Technologie NVIDIA w laptopach Lenovo: Rewolucja dla graczy i twórców w obliczu premier gier S.T.A.L.K.E.R. 2 i Indiana Jones

Technologie NVIDIA w laptopach Lenovo: Rewolucja dla graczy i twórców w obliczu premier gier S.T.A.L.K.E.R. 2 i Indiana Jones

Współczesne laptopy, takie jak Lenovo LOQ 15ARP9 i Legion 5i 16IRX9, wyposażone w najnowsze karty graficzne NVIDIA GeForce RTX™, oferują użytkownikom nie tylko wyjątkową wydajność, ale także zaawansowane technologie, które rewolucjonizują doświadczenia zarówno graczy, jak i profesjonalistów.

Technologie NVIDIA w laptopach Lenovo

Karty graficzne NVIDIA GeForce RTX™ z serii 40 w laptopach Lenovo wprowadzają szereg innowacji:

  • Ray Tracing: Technologia ta umożliwia realistyczne odwzorowanie światła i cieni, co znacząco podnosi jakość grafiki w grach i aplikacjach graficznych.
  • DLSS (Deep Learning Super Sampling): Wykorzystując sztuczną inteligencję, DLSS zwiększa wydajność, pozwalając na płynniejszą rozgrywkę przy zachowaniu wysokiej jakości obrazu.
  • NVIDIA Studio: Zestaw narzędzi i optymalizacji dedykowanych twórcom treści, przyspieszający procesy renderowania, edycji wideo i grafiki 3D.
  • Sztuczna inteligencja (AI): Integracja AI w kartach RTX wspiera kreatywność i produktywność, oferując narzędzia do automatyzacji i usprawnienia pracy.

Lenovo LOQ 15ARP9 jest idealny dla graczy i studentów

Laptop gamingowe Lenovo LOQ 15ARP9, wyposażony w kartę NVIDIA GeForce RTX™ 3050, to doskonały wybór dla tych, którzy łączą naukę z pasją do gier. Ekran 15,6″ IPS o odświeżaniu 144Hz oraz wsparcie dla G-SYNC® zapewniają płynność i ostrość obrazu, co jest kluczowe podczas intensywnych sesji gamingowych.

Lenovo Legion 5i 16IRX9 ma moc dla profesjonalistów

Laptop Lenovo Legion 5i 16IRX9z kartą NVIDIA GeForce RTX™ 4060 to propozycja dla profesjonalistów potrzebujących wysokiej mocy obliczeniowej. 16-calowy ekran WQXGA z odświeżaniem 165Hz, technologią Dolby Vision® oraz 100% pokryciem palety sRGB gwarantuje precyzję i jakość obrazu niezbędną w pracy nad projektami graficznymi czy edycją wideo.

Nowe premiery gier a technologia NVIDIA

Najnowsze tytuły, takie jak „S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl” oraz „Indiana Jones i Wielki Krąg”, wykorzystują zaawansowane technologie graficzne, które w pełni można docenić dzięki kartom NVIDIA GeForce RTX™.

S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl oferuje immersyjne doświadczenie w otwartym świecie, z realistycznymi efektami świetlnymi i cieniami, które są możliwe dzięki technologii Ray Tracing. Wykorzystanie DLSS zapewnia płynną rozgrywkę nawet przy najwyższych ustawieniach graficznych.

Indiana Jones i Wielki Krąg – z kolei ta przygodowa gra akcji przenosi graczy w lata 30. XX wieku, oferując bogate detale i dynamiczne oświetlenie. Technologie NVIDIA pozwalają na pełne zanurzenie się w świecie gry, z płynną animacją i wysoką jakością obrazu.

Integracja technologii NVIDIA w laptopach Lenovo LOQ 15ARP9 i Legion 5i 16IRX9 9. generacji otwiera przed użytkownikami nowe możliwości w zakresie rozrywki i pracy. Dzięki zaawansowanym funkcjom, takim jak Ray Tracing, DLSS czy NVIDIA Studio, zarówno gracze, jak i profesjonaliści mogą cieszyć się najwyższą jakością obrazu, płynnością działania oraz wsparciem w realizacji kreatywnych projektów. W kontekście najnowszych premier gier, takich jak „S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl” i „Indiana Jones i Wielki Krąg”, laptopy te stanowią idealne narzędzie do pełnego doświadczenia ich potencjału.

Path of Exile 2 – co warto wiedzieć o wersji Early Access

Path of Exile 2 – co warto wiedzieć o wersji Early Access

 

Wyczekiwany sequel jednego z najbardziej cenionych tytułów Free to Play debiutuje w wersji Early Access. Jaką oferuje zawartość? Wszystko wyjaśniamy poniżej.

Warto zacząć od informacji dotyczącej tego, ile czasu gra spędzi na Steamie w dziale Wczesnego Dostępu po premierze 6 grudnia. Twórcy chcą, by okres ten nie trwał więcej niż rok – ale dopuszczają też możliwość wydania wersji 1.0 nawet w czerwcu 2025 roku, o ile wszystko będzie szło po ich myśli w kwestiach eliminowania błędów, balansu i prac nad zawartością.

