekt RED zamierza być uczestnikiem targów E3, gdzie zorganizuje publiczne pokazy rozgrywki z Cyberpunka 2077. Podczas imprezy nie będzie można jednak gry wypróbować własnoręcznie.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy Cyberpunk 2077 doczeka się swojej premiery. Kto wie, może datę debiutu gry poznamy właśnie na E3. My mamy taką nadzieję. Cyberpunk 2077 z pewnością pojawi się na komputerach osobistych oraz PlayStation 4 i Xboxach One. Być może tytuł zawita też na konsolach nowej generacji.

Z Mortal Kombat 11 zniknie blokada na poziomie 30 fps

Z Mortal Kombat 11 zniknie blokada na poziomie 30 fps

W zeszłym miesiącu na łamach naszego portalu zrecenzowaliśmy najnowszą odsłonę kultowej serii Mortal Kombat – Mortal Kombat 11. Ogółem rzecz biorąc powrót serii oceniliśmy całkiem dobrze, choć nie oznacza to, że nie udało nam się wskazać Wad produkcji – wręcz przeciwnie. Jedną z bardziej irytujących była blokada ilości klatek na sekundę na poziomie 30, która z jakiegoś dziwnego powodu występowała tylko w przypadku niektórych trybów i animacji. Pozostałe działały w 60 klatkach na sekundę. Na szczęście właśnie dowiedzieliśmy się, że deweloperzy pracują nad rozwiązaniem tego problemu.

Studio NetherRealm oficjalnie poinformowało graczy o tym, że zamierza podnieść blokadę klatek na sekundę w ograniczonych sekcjach gry z 30 do 60 fps. Obecnie, tryb Krypta, a także animacje takie jak „Fatality” czy „Fatal blow” działają jedynie w 30 klatkach. Przez to często w trakcie toczenia walk raz mamy do czynienia z 30 klatkami, a raz z 60 klatkami na sekundę. To doświadczenie jest zwyczajnie… dziwne.

Deweloperzy przekazali plany o planowanej zmianie, dzieląc się informacjami na temat najnowszego patcha. Więcej na temat podniesieniu blokady klatek mamy dowiedzieć się wkrótce.

Co ciekawe, zdążył już powstać mod, który podnosi limit klatek we wspomnianych sekcjach Mortal Kombat 11 do 60. Możecie korzystać z niego, dopóki twórcy nie wprowadzą zapowiadanych zmian. Warto wspomnieć, że wspiera on nawet monitory ultrawide. Aby go pobrać przejdźcie TUTAJ.

Mortal Kombat 11 miał swoją premierę 23 kwietnia tego roku. Gra pojawiła się na komputerach osobistych, a także konsolach Xbox One, PlayStation 4 i Nintendo Switch.

Oceny RAGE 2 są jednoznaczne

Oceny RAGE 2 są jednoznaczne

Jeśli spodziewaliście się świetnej fabuły, mamy złe wieści. Jeśli jednak chcecie się po prostu odstresować, postrzelać i eliminować przeciwników na dziesiątki wymyślnych sposobów, RAGE 2 może być grą dla Was.

Pierwsze oceny gry RAGE 2 ukazały się już w sieci i napawać powinny optymizmem wszystkie osoby wyczekujące od długich miesięcy na premierę tej zwariowanej strzelaniny. Średnia ocen na Metacritic oscyluje wokół granicy 73%. Nie jest to może średnia bardzo duża, ale recenzenci są zgodni co do najważniejszej kwestii: produkcja id Software i Avalanche Studios jest świetna, jeśli chodzi o mechanikę strzelania.

Oceny RAGE 2 określić można jako dobre. Dominują noty na poziomie 70-80% i mało który serwis zdecydował się wychylić ponad szereg. Czołowe serwisy wystawiły:

  • MMoinGame – 94%
  • Benchmark.pl – 86%
  • IGN – 80%
  • USgamer – 80%
  • Destructoid – 80%
  • The Games Machine – 80%
  • IGN Spain 80%
  • Hobby Consolas – 77%
  • Everyeye.it – 77%
  • IGN Italy – 77%
  • GameSpace – 75%
  • Worth Playing – 75%
  • Game Informer – 70%
  • Attack of the Fanboy – 70%
  • PCGamesN – 70%
  • GameSpot – 60%
  • GamesRadar+ – 60%
  • Shacknews – 50%

W testach można wyczytać powtarzające się opinie o niezwykle krótkim wątku fabularnym, który w najlepszym wypadku wystarczy na około 10 godzin. Osoby skupiające się wyłącznie na głównych zadaniach ukończą go nawet w 6 godzin. Czy to faktycznie aż tak mało jak na gry AAA? Cóż, zdarzało się, że gry w mniejszym stopniu stawiające na rozwałkę oferowały jeszcze mniej zabawy, więc… Bardziej niepokojące głosy krytyki dotyczą otwartego świata, który po kilku chwilach przestaje zachęcać do eksploracji.

Pochwały produkcja zbiera za fenomenalną i angażującą walkę. Rozgrywka jest emocjonująca, a system dodatkowych wyzwań wydłuża zabawę nawet o kolejne 20 godzin. Problem polega na tym, że zachwyty ograniczają się w zasadzie tylko do tych kilku cech produkcji.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że potencjał RAGE 2 został nieco zmarnowany. Gracze otrzymali kolejną grę, która jest co najwyżej poprawna. Pytanie brzmi: kto będzie chciał wydać 200 złotych na taki tytuł, mając do dyspozycji całą gamę dużo wyżej ocenianych gier w dużo niższej cenie?