PlayStation przygotowało kolejny pecetowy port swojej ekskluzywnej gry z PlayStation i po raz kolejny stanęło na wysokości zadania. God of War na PC zadebiutował na PC jednocześnie na platformach Epic Games Store oraz Steam. Niechaj średnia pozytywnych ocen wynosząca aż 97% na platformie należącej do Valve będzie najlepszym dowodem na gigantyczny sukces wydawcy.
Premiera God of War na PC miała miejsca 16 stycznia bieżącego roku, kiedy to w produkcję na Steam grało 73529 graczy w tym samym momencie. Żadna inna gra z katalogu Sony na PC nie może pochwalić się takim osiągnięciem – ani Horizon: Zero Dawn, ani też doskonałe Death Stranding.
Port God of War autorstwa Jetpack Interactive i Santa Monica Studio jest powszechnie chwalony za dobrą optymalizację, świetną oprawę graficzną oraz rewelacyjne udźwiękowienie. To z pewnością jedna z czołowych „przekładek” gier konsolowych na komputery osobiste i cieszymy się, że jest nią akurat przedstawiciel tej kultowej dla konsol PlayStation serii.
Pozytywnym ocenom ze strony graczy towarzyszą komplementy ze strony dziennikarzy. IGN przyznało grze maksymalną ocenę, PC Gamer ocenił port na 90/100. Średnia ocena God of War na PC na Metacritic w przypadku prasy to aż 93/100. Gracze oceniają ją na 8,9/10. Jesteśmy przekonani, że tytuł ten ma szansę stać się jedną z najwyżej ocenianych gier na PC w tym roku
Ogrywamy już God of War na PC i dosłownie na dniach opublikujemy naszą recenzję tej superprodukcji. Już teraz zdradzimy, że… warto w nią zagrać.
Jaki następny port z PlayStation chcielibyście zobaczyć na PC? Co powiecie na Spidermana?
W grudniu minionego roku zapowiedziano, że z wkrótce PUBG: Battlegrounds, czyli jedna z najpopularniejszych na rynku gier battle royale, przejdzie na model biznesowy free-to-play, na wzór Fortnite i Apex Legends. Teraz zapowiedź ta została spełniona, co oznacza, że każdy może już grać w PUBG za darmo.
PUBG: Battlegrounds jest dostępne w formacie free-to-play od wczoraj, po długiej, 37-godzinnej przerwie technicznej na serwerach gry. Oczywiście, nie kosztuje ona już 30 dolarów, a jest darmowa i posiada mikrotransakcje.
Podstawowa, darmowa wersja PUBG: Battlegrounds obejmuje większość jego trybów gry. Aby móc wziąć udział w rozgrywkach rankingowych oraz customowych, należy zakupić status Battlegrounds Plus, kosztujący 13 dolarów. Jeżeli jednak zakupiłeś PUBG: Battlegrounds przed przejściem gry na model free-to-play, automatycznie otrzymałeś ten status, wraz z kilkoma dodatkami umieszczonymi wewnątrz specjalnego pakietu upamiętniającego wydarzenie.
Aby uczcić przejście na model free-to-play deweloperzy odpowiadający za PUBG: Battlegrounds przygotowali dla graczy cały szereg atrakcji. Oglądając transmisje z gry, wykonując misje w grze i zapraszając do zabawy znajomych można zgarnąć nowe elementy kosmetyczne.
Warto wspomnieć, że przy okazji zmianu modelu biznesowego PUBG: Battlegrounds otrzymało nową aktualizację. Ta wprowadziła chociażby nową kategorię przedmiotów taktycznych – wyposażenie taktyczne, która nie wiąże się z wymianą ognia, by dać graczom różne możliwości poprawienia swoich wyników w grze.
Ciekawe, czy teraz popularność PUBG: Battlegrounds wzrośnie. W ciągu kilku ostatnich lat ta mocno spadła, co bez wątpienia ma związek z sukcesem Fortnite i Apex Legends.
Uwielbiamy przybliżać Wam takie tematy. Kochamy Minecrafta za swobodę, jaką daje graczom i to, jak ogromną wzbudza w nich kreatywność. W wielkiej piaskownicy złożonej z sześciokątnych bloków zbudować da się w zasadzie wszystko. Widzieliśmy już planety z uniwersum Gwiezdnych Wojen, działający komputer, na którym da się ogrywać Snake’a i Tetrisa oraz tysiące interesujących budowli. Nigdy jeszcze jednak nie widzieliśmy, aby ktokolwiek odważył się w obrębie tej gry odtworzyć inną znaną trójwymiarową grę. Aż do dziś.
