Co miesiąc w platformie Humble Bundle można otrzymać pakiet gier wartych ponad 300 złotych złotych, płacąc tylko 40 złotych – wystarczy zasubskrybować usługę Humble Monthly. Jakie tytuły będzie zawierać marcowy zestaw?
W ramach comiesięcznego pakietu Humble Monthly, sprzedawanego na Humble Bundle w cenie 40 złotych, można otrzymać bardzo ciekawe gry. W marcu do zdobycia jest między innymi kultowe już Dark Souls III oraz dodatek Ashes od Ariandel.
Poza Dark Souls III oraz DLC Ashes od Ariandel, w pakiecie otrzymamy również szereg innych gier. Ich nazwy poznamy jednak dopiero w marcu. Te produkcje także powinny być atrakcyjne, biorąc pod uwagę to, co pojawiło się we wcześniejszych paczkach. W styczniu dostaliśmy na przykład gry Tomb Raider, Sleeping Dogs, Quantum Break, The Long Dark czy Warhammer: Dawn of War III, a w lutym Life is Strange, Civilization VI z dwoma dodatkami, Owlboy oraz Tacoma.
Jak wspomnieliśmy, pakiet kosztuje około 40 złotych. Niemniej jednak, łączna wartość tytułów, które się w nim znalazły wynosi ponad 300 złotych.
Aby skorzystać z subskrypcji Humble Bundle Monthly, wystarczy przejść TUTAJ. Platforma pozwala na wybranie różnych planów subskrypcji – na 1 miesiąc, 3 miesiące, na 6 miesięcy oraz 12 miesięcy. Im dłuższy plan wybierzemy, tym pakiety będą dla nas tańsze. Na zakup zestawu, który będzie dostępny od marca, macie czas do końca lutego.
Wielkimi krokami nadciąga premiera Age of Empires: Definitive Edition, czyli zremasterowanej wersji kultowej strategii czasu rzeczywistego. Niestety, w przeddzień jej debiutu mamy złe wieści dla osób korzystających z platformy Steam.
Microsoft twierdzi, że to Valve winne jest temu, że gra Age of Empires: Definitive Edition nie zadebiutuje na platformie Steam. Zremasterowana wersja Age of Empires z 1997 roku udostępniona zostanie jedynie za pośrednictwem Microsoft Store, 20 lutego.
Jörg Neumann z Microsoftu w wywiadzie udzielonym serwisowi GameStar w dość pokrętny sposób przekonywał, że powodem takiego zagrania jest chęć uniknięcia sytuacji, w której gracze korzystający z różnych platform nie mogą grać ze sobą w trybie wieloosobowym. Przypominamy, że miało to miejsce w przypadku Call of Duty: Infinite Warfare i wywołało ogromne niezadowolenie wśród graczy. W związku z tym, Microsoft ograniczył się do wydania gry Age of Empires: Definitive Editio wyłącznie na swojej platformie. Wytłumaczenie to brzmi niezbyt przekonująco w obliczu tego, że na Steamie znajduje się obecnie kilka tytułów Microsoftu, oferujących tryb wieloosobowy.
Zagrywka Microsoftu wydaje się być podyktowana chęcią nakłonienia graczy do korzystania z usługi Xbox Live oraz częstszych wizyt w sklepie Windows Store. Ograniczenie dystrybucji gry wyłącznie do tego miejsca na pewno wpłynie negatywnie na wyniki sprzedaży. Wielu graczy wciąż nie jest przekonanych do korzystania z platformy Microsoftu – powodem jest przede wszystkim panujący tam chaos związany z pomieszaniem gier z innymi aplikacjami
Kolejne rozszerzenie do World of Warcraft zadebiutuje dopiero za kilka miesięcy, ale już teraz możecie zamówić je w przedsprzedaży.
Nareszcie wiemy, kiedy możemy spodziewać się premiery najbliższego dodatku do World of Warcraft, który został zaprezentowany podczas Blizzconu. Battle for Azeroth, bo tak brzmi jego nazwa, powinien zadebiutować już latem tego roku, o czym niedawno poinformował Blizzard.