Teraz skupmy się na bardziej szczegółowych kwestiach.

Cena i Free to Play

Path of Exile jest kojarzone z modelem F2P, jednak trzeba podkreślić, że dostęp do wczesnej wersji sequela jest obecnie płatny – musimy zapłacić 124 zł. W tej cenie otrzymujemy również 300 punktów na zakupy w grze (przedmioty kosmetyczne lub zakładki do skrytki na przedmioty).

Gra będzie jednak darmowa, gdy Grinding Gear Games opublikuje wersję 1.0, tym samym kończąc okres wczesnego dostępu. System mikrotransakcji będzie działać identycznie, jak w oryginale.

Path of Exile 2 nie będzie oferować żadnych usług czy przedmiotów, które pozwolą uczynić naszą postać silniejszą czy bardziej efektywną w bitwach z hordami wrogów. Nie bez powodu pierwsze PoE uznawane jest za przykład jednego z najlepszych modeli Free to Play w historii.

Zawartość wczesnej wersji

Co znajdziemy we wczesnej wersji? Nie jest to kompletna gra, ale jej zawartość i tak imponuje. Twórcy przygotowali trzy z sześciu aktów kampanii, a ich ukończenie ma zająć początkującym graczom ponad 30 godzin. Spotkamy setki wrogów i ponad 50 zupełnie innych bossów (a w pełnej wersji dwa razy więcej).

Po ukończeniu trzech aktów trzeba przejść je ponownie na wyższym poziomie trudności. W ten sposób deweloperzy chcą dać graczom szansę na rozwój postaci, by była gotowa do rozgrywki w tzw. endgamie.

Wspomniany endgame zaoferuje nieskończoną mapę świata, na której znajdziemy kolejne mapy, a na nich różne mechanizmy rozgrywki pozwalające wybierać swoje ulubione sposoby na walkę z potworami i zdobywanie lootu. Endgame to oczywiście większe wyzwanie, trudniejsi wrogowie i najpotężniejsi bossowie.

Early Access zawiera w momencie premiery sześć z dwunastu planowanych klas postaci. Są to: wojownik, mnich, czarodziejka, wiedźma, najemnik i łuczniczka. Każda z tych klas otrzyma początkowo dwie specjalizacje do wyboru – a w przyszłości jeszcze po jednej.

Crossplay i kooperacja

Path of Exile 2 pozwoli na rozgrywkę międzyplatformową. W kooperacji zagrają ze sobą użytkownicy PC i konsol. Możliwe jest też przenoszenie swoich postępów na inną platformę.

Warto zaznaczyć, że nawet na komputerach gra pozwoli na zabawę przy jednym ekranie – maksymalnie dla dwóch osób (w przypadku co-opa online to nawet do sześciu użytkowników). To mile widziane rozwiązanie, spotykane coraz rzadziej we współczesnych produkcjach.

Trzeba jednak podkreślić, że grając na jednym urządzeniu, gość nie będzie mógł grać na własnym koncie – a na koncie właściciela danego PC czy konta Steam. Możliwość grania na swoich kontach zostanie wprowadzona w przyszłości, bliżej premiery wersji 1.0.

Najważniejsze nowości i różnice

Na koniec warto jeszcze przypomnieć, czym Path of Exile 2 różni się od pierwszej części. W końcu nie bez powodu twórcy zdecydowali, że będzie to sequel, a nie aktualizacja do oryginału – a dwie gry mają być stale rozwijane.

Przede wszystkim, PoE 2 jest nieco bardziej metodyczne. Nadal możliwe będzie stworzenie bardzo szybkiej postaci, jednak ogólne tempo rozgrywki jest trochę wolniejsze. Wprowadzenie uniku niczym z gier soulslike ma sprawić, że dynamika starć będzie przyjemna.

Umiejętności bohaterów nadal są prezentowane pod postacią klejnotów (gemów). Tym razem jednak nie umieszczamy ich w kolorowych otworach w przedmiotach, a po prostu instalujemy w odpowiednich oknach specjalnego menu. Ta zmiana powoduje, że nie natkniemy się na częsty problem z pierwszego Path of Exile, gdy znajdowaliśmy ciekawą broń czy zbroję, ale nie mogliśmy jej od razu używać, bo nie pasowały do nich nasze gemy z umiejętnościami.

Warto też dodać, że istotną nowością z perspektywy rozwoju postaci jest też ograniczenie umiejętności wspierających. W pierwszej części mogliśmy używać tzw. support gemów – wzmacniających główne skille – przy kilku różnych zdolnościach. W PoE 2 każdego klejnotu wspierającego (na przykład zmieniającego pocisk w trzy mniejsze pociski, czy dodającego obrażenia od ognia) można użyć tylko przy jednej umiejętności.

To wszystkie najważniejsze informacje o Path of Exile 2. Do głębszego poznania gry zachęcamy przetestować ją osobiście. Odkrywanie różnych systemów, zmian i mechanik na własną rękę potrafi być naprawdę satysfakcjonujące.

