Gracze przemierzający ulice Night City ucieszą się na wieść o tym, że CD Projekt RED udostępnił właśnie kolejną, tym razem drobną aktualizację Cyberpunk 2077. W przeciwieństwie do dużego patcha 1.1, zawiera on głównie kosmetyczne zmiany.
Patch 1.1 do Cyberpunk 2077 poprawiał wiele poważnych błędów, na które uskarżali się gracze. Niestety, przyniósł co najmniej kolejne, w tym jeden uniemożliwiający zakończenie zadania „Stary Znajomy”. Polskie studio CD Projekt RED w swojej najnowszej aktualizacji Hotfix 1.11 postanowiło się nimi zająć. Omawiana poprawka jest już dostępna w wariantach dla komputerów osobistych, konsol i platformy Google Stadia.
Co naprawia Hotfix 1.11 do Cyberpunk 2077?
Przywraca mechanikę losowania przedmiotów do poprzedniego stanu
Programiści CD Projekt RED nadal badają wykorzystywanie przeładowywania zapisów gry w celu wylosowania mocniejszych przedmiotów.
Naprawia błąd w zadaniu Stary znajomy
Niektórzy gracze doświadczali go podczas rozmowy telefonicznej z Takemurą, jeśli używali zapisu gry z wersji 1.06 z zadaniem na etapie „Poczekaj na telefon od Takemury”. Po wczytaniu takiego zapisu na wersji 1.1, podczas rozmowy nie pojawiały się opcje dialogowe, a interakcje z innymi postaciami były zablokowane.
Najpierw poprawki, później darmowe DLC
Przypominamy, że CD Projekt RED wycofało się z rychłego wydania pierwszych darmowych rozszerzeń do Cyberpunk 2077. Premierę pierwszych bezpłatnych DLC opóźniono o kilka miesięcy, ale powinny zostać udostępnione jeszcze w bieżącym roku.
Wygląda na to, że luty będzie jeszcze uboższy w premiery gier, niż się tego spodziewaliśmy. Katowickie studio Jujubee w ostatniej chwili przełożyło premierę Realpolitiks II na kwiecień, w związku z czym w naszym dzisiejszym zestawieniu serwujemy Wam jedynie sześć ciekawych tytułów, które trafią do sprzedaży w tym miesiącu. Wśród nich nie ma tytułów AAA, ale być może znajdziecie coś dla siebie.
Werewolf: The Apocalypse – Earthblood (PC/XSX/PS5/XONE/PS4)
Gatunek: akcja, RPG
Data premiery: 4 lutego
Oto prawdopodobnie największa z premier gier PCtowych w lutym 2021 roku. Dzieło francuskiego studia Cyanide stanowi adaptację stołowej gry Wilkołak: Apokalipsa. Ten RPG akcji pozwala graczom wcielić się w postać Cahala, wilkołaka, którego zadaniem jest ocalenie swojego klanu przed zagrożeniem ze strony korporacji Androm i mrocznego Wyrma. Rozgrywkę urozmaica możliwość poruszania się w trzech różnych postaciach – człowieka, wilka i wilkołaka.
NiOh 2: The Complete Edition (PC/PS5/PS4)
Gatunek: akcja, TPP
Data premiery: 5 lutego
Soulslike NiOh 2 debiutował w 2020 roku na konsolach PlayStation 4 i zebrał pozytywne oceny. Teraz powraca triumfalnie na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 5 jako NiOh 2 Remastered: The Complete Edition, czyli edycja zawierająca podstawową wersję gry oraz trzy fabularne dodatki. Produkcja przenosi graczy do alternatywnej Japonii z przełomu XV i XVI wieku. Jako pół człowiek – pół yokai stawicie czoła potworom z innego świata. Łatwo nie będzie, więc jeśli nie lubicie wyzwań, lepiej sobie odpuśćcie.
Nebuchadnezzar (PC)
Gatunek: strategia, ekonomiczna
Data premiery: 17 lutego
Pamiętacie jeszcze kultowego Faraona? Nebuchadnezzar można śmiało nazwać jego duchowym następcą. Gra jest reprezentantem wymierającego gatunku ekonomicznych city builderów. W tym przypadku studio Nepos Games stawia wyzwanie w postaci zarządzania starożytną Mezopotamią. Na przestrzeni kampanii gracze poznają historię państwa leżącego niegdyś w dolinie Eufratu i Tygrysu. Jednocześnie, obserwując rozgrywkę w rzucie izometrycznym, będą musieli zadbać o każdy aspekt funkcjonowania państwa – miasta, na czele z zadowoleniem poddanych.
King of Seas (PC/XONE/PS4/Switch)
Gatunek: RPG, indie
Data premiery: 18 lutego
Gier o piratach nie ma zbyt wiele, więc premiera każdej z nich wyczekiwana jest z wielkim wytęsknieniem. King of Seas to trójwymiarowa gra RPG, której atutem ma być między innymi proceduralnie generowany świat. Gracze w trakcie zabawy mają eksplorować świat w poszukiwaniu skarbów oraz zadań. Oprócz walki czeka na nich łowienie ryb, handel oraz potyczki toczone celem zdobycia portów. Ciekawostką są zmienne warunki atmosferyczne, realnie wpływające na zabawę. Szkoda, że zabraknie tu trybu wieloosobowego.
Rustler (PC)
Gatunek: akcja, indie
Data premiery: 18 lutego
Wyobrażacie sobie serię Grand Theft Auto w realiach średniowiecznych? Tego właśnie chcą twórcy gry Rustler (Grand Theft Horse) z polskiego studia Jutsu Games. Jako drobny rzezimieszek z czasów feudalnych gracze muszą zarobić na życie dopuszczając się przeróżnych przestępstw i nie dając się jednocześnie zabić. Jak przystało na parodię znanej produkcji studia Rockstar, nie brakuje tu solidnej dawki humoru. Akcję gry obserwuje się z góry lub w rzucie izometrycznym – zupełnie jak w pierwszych dwóch odsłonach GTA.
