Project Zomboid żyje i ma się dobrze!

Project Zomboid żyje i ma się dobrze!

Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z grą Project Zomboid niezależnego studia Indie Stone, to koniecznie musicie nadrobić ten brak. To znakomita gra survivalowa, która od 10 lat nadal jest w fazie alfa, a swoją złożonością przytłacza większość gier AAA. Do tego jest na tyle łatwo do niej zrobić mody, że warsztat pęka w szwach – od nowych przedmiotów po całe nowe mechaniki i mapy – wszystko można sobie dodać.

Twórcy gry cały czas nad nią pracują i w tej połowie roku ma się pojawić już wersja 42, która przyniesie wiele interesujących zmian i ulepszeń. Oto kilka z nich:

Rozbudowa systemu rzemiosła w późnej fazie gry – umiejętność tworzenia różnych rzeczy, jak i hodowania żywności, jest niezbędne do przetrwania w trudnym świecie gry, gdzie od życia do śmierci dzieli Cię tylko jedno zadrapanie od umarlaka.

Poprawienie balansu i usprawnienia techniczne silnika gry, między innymi dodanie wysokości budynków do 32 pięter (obecnie jest maks. 8).

Bardzo wiele nowych przedmiotów i mechanik, w tym np. dodanie efektu zatrucia powietrza w wyniku rozkładu zwłok i konieczności noszenia maski gazowej.

Według przecieków zmian ma być co najmniej kilkaset – my, jak wszyscy fani gry o zombie, czekamy z niecierpliwością!

Czy będzie coś po Black Mesa?

Czy będzie coś po Black Mesa?

Czy słyszeliście o nowym projekcie Crowbar Collective, twórców znakomitego remake’u Half-Life o nazwie Black Mesa? Zespół opublikował w weekend bardzo krótki zwiastun na YouTube zatytułowany “Incoming Signal” i zaprosił fanów do zapisania się na “przyszłe aktualizacje i testy beta”.

Black Mesa to doskonały przykład tego, jak fanowska modyfikacja może przerodzić się w komercyjny projekt z aprobatą Valve. Gra trafiła do early access w 2015 roku i osiągnęła pełną wersję w 2020 roku, ale warto było czekać.

Niestety, nie wiemy, co dokładnie Crowbar Collective szykuje teraz, a zwiastun nie daje nam wielu wskazówek. Słychać strzały i krzyki w tle, a cztery kolorowe neonowe linie, które łączą się w czterokolorowe logo, mogą sugerować grę wieloosobową. Niektórzy fani spekulują, że cztery kolory w zwiastunie reprezentują serię Half-Life – pomarańczowy dla oryginalnej gry, zielony dla Opposing Force, niebieski dla Blue Shift i fioletowy dla Decay, mniej znanego dodatku, który ukazał się tylko na PlayStation 2. To ciekawy pomysł, ale chyba mało prawdopodobny: po pierwsze, ktoś inny już pracuje nad Black Mesa: Blue Shift. Inni fani, w tym były redaktor Valve News Network Tyler McVicker, twierdzą, że to zupełnie nowy, oryginalny projekt. Tę teorię może potwierdzać strona z ofertami pracy Crowbar Collective: Studio poszukuje obecnie kilku programistów Unreal Engine 4. Black Mesa, podobnie jak strzelanki Valve (z wyjątkiem oryginalnego Half-Life), korzysta z silnika Source.

Osobiście mamy nadzieję, że to oryginalny projekt. Black Mesa jest świetna, ale bardzo chcielibyśmy zobaczyć, co zespół może zrobić z własnymi pomysłami. Mamy też nadzieję, że cokolwiek się dzieje, nie zajmie to tak długo, jak Black Mesa – warto było czekać, ale to było naprawdę długie oczekiwanie. Jeśli chcecie być na bieżąco z nowym projektem, możecie zapisać się na obiecane aktualizacje i testy beta na stronie crowbarcollective.com.

Kultowe gry za mniej niż 5 zł – teraz na Steamie

Kultowe gry za mniej niż 5 zł – teraz na Steamie

Promocja „The Orange Box” na Steamie to prawdziwy skarb dla fanów gier wideo. Za jedyne 4,59 zł gracze mogą zdobyć kolekcję pięciu kultowych tytułów od Valve, w tym „Half-Life 2” wraz z obiema jego kontynuacjami, „Team Fortress 2” i „Portal”. To nie tylko niewiarygodna okazja cenowa, ale przede wszystkim szansa na doświadczenie niektórych z najbardziej wpływowych gier w historii branży.