5 kultowych gier RTS, które bawią nawet dziś

5 kultowych gier RTS, które bawią nawet dziś

Gatunek strategii czasu rzeczywistego nie zginął, choć w dzisiejszych czasach stał się niszowy. Nowe gry RTS nie odnoszą wielkich sukcesów, ale starsze wciąż potrafią sprawiać ogromną frajdę.

Nie wszystkie klasyczne strategie są przyjemne w odbiorze, bo niektóre po prostu źle się zestarzały. Są jednak takie, które doczekały się lekkich odświeżeń, a dzięki temu potrafią dostarczyć fantastycznych wrażeń z rozgrywki.

Spis treści

Age of Empires 2

Jeśli chcecie zagrać w strategię, która mimo upływu lat wciąż przyciąga wielu graczy aktywnych w trybie multiplayer, chyba nie będzie lepszego wyboru niż edycja Definitive klasycznego Age of Empires 2.

Mnogość i różnorodność frakcji to gwarancja dobrej zabawy w testowaniu różnych taktyk w sieciowych potyczkach, które potrafią być szalenie wymagające. Co najważniejsze, rozgrywka cały czas niezwykle bawi i wciąga.

Gra oferuje też dużo zawartości single-player, łącznie z wieloma kampaniami historycznymi, dzięki którym można spędzić przy AoE2 nawet ponad sto godzin bez dotykania trybu wieloosobowego.

Starcraft 2

Kultowa produkcja od studia Blizzard nie cieszy się już taką popularnością, jeśli chodzi o rozgrywki online, lecz nie ma to większego znaczenia – trylogia Starcrafta 2 wciąż oferuje jedna z najlepszych kampanii fabularnych w strategiach.

Szczególnie pierwsza odsłona, Wings of Liberty, oferuje niezwykle angażującą historię Jima Raynora, który poluje na starożytne artefakty, by ocalić ukochaną Kerrigan od zergowego spaczenia, przy okazji zapobiegając wielkiej katastrofie.

Gameplay do dziś bawi, nawet w potyczkach z komputerowym przeciwnikiem. Trzy różnorodne frakcje oferują zupełnie odmienne style rozgrywki i możliwości, a odkrywanie wszystkiego i poznawanie tajników każdej dostępnej rasy sprawia mnóstwo frajdy.

Stronghold: Definitive Edition

Seria Twierdza to z pewnością jeden z najbardziej kultowych cyklów gier strategicznych. Szczególną popularnością oryginalne odsłony cieszyły się też w Polsce, a na Steamie dostępne są już od jakiegoś czasu nieco odświeżone edycje tych klasyków.

Twierdza wciąż niezwykle bawi, ponieważ oferuje rodzaj rozgrywki, którego na próżno szukać w innych strategiach czasu rzeczywistego. Ogromny nacisk jest tutaj położony bowiem na budowanie umocnień i fortyfikacji.

Pierwsza część Stronghold oferuje obszerną kampanię, która pozwoli cieszyć się grą przez wiele godzin. Warto też spróbować swoich sił w trybie multiplayer.

Warcraft 3

Nawet oryginalna wersja Warcrafta 3 wciąż jest dziś grywalna i przyjemna w odbiorze. Odświeżona edycja Reforged doczekała się natomiast niedawno aktualizacji, która poprawiła sporo premierowych niedociągnięć.

Ten hit od studia Blizzard to jedna z najbardziej wyjątkowych gier RTS w historii. Twórcy fenomenalnie połączyli założenia typowych strategii z elementami RPG – wprowadzeniem potężnych bohaterów i angażującej fabuły zaprezentowanej w świetnym stylu.

Nawet jeśli nie interesują was potyczki online, w których setki tysięcy graczy spędziły mnóstwo czasu, to sama kampania jest fantastyczną przygodą, która wciąga i potrafi wywołać mnóstwo emocji, także wzruszeń.

Command & Conquer: Red Alert 2

Mimo że tytuł ten liczy już sobie 24 lata, do dziś pozwala miło spędzić czas w rozbudowanej kampanii fabularnej – z jedną z najciekawiej zrealizowanych narracji w historii gatunku gier strategicznych. Wszystko dzięki wyjątkowym przerywnikom filmowym.

Dużą rolę odgrywa też specyficzny, lekko humorystyczny klimat opowieści o fikcyjnym konflikcie sił Aliantów i Sowietów. Setting z początku może wydawać się w miarę realistyczny, ale szybko orientujemy się, że sporo tu elementów science-fiction.

Wojska sowieckie, przykładowo, korzystają z technologii elektrycznych transformatorów Tesli. Alianci także dysponują eksperymentalnymi jednostkami – choćby czołgami, które strzelają potężnym laserem. Wszystko to składa się na doprawdy wyjątkowe doświadczenie.

Jeśli chcecie zagrać w strategię, która mimo upływu lat wciąż przyciąga wielu graczy aktywn

Mobilna konsola Legion Go w służbie eksploracji Marsa

Mobilna konsola Legion Go w służbie eksploracji Marsa

Zaawansowana technologia gamingowa znajduje zastosowanie w kosmosie! Mobilna konsola Lenovo Legion Go, znana z wydajności w świecie gamingu, okazała się niezastąpionym narzędziem w sterowaniu łazikiem marsjańskim Phoenix III, opracowanym przez grupę badawczą Silesian Phoenix z Politechniki Śląskiej.