Lust from Beyond (PC)
Gatunek: przygodowa, survival horror, FPP
Data premiery: 25 lutego
Kolejna z polskich gier w tym zestawieniu i jedyna przeznaczona zdecydowanie dla osób powyżej 18. roku życia. Lust from Beyond to przygodówka FPP będąca wypełnionym erotyką horrorem psychologicznym. Gracz wciela się w postać antykwariusza, Victora Hollowaya, który dołącza do Kultu Ekstazy, by poznać tajemnicę gnębiących go wizji. Kontynuacja Lust for Darkness z 2018 roku została opracowana przez studio Movie Games Lunarium i inspirowana jest zarówno twórczością H.P. Lovecrafta, jak i Zdzisława Beksińskiego.
Jeśli choć trochę interesujecie się grami komputerowymi i nie obcy jest Wam świat Minecrafta, to z pewnością widzieliście kiedyś Herobrine’a. Herobrine to niepokojąco dziwna postać do złudzenia przypominająca Steve’a, o której wzmianka pojawiła się po raz pierwszy w creepy paście z 4chana w 2010 roku. Odnaleziono właśnie lokalizację, w której wystąpiła po raz pierwszy i…
Herobrine z Minecraft
Według wpisu z Minecraft Wiki, postać Herobrine została spopularyzowana przez streamera o pseudonimie Copeland, który swego czasu za pomocą kilku zrzutów ekranu dowodził istnienia brata bliźniaka Steve’a, pozbawionego gałek ocznych. Herobrine ma pojawiać się w grach dla jednego gracza, gdzie według internetowych legend robi dziwne rzeczy – rzeźbi tunele 2×2 lub wycina wszystkie liście z drzew. Wygląda przy tym niemal identycznie jak domyślna skórka Minecrafta, ale ma białe, puste oczy.
Legenda o Herobrine miała być rzekomo zakorzeniona w prawdziwym świecie. Herobrine to ponoć… zmarły brat Notcha, twórcy Minecrafta. Istnieje jeden problem: ta postać nie istnieje i została wymyślona, co potwierdził po jakimś czasie Copeland. Swoją drogą, Notch nie miał brata. Mimo to, dociekliwi internauci postanowili odnaleźć lokalizację, w której zrobiono oryginalny zrzut ekranu prezentujący postać Herobrine’a. Po 10 latach, udało się.
Światy Minecrafta generowane są za pomocą tzw. „seedów”, czyli nasion. Wpisując określony ciąg znaków da się wygenerować dwa razy identyczny świat. Jak znaleźć konkretny świat z konkretnego zrzutu ekranu? To niezwykle trudne. Możliwe jest oszacowanie liczb, które pomogą odkryć określone nasiona. Ziarno ekranu tytułowego gry Minecraft zostało na przykład odkryte w lipcu 2020 roku. Teraz, jak opisano szczegółowo na stronach projektu Minecraft@Home, odkryto również oryginalne ziarno świata, w którym po raz pierwszy zagościł Herobrine.
Ziarno omawianej wirtualnej krainy odkryto 16 stycznia bieżącego roku. Dokonał tego internauta o pseudonimie andrew_555, który pochwalił się tym faktem na Reddicie. Chcesz odwiedzić lokalizację, o której mowa? Proszę bardzo. Wykorzystaj seed o numerze 478868574082066804 dla Minecraft Java Alpha 1.0.16_02. Aby włączyć świat należy włączyć Minecrafta w wersji Java Edition i zaznaczyć „Wersje historyczne” w launcherze. Oto szczegóły niezbędne do odnalezienia miejscówki:
Współrzędne alfa: X = 5,06 Y = 71 (72,62 położenie oczu) Z = -298,54
Współrzędne współczesne: X = 5,16 Y = 71 Z = -298,53
Stało się. Cyberpunk 2077 w końcu doczekał się całkiem sporej aktualizacji. Co wprowadza patch 1.1? CD Projekt RED opublikował naprawdę obszerną listę zmian, obejmującą ulepszenia w kwestii stabilności, poprawki licznych błędów, i nie tylko. Przekonajcie się, o jakie ulepszenia i o jakie poprawki chodzi.
Jak informuje CD Projekt RED najnowszy patch kładzie podwaliny pod przyszłe aktualizacje gry. W patchu 1.2 i następnych łatkach stabilność gry ma zostać dopracowana jeszcze lepiej, a eliminacji mają doczekać się kolejne błędy.
„Skupiliśmy się w niej na różnych poprawkach stabilności gry, które znajdziecie na liście zmian poniżej. Będziemy kontynuować prace nad stabilnością w aktualizacji 1.2 oraz kolejnych łatkach. Jednocześnie będziemy dalej naprawiać błędy na które natrafiacie oraz słuchać Waszych opinii jak poprawić ogólne wrażenia z gry.”, CD Projekt RED wypowiada się na temat patcha 1.1.
Pełną listą zmian wprowadzonych w aktualizacji 1.1. podzieliliśmy się poniżej:
Stabilność
Liczne poprawki stabilności, w tym:
Ulepszenie wykorzystania pamięci w różnych systemach wewnątrz gry: postaci, interakcji, nawigacji, filmów odtwarzanych w grze (telewizja, wiadomości, itp.), roślinności, efektów laserowych, minimapy, urządzeń, SI, ruchu ulicznego, obrażeń środowiskowych, związnych z kartą graficzną i innych.