Każda z tych gier, mimo upływu lat, nadal cieszy się dużą popularnością i uznaniem zarówno wśród krytyków, jak i graczy. „Half-Life 2” i jego epizody zdefiniowały gatunek strzelanek z perspektywy pierwszej osoby, wprowadzając innowacyjne mechaniki i opowiadając zapadającą w pamięć historię. „Portal” to z kolei unikalna mieszanka łamigłówek i humoru, która zdobyła serca graczy na całym świecie. „Team Fortress 2” utrzymuje się na szczytach list najczęściej granych gier na Steam, oferując dynamiczną rozgrywkę wieloosobową. Oferta „The Orange Box” za mniej niż 5 zł to znakomity sposób na wzbogacenie swojej biblioteki Steam o klasyki, które każdy gracz powinien znać. Z 95-procentową zniżką, w porównaniu do normalnej ceny 91,99 zł, jest to okazja, której nie można przegapić.

It’s Go Time – pionierska akcja promocyjna w świecie gier

It’s Go Time – pionierska akcja promocyjna w świecie gier

W świecie gamingu, gdzie innowacja i technologia idą w parze z ekscytującą rozrywką, Lenovo Legion wprowadziło nową erę interaktywnych wydarzeń. Ich ostatnia inicjatywa, „It’s Go Time”, to nie tylko prezentacja produktu, ale prawdziwe święto dla miłośników gier.

Lenovo Legion „It’s Go Time” to wydarzenie oparte na pięciu filarach: subiektywności, transmisji na żywo, interakcji, rywalizacji i mobilności. Celem było nie tylko zaprezentowanie możliwości serii Legion Go, ale również zaangażowanie społeczności w nowy, interaktywny format.

Wydarzenie z okazji premiery nowej konsoli Lenovo Legion Go było dość rozciągnięte w czasie – trwało blisko 2 tygodnie. Wszystko po to, aby podkreślić różne aspekty Legion Go. W pierwszej fazie influencerzy otrzymali swoje konsoli i nagrali materiały z unboxingu oraz z 3 wybranych przez siebie gier, pokazując nawiązujące do nich lokalizacje w swojej okolicy. Następnie wszyscy udali się do Mediolanu, by na torze Monza jeździć samochodami sportowymi, a na konsolach uczestniczyć w rywalizacji w grze F1 2023.

Finał wydarzenia odbył się w Spazio Lenovo Flagship Store w Mediolanie i było transmitowane na żywo na kanałach Twitch i YouTube Lenovo Legion oraz było relacjonowane przez wybranych influencerów z Europy. Ostatnie zmagania miały miejsce w grze Overcooked 2 ???? Podczas transmisji publiczność głosowała na swoje ulubione treści i wpływała na wyniki wyzwań, co dodało dużej dozy nieprzewidywalności, zwłaszcza w rozgrywce w tak szaloną grę, jaką jest Overcooked 2!

Sponsorem całego wydarzenia było AMD, którego procesory napędzają innowacyjną konsolę Lenovo Legion Go. Wydarzenie promowało także platformę Xbox Game Pass, która jest zintegrowana z konsolą.
Lenovo Legion „It’s Go Time” to przykład jak technologia, gaming i społeczność mogą razem tworzyć nową jakość rozrywki. Przez połączenie konkurencji, twórczości i innowacyjności, Lenovo Legion nie tylko zaprezentowało swój produkt, ale stworzyło wydarzenie, które na długo zostanie w pamięci uczestników i widzów.

Najciekawsze premiery gier – marzec 2022

Najciekawsze premiery gier – marzec 2022

W marcu debiutują przede wszystkim superprodukcje konsolowe takie jak Gran Turismo 7, ale bez obaw. Znaleźliśmy dla Was garść interesujących premier gier na komputery osobiste. Czeka na Was nowa odsłona kultowej serii strategii, RPG twórców Gothica oraz RTS bazujący na popularnym filmie sprzed lat. Oto najciekawsze premiery gier w marcu 2022 roku.