Konsola umożliwiła studentom precyzyjne zarządzanie ruchami łazika podczas prestiżowego konkursu Canadian International Rover Challenge, gdzie zespół zdobył 8. miejsce, rywalizując z drużynami z Kanady i USA. Dzięki intuicyjnemu interfejsowi i niezrównanej wydajności Legion Go zapewnił sprawną komunikację z łazikiem, co pozwoliło na bezproblemowe testowanie i prezentowanie zaawansowanych funkcji urządzenia w trudnych warunkach symulujących marsjański krajobraz.

Phoenix III, stworzony przez interdyscyplinarne Koło Naukowe AI-METH, to nowoczesna konstrukcja wyróżniająca się innowacyjnymi materiałami, takimi jak włókno węglowe. Wsparcie technologiczne Lenovo, w tym wykorzystanie Legion Go, było kluczowe dla przeniesienia projektu na światowy poziom, podkreślając jednocześnie potencjał młodych inżynierów i możliwości zaawansowanych technologii w praktycznych zastosowaniach.

Recenzja Stalker 2. Dobrze wrócić do Zony

Recenzja Stalker 2. Dobrze wrócić do Zony

Stalker 2 nie jest sequelem rewolucyjnym. Pod żadnym względem nawet szczególnie nie zachwyca, ale pozwala po prostu dobrze się bawić i oferuje niepowtarzalny styl rozgrywki.

Deweloperzy z GSC Game World postanowili wziąć wszystko, co czyniło oryginalną trylogię wyjątkową i opakować te elementy w lepszą oprawę graficzną, przy okazji wprowadzając też szereg usprawnień, które sprawiają, że w Stalkera 2 gra się trochę wygodniej. W gruncie rzeczy jednak, to po prostu stary, dobry Stalker, którego znamy i kochamy.

Na wstępie trzeba jednak powiedzieć wprost: to gra, którą naprawdę warto będzie polecać dopiero za jakiś czas, gdy zostanie odpowiednio załatana. Optymalizacja pozostawia wiele do życzenia, nawet na konfiguracji przekraczającej wymagania zalecane, a podczas ponad 40 godzin zabawy natkniecie się na – zależnie od szczęścia – mniej lub więcej bugów, ale na pewno ich nie unikniecie.

Skoro ostrzeżenie przed stanem technicznym mamy już za sobą, przejdźmy do konkretów. Akcja Stalkera 2 rozgrywa się ponownie w Zonie – czyli terenach wokół Czarnobyla po katastrofie elektrowni jądrowej. Historia rozpoczyna się dwie dekady po wydarzeniach z oryginalnej trylogii. Niejaki Skif chce zbadać artefakt, który zniszczył jego dom. Wyrusza do Zony ze specjalnym skanerem, jednak zostaje zaatakowany – bohater postanawia odnaleźć sprawców.

Fabuła zgrabnie prowadzi nas do kolejnych obszarów sporego świata, choć sama w sobie nie jest wyjątkowo porywająca. Większemu zaangażowaniu w historię przeszkadza trochę fakt, że – przez naturę samej gry – często docieramy do ważniejszych momentów po dużych odstępach czasu, co trochę zaburza tempo opowieści. Jest ona jednak ostatecznie całkiem porządna, pozwala też dokonać interesujących wyborów.

Podstawą rozgrywki jest eksploracja Zony. Teoretycznie jest to opcjonalne, podobnie jak zadania poboczne, jednak w praktyce nawet na najłatwiejszym poziomie trudności musimy zwiedzać świat, szukać zasobów i przedmiotów do sprzedania, a także nowych broni, by poradzić sobie w tym niebezpiecznym miejscu.

Zagrożenie stanowią dla nas bandyci czy nieprzyjaźnie nastawieni żołnierze różnych frakcji, a także mutanty. Walka z ludźmi stanowi często przyjemne wyzwanie, a sam model strzelania jest satysfakcjonujący, zbliżony do realistycznego. Mutanty z kolei potrafią czasem przestraszyć, ale wydaje się, że deweloperzy nieco przesadzili z punktami życia potworów – czasem mamy wrażenie, że trzeba zużyć na takie stwory trochę zbyt dużo pocisków.

W trakcie przygody znajdziemy – w skrytkach, kryjówkach lub przy ciałach pokonanych wrogów – sporo różnych rodzajów broni. Karabiny, PM-y, strzelby, do wyboru, do koloru. Broń oraz pancerz można dodatkowo ulepszać. To właśnie w ten sposób stajemy się silniejsi, bo w grze nie ma żadnego innego systemu rozwoju postaci czy punktów doświadczenia. Odświeżające podejście zgodne z duchem starych Stalkerów.

Inne niebezpieczeństwa w Zonie to anomalie. Czasem to unoszące się w powietrzu przeźroczyste kule, które wessą nas i zadadzą potężne obrażenia, jeśli się zbliżymy. Czasem to buchające z ziemi strumienie ognia, albo dziwne zjawiska zwane Poltergeistami, które ciskają w nas różnymi przedmiotami.