Poprawki dotyczące zawieszania się gry (związane m.in. z ładowaniem zapisów gry, uruchamiania/zamykania gry oraz punktu bez odwrotu).
Zadania/Otwarty świat
Naprawiono błąd, który powodował, że telefony od Delamaina urywały się niespodziewanie i wyglądało, jakby nie można było ich odebrać, w zadaniu Readmisja.
Naprawiono błąd, który powodował, że gracze nie otrzymywali telefonu od Delamaina, kiedy zbliżali się do właściwych pojazdów w zadaniu Readmisja.
Naprawiono błąd, który powodował, że gracz mógł utknąć w punkcie „Odbierz telefon od Mr. Handsa” w zadaniu Witaj w Pacifice.
Naprawiono błąd, który sprawiał, że Judy mogła teleportować się pod ziemię w zadaniu W topieli.
Naprawiono błąd, który uniemożliwiał rozmowę z mistrzem zen w zadaniu Dotyk żywiołów.
Naprawiono błąd, który sprawiał, że Takemura nie dzwonił w zadaniu Stary znajomy.
Naprawiono błąd, który sprawiał, że Jackie znikał w zadaniu Bilet wstępu.
Naprawiono błąd, który uniemożliwiał opuszczenie samochodu w zadaniu Szybka i wściekła: Wielki Wyścig.
Naprawiono błąd, który sprawiał, że gracze mogli przestać otrzymywać telefony i wiadomości, jeśli zbytnio się oddalili od obszaru zadania Kto nie jest z nami.
Naprawiono błąd, gdzie otworzenie paczki nie aktualizowało zadania Przesyłka polecona.
Naprawiono wstecznie pliki zapisów dotknięte rzadkim błędem, gdzie rozmowa z Judy w zadaniu Dom lalek była niemożliwa ze względu na niewidzialną ścianę. Badamy przyczynę takiego stanu rzeczy.
Naprawiono błąd, który uniemożliwiał graczom odebranie nagrody w kontrakcie Czwarta bezwładza. Zadanie to zostanie zaliczone automatyczne u wszystkich graczy, którzy wcześniej nie mogli odebrać nagrody i zostanie im ona przyznana.
Naprawiono błąd, który sprawiał, że Delamain milknął podczas zadania Readmisja, jeśli gracz z początku odmówił mu pomocy.
Interfejs
Naprawiono błąd, który powodował zniknięcie podpowiedzi dotyczącej wyjścia z braindansu.
Usunięto nieprawidłowy przedmiot z łupów.
Efekty wizualne
Naprawiono błąd, który umożliwiał wyświetlanie trajektorii granatu w trybie foto.
Naprawiono barwę cząsteczek, które wyglądały z bliska na różowe.
Samochody pojawiają się teraz prawidłowo w zadaniu Zgłoszenie przestępstwa: Witamy w Night City.
Osiągnięcia
Naprawiono błąd, przez który ukończenie jednego z rozbojów w toku w Santo Domingo nie liczyło się czasem do osiągnięcia Miasto, masa, maszyna, uniemożliwiając zdobycie go.
Inne
Naprawiono błąd odpowiedzialny za zbyt duże zapisy gry (związane z modyfikatorem oznaczającym, że przedmiot został wytworzony) i przycięto zbyt duże rozmiary już istniejących plików zapisu (uwaga: na PC nie naprawi to plików zapisu uszkodzonych przed wprowadzeniem aktualizacji 1.06).
Naprawiono błąd, który sprawiał, że gra mogła przestać rejestrować dane wejściowe sterowania po otworzeniu koła broni i wykonaniu akcji.
Naprawiono błąd, który sprawiał, że przycisk „Kontynuuj” w menu głównym mógł załadować plik zapisu z końca gry.
PlayStation
Optymalizacja tłumów na konsolach PlayStation 4 Pro i PlayStation 5.
Liczne poprawki błędów na PlayStation 4.
Xbox
Poprawiono wykorzystanie pamięci przy tworzeniu postaci, używaniu luster, skanowaniu, zdalnym kontrolowaniu kamer oraz w menu (ekwipunek, mapa) na konsolach Xbox One, Xbox One X oraz Xbox One S.
PC
Możliwe jest teraz zdobywanie osiągnięć w trybie offline Steam. Uwaga: tryb offline należy włączyć przed rozpoczęciem gry. Ta zmiana nie działa retroaktywnie.
Zaadresowano problem z zawieszaniem się gry przy uruchamianiu, który miał związek z ładowaniem pamięci podręcznej w kartach graficznych NVIDIA.
Stadia
Odgłosy koncertu będą już słyszalne w zadaniu Never Fade Away.
Naprawiono błędne tekstury kilku rodzajów broni do walki wręcz.
Poprawiono domyślne ustawienia martwej strefy, by sterowanie było bardziej responsywne. Uwaga: ta zmiana nie wpłynie na ustawienia, jeśli nie są ustawione na domyślne.
Co sądzicie o najnowszej aktualizacji do Cyberpunka 2077? Ja prawdę mówiąc liczyłam na więcej, ale mimo to cieszę się, że gra jest ulepszana w jakimkolwiek stopniu.
Czegoś takiego miłośnicy Counter-Strike: Global Offensive jeszcze nie widzieli. Internet podbija modyfikacja stworzona przez gracza o pseudonimie OrelStealth, która na podstawie jednej tylko autorskiej mapy Rogue Inferno jest w stanie wygenerować aż 30 milionów unikalnych jej układów. Przypuszczamy, że nawet najwytrwalsi gracze przez całe swoje życie nie poznają każdego z nich.
