Twórcy PUBG pozywają twórców Fortnite do sądu!

Twórcy PUBG pozywają twórców Fortnite do sądu!

PlayerUnknown’s Battlegrounds przegrywa coraz mocniej pod względem popularności z coraz to chętniej ogrywanym, darmowym Fornite. Sposób PUBG Corp na ostateczny sukces? Pozew sądowy przeciwko twórcom Fornite!

PUBG Corp złożyło pozew sądowy przeciwko Epic Games o naruszenie praw autorskich, donosi Korea Times. Firma zdecydowała się walczyć o swoje jeszcze w styczniu, kiedy to Fornite nie bił jeszcze rekordów popularności, ale było o nim coraz głośniej.

Twórcy PlayerUnknown’s Battlegrounds oskarżają Epic Games o wykorzystanie wielu pomysłów z ich produkcji w Fornite oraz „nieczystą grę, pomimo bycia partnerem biznesowym”. Przypominamy, że PUBG działa w oparciu o silnik graficzny Unreal Engine 4, który jest licencjonowany właśnie przez Epic Games, czyli właściciela praw do swobodnego nim dysponowania.

Przedstawiciele PUBG Corp są rozżaleni, że ich produkt został niecnie wykorzystany do promowania rozgrywki typu Battle Royale w Fornite. Co ciekawe, nie mają oni nic przeciwko innym produkcjom tego typu – czyżby więc chodziło wyłącznie o chęć pozbycia się niewygodnego konkurenta z rynku?

Nie ulega wątpliwości, że Fornite osiągnął swój sukces dlatego, że jest grą darmową. Jest to również produkcja o o wiele mniejszych wymaganiach sprzętowych od fatalnie zoptymalizowanego PlayerUnknown’s Battlegrounds – nic dziwnego, że dla wielu osób jest ona dużo bardziej przystępna.

PUBG – poradnik dla początkujących

Fortnite – poradnik dla początkujących

Czy uważacie, że Fornite faktycznie jest tylko kalką z PUBG? A może żadna firma nie powinna mieć wyłączności na charakter rozgrywki typu battle royale i wszystkie powiązane z nim mechaniki rozgrywki? Wolicie PUBG czy Fortnite’a? Dajcie znać w komentarzach.

Polski FPS World War 3 z pierwszym teaserem

Polski FPS World War 3 z pierwszym teaserem

Polskie studio The Farm 51 intensywnie pracuje nad zapowiedzianym dwa lata temu FPSem o wiele mówiącym tytule World War 3. W sieci ukazał się właśnie jego teaser.

World War 3 to zapowiedziana dwa lata temu produkcja gliwickiego studia The Farm 51. Ta nastawiona na rozgrywkę wieloosobową strzelanka zaoferuje graczom realistyczną, taktyczną rozgrywkę w modelu… free-to-play. Twórcy gry opublikowali właśnie jej pierwszy, krótki teaser.

Pierwszy od zeszłorocznych targów Gamescom materiał nie zdradza praktycznie niczego. Wiemy jednak, że już w przyszłym tygodniu twórcy zaserwują pełnoprawny zwiastun, w którym zdradzona zostanie data premiery polskiego FPSa.

Produkcja tworzona jest w oparciu o popularny silnik graficzny Unreal Engine 4, który powinien być gwarantem ładnej oprawy wizualnej. Niepokoi nas nieco model rozgrywki nastawiony na mikropłatności, ale… poczekamy, zobaczymy.

Nowy zwiastun World War Z rozbudza wyobraźnię

Nowy zwiastun World War Z rozbudza wyobraźnię

W produkcji są co najmniej dwie ciekawe gry, pozwalające eliminować hordy zombie liczone w setkach. Jedną z nich jest World War Z, która została właśnie zaprezentowana na zwiastunie z elementami rozgrywki.

W sieci zagościł nowy zwiastun gry World War Z, zapowiedzianej w trakcie The Game Awards 2017. Materiał wideo prezentuje fragmenty rozgrywki ciekawego zombie slashera, którego premiera odbędzie się jeszcze w tym roku. Naszą uwagę zwróciły w nim zwłaszcza nieprzebrane zastępy nieumarłych, pojawiające się w jednym momencie na ekranie. Animacja postaci nie stoi może na najwyższym poziomie, ale twórcy muszą pójść na pewno ustępstwa, jeśli chcą wyświetlać potyczki o tak dużym rozmachu na ekranach telewizorów i monitorów.