Elex 2 (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)

Gatunek: RPG, TPP
Data premiery: 1 marca

Twórcy trzech pierwszych części Gothica oraz Risen powracają z drugą odsłoną RPGa osadzonego w świecie science fiction. Niemcy z Piranha Bytes osadzili akcję swojej gry na planecie Magalan. Protagonista Jax musi stawić czoła zagrożeniu przed którym ostrzegał ludzkość w zakończeniu oryginalnego Elexa. Gracze wcielając się w postać bohatera wstąpią w szeregi jednej z frakcji i wykonując kolejne zadania fabularne i poboczne muszą rozwijać swą postać w sposób typowy dla produkcji RPG. Otwarty, sporych rozmiarów świat gry zachęca do eksploracji. Jak przystało na RPG-a, do dyspozycji graczy oddano pokaźny arsenał zróżnicowanej broni. Ukończenie trybo jednoosobowego trwa ponoć nawet kilkadziesiąt godzin.

Shadow Warrior 3 (PC/XSX/PS4/XONE)

Gatunek: akcja, FPS
Data premiery: 1 marca

Lubicie dynamiczne FPS-y? Dobrze się składa, bowiem 1 marca zadebiutował polski Shadow Warrior 3. Polskie studio Flying Wild Hog postawiło na ogromne natężenie akcji. Cel jest prosty: eksterminacja hord przeciwników w naprawdę krwawych starciach. Fabuła? Ma drugorzędne znaczenie. Jako Lo Wang musicie uratować świat przed starożytnym smokiem, którego Lo Wang chwilę wcześniej uwolnił. Jeżeli podoba się Wam rozwałka w stylu Serious Sama, będziecie w siódmym niebie.

Distans Worlds 2 (PC)

Gatunek: strategia ekonomiczna
Data premiery: 10 marca

Distans Worlds 2 to następca produkcji z 2010 roku, odświeżony o grafikę 3D oraz znacznie większe mapy. Zadaniem graczy jest rozwijanie cywilizacji, która osiągnęła poziom technologiczny umożliwiający przemieszczanie się pomiędzy galaktykami. Schemat gry przypomina inne podobne produkcje: gracz musi eksplorować kolejne układy, zakładać w nich kolonie, pozyskiwać surowce oraz oczywiście walczyć z innymi imperiami na drodze militarnej lub dyplomacji. Uwagę zwracają ogromne możliwości personalizacji rozrywki, kampania dla jednego gracza oraz kreator map.

The Settlers 8 (PC)

Aktualizacja [4.03.2022]: Deweloperzy odłożyli debiut gry w czasie. Nowa data premiery nie została ogłoszona.

Gatunek: RTS
Data premiery: 17 marca

Zapowiedziana jeszcze w 2018 gra The Settlers, będąca… ósm

ą odsłoną kultowej serii, nareszcie doczeka się premiery. Po 29 latach (!) od premiery pierwszej części „osadników”, The Settlers 8 trafi na platformy Epic Games Store oraz Ubisoft Connect. To strategia czasu rzeczywistego, pozwalająca graczom prowadzić tytułowe plemię do boju na przestrzeni kampanii jednooosobowej, potyczek dla maksymalnie 8 graczy lub w trybie bitew ze sztuczną inteligencją. Wykorzystująca silnik Snowdrop Engine Produkcja to… tak, tak, po raz kolejny „to samo”. Zbieranie surowców, rozbudowa wiosek, kolonizacja i walka! Wszystko to w trójwymiarze.

Syberia: The World Before (PC)

Gatunek: przygodówka
Data premiery: 18 marca

Cóż, być może w marcu tego roku w końcu doczekamy się premiery czwartej części gry Syberia, której premierę przełożono z ubiegłego roku. Kultowa przygodówka typu point-ant-click zabiera graczy w podróż do dwóch linii czasowych – 1937 oraz 2004 roku. W pierwszej pokierujecie poczynaniami 17-letniej pianistki zmagającej się z faszystowskim zagrożeniem w postaci Brunatnego Cienia, a w drugiej wcielicie się w rolę dobrze znanej Kate Walker. Nad Syberia: The World Before pracował znany belgijski twórca komiksów i grafiki do gier, Benoit Sokal.

Tiny Tina’s Wonderlands (PC/PS5/XSX/PS4/XONE)

Gatunek: akcja, FPP
Data premiery: 25 marca

Nie zapomnieliście o Borderlands? Świetnie się składa. W marcu tego roku odbędzie się premiera spin-offu tej serii pod nazwą Tiny Tina’s Wonderlands. Celem przygody jest pokonanie smoka, jednakże droga do realizacji tego zadania mocno przywodzi na myśl to, z czym zmagaliśmy się we wszystkich FPS-ach spod popularnego szyldu. Esencją produkcji jest rzecz jasna kolekcjonowanie coraz to mocniejszych pukawek i odblokowywanie coraz to potężniejszych umiejętności tytułowej bohaterki. Nie zabrakło charakterystycznego dla serii trybu kooperacji oraz specyficznego poczucia humoru.