Mod o nazwie Aim Rogue Inferno to mapa w dużej mierze składająca się z modeli obiektów pochodzących z dobrze znanej fanom CS:GO mapy Inferno. Przed każdą rundą losowany jest tzw. seed (podobnie jak przy generowaniu mapy w Minecrafcie), na podstawie którego program generuje mapę. Naprawdę niezwykle trudno jest trafić dwa razy na ten sam układ pomieszczeń i elementów krajobrazu na mapie.
Przed rozpoczęciem rundy gracz może samodzielnie określić pewne parametry. Jako że jest to mapa typu „aim”, ustalić trzeba stopień trudności, liczbę botów po stronie sojuszniczej oraz przeciwnej, rodzaje broni oraz ilość dostępnej amunicji. Interesujący fakt stanowi to, iż da się również określić czy mapa będzie asymetryczna, półsymetryczna, czy symetryczna. Po ustaleniu zasad zabawy, wystarczy je zatwierdzić.
Mapa nie jest duża i złożona, ale stanowi to pewien atut, bowiem mapy typu aim mają przede wszystkim trenować celność i refleks gracza.
Niezwykły projekt znajdziecie w warsztacie Steam, po przejściu pod ten adres. Bawcie się dobrze i dajcie znać jak Wam się podoba.
Choć obecnie na rynku królują produkcje będące grami MOBA, sieciowymi strzelankami czy też sandboksowymi RPG akcji, wciąż istnieją osoby, które raz na jakiś czas wolą wypróbować lub wrócić do starego dobrego RTS-a czy city buildera. W niniejszym artykule postanowiliśmy przybliżyć Wam właśnie te produkcje, w których skupicie się na budowie i rozwoju własnych metropolii. Oto najlepsze naszym zdaniem city buildery na PC.
Anno 1800
Jeżeli duże statki, industrializacja oraz wielkie imperia to Wasze klimaty, Anno 1800 jest grą dla Was. To dlatego, że w przeciwieństwie do wielu innych odsłon serii, Anno 1800 zabiera nas nie do futurystycznych kolonii, a w przeszłość, do XIX wieku. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, tytuł ten oferuje nie tylko zaawansowaną kampanię fabularną, ale również tryb gry dowolnej i rozbudowany tryb multiplayer. Możemy w nim od zera tworzyć dobrze prosperujące metropolie, planować sieci logistyczne, zwalczać rywali, eksplorować lądy, i nie tylko. Opinie graczy mówią same za siebie – Anno 1800 to świetny city builder.
Tropico 6
Na premierę tego tytułu musieliśmy czekać długo, ale wreszcie, bo 29 marca 2019 roku, się jej doczekaliśmy. Co najważniejsze, nie zawiodła ona graczy. Ba, stało się wręcz przeciwnie. W następnej odsłonie popularnej serii strategii ekonomicznych po raz kolejny wcielamy się w El Presidente, który prowadzi swoją bananową republikę ku lepszej przyszłości. Produkcja Limbic Entertainment wymusza na nas podejmowanie wielu trudnych decyzji, od których zależy dalszy rozwój naszej wirtualnej kariery politycznej. Często decyzje korzystne dla losów tropikalnego państewka nie są w smak lokalnej ludności! Po raz pierwszy w historii serii Tropico zarządzać możemy kilkoma wyspami na raz i łączyć je za pomocą sieci transportu. Na przestrzeni zabawy możemy uciekać się do szpiegostwa technologicznego w przeróżnych państwach świata, czy też eliminowania swoich przeciwników politycznych. Przede wszystkim jednak powinniśmy dbać o zadowolenie mieszkańców egzotycznego archipelagu wysp. Tylko od nas zależy, czy zostaniemy zapamiętani jako okrutny dyktatorzy, czy raczej ukochani przywódcy ludu.
Aven Colony
Jako jedna z niewielu gier na tej liście, Aven Colony zabiera nas poza Ziemię. W niej trafiamy na planetę Aven Prime, gdzie wcielamy się w założycielów jednej z pierwszych kosmicznych kolonii. Akcja produkcji rozgrywa się w dalekiej przyszłości, gdy podróże między gwiezdne już dawno stały się rzeczywistością. Miejsce akcji sprawia, że mamy w niej do czynienia nie tylko ze standardowymi problemami związanymi z zarządzaniem społecznością, ale również z miejscowymi zagrożeniami, takimi jak agresywna fauna czy ekstremalny klimat. W Aven Colony trzon zabawy stanowi kampania dla pojedynczego gracza, w trakcie której poznajemy historię Aven Prime. Niemniej, gra oferuje też tryb piaskownicy, w którym możemy koncentrować się tylko na dowodzeniu pozaziemską bazą.
Age od Empires II: Definitive Edition
Ten remaster jednej z odsłon legendarnej serii strategii – Age of Empires – nie jest takim zwykłym remasterem. Charakteryzuje się on bowiem nie tylko odświeżoną oprawą graficzną, ale również zupełnie nową zawartością, którą oryginał nie dysponował. Mowa aż o trzech nowych kampaniach dodanych do czterech dostępnych w pierwowzorze. Poza tym, w Age od Empires II: Definitive Edition zwiększono liczbę grywalnych nacji, ulepszono interfejs, a także pozwolono na rozgrywkę w rozdzielczości 4K. Zatem, jeszcze nigdy nie mieliście do czynienia z żadną z części Age of Empires II, koniecznie powinniście to zmienić.
Cities: Skylines
Cities: Skylines kosztuje grosze, a przez wielu uznawana jest za najlepszego city buildera wszechczasów. Zadaniem graczy jest budowanie miasta na powierzchni 32 kilometrów kwadratowych – lub znacznie większej, dzięki modyfikacjom – i dbanie o potrzeby jego mieszkańców. Budować da się tutaj wszystko, od kilku typów dróg, przez strefy mieszkalne, przemysłowe i handlowe, po nieodzowną w każdym mieście infrastrukturę pokroju szpitali, posterunków policji i obiektów użyteczności publicznej. Symulator miasta od Paradox Interactive absolutnie deklasuje najnowsze odsłony SimCity od Maxis.