Rozszerzenie można już zamówić w ramach przedsprzedaży. Obecnie Battle for Azeroth dostępne jest w dwóch edycjach – standardowej oraz cyfrowej deluxe. Później w tym roku Blizzard zamierza zaprezentować zwartość specjalnej Edycji Kolekcjonerskiej, która trafi tylko do sprzedaży detalicznej.
Na wszystkie osoby, które zdecydują się na przedpremierowy zakup dodatku, czeka cały szereg dodatkowych atrakcji. Niezależnie od wybranej wersji gracze otrzymają możliwość natychmiastowego wyniesienia dowolnej postaci na 110 poziom, a także dostęp do łańcuchów zadań, które pozwolą na odblokowanie jednej z tak zwanych sprzymierzonych ras – Dzieci Nocy (Nightborne), Elfów Pustki (Void Elves), Świetlistych dranei (Lightforged draenei) oraz Taurenów z Wysokiej Góry (Highmountain tauren), i to jeszcze przed debiutem rozszerzenia.
Osoby, które postanowią wyposażyć się w cyfrową edycję deluxe, otrzymają także dodatkową zawartość, która powinna zostać udostępniona najpóźniej w dniu premiery Battle for Azeroth, a prezentuje się ona następująco:
Wierzchowce w World of Warcraft – Kultirański rumak (Kul Tiran Horse) i Zandalarański raptor (Zandalari Raptor)
Zwierzak w World of Warcraft – Mały turtolianin (Little Tortollan)
Cyfrowe gadżety w Overwatch – emotikonki dla Smugi; kwestie dla Torbjorna; graffiti z Anduinem, Jainą, Sylwaną i Zaurzykłem oraz portrety gracza w stylu Kul Tiras lub Zandalaru
Rewers kart „Azeroth w ogniu” w Hearthston
Graffiti w StarCraft II
Wierzchowiec w Heroes of the Storm
Co Battle for Azeroth zaoferuje? Poza wspomnianymi wcześniej wspomnianymi sprzymierzonymi rasami, których będzie co najmniej sześć, z pewnością dwa nowe kontynenty – Kul Tiras i Zandalar. Możemy spodziewać się również nowych rajdów, podziemi, zadań czy przeciwników.
World of Warcraft cieszy się ogromną popularnością nieprzerwanie od 13 lat, między innymi za sprawą regularnie wypuszczanych rozszerzeń. Jedne spodobały się graczom bardziej, a inne mniej. Mamy nadzieję, że Battle for Azeroth przypadnie im do gustu i powtórzy sukces dodatku Legion.
Lenovo Legion, marka produktów tworzonych z myślą o graczach, wprowadza w połowie lutego do polskich sklepów swój najnowszy monitor 144 Hz, oferujący obsługę technologii AMD FreeSync. Lenovo Legion Y25f to monitor dla graczy, o jasności 400 cd/m2, z obsługą standardu HDR, dostępny w atrakcyjnej cenie 1199 złotych.
W połowie lutego Lenovo Legion wprowadzi na polski rynek swój najnowszy monitor dla graczy – Lenovo Legion Y25f. Na etapie tworzenia urządzenia inżynierom Lenovo przyświecała idea, by stworzyć monitor o sporych możliwościach, w jak najniższej cenie. Cena sugerowana dla tego modelu Y25f wynosi 1199 złotych i w tych pieniądzach gracze otrzymują sprzęt wyposażony w najbardziej pożądane przez nich cechy.
Lenovo Legion Y25f korzysta z panelu TN o przekątnej 24.5-cala i rozdzielczości 1920×1080 pikseli. Wyświetlacz po bokach otaczają niemal niewidoczne ramki o grubości zaledwie 2 milimetrów. Pozwala to w wygodny sposób tworzyć konfiguracje wielomonitorowe, pozbawione rzucających się w oczy kresek, dzielących obraz.