Starship Troopers: Terran Command (PC)

Gatunek: RTS
Data premiery: 31 marca

Film „Żołnierze kosmosu” z 1997 roku ma całkiem spore grono fanów. Amerykańskie dzieło Paula Verhoevena doczekało

się adaptacji w postaci komputerowej gry RTS. Grający mają za zadanie kierować losami piechoty morskiej i stanąć w szranki przeciwko zastępom krwiożerczych robali. Akcja rozgrywa się na przestrzeni podobno mocno zróżnicowanej kampanii, wymuszającej na grających taktyczne podejście do tematu. Ładna oprawa graficzna, dużo jednostek do wyboru, ciekawa fabuła, no i klimat. My jesteśmy przekonani.

TOP 5: Gry, które w 2021 roku najbardziej rozczarowały

TOP 5: Gry, które w 2021 roku najbardziej rozczarowały

Choć w 2021 zadebiutowało co nieco naprawdę świetnych gier, niestety był on też rokiem co najmniej kilku wyjątkowo rozczarowujących produkcji. O jakich tytułach mowa? Które spotkały się z największą krytyką środowiska graczy, albo przeszły zupełnie bez echa? Tego dowiesz się z niniejszego zestawienia.

GTA: The Trilogy – The Definitive Edition
Błędy nie z tego świata, katastrofalnie źle wyglądające modele postaci, skopana optymalizacja, styl artystyczny nie pasujący do oryginałów, wybrakowana ścieżka dźwiękowa – to tylko niektóre wady „definitywnej” edycji trójwymiarowej trylogii GTA, obejmującej Grand Theft Auto 3, Grand Theft Auto: Vice City oraz Grand Theft Auto: San Andreas. Rockstar wiele stracił w oczach graczy, wypuszczając tę maszkarę na rynek, zwłaszcza że przed jej premierą zaatakował scenę moderską. Nie ma co się oszukiwać – GTA: The Trilogy – The Definitive Edition było słabą próbą skoku na kasę poprzez wykorzystanie nostalgii.

Battlefield 2042
Battlefield to doprawdy bestsellerowa seria – seria licząca całe mnóstwo odsłon. Niestety, nie każda część serii się udaje. Raz na jakiś czas zdarza się taka, której mocno obrywa się od graczy. Właśnie taką częścią jest tegoroczny Battlefield 2042. Skrytykowano go między innymi za kiepską optymalizację, nudne i puste mapy, niezbyt zróżnicowanych specjalistów, zbyt wygórowaną cenę w stosunku do jakości, brak listy serwerów, brak czatu głosowego w drużynie, brak tablicy wyników, brak trybów z poprzednich odsłon, mały wybór broni i wiele, wiele innych niedoróbek. Tak złego Battlefielda nie było od lat.

Biomutant
Tak Biomuntant to tytuł, który przez pewien czas daje frajdę. Już po kilku godzinach wszystko staje się w nim jednak z czasem bardzo powtarzalne i żmudne. Na dodatek, graczy w Biomutancie nie zachwyciła fabuła, to, w jaki sposób napisano dialogi i oskryptowano zadania, ani modele postaci. Wiele osób uznało, że zdecydowanie nie jest to tytuł, za który warto było zapłacić 250 złotych. Gdyby grę sprzedawano za kwotę trzy razy mniejszą, myślę, że zostałaby odebrana nieco inaczej. Nic nie zmieni jednak faktu, że Biomutant okazał się bardzo rozczarowujący.


Outriders

Outriders było bardzo obiecującą polską produkcją. Idea hybrydy łączącej krwawą walkę przy użyciu broni i potężnych mocy z rozbudowanymi systemami RPG brzmi obiecujące, nieprawdaż? Niestety, po premierze okazało się, że tytuł nękają różne problemy techniczne, toporna mechanika sterowania, korytarzowa rozgrywka, mało zróżnicowani oponenci czy też problemy z serwerami. Co z tego, że gra wygląda przepięknie i jest dobrze zoptymalizowana, skoro przez błędy jest niegrywalna? Po kilku aktualizacjach nieco ją naprawiono, ale mimo to wciąż pojawiają się na jej temat kolejne negatywne opinie.