SimCity 4
To, że Cities: Skylines deklasuje ostatnie odsłony SimCity, wcale nie oznacza, że na liście nie powinna znaleźć się którakolwiek z nich. Nasz wybór padł na SimCity 4, które liczy sobie już aż… 18 lat, w co zdecydowanie trudno uwierzyć. Mimo to SimCity 4 wciąż jest świetną grą. W odróżnieniu od poprzedniczek, gracz nie buduje w niej miasta odizolowanego od świata. To można bowiem wiązać z innymi jednostkami osadniczymi, tworząc wielką aglomerację. Tytuł pozwala też na personalizację życia pojedynczych obywateli, import ulubionej postaci z gry The Sims, niczym nieograniczony terraforming obszaru, na którym powstaje nasze miasto marzeń, i nie tylko. Cóż, nie pozostaje nam nic innego, jak tę produkcję wypróbować.
Surviving Mars
Surviving Mars to gra, w której gracze otrzymują zadanie skolonizowania Marsa. Istotą rozgrywki jest budowa i zarządzanie pionierską kolonią. W jej ramach musimy dbać o dostęp do tlenu, wody, jedzenia i innych zasobów niezbędnych do przeżycia na Czerwonej Planecie. Niezmiernie ważne jest również chociażby utrzymywanie stałego dopływu energii elektrycznej, prowadzenie operacji górniczych oraz eksplorowanie planety w celu rozwoju zaplecza naukowego. Surviving Mars jest tytułem bardzo wysoko ocenianym, i nic dziwnego. Oferuje on bowiem niezłą oprawę graficzną, realistyczne mechaniki rozgrywki, ogromną swobodę działania oraz wiele opcji pozwalających na dostosowanie poziomu trudności.
Frostpunk
Chyba nie myśleliście, że zapomnimy o tej polskiej pozycji – pozycji, która podbiła serca wielu graczy z całego świata. Frostpunk to nie tylko city builder, ale i RTS, którego ważny element stanowi przetrwanie. Jego akcja rozgrywa się bowiem w alternatywnej wersji XIX wieku, w której Ziemię opanowała niekończąca się, wyjątkowo mroźna zima. Z jej powodu ludzkość została doprowadzona do niemal całkowitej zagłady. Nieliczni którzy przetrwali postanowili zgromadzić się wokół generatora, który jest ich jedyną szansą na przeżycie. Naszym pierwszym zadaniem jest uruchomienie wspomnianego generatora. Później, w miarę rozbudowy naszej osady, musimy dbać o jego stan. Inaczej mieszańcy miasta po prostu… zamarzną.
They Are Billions
Z reguły gdy jakaś gra pojawia się we Wczesnym Dostępie, gracze nie pokładają w niej wielkich nadziei. To dlatego, że wiele produkcji tkwi we Wczesnym Dostępie długimi latami. Ba, trudno tak naprawdę wymienić gry, które Wczesny Dostęp opuściły. Zatem, wobec produkcji, które dopiero co się w nim pojawiają, gracze starają się nie mieć żadnych oczekiwań. Absolutnym zaskoczeniem było jednak They Are Billions, które stało się hitem gdy tylko we Wczesnym Dostępie zadebiutowało. Z jakiego powodu? Cóż, zapewne ze względu na unikatowy pomysł na rozgrywkę w grze o zombie. They Are Billions to RTS i city builder z elementami Tower Defense, który… nie wybacza żadnych błędów. Naprawdę, jest niebywale trudny. Budując i rozwijając w nim swoje miasto musimy dbać też o jego odpowiednią ochronę – ochronę przed nieustępliwymi hordami zombiaków.
Banished
Banished to jeden z bardziej unikatowych city builderów na PC. To dlatego, że jego akcja rozgrywa się w czasach, które tego typu tytuły raczej rzadko biorą na warsztat. Mowa o średniowieczu. W Banished gracze obejmują pieczę nad grupą ludzi, którą pewien pan feudalny wygnał ze swoich ziem, zmuszając ich do przesiedlenia się i zbudowania własnej wioski. Tę wioskę rzecz jasna trzeba rozwinąć tak, aby stała się prosperującym miastem. Co ciekawy, istotną rolę podczas jej rozwoju pełni element przetrwania – coś, czego w city builderach trudno się spodziewać. Ponadto, głównym zasobem w grze są mieszkańcy – mieszkańcy, którzy chorują, starzeją się, a także umierają. Jak zatem widać, Banished warto wypróbować za samą jej wyjątkowość.
Battle.net, aplikacja, która pozwala na zakup, pobieranie, instalowanie oraz uruchamianie gier Blizzarda i Activision, w ciągu ostatnich ośmiu lat nie zmieniła się niemal w ogóle. Dla jednych to pewnie dobrze, dla innych nie za bardzo. Tak czy siak, program ten właśnie doczekał się odświeżenia i myślę, że nie będziecie w związku z tym zawiedzieni.
„Serwis Battle.net to niezwykle ważny aspekt historii Blizzarda. Jego korzenie sięgają aż do pierwszej odsłony sagi Diablo z roku 1996. Jesteśmy dumni z tego, jak bardzo stworzona przez nas usługa pomogła wielu ludziom szybko i łatwo odnajdywać towarzyszy przygód i wspólnie grać w nasze gry. Wraz z publikacją najnowszej wersji Battle.netu chcemy powitać graczy na wszystkich poziomach umiejętności i zapewnić im płynną nawigację po aplikacji.”, czytamy w oświadczeniu Blizzarda.