Moder stworzył DOOM-a w Minecrafcie
Aż 1200 godzin na przestrzeni ostatnich dwóch lat poświęcił pewien internauta na opracowanie mapy do Minecrafta o nazwie Doomed: Demons of the Nether. Użytkownik Reddita o ksywce Sibogy na co dzień jest deweloperem pracującym m.in. nad trybem Zombie w Call of Duty. W swoim wolnym czasie postanowił zrobić coś, co da odrobinę frajdy fanom Minecrafta, którzy pamiętają czasy DOOM-a.
Na tę chwilę grający mogą wypróbować kampanię jednoosobową, rozgrywającą się na poziomach przypominających te z klasycznego tytułu id Software. Sibogy czerpał wiele inspiracji z DOOM-a 2016 i DOOM Eternal, ale chętnie podkreśla, że jego projekt warto traktować jako coś samodzielnego.
Patrząc na powyższy zwiastun trudno jest nie być zdumionym tym, w jak zmyślny sposób programista przeniósł wiele mechanik z DOOM-a do świata Minecrafta.
„Nie jest to coś w stylu kopiuj-wklej. Projekt poziomów jest zupełnie inny i zapewni inne doznania nawet dla osób, które grały już w inne gry z serii DOOM. Nie chciałem tworzyć kopii 1:1, ponieważ w tym momencie możesz równie dobrze zagrać w DOOM-a. Jeśli coś wydawało mi się fajne, starałem się to wdrożyć” – tłumaczy Sibogy.
W Doomed: Demons of the Nether każdy z Was może zagrać za darmo, o ile oczywiście ma Minecrafta. Mapkę bez dodatkowych opłat pobierzecie spod tego adresu.
Choć w 2021 zadebiutowało co nieco naprawdę świetnych gier, niestety był on też rokiem co najmniej kilku wyjątkowo rozczarowujących produkcji. O jakich tytułach mowa? Które spotkały się z największą krytyką środowiska graczy, albo przeszły zupełnie bez echa? Tego dowiesz się z niniejszego zestawienia.
GTA: The Trilogy – The Definitive Edition Błędy nie z tego świata, katastrofalnie źle wyglądające modele postaci, skopana optymalizacja, styl artystyczny nie pasujący do oryginałów, wybrakowana ścieżka dźwiękowa – to tylko niektóre wady „definitywnej” edycji trójwymiarowej trylogii GTA, obejmującej Grand Theft Auto 3, Grand Theft Auto: Vice City oraz Grand Theft Auto: San Andreas. Rockstar wiele stracił w oczach graczy, wypuszczając tę maszkarę na rynek, zwłaszcza że przed jej premierą zaatakował scenę moderską. Nie ma co się oszukiwać – GTA: The Trilogy – The Definitive Edition było słabą próbą skoku na kasę poprzez wykorzystanie nostalgii.
Battlefield 2042 Battlefield to doprawdy bestsellerowa seria – seria licząca całe mnóstwo odsłon. Niestety, nie każda część serii się udaje. Raz na jakiś czas zdarza się taka, której mocno obrywa się od graczy. Właśnie taką częścią jest tegoroczny Battlefield 2042. Skrytykowano go między innymi za kiepską optymalizację, nudne i puste mapy, niezbyt zróżnicowanych specjalistów, zbyt wygórowaną cenę w stosunku do jakości, brak listy serwerów, brak czatu głosowego w drużynie, brak tablicy wyników, brak trybów z poprzednich odsłon, mały wybór broni i wiele, wiele innych niedoróbek. Tak złego Battlefielda nie było od lat.
Biomutant Tak Biomuntant to tytuł, który przez pewien czas daje frajdę. Już po kilku godzinach wszystko staje się w nim jednak z czasem bardzo powtarzalne i żmudne. Na dodatek, graczy w Biomutancie nie zachwyciła fabuła, to, w jaki sposób napisano dialogi i oskryptowano zadania, ani modele postaci. Wiele osób uznało, że zdecydowanie nie jest to tytuł, za który warto było zapłacić 250 złotych. Gdyby grę sprzedawano za kwotę trzy razy mniejszą, myślę, że zostałaby odebrana nieco inaczej. Nic nie zmieni jednak faktu, że Biomutant okazał się bardzo rozczarowujący.