Monitor osadzony został na regulowanej podstawie, w kształcie litery Y, będącej znakiem rozpoznawczym marki Lenovo Legion. Atutem jest niezwykle prosty, beznarzędziowy montaż poszczególnych elementów konstrukcji. Firma zadbała o to, aby monitor oferował jak najszerszy zakres regulacji – panel można regulować nie tylko w pionie (aż o 110 mm), ale także obracać go w osi poziomej (+/- 30 stopni). Wyświetlacz można także nachylić i odchylić w zakresie od -5 do +22 stopni.
Dodatkowo, w ramce monitora, po lewej stronie ukryto praktyczny, odchylany wieszak na słuchawki.
Jasność na poziomie 400 cd/m2 i bardzo dobry współczynnik kontrastu
Maksymalna, deklarowana jasność monitora wynosi 400 cd/m2. Tak jasny panel w połączeniu z obsługą technologii HDR pozwala uzyskać szerszą rozpiętość tonalną kolorów. Panele TN stosowane w monitorach Lenovo Y25f zapewniają 99% pokrycia przestrzeni barw sRGB. Współczynnik kontrastu wynosi 1000:1, a czas reakcji matrycy to zaledwie 1 ms. Mimo zastosowania matrycy TN, odwzorowanie kolorów stoi na bardzo dobrym poziomie, a współczynnik DeltaE przyjmuje niewielkie wartości.
Urządzenie cechuje się częstotliwością odświeżania na poziomie 144 Hz, która pozwala wyeliminować efekt tearingu (poszarpanych klatek). Problem ten występuje na monitorach 60 Hz, podłączonych pod komputery generujące więcej niż 60 kl./s., w przypadku gdy wyłączona jest synchronizacja pionowa. Większa liczba wyświetlanych klatek daje oczywiście efekt płynniejszej rozgrywki, co docenią zwłaszcza gracze lubujących się w dynamicznych strzelankach pokroju Overwatch lub Counter-Strike: Global Offensive.
Cena i dostępność
Lenovo Legion Y25f trafi do sprzedaży w Polsce w połowie lutego, w cenie 1199 złotych. W zestawie znajdują się także (oprócz kabla zasilającego) przewody DisplayPort, HDMI oraz USB 3.0.
Zakup gotowego zestawu komputerowego jeszcze nigdy nie był tak opłacalny, jak teraz. Skonfigurowane z myślą o graczach i rozsądnie wycenione komputery Lenovo Legion Y720 Tower są bardzo ciekawą propozycją w dobie rosnących w zawrotnym tempie cen kart graficznych.
Jakiś czas temu w ofercie polskich sklepów pojawiły się niedrogie komputery Lenovo Legion Y520 Tower. Marka Lenovo Legion przygotowała także alternatywę dla bardziej wymagających graczy, w postaci desktopów Lenovo Legion Y720 Tower, które również są już dostępne w sprzedaży. W swojej najwydajniejszej konfiguracji oferują one wydajność niezbędną do grania w najnowsze gry w rozdzielczości Full HD, 2K, a w przypadku niektórych tytułów także w 4K.
Lenovo Legion Y720 Tower – skonfiguruj swój komputer marzeń
O wysoką wydajność komputerów Lenovo Legion Y720 Tower dbają procesory Intel®Core™ i5-7400 7. generacji i Intel®Core™ i7-7700 7. generacji, współpracujące nawet z 32 GB pamięci RAM DDR4. Warto zwrócić uwagę na fakt, że płyty główne w komputerach Lenovo Legion Y720 Tower obsługują maksymalnie 64 GB pamięci RAM.