Niektóre skupiska anomalii pozwalają zdobyć artefakty. Te cenne, tajemnicze obiekty mogą wzmocnić bohatera, poprawiając jego statystyki, a często też jednocześnie lekko mu szkodząc – można jednak zakładać je tymczasowo, choćby po to, by na chwilę poprawić sobie konkretny atrybut.

Powracają też drobne elementy survivalowe. Nie będziemy tu oczywiście budować chatek z drewna i wykopywać minerałów, ale musimy regularnie dbać o to, by bohater coś zjadł, nawodnił się i wyspał. Zależnie od wybranego poziomu trudności, należy przejmować się tym częściej lub rzadziej.

Zona w nowej odsłonie wygląda świetnie. Miło jest ponownie zwiedzać tę lokację, odpowiednio odmienioną i upiększoną. Świat żyje tak, jak w starszych odsłonach – system A-Life 2.0 sprawia, że różne postacie funkcjonują tu niezależnie od nas. Spotykamy patrole, jesteśmy świadkami starć wrogich grup i tak dalej.

Koniec końców, Stalker 2 angażuje przede wszystkim niepowtarzalnym charakterem, klimatem i stylem rozgrywki. Szkoda tylko, że boryka się z problemami natury technicznej. Czekamy na łatki, no i na fanowskie mody, których z pewnością nie zabraknie.

Legion Santa Cup – Turniej Fortnite już w grudniu!

Legion Santa Cup – Turniej Fortnite już w grudniu!

Gotowi na ekscytujące rozgrywki w Fortnite? Turniej Legion Santa Cup powraca, aby umilić tegoroczne Mikołajki! W dniach 6-8 grudnia 2024 r. odbędzie się już 8. edycja tego wydarzenia, prowadzona przez znanego gospodarza HajTV, a komentowana przez specjalnego gościa – Kamstar.

Jak się zgłosić?
Zapisanie się do turnieju jest proste – wystarczy zamieścić komentarz na stronie wydarzenia https://cutt.ly/8legioncup i podać swój nick z Fortnite. Na udział mogą liczyć pierwsze 200 osób, które spełnią ten warunek. Rejestracja trwa od 22 listopada do 5 grudnia 2024 r., do godziny 23:59. W razie dużego zainteresowania przewidziane są eliminacje otwarte.

Szczegóły rozgrywek:

Format: tryb „zero budowania”.

Każdego dnia rozgrywane będą 3 gry custom, z których 5 najlepszych graczy przechodzi do kolejnego etapu.

Finał odbędzie się w niedzielę, 8 grudnia – wyłonieni zostaną zwycięzcy turnieju!

Wydarzenie będzie transmitowane na żywo na kanale @hajtv.

Nagrody:

Nagroda główna: Zestaw gadżetów Lenovo Legion (plecak gamingowy, myszka Legion M500, klawiatura Legion K500, słuchawki Legion H300, koszulka Legion).

Drugie i trzecie miejsce: Myszka Lenovo Legion M300.

Ważne: W turnieju mogą brać udział osoby, które ukończyły 18 lat. Gracze w wieku 13-17 lat muszą dostarczyć pisemną zgodę rodzica lub opiekuna.

Nie przegap szansy na sprawdzenie swoich umiejętności, wygranie atrakcyjnych nagród i świetną zabawę w świątecznej atmosferze!

Więcej informacji znajdziesz na stronie wydarzenia: https://cutt.ly/8legioncup

Najlepsze gry z uniwersum Star Wars

Najlepsze gry z uniwersum Star Wars

Nie ma na świecie osoby, która nie słyszała o Gwiezdnych Wojnach. Najbardziej popularne są oczywiście filmy, ale jest też parę gier spod szyldu Star Wars, które są po prostu doskonałe.

Spis treści

Są też rzecz jasna te nieco gorsze produkcje, ale w tym artykule chcieliśmy przypomnieć pięć najlepszych. To tytuły zarówno w miarę nowe, jak i te starsze, które mimo wielu lat na karku, potrafią naprawdę zachwycić pod pewnymi względami.

Knights of the Old Republic 2

Zaczynamy ryzykownie. Produkcja studia Obsidian jest bowiem niedopracowana technicznie – i ogrywanie jej na PC wiąże się z koniecznością instalowania fanowskiego patcha. To jednak mała cena za wielką nagrodę, jaką jest fenomenalna fabuła.

Jako Wygnaniec z Zakonu Jedi doświadczamy czegoś, czego praktycznie nie widujemy w innych dziełach popkultury związanych z Gwiezdnymi Wojnami. Z okropnym pokłosiem wojny, a także z naprawdę ciekawym sposobem spojrzenia na ideał Rycerzy Jedi.

Przygoda oferuje wyjątkową, ponurą atmosferę, będąc przeciwieństwem podniosłej i heroicznej otoczki pierwszej odsłony cyklu wyprodukowanej przez studio BioWare.