Przede wszystkim, nowy Battle.net wprowadza zmieniony układ aplikacji. Od teraz gry nie są wylistowane po lewej stronie. Zamiast tego wszystkie gry można wyświetlić w formie kafelków, jak na Steamie czy w Epic Games Store, i przejść do konkretnej gry albo za ich pośrednictwem albo za pośrednictwem ikon umieszczonych u góry okna.
Battle.net otrzymał też znacznie bardziej rozbudowaną sekcję wiadomości oraz zupełnie odświeżony panel społecznościowy. Teraz listy znajomych nie trzeba specjalnie wysuwać, a jest ona widoczna zawsze. To zdecydowanie wygodniejsze niż wcześniejsze rozwiązanie.
Jak informuje Blizzard, aktualizując aplikację, ten wprowadził do niej znaczne udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami. Firma umożliwiła chociażby nawigowanie w aplikacji w większości z użyciem wyłącznie klawiatury. Zwiększono także wsparcie dla czytników głosowych ekranu oraz poprawiono kontrast kolorów.
Dotychczas nowa wersja aplikacji Battle.net zadebiutowała jedynie w Ameryce północnej. Niemniej, w ciągu kilku następnych tygodni ma ona zadebiutować też w innych regionach, także w Polsce.
Blizzard zapowiada, że to dopiero początek zmian i nowych funkcji w Battle.necie. Z czasem ma on zyskać kolejne ulepszenia i nowości. Ciekawe, o jakich ulepszeniach i nowościach mowa.
Oto nadszedł dzień, w którym z dumą mogliśmy zaprezentować światu nasze nowe urządzenia gamingowe. Poznajcie oferującego niezrównaną wydajność laptopa Lenovo Legion 7, notebook Lenovo Legion 5 Pro z 16-calowym ekranem, smukłego Lenovo Legion Slim 7 oraz przystępnego cenowo Lenovo Legion 5 w dwóch różnych wersjach. Najnowszy sprzęt Lenovo Legion debiutuje z nowymi, przydatnymi technologiami oraz najnowszymi kartami graficznymi NVIDIA GeForce RTX z serii 30.
Nowe procesory i karty graficzne
Już za kilka tygodni w sprzedaży zadebiutują laptopy Lenovo Legion z kartami GeForce RTX serii 30, które wyniosą wydajność na zupełnie nowy poziom. Nawet stosowana w najbardziej korzystnych cenowo notebookach karta GeForce RTX 3060, zaoferuje wydajność porównywalną z kartami NVIDIA GeForce RTX 2080, w znacznie niższej cenie. Nowością będą także procesory mobilne AMD Ryzen 5000 o jeszcze wyższej mocy obliczeniowej.
Pierwsze takie ekrany i wyjątkowe klawiatury
W tym roku do naszej oferty wprowadzamy pierwsze na świecie laptopy gamingowe z 16-calowymi ekranami QHD o częstotliwości odświeżania 165 Hz: Lenovo Legion 7 i Lenovo Legion 5 Pro. Nowością są klawiatury Lenovo Legion TrueStrike z opcjonalnym podświetleniem RGB, anti-ghostingiem, bardzo cichą pracą i reakcją zwrotną godną klawiatur mechanicznych.
Jeszcze lepsze chłodzenie
Nowe laptopy Lenovo Legion to przede wszystkim znacznie skuteczniejszy system chłodzenia Lenovo Legion Coldfront 3.0, oferujący nawet o 18% lepszy obieg powietrza od rozwiązań poprzedniej generacji. System miedzianych radiatorów ma teraz o 82% większą powierzchnię żeberek w porównaniu z poprzednią generacją, a dodatkowe chłodzenie zapewniają liczne otwory w spodniej części obudowy laptopa. Czujniki umieszczone na procesorze, karcie graficznej, tylnych i bocznych otworach wentylacyjnych oraz dysku SSD i podpórce pod dłonie wysyłają informacje co nanosekundę, co umożliwia lepsze przewidywanie krzywej temperatur podczas wielogodzinnej zabawy. Wszystko to przekłada się nie tylko na niższe temperatury, ale też cichą pracę laptopów.
Lenovo Legion 7 – postaw na niezrównaną wydajność
Flagowy Lenovo Legion 7 to przede wszystkim 16-calowy ekran IPS o rozdzielczości 2560×1600 pikseli, oferujący 100-procentowe pokrycie gamy kolorów sRGB. Ekran o proporcjach 16:10 oferuje o 11% większą przestrzeń roboczą, co pomaga nie tylko w grach, ale także pracy i nauce. Jasność ekranu? Sięga nawet 500 nitów, co jest rzadkością w świecie laptopów dla graczy. Częstotliwość odświeżania ekranu obsługującego technologię NVIDIA G-Sync wynosi aż 165 Hz. Każdy miłośnik wirtualnej rozgrywki to doceni.
Oprócz nowych procesorów AMD Ryzen oraz układów graficznych NVIDIA RTX 3000 na graczy czeka opcjonalny moduł Wi-Fi 6 Killer AX1760, pojemna bateria 80 Wh, czy też technologia szybkiego ładowania Rapid Charge Boost.
Lenovo Legion Slim 7 – najlżejszy w swojej klasie
Nowy Lenovo Legion Slim 7 z 2021 roku to najsmuklejszy i najlżejszy laptop gamingowy w historii marki Lenovo Legion. Powinien spodobać się zwłaszcza osobom, które na co dzień pracują i potrzebują sprzętu ultramobilnego o najwyższej mocy obliczeniowej, a po pracy uwielbiają czerpać frajdę z grania w gry. Smukły, lekki, metalowy – po prostu piękny. Laptop waży zaledwie 1,9 kilograma!