Outriders
Outridersbyło bardzo obiecującą polską produkcją. Idea hybrydy łączącej krwawą walkę przy użyciu broni i potężnych mocy z rozbudowanymi systemami RPG brzmi obiecujące, nieprawdaż? Niestety, po premierze okazało się, że tytuł nękają różne problemy techniczne, toporna mechanika sterowania, korytarzowa rozgrywka, mało zróżnicowani oponenci czy też problemy z serwerami. Co z tego, że gra wygląda przepięknie i jest dobrze zoptymalizowana, skoro przez błędy jest niegrywalna? Po kilku aktualizacjach nieco ją naprawiono, ale mimo to wciąż pojawiają się na jej temat kolejne negatywne opinie.
Far Cry 6
Far Cry 6 to tytuł, którego premiera przeszła jakoś zupełnie bez echa. Może to i lepiej? Ta odsłona rozwijanej od lat serii nie została bowiem potraktowana z należytą miłością. Jej fabuła okazał się bardzo nudna i bez polotu, misje powtarzalne, mechaniki zbyt uproszczone, świat bez życia, interfejs niedopracowany, a sztuczna inteligencja… bardzo głupia. Rzecz jasna, nie zabrakło też w niej całego mnóstwa błędów. Zatem, Far Cry 6 zdecydowanie jest jednym z najgorszych tytułów AAA 2021 roku.
Jaka gra Ciebie najbardziej rozczarowała w ciągu ostatnich 12 miesięcy? Daj znać w komentarzach.
Death Stranding to gra bardzo nietypowa, można powiedzieć że wizjonerska. Jedną z jej najbardziej zauważanych cech jest filmowość, wynikająca z tego, jak zaprojektowano jej świat, jak przebiega jej fabuła i jak wglądają jej cutscenki. Tak jak wiele filmów, we wrześniu Death Stranding otrzymało swoją wersję reżyserską, która początkowo zadebiutowała tylko na PlayStation 5. Teraz wiemy, kiedy ta pojawi się na PC.
Początkowo informacja o premierze Death Stranding Director’s Cut była wyciekiem, ale wkrótce potem studio Kojima Productions oficjalnie ją potwierdziło. Z posta opublikowanego na Twitterze wynika, że Death Stranding Director’s Cut pojawi się wiosną jednocześnie na platformach Steam i Epic Games Store.
Co takiego wprowadzi Death Stranding Director’s Cut na PC? Po pierwsze, wykorzysta technologię Xe Super Sampling Intela w celu poprawy wydajności, jakości grafiki i płynności. Ta wersja gry obsłuży także monitory ultraszerokokątne. Podobnie jak na PlayStation 5 będzie zawierać ona te same dodatki – nową broń, nowe misje, nowe walki z bossami i tryb wyścigowy.
W tej chwili nie wiadomo, kiedy dokładnie Death Stranding Director’s Cut zadebiutuje na komputerach osobistych – w marcu, w kwietniu, w maju, czy może na początku czerwca. Mamy nadzieję, że stanie się to jak najwcześniej. Na Steamie gra posiada już swoją stronę, która pozwala dodać ją do listy życzeń.
Po premierze Cyberpunk 2077 wiele mówiło się o tym, że CD Projekt RED wycięło lwią część zawartości gry, aby zdążyć z wydaniem tytułu na czas. Znaleziono na to dowody zarówno w kodzie produkcji, jak i w toku samej rozgrywki. Podczas gdy „redzi” najwyraźniej nie zamierzają wrócić do swoich pierwotnych idei i wcielić ich w życie, za zadanie to wzięli się moderzy. Pierwsze efekty już widać.
Jeśli kiedykolwiek wkurzałeś się na to, że system metro o nazwie NCART w Night City nie działa, wygląda na to, że ktoś położył kres Twojej frustracji. Modderzy stworzyli właśnie działający system transportu publicznego, na który składa się 19 stacji. Nie mieli bardzo trudnego zadania, bowiem mechanika ta miała się pojawić w Cyberpunk 2077, ale z różnych względów z niej zrezygnowano. Wiecie, czas, pieniądze…
W trakcie poruszania się metrem da się zmieniać widok pomiędzy perspektywą pierwszo- i trzecioosobową. Trzeba przyznać, że w trakcie podróży metrem całe miasto prezentuje się fenomenalnie, zwłaszcza na komputerach z odpowiednio wydajnymi kartami graficznymi.