Star Wars Jedi: Ocalały

Teraz coś nowszego i – co ważne – dopracowanego. W momencie premiery Jedi: Ocalały borykał się z problemami technicznymi, lecz obecnie jest już usprawniony w zasadzie na wszystkich platformach.

Produkcja studia Respawn zasługuje na uznanie pod każdym względem. Historia wciąga, system walki angażuje i przez całą świetnie ewoluuje, a projekt lokacji to majstersztyk. Metroidvaniowy charakter gry czyni eksplorację niezwykle przyjemną.

Do tego otrzymujemy galerię barwnych, nieźle napisanych i zagranych bohaterów, z którymi łatwo się zżyć.

Jedi Knight: Jedi Outcast

Seria Jedi Knight obfituje w dobre gry, a praktycznie żadna część cyklu nie jest zła. Najciekawszą wydaje się jednak właśnie Jedi Outcast, czyli wyjątkowo interesujące fabularnie przygody Kyle’a Katarana.

Grę rozpoczynamy jako najemnik pracujący dla Nowej Republiki. Kyle świadomie odciął się od mocy w obawie przed wpływem jej ciemnej strony. Szybko jednak będzie musiał wrócić na ścieżkę Jedi, gdy zda sobie sprawę, że jest bezsilny wobec nowego zagrożenia.

Jedi Outcast wyróżnia fantastyczny model walki mieczem świetlnym, który… faktycznie sprawia wrażenie miecza świetlnego, a nie – jak w przypadku wielu gier – po prostu zwykłej broni do walki wręcz. Swego czasu gra oferowała też dopracowana i angażujące mody w trybie multiplayer.

Star Wars: Battlefront 2 (2005)

Pierwszy Battlefront był wyjątkowy i niezwykle wciągający, a sequel tylko usprawnił wszystkie elementy pierwowzoru. Walki z udziałem piechoty, pojazdów, bitwy na orbitach planet – całość doświadczenia twórcy zaplanowali i zrealizowali niemal perfekcyjnie.

Trzeba tylko zaznaczyć, że należy unikać remastera, czyli wersji zawartej w Battlefront Classic Collection – od premiery w marcu 2024 roku, nie została jeszcze poprawiona i boryka się z problemami technicznymi.

Oryginał natomiast wymaga instalacji modów, by bawić się w trybie sieciowym. Nie jest to na szczęście skomplikowany proces i każdy powinien sobie z tym poradzić.

Star Wars: Republic Commando

To jedna z najbardziej interesujących gier single-player spod szyldu Star Wars. Nie wcielamy się tu bowiem w Jedi, nie używamy miecza świetlnego – jesteśmy po prostu republikańskim komandosem.

Gra nie zachwyca już dziś oprawą graficzną, ale wciąż oferuje świetny klimat i wciągającą historię oddziału klonów wykonujących niebezpieczne misje na tyłach wroga.

Twórcy wprowadzili tu także innowacyjny, jak na swoje czasy, system zarządzania członkami drużyny. Możemy poczuć się jak prawdziwy dowódca. Warto też dodać, że na PC łatwo poprawić rozdzielczość za pomocą modów.

Najlepsze gry z uniwersum Star Wars

Nie ma na świecie osoby, która nie słyszała o Gwiezdnych Wojnach. Najbardziej popularne są oczywiście filmy, ale jest też parę gier spod szyldu Star Wars, które są po prostu doskonałe.

Są też rzecz jasna te nieco gorsze produkcje, ale w tym artykule chcieliśmy przypomnieć pięć najlepszych. To tytuły zarówno w miarę nowe, jak i te starsze, które mimo wielu lat na karku, potrafią naprawdę zachwycić pod pewnymi względami.

Knights of the Old Republic 2

Zaczynamy ryzykownie. Produkcja studia Obsidian jest bowiem niedopracowana technicznie – i ogrywanie jej na PC wiąże się z koniecznością instalowania fanowskiego patcha. To jednak mała cena za wielką nagrodę, jaką jest fenomenalna fabuła.

Jako Wygnaniec z Zakonu Jedi doświadczamy czegoś, czego praktycznie nie widujemy w innych dziełach popkultury związanych z Gwiezdnymi Wojnami. Z okropnym pokłosiem wojny, a także z naprawdę ciekawym sposobem spojrzenia na ideał Rycerzy Jedi.

Przygoda oferuje wyjątkową, ponurą atmosferę, będąc przeciwieństwem podniosłej i heroicznej otoczki pierwszej odsłony cyklu wyprodukowanej przez studio BioWare.

Star Wars Jedi: Ocalały

Teraz coś nowszego i – co ważne – dopracowanego. W momencie premiery Jedi: Ocalały borykał się z problemami technicznymi, lecz obecnie jest już usprawniony w zasadzie na wszystkich platformach.

Produkcja studia Respawn zasługuje na uznanie pod każdym względem. Historia wciąga, system walki angażuje i przez całą świetnie ewoluuje, a projekt lokacji to majstersztyk. Metroidvaniowy charakter gry czyni eksplorację niezwykle przyjemną.

Do tego otrzymujemy galerię barwnych, nieźle napisanych i zagranych bohaterów, z którymi łatwo się zżyć.