Powyższy materiał został zarejestrowany w trakcie kooperacyjnej misji, rozgrywającej się na terenie Moskwy. W ostatecznej wersji World War Z gracze przemierzać będą ulice miast takich jak Nowy Jork, czy Jerozolima, czyli lokacji doskonale znanych z filmowego pierwowzoru. Warto dodać, że za produkcję gry odpowiada Paramount Pictures, co powinno być gwarancją co najmniej poprawnej jakości World War Z.

World War Z zadebiutuje na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.

Kingdom Come: Deliverance otrzyma cztery rozbudowane DLC i wiele dodatków

Kingdom Come: Deliverance otrzyma cztery rozbudowane DLC i wiele dodatków

Kingdom Come: Deliverance zostało bardzo dobrze przyjęte zarówno przez graczy, jak i recenzentów. Dlatego też jego twórcy ze studia Warhorse postanowili rozwinąć swój projekt i zapowiedzieć, jak będzie wyglądać przyszłość gry.

Jak się okazuje, czeska produkcja ma otrzymać rozbudowane fabularne DLC i dodatki. Pierwszy z nich – From the Ashes – ma zostać zaprezentowany już na targach E3. Nie możemy się doczekać!

From the Ashes ma przedstawić zupełnie nową historię, oferującą wile zadań do wykonania. Oczywiście, nie zabraknie w nim trudnych decyzji do podjęcia. Co ciekawe, będzie to jeden z aż czterech fabularnych DLC, które pojawią się w Kingdom Come, nie wspominając o pozostałych dodatkach.

Nie wiadomo, kiedy wszystkie DLC i dodatki zadebiutują. Znamy jednak ich tytuły. Fabularne DLC, poza From the Ashes, to The Amorous Adventures of Bold Sir Hans Capon, Band of Bastards oraz A Woman’s Lot (darmowy dla osób, które wsparły grę crowdfundingowo), a dodatki to Hardcore Mode (darmowy), The Making of Kingdom Come (darmowy dla osób, które wsparły grę crowdfundingowo), Tournament! (darmowy), Combat Academy (darmowy dla osób, które wsparły grę crowdfundingowo) i Modding Support (darmowy).

Kingdom Come: Deliverance to gra RPG, ale gra RPG inna od wszystkich. Dlaczego? Otóż, nie spotkamy w niej smoków czy też innych mitycznych stworów, ani nie doświadczymy w niej magii. Akcję tego tytułu osadzono bowiem w realiach historycznych, w średniowiecznej Europie, a dokładniej w XV-wiecznych Czechach. Z tego powodu ważnym aspektem gry jest realizm, o który twórcy z Warhorse Studios postanowili jak najdokładniej zadbać.

Tłem fabularnym dla Kingdom Come jest najazd na Czechy węgierskiego króla Zygmunta Luksemburskiego, który postanowił przejąć władzę w Czechach, odbierając ją z rąk swego przyrodniego brata. W związku z tymi wydarzeniami kraj ogarnęła wojenna zawierucha.

Głównym bohaterem gry jest Henryk, syn kowala mieszkającego w grodzie Skalica. Pewnego dnia wioska protagonisty została zaatakowana i zniszczona przez armię wroga, a jego rodzice – zabici. Henryk, który poprzysiągł zemstę i wypełnienie ostatniej woli ojca, został wplątany w wielką politykę i sieć intryg związanych z próbą uratowania prawowitego króla Czech – Wacława IV – oraz samego kraju.

Vampyr – zobaczcie nowy, godzinny gameplay z komentarzem twórców

Vampyr – zobaczcie nowy, godzinny gameplay z komentarzem twórców

Już za niecałe dwa tygodnie na rynku zadebiutuje nowa gra RPG studia DONTNOD Entertainment – Vampyr. Z tej okazji twórcy postanowili pokazać jeszcze więcej tego, co czeka graczy w mrocznym, powojennym Londynie. W sieci pojawił się bowiem godzinny gameplay z Vampyra, i to z komentarzem autorów.

Vampyr to jedna z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku. W tym RPG akcji wcielimy się w postać chirurga wojskowego – Jonathana Reida, który podczas powrotu z frontu I Wojny Światowej zostaje ugryziony przez wampira. Na przestrzeni całej rozgrywki bohater będzie musiał zmagać się nie tylko z epidemią hiszpańskiej grypy i niesieniem pomocy ludziom, ale także narastającą w nim rządzą krwi.

https://player.twitch.tv/?autoplay=false&video=v262365105

Gameplay pokazuje nam działanie ekosystemu społeczeństwa Londynu i to, jak wpływać na niego będą decyzje podejmowane przez graczy. W końcu, bohater będzie mógł zabić lub oszczędzić każdego z mieszkańców Londynu, używając ich krwi, by ulepszać swoje nowe, nadprzyrodzone moce. Z drugiej strony, skoro Jonathan Reid jest doktorem, ma możliwość leczenia niektórych mieszkańców. Lecząc podniesiemy poziom higieny i zdrowia Londyńczyków, co z kolei wpływanie na jakość i pożywność krwi.

Premiera gry Vampyr odbędzie się 5 czerwca. Tytuł zadebiutuje na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.

Minimalne wymagania sprzętowe Vampyr:

  • Procesor: Intel Core i3-2130 3.4 GHz / AMD FX-4100 3.6 GHz
  • Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 660 2 GB / AMD Radeon R7 370 2 GB
  • RAM: 8 GB
  • Miejsce na dysku: 20 GB
  • System: 64-bitowy Windows 7, 8, 10

Rekomendowane wymagania sprzętowe Vampyr:

  • Procesor: Intel Core i7-3930K 3.2 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz
  • Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 970 4 GB / AMD Radeon R9 390 4 GB
  • RAM: 16 GB
  • Miejsce na dysku: 20 GB
  • System: 64-bitowy Windows 7, 8, 10
Battlefield 5 zaprezentowany! Mamy zwiastun i szczegóły

Battlefield 5 zaprezentowany! Mamy zwiastun i szczegóły

Firma Electronic Arts, zgodnie z wcześniej złożoną obietnicą, zaprezentowała zwiastun gry Battlefield 5 i zdradziła całkiem sporo informacji na jej temat. Zobaczcie jak wyglądała będzie nowa odsłona kultowej serii!

Zwiastun gry Battlefield 5 wywołuje od wczoraj ogromne emocje i dzieli graczy. Jego oceny na YouTube wyglądają bardzo słabo i stosunek głosów wynosi obecnie 159 tysięcy do 121 tysięcy. Powód? Wszyscy spodziewali się powrotu do II Wojny Światowej i ten faktycznie ma miejsce, ale styl w jakim się to stanie pozostawia wiele do życzenia. Powiedzmy sobie wprost: na realizm nie ma tu co liczyć, a w materiale wideo co rusz pojawiają się przekłamania historyczne. Zobaczcie sami:

No dobra, zwiastun jest jaki jest – miejmy go już za sobą i przejdźmy do szczegółów związanych z Battlefieldem 5, a dokładnie do tego, jakie nowości przygotowali dla Was twórcy gry! Od razu na starcie mamy dobre wieści: kampania dla jednego gracza zostanie zachowana w formie Opowieści, znanych z Battlefielda 1. Jeśli będzie równie klimatycznie, to nie możemy się już doczekać!

Co nowego w Battlefield 5?

Nowości jest naprawdę sporo i wszystkie spotkały się ze sporym uznaniem ze strony graczy. Przedstawimy je Wam w postaci krótkiej i czytelnej listy:

  1. Battlefield 5 pozwoli graczom budować własne fortyfikacje, a także umacniać zniszczone już w trakcie walki elementy otoczenia. Według informacji podanych przez EA nie będzie można ich budować wszędzie – budowa będzie możliwa wyłącznie w pobliżu punktów na mapie, które należy przejąć lub obronić.
  2. W Battlefield 5 zagości tryb Grand Operations, czyli operacji na wzór tych z Battlefielda 1. Rywalizowały będą tutaj drużyny złożone z 64 graczy każda, na przestrzeni kilku, kolejno następujących po sobie scenariuszy.
  3. Tryb kooperacji Combined Arms – drużyna złożona z maksymalnie 4 graczy będzie wykonywać kolejne, proceduralnie generowane (!!!) misje.
  4. Żołnierze będą mogli wskrzeszać się nawzajem, nawet jeśli nie będą medykami.
  5. Do gry wprowadzona zostanie możliwość czołgania się… na plecach, by w ten sposób wycofywać się przed przeciwnikiem i jednocześnie prowadzić ogień.
  6. W grze pojawi się mnóstwo udoskonalonych i nowych, realistycznych animacji ruchu.
  7. W grze nie będzie przepustki sezonowej – wszystkie mapy publikowane będą po premierze za darmo!

Jak widać jest tego naprawdę sporo! Niezmienione zostaną dostępne wcześniej klasy postaci. System progresji postaci znany z poprzednich odsłon gry zostanie zachowany. EA słowem nie wspomniało w trakcie prezentacji o trybie Battle Royale, który pojawi się w serii Call of Duty. Nic straconego, bowiem może zostać ogłoszony w późniejszym czasie.

Co ciekawe, w procesie tworzenia gry aktywnie bierze udział firma NVIDIA. Karty graficzne GeForce GTX są oficjalną platformą sprzętową PC dla gry Battlefield V. NVIDIA współpracuje z EA DICE celem dostarczania funkcji takich jak aktualne sterowniki Game Ready, optymalne ustawienia gry oraz inne funkcje platformy GeForce i GeForce Experience. Prace dotyczą również integracji w grze najnowszych technik graficznych i optymalizacji wydajności na PC.

Data premiery gry Battlefield 5 została ustalona na 19 października 2018 roku. Battlefield 5 pojawi się na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.

Polska gra House Flipper o remontowaniu domów to hit na Steamie!

Polska gra House Flipper o remontowaniu domów to hit na Steamie!

Rekordy popularności na platformie Steam bije od niedawna polska gra niezależnego dewelopera o nazwie Empyrean, wydawana w Polsce przez PlayWay. Sukces produkcji jest tak wielki, że akcje PlayWay gwałtownie wystrzeliły w górę!

House Flipper to kolejna gra wydawana przez firmę PlayWay, która wcześniej ochoczo firmowała swoją nazwą m.in. Car Mechanic Simulator. Nowe dzieło Empyrean pozwala graczom wcielić się w rolę jednoosobowej ekipy remontowej, odpowiadającej za gruntowną renowację domów. Podczas wirtualnej rozgrywki w House Flipper kupujemy domy, a następnie remontujemy co trzeba i sprzedajemy nieruchomości.

Do zadań gracza należy nie tylko wyburzanie ścian i planowanie przestrzeni, ale także zakup mebli i innych ciekawych dodatków. Możemy zadbać nawet o takie detale jak ścieranie kurzy, czy też mycie okien. Zobaczcie sami jak to wszystko wygląda:

Prosty i satysfakcjonujący model rozgrywki spodobał się graczom tak bardzo, że w ciągu 24 godzin od mającej miejsce 17 maja premiery na platformie Steam, gra zarobiła na siebie. Twórcom zwróciły się zarówno koszty produkcji, jak i marketingu! Dość powiedzieć, że polska gra zajmowała 1. miejsce w globalnym rankingu sprzedaży w pierwszym dniu dystrybucji.

Cena House Flipper na Steam wynosi obecnie 64.79 złotych (promocja -10%).

Jak Wam się podoba?

Oto pierwszy z serii komiksów będący fabularnym wprowadzeniem do World of Warcraft: Battle for Azeroth

Oto pierwszy z serii komiksów będący fabularnym wprowadzeniem do World of Warcraft: Battle for Azeroth

Już za kilka miesięcy na rynku zadebiutuje kolejny dodatek do World od Warcraft – Battle for Azeroth. Z tej okazji Blizzard postanowił stworzyć serię komiksów, która ma stanowić fabularny wstęp do rozszerzenia. Dzisiaj opublikowano jej pierwszą część.

Zastanawialiście się, co podczas wydarzeń z Legionu wielka nieobecna ostatniego dodatku – Jaina Proudmore? Nowy komiks wyjaśnia nie tylko to, ale także czym Jaina zajmuje się obecnie. Możemy w nim zobaczyć nie tylko ruiny Theramore, ale także Kul Tiras.

No cóż, skoro komiks jest dostępny zupełnie za darmo, nie będziemy zdradzać Wam jego fabuły. Zachęcamy Was za to do lektury! Kliknijcie TUTAJTUTAJ, aby przejść do komiksu.

Battle of Azeroth, czyli siódmy dodatek do World of Warcraft, będzie miał swoją premierę już 14 sierpnia. Komiksy nie będą jedynym mostem fabularnym między wydarzeniami z Legionu a nadchodzącego rozszerzenia. W grze ma pojawić się także bowiem specjalny prepatch stanowiący prolog do Battle for Azeroth. W nim gracze przymierza odzyskają Undercity, czyli dawny Lordaeron, a gracze Hordy spalą drzewo Teldrassil. W zasadzie, na Azeroth ponownie skupimy się na wojnie między frakcjami, a nie walce z demonami.

My nie możemy doczekać się debiutu Battle for Azeroth, a Wy?

Za sprawą tego moda w Dark Souls 3 zginiecie nawet jeśli się zatrzymacie

Za sprawą tego moda w Dark Souls 3 zginiecie nawet jeśli się zatrzymacie

Jeżeli jakimś cudem Dark Souls 3 samo w sobie jest dla was za łatwe, być może macie ochotę na pewne wyzwanie? Od jakiegoś czasu można do tej gry pobrać mod, który zamienia rozgrywkę w scenariusz rodem z filmu Speed: Niebezpieczna prędkość z Keanu Reevesen i Sandrą Bullock.

W filmie Speed: Niebezpieczna prędkość terrorysta podłożył po autobus bombę, która miała wybuchnąć, gdyby tylko autobus zwolnił poniżej 50 mil na godzinę. Mod Don’t Stop Moving do Dark Souls 3, który został stworzony przez osobę o nicku Loki, wprowadza do gry podobną zasadę. Gdy tylko podczas rozgrywki się zatrzymacie, poziom waszych punktów życia zacznie drastycznie spadać, aż w końcu zginiecie.

Tylko gdy znowu zaczniecie się poruszać, zatrzymacie zabójczy proces. Prędkość spadania ilości punktów życia zależy od punktów wigoru. Co więcej, za sprawą moda możecie użyć maksymalnie pięć leczących butelek Estusa.

Więcej informacji na temat moda, w tym instrukcje do jego instalacji, znajdziecie w serwisie Nexus Mods. Zamierzacie go wypróbować?

Green Hell to godny uwagi survival psychologiczny

Green Hell to godny uwagi survival psychologiczny

No dobra, gier survivalowych na platformie Steam jest już aż za dużo, ale o Green Hell napisać naszym zdaniem warto. Co takiego wyróżnia produkcję studia Creepy Jar, złożonego z byłych pracowników polskiego studia Techland, pracujących nad świetnym Dying Light?

Green Hell to pierwszoosobowy „psychologiczny symulator survivalu”. Cytowane słowa twórców wcale nie są przypadkowe, bowiem gra przenosząca graczy w sam środek amazońskiej dżungli faktycznie wydaje się być produkcją o wiele bardziej złożoną od survivali, w jakie do tej pory mieliśmy okazję grać. Oddaje to doskonale blisko 20-minutowy gameplay, który podrzucamy Wam nieco niżej w artykule.

Jeśli nie macie w tej chwili czasu obejrzeć materiału wideo, to spieszymy z wyjaśnieniami. Mechanika Green Hell zakłada, że na sterowaną przez graczy postać czyha naprawdę wiele realnych zagrożeń. Przykład? Jeśli nie zaopatrzycie na czas rano widocznej na którejś z kończyn (lub tułowiu), po jakimś czasie wda się w nią zakażenie, które może prowadzić do śmieci bohatera. Do oczyszczenia rany można używać wielu różnych środków, lecz najłatwiej dostępnym wydają się czerwie. Brzmi naprawdę dobrze i pozostaje mieć nadzieję, że twórcy gry staną na wysokości zadania i do tematu obrażeń przyłożą się naprawdę dobrze.

W Green Hell obecny jest rzecz jasna system craftingu, który przypomina odrobinkę to, co widzieliśmy w The Forest (tutaj przeczytacie naszą recenzję tej gry). Od strony graficznej produkcja wydaje się mocno przypominać Ark: Survival Evolved, choć oprawa wizualna wydaje się ociupinkę bardziej dopracowana. W oczy rzuca się mocne klatkowanie gry, ale są to oczywiście bolączki obecnej wersji gry. Ponoć!

Celem Green Hell ma być nie tylko przetrwanie, ale także rozwiązanie tajemnic skrywanych przez gęstą dżunglę. Twórcy gry obiecują, że gracze będą zaskakiwani na każdym kroku i z czasem okaże się, że o przeżycie trzeba będzie walczyć z czymś więcej niż tylko naturą.

Green Hell trafi na platformę Steam do Wczesnego Dostępu jeszcze tego lata. Mamy nadzieję, że nie będzie to kolejny tytuł, na premierę którego trzeba będzie czekać długimi miesiącami lub nawet latami.