W zależności od preferencji, gracze mogą wybierać pomiędzy układami graficznymi firm NVIDIA oraz AMD. Dla mniej wymagających miłośników gier przygotowano karty graficzne NVIDIA® GeForce® GTX 1050 Ti oraz AMD Radeon™ RX570 8 GB, które zagwarantują możliwość zabawy w wysokich ustawieniach graficznych, w rozdzielczości Full HD. Gracze oczekujący jeszcze większej mocy obliczeniowej mogą postawić na układ NVIDIA® GeForce® GTX 1060 6 GB. Umożliwia on nie tylko korzystanie z najpopularniejszych gogli VR, takich jak Oculus Rift lub HTC Vive, ale także pozwala na płynną rozgrywkę w najwyższych ustawieniach graficznych w rozdzielczości Full HD, a także 2K (2560×1440 pikseli). Na najbardziej wymagających graczy czeka zestaw z układem NVIDIA® GeForce® GTX 1070 8 GB, który w niektórych grach pozwoli nawet na płynne wyświetlanie grafiki w rozdzielczości 4K.
Dopełnieniem specyfikacji technicznej poszczególnych komputerów są dyski twarde SATA o pojemności do 2 TB oraz szybkie dyski SSD PCIe o pojemności 512 GB. Dzięki opcjonalnej pamięci Intel® Optane™ możliwe jest połączenie dysków SSD i HDD w jeden wolumin, w celu zwiększenia wydajności pracy dysku talerzowego. Na dyskach SSD instalowany jest system operacyjny Windows 10 Home w wersji 64-bitowej, który uruchamia się dosłownie kilka sekund. Na dysku SSD warto zainstalować wybrane gry – dzięki temu czas wczytywania się poziomów diametralnie się skróci.
Gracze docenią obecność karty sieciowej oferującej Wi-Fi 802.11ac 2×2 i gigabitowy Ethernet. Praktycznym dodatkiem jest również moduł Bluetooth® 4.0, pozwalający wygodnie połączyć z komputerem urządzenie mobilne, takie jak telefon lub tablet.
Dobrze chłodzone obudowy, z beznarzędziowym montażem
Komputery Lenovo Legion Y720 Tower zamknięte są w obudowach o wymiarach 478.9 x 503.5 x 206.4 milimetra. Oferują one przestrzeń niezbędną do efektywnej cyrkulacji powietrza i prawidłowego chłodzenia znajdujących się w niej podzespołów. Marka Lenovo Legion zagwarantowała beznarzędziowy dostęp do poszczególnych elementów konstrukcji – dzięki temu gracze w wygodny sposób mogą wymienić kartę graficzną, pamięć RAM lub dyski. Dodatkiem poprawiającym walory wizualne obudowy jest czerwone, regulowane podświetlenie.
Obudowy desktopów Lenovo Legion Y720 Tower otrzymały certyfikat Oculus, gdyż oferują bardzo bogaty zestaw złączy na przednim panelu, umożliwiający bezproblemowe podłączenie gogli VR. Znajdziemy tam 2 złącza USB 3.0, 2 złącza USB 2.0 i nowoczesny port USB Typu C. Oprócz nich, gracze skorzystać mogą także z czytnika kart pamięci 7w1 oraz gniazda mikrofonowego i słuchawkowego.
Lenovo Legion Y720 Tower – ceny i dostępność
Komputery Lenovo Legion Y720 Tower dostępne są m.in. w sklepach YYY w cenach od XXX złotych.
Już 20 lutego na konsolach, a 22 lutego na platformie Steam ukaże się Metal Gear Survive. Budząca ogromne kontrowersje strzelanka autorstwa Konami przygotowana została bez udziału „ojca serii”, Hideo Kojimy. Poznaliśmy właśnie jej wymagania sprzętowe.
Konami, wydawca Metal Gear Survive, opublikował minimalne i rekomendowane wymagania sprzętowe gry, która od 22 lutego dostępna będzie na platformie Steam. Wymagania nie są wysokie, co może oznaczać, że będziemy mieli do czynienia albo z doskonałym konsolowym portem, albo oprawa graficzna na PCtach pozostawiała będzie nieco do życzenia.