Jedi Knight: Jedi Outcast

Seria Jedi Knight obfituje w dobre gry, a praktycznie żadna część cyklu nie jest zła. Najciekawszą wydaje się jednak właśnie Jedi Outcast, czyli wyjątkowo interesujące fabularnie przygody Kyle’a Katarana.

Grę rozpoczynamy jako najemnik pracujący dla Nowej Republiki. Kyle świadomie odciął się od mocy w obawie przed wpływem jej ciemnej strony. Szybko jednak będzie musiał wrócić na ścieżkę Jedi, gdy zda sobie sprawę, że jest bezsilny wobec nowego zagrożenia.

Jedi Outcast wyróżnia fantastyczny model walki mieczem świetlnym, który… faktycznie sprawia wrażenie miecza świetlnego, a nie – jak w przypadku wielu gier – po prostu zwykłej broni do walki wręcz. Swego czasu gra oferowała też dopracowana i angażujące mody w trybie multiplayer.

Star Wars: Battlefront 2 (2005)

Pierwszy Battlefront był wyjątkowy i niezwykle wciągający, a sequel tylko usprawnił wszystkie elementy pierwowzoru. Walki z udziałem piechoty, pojazdów, bitwy na orbitach planet – całość doświadczenia twórcy zaplanowali i zrealizowali niemal perfekcyjnie.

Trzeba tylko zaznaczyć, że należy unikać remastera, czyli wersji zawartej w Battlefront Classic Collection – od premiery w marcu 2024 roku, nie została jeszcze poprawiona i boryka się z problemami technicznymi.

Oryginał natomiast wymaga instalacji modów, by bawić się w trybie sieciowym. Nie jest to na szczęście skomplikowany proces i każdy powinien sobie z tym poradzić.

Star Wars: Republic Commando

To jedna z najbardziej interesujących gier single-player spod szyldu Star Wars. Nie wcielamy się tu bowiem w Jedi, nie używamy miecza świetlnego – jesteśmy po prostu republikańskim komandosem.

Gra nie zachwyca już dziś oprawą graficzną, ale wciąż oferuje świetny klimat i wciągającą historię oddziału klonów wykonujących niebezpieczne misje na tyłach wroga.

Twórcy wprowadzili tu także innowacyjny, jak na swoje czasy, system zarządzania członkami drużyny. Możemy poczuć się jak prawdziwy dowódca. Warto też dodać, że na PC łatwo poprawić rozdzielczość za pomocą modów.

Jak wypada nowa gra Valve? Wrażenia z Deadlock

Jak wypada nowa gra Valve? Wrażenia z Deadlock

Deadlock to wyjątkowo ciekawe i wciągające połączenie klasycznej formuły gier MOBA z mechanizmami strzelanek TPP. Czy okaże się ogromnym sukcesem?

Cóż, tego jeszcze nie wiadomo. Ponieważ gra jest obecnie dostępna w dość specyficzny sposób. Nie można jej po prostu pobrać na Steamie bez zdobycia klucza, ale teoretycznie jest to banalnie proste – wystarczy poprosić o dostęp kogoś na oficjalnym Reddicie czy Discordzie.

Pierwsze chwile z Deadlock są lekko przytłaczające. Dużo tu się dzieje. Twórcy przygotowali wiele systemów rozgrywki, a opanowanie zasad oraz mechanik potrafi zająć trochę czasu – dopiero po kilku meczach czujemy się w miarę swobodnie. Sprawa wygląda nieco inaczej, jeśli mamy doświadczenie w grach typu League of Legends czy – szczególnie – Dota 2.

Deadlock jest strzelanką – celne oko i refleks mają tu duże znaczenie. Jednak równie ważne są umiejętności, które można tutaj przenieść z tradycyjnych gier reprezentujących gatunek MOBA. Rozwój postaci w trakcie rozgrywki oraz postęp meczu działają bardzo podobnie.

Zabawa toczy się na jednej, sporej mapie. Ładnie zaprojektowane miasto podzielone jest czterema głównymi ścieżkami, po których regularnie poruszają się sterowane przez komputer jednostki. Pokonując te należące do przeciwnika, zdobywamy walutę – i ona właśnie jest kluczowa. To dzięki niej wykupujemy ulepszenia naszej postaci.

Im lepiej gramy, tym więcej zarabiamy, a w efekcie stajemy się szybciej coraz bardziej potężni. Zwiększamy poziom zdrowia, regeneracji, zadawanych obrażeń i zyskujemy kolejne bonusy. Upgrade’y kupujemy w sklepie znajdującym się w bazie lub w jednym punkcie na mapie – a sam proces zakupów do złudzenia przypomina podobne rozwiązanie z Doty 2. Jest nawet opcja zaimportowania list rekomendowanych ulepszeń do kupienia stworzonych przez innych graczy.

W każdej drużynie walczy sześciu zawodników. W ramach jednego zespołu każdy gra innym bohaterem – herosów do wyboru jest obecnie dwudziestu dwóch. Wszystkie postacie mocno się od siebie różnią. Jedna ma moce ogniste, inna potrafi latać, kolejna ma zdolność kamuflażu i tak dalej. Każdy bohater ma też inną broń palną, a uzbrojenie to może różnić się zasięgiem czy rozrzutem pocisków.

Mapa jest symetryczna, a celem jest stopniowe zbliżanie się do bazy wroga, by ją zniszczyć. Po drodze trzeba jednak pozbyć się wielkich robotów – strażników. Można powiedzieć, że to po prostu odpowiednik wież, które możecie kojarzyć z tradycyjnych gier MOBA. Świetnym dodatkiem są podniebne szyny, które umożliwiają szybkie przemieszczanie się po lokacji.

Dzięki gameplayowi przywodzącemu na myśl strzelanki, wrażenia z rozgrywki nie są jednak identyczne jak w Docie 2 czy LoL-u. Starcia z wrogami wydają się bardziej angażujące i przynoszą więcej emocji. Wiemy, że nie wystarczy trafić w kogoś jakąś zdolnością ofensywną – trzeba też wykazać się celnością i zwinnością.

Gra jest też pełna małych smaczków związanych z rozgrywką. Możemy zapobiegać zdobywaniu waluty przez wroga, jeśli po tym, jak zabije on robociki naszej drużyny, zdążymy szybko strzelić w ich ulatujące “dusze”. Kiedy wykonujemy wślizg, mamy przez moment nieskończoną amunicję. Nauka i poprawne korzystanie z wszystkich systemów zajmuje trochę czasu, ale później wykorzystywanie wszystkiego w praktyce sprawia nie lada satysfakcję.

Deadlock nie przekona raczej graczy, którzy absolutnie nie lubią gier MOBA, lecz wydaje się świetną propozycją dla tych, którzy chcieliby otrzymać pewną ewolucję tego popularnego gatunku. Valve ma sporo świetnych pomysłów, a przyglądanie się rozwojowi nowej gry tego studia będzie z pewnością ekscytujące.

Legion Pro 7 Gen 8 nominowany do Produktu Roku 2024! Głosuj teraz!

Legion Pro 7 Gen 8 nominowany do Produktu Roku 2024! Głosuj teraz!

Wielkie wieści dla fanów gamingu i technologii! Topowy laptop gamingowy Lenovo Legion Pro 7 Gen 8 zdobył nominację w prestiżowym plebiscycie Tech Awards 2024. To wydarzenie, które wyróżnia najlepsze produkty technologiczne na rynku, a Wasz głos może pomóc mu zdobyć tytuł Produktu Roku 2024!

Dlaczego warto? Legion Pro 7 Gen 8 to sprzęt, który redefiniuje standardy gamingu – moc, wydajność i innowacje, które sprawiają, że każda rozgrywka staje się epicka. Jeśli uważasz, że to właśnie ten laptop zasługuje na zwycięstwo, nie zwlekaj!

Głosowanie trwa do końca listopada. Każdy głos się liczy, więc wspieraj najlepszy sprzęt gamingowy 2024 roku!

Kliknij tutaj, aby oddać swój głos: https://cutt.ly/TA2024Legion

Dziękujemy za Wasze wsparcie i trzymajmy kciuki za Legion Pro 7 Gen 8!

Konkurs Lenovo Legion: Stwórz Gabinet Gamingowy dla Akwamaryny w The Sims 4

Konkurs Lenovo Legion: Stwórz Gabinet Gamingowy dla Akwamaryny w The Sims 4

Lenovo Legion zaprasza do udziału w najnowszym konkursie, w którym fani gier i projektowania wnętrz mogą stworzyć unikalny gabinet gamingowy dla popularnej postaci – Akwamaryny – w grze The Sims 4. To wyjątkowa okazja, aby połączyć pasję do gier z kreatywnym projektowaniem, a przy tym zawalczyć o atrakcyjne nagrody.

Aby wziąć udział, wystarczy pobrać darmową wersję gry The Sims 4 (https://www.ea.com/pl/games/the-sims/the-sims-4/download) i pobrać przygotowany, pusty pokój z galerii gry, oznaczony hashtagiem #AkwaGabinet. Zadanie polega na umeblowaniu i aranżacji przestrzeni w stylu, który najlepiej odda klimat i charakter postaci Akwamaryny. Po zakończeniu projektu uczestnicy powinni wykonać cztery zdjęcia wnętrza (po jednym na każdą ścianę) i zamieścić je jako odpowiedź w dedykowanym wątku konkursowym na stronie Lenovo Legion.

Na uczestników czekają atrakcyjne nagrody:
– Nagroda główna – Konsola Lenovo Legion GO oraz dodanie zwycięskiego projektu do wirtualnego mieszkania Akwamaryny w The Sims 4.
– Nagrody za drugie i trzecie miejsce – Myszka Lenovo Legion M300, stworzona z myślą o komforcie i precyzji dla graczy.
– Nagrody dodatkowe (miejsca 4-10) – Koszulka Lenovo Legion, idealna dla fanów marki.

Konkurs trwa od 13 do 25 listopada 2024 roku, do godziny 23:59. Więcej informacji i regulamin znajdziecie na stronie https://cutt.ly/Konkurs-AkwaGabinet