Far Cry 6

Far Cry 6 to tytuł, którego premiera przeszła jakoś zupełnie bez echa. Może to i lepiej? Ta odsłona rozwijanej od lat serii nie została bowiem potraktowana z należytą miłością. Jej fabuła okazał się bardzo nudna i bez polotu, misje powtarzalne, mechaniki zbyt uproszczone, świat bez życia, interfejs niedopracowany, a sztuczna inteligencja… bardzo głupia. Rzecz jasna, nie zabrakło też w niej całego mnóstwa błędów. Zatem, Far Cry 6 zdecydowanie jest jednym z najgorszych tytułów AAA 2021 roku.

Jaka gra Ciebie najbardziej rozczarowała w ciągu ostatnich 12 miesięcy? Daj znać w komentarzach.

TOP 5: Najlepsze gry o Wikingach, w które powinieneś zagrać

TOP 5: Najlepsze gry o Wikingach, w które powinieneś zagrać

Dzisiaj na rynku debiutuje Assassin’s Creed Valhalla, kolejna część słynnej serii o asasynach, która tym razem zabierze nas na północ IX-wiecznej Europy i opowie historię bohaterów będących Wikingami. Jeśli uwielbiacie takie klimaty, ale wolicie poczekać na to, aż inni gracze ocenią najnowszą produkcję Ubisoftu, może warto w tym czasie wypróbować inne gry o Wikingach. Dzięki niniejszemu artykułowi poznacie te, które są najgodniejsze Waszej uwagi. Zapraszamy do lektury!

Northgard

Pierwsza z gier, którą postanowiliśmy umieścić na naszej liście to strategia czasu rzeczywistego, która zadebiutowała na Steamie w marcu 2018 roku. Od tej pory produkcja zbiera niemalże same pozytywne recenzje, i to nie bez powodu. Oferuje bowiem ciekawą fabułę, niesamowity klimat, a na dodatek przyjemną rozgrywkę. Z resztą, jest przyjemna dla oka. Warto wspomnieć też, że nie powtarza wyłącznie znanych schematów, ale również realizuje świeże pomysły. Wspomniana fabuła opowiada o księciu imieniem Rig, który udał się do tytułowego Northgardu w pościgu za Hagenem, zabójcą jego ojca i złodziejem królewskiego rogu.

Trylogia Banner Saga

Swego czasu pierwsza część cyklu Banner Saga przebojem zdobyła serca miłośników gier PRG. To samo potem stało się z częściami drugą i trzecią, które oceniane są na Steamie niewiele gorzej. W ramach tych inspirowanych nordycką mitologią produkcji gracze kierują na przestrzeni swoich przygód drużynami bohaterów, do których w trakcie rozgrywki mogą dołączyć kolejnych wojaków. Poza tym, mają oni do dyspozycji zaawansowany system rozwoju postaci, system zadań, a także zróżnicowany ekwipunek. The Banner Saga to seria, która udowadnia, że mimo upływu lat gry turowe wciąż mogą cieszyć się powodzeniem. Polecamy Wam ją zwłaszcza, jeśli darzycie sentymentem oldschoolowe turowe RPGi z lat 90.

Seria Cultures

Licząca sobie już 20 lat seria Cultures autorstwa niemieckiego studia Funatics Development to cykl, którego tak w zasadzie każda odsłona jest warta Waszej uwagi. To powiedziawszy, wydaje nam się, że ze względu na oprawę graficzną (która nieźle się zestarzała) najbardziej przypadnie Wam do gustu odsłona druga, trzecia i czwarta, których tytuły to odpowiednio Cultures 2: Bramy Asgardu, Wyprawa na Północ oraz Ósmy cud świata. We wszystkich tych tytułach rozwiniecie własne plemię wikingów i otrzymacie okazję podbicia innych ludów lub zawarcia z nimi przyjaźni. Ponadto, każda z gier oferuje naprawdę ciekawą, wciągającą kampanię. Choć są to gry, które zaliczyły swoje debiuty już dawno, te doskonale działają na Windows 10. Wszystkie kupicie zarówno na Steamie, jak i na GOGu.

Hellblade: Senua’s Sacrifice

Hellblade: Senua’s Sacrifice to tak jak Assassin’s Creed Valhalla gra, w której akcję podziwiamy z perspektywy trzeciej osoby. W Hellblade wcielamy się w postać tytułowej Senuy, celtyckiej wojowniczki, która udaje się w niebezpieczną podróż do wikińskiego piekła. Tam kobieta musi stawić czoła fantastycznym, przerażającym istotom oraz własnym słabościom, których następstwem są przeróżne wizje i halucynacje. Wszystko po to, aby uratować swojego zmarłego ukochanego. W przeciwieństwie AC Valhalla Hellblade: Senua’s Sacrifice nie jest produkcją z otwartym światem, ale… może to i dobrze. Otwartość świata nie w każdej kwestii wychodzi „asasynom” dobrze.

The Lost Vikings

Cóż, w naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć takiego klasyka, i to klasyka od Blizzarda. To zręcznościówka z 1993 roku, która była jedną z pierwszych produkcji Blizzarda. Poprzedzała ona chociażby Diablo czy Warcrafta. W The Lost Vikings, jako Wikingowie Eryk Chyży, Baleog Srogi i Olaf Tęgi próbujemy wrócić do domu i pokonać przerośniętego potwora jakim jest zły władca planety Crouton – Tomator. Ten porwał trójkę bohaterów i zamknął w swoim muzeum osobliwości, gdzie czeka pełno niebezpieczeństw. Produkcja posiada aż 36 etapów, podczas których wszystkimi dostępnymi postaciami należy dotrzeć do wyjścia.

W tym kraju nieletni mogą grać online tylko w weekendy, godzinę dziennie

W tym kraju nieletni mogą grać online tylko w weekendy, godzinę dziennie

Założę się, iż niejeden z czytelników naszego serwisu nie gra na komputerze tyle, ile by chciał. Powody takiego stanu rzeczy mogą być różne: często jest to po prostu brak czasu, ale nierzadko także rodzice, chcący ograniczyć kontakt swoich pociech z wirtualną rozgrywką. Pomimo wszelkich niedogodności Polscy gracze bawią się w ten sposób od kilku do nawet kilkudziesięciu godzin tygodniowo. Sytuacja w Chinach od 1 września wyglądała będzie zgoła odmiennie.

Chiński rząd wprowadził w życie nowe prawo, zgodnie z literą którego już od 1 września tego roku nieletni gracze będą musieli mocno ograniczyć czas, jaki spędzają na graniu online. Osoby w wieku poniżej 18 lat będą mogły grać wyłącznie od godziny 20:00 do 21:00, jedynie w piątki, soboty, niedziele i święta ustawowe. To nowy, jeszcze bardziej rygorystyczny niż do tej pory środek, mający na celu walkę z uzależnieniem od gier wśród młodych ludzi.

Warto przypomnieć, iż dotychczasowe zasady, ustanowione w 2019 roku, ograniczały czas zabawy nieletnich do maksymalnie 90 minut dziennie i 3 godzin w dni ustawowo wolne od pracy.

Zgodnie z nowym prawem, firmy muszą również wdrożyć system rejestracji i logowania przy użyciu prawdziwego imienia oraz nazwiska w swoich grach i nie zapewniać dostępu do swoich gier osobom niezarejestrowanym. Dane będą raportowane odpowiednim instytucjom, sprawującym kontrolę nad tym, czy przepisy są przestrzegane. Rodzi to pewne wątpliwości związane z prywatnością.

Czy baza chińskich graczy ulegnie przez to zmniejszeniu? Wydaje się, że na przestrzeni lat zainteresowanie młodzieży wirtualną rozgrywką może się zmniejszyć, przynajmniej w wydaniu online. Nowe przepisy nie dotyczą grania „offline” – tutaj państwo zostawia wolną rękę rodzicom.

Doceniajcie troskę, jaką obdarzają Was rodzice, pragnący zachęcić Was do nauki i odciągnąć choćby na chwilkę od ekranów komputerów. Pamiętajcie, że ich rolę mogłoby kiedyś zechcieć pełnić państwo i byłoby w swoim postępowaniu o wiele bardziej surowe i stanowcze. 🙂

Źródło: SCMP

Jak, kontrolować, temperatury, komputerze, latem, Poradniki, Lenovo, Gaming

Jak, kontrolować, temperatury, komputerze, latem, Poradniki, Lenovo, Gaming

Lato to okres wysokich temperatur, których nie znoszą ani komputery stacjonarne, ani laptopy. Jeśli chcecie wyzwolić ze swojego komputera pełnię potencjału oraz zadbać o jego długą i bezawaryjną pracę, powinniście przeczytać dzisiejszy poradnik. Podpowiadamy z nim jak zadbać o niskie temperatury pracy komputera latem.

Dbanie o jak najniższe temperatury wewnątrz komputera gamingowego jest kluczowe do czerpania jak największej przyjemności z zabawy. Przegrzewanie się podzespołów prowadzi do znienawidzonego przez graczy zjawiska throttlingu. Na czym ono polega? Częstotliwość pracy podzespołów komputera, takich jak procesor i karta graficzna, jest obniżana w sytuacji, w której temperatury ich pracy przekraczają określony poziom. Niższe taktowanie procesora i rdzenia karty graficznej przekłada się na mniejszą wydajność ich pracy, a co za tym idzie niższą wydajność w grach. Wysokie temperatury szkodzą elektronice. Jak zadbać o to, aby były jak najniższe?

Przede wszystkim, powinniście uzbroić się w odpowiednie narzędzia pomiarowe. Oczywiście nie mówię tutaj o profesjonalnych (i najdokładniejszych) miernikach fizycznych. Kosztują sporo i są Wam zupełnie zbyteczne. Polecamy korzystać z popularnego narzędzia pomiarowego CPUID HWMonitor, które wyświetla temperatury pracy każdego z rdzeni procesora, karty graficznej, dysków, pamięci RAM, a także czujników umieszczonych na płycie. Aplikacja prezentuje również prędkość obrotową wentylatorów oraz kilka innych ciekawych danych.

Jeśli macie już program do mierzenia temperatur, to do dzieła! Dowiedzcie się jak skutecznie zmniejszać temperatury pracy laptopów i komputerów stacjonarnych.

  1. Zainwestuj w odpowiednio przewiewną obudowę

Wydajny komputer stacjonarny potrzebuje obudowy gwarantującej odpowiednio wysoki przepływ powietrza, usprawniany dodatkowo przez zamontowane wewnątrz wentylatory. Na tym akcesorium nie warto oszczędzać – czasem warto dorzucić 50 złotych więcej do obudowy, która zaoferuje wydzielone miejsce na zasilacz, możliwość zamontowania chłodzenia wodnego lub zestaw filtrów przeciwkurzowych. Przeważnie większa obudowa oznacza obudowę bardziej przewiewną.

  1. Zadbaj o estetykę poprowadzenia kabli w obudowie

Oto coś, co wiele osób bagatelizuje. Na litość boską, zadbajcie o odpowiednie poprowadzenie kabli w obudowie! Nie chodzi tutaj wyłącznie o względy estetyczne, ale usprawnienie przepływu powietrza w obudowie oraz minimalizowanie ryzyka osadzania się kurzu w niepożądanych miejscach. Jeśli możecie, część okablowania przenieście za tackę na płytę główną. Luźne kable pospinajcie ze sobą „trytytkami” lub – jeszcze lepiej – specjalnymi taśmami na rzep.

  1. Instalując wentylatory w obudowie pamiętaj o prawach fizyki

Wentylatory w obrębie obudowy nie powinny być zakładane „na chybił trafił”. Aby zapewnić najlepszą cyrkulację powietrza warto pamiętać o tym, co wynieśliście z lekcji fizyki. Wentylatory z przodu i w dolnej

części obudowy powinny zasysać powietrze do jej wnętrza, a te umieszczone z tyłu i u góry wyciągać je. To najbardziej efektywna metoda na chłodzenie wnętrza desktopa.

  1. Odkurzaj wnętrze obudowy swojego komputera

Nawet w najlepszych obudowach komputerowych z czasem pojawia się kurz. Usuwajcie go cyklicznie (raz na trzy miesiące) sprężonym powietrzem, bezpłatną opcją w postaci „dmuchania” lub specjalnymi pędzelkami. Nie zapominajcie o czyszczeniu żeberek radiatorów umieszczonych na płycie głównej, procesorze i karcie graficznej. Oczywiście wszystkie czynności wykonujcie gdy komputer odłączony jest od zasilania.

  1. Postaw desktop w przewiewnym miejscu, nie zasłaniaj wylotów z laptopa

Nawet nie wiecie ile już razy widzieliśmy komputer stacjonarny postawiony obok… grzejnika. Standardem jest stawianie obudowy pod biurkiem, gdzie z 5 stron otoczona jest ściankami biurka lub biurkiem i ścianą. Nie róbcie tak! Obudowę zawsze stawiajcie w przewiewnym miejscu!

Jeśli musicie korzystać z laptopa w łóżku, dbajcie o to, aby nie zasłaniać wylotów wentylacyjnych. Młodzi gracze często nie są nawet świadomi tego, gdzie znajdują się takie otwory w ich urządzeniach. Sprawdźcie to i pod żadnym pozorem ich nie blokujcie. Takie działanie prowadziło będzie nie tylko do throttlingu, ale w skrajnych przypadkach także do restartowania się urządzenia. Ach, no i pamiętajcie, żeby z kratek usuwać kurz.

  1. Co jakiś czas wymieniaj pastę termoprzewodzącą

Propozycja raczej dla zaawansowanych użytkowników, ale… do odważnych świat należy! Raz do roku staraj się wymieniać pastę termoprzewodzącą pomiędzy procesorem a umieszczonym na nim coolerem. Zabieg ten jest nieco trudniejszy w przypadku laptopów – jeśli boicie się to robić samodzielnie, oddajcie swój sprzęt w ręce specjalistów. Wymiana pasty termoprzewodzącej w skrajnych przypadkach może obniżyć temperaturę pracy procesora lub karty graficznej nawet o kilkanaście stopni!

  1. Ulepsz chłodzenie procesora

Ulepszenie chłodzenia procesora to najkrótsza droga do znaczącego obniżenia temperatur pracy tego podzespołu, ale także redukcji ciepła wytwarzanego w obrębie obudowy. Dobrej klasy akcesoryjny cooler chłodzący procesor powietrzem kupicie już za ok. 80-100 złotych. Jeśli chcecie pójść o krok dalej, możecie zakupić zestaw chłodzenia wodnego typu All-In One (od ok. 200 złotych), z montażem którego poradzi sobie każdy! Uwaga: przed zakupem akcesoryjnego chłodzenia upewnijcie się, że zmieści się w Waszej obudowie.

  1. Masz laptopa? Rozważ zakup podkładki chłodzącej

Jasne, podkładka chłodząca nie schłodzi w cudowny sposób laptopa o kilkanaście stopni, ale w przypadku najwydajniejszych maszyn pomoże odczuwalnie obniżyć temperatury pracy ich podzespołów pod obciążeniem. Postawcie na propozycję sprawdzoną, zgarniającą pozytywne opinie w sieci. W sprzedaży wiele jest podkładek, które tylko „udają”, a nie

chłodzą.

Najciekawsze premiery gier – czerwiec 2021 – Lenovo Gaming

Najciekawsze premiery gier – czerwiec 2021 – Lenovo Gaming

Po ekscytującym, jeśli chodzi o premiery gier, maju 2021 roku przyszedł czas na nieco spokojniejszy czerwiec. Pomimo tego, że producenci gier nie uraczą nas przebojami AAA, to wierzymy, że w naszym zestawieniu każdy miłośnik wirtualnej rozgrywki znajdzie jakąś propozycję dla siebie. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na polskie produkcje oraz grę ze świata LEGO… z technikami NVIDIA RTX.

  1. Necromunda: Hired Gun – akcja, FPS, data premiery: 1 czerwca. Gra akcji FPS w uniwersum Warhammer 40000, gdzie gracze wcielają się w role najemnika.
  1. Sniper: Ghost Warrior Contracts 2 – akcja, FPS, data premiery: 4 czerwca. Piąta odsłona serii Sniper, gdzie akcja toczy się na Bliskim Wschodzie.
  1. Chivalry 2 – akcja, FPP, data premiery: 8 czerwca. Kontynuacja średniowiecznej bitewnej gry z możliwością gry do 64 osób.
  1. Edge of Eternity – RPG, TPP, data premiery: 8 czerwca. Turowa gra RPG w świecie łączącym średniowiecze ze steampunkiem.
  1. Ninja Gaiden: Master Collection – akcja, TPP, data premiery: 10 czerwca. Odświeżone wersje gier z serii Ninja Gaiden.
  1. Land of War: The Beginning – akcja, FPS, data premiery: 10 czerwca. Strzelanka osadzona w Polsce z okresu II Wojny Światowej.
  1. Dungeons & Dragons: Dark Alliance – RPG, TPP, data premiery: 22 czerwca. Gra RPG akcji w uniwersum Forgotten Realms.
  1. LEGO Builder’s Journey – logiczna, data premiery: 22 czerwca. Gra logiczna z klockami LEGO i technikami NVIDIA RTX.
  1. Scarlet Nexus – RPG, TPP, data premiery: 25 czerwca. Dynamiczne jRPG akcji w futurystycznym świecie.