Wymagania minimalne Metal Gear Survive:
Procesor: Intel Core i5-4460 (3.40 GHz) lub lepszy, co najmniej 4-rdzeniowy
Pamięć: 4 GB RAM
Karta grafiki: NVIDIA GeForce GTX 650 (2 GB) lub lepsza z DirectX 11
Przestrzeń dyskowa: 20 GB
System: Windows 7, 8 lub 10 (64-bit)
Wymagania rekomendowane Metal Gear Survive:
Procesor: Intel Core i7-4790 (3.60GHz) lub lepszy, co najmniej 4-rdzeniowy
Pamięć: 8 GB RAM
Karta grafiki: NVIDIA GeForce GTX 960 lub lepsza z DirectX 11
Przestrzeń dyskowa: 20 GB
System: Windows 7, 8 lub 10 (64-bit)
Metal Gear Survive to spin-off, będący kooperacyjną grą akcji z zombie w rolach głównych, która ma wprowadzić spory powiew świeżości do kultowej serii. Fani boją się, że po odejściu ze studia Konami Hideo Kojimy zostanie im zaserwowany gniot, co znajduje odzwierciedlenie w zmasowanej krytyce kolejno prezentowanych zwiastunów nowej produkcji.
Metal Gear Survive wprowadzi do gry mechaniki związane z survivalem (takie jak crafting), zachowując jednocześnie „skradankowość”, z której zasłynęły poprzednie odsłony cyklu.
SNES Classic Mini sprzedaje się jeszcze lepiej niż poprzednia konsola retro od Nintendo – NES Classic Edition, o czym Nintendo poinformowało w swoim raporcie finansowym.
SNES Classic Mini to retro konsola od Nintendo, która miała swoją premierę pod koniec września. Jak się okazuje, sprzedała się ona już w 4 milionach egzemplarzy. Nintendo przekazało taką informację w swoim ostatnim raporcie finansowym. Dla porównania, zanim zakończono produkcję konsoli NES Classic Edition, sprzedano jej 2,3 miliona sztuk.
Należy zaznaczyć, że w tym roku produkcja drugiego z urządzeń zostanie wznowiona, a więc jego sprzedaż jeszcze powinna wzrosnąć. SNES Classic Mini również pozostanie na rynku. Jest tak, ponieważ Nintendo widzi te konsole jako środek, który ma pomóc we wzbudzeniu zainteresowania Nintendo Switch.
„Uznajemy je za okazję do wzbudzenia zainteresowania Nintendo Switch wśród tych, którzy od dawna albo nigdy nie mieli do czynienia z grami wideo.” – powiedział prezes Nintendo, Tatsumi Kimishima.
Na świecie sprzedawane są trzy różne wersje SNES Classic Mini – europejska, japońska i amerykańska. Różnią się one wyglądem oraz listą dołączonych gier, których w sumie jest po 26. Tytuły ekskluzywne dla Europy to EarthBound, Kirby’s Dream Course, Street Fighter 2 Turbo: Hyper Fighting, Super Castlevania 4 oraz Super Punch-Out.
Skoro SNES Classic Mini oraz NES Classic Edition odniosły tak wielki sukces, niektórzy zastanawiają się, czy Nintendo postanowi stworzyć także zminiaturyzowaną wersję Nintendo 64. Czas pokaże, czy do tego dojdzie.
Oryginalny Shadow of the Colossus z 2005 roku rozkochał w sobie wielu graczy. Czy tego samego dokona remake tej gry, który zadebiutował na PlayStation 4?
Shadow of the Colossus to jedna z najbardziej kultowych gier, które trafiły na konsolę PlayStation 2. W końcu doczekaliśmy się premiery jej remake’u, przeznaczonego dla posiadaczy PlayStation 4. Co oferuje on w porównaniu do oryginału? Niedawno w sieci pojawiły się pierwsze recenzje, które o tym mówią.
Jak się okazuje, nowa wersja Shadow of the Colossus jest wychwalana przez recenzentów z całego świata. Doceniono przede wszystkim to, że gra zachowała swój melancholijny klimat, a także wyjątkową rozgrywkę, która polega na przemierzaniu świata i walce z gigantycznymi przeciwnikami. Osobom które ją oceniły spodobała się także odświeżona oprawa wizualna.
W zasadzie jedyną wadą remake’u jest to, że jest on… remakiem i niczym więcej. W grze nie spotkamy bowiem żadnych nowych bossów. Nie usprawniono też pracy kamery czy systemu sterowania.