15,6-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 4K, oferujący 100-procentowe pokrycie przestrzeni barwowej Adobe RGB można zastąpić ekranem IPS Full HD o częstotliwości rozszerzania 165 Hz i 100-procentowym pokryciu palety RGB, skrojonym na miarze potrzeb graczy. Oba wyświetlacze działają z technologią Dolby Vision.
Sprzęt o wydajność którego dbają procesory AMD Ryzen oraz nowe karty graficzne NVIDIA RTX serii 30 zasilany jest przez baterię o pojemności 71 Wh z funkcją szybkiego ładowania Rapid Charge Express. Czym jeszcze się wyróżnia? Podświetleniem klawiatury Corsair RGB iCUE (opcjonalnym), opcjonalnym modułem Wi-Fi 6 Killer AX1650 i omawianym wcześniej systemem chłodzenia Coldfront 3.0 z materiałami termicznymi z ciekłego metalu.
Lenovo Legion 5 Pro – optimum dla ambitnego gracza
Ten gamingowy laptop wyświetla obraz na 16-calowym ekranie IPS QHD (2560×1600 piikseli) o jasności nawet 500 nitów z częstotliwością odświeżania 165 Hz, cechuje się czasem reakcji na poziomie 3 ms i 100-procentową gamą kolorów sRGB. Zamknięty pod atrakcyjną wizualnie pokrywą o charakterystycznym wyglądzie, skrywa najnowsze procesory AMD Ryzen 5000, karty NVIDIA GeForce RTX i oferuje jeszcze lepszą wydajność za sprawą funkcji Dual Burn, która wyciska z procesora i karty graficznej więcej klatek na sekundę.
W sprzedaży znajdą się wersje w szarym kolorze Storm Grey lub prezentującym się fenomenalnie białym odcieniu Stingray White z podświetleniem. Większe otwory wentylacyjne z tyłu umożliwiają lepsze chłodzenie podczas sesji gamingowych, a bardziej płaski i wytrzymały zawias z niewielkim odstępem 3,2 jest gwarancją doskonałego trzymania pokrywy w każdej pozycji.
Lenovo Legion 5 – świetna wydajność w najlepszej cenie
Dostępny w niebieskim kolorze Phantom Blue z białym podświetleniem Lenovo Legion 5 z ekranem IPS o przekątnej 17,3 cala umożliwia granie w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080) przy częstotliwości odświeżania na poziomie 144 Hz. Mniejszy z modeli dysponuje 15,6-calowym ekranem IPS Full HD o odświeżaniu obrazu 165 Hz. Model 15-calowy waży 2,4 kg i jest dostępny w niebieskim odcieniu Phantom Blue z opcjonalnymi efektami czterostrefowego podświetlenia RGB lub w nowym odcieniu bieli Stingray White z niebieskim podświetleniem.
Nowy Lenovo Legion 5 dzieli wiele rozwiązań z naszymi droższymi modelami. Gracze znajdą w nim zatem chłodzenie Coldfront 3.0, klawiaturę Lenovo Legion TrueStrike oraz funkcję Lenovo Q-Control. Urządzenia korzystają oczywiście z kart graficznych NVIDIA GeForce RTX serii 30 oraz mobilnych procesorów AMD Ryzen 5000.
Niestety, gry drożeją. Ceny niektórych tytułów AAA potrafią sięgać grubo ponad 200 złotych, a czasem nawet 300. Na szczęście, na rynku, zwłaszcza pecetowym, dostępnych jest mnóstwo produkcji free-to-play. W niniejszym artykule postanowiliśmy zaprezentować Wam te, które w 2021 roku wydają się najatrakcyjniejsze i najbardziej godne Waszej uwagi.
Valorant
Valorant to sieciowa strzelanka FPP łącząca elementy znane z Overwatcha i CS:GO. Z jednej strony mamy przeróżnych bohaterów do wyboru, dysponujących odmiennymi umiejętnościami, a z drugiej system podkładania bomb co rundę zabawy oraz kupowania broni. W tytule tym gracze stają naprzeciw sobie w 5-osobowych drużynach i walczą ze sobą o wygranie 13 rund. Tytuł ten może nie jest tak popularny jak CS:GO, ale zdecydowanie warto w niego zagrać. To nie tylko ze względu na fakt, że jest free-to-play, ale również dlatego, że posiada przyjemną dla oka oprawę graficzną.
Hearthstone
Chociaż najlepsze lata tradycyjnego trybu rozgrywki w Hearthstone już dawno przeminęły, ten tytuł Blizzarda wciąż jest wart uwagi. To głównie za sprawą bijącego rekordy popularności, dostępnego w ramach beta testów, trybu Ustawka. Ustawka to auto-battler, w którym zawsze mierzy się ze sobą ośmiu graczy. W sumie w tym trybie dostępnych jest kilkudziesięciu bohaterów ze świata Hearthstone, przy czym każdy gracz wybiera na początku meczu jednego z dwóch. Bohaterowie zaczynają grę z 40 punktami życia, a każdy z nich dysponuje inną umiejętnością specjalną. Z tury na turę gracze, zamiast budować talię kart, odwiedzają „Karczmę Boba”, by kupić dostępnych w niej stronników i stworzyć jak najsilniejszy „board”.
League of Legends
Oto tytuł będący obiektem kpin całkiem pokaźnej części społeczności graczy. Dlaczego? Trudno oprzeć się wrażeniu, że to raczej bezmyślny hejt. Nie wierzycie? Cóż, zatem powinniście w League of Legends zagrać, dołączając do milionów graczy z całego świata. Produkcja, którą można zaliczyć do kategorii gier „easy to learn, hard to master” powstała na bazie modyfikacji Defense of the Ancients do Warcraft III: The Frozen Throne i jest stale rozwijana przez Riot Games. League of Legends oferuje około 150 postaci o bardzo zróżnicowanych funkcjach do wyboru. Próg wejścia jest niezwykle niski, a wymagania sprzętowe – niewielkie. Wiele umiejętności trzeba jednak doszlifować, aby stać się graczem którejś z wyższych lig.