Jak skorzystać z metro w Cyberpunk 2077? Najpierw należy oczywiście udać się na stronę Nexusmods i pobrać modyfikację o nazwie Cyberpunk 2077 Metro System, autorstwa keanuWheeze, a następnie ją zainstalować. Aby skorzystać z transportu publicznego, wystarczy przejść do dowolnego z istniejących punktów szybkiej podróży NCART na mapie, a następnie wejść w interakcję z bramami, aby wejść na stację. Potem trzeba już tylko sprawdzić rozkład i wejść w interakcję z pociągiem, aby do niego wejść. W trakcie podróży da się słuchać radia, a nawet zmieniać miejsca.
Mała rzecz, a cieszy.
Ciekawe ile podobnych mechanik usunięto z premierowej wersji Cyberpunk 2077. Pomyślcie tylko jaki bogaty, urozmaicony i tętniący życiem jest świat choćby Red Dead Redemption 2 lub 8-letniego już Grand Theft Auto V. CD Projekt RED ewidentnie miał plan stworzyć coś równie ambitnego, ale coś w którymś momencie poszło nie tak…
Jest nam niezmiernie miło poinformować, że w sieci pojawiło się zupełnie nowe miejsce spotkań dla graczy. Wystartowała Społeczność Legion Gaming, czyli miejsce, w którym gracze mogą umówić na partyjkę w CS’a, LOL-a, Fortnite i inne gry, a także uzyskać odpowiedzi na interesujące ich pytania. Masz sprzęt Lenovo Legion? Dopiero planujesz jego zakup? A może po prostu uwielbiasz gry komputerowe chcesz z kimś pogadać? Nie może Cię tam zabraknąć!
W listopadzie uruchomiliśmy polską wersję Społeczności Lenovo Gaming. To miejsce w sieci poświęcone miłośnikom gier komputerowych, gdzie wraz z innymi graczami możecie rozmawiać, wymieniać się doświadczeniami oraz uczyć nowych rzeczy. Chcecie zorganizować mini turniej? A może po prostu zgadać się na granie po szkole? Zapraszamy pod ten adres!
Jak dołączyć do Społeczności Legion Gaming?
Nieważne, czy jesteś pro graczem, starym wyjadaczem, czy grasz w gry od czasu do czasu. Zarejestruj się w naszej Społeczności, aby konwersować z innymi wielbicielami gier, ale też community managerami Lenovo, a nawet członkami zespołu G2 Esports. Masz jakieś uwagi, co do naszego sprzętu? Podziel się nimi ze Społecznością.
Masz ulubioną postać z gry? Powiedz nam o tym, klikając tutaj.
Twórz własne tematy i daj znać innym, co Ci w duszy gra!
Gwarantujemy, że poczujesz się częścią czegoś wspaniałego. Licząca ponad 50 tysięcy użytkowników z całego obszaru Europy, krajów Bliskiego Wschodu i Afryki, społeczność Legion Gaming jest bardzo ciekawym miejscem. Możesz znaleźć tu wiele interesujących dyskusji, wziąć udział w różnych konkursach, skorzystać z niektórych przywilejów, takich jak limitowane Xbox Game Pass lub kody Stadia Pro, przeczytać o nadchodzących lokalnych wydarzeniach i streamach, a także wziąć udział w naszych Wieczorach Gier.
Okazuje się, że plotki o tym, iż studio Quantic Dream znane z takich tytułów jak Detroit: Become Human, Heavy Rain czy Beyond: Two Souls pracuje nad nową grą z uniwersum Gwiezdnych Wojen, były prawdziwe. Produkcję tą właśnie bowiem zapowiedziano, podczas tegorocznej gali rozdania nagród The Game Awards.
Nowa gra ze świata Gwiezdnych Wojen to Star Wars Eclipse. Jej akcja będzie rozgrywać się w okresie tak zwanej Republiki (ang. High Republic). Miał on miejsce przed wydarzeniami z trylogii prequeli – między 300 a 82 rokiem przed bitwą o Yavin. Były to czasy największej świetności galaktycznej Republiki oraz zakonu Jedi.
Póki co fabuła Star Wars Eclipse jest owiana tajemnicą. Wiadomo jedynie, że gracze wcielą się w grze w cały szereg charyzmatycznych postaci. Każda z nich będzie posiadała własne historie, umiejętności i inną role do odegrania podczas wydarzeń, które mogą odmienić sytuacje panującą w zewnętrznych rubieżach galaktyki.