Poniżej zamieściliśmy listę ocen wystawionych remake’owi w recenzjach przez różne redakcje:
GRY-Online.pl – 8,5/10
Gamezilla – 9/10
FrazPC – 9/10
PPE – 9,5/10
Digital Trends – 8/10
GamesRadar+ – 4/5
Trusted Reviews – 5/5
Destructoid – 10/10
GameSpot – 9/10
Polygon – 9,5/10
IGN – 9,7/10
Game Informer – 9/10
Pierwotna wersja Shadow of The Colossus pojawiła się na PlayStation 2 w 2005 roku. W 2006 roku gra trafiła w zremasterowanej edycji HD na PlayStation 3, a teraz nowe pokolenie graczy może wypróbować ją na PlayStation 4.
Czy dokonaliście już zakupu remake’u Shadow of The Colossus? Dajcie znać, czy gra się Wam spodobała.
Nie ma co ukrywać – do tej pory niewiele gier opuściło Wczesny Dostęp w platformie Steam. Niedawno do tego grona dołączył Rust.
Rust to sandboksowy survival, który od 11 grudnia 2013 roku dostępny jest w ramach Wczesnego Dostępu w platformie Steam. Po ponad czterech latach, bo już 8 lutego tego roku, gra w końcu doczekała się pełnoprawnej premiery, choć odbyła się ona bez większej celebracji. To nie oznacza jednak, że prace nad tytułem zostaną zakończone.
Po debiucie wersji 1.0 Rust nadal będzie otrzymywał aktualizacje, jednak nie będą się one pojawiały tak często, jak dotychczas. Większych patchy możemy spodziewać się raz na miesiąc. Wszelkie planowane zmiany będą wcześniej wprowadzane na serwery testowe.
Dla wielu graczy najistotniejsza jest informacja o tym, że po premierze Rusta wzrosła jego cena. Dotychczas produkcję można było dodać do swojej biblioteki za 71,99 zł. Teraz na tę grę trzeba wydać około 118 złotych.
Głównym celem graczy w Rust jest przetrwanie. Po wejściu na jeden z serwerów należy stawić czoła nie tylko licznym przeciwnikom, ale także tak pozornie trywialnym przeszkodom jak głód, pragnienie czy chłód. Podobno jest to tytuł wyjątkowo uzależniający, co zdaje się potwierdzać ogromna liczba jego użytkowników, sięgająca 6,5 miliona. Ciekawe, czy teraz jego popularność się zwiększy.
Dajcie znać, czy zamierzacie wypróbować Rusta, skoro jego wersja 1.0 w końcu doczekała się premiery.
Symmetry to gra polskiego studia łącząca elementy mikrozarządzania i survivalu. Produkcja w podwójnej wersji językowej – polskiej (napisy) i angielskiej, trafi do sprzedaży 20 lutego 2018 roku w wersji na PC i komputery Mac. W późniejszym terminie pojawi się wersja na konsole PlayStation 4.
Symmetry to gra survivalowa, w której zadaniem graczy jest zarządzanie losami kosmicznych rozbitków na nieprzyjaznej planecie i doprowadzenie do ich bezpiecznego powrotu w przestrzeń kosmiczną. Atutem gry ma być wektorowa grafika o pastelowych barwach, nastrojowa ścieżka dźwiękowa oraz mgiełka tajemnicy spowijająca opuszczony świat.
Gracze zadbać będą musieli o podstawowe potrzeby rozbitków – zapewnienie im jedzenie, odpoczynku oraz odpowiedni poziom kondycji psychicznej, która wystawiona zostanie na próbę w nieprzyjaznym świecie.
Ga Symmetry, której polskim wydawcą jest firma Cenega, będzie dostępna w niskiej cenie sugerowanej, ustalonej na poziomie 39.99 złotych dla PC i Mac oraz 59.99 złotych dla PlayStation 4. W zestawie z grą znajdzie się też model lądownika Miner 4 do samodzielnego złożenia.