Genshin Impact
Genshin Impact to przypominająca The Legend of Zelda: Breath of the Wild darmowa gra typu action RPG, która w zaledwie miesiąc od dnia premiery stała się światowym fenomenem. Gracze wcielają się w niej w rolę Podróżnika eksplorującego krainę Teyvat w poszukiwaniu swojego rodzeństwa. W trakcie zabawy walczymy, szybujemy, pływamy i wspinamy się – zupełnie jak w superprodukcji Nintendo. Czasami aż trudno uwierzyć w to, że tak wciągająca gra wydana w formacie free-to-play. „Darmowość” to jednak nie jedyny jej atut. Pozostałe to chociażby piękna oprawa graficzna, fenomenalne udźwiękowienie, możliwość rozgrywki z przyjaciółmi, a także cała masa dostępnej zawartości.
Call of Duty: Warzone
Wiecie dlaczego Battlefield V jest już niemalże martwy? Bo tryb battle royale jest zarezerwowany wyłącznie dla posiadaczy płatnej gry. Warzone jest natomiast bezpłatnym trybem battle royale do najnowszego CODa, w który to wszyscy mogą grać bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek opłat. W Call of Duty: Warzone grają dziesiątki milionów graczy i trudno się temu dziwić. To jeden z najlepszych, o ile nie… najlepszy przedstawiciel swojego gatunku. Ładny, dynamiczny i satysfakcjonujący.
Path of Exile
Path of Exile to gra RPG typu hack’n’slash, która mogłaby być sprzedawana w cenie Diablo 3 i byłaby warta każdej z wydanych na nią złotówek. Ten darmowy „erpeg” uznawany jest przez wielu za grę lepszą od kultowej produkcji Blizzarda. To chyba niezła rekomendacja? PoE daje graczom możliwość rozwijania postaci w oparciu o bardzo rozbudowane drzewo umiejętności pasywnych, dzięki któremu każdy bohater może być zupełnie inny. Mnóstwo zawartości dla jednego gracza i jeszcze więcej dla osób zrzeszających się w drużynach. Ba, ostatnio gra otrzymała kolejne treści – w formie dodatku Echoes of the Atlas. Ten sprawił, że Path of Exile ustanowiło nowy rekord aktywności na Steamie.
Gracze wciąż czekają na styczniowy duży patch, który ma za zadanie naprawić najbardziej rażące błędy w Cyberpunk 2077. Ku zaskoczeniu wielu studio CD Projekt RED zapowiedziało niedawno, że za jakiś czas udostępnione zostaną pierwsze darmowe DLC do produkcji. Teraz dowiedzieliśmy się, że w drodze jest tryb multiplayer, na którego ślady niemalże równolegle trafili ciekawscy fani.
Darmowe DLC do Cyberpunk 2077 oraz darmowy tryb multiplayer do superprodukcji polskiego studia powinny zostać wydane jeszcze w pierwszej połowie roku, prawdopodobnie już w bieżącym kwartale. Tryb wieloosobowy do Cyberpunk 2077 wedle wcześniejszych doniesień będzie czymś więcej niż tylko dodatkiem. Pomimo tego, nawiązania do pewnych mechanik zabawy wieloosobowej znalazły się w wydanej 10 grudnia ubiegłego roku podstawowej wersji gry.
Dzięki dociekliwym graczom wiemy już na przykład, że zaimplementowane zostaną dwa (co najmniej?) tryby zabawy – Napady oraz Deatmatch. Pierwszy wydaje się znacznie bardziej interesujący, bowiem pozwoli wykonywać w trybie kooperacji misje znane z głównego wątku gry. Pogłoski mówią, że zabawa oparta będzie nie tylko na strzelaniu – w kodzie znaleziono cztery klasy postaci do wyboru – Assassin, Netrunner, Solo i Techie.
Jakie fragmenty kodu w odniesieniu do Napadów zagościły w sieci? A na przykład takie:
Waiting for players… > Heist starts in %u < Waiting for players to get ready… Duplicate characters detected Respawning player… Waiting for other players to get ready… PRESS D-Pad Down / ‘X’ WHEN READY use the debug menu to switch your character Player is dead > Heist ends in %u < VICTORY
MP.Heist.DebugMessageNameChanged MP.Heist.MessagePlayerReady MP.Heist.SetPlayerCharacterClass ++ %s joined the heist — %s left the heist Character.Cpo_Muppet_Solo Character.Cpo_Muppet_Assassin Character.Cpo_Muppet_Netrunner Character.Cpo_Muppet_Techie lobby cpo_heist_started Character.Cpo_Muppet_Default Character. Character.Cpo_Default_Player Waiting for players Waiting for additional players… %u > Match starts in %u < Respawn in %u seconds > Match ends in %u < GAME FINISHED
Z Deatmatchem związane są poniższe informacje:
++ %s joined the match >> %s killed %s You sent yourself directly to hell! Please don’t come back Wow! You killed yourself… Bravo. Your bullet was stronger than your self-esteem Your shot destroyed your own body and soul. Duh You sent %s directly to hell! Wow! You killed %s without compassion Your bullet was stronger than %s’s head Your shot destroyed %s’s body and soul %s sent you directly to hell! Wow! %s killed you without compassion %s’s bullet was stronger than your head %s’s shot destroyed your body and soul AllowJoinInProgressDM
Co ciekawe, gra może, ale wcale nie musi polegać na połączeniach P2P. W Internecie nie brakuje plotek o dedykowanych serwerach.