Zapowiedzi Star Wars Eclipse towarzyszył kinowy, naprawdę widowiskowy zwiastun. Nie brakuje w nim droidów, Jedi, różnorodnych planet i statków kosmicznych, jak i postaci przeróżnych raz. Można dostrzec w nim jednak kogoś znajomego – Mistrza Yodę.
W tej chwili Star Wars Eclipse, tworzone wraz z Lucasfilm Games, jest na wczesnym etapie produkcji. Oznacza to, że gra prawdopodobnie nie zadebiutuje w przyszłym roku. Na oficjalne ogłoszenie daty premiery, jak również pierwszy zapis z rozgrywki, musimy jeszcze poczekać.
3. rozdział Fortnite już wystartował, a wraz z rozpoczęciem pierwszego sezonu gracze uzyskali dostęp do zupełnie nowej, „odwróconej” mapy. Zgodnie z tradycją do kultowej już produkcji trafiły nowe skiny, nowe bronie oraz mechanika ślizgów, znana między innymi z Apex Legends.
Świat Fortnite po raz kolejny zmienił się za sprawą ostatniego wydarzenia w grze, które zamknęło rozdział 2 i zapoczątkowało początek rozdziału 3. Gracze biorący udział w wydarzeniu mogli podziwiać na własne oczy, jak ich ukochaną wyspę atakują UFO i zombie. Jednym z bohatera był znany aktor, Dwayne „The Rock” Johnson.
Jedną z największych zmian jest oczywiście wyspa gry, która dosłownie odwróciła się podczas wydarzenia w grze. Podobnie jak poprzednie wyspy Athena i Apollo z rozdziałów 1 i 2, wyspa Artemis w rozdziale 3 zapewnia graczom masę atrakcji, w tym nowe interesujące miejsca, zdarzenia pogodowe i dziką przyrodę.
Oprócz nowego obszaru gry rozdział 3 zapewni graczom nową mechanikę rozgrywki, która może fundamentalnie zmienić sposób wymiany. Gracze mogą teraz ślizgać się, strzelając jednocześnie. Aby wprawić postać w ślizg wystarczy nacisnąć przycisk kucnięcia podczas biegu. Gracze otrzymali możliwość korzystania z przenośnych namiotów, które mogą leczyć oraz przechowywać broń i przedmioty, które zostały ukryte w nich podczas poprzednich meczów.
Zgodnie z oczekiwaniami, w grze pojawiły się nowe postacie – czy raczej: skiny – do wyboru. Na odblokowanie czekają m.in. Spider-Man, Marcus Fenix i Kait Diaz z Gears of War oraz sam Dwayne „The Rock” Johnson.
To jak, do zobaczenia w grze? Przypominamy: Fortnite jest darmowy, choć w grze istnieje przepustka sezonowa, zwana karnetem bojowym.
Jeśli mielibyśmy Wam zaprezentować nasze TOP 5 gier, na które czekamy, to w tym wąskim gronie z pewnością znalazłaby się gra Starfield od Bethesdy. Premiera Starfield odbędzie się wprawdzie dopiero 11 listopada 2022 roku – przynajmniej w teorii – ale producent już teraz postanowił mocno podgrzać atmosferę skupioną wokół niej. W sieci ukazał się pierwszy z kilku odcinków wideodziennika o nazwie „Odkrywamy Starfield”. Epizod ten ma tytuł „Niekończąca się pogoń”.
Odkrywamy Starfield: Niekończąca się pogoń
W pierwszym z dzienników dotyczących Starfield oprócz cutscenek bazujących na silniku gry, widzimy rozmowę prowadzoną pomiędzy twórcami. Todd Howard (dyrektor gry), Angela Browder (dyrektor studia) i Matt Carofano (dyrektor artystyczny) opowiadają o tym, jak zaprojektowali fantastyczne, kosmiczne uniwersum. Już teraz wiemy, że Starfield ma być bardziej rzeczywisty na przykład od sagi The Elder Scrolls.
Omawiany materiał obejrzycie z polskimi napisami poniżej.
Starfield pozwoli graczom wcielić się w kosmicznego podróżnika, którego losami gracz pokieruje najpewniej jedynie w trybie jednoosobowym. Mowi się, że Bethesda boi się kolejnej wizerunkowej porażki po bardzo kiepskim przyjęciu Fallouta 76. Pierwszy gameplay ze Starfield może zostać zaprezentowany latem 2022 roku, prawdopodobnie na pokazie poprzedzającym targi E3.
Starfield zadebiutuje na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